Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz.4 :)

[malinka9191]

Napisane przez mu_minka1988

Będzie dobrze z tym panieńskim

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

nie nakręcaj się, że będzie źle, bo jeszcze naprawdę tak będzie. Jakoś dasz radę

nie nastawiam się źle, ale to co się szykuje to dla mnie kosmos jakiś.. nie rozumiem takiej idei panienskeigo i mnie to nie bawi.. wiec jak mam sie dorbze bawić wiedząc co się szykuje i że kilku rzeczy nie toleruję?
poza tym od ponad tyg źle się czuję.. nie dosć że miałam niską hemoglobinę to teraz po @ mi spadła jeszcze i ciągle plamię jeszcze przy tabletkach.. jestem cały czas słaba i jeszcze żołądek daje o sobie znać.. także wiem, że będzie źle chodźby przez to, że po prostu ja nie mam sił bawić się pół nocy..
posiedzę więc tylko z 2-3 godz i się zwinę.. niech chociaż inne mają dobrą zabawę a nie ciągle patrzenie czy mi nie slabo czy nie zemdleje za moment.
no i jeszcze dochodzą inne sprawy ktore mam na glowie i o tych nie da sie zapomniec niestety...

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez malinka9191

ale jest tak, że lekarze akurat zazwyczaj w większości jeden drugiego chroni i mało kiedy jest wina lekarza.. a potem leczy dalej i kolejnych ludzi zamiast leczyć to.. no..
a poza tym kto im każe pracować 72godz? sami sobie tak robią.. wiedzą jaka ich praca jest odpowiedzialna i że musza odpoczywać, ale nie.. bo przepraszam, że to napisze, ale ciągle im mało.. zarabiają kupę kasy, ale wciąż mało i mało.. wiec biorą dodatkowe dyżury a przez to cierpia niewinni lidzie.. nie mówię ze wszyscy tacy są ale większość...

[Calipso88]

Napisane przez malinka9191

ale jest tak, że lekarze akurat zazwyczaj w większości jeden drugiego chroni i mało kiedy jest wina lekarza.. a potem leczy dalej i kolejnych ludzi zamiast leczyć to.. no..
a poza tym kto im każe pracować 72godz? sami sobie tak robią.. wiedzą jaka ich praca jest odpowiedzialna i że musza odpoczywać, ale nie.. bo przepraszam, że to napisze, ale ciągle im mało.. zarabiają kupę kasy, ale wciąż mało i mało.. wiec biorą dodatkowe dyżury a przez to cierpia niewinni lidzie.. nie mówię ze wszyscy tacy są ale większość...

widzę MALINKA-mało wiesz o lekarzach

powiem Ci -bolą mnie takie opinie ludzi, ale takie jest właśnie przeświadczenie- lekarz to złodziej, który jak najwięcej garnie do własnej kieszeni, pazerna świnia, która patrzy gdzie tylko się zaczepić, ale nikt nie patrzy na to z drugiej strony- obecnie chirurg po 2 speckach w szpitalu klinicznym zarabia 2,2tys zł -uczyłabyś się tyle po to, żeby harować jak wół za takie pieniądze? Albo jak np ja zacznę pracę 1,2tys - za 6lat nieprzespanych nocy? I jak facet ma wyżywić rodzinę?
Osobiście mnie to bardzo boli- to właśnie postrzeganie lekarzy w takim złym świetle. owszem, nie jeden sobie na to zapracował, ale nie jeden jest idealistą, który jest tym lekarzem z powołania, żeby pomagać ludziom... tylko z samych dobrych intencji człowiek nie wyżyje..A jasne-lekarze się wzajemnie kryją, bo inaczej media by ich zrujnowały a i tak-włącz sobie wiadomości -dziennie prawie mają nagonkę na lekarzy-tylko o tych dobrych nikt nic nie powie, a o tych co zawalą, to jest głośno i nawet nie mogą się usprawiedliwić, a czasem wina nie leży do końca po ich stronie(nie mówię o tych pijanych!)

...zostawmy lepiej ten temat, bo się jeszcze burza rozpęta...

[malinka9191]

Napisane przez Calipso88

Mi chodzi o to, że rozumiem, że niektórzy podejmują taką decyzję, ja już teraz mam podjętą inną i każdy niech szanuje zdanie drugiego. Ja akurat mówiłam za siebie, że nie wyobrażam sobie żyć bez kościelnego, skoro jestem osobą wierzącą ale i rozumiem te osoby, które właśnie przyspieszają ślub cywilny, po to, żeby potem mieć już gdzie mieszkać.

ja Twoje zdanie szanuję.. i sama też nie chcę rozdzielać ślubów, ale szanuję też zdanie innych.. moze to zabrzmiało dziwnie i Cię uraziłam jakoś, jesli tak to przepraszam, ale nie miałam na myśli Ciebie tylko tak ogólnie ludzi

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez malinka9191

nie nastawiam się źle, ale to co się szykuje to dla mnie kosmos jakiś.. nie rozumiem takiej idei panienskeigo i mnie to nie bawi.. wiec jak mam sie dorbze bawić wiedząc co się szykuje i że kilku rzeczy nie toleruję?
poza tym od ponad tyg źle się czuję.. nie dosć że miałam niską hemoglobinę to teraz po @ mi spadła jeszcze i ciągle plamię jeszcze przy tabletkach.. jestem cały czas słaba i jeszcze żołądek daje o sobie znać.. także wiem, że będzie źle chodźby przez to, że po prostu ja nie mam sił bawić się pół nocy..
posiedzę więc tylko z 2-3 godz i się zwinę.. niech chociaż inne mają dobrą zabawę a nie ciągle patrzenie czy mi nie slabo czy nie zemdleje za moment.
no i jeszcze dochodzą inne sprawy ktore mam na glowie i o tych nie da sie zapomniec niestety...

a co tam się będzie działo, jeśli można wiedzieć

[Calipso88]

