Żonki 2009 cz.XXVIII

[śliweńka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Myslę, że co kilka użyć, nie wiem co np. 20 folii

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa abym zeszła pod blok, schodzę a ona do mnie , ze nam obiad przygotowała na dwa dni Ledwo z tym weszłam na górę. Zupa wielki gar, kotlety, gulasz, surówka , nawet ziemniaki mam obrane tylko muszę ugotować. Pytam się jej czy ma dziś wolne, a ona że w przerwie (ma zawsze 2 godziny) jej się nudziło.

ojoj żeby moja była taka dobra

moja kiedyś hasło jak TŻ wziął od ciotki jajka dla mnie że tak to jest córka przynosi do domu a syn wynosi

Napisane przez Ana***

Dlaczego myślisz, że w ciągu miesiąca?

Mam taką nadzieję bardzoooo bym chciała... chyba sama wiesz jak, bo rok temu byłaś w podobnej sytuacji...
Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, składała podania kwiecień/maj, to telefon dostała dopiero koniec września, a zaczęła pracować początek października... niestety nie mogła zacząć awansu... ale to było 2 lata temu. Teraz pracuje drugi rok i w tym roku zrobiła awans

ja podania do szkół składałam w zeszłym roku w lipcu jeśli dobrze pamiętam albo czerwcu i odezwali się we wrześniu a teraz złożyłam już w marcu jak kolega mi radził ale ja w wydziale oświaty zostawiłam

Napisane przez Madzialenka12344321

Kitosa a co ginka powiedziała?? skoro masz to długo a nie pierwszy raz, to niezaciekawie.

oo ja zjadłabym sobie teraz chleb własnej roboty ze smalcem własnej roboty i z małosolnym ogórasem

ale smaka ze smalcem narobiłaś ja mam chlebek z mojej maszyny ale smalcu nie mam ale za o mam ogórki małosolne

Napisane przez Madzialenka12344321

No pięknie... siedzę i się ślinie. Kiiiitooooossssaaaa jak mogłaś mi z tym smalcem wyskoczyć.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------



ja lubię smalec ale tylko mojego taty. Kiedys spał u nich mistrz w robieniu smalcu i wziął od niego przepis

Napisane przez martucha84

Katunia nie je, tzn dałam mu kawałeczek, ale nie za wiele

Madzialenka nie chorowałaś nie masz odporności w ciązy robisz badanie jeszcze raz

PATTTT CHODZIIII sam się puścił i poszedł!!! wyszedł mi z pokoju i teraz co chwilę się puszcza i idzie
tyle ze jest problem bo się zatrzymać nie potrafi i buhahaha zatrzymuje się wpadając na coś...

teraz to trzeba go będzie bardziej pilnować

Napisane przez india83

Guciu współczuję takiego odcięzcia od swiata, tez to niedawno przezywałam. mam nadzieje, że w sprawie kredytu szybko się odezwa



super gratulacje dla Pata wysciskaj go od wizazowych cioc



powiem Ci, że rachunki na pewno zmaleja. na szczescie te wszystkie nowe sa juz bardziej energooszczedne niz te sprzed kilkunastu (a nawet kilkudziesieciu??) lat

ja dzis prawie zawału dostałam jak przeczytałam w gazecie, ze od lipca gaz do góry o 7,3%. Zima chyba ognisko na srodku salonu zaczne rozpalac w ramach oszczednosci

Dziewczyny prosze wejdzie na moj podpis "urzadzamy sie" i dajcie znac co wy myslicie o lampach. Jakie u mnie bardziej pasuja srebrne czy złote??

też to widziałam że gaz do góry normalnie prawie rok mieszkamy na swoim i ciągle jak nie czynsz w górę to gaz albo prąd

Napisane przez india83

Samba najważniejsze, że maż zadowolony i bedzie porzadnie zarabiał ado budowy najwyzej kogos zatrudnicie

po pracy padłam, dokladnie podczas ulewy jak ogladałam telexpress no i mialam straszny sen. okazalo się, że zdradziłam meża, dowiedzialam sie o tym od kogos bo podobno byłam tak pijana, ze nie bylam sobie w stanie przypomniec z kim i gdzie i to bardzo mnie meczylo, probowałam calosc jak najszyciej wyjasnic, sen w bardzo ponurych klimatach... brr

