Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.2

[HelenaTrojańska]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Jeszcze lepsi są tacy, którzy jadą za granicę na 2 tygodnie i zmieniają sobie miejsce zamieszkania

Bądź "wylatują im z głowy" polskie słówka

[Suvia]

Napisane przez Chatul

Skoro ludzie chcieli obejrzeć Kevina, to w czym problem? Sama lubię sobie raz do roku Kevina obejrzeć

e no, nie mam osobiście nic do Kevina, apel mnie rozbawił po prostu Kevin jest żywym wspomnieniem z mego dzieciństwa, już wolę Kevina od dennych filmów religijnych z natchnionymi aktorami

[Linaewen]

Napisane przez HelenaTrojańska

Bądź "wylatują im z głowy" polskie słówka

Bo polska język być trudna język.

[kasiencja]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Jeszcze lepsi są tacy, którzy jadą za granicę na 2 tygodnie i zmieniają sobie miejsce zamieszkania

mój kolega który studiuje w Szkocji zmienił sobie pewnego dnia na facebooku miejsce zamieszkania na Londyn, no to się go zdziwiona pytam, czy się przenosi a on że nieee, tylko wyjeżdża, i miejsca zamieszkania nie zmienia, ale po angielsku to jest "location", więc nie tyle miejsce zamieszkania co miejsce pobytu - choćby chwilowego. ale nie rozumiem i tak

[CatGirl92r]

Napisane przez kasiencja

mój kolega który studiuje w Szkocji zmienił sobie pewnego dnia na facebooku miejsce zamieszkania na Londyn, no to się go zdziwiona pytam, czy się przenosi a on że nieee, tylko wyjeżdża, i miejsca zamieszkania nie zmienia, ale po angielsku to jest "location", więc nie tyle miejsce zamieszkania co miejsce pobytu - choćby chwilowego. ale nie rozumiem i tak

Yyyy.. Też nie rozumiem Twojego kolegi,ale to może poprostu wyższa inteligencja
Mam nadzieje,że moge się do Was dziewczyny dołączyć?

[emelie]

Napisane przez CatGirl92r

Mam nadzieje,że moge się do Was dziewczyny dołączyć?

To jest normalny, otwarty wątek do narzekania na ludzi, a nie jakaś klika, także spoko

[ville]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;29634090]Zachowanie, które mnie dziwi - podstawowe błędy ortograficzne i stylistyczne na forach i blogach.
[/QUOTE]
Jeżeli chodzi o fora internetowe: przede wszystkim denerwuje mnie niestosowanie znaków interpunkcyjnych. Zdanie z leżącą i kwiczącą ortografią zrozumiem, ale to samo zdanie bez przecinków i cały tekst bez kropek - za cholerę

Napisane przez Suvia

Kevin - stałą częścią tradycji świątecznej

I Znachor - Wielkanocy

[Suvia]

Napisane przez emelie

To jest normalny, otwarty wątek do narzekania na ludzi, a nie jakaś klika, także spoko

jakoś mnie to rozśmieszyło

[emelie]

Napisane przez Suvia

jakoś mnie to rozśmieszyło

Też się zastanowiłam nad tym, jak to pisałam, ale dobra, niech będzie W końcu to my jesteśmy normalne, a ludzie, na których narzekamy nie, także

Co do błędów na forach - najgorsze jest takie pisanie ciagiem bez ogonkow znakow interpunkcyjnych itd ale mnie to wkurza!!!!!!!!!!!!!!!!!! i jeszcze te tysiace wykrzyknikow!!!!!!!!!!!!!

[201604250941]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;29634090]Zachowanie, które mnie dziwi - podstawowe błędy ortograficzne i stylistyczne na forach i blogach. No ludzie, rozumiem, że nie każdy jest mistrzem ortografii, ale jakiś poziom znajomości ojczystego języka powinno się mieć. Dla bardziej opornych wymyślono "sprawdź pisownię" - tak ciężko poprawić podkreślone na czerwono błędy?