Napisane przez malinka9191

ja Twoje zdanie szanuję.. i sama też nie chcę rozdzielać ślubów, ale szanuję też zdanie innych.. moze to zabrzmiało dziwnie i Cię uraziłam jakoś, jesli tak to przepraszam, ale nie miałam na myśli Ciebie tylko tak ogólnie ludzi

nie - nie uraziłaś mnie, po prostu chciałam wytłumaczyć co miałam na myśli, bo miałam wrażenie, że mnie źle zrozumiałaś

[malinka9191]

Napisane przez Calipso88

powiem Ci -bolą mnie takie opinie ludzi, ale takie jest właśnie przeświadczenie- lekarz to złodziej, który jak najwięcej garnie do własnej kieszeni, pazerna świnia, która patrzy gdzie tylko się zaczepić, ale nikt nie patrzy na to z drugiej strony- obecnie chirurg po 2 speckach w szpitalu klinicznym zarabia 2,2tys zł -uczyłabyś się tyle po to, żeby harować jak wół za takie pieniądze? Albo jak np ja zacznę pracę 1,2tys - za 6lat nieprzespanych nocy? I jak facet ma wyżywić rodzinę?
Osobiście mnie to bardzo boli- to właśnie postrzeganie lekarzy w takim złym świetle. owszem, nie jeden sobie na to zapracował, ale nie jeden jest idealistą, który jest tym lekarzem z powołania, żeby pomagać ludziom... tylko z samych dobrych intencji człowiek nie wyżyje..A jasne-lekarze się wzajemnie kryją, bo inaczej media by ich zrujnowały a i tak-włącz sobie wiadomości -dziennie prawie mają nagonkę na lekarzy-tylko o tych dobrych nikt nic nie powie, a o tych co zawalą, to jest głośno i nawet nie mogą się usprawiedliwić, a czasem wina nie leży do końca po ich stronie(nie mówię o tych pijanych!)

...zostawmy lepiej ten temat, bo się jeszcze burza rozpęta...

posłuchaj, ale wybierając sobie taki a nie inny zawód, lekarz zdaje sobie sprawę ile musi się uczyć.. to nie ejst praca zwykla.. tu chodzi o życie ludzi.. i uwierz za tyle mozna wyżywić rodzinę.. 2,2 ja nie miałam w domu nigdy mimo ze dwoje rodzicow pracuje a tu jedna osoba tyle zarabia.. nie mow ze to jest mało.. i skoro taki zawód wybrał to niech pracuje za taką kasę.. i tak, pracowałabym za takie pieniądze za 6 czy nawet 10 lat nie przespanych nocy.. taki zawod sie wybiera wiec zdaje sobie czlowiek sprawe z tegoi le bedzie zarabial.. poza tym malo ktory lekarz tyle zarabia.. przynajmniej w moich okolicach jest to duzo wiecej.. a jak jeszcze ma swoj prywatny gabinet to juz w ogole.. 2 tys to on ma przez 2-3 dni. nie to nie jest ściema.. moj lekarz bierze 100zł za wizytę za 10min. a przyjmuje okolo 15-20 osob dziennie to policz teraz sobie reszte.. + ma prace w kilku innych miejscach prywanie i panstwowo.. i co ja mam wierzyc ze mu jest zle.? ze rodziny nie wyzywi.. znajdz mi lekarza ktory jezdzi starym samochodem, nie ma super domu, nie jezdzi na wakacje po świecie? znasz? bo ja nie.. jest u mnie osiedle lekarzy pracujacych w szpitalu i widze jak żyją..

lekarze sami sobie zapracowali na taki a nie inny wizerunek.. kradą, nie lecza dobrze ludzi i w ogole.. dla niejednego najwazniejsze jest zeby zarobic.. nie liczy sie dobro cpacjenta.. owszem sa lekarze z powolania ale i oni z czasem wpadaja w wir kasy.. malo ktory jest takim lekarzem z prawdziwego zdazenia do końća.. biorą odpowiedzialność za ludzi wiec niech i wezma odpowiedzialnosc za to co zrobia i spieprza a nie sie kryja..

ale wiecej nie bede pisać bo i tak sie zxdenerwowalam za bardzo już..

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

a co tam się będzie działo, jeśli można wiedzieć

sama idea przebierania się tak jakby dziewczyny chcialy mi sie nie podoba, bo ja np nie pojde do klubu przebrana za jakiegoś wieśniaka, bo mnie to jako osobe ze wsi obraża.. ale pani jedna z wielkiego miasta tego tak nie odbiera i dla niej to zabawne... samo to mnie uraziło i odrzuciło.. poza tym kilka zadań mi sie nie podoba.. zreszta mój TŻ by mnie zabił jakbym to ja miala cos takeigo zrobić.. moze my mamy inne swoje zasady, ale co zrobic... no i denerwuje mnie to ze ktoś chce kogos zmusic do picia tego czego nie chce.. i w ogole do picia.. ja np piję mało i nie mieszam alk wolę piwko sobie wypić, a tu już słyszałam głosy sprzeciwu i w ogole.. wrr

[201609062115]

Napisane przez malinka9191

a tak w ogole to wróciłam z przymiarki i w poniedziałek odbieram sukienkę
a jutro ten nieszczęsny panieński mnie czeka:/

Szybko strasznie Ci tą suknię uszyje lepiej weź jakąś agrafkę na wszelki wypadek, jakby Ci coś pękło albo się rozpruło

Napisane przez malinka9191

nie nastawiam się źle, ale to co się szykuje to dla mnie kosmos jakiś.. nie rozumiem takiej idei panienskeigo i mnie to nie bawi.. wiec jak mam sie dorbze bawić wiedząc co się szykuje i że kilku rzeczy nie toleruję?

Ja jak się nastawiam negatywnie to zawsze jest super a co takiego zaplanowałyście?