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Samba na pewo miło usłyszec takie słowa a Ty mnie teraz pocieszyłas, że Tobie tez srebrne. bo ja to juz na tym forum budowlanym czuje sie jak odmieniec hihi wychodzi na to, że to ja nie mam gustu

mi też się kiedyś śniła zdrada że nawet z jakimś innym ślub brałam

Napisane przez bzyczka1

Żabciu no podobna, podobna


Madzia z tymi kotami to wiesz...musiałabyś zjeść zawartość kuwety żeby się zarazić jak pogłaskasz kota to się nie zarazisz, poza tym kot w ciągu swojego kociego życia może wcale nie zachorować, a jak już to zaraża tylko przez 2 tygodnie. Bardziej uważaj na warzywa i owoce, te ze wsi i te z marketu, surowe mięso, niedogotowane mięso.

wy to potraficie poprawić humor

Napisane przez ktosia86

Tak twardo spałaś, że nie usłyszałaś jak pukam do drzwi
Bardzo się cieszę, że naleśniki smakowały

tak się zaczytałam że kawę mam już zimną

ma ktoś jakiś przepis co zrobić z bobem tylko proszę nie pisać o telefonach do mam i babć

[anika222]

Napisane przez Ana***

Ooo to fajnie
Ja wczoraj dokonałam swojego pierwszego w życiu laminowania raptem jednej strony a4 cieszyłam się jak dziecko a razem ze mną tż



Dzięki Aniu za cenne wskazówki

A co do kąpieli to mi @ nie chciała się ruszyć, bardzo powoli... chyba przez to, że nie potrzebnie wzięłam jeszcze przedwczoraj tabletkę duphastonu- bo on nie tylko na wywołanie ale też na wstrzymanie krwawienia... fajnie, że Cię nie boli podczas @, mam nadzieję, że mnie kiedyś po ciąży tez przestanie
Nie mniej jednak, nie kąpałam się bardzo długo... siedziałam na kolanach i brzuch polewałam bardzo ciepłą wodą, potem chwilę posiedziałam i też termofor...

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Aaaa i co do tych moich bolesnych @, to najlepiej mi w pozycji klęczącej, albo ew. chodząc... leżeć nie mogę w ogóle, najgorsza kara... coś czuje, że kiedyś przy porodzie będzie to samo przy leżeniu mam bardzo silne skurcze... a przy pozycji pionowej jednak działa też grawitacja...

Właśnie a w szpitalu można rodzic na klęczki?

ja tak własnie rodziłam na worku sako i na taki krzesełku kowadełku i w kuckach

zreszta połozna powiedziąła ze przy akcji porodowej przy poczatkowych skurczach to najgorsze co mozna zrobic to sie połozyc i czekac az sie dziecko samo wsunie w kanał, najlepiej stac lub chodzic bo wszytsko idzie szybciej bo je grawitacja ciagnie

[Madzialenka12344321]

cześć.

Nie mam dziś nastroju, jakoś taka przybita jestem.

kitosa aż się dziwię, ze ci usg wewnętrznego nie zrobił. Ja bym koniecznie poszła na nie.

Napisane przez bzyczka1

Madzia z tymi kotami to wiesz...musiałabyś zjeść zawartość kuwety żeby się zarazić jak pogłaskasz kota to się nie zarazisz, poza tym kot w ciągu swojego kociego życia może wcale nie zachorować, a jak już to zaraża tylko przez 2 tygodnie. Bardziej uważaj na warzywa i owoce, te ze wsi i te z marketu, surowe mięso, niedogotowane mięso.

Samba gratulacje dla męża.

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez Ana***

Właśnie a w szpitalu można rodzic na klęczki?

w moim można, kolankowo łokciowa na materacu, na worku sako, na krzesełku na fotelu w wodzie jak ci wygodniej

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ho

[Madzialenka12344321]

Gucia jesteś gdzieś?? Mam do ciebie interes.

[śliweńka]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ho

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia jesteś gdzieś?? Mam do ciebie interes.

guci nie ma i nie będzie (bynajmniej do popołudnia) pisała wczoraj w klubie

[anika222]

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia jesteś gdzieś?? Mam do ciebie interes.

a guciol nie ma dzis wolnego ze wzgl na wizyte??? a w domu mowiła ze nie ma dostepu do morza

haaaaaa moje szczescie ma dzis 3 miesiace 3 tygodnie i 3 dni


laseczki czy wy czasem nei wiecie czy ten serial na hbo ród borgiów tpo jest dostepny gdzies do ogladniecia w necie bo nie mam hbo a kurcze wyglada na dosc ciekawy

[Madzialenka12344321]

uuuuu zapomniałam no nic... może ją wieczorem dorwę.

