Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. II

[VI4]

Napisane przez kaarooo

Aż wstyd się przyznać, że musiałam popytać wujka google co to jest ten kognitywizm
Moja wiedza i inteligencja w zastraszającym tempie znika z mojego zasięgu, słowem, głupieję

eee, kiedyś wiedziałam - miałam na pierwszym roku filozofię, i uczyłam się wytrwale, ale to nie dla mnie - szybko zapomniałam.

Napisane przez nuvi

VI4 ja to stara a głupia jestem. Tak jak przypuszczałam siedzę sobie teraz zółto-pomarańczowa i zastanawiam się czy rozjaśniać raz jeszcze czy machnąć kolor, który chciałam uzyskać czyli naturalny ciemny blond z loreala mousse. Czytałam tylko,że on wcale nie wychodzi taki ładny jak na opakowaniu, tylko w kolorze ciemnego brązu-a z takiego właśnie zeszłam.
No już miałam iść do fryzjera jak człowiek to nie,wymyśliłam .
Dobrze, że mam wolne w pracy, żadnej randki teraz też nie mam-bo by się chyba na pierwszej skończyło

heh, jako właścicielka z natury czarnych niemal włosów przerobiłam różne farby - i to często ruletka. Teraz to bym chyba radziła iść do fryzjera - bo potrzeba fachowej pomocy...na tym pomarańczowym to czort wie jak się zachowa inna farba...

Napisane przez kaarooo

(popytaj Cioci Wiki, podpowie)
Z wyglądem, z zachowaniem i w ogóle.
Źle mi, za dwa tygodnie rocznica, i na tej imprezie bedzie osoba, do ktorej mnie zawsze porownywano Bo ona zawsze była ładniejsza, lepsza, mądrzejsza... Heh

kaaroo, a mi się zdaje, że metamorfoza powinna też dotyczyć Twojego poczucia własnej wartości - bo nawet jak się wylaszczysz, oczytasz, nagotujesz cudów - zawsze się znajdzie coś, w czym jesteś teoretycznie "gorsza". Olej tą osobę, a jak ktoś próbuje porównywać - zrównaj z ziemią, że gucio Cię obchodzi, jaka ona jest - i basta. Nie możesz się czuć mniej warta - od kogokolwiek...kiedyś o tym w klubie było...

[kaarooo]

Po prostu nie lubię być porównywana.. a metamorfoza polega też na pozbyciu się własnych kompleksów, których nabawiłam się przez wygląd.. I tak kółeczko...

Spać mi się chce, dzisiaj na 14 do roboty... Co Wam powiem, to Wam powiem, ale Wam powiem - nie chce mi się iść do roboty.

[Jula]

Mi też się nie chce iść do roboty... A mam na 15.00.
Karo, jak zamierzasz pozbywać się kompleksów? Jakiś konkretny sposób?

[kaarooo]

Chce polubić sama siebie Chce walczyć ze swoimi niedoskonałościami i z tym co mi w głowie siedzi.

[Rilla82]

Witajcie Drogie Koleżanki

Napisane przez VI4

1. eee, kiedyś wiedziałam - miałam na pierwszym roku filozofię, i uczyłam się wytrwale, ale to nie dla mnie - szybko zapomniałam.



2. heh, jako właścicielka z natury czarnych niemal włosów przerobiłam różne farby - i to często ruletka. Teraz to bym chyba radziła iść do fryzjera - bo potrzeba fachowej pomocy...na tym pomarańczowym to czort wie jak się zachowa inna farba...



3. kaaroo, a mi się zdaje, że metamorfoza powinna też dotyczyć Twojego poczucia własnej wartości - bo nawet jak się wylaszczysz, oczytasz, nagotujesz cudów - zawsze się znajdzie coś, w czym jesteś teoretycznie "gorsza". Olej tą osobę, a jak ktoś próbuje porównywać - zrównaj z ziemią, że gucio Cię obchodzi, jaka ona jest - i basta. Nie możesz się czuć mniej warta - od kogokolwiek...kiedyś o tym w klubie było...