[malinka9191]

Napisane przez sayuri_69

Szybko strasznie Ci tą suknię uszyje lepiej weź jakąś agrafkę na wszelki wypadek, jakby Ci coś pękło albo się rozpruło



Ja jak się nastawiam negatywnie to zawsze jest super a co takiego zaplanowałyście?

wezme cały zestaw + igła i nitka przezorny zawsze ubezpieczony, tym bardziej że raz już było konieczne szyciea no szybko szybko dziś już gotowa była tylko drobne poprawki tj dlugość i odrobinę zweżyć w sumie jużjutro mają być gotowe ale jedziemy w pon dopiero po nie

ja nie planowałam nic można powiedzieć a co reszta to wyzej napisłam

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez malinka9191

sama idea przebierania się tak jakby dziewczyny chcialy mi sie nie podoba, bo ja np nie pojde do klubu przebrana za jakiegoś wieśniaka, bo mnie to jako osobe ze wsi obraża.. ale pani jedna z wielkiego miasta tego tak nie odbiera i dla niej to zabawne... samo to mnie uraziło i odrzuciło.. poza tym kilka zadań mi sie nie podoba.. zreszta mój TŻ by mnie zabił jakbym to ja miala cos takeigo zrobić.. moze my mamy inne swoje zasady, ale co zrobic... no i denerwuje mnie to ze ktoś chce kogos zmusic do picia tego czego nie chce.. i w ogole do picia.. ja np piję mało i nie mieszam alk wolę piwko sobie wypić, a tu już słyszałam głosy sprzeciwu i w ogole.. wrr

o idei przebierania się za "wieśniaka" w czasie wieczoru panieńskeigo pierwsze słyszę i jestem lekko zszokowana
co do pogrubionego: nie nawidzę takiego zachowania; jak ktoś nie chce to nie pije

[malinka9191]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

o idei przebierania się za "wieśniaka" w czasie wieczoru panieńskeigo pierwsze słyszę i jestem lekko zszokowana
co do pogrubionego: nie nawidzę takiego zachowania; jak ktoś nie chce to nie pije

dla mnie też to nowość mimo, że nie byłam na żadnym ja się ubieram po swojemu i w sumie mało mnie obchodzi czy ktoś będzie zły czy nie.. reszta niech robi co chce najwyżej mnie nie wezmą ze sobą a płakać nie będę przez to
no właśnie to mnie zdenerwowało bardzo i dlatwgo jestem nastwiona jak jestm

[201609062115]

Napisane przez malinka9191

wezme cały zestaw + igła i nitka przezorny zawsze ubezpieczony, tym bardziej że raz już było konieczne szyciea no szybko szybko dziś już gotowa była tylko drobne poprawki tj dlugość i odrobinę zweżyć w sumie jużjutro mają być gotowe ale jedziemy w pon dopiero po nie

ja nie planowałam nic można powiedzieć a co reszta to wyzej napisłam

A to spoko do poniedziałku nie daleko
A tym wieczorem to się nie przejmuj, jak się ktoś będzie czepiał to im wyjaśnij na spokojnie, że "wieśniara" to styl ich bycia, a nie kwestia czyjegoś pochodzenia to się usadzą trochę w ogóle jakby mi ktoś mówił co mam robić, albo co pić i czy w ogóle to bym się chyba zesikała ze śmiechu

[Linaewen]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

powiem szczerze, że się już pogubiłam . Linaewen, to kiedy bierzecie ślub?

2013, ale tylko cywilny

[melleczka]

Napisane przez Calipso88

No nasuwa się może i takie pytanie Ja bym chciała pediatrię, neonatologię lub gineksy, ale to się okażę, bo w rzeczywistości jesteśmy eliminowani przez liczbę miejsc na specjalizację
:/

Molise - A kuzynka Tż jest Niemką czy polską-Niemką (tzn mówi po Polsku?)?

Kamea zawojowała i internet ma

Ja tam jestem za ślubem konkordatowym, choć jasne- ze względu na mieszkania i związane z tym kredyty lepiej czasami to rozdzielić, ale ja chcę ślub kościelny. Dla mnie sam cywilny tylko jest jak nic..przysięga przed ludźmi to taka sobie obietnica, dopiero przed Bogiem -to dla mnie coś. Jakoś nie czułabym się w takim związku małżeńskim jak powinnam...niby żona, która różni się tylko podpisem od narzeczonej, a po kościelnym to co innego-ale to kwestia mojej wiary, odczuć przekonań...

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ja z kolei właśnie nie rozumiem umniejszania znaczenia ślubu cywilnego.... Które niestety spotyka się dosyć często, chociażby w słowach: "tylko ślub cywilny?". Jakby był on czymś gorszym..

Napisane przez malinka9191

ja w sumie też.. wiadomo, że wiara itp. ale nie rozumiem czemu miałabym sie nie czuć w pełni żoną TŻta gdybym tylko cywilny wzięła? Gdybym mogła jużetraz bym wzięła taki żeby być jego.. i bylby dla mnei rownie wazny co kościelny. w końcu sam kościelny nie czyni z Was prawnie mężem i żoną..

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

każdy wierzący tego raczej chce.. ale nie wolno umniejszać też wartości cywilnego.. nie można nikogo obrażać za to, że najpierw wziął cywilny potem kościelny.. albo o braku kościelnego nawet jak jest wierzący..

Napisane przez Calipso88

Mi chodzi o to, że rozumiem, że niektórzy podejmują taką decyzję, ja już teraz mam podjętą inną i każdy niech szanuje zdanie drugiego. Ja akurat mówiłam za siebie, że nie wyobrażam sobie żyć bez kościelnego, skoro jestem osobą wierzącą ale i rozumiem te osoby, które właśnie przyspieszają ślub cywilny, po to, żeby potem mieć już gdzie mieszkać.