[martucha84]

Napisane przez śliweńka

ma ktoś jakiś przepis co zrobić z bobem tylko proszę nie pisać o telefonach do mam i babć

ugotować i zjeść,
mój teść ostatnio coś fanzolił o mleku zsiadłym i bobie ale raczej bym nie próbowała...

[Corii]

Napisane przez kitosa

Kurcze, zaczynam się bać.. Biorę hormony, co jakiś czas mi się to pojawia... Pytała się czy często, ja, że tak. Nic poza tym nie mówiła. Przepisała gynalgin czy jakoś tak i wizyta za miesiąc.



Też mu powiedziałam, że to może od nich, ale nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Dziewczyny, boję się. Więc to może być coś poważnego?

Kitosa, jesli usg wewnątrzpochwowe nie wykazałoby zadnych uchylen, cytologia byłaby w porzadku, to ja bym sie przestała martwić na Twoim miejscu o te plamienia, tylko poszła zmienić tabsy. Bo plamienia czasami zaczynaja wystepowac po dluzszym czasie brania tabletek (czasami od razu), mój lekarz powiedział, ze to po prostu organizm daje znac, ze ma za niska dawkę hormonów, albo mu nie pasująca. Mowił ze najczesciej to pierwsze, bo teraz sa w modzie tabsy o składzie w którym jest jak najmniejsza ilosc hormonów (Yaz, Qlaira), a to nie kazdy organizm toleruje. Powiedzial mi jeszcze, ze jesli nie przeszkadzaja te plamienia, to bierze sie tabsy dalej,a jesli przeszkadzaja, to radzi zmeinic na te o wyzszej zawartosci hormonow (starszej generacji).

[śliweńka]

to co tylko ugotować??

[Corii]

Napisane przez anika222

laseczki czy wy czasem nei wiecie czy ten serial na hbo ród borgiów tpo jest dostepny gdzies do ogladniecia w necie bo nie mam hbo a kurcze wyglada na dosc ciekawy

Czy dostepny to nei wiem, ale wiem ze mozna sobie pociagnac z darkwareza odcinki

[Ana***]

Napisane przez śliweńka

ja podania do szkół składałam w zeszłym roku w lipcu jeśli dobrze pamiętam albo czerwcu i odezwali się we wrześniu a teraz złożyłam już w marcu jak kolega mi radził ale ja w wydziale oświaty zostawiłam

Składałam wszędzie gdzie się da łącznie z urzędem miasta i gminą

Napisane przez anika222

ja tak własnie rodziłam na worku sako i na taki krzesełku kowadełku i w kuckach

zreszta połozna powiedziąła ze przy akcji porodowej przy poczatkowych skurczach to najgorsze co mozna zrobic to sie połozyc i czekac az sie dziecko samo wsunie w kanał, najlepiej stac lub chodzic bo wszytsko idzie szybciej bo je grawitacja ciagnie

Napisane przez martucha84

w moim można, kolankowo łokciowa na materacu, na worku sako, na krzesełku na fotelu w wodzie jak ci wygodniej

Ale powiedzcie mi czy poród w wybranej pozycji jest do końca? aż dziecko wyjdzie? czy tylko do mometu wstawiania się główki, a potem i tak każą na fotel? czy do końca tak jak chce rodząca?

Na stronie szpitala tego z mojego miasta jest napisane tyle: "Wszystkie pacjentki rodzące mogą korzystać w trakcie porodu ze sprzętu, w jaki wyposażona jest sala porodowa: z wanny z hydromasażem, prysznica, worków „sako", piłek rehabilitacyjnych."
A o pozycjach w trakcie porodu nic nie ma...

[śliweńka]

u teścia w szpitalu jest wanna z hydromasażem ale tylko do przygotowania do porodu

[martucha84]

Napisane przez śliweńka

to co tylko ugotować??

tak

Napisane przez Ana***

Ale powiedzcie mi czy poród w wybranej pozycji jest do końca? aż dziecko wyjdzie? czy tylko do mometu wstawiania się główki, a potem i tak każą na fotel? czy do końca tak jak chce rodząca?