ad 1 Kognitywizm to mój konik, uwielbiam językoznawcze podejście kognitywistyczne, bo języki pokazują nasz sposób patrzenia na świat. A porównując różne języki za sobą, można dostrzec, że ich użytkownicy trochę inaczej postrzegają rzeczywistość, co może prowadzić do pewnych tarć kulturowych. Bardzo ciekawy temat do rozważań. Doprawdy nie wiem, jak brdgeta znalazła na czacie partnera do takich dyskusji. Ilekroć ja zaszczycałam ów przybytek, zaczepiali mnie kolesie w stylu: "na górze róże, na dole fiołki, chcesz się r***ać? "

ad 2 Emilko, ja to bym Cię najchętniej związała i przefarbowała na ciemno, bo jestem głęboko przekonana, że to idealny wariant kolorystyczny dla Ciebie, ale chyba to tak już jest, że my sami postrzegamy siebie inaczej niż reszta. Dla przykładu, zauważyłam, że większość Dziewczyn opitoliłaby mnie na pazia, a ja tymczasem zupełnie nie widzę się tej fryzurze.

ad 3 Bardzo mądrze napisane

[VI4]

Napisane przez Rilla82

Ilekroć ja zaszczycałam ów przybytek, zaczepiali mnie kolesie w stylu: "na górze róże, na dole fiołki, chcesz się r***ać? "

padłam jakież romantyczne i z klasą...

Napisane przez Rilla82

ad 2 Emilko, ja to bym Cię najchętniej związała i przefarbowała na ciemno, bo jestem głęboko przekonana, że to idealny wariant kolorystyczny dla Ciebie, ale chyba to tak już jest, że my sami postrzegamy siebie inaczej niż reszta. Dla przykładu, zauważyłam, że większość Dziewczyn opitoliłaby mnie na pazia, a ja tymczasem zupełnie nie widzę się tej fryzurze.

heh, co cóż...ze cztery lata temu, kiedy w akcie rozpaczy zapuściłam odrosty do pół głowy - celem ścięcia całej farby - miała chwilę swój kolor. Dosłownie chwilę, bo następnego dnia pognałam po farbę...Z tapetą jeszcze pół biedy, ale bez - widziałam w lustrze tą brzydką bladą dziewczynkę z czasów szkoły. I mimo że może blond to nie najlepszy wybór - miała też jakiś czas (na ślubie m in) takie niby-rudo-niewiadomoco (za słaba farba blond, i tak wyszło) - jednak z jasnymi czuję się najlepiej...

A Ty mi się podobasz z gładkimi włosami - jest jakieś foto z kokiem czy czymś podobnym, masz włosy z przedziałkiem z boku - a warkocze, poezja Chociaż rozumiem, że co było dobre w czasach liceum, teraz niekoniecznie

Napisane przez Rilla82

ad 3 Bardzo mądrze napisane

Ano - to, co pisze kaaroo, jakbym widziała moją mamę sprzed wielu lat. Jej mama skutecznie wkładała do głowy, że jest brzydka, do niczego się nie nadaje, potem nastał mój tatuś - terrorysta emocjonalny - i mama miała poczucie własnej wartości ślimaka. A nie jest ani głupia, ani brzydka. Wiele lat jej zajęło, żeby sobie z tym poradzić - ale udało się. I nie uważam, że nie należy dbać o siebie etc, tylko akceptować to, co jest - ale jakoś to połączyć...ja bym chciała nie mieć celulitisu, piękną cerę, szczuplejszą talię, gładkie nogi - a tu cholera dziedzicznych żyłek coraz więcej - znać języki (wiem, moje lenistwo) etc etc - ale szkoda życia na zamartwianie się...

A kaaroo, mi się zdaje - oczywiście to takie teorie na podstawie tego, co tu czytam - to chyba ma z rodziną problem. Tzn - rodzina nie jest taka, jak być powinna, tylko dziewczynę utwierdza w tym, że brzydka głupia itd, bo jakaś tam kuzynka to osiągnęła bóg wie co.