Napisane przez Calipso88

widzę MALINKA-mało wiesz o lekarzach

powiem Ci -bolą mnie takie opinie ludzi, ale takie jest właśnie przeświadczenie- lekarz to złodziej, który jak najwięcej garnie do własnej kieszeni, pazerna świnia, która patrzy gdzie tylko się zaczepić, ale nikt nie patrzy na to z drugiej strony- obecnie chirurg po 2 speckach w szpitalu klinicznym zarabia 2,2tys zł -uczyłabyś się tyle po to, żeby harować jak wół za takie pieniądze? Albo jak np ja zacznę pracę 1,2tys - za 6lat nieprzespanych nocy? I jak facet ma wyżywić rodzinę?
Osobiście mnie to bardzo boli- to właśnie postrzeganie lekarzy w takim złym świetle. owszem, nie jeden sobie na to zapracował, ale nie jeden jest idealistą, który jest tym lekarzem z powołania, żeby pomagać ludziom... tylko z samych dobrych intencji człowiek nie wyżyje..A jasne-lekarze się wzajemnie kryją, bo inaczej media by ich zrujnowały a i tak-włącz sobie wiadomości -dziennie prawie mają nagonkę na lekarzy-tylko o tych dobrych nikt nic nie powie, a o tych co zawalą, to jest głośno i nawet nie mogą się usprawiedliwić, a czasem wina nie leży do końca po ich stronie(nie mówię o tych pijanych!)

...zostawmy lepiej ten temat, bo się jeszcze burza rozpęta...

Napisane przez malinka9191

posłuchaj, ale wybierając sobie taki a nie inny zawód, lekarz zdaje sobie sprawę ile musi się uczyć.. to nie ejst praca zwykla.. tu chodzi o życie ludzi.. i uwierz za tyle mozna wyżywić rodzinę.. 2,2 ja nie miałam w domu nigdy mimo ze dwoje rodzicow pracuje a tu jedna osoba tyle zarabia.. nie mow ze to jest mało.. i skoro taki zawód wybrał to niech pracuje za taką kasę.. i tak, pracowałabym za takie pieniądze za 6 czy nawet 10 lat nie przespanych nocy.. taki zawod sie wybiera wiec zdaje sobie czlowiek sprawe z tegoi le bedzie zarabial.. poza tym malo ktory lekarz tyle zarabia.. przynajmniej w moich okolicach jest to duzo wiecej.. a jak jeszcze ma swoj prywatny gabinet to juz w ogole.. 2 tys to on ma przez 2-3 dni. nie to nie jest ściema.. moj lekarz bierze 100zł za wizytę za 10min. a przyjmuje okolo 15-20 osob dziennie to policz teraz sobie reszte.. + ma prace w kilku innych miejscach prywanie i panstwowo.. i co ja mam wierzyc ze mu jest zle.? ze rodziny nie wyzywi.. znajdz mi lekarza ktory jezdzi starym samochodem, nie ma super domu, nie jezdzi na wakacje po świecie? znasz? bo ja nie.. jest u mnie osiedle lekarzy pracujacych w szpitalu i widze jak żyją..

lekarze sami sobie zapracowali na taki a nie inny wizerunek.. kradą, nie lecza dobrze ludzi i w ogole.. dla niejednego najwazniejsze jest zeby zarobic.. nie liczy sie dobro cpacjenta.. owszem sa lekarze z powolania ale i oni z czasem wpadaja w wir kasy.. malo ktory jest takim lekarzem z prawdziwego zdazenia do końća.. biorą odpowiedzialność za ludzi wiec niech i wezma odpowiedzialnosc za to co zrobia i spieprza a nie sie kryja..

ale wiecej nie bede pisać bo i tak sie zxdenerwowalam za bardzo już..

pozwolcie ze odpowiem zbiorowo.
najpierw o lekarzach...
lekarze u mnie tez maja sup[er domy, piekne samochody i super wakacje co roku. ale.... biorac pod uwage jaki to jest odpowiedzialny zawod i ile trzeba bylo poswiecic zeby sie wyszkolic to wcale sie nie dziwie ze tyle sobie zycza. tak samo z prawnikami. chyba nie ma bardziej wymagajacych studiow niz prawo i medycyna. a lekarze dodatkwoo odpowiadaja za zycie ludzkie. no i podobno medycyna to sa strasznie kosztowne studia. i nie chodzi mi o czesne. to samo prawo... chcac studiowac zaocznie prawo na UJ w krakowie (bo na dzienne sie dostac to graniczy z cudem) musisz za kazdy semestr zaplacic 5000zl. pomnoz sobie to przez 10 semestrow. to daje 50000zl. samego czesnego. a gdzie dojazdy, ksiazki i inne sprawy? te studia tez sie musza jakos zwrocic. to jest inwestycja. tak samo z medycyna. poswiecasz 10 lat - najlepszych lat ze swojego zycia zeby wkuwac po to, aby kiedys moc sobie pozwolic na super dom i samochod i wspaniale wczasy. ja osobiscie spotkalam sie z roznymi lekarzami. wiekszosc to lekarze z powolania. i zawsze korzystam z nfz, procz ginekologa bo tam chodze prywatnie.

i dla mnie utrzymanie domu i rodziny za 2200zl miesiecznie jest niemozliwe. wiem z doswiadczenia.