u nas do końca, nawet na szkole rodzenia nam pani mówiła że jeśli komuś jest tak wygodniej to do końca - owszem mniej wygodniej jest wtedy położnej bo musi albo kucać albo kłaść się i nie zawsze ma możliwość ochrony krocza ale jeśli tak jest lepiej to ok, mówiła że one są tak przeszkolone że wiedzą że to nam ma być wygodnie a nie im
czasem rodzi się też tak gdy np siedzisz na krzesełku na którym szybciej dzieciątko może się wstawić, albo leżysz na materacu z nogą wyżej na worku sako (też pomaga wstawieniu się) i potem się tak akcja szybko podzieje że nie zdąży się przejść to rodzisz tak jak leżałaś/siedziałaś w pierwszej fazie
aczkolwek jak się da to wolą przejść na fotel - siedzisz sobie i masz zaparte nogi (jak dla mnie ta pozycja była super szczególnie ze te krzesło porodowe - fotel- było takieeeee wygodne ) no i wtedy jest lepsza kontrola tego co się dzieje

aleee wszystko zależy od szpitala i musisz sprawdzać w swoim

[anika222]

Napisane przez Ana***

Składałam wszędzie gdzie się da łącznie z urzędem miasta i gminą





Ale powiedzcie mi czy poród w wybranej pozycji jest do końca? aż dziecko wyjdzie? czy tylko do mometu wstawiania się główki, a potem i tak każą na fotel? czy do końca tak jak chce rodząca?

Na stronie szpitala tego z mojego miasta jest napisane tyle: "Wszystkie pacjentki rodzące mogą korzystać w trakcie porodu ze sprzętu, w jaki wyposażona jest sala porodowa: z wanny z hydromasażem, prysznica, worków „sako", piłek rehabilitacyjnych."
A o pozycjach w trakcie porodu nic nie ma...

ale ana pozycja w trakcie porodu to jest własnei to..... poród w pozycji na worku sako, poród w pozycji skakanie na piłce.... poród w pozycji lezace w wannie...
ja w pierwszej fazie sie nei zalapałam na prysznic bo to wszytsko za szybko leciało chile poskakałam na piłce potem juz parlam na worku, i w kuckach i na krzesełku a juz to na samiutkim koncu mi kazali sie połozyc na plecach na fotelu ale mała nie chciała wyjsc to spowrotem na siedzaco na tyk krzesełku kowadełku i tu juz urodziłam jak rodziłam łozysko to tylko juz na fotelu na lezaco

[śliweńka]

a można bób zrobić jak fasole z bułką tartą?

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

takkkk na podstawie książki co sobotę leci teraz będzie 4 odcinek!! będziem oglądać! aco powiem ci w niedzielę czy bardzo zmienili scenariusz czy nie
bynajmniej jakiś plus zrezygnowania z cyfry - mamy teraz hbo

[bzyczka1]

Marta bo wczoraj zapomniałam Gratulacje dla Pata pewnie ma radochę nieziemską, co?

Śliwienko cieszę się, że poprawiłam ci humor powiedz mi z jakiego korzystasz przepisu jak robisz ciasto na pizze w maszynie?? I na jaki program włączasz (tylko jakbyś mogła to podaj mi jego nazwę, bo moja mama przesiała mi książeczkę od maszyny i nie wiem który to wyrabianie samo ).





Jejku ja to tylko zobaczyłam i to niezbyt dokłądnie te wszystkie "sprzęty" na porodówce...worek, sznurek, krzesełko, materac...i to niezbyt dokładnie no ale mogłam dłużej w domu czekać to bym może więcej zobaczyła a tak to mnie od razu na łóżko do badania, przebijali worek, trochę postałam, pokucałam przy łóżku ale zdecydowanie lepiej mi było na leżąco na łóżku. Przy kucaniu myślałam że się zaraz przewrócę, nie czułam się stabilnie, mimo tego że podtrzymywali mnie i tż i położna.

[201803111825]

Treść usunięta

[Ana***]

Napisane przez martucha84

u nas do końca, nawet na szkole rodzenia nam pani mówiła że jeśli komuś jest tak wygodniej to do końca - owszem mniej wygodniej jest wtedy położnej bo musi albo kucać albo kłaść się i nie zawsze ma możliwość ochrony krocza ale jeśli tak jest lepiej to ok, mówiła że one są tak przeszkolone że wiedzą że to nam ma być wygodnie a nie im
czasem rodzi się też tak gdy np siedzisz na krzesełku na którym szybciej dzieciątko może się wstawić, albo leżysz na materacu z nogą wyżej na worku sako (też pomaga wstawieniu się) i potem się tak akcja szybko podzieje że nie zdąży się przejść to rodzisz tak jak leżałaś/siedziałaś w pierwszej fazie
aczkolwek jak się da to wolą przejść na fotel - siedzisz sobie i masz zaparte nogi (jak dla mnie ta pozycja była super szczególnie ze te krzesło porodowe - fotel- było takieeeee wygodne ) no i wtedy jest lepsza kontrola tego co się dzieje

aleee wszystko zależy od szpitala i musisz sprawdzać w swoim

Kurde tylko Ty miałaś ten wyjątkowy szpital wydaje mi się, że u nas to można bujać się na piłce, wziąć kąpiel, ale przy wychodzeniu dziecka, że już chyba na fotel... ale pewności nie mam. Choć wolałabym takie opcje, o których Ty piszesz