Ja sama mam problem z poprawną pisownią i często walę byki, ale staram się je poprawiać, bo po prostu wstyd, żeby dorosły człowiek posługiwał się językiem na poziomie pięcioletniego dziecka.[/QUOTE]

Mnie to nie dziwi, bo w szkole takich rzeczy nie ucza. Moze w niektorych. Ale w wiekoszsci to jednak jest rozkladanie zdania na drzewka, nie wiadomo po co. Czytanie czytanek, potem noweli, nieodpowiednich do wieku moim zdaniem rysowanie slaczkow. Potem przychodzi gimnazjum i nauczyciel tweirdzi, ze to powinno juz byc zrobione w podst. W podst twierdzili, ze to bedzie w gim. W liceum juz nie chca o tym nawet slyszec bo nie ma czasu, matura zaraz.

Napisane przez Chatul

Skoro ludzie chcieli obejrzeć Kevina, to w czym problem? Sama lubię sobie raz do roku Kevina obejrzeć

Musi byc Kevin, Musi.
Ja jednak mimo pragnienia panstwa swieckiego w pelni jednak bardzo lubie to, ze swieta sa wolne od pracy i szkoly dla wszystkich XD chociaz ponoc pracodawcy juz to wykorzystuja i kaza w swieta pracowac niewierzacym ;/ albo singlom bez dzieci, bo skoro nie maja rodziny to nie musza obchodzic rodzinnych swiat. Masakroza.

[Linaewen]

Napisane przez candycotton

Mnie to nie dziwi, bo w szkole takich rzeczy nie ucza. Moze w niektorych. Ale w wiekoszsci to jednak jest rozkladanie zdania na drzewka, nie wiadomo po co. Czytanie czytanek, potem noweli, nieodpowiednich do wieku moim zdaniem rysowanie slaczkow. Potem przychodzi gimnazjum i nauczyciel tweirdzi, ze to powinno juz byc zrobione w podst. W podst twierdzili, ze to bedzie w gim. W liceum juz nie chca o tym nawet slyszec bo nie ma czasu, matura zaraz.



Musi byc Kevin, Musi.
Ja jednak mimo pragnienia panstwa swieckiego w pelni jednak bardzo lubie to, ze swieta sa wolne od pracy i szkoly dla wszystkich XD chociaz ponoc pracodawcy juz to wykorzystuja i kaza w swieta pracowac niewierzacym ;/ albo singlom bez dzieci, bo skoro nie maja rodziny to nie musza obchodzic rodzinnych swiat. Masakroza.

Nauka ortografii jest w szkole. Zasad. A rozkład zdań na drzewka to właśnie uczenie gramatyki i stylistyki języka. Czytanie też. I pisanie wypracowań, bo praktyka czyni mistrza. Jak jeszcze byś się chciała uczyć języka jesli nie tak?

[I am Rock]

Napisane przez candycotton

Suvia- eh, te opinie owszem, sa prawdziwe bardzo czesto. Moglabym o Poznaniu i Krkaowie ksiazke juz napisac. Ale nie mozna tak podchodzic do ludzi, z gory zakldajac, ze tacy sa. Jak zrobia zdjecie windzie- fajnie, wtedy sie posmiejemy. Ale jak nie zrobia no to po co zaczynac temat?

Może tacy mieszkańcy z dziada pradziada mają przypisywane im cechy, ale napływowi raczej nie-społeczeństwo jest coraz bardziej przemieszane.
A nawiązując luźno do zdjęcia robionego windzie--Jechałam kiedyś z bratem zatłoczonym pociągiem, on bliżej okna na korytarzu, ja przy drzwiach do kibelka. W pewnym momencie on woła: o, krowa! Chodź, zobacz, nigdy w życiu nie widzialaś krowy!
Przyznam, że naród rozstąpił się z szacunkiem.
Ja zyskałam dostęp do świeżego powietrza.