co do slubow teraz...
ja jestem chrzescijanka i dla mnie slub koscielny to podstawa. tak zostalam wychowana i wg mojej wiary wspolne mieszkanie przed slubem to grzech dlatego nie wzielabym slubu cywilnego tylko po to zeby mieszkac z tż bo dla mnie to by nie mialo zadnego znaczenia, to tak jakbysmy mieszkali jako narzeczeni. oczywiscie - jezeli zmusza do tego sytuacja, tzn kredyt itp. to czasami jest to konieczne. ale dla mnie slub cywilny ma tylko wymiar prawny i nie uszczesliwilby mnie.
natomioast nie krytykuje osob ktore nie sa wierzace i biora tylko slub cywilny bo dla nich to jest wlasnie ten jedyny slub i ja to w pelni toleruje. natomiast nie popieram osob ktore biora slub cywilny bo chca byc juz mezem i zona, mieszkac ze soba, miec dziecko a dopiero za jakis czas planuja slub koscielny i sa przy tym wszystkim wierzace. to jest po prostu niezgodne z nasza wiara. i zaraz mi powiecie ze seks przedmalzenski tez- tutaj sie spotkalam z roznymi opiniami - wszystko zalezy od ksiedza. ale wszuystko powyzsze jest indywidualna sprawa kazdego z nas i ja niczego nie krytykuje bo kazdy ma inne podejsce

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Linaewen

2013, ale tylko cywilny

i wszystko jasne

[malinka9191]

Napisane przez Linaewen

2013, ale tylko cywilny

oo ja byłam pewna, że Ty kościelny bierzesz planujecie taki też później?

[Calipso88]

Napisane przez malinka9191

posłuchaj, ale wybierając sobie taki a nie inny zawód, lekarz zdaje sobie sprawę ile musi się uczyć.. to nie ejst praca zwykla.. tu chodzi o życie ludzi.. i uwierz za tyle mozna wyżywić rodzinę.. 2,2 ja nie miałam w domu nigdy mimo ze dwoje rodzicow pracuje a tu jedna osoba tyle zarabia.. nie mow ze to jest mało.. i skoro taki zawód wybrał to niech pracuje za taką kasę.. i tak, pracowałabym za takie pieniądze za 6 czy nawet 10 lat nie przespanych nocy.. taki zawod sie wybiera wiec zdaje sobie czlowiek sprawe z tegoi le bedzie zarabial.. poza tym malo ktory lekarz tyle zarabia.. przynajmniej w moich okolicach jest to duzo wiecej.. a jak jeszcze ma swoj prywatny gabinet to juz w ogole.. 2 tys to on ma przez 2-3 dni. nie to nie jest ściema.. moj lekarz bierze 100zł za wizytę za 10min. a przyjmuje okolo 15-20 osob dziennie to policz teraz sobie reszte.. + ma prace w kilku innych miejscach prywanie i panstwowo.. i co ja mam wierzyc ze mu jest zle.? ze rodziny nie wyzywi.. znajdz mi lekarza ktory jezdzi starym samochodem, nie ma super domu, nie jezdzi na wakacje po świecie? znasz? bo ja nie.. jest u mnie osiedle lekarzy pracujacych w szpitalu i widze jak żyją..

lekarze sami sobie zapracowali na taki a nie inny wizerunek.. kradą, nie lecza dobrze ludzi i w ogole.. dla niejednego najwazniejsze jest zeby zarobic.. nie liczy sie dobro cpacjenta.. owszem sa lekarze z powolania ale i oni z czasem wpadaja w wir kasy.. malo ktory jest takim lekarzem z prawdziwego zdazenia do końća.. biorą odpowiedzialność za ludzi wiec niech i wezma odpowiedzialnosc za to co zrobia i spieprza a nie sie kryja..

ale wiecej nie bede pisać bo i tak sie zxdenerwowalam za bardzo już..

Spokojnie - Ty masz swoje racje, ja mam swoje, każda z nas widzi inną stronę medalu. Nie pisałam tego, żeby Cię rozjuszyć, tylko żeby Ci pokazać jakia jest perspektywa studenta medycyny w Polsce, w której po studiach dostanie nieco powyżej 1000zł, a w takiej np Szwecji dostaje na dzień dobry 2,2tys DOLARÓW! Kradną? A w jakim zawodzie Polacy nie kradną? Sprzątaczki wynoszą środki czystości z firm, na kopalniach wynoszą pracownicy to drewno to węgiel, dyrektorzy firm cisną jak najwięcej do swoich kieszeni, biurowcy chociażby głupie sprzęty biurowe wynoszą do domu, bo córce w szkole przyda się długopis etc...
I tak - znam takich lekarzy, którzy mieszkają w bloku, mają samochody średniej klasy i ostatnio na wczasach byli rok temu po 5ciu latach, w czasie których nie dostali urlopu.
Nie denerwuj się, bo nie masz czym- masz żal do lekarzy, miej, ale jak przychodzi co do czego i tak każdy do tego lekarza po pomoc idzie... wcześniej jeszcze poczytawszy głupoty w internecie nt danego schorzenia i jak lekarz powie inaczej niż wujek internet, to już jest głupi i się nie zna -ja już znam pacjentów

Ale jak pisałaś przy ślubach - każdy ma swoje zdanie, które winno być przez innych uszanowane

[melleczka]

malinka: moja siostra cioteczna za rok wychodzi za maz i tez sie boje pomyslec co bedzie u niej na wieczorze panienskim bo ona ma hmmm... dosc liberalne podejscie do zwiazkow. a my z tż mamy swoje zasady i granice ktorych nie przekraczamy.
tak samo na swoim wieczorze nie toleruje zadnych striptizerow czy zadan typu jedzenie banana z jakims facetem. dla mnie to glupie i ja bym sie zle bawila przy takim czyms.
mi na wieczor panienski wystarczy wino albo flaszka i moje kolezanki to samo tż
tak samo mnie starsznie wkurzaja na weselach jakies zabawy oczepinowe typu taniec sexu. wchodzi na srodek dziewczyna z obcym dla siebie facetem a muzyka kaze im tanczyc taniec sexu. jakis glupi ten zespol. a obok stopi jej chlopak i jego dziewczyna. no to dla mnie by to nie bylo zabawne jakby jakas laska sie ocierala o mojego tż albo o mnie jakis obcy facet. predzej by w pysk dostal.