[Gipssis]

Dzien dobry

A wiecie co? Moze trąci to troche zarozumialstwem,ale ja sie wcale nie czuje gorsza od kogokolwiek,a poczucie wartosci mam tak wysokie,ze chetnie Karo i calemu Slasku polowe odstapie I wcale mi to nie przeszkadza,ze kognitywizm tez musialam wyguglowac ,ze nie znam perfect conajmniej jednego obcego jezyka,ze nie jestem po studiach i calej masy rzeczy ktorych nie znam ,badz nie umiem Wszystkich nie zadowole,a nawet gdyby i tak sie znajdzie malkontent,ktoremu i tak cos we mnie nie spasuje I generalnie poznajac kogos "nowego" nie rozpatruje go w kategoriach w/w tylko ma byc fajna,normalna osoba- taka do tanca i do rozanca

I tym milym akcentem powitalam sloneczne popoludnie

[VI4]

I o to chodzi Gips, o to chodzi!!

[Gipssis]

Ten wiersz Tawrdowskiego(ktorego poezje uwielbiam) zawsze mi dodaje pewnosci siebie:
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
gdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości
gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny...[..]" Sa to swiete slowa i bylo by na swiecie wrecz tragicznie gdybysmy wszyscy byli idealni

[Cindy28]

Gipssis- mam identyczne podejście
Nie jestem idealna, ale staram sobie z tym idealnie radzić
Poza tym :
primo- ideały nie istnieją
secundo- gdyby wszyscy byli idealni, byłoby cholernie NUDNO
tertio- fajnie, jak Ludzie się uzupełniają

Kaarooo- olej kuzynkę czy kogoś tam sikiem prostym i tyle!
Nie będziemy wszyscy tacy sami, doceń w końcu SIEBIE, to co w Tobie najlepsze A wady? Hm... Odkąd zaczęłam traktować moje przyjaźniej- praktycznie ich nie zauważam
Tego, że jestem mega uparta, zazwyczaj bezkompromisowa w ważnych dla mnie sprawach, mam zapędy dyktatorskie i ogólnie dość apodyktyczny charakter

Rilla- a mi się też zdarzyło poznać na czacie Kogoś, z Kim mogłam porozmawiać np. o literaturze porównawczej
No właśnie- mimo, że z kognitywizmu miałam 5, bardziej do serca zawsze przypadała mi komparatystyka
Pewnie dlatego, że lubię czytać

W ogóle muszę opisać Wam duuużooo w Klubie, ale jakoś weny brak
Poza tym wczoraj spiekłam doopkę nad morzem i ciężko mi siedzieć przed kompem

Emilko- bardzo się cieszę, że puder Ci podszedł
Ja mam jeszcze jeden, ten zaaplikowałam na próbę, a że nie zdążę go zużyć, to Ci podrzuciłam
Daj znać czy pudełeczka dotarły i jak odżywka

Pinkswan- badmintona też lubię
Ale mi się kurzą paletki, bo nie mam z kim popykać ;/

A tak w ogóle, to dzień dobry
Widzę, że mam dziś refleks japońskiego zapaśnika tudzież szachisty

[Gipssis]

Napisane przez Cindy28

[B]

Tego, że jestem mega uparta, zazwyczaj bezkompromisowa w ważnych dla mnie sprawach, mam zapędy dyktatorskie i ogólnie dość apodyktyczny charakter

HiHi,to ja sie juz boje Naszego spotkanka Mam nadzieje,ze do rekoczynow nie dojdzie,bo mam identyczne zapedy
A ja z moich wad zrobilam zalety

[jiuna]

Napisane przez nuvi

VI4 ja to stara a głupia jestem. Tak jak przypuszczałam siedzę sobie teraz zółto-pomarańczowa i zastanawiam się czy rozjaśniać raz jeszcze czy machnąć kolor, który chciałam uzyskać czyli naturalny ciemny blond z loreala mousse. Czytałam tylko,że on wcale nie wychodzi taki ładny jak na opakowaniu, tylko w kolorze ciemnego brązu-a z takiego właśnie zeszłam.
No już miałam iść do fryzjera jak człowiek to nie,wymyśliłam .
Dobrze, że mam wolne w pracy, żadnej randki teraz też nie mam-bo by się chyba na pierwszej skończyło

ja chyba jestem mistrzynią w eksperymentach na włosach
i co najlepsze nic mnie to nie nauczyło

[VI4]

oj tam oj tam. Włosy odrosną, gorzej eksperymentować np z tatuażem...widziałam ostatnio panią mocno po 50-tce, ramiona już mało jędrne, ogólnie typ baby z bazaru - i na tym miękkim ramieniu jakiś motylek czy coś...no moim zdaniem - żałość. Żeby to jeszcze była taka baba z jajami, pół biedy - a to taka ciocia była...