[Dotka90]

Napisane przez candycotton

Mnie to nie dziwi, bo w szkole takich rzeczy nie ucza. Moze w niektorych. Ale w wiekoszsci to jednak jest rozkladanie zdania na drzewka, nie wiadomo po co. Czytanie czytanek, potem noweli, nieodpowiednich do wieku moim zdaniem rysowanie slaczkow. Potem przychodzi gimnazjum i nauczyciel tweirdzi, ze to powinno juz byc zrobione w podst. W podst twierdzili, ze to bedzie w gim. W liceum juz nie chca o tym nawet slyszec bo nie ma czasu, matura zaraz.

Ja miałam w podstawówce zasady ortografii. Mi osobiście się to nie przydało bardzo, bo czytałam dużo książek = nabywałam wiedzę nt. zasad wlaśnie przez 'oczytanie' i 'opatrzenie' się z tym.
Jakby dzieci więcej czytały, a nie tylko ślęczały przed kompem, to też by takich byków nie robiły.
Bo jak widzę byki typu wogule, to się słabo robi. Albo jakieś dziwne twory jak np. ostatnio na wizażu: 'stymże'

[201604250941]

Napisane przez Linaewen

Nauka ortografii jest w szkole. Zasad. A rozkład zdań na drzewka to właśnie uczenie gramatyki i stylistyki języka. Czytanie też. I pisanie wypracowań, bo praktyka czyni mistrza. Jak jeszcze byś się chciała uczyć języka jesli nie tak?

Drzewka sie przydaja dopiero na studiach jak ktos studiuje filologie, a tak nie sa do niczego potrzebne. Zasady ortografii- no fajnie, o wymienia sie na ó. Po spolgloskach rz. 1 klasa, 2 i koniec. A potem co? Powinno byc wiecej dyktand.
Stylistyki nigdy nie mialam, dopiero w liceum jak juz babka sie darla, ze nie wolno sie bawic w kaznodzieje XD Jakie tam byly teksty... Ale tez stwierdzila, ze uczyc nas pisac nie bedzie bo to bylo w podst. A nie bylo.

Pisanie wypracowan... wlasnie tego mi brakowalo, pisalismy jedno na semestr, to za malo. Potem po wypracowaniach powinny byc omowione i na przykladach pokazane, co jest zle i jak jest dobrze. Nauka stylistyki u mnie sie opierala na tym ze jak dostalam za wypracowanie 0 pkt za styl to nie wiedzialam dlaczego. I jedyne co moglam z tym zrobic to probowac samemu wpasc na to co jest zle. W sumie dalej nie wiem o co chodzi z tym stylem.

[Linaewen]

W zasadzie umiejętność rozłożenia zdania przydaje się w rozumieniu i w tworzeniu wypowiedzi-żeby zdanie wielokrotnie złożone miało ręce i nogi
To może Ty jakoś dziwnie trafiłaś? Ja miałam dyktanda od podstawówki do LO i do tego setki dłuższych i krótszych wypowiedzi pisemnych.

[czerybka]

Napisane przez HelenaTrojańska

Bądź "wylatują im z głowy" polskie słówka

To zjawisko zawsze mnie fascynowało. Szczególnie jak ktoś jeszcze powie " jak to się mówi po polsku? "
Sama mieszkam w Holandii od 7 lat, do Polski jeżdżę raz, może dwa razy do roku i jakoś swojego ojczystego języka nie zapomniałam. Chociaż przyznam się bez bicia, że zdarza mi się czasem coś palnąć po holendersku, gdy jestem w PL, ale natychmiast się poprawiam.