[dahna1990]

Witam

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez melleczka

co do slubow teraz...
ja jestem chrzescijanka i dla mnie slub koscielny to podstawa. tak zostalam wychowana i wg mojej wiary wspolne mieszkanie przed slubem to grzech dlatego nie wzielabym slubu cywilnego tylko po to zeby mieszkac z tż bo dla mnie to by nie mialo zadnego znaczenia, to tak jakbysmy mieszkali jako narzeczeni. oczywiscie - jezeli zmusza do tego sytuacja, tzn kredyt itp. to czasami jest to konieczne. ale dla mnie slub cywilny ma tylko wymiar prawny i nie uszczesliwilby mnie.
natomioast nie krytykuje osob ktore nie sa wierzace i biora tylko slub cywilny bo dla nich to jest wlasnie ten jedyny slub i ja to w pelni toleruje. natomiast nie popieram osob ktore biora slub cywilny bo chca byc juz mezem i zona, mieszkac ze soba, miec dziecko a dopiero za jakis czas planuja slub koscielny i sa przy tym wszystkim wierzace. to jest po prostu niezgodne z nasza wiara. i zaraz mi powiecie ze seks przedmalzenski tez- tutaj sie spotkalam z roznymi opiniami - wszystko zalezy od ksiedza. ale wszuystko powyzsze jest indywidualna sprawa kazdego z nas i ja niczego nie krytykuje bo kazdy ma inne podejsce

czyli jestem już na Twojej czarnej liście (żart oczywiście )

i mieszknie przed ślubem też, i branie tabletek antykoncepcyjnych też . Ale ze mnie grzesznica

oczywiście nie pisze tego żeby Cię urazić, tylko już powoli głupawki dostaje

[dahna1990]

Ja zabiłabym jak by mi na panieńskim dziewczyny dały do zjedzenia tort z penisem, dla mnie to jest obrzydliwe

[melleczka]

Napisane przez Calipso88

Nie denerwuj się, bo nie masz czym- masz żal do lekarzy, miej, ale jak przychodzi co do czego i tak każdy do tego lekarza po pomoc idzie... wcześniej jeszcze poczytawszy głupoty w internecie nt danego schorzenia i jak lekarz powie inaczej niż wujek internet, to już jest głupi i się nie zna -ja już znam pacjentów

zgadzam sie w 100%. i rowzniez z tym ze telewizja jak to telwizja pokazuje same zle rzeczy - czy to sie tyczy lekarzy, czy politykow czy celebrytow.

[Calipso88]

Napisane przez melleczka

pozwolcie ze odpowiem zbiorowo.
najpierw o lekarzach...
lekarze u mnie tez maja sup[er domy, piekne samochody i super wakacje co roku. ale.... biorac pod uwage jaki to jest odpowiedzialny zawod i ile trzeba bylo poswiecic zeby sie wyszkolic to wcale sie nie dziwie ze tyle sobie zycza. tak samo z prawnikami. chyba nie ma bardziej wymagajacych studiow niz prawo i medycyna. a lekarze dodatkwoo odpowiadaja za zycie ludzkie. no i podobno medycyna to sa strasznie kosztowne studia. i nie chodzi mi o czesne. to samo prawo... chcac studiowac zaocznie prawo na UJ w krakowie (bo na dzienne sie dostac to graniczy z cudem) musisz za kazdy semestr zaplacic 5000zl. pomnoz sobie to przez 10 semestrow. to daje 50000zl. samego czesnego. a gdzie dojazdy, ksiazki i inne sprawy? te studia tez sie musza jakos zwrocic. to jest inwestycja. tak samo z medycyna. poswiecasz 10 lat - najlepszych lat ze swojego zycia zeby wkuwac po to, aby kiedys moc sobie pozwolic na super dom i samochod i wspaniale wczasy. ja osobiscie spotkalam sie z roznymi lekarzami. wiekszosc to lekarze z powolania. i zawsze korzystam z nfz, procz ginekologa bo tam chodze prywatnie.

50tys za studia to jeszcze pikuś - ja studiuję medycynę w Zabrzu. Kiedy ja się dostawałam osoby, które zaczynały na płatnych podpisywały umowy na czesne w wysokości 20tys na rok! stomatologia płaciła 22. W zeszłym roku ponoć stoma płaciła już 26 lub 28tysięcy.
A książki i atlasy - no nie wspomnę o ich cenach, a w bibliotekach nie ma nowych książek a jak są to 1czy2 egzemplarze:/

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez melleczka

tak samo mnie starsznie wkurzaja na weselach jakies zabawy oczepinowe typu taniec sexu. wchodzi na srodek dziewczyna z obcym dla siebie facetem a muzyka kaze im tanczyc taniec sexu. jakis glupi ten zespol. a obok stopi jej chlopak i jego dziewczyna. no to dla mnie by to nie bylo zabawne jakby jakas laska sie ocierala o mojego tż albo o mnie jakis obcy facet. predzej by w pysk dostal.

oj tak. Czasem zabawy weselne są po prostu żenujące
Za jedną z najbardziej żenujących uważam tą:
1 etap:
Mężczyźni lokują puste butelki po piwie w spodniach w ten sposób, by wystawała sama szyjka. Panie dostają szklanki pełne wody. Zadaniem pań jest przelanie jak największej ilości wody do pustych butelek. Liczy się czas i precyzja. Technika dowolna.
2 etap:
Puste szklanki stawiamy na podłodze, a panowie bez użycia rąk przelewają z powrotem zawartość butelki do szklanki. Oczywiście butelka nadal znajduje się w spodniach panów. Wygrywa ta para, która rozleje najmniej wody.

a mam znajomą, która zażyczyła sobie tą zabawę na własnym weselu bo taka fantastyczna jest. Ważne, zaznaczyła też, że kobieta i mężczyzna nie mogą być parą, bo wtedy jest bardziej zabawnie