To jest strona naszego szpitala: http://www.szpital-belchatow.pl/content/view/51/37/ (mówisz o takim fotelu jak na zdjęciu na samym dole tej strony? czy o czymś takim http://www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/ciaza/porod/krzeslo-do-porodu. ?)

Napisane przez anika222

ale madzia pozycja w trakcie porodu to jest własnei to..... poród w pozycji na worku sako, poród w pozycji skakanie na piłce.... poród w pozycji lezace w wannie...
ja w pierwszej fazie sie nei zalapałam na prysznic bo to wszytsko za szybko leciało chile poskakałam na piłce potem juz parlam na worku, i w kuckach i na krzesełku a juz to na samiutkim koncu mi kazali sie połozyc na plecach na fotelu ale mała nie chciała wyjsc to spowrotem na siedzaco na tyk krzesełku kowadełku i tu juz urodziłam jak rodziłam łozysko to tylko juz na fotelu na lezaco

Madzia? ja żem Ania
Poród porodem, ale poród dzieli się na etapy chodzi mi o etap Ii bodajże wydostawania się główki i dziecka

[kliwia]

ło jesu :d ja skakalam na pilce to mnie polozna opierdzielila ze mam nie skakac tylko sie krecic. ale skurcze mialam tak bolesne ze gdyby nie to ze trzymalam meza to bym z tej pilki fiknela wiec szybko z niej ucieklam.
Na krzeselku do rodzenia tez siedzialam - ale byl taki szajsowy ze nie mial z tylu oparcja tylko z bandaza takie 'oparcie luzne' bylo wiec tez szybko poszlamz niego.
najlepiej bylo pod pryszNicem, moglam sie zaprzec w trakcie skurczy o sciany [prysznic murowany] a maz stal i mnie polewal ciepla woda z prysznica.
po jakims czasie przyszla polozna zobaczyc co i jak, usadzila na lozko i jak zobaczyla ze juz rozwarcie odpowiednie - to przygotowala lozko - w zasadzie to lozko bylo wp ozycji prawie siedzacej, wiec prawie jak na krzesle do rodzenia siedzialam, moglam zaprzec nogi etc, ale nie lezalam tylko prawie siedzialam wiec dla mnie na lozku bylo ok, ale tylko do samego rodzenia

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

rod borgiow ogladam z mezem na laptopie, fajnyyy

[martucha84]

Ana nie wiem jaki dałaś drugi link, ale u nas jest takie łózko (mniej więcej jak te na fotkach w linku niżej) i możesz na nim leżeć i siedzieć bo się podnosi tył, a potem jego część sie składa i masz typowy siedzący fotel do porou z "dziurą"
http://www.zmt.com.pl/index.php?opti...d=37&Itemid=77

ale było też krzesełko kowadełko do i 1 i 2 fazy porodu o takie
http://lh6.ggpht.com/_cDbwzbTJuTo/S2.../FOTEL_BIG.jpg


ale można też na materacu w pozycji kolankowo łokciowe, czyli jakbyś na maretacu na klęcząco siedziała ale zapierała się też rękami -kolana i łokcie dotykają materaca czy też krzesełka

[Ana***]

Napisane przez kliwia

ło jesu :d ja skakalam na pilce to mnie polozna opierdzielila ze mam nie skakac tylko sie krecic. ale skurcze mialam tak bolesne ze gdyby nie to ze trzymalam meza to bym z tej pilki fiknela wiec szybko z niej ucieklam.
Na krzeselku do rodzenia tez siedzialam - ale byl taki szajsowy ze nie mial z tylu oparcja tylko z bandaza takie 'oparcie luzne' bylo wiec tez szybko poszlamz niego.
najlepiej bylo pod pryszNicem, moglam sie zaprzec w trakcie skurczy o sciany [prysznic murowany] a maz stal i mnie polewal ciepla woda z prysznica.
po jakims czasie przyszla polozna zobaczyc co i jak, usadzila na lozko i jak zobaczyla ze juz rozwarcie odpowiednie - to przygotowala lozko - w zasadzie to lozko bylo wp ozycji prawie siedzacej, wiec prawie jak na krzesle do rodzenia siedzialam, moglam zaprzec nogi etc, ale nie lezalam tylko prawie siedzialam wiec dla mnie na lozku bylo ok, ale tylko do samego rodzenia