[Kohezja]

Napisane przez matyldaaaa

Dziwią mnie osoby, które już myślą o świętach. Może pogoda na to nie wskazuje ale jeszcze jest lato
Denerwuje mnie również to, że od razu po wszystkich świętych w sklepach wystawiane są ozdóbki świąteczne. Po dwumiesięcznym oglądaniu tego wszystkiego w sklepach i tv to już się nawet odechciewa tych świąt i uchodzi cała ta `magia`

To o takich jak ja. Już tłumaczę moje pobudki. Świątecznych prezentów winnam nabyć dla około 15 osób. Dla większości z nich kupuję coś tylko raz do roku, właśnie z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Nie lubię dawać byle czego, bo moim zdaniem świadczy to o lekceważeniu. Dumam więc sobie co komu i przynajmniej część niespodzianek kupuję w październiku i listopadzie dzięki czemu budżet domowy jest w stanie przetrwać grudniowe wydatki a ja potem mam radochę, jesli kogoś naprawdę ucieszył podarek. Takie małe dziwactwo, które traktuję jako planowanie wydatków.:P Co więcej, jeśli zobaczę coś, co spodobałoby się komuś bliskiemu, to potrafię to chomikować i pół roku czekając na okazję. Za to mój mąż na każde święto ofiarowałby: mamie - krem, tacie - skarpety. No, pod warunkiem, że pamiętałby w ogóle o tym.
Jeśli natomiast chodzi o choinki, które pojawiają się w sklepach już w październiku, to rzeczywiście jest to dla mnie irytujące.

A co do spraw, które może mnie nie dziwią, ale czasami zniechęcają do kupowania kosmetyków, to nie lubię kupować kremów, które gotują się pod lampkami. Jeśli mam mozliwość, proszę panią z obsługi, żeby wygrzebała mi krem z szuflady

[CatGirl92r]

Napisane przez Linaewen

W zasadzie umiejętność rozłożenia zdania przydaje się w rozumieniu i w tworzeniu wypowiedzi-żeby zdanie wielokrotnie złożone miało ręce i nogi
To może Ty jakoś dziwnie trafiłaś? Ja miałam dyktanda od podstawówki do LO i do tego setki dłuższych i krótszych wypowiedzi pisemnych.

Co szkoła to inaczej Ja miałam dyktanda tylko do 6 klasy podstawówki

[201604250941]

Napisane przez Linaewen

W zasadzie umiejętność rozłożenia zdania przydaje się w rozumieniu i w tworzeniu wypowiedzi-żeby zdanie wielokrotnie złożone miało ręce i nogi
To może Ty jakoś dziwnie trafiłaś? Ja miałam dyktanda od podstawówki do LO i do tego setki dłuższych i krótszych wypowiedzi pisemnych.

Obawiam sie, ze jednak to Ty dobrze trafilas, a reszta jak widac miala podobnie do mnie. I chocby chcieli to nie wyszlifuja sie w pisaniu jak ich nikt w tym nie ukierunkowywal.


A, ostatnio mnie zdziwilo, poszlam do czar par, maja teraz ponoc duze miski szyte sa nie wiem na kogo, w kazdym razie jak przymierzalam stado 70E/F to jeden swietnie pasowal a jeden praaawie tylko obwod za maly, wzielam 75E i dobrze lezy. I z tej samej kurcze marki dwa rozne rozmiary? Jaja sobie robia z kientek...

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Chatul

Skoro ludzie chcieli obejrzeć Kevina, to w czym problem? Sama lubię sobie raz do roku Kevina obejrzeć

Napisane przez ciri15

Ja to w sumie nawet nie oglądam, ale czuję się bezpieczniej wiedząc, że leci

Dokładnie.

Napisane przez ville

Jeżeli chodzi o fora internetowe: przede wszystkim denerwuje mnie niestosowanie znaków interpunkcyjnych. Zdanie z leżącą i kwiczącą ortografią zrozumiem, ale to samo zdanie bez przecinków i cały tekst bez kropek - za cholerę

Jeszcze wkurza mnie dodatkowo brak polskich znaków transkrypcyjnych "bo nie mam polskiej klawiatury".

Napisane przez Linaewen

Nauka ortografii jest w szkole. Zasad. A rozkład zdań na drzewka to właśnie uczenie gramatyki i stylistyki języka. Czytanie też. I pisanie wypracowań, bo praktyka czyni mistrza. Jak jeszcze byś się chciała uczyć języka jesli nie tak?

W rzeczy samej. Matoł zawsze powie, że go "fszkole nie nałóczyli".