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

czyli jestem już na Twojej czarnej liście (żart oczywiście )

i mieszknie przed ślubem też, i branie tabletek antykoncepcyjnych też . Ale ze mnie grzesznica

oczywiście nie pisze tego żeby Cię urazić, tylko już powoli głupawki dostaje

alez skad ja nie krytykuje twojego zachowania bo widoczniemacie jakies powody ku temu zeby zrobic tak czy inaczej i bedziecie sie dobrze czuli tylko po slubie cywilnym. mi by to nie dalo satysfajkcji. dlatego mowie... to jest indywidualna sprawa kazdego z nas

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Calipso88

50tys za studia to jeszcze pikuś - ja studiuję medycynę w Zabrzu. Kiedy ja się dostawałam osoby, które zaczynały na płatnych podpisywały umowy na czesne w wysokości 20tys na rok! stomatologia płaciła 22. W zeszłym roku ponoć stoma płaciła już 26 lub 28tysięcy.
A książki i atlasy - no nie wspomnę o ich cenach, a w bibliotekach nie ma nowych książek a jak są to 1czy2 egzemplarze:/

tak myslalam ze jest jeszcze drozej ale sie nie wypowiadalam bo na temat kierunkow medycznych nie mialam zielonego pojecia
wiec to daje za 5 lat studiow ponad 100 000 zl. to jest luksusowy samochod, piekna dzialka na przedmiesciach albo dom w stanie surowym.

[Calipso88]

Melleczka -a ja się zgadzam z Tobą w 100% z wypowiedzią dotyczącą ślubów -ale oczywiście każdy ma swoje sumienie i robi to, co uważa za słuszne, ja w tej kwestii na pewno sędzią nie będę!

[malinka9191]

Napisane przez melleczka

pozwolcie ze odpowiem zbiorowo.
najpierw o lekarzach...
lekarze u mnie tez maja sup[er domy, piekne samochody i super wakacje co roku. ale.... biorac pod uwage jaki to jest odpowiedzialny zawod i ile trzeba bylo poswiecic zeby sie wyszkolic to wcale sie nie dziwie ze tyle sobie zycza. tak samo z prawnikami. chyba nie ma bardziej wymagajacych studiow niz prawo i medycyna. a lekarze dodatkwoo odpowiadaja za zycie ludzkie. no i podobno medycyna to sa strasznie kosztowne studia. i nie chodzi mi o czesne. to samo prawo... chcac studiowac zaocznie prawo na UJ w krakowie (bo na dzienne sie dostac to graniczy z cudem) musisz za kazdy semestr zaplacic 5000zl. pomnoz sobie to przez 10 semestrow. to daje 50000zl. samego czesnego. a gdzie dojazdy, ksiazki i inne sprawy? te studia tez sie musza jakos zwrocic. to jest inwestycja. tak samo z medycyna. poswiecasz 10 lat - najlepszych lat ze swojego zycia zeby wkuwac po to, aby kiedys moc sobie pozwolic na super dom i samochod i wspaniale wczasy. ja osobiscie spotkalam sie z roznymi lekarzami. wiekszosc to lekarze z powolania. i zawsze korzystam z nfz, procz ginekologa bo tam chodze prywatnie.

i dla mnie utrzymanie domu i rodziny za 2200zl miesiecznie jest niemozliwe. wiem z doswiadczenia.

a ja wiem z doświadczenia że można... wiadomo, jak ktoś ma od małego kupę kasy i jest do tego przyzwyczajony to 2000 dla niego mało.. ja Ci tylko życzę, żebyś nigdy nie miała jak wiele innych ludzi co nawet 1000 nie mają i żyją.. i dają radę..
tak jasne, to jest odpowiedzialny zawód, ale strażak, policjant, górnik czy nawet budolaniec i piekarz też mają odpowiedzialne zawody.. często mają kasy mało, ale się nie domagają więcej.. nie robią strajków, nie jeżdża supe autami a też im się to powinno należeć.. ratują ludziom życie, robią dla nich domy, jedzenie, ubrania.. każdy zawód jest odpowiedzialny.. lekarz musi wiedzieć kiedy zrobić odpoczynek a nie robic po 2 3 etaty i ludzi potem usmieracać.. to chore dla mnie.. inne studia też kosztują.. trzeba za wszystko płacic i nie koniecznie wychodzi duzo mniej niz za tamte..
i sama piszesz, że poswiecasz 10 lat zeby moc sobie pozwolic na auto itp. jeśli tak to do cholery gdzie jest powolalanie? bo jakby bylo powolanie to te 10 lat by nie bylo z mysla ze ooo fajnie bede miec auto, duzo zarobie, studia sie zwrocą.. tylko ze bedzie sie leczylo ludzi, nawet za darmo..

co do slubow teraz...
ja jestem chrzescijanka i dla mnie slub koscielny to podstawa. tak zostalam wychowana i wg mojej wiary wspolne mieszkanie przed slubem to grzech dlatego nie wzielabym slubu cywilnego tylko po to zeby mieszkac z tż bo dla mnie to by nie mialo zadnego znaczenia, to tak jakbysmy mieszkali jako narzeczeni. oczywiscie - jezeli zmusza do tego sytuacja, tzn kredyt itp. to czasami jest to konieczne. ale dla mnie slub cywilny ma tylko wymiar prawny i nie uszczesliwilby mnie.
natomioast nie krytykuje osob ktore nie sa wierzace i biora tylko slub cywilny bo dla nich to jest wlasnie ten jedyny slub i ja to w pelni toleruje. natomiast nie popieram osob ktore biora slub cywilny bo chca byc juz mezem i zona, mieszkac ze soba, miec dziecko a dopiero za jakis czas planuja slub koscielny i sa przy tym wszystkim wierzace. to jest po prostu niezgodne z nasza wiara. i zaraz mi powiecie ze seks przedmalzenski tez- tutaj sie spotkalam z roznymi opiniami - wszystko zalezy od ksiedza. ale wszuystko powyzsze jest indywidualna sprawa kazdego z nas i ja niczego nie krytykuje bo kazdy ma inne podejsce

tak jak z seksem tak i z mieszkaniem razem wszystko zalezy od ksiedza.. i dla mnie to nie zrozumiale jak mozna myslec ze mieszkanie razem przed slubem jest bee a seks juz ok. TO ma być wiara? Jeśli się wierzy tak jak Ty piszesz to albo sie nie mieszka i nie współzyje, albo..
poza tym Pan Bog jest milosierny, chce naszego szczęścia, wybacza wiele.. ale jak myslisz wybaczyl by szybciej mieszkanie sobie razem, ze slubem cywilnym czy bez czy seks? bo mysle ze to pierwsze..
ja jestem osoba wierząca ale nic złego nie widzę w tym, że ludzie biorą cywilne śluby, mają dzieci a za iles lat koscielne.. i księza daja na to przyzwolenie.. nie mowie ze ja tak chce no ale..