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

rod borgiow ogladam z mezem na laptopie, fajnyyy

Ja z prysznica podczas @ korzystam... i leje bardzo ciepłą woda po brzuchu... od razu lepiej

Napisane przez martucha84

Ana nie wiem jaki dałaś drugi link, ale u nas jest takie łózko (mniej więcej jak te na fotkach w linku niżej) i możesz na nim leżeć i siedzieć bo się podnosi tył, a potem jego część sie składa i masz typowy siedzący fotel do porou z "dziurą"
http://www.zmt.com.pl/index.php?opti...d=37&Itemid=77

ale było też krzesełko kowadełko do i 1 i 2 fazy porodu o takie
http://lh6.ggpht.com/_cDbwzbTJuTo/S2.../FOTEL_BIG.jpg


ale można też na materacu w pozycji kolankowo łokciowe, czyli jakbyś na maretacu na klęcząco siedziała ale zapierała się też rękami -kolana i łokcie dotykają materaca czy też krzesełka

wklejam jeszcze raz
http://www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/ciaza/porod/krzeslo-do-porodu.
http://www.mamo pedia.pl/ciaza/porod/krzeslo-do-porodu. (tu ze spacją)
Fajnie z tymi pozycjami, tylko u nas pewnie tak nie ma... (choć podobno porodówka po remoncie, więc kto wie...) jakiś sprzęt jest, ale nic nie pisze o porodzie w dowolnej pozycji... tak samo nic nie pisze o zzo...

No nic jak sytuacja będzie dotyczyć trzeba będzie się bardziej rozeznać, a jak nie to szukać gdzie indziej... (choć jednak tu - pomimo tych wad, miałabym o tyle lepiej, że mam znajomą położona, a drugą znajomą na noworodkach...

[anika222]

Napisane przez Ana***

Kurde tylko Ty miałaś ten wyjątkowy szpital wydaje mi się, że u nas to można bujać się na piłce, wziąć kąpiel, ale przy wychodzeniu dziecka, że już chyba na fotel... ale pewności nie mam. Choć wolałabym takie opcje, o których Ty piszesz

To jest strona naszego szpitala: http://www.szpital-belchatow.pl/content/view/51/37/ (mówisz o takim fotelu jak na zdjęciu na samym dole tej strony? czy o czymś takim http://www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/ciaza/porod/krzeslo-do-porodu. ?)



Madzia? ja żem Ania
Poród porodem, ale poród dzieli się na etapy chodzi mi o etap Ii bodajże wydostawania się główki i dziecka

sie juz poprawiłam
u mnie sie rodzi w tej pozycji w jakiej ci wygodnie do samego konca

Napisane przez kliwia

ło jesu :d ja skakalam na pilce to mnie polozna opierdzielila ze mam nie skakac tylko sie krecic. ale skurcze mialam tak bolesne ze gdyby nie to ze trzymalam meza to bym z tej pilki fiknela wiec szybko z niej ucieklam.
Na krzeselku do rodzenia tez siedzialam - ale byl taki szajsowy ze nie mial z tylu oparcja tylko z bandaza takie 'oparcie luzne' bylo wiec tez szybko poszlamz niego.
najlepiej bylo pod pryszNicem, moglam sie zaprzec w trakcie skurczy o sciany [prysznic murowany] a maz stal i mnie polewal ciepla woda z prysznica.
po jakims czasie przyszla polozna zobaczyc co i jak, usadzila na lozko i jak zobaczyla ze juz rozwarcie odpowiednie - to przygotowala lozko - w zasadzie to lozko bylo wp ozycji prawie siedzacej, wiec prawie jak na krzesle do rodzenia siedzialam, moglam zaprzec nogi etc, ale nie lezalam tylko prawie siedzialam wiec dla mnie na lozku bylo ok, ale tylko do samego rodzenia

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

rod borgiow ogladam z mezem na laptopie, fajnyyy

a z czego ogladasz

u mnei tez sie kreci bioderkami

[Madzialenka12344321]

wow... ale się porodowo zrobiło.

Ja mam dziś wizytę u tego endo, a niestety z krwi hormon tarczycy mi wyszedł za wysoki i wiecie... z tym moim czarnowidztwem.