[mad86]

dziwia mnie niektore wizazanki na smacznym wizazu. Oceniaja przepis na 5 gwiazdek, a w komentarzu pisza, ze dania jeszcze nie robily, ale zapowiada sie super

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez mad86

dziwia mnie niektore wizazanki na smacznym wizazu. Oceniaja przepis na 5 gwiazdek, a w komentarzu pisza, ze dania jeszcze nie robily, ale zapowiada sie super

To ja podepnę komentarze innych ludzi na temat filmów albo książek: "Nie widziałam/czytałam jeszcze, ale mam i naprawdę polecam".

[bura kocurka]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Mi tam to nie przeszkadza, jest 999 innych kanałów, zawsze można sobie przełączyć... Choć faktycznie, nie wiem po co coś takiego w tv, chyba taka typowa zapchaj-dziura, bo nie znam nikogo kto by oglądał. Ale przyznam, kiedyś (jeszcze kilka lat temu) wszystko co związane ze stawianiem na piedestał jakiejkolwiek religii bardzo mnie denerwowało. Szybko przyszła obojętność, bo przecież sama nie zawrócę rzeki kijem. Jedynie pomogłam mojej mamie zdjąć krzyż z jej sali (jest nauczycielką) bo podczas jej urlopu dla poratowania zdrowia, ktoś go znów zawiesił. I tak, jestem katoliczką, ale drażni mnie krzyż w salach ze względu na dzieci wychowane w duchu innych religii.

Ojej właśnie się dowiedziałam, że chyba jestem pseudokatoliczką, bo używam antykoncepcji hormonalnej, chyba muszę to wszystko jeszcze przemyśleć

Moja babcia ogląda co niedzielę mszę z samego rana (a czasem słucha w radiu - tam też są) Staruszką jest i nie chadza nigdzie daleko...więc kościół też jest jej zbyt daleko. Poza tym nie słyszy księdza w tak dużym budynku

Napisane przez Suvia

jak już koniecznie cała ramówka musi być zdominowana przez święta to spodziewam się telewizji na poziomie, rozmów, nowych ciekawych filmów i dokumentów, a nie miałkiego gówna, za przeproszeniem, puszczanego rok rocznie bez żadnych zmian

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------



A o Kevina były walki w zeszłym roku chyba? bo chyba ramówka tym razem go nie przewidywała i powstał jakiś list widzów do Polsatu, żeby go jednak puścili

Pamiętam, że się ucieszyłam, że wreszcie choć raz nie będzie Kevina...i czekałam z niecierpliwością co też mogą zamiast niego puścić...a tu taka niespodzianka, wywalczyli Kevina

Napisane przez candycotton

Mnie to nie dziwi, bo w szkole takich rzeczy nie ucza. Moze w niektorych. Ale w wiekoszsci to jednak jest rozkladanie zdania na drzewka, nie wiadomo po co. Czytanie czytanek, potem noweli, nieodpowiednich do wieku moim zdaniem rysowanie slaczkow. Potem przychodzi gimnazjum i nauczyciel tweirdzi, ze to powinno juz byc zrobione w podst. W podst twierdzili, ze to bedzie w gim. W liceum juz nie chca o tym nawet slyszec bo nie ma czasu, matura zaraz.

Musi byc Kevin, Musi.
Ja jednak mimo pragnienia panstwa swieckiego w pelni jednak bardzo lubie to, ze swieta sa wolne od pracy i szkoly dla wszystkich XD chociaz ponoc pracodawcy juz to wykorzystuja i kaza w swieta pracowac niewierzacym ;/ albo singlom bez dzieci, bo skoro nie maja rodziny to nie musza obchodzic rodzinnych swiat. Masakroza.