[jiuna]

Napisane przez VI4

oj tam oj tam. Włosy odrosną, gorzej eksperymentować np z tatuażem...widziałam ostatnio panią mocno po 50-tce, ramiona już mało jędrne, ogólnie typ baby z bazaru - i na tym miękkim ramieniu jakiś motylek czy coś...no moim zdaniem - żałość. Żeby to jeszcze była taka baba z jajami, pół biedy - a to taka ciocia była...

ja się przyznam że mi się tatuaż marzy
tylko że w takim miejscu żebym jak coś mogła go łatwo zakryć ubraniem, bo wiadomo np w pracy lepiej nie świecić takim czymś
i nie myślę tu wcale o d**ie

[nafnaf]

Helołłł
Ech, znowu będzie tylko z doskoku, bo trzeba iść sprzątać

Napisane przez VI4

eee, kiedyś wiedziałam - miałam na pierwszym roku filozofię, i uczyłam się wytrwale, ale to nie dla mnie - szybko zapomniałam.

Też kiedyś wiedziałam, no przecież nawet miałam o tym na studiach Ale teraz, zabijcie mnie, ale co to kongitywizm, to nie wiem Coś mi się z behawioryzmem kojarzy... ale to może tylko dlatego, że mają prawie identyczne końcówki

Napisane przez Rilla82

ad 1 Kognitywizm to mój konik, uwielbiam językoznawcze podejście kognitywistyczne, bo języki pokazują nasz sposób patrzenia na świat. A porównując różne języki za sobą, można dostrzec, że ich użytkownicy trochę inaczej postrzegają rzeczywistość, co może prowadzić do pewnych tarć kulturowych. Bardzo ciekawy temat do rozważań. Doprawdy nie wiem, jak brdgeta znalazła na czacie partnera do takich dyskusji. Ilekroć ja zaszczycałam ów przybytek, zaczepiali mnie kolesie w stylu: "na górze róże, na dole fiołki, chcesz się r***ać? "

Leżę Rilla, zrobiłaś mi dzień

Napisane przez Rilla82

ad 2 Emilko, ja to bym Cię najchętniej związała i przefarbowała na ciemno, bo jestem głęboko przekonana, że to idealny wariant kolorystyczny dla Ciebie, ale chyba to tak już jest, że my sami postrzegamy siebie inaczej niż reszta. Dla przykładu, zauważyłam, że większość Dziewczyn opitoliłaby mnie na pazia, a ja tymczasem zupełnie nie widzę się tej fryzurze.

No nie wiem, czy to takie bezpieczne rzucać pomysłami o związywaniu i opitalaniu Kto wie, jak się na najbliższym zlocie trochę za mocno zalkoholizujemy, to jeszcze możemy w czyn zacząć takie innowacje wprowadzać I jakie by mogły być efekty? Rilla na pazia, Emilka na ciemno, kaarooo z grzywką... Co dalej, to aż się boję myśleć

Napisane przez Gipssis

Dzien dobry

A wiecie co? Moze trąci to troche zarozumialstwem,ale ja sie wcale nie czuje gorsza od kogokolwiek,a poczucie wartosci mam tak wysokie,ze chetnie Karo i calemu Slasku polowe odstapie I wcale mi to nie przeszkadza,ze kognitywizm tez musialam wyguglowac ,ze nie znam perfect conajmniej jednego obcego jezyka,ze nie jestem po studiach i calej masy rzeczy ktorych nie znam ,badz nie umiem Wszystkich nie zadowole,a nawet gdyby i tak sie znajdzie malkontent,ktoremu i tak cos we mnie nie spasuje I generalnie poznajac kogos "nowego" nie rozpatruje go w kategoriach w/w tylko ma byc fajna,normalna osoba- taka do tanca i do rozanca

Baaaaardzo mi się podoba takie nastawienie

Napisane przez Cindy28

Pinkswan- badmintona też lubię
Ale mi się kurzą paletki, bo nie mam z kim popykać ;/