[dudusiu]

nadrobiłam was
wybaczcie moja nieobecność, ale ciągle tżtuje teraz idę pomóc tżtowi brzoskiwinie zrywać

[Calipso88]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

oj tak. Czasem zabawy weselne są po prostu żenujące
Za jedną z najbardziej żenujących uważam tą:
1 etap:
Mężczyźni lokują puste butelki po piwie w spodniach w ten sposób, by wystawała sama szyjka. Panie dostają szklanki pełne wody. Zadaniem pań jest przelanie jak największej ilości wody do pustych butelek. Liczy się czas i precyzja. Technika dowolna.
2 etap:
Puste szklanki stawiamy na podłodze, a panowie bez użycia rąk przelewają z powrotem zawartość butelki do szklanki. Oczywiście butelka nadal znajduje się w spodniach panów. Wygrywa ta para, która rozleje najmniej wody.

WTF!
Ale tradycyjne zabawy oczepinowe mi się jak najbardziej podobają i chcę, żeby na moim weselu były

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez melleczka

tak myslalam ze jest jeszcze drozej ale sie nie wypowiadalam bo na temat kierunkow medycznych nie mialam zielonego pojecia
wiec to daje za 5 lat studiow ponad 100 000 zl. to jest luksusowy samochod, piekna dzialka na przedmiesciach albo dom w stanie surowym.

120tys - medycyna = 6 lat - u nas za to 2pokojowe mieszkanie można kupić

[malinka9191]

Napisane przez Calipso88

Spokojnie - Ty masz swoje racje, ja mam swoje, każda z nas widzi inną stronę medalu. Nie pisałam tego, żeby Cię rozjuszyć, tylko żeby Ci pokazać jakia jest perspektywa studenta medycyny w Polsce, w której po studiach dostanie nieco powyżej 1000zł, a w takiej np Szwecji dostaje na dzień dobry 2,2tys DOLARÓW! Kradną? A w jakim zawodzie Polacy nie kradną? Sprzątaczki wynoszą środki czystości z firm, na kopalniach wynoszą pracownicy to drewno to węgiel, dyrektorzy firm cisną jak najwięcej do swoich kieszeni, biurowcy chociażby głupie sprzęty biurowe wynoszą do domu, bo córce w szkole przyda się długopis etc...
I tak - znam takich lekarzy, którzy mieszkają w bloku, mają samochody średniej klasy i ostatnio na wczasach byli rok temu po 5ciu latach, w czasie których nie dostali urlopu.
Nie denerwuj się, bo nie masz czym- masz żal do lekarzy, miej, ale jak przychodzi co do czego i tak każdy do tego lekarza po pomoc idzie... wcześniej jeszcze poczytawszy głupoty w internecie nt danego schorzenia i jak lekarz powie inaczej niż wujek internet, to już jest głupi i się nie zna -ja już znam pacjentów

Ale jak pisałaś przy ślubach - każdy ma swoje zdanie, które winno być przez innych uszanowane

ja nie mówiłam że inni nie kradną. ale inni nie kryja się jeden drugiego jesli pacjentowi sie cos stanie... wtedy lekarz jest swiety i nic złego nie zrobił.. i przepraszam, ale nie kładz wszystkich Paków do jednego wora ze kradną.. nie kazdy taki jest.. inne nacje tez takie sa.. a to ze u nas dostaja 1000 a gdzie indziej wiecej to takei zycie.. nikt nikogo nie zmusza do pracy tutaj..
nie chodzi o to, że mam żal do lekarzy tylko widzę co się dzieje i jak ludzi sa traktowani.. nie znasz wszystkich pacjentów, tak nie mow, ze znasz pacjetów, bo kazdy jest inny..
i ja Twoje zdanie szanuje, a Ty uszanuj moje..

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez melleczka

malinka: moja siostra cioteczna za rok wychodzi za maz i tez sie boje pomyslec co bedzie u niej na wieczorze panienskim bo ona ma hmmm... dosc liberalne podejscie do zwiazkow. a my z tż mamy swoje zasady i granice ktorych nie przekraczamy.
tak samo na swoim wieczorze nie toleruje zadnych striptizerow czy zadan typu jedzenie banana z jakims facetem. dla mnie to glupie i ja bym sie zle bawila przy takim czyms.
mi na wieczor panienski wystarczy wino albo flaszka i moje kolezanki to samo tż
tak samo mnie starsznie wkurzaja na weselach jakies zabawy oczepinowe typu taniec sexu. wchodzi na srodek dziewczyna z obcym dla siebie facetem a muzyka kaze im tanczyc taniec sexu. jakis glupi ten zespol. a obok stopi jej chlopak i jego dziewczyna. no to dla mnie by to nie bylo zabawne jakby jakas laska sie ocierala o mojego tż albo o mnie jakis obcy facet. predzej by w pysk dostal.

mamy takie samo podejscie


a gdyby to mój TŻ miał stać naśrodku z jakąś piondą to bym podeszła i tak jej lutnęła że by nie ustała na nogach TŻ zrobił by to samo