Rozkładanie zdań na czynniki pierwsze przydaje się, żeby zrozumieć w jakim miejscu powinien stać przecinek. Ja miałam dyktanda nawet w gimnazjum

Napisane przez Dotka90

Ja miałam w podstawówce zasady ortografii. Mi osobiście się to nie przydało bardzo, bo czytałam dużo książek = nabywałam wiedzę nt. zasad wlaśnie przez 'oczytanie' i 'opatrzenie' się z tym.
Jakby dzieci więcej czytały, a nie tylko ślęczały przed kompem, to też by takich byków nie robiły.
Bo jak widzę byki typu wogule, to się słabo robi. Albo jakieś dziwne twory jak np. ostatnio na wizażu: 'stymże'

I z tym się muszę zgodzić w całej rozciągłości. Ja jak byłam dzieckiem, czytałam mnóstwo książek i z nich zapamiętywałam jak pisać problematyczne słowa. Bez zasad ortografii potrafiłam pisać bez błędów Więc szczerze mówiąc, to uważam, że osoby piszące...fatalnie nieortograficznie są zwyczajnie leniwe - nie chce im się czytać. A w dodatku nie chce im się nawet poprawiać błędów z pomocą komputerowych "podkreślaczy byków" i nie podejmują próby zapamiętania słów, które sprawiają im problem

[Olaalla]

A mnie zastanawia, jak można przyjśc do pracy/szkoły z ewidentnie przetłuszczonymi włosami, zwłaszcza po niezbyt pracochłonnym weekendzie w poniedziałek.

[201604250941]

Ja czytalam i pisalam odkad skonczylam 4 lata. I jakos mi to az tak nie pomaga. O przecinkach przy drzewkach mowy nie bylo, o tym skad wiedziec gdzie jest zwiazek wyrazowy tez, bylo tylko sprawdzanie wiedzy, ktorej nie przekazali. Kazdy zwalal na innego. Ale bykow typu schizofreMik to nie robie.

[I am Rock]

Napisane przez Olaalla

A mnie zastanawia, jak można przyjśc do pracy/szkoły z ewidentnie przetłuszczonymi włosami, zwłaszcza po niezbyt pracochłonnym weekendzie w poniedziałek.

A można było czapkę nałożyć i Olaalli nie drażnić

[CatGirl92r]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;29639213]
To ja podepnę komentarze innych ludzi na temat filmów albo książek: "Nie widziałam/czytałam jeszcze, ale mam i naprawdę polecam".[/QUOTE]

Też strasznie drażni mnie coś takiego. Albo "nie mam tego ale czytałam że dobre i polecam"

[Sondrina]

Dziwią mnie komentarze dotyczące organizacji roku akademickiego. Na większości wrocławskich i poznańskich uczelni szybciej zaczyna się rok, by potem zrobić wolne na Euro. Padłam gdy usłyszałam w TV złotą myśl. "Wykładowcy chcą obejrzeć mecze"... Ja w takim razie postuluję, by zajęcia kończyły się koło 17, bo studenci chcą obejrzeć "Pierwszą miłość". Normalnie argument wzięty z czapy. Dla mnie jakiekolwiek podporządkowywanie poważnych rzeczy rozrywce typu oglądanie meczu, serialu, jest głupotą. Przez nią część moich znajomych ma problemy z pracą. Wiadomo za coś trzeba się utrzymać, a pracodawca nie będzie z nami podpisywał umowy do 26.09, bo rok trzeba zacząć wcześniej, bo mecze, tylko do 30. Paru moich bliskich znajomych po prostu olało pierwsze zajęcia i chodzi do pracy. I ja się temu nie dziwię. Gdybym miała taką sytuację, to też wolałabym mieć za co kupić sobie jedzenie, zamiast iść na pierwsze zajęcia, które ktoś zrobił wcześniej niż były zazwyczaj i wszystko rozwalił dla rozrywki w postaci meczów. Że nie wspomnę, że młodsze roczniki musiały kiedyś zrobić praktyki. Nie każdy dostał się na lipiec czy sierpień, niektórzy na wrzesień i dalej na nie chodzą, choć powinni być na uczelni. Kto miał więcej szczęścia, to poszedł w ostatnie dni sierpnia i pokończył w miniony pt., ale nie każdy miał tak łatwo.