Cindy, jeśli masz ochotę, to pakuj badmintona w torbę, jak nie jest jakoś wybitnie ciężki, i zabieraj do Kg - możemy sobie popykać na plaży A jakby za mocno wiało, to przy naszej noclegowni - chyba mają tam jakiś ogródek czy coś

[Rilla82]

OMG, Andrzej Lepper popełnił samobójstwo. Nie, że jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale coś podejrzanie dużo polityków umiera ostatnio w PL, niczym za czasów stalinizmu... Coś się wyjątkowo śmierdząca to polityka ostatnio zrobiła

[VI4]

Napisane przez Rilla82

OMG, Andrzej Lepper popełnił samobójstwo. Nie, że jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale coś podejrzanie dużo polityków umiera ostatnio w PL, niczym za czasów stalinizmu... Coś się wyjątkowo śmierdząca to polityka ostatnio zrobiła

też o tym czytam. Mój małżonek stwierdził "nie wierzę w to, ktoś go zabił. On tyle głupot zrobił, że jakby miał się powiesić, to by to już dawno ze wstydu zrobił".

Pomijając poczucie humoru mojego ślubnego - ja też w to nie wierzę. Wydaje mi się, że to był zbyt prosty człowiek na takie coś (imo, prości ludzie nie są w niczym gorsi - a żyje im się łatwiej, i z nimi łatwiej współżyje; nie mam na myśli oczywiście półmózgów...)

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

wrocilam.... a tu takie mowosci.... nie wierze w samobojstwo, no ale...?

[Alvesta]

Napisane przez Rilla82

OMG, Andrzej Lepper popełnił samobójstwo. Nie, że jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale coś podejrzanie dużo polityków umiera ostatnio w PL, niczym za czasów stalinizmu... Coś się wyjątkowo śmierdząca to polityka ostatnio zrobiła

no też się lekko zszokowałam, bo nie wyglądał na ten typ osobowości, ale z drugiej strony ja też nie wierzę w spiskową teorię dziejów i nie myślę sobie w tej sprawie nic
Ale to z tego wynika, że ogólnie ja nigdy nie wyrokuję od razu czarne/białe. Najpierw zbieram fakty a później wyciągam własne wnioski - i to aż do przesady, ja muszę porozkminiać. I nie znoszę populistów więc mimo tego, że Leppera nie trawiłam dziwnie mi się zrobiło.

Napisane przez jiuna

ja się przyznam że mi się tatuaż marzy
tylko że w takim miejscu żebym jak coś mogła go łatwo zakryć ubraniem, bo wiadomo np w pracy lepiej nie świecić takim czymś
i nie myślę tu wcale o d**ie

też chciałabym jeśli już w jakimś fajnym miejscu, ja wiem, coś z jednej strony na żebrach? z przodu ofkors

Napisane przez Gipssis

Ten wiersz Tawrdowskiego(ktorego poezje uwielbiam) zawsze mi dodaje pewnosci siebie:
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
gdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości
gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny...[..]" Sa to swiete slowa i bylo by na swiecie wrecz tragicznie gdybysmy wszyscy byli idealni

Ja jeszcze powtarzam często, ze jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego więc nie muszę się znać na wszystkim

[Cindy28]

Napisane przez Gipssis

HiHi,to ja sie juz boje Naszego spotkanka Mam nadzieje,ze do rekoczynow nie dojdzie,bo mam identyczne zapedy
A ja z moich wad zrobilam zalety

Heh Kochana, damy radę

Napisane przez jiuna

ja się przyznam że mi się tatuaż marzy
tylko że w takim miejscu żebym jak coś mogła go łatwo zakryć ubraniem, bo wiadomo np w pracy lepiej nie świecić takim czymś
i nie myślę tu wcale o d**ie

Mi też się marzył
Byłam nawet umówiona w studio i w ogóle
Ale angina mnie dopadła, później kasę przepiłam
i po tatuażu zostało wspomnienie

Napisane przez nafnaf

Cindy, jeśli masz ochotę, to pakuj badmintona w torbę, jak nie jest jakoś wybitnie ciężki, i zabieraj do Kg - możemy sobie popykać na plaży A jakby za mocno wiało, to przy naszej noclegowni - chyba mają tam jakiś ogródek czy coś

Wezmę
W ogóle mam nadzieję, że Ciocia już wróci i nie będę się Wam zwalać na głowę

Napisane przez Rilla82

OMG, Andrzej Lepper popełnił samobójstwo. Nie, że jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale coś podejrzanie dużo polityków umiera ostatnio w PL, niczym za czasów stalinizmu... Coś się wyjątkowo śmierdząca to polityka ostatnio zrobiła

Ja mam podobne zdanie. Oglądałam w wiadomościach. Jakby nie był przybity [depresja etc] człowiek, który tak kocha życie [bo można to o Nim spokojnie powiedzieć] nie rezygnuje z niego przez kolejną rozprawę w sądzie czy chorobę najbliżej osoby. Nie wierzę w to.

[VI4]

Cindy, dotarły pudełeczka - bardzo dziękuję Jak tylko użyję odżywki, zdam relację - stoi i czeka

A ja mam od jakiegoś czasu zagwozdkę, zamęczam jedną wizażankę. Mianowicie - kupiłam ze dwa miesiące temu Dolce Vita. W międzyczasie dowiedziałam się, że ok 2007 roku była reformulacja - jakaś tajna chyba, bo ekspedientki w sephorze nie słyszały o czymś takim, ale na forum o tym głośno było. Nowa wersja jest podobno nieco uboższa - ale nie każdy czuje różnicę. Kiedy zaczęłam używać moją, okazało się, że faktycznie pachnie jakby inaczej - mniej bogato, i jest skandalicznie nietrwała. Posłałam próbkę jednej wizażance, żeby przetestowała - no i na biedna teraz testuje moją nową, i swoją starą, i swoją nową. No i chyba wychodzi na to, że moja jest po prostu jakaś zwietrzała albo co - bo jej nowa pachnie jak stara, czyli ok. A moja nowa - raz czuje różnicę, raz nie. Mam już łeb jak koń. Olałabym sprawę, ale DV to jedne z moich ukochanych perfum, używam ich z różną częstotliwością od 13 lat...

[nafnaf]

Dziewczyny, macie pozdrowienia od Lou i zani Właśnie wracają ciopągiem z Malborka, zamczycho im się podobało

Napisane przez Cindy28

Wezmę
W ogóle mam nadzieję, że Ciocia już wróci i nie będę się Wam zwalać na głowę

No coś Ty, przecież to żadne zwalanie się Zorientujemy się na miejscu w sytuacji i na pewno coś się wymyśli Dach nad głową i kawałek łóżka na pewno się znajdzie

Co do A. Leppera - aż ciężko uwierzyć...

[Cindy28]

Emilko, cieszę się, że wszystko dotarło

Napisane przez nafnaf

Dziewczyny, macie pozdrowienia od Lou i zani Właśnie wracają ciapągiem z Malborka, zamczycho im się podobało

No coś Ty, przecież to żadne zwalanie się Zorientujemy się na miejscu w sytuacji i na pewno coś się wymyśli Dach nad głową i kawałek łóżka na pewno się znajdzie

Dziękujemy za pozdrowienia

Wiem, wiem Ale lepiej, żeby się do Was nikt nie przyczepił
Hm... zawsze zostaje Aruś ale sam wiesz jak jest

[kaarooo]

Wróciłam.
Emilko, dobrze Ci się zdaje, ale to głębsza sprawa - ogólnie można poczytać o mnie w klubie.

Samobójstwo Leppera? Nie wierzę... A przynajmniej nie wierzę, że zrobił to sam, z własnej woli...

[Gipssis]

Dobry wieczor. Dziwne rzeczy dzieja sie w polityce...Pewnie dla kogos byl niewygodna partia i pewnie okolicznosci smierci beda tak samo zagmatwane jak smierc S.P.B. Blidy.

[VI4]

Napisane przez kaarooo

Wróciłam.
Emilko, dobrze Ci się zdaje, ale to głębsza sprawa - ogólnie można poczytać o mnie w klubie.

wiem wiem, czytałam - i tym bardziej, trzymam kciuki, żeby Ci się udało wypracować to, żebyś miała w głębokim poważaniu opinie innych. Dasz radę

[Gipssis]

Rilla,a jak tam Wasze tance wywijance?