[pierniczek_]

Napisane przez Sondrina

Dziwią mnie komentarze dotyczące organizacji roku akademickiego. Na większości wrocławskich i poznańskich uczelni szybciej zaczyna się rok, by potem zrobić wolne na Euro. Padłam gdy usłyszałam w TV złotą myśl. "Wykładowcy chcą obejrzeć mecze"... Ja w takim razie postuluję, by zajęcia kończyły się koło 17, bo studenci chcą obejrzeć "Pierwszą miłość". Normalnie argument wzięty z czapy. Dla mnie jakiekolwiek podporządkowywanie poważnych rzeczy rozrywce typu oglądanie meczu, serialu, jest głupotą. Przez nią część moich znajomych ma problemy z pracą. Wiadomo za coś trzeba się utrzymać, a pracodawca nie będzie z nami podpisywał umowy do 26.09, bo rok trzeba zacząć wcześniej, bo mecze, tylko do 30. Paru moich bliskich znajomych po prostu olało pierwsze zajęcia i chodzi do pracy. I ja się temu nie dziwię. Gdybym miała taką sytuację, to też wolałabym mieć za co kupić sobie jedzenie, zamiast iść na pierwsze zajęcia, które ktoś zrobił wcześniej niż były zazwyczaj i wszystko rozwalił dla rozrywki w postaci meczów. Że nie wspomnę, że młodsze roczniki musiały kiedyś zrobić praktyki. Nie każdy dostał się na lipiec czy sierpień, niektórzy na wrzesień i dalej na nie chodzą, choć powinni być na uczelni. Kto miał więcej szczęścia, to poszedł w ostatnie dni sierpnia i pokończył w miniony pt., ale nie każdy miał tak łatwo.

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedź, ale naprawdę wierzysz w to, że rok akademicki został przesunięty, żeby można było obejrzeć mecze?

[ciri15]

Napisane przez candycotton

Mnie to nie dziwi, bo w szkole takich rzeczy nie ucza. Moze w niektorych. Ale w wiekoszsci to jednak jest rozkladanie zdania na drzewka, nie wiadomo po co. Czytanie czytanek, potem noweli, nieodpowiednich do wieku moim zdaniem rysowanie slaczkow. Potem przychodzi gimnazjum i nauczyciel tweirdzi, ze to powinno juz byc zrobione w podst. W podst twierdzili, ze to bedzie w gim. W liceum juz nie chca o tym nawet slyszec bo nie ma czasu, matura zaraz.

Boże, jakie to było beznadziejne... Nie wiem po co w ogóle to się robi, jak w liceum nawet słowem już o tym nie wspominają... Z czystym sumieniem mówię, że do niczego mi się to nie przydało.

Napisane przez I am Rock

Może tacy mieszkańcy z dziada pradziada mają przypisywane im cechy, ale napływowi raczej nie-społeczeństwo jest coraz bardziej przemieszane.
A nawiązując luźno do zdjęcia robionego windzie--Jechałam kiedyś z bratem zatłoczonym pociągiem, on bliżej okna na korytarzu, ja przy drzwiach do kibelka. W pewnym momencie on woła: o, krowa! Chodź, zobacz, nigdy w życiu nie widzialaś krowy!
Przyznam, że naród rozstąpił się z szacunkiem.
Ja zyskałam dostęp do świeżego powietrza.

Napisane przez Dotka90

Ja miałam w podstawówce zasady ortografii. Mi osobiście się to nie przydało bardzo, bo czytałam dużo książek = nabywałam wiedzę nt. zasad wlaśnie przez 'oczytanie' i 'opatrzenie' się z tym.
Jakby dzieci więcej czytały, a nie tylko ślęczały przed kompem, to też by takich byków nie robiły.
Bo jak widzę byki typu wogule, to się słabo robi. Albo jakieś dziwne twory jak np. ostatnio na wizażu: 'stymże'

Niestety, nie każdy zapamiętuje pisownię czytając.