[201609062117]

Dobry wieczór

Napisane przez Rilla82

Ilekroć ja zaszczycałam ów przybytek, zaczepiali mnie kolesie w stylu: "na górze róże, na dole fiołki, chcesz się r***ać? "

skusiłaś się?

Napisane przez Gipssis

Dzien dobry

A wiecie co? Moze trąci to troche zarozumialstwem,ale ja sie wcale nie czuje gorsza od kogokolwiek,a poczucie wartosci mam tak wysokie,ze chetnie Karo i calemu Slasku polowe odstapie I wcale mi to nie przeszkadza,ze kognitywizm tez musialam wyguglowac ,ze nie znam perfect conajmniej jednego obcego jezyka,ze nie jestem po studiach i calej masy rzeczy ktorych nie znam ,badz nie umiem Wszystkich nie zadowole,a nawet gdyby i tak sie znajdzie malkontent,ktoremu i tak cos we mnie nie spasuje I generalnie poznajac kogos "nowego" nie rozpatruje go w kategoriach w/w tylko ma byc fajna,normalna osoba- taka do tanca i do rozanca

I tym milym akcentem powitalam sloneczne popoludnie

nic dodac nic ująć mam nadzieję że za kilka lat dojdę do podobnych wniosków

Napisane przez Cindy28

Tego, że jestem mega uparta, zazwyczaj bezkompromisowa w ważnych dla mnie sprawach, mam zapędy dyktatorskie i ogólnie dość apodyktyczny charakter

jakby odjąć zapędy dyktatorskie a wstawić totalne olewatorstwo co często jest odbierane jako wywyższanie się plus lekką furię wypisz wymaluj ja

Napisane przez VI4

oj tam oj tam. Włosy odrosną, gorzej eksperymentować np z tatuażem...widziałam ostatnio panią mocno po 50-tce, ramiona już mało jędrne, ogólnie typ baby z bazaru - i na tym miękkim ramieniu jakiś motylek czy coś...no moim zdaniem - żałość. Żeby to jeszcze była taka baba z jajami, pół biedy - a to taka ciocia była...

w wieku 15lat obiecałam sobie że jak do 25 roku życia dalej będą mi się podobały tatuaże to sobie takowy zrobię. No i pierwszy będzie wzdłuż kręgosłupa albo na karku tylko muszę jeszcze znaleźć jakiś naprawdę ciekawy wzór który nie będzie motylkiem/gwiazdką/lampartem/ lwem tudzież innym badziewiem

[nafnaf]

Napisane przez Cindy28

Wiem, wiem Ale lepiej, żeby się do Was nikt nie przyczepił
Hm... zawsze zostaje Aruś ale sam wiesz jak jest

Na szczęście czasem coś się udaje samo z siebie, ewentualnie zawsze jeszcze zostaje sposób na piękne oczy

Napisane przez Gipssis

Rilla,a jak tam Wasze tance wywijance?

No właśnie, dawno o tym nie wspominałaś - jak postępy?

Napisane przez Cindy28

[B]
Tego, że jestem mega uparta, zazwyczaj bezkompromisowa w ważnych dla mnie sprawach, mam zapędy dyktatorskie i ogólnie dość apodyktyczny charakter

Napisane przez Gipssis

HiHi,to ja sie juz boje Naszego spotkanka Mam nadzieje,ze do rekoczynow nie dojdzie,bo mam identyczne zapedy

Napisane przez pinkswan

jakby odjąć zapędy dyktatorskie a wstawić totalne olewatorstwo co często jest odbierane jako wywyższanie się plus lekką furię wypisz wymaluj ja

Ło matko, Dziewczyny, ja się zaczynam trochę bać, jak tu same takie silne charaktery Kto jeszcze ma taką wojowniczą naturę? Proszę sie przyznawać, bo ja z kolei z tych, co to wiecznie kładą uszy po sobie, to muszę się jakoś psychicznie nastawić przed zlotem

[Gipssis]

Niektore z Was przepraszm za "lancuszek" A ja sie poasze,bo mam tatuaz