CzarnaZuzia wymiata - jesienna odsłona!

[misianka]

Napisane przez anastazjaaa2

Ja piję, ale herbatę wiśniowo bananowa jakąś saszetkowaną. Boszz, dawno nie pilam czegos tak paskudnego, a nie chce mi sie zadka zawlec do kuchni,zeby wymienić na coś lepszego

to niedopszszsz
nie wiem, jak to konkretnie herbatka, ale ja nie lubię herbat typu:
czarna/zielona/inna + coś tam, tylko albo czarną albo samą owocową. I tu polecam biedronkową herbacinę typu "o smaku grzanego wina", jedna z goździkami, druga z imbirem (moim zdaniem druga lepsiejsza
od czasu jak zeszłej zimy je odkryłam, to teekanowe wynalazki poszły precz. No, oprócz praktycznie już niedostępnej śliwkowej, mniam

se idę zrobic imbirową/winkową

[mariolasl]

Dziouchy
Wymeldowuje sie do lozka, bo nie spalam od jakis 36 godzin
no to pa!

[misianka]

Napisane przez Kota

Zamówiłam sobie na pociechę nową porcję papierów do decou...
zawsze to tańsze hobby niż perfumy. Ładne te papiery- z motywami liści, mozaikami, lawendą, owocami... kwiatów na razie mam dość.

....
Zastaniawam się, czy chciałabym kindla.. na razie to wydaje mi się, żem tak przywyczajona do kontaktu z papierem, że u mnie to by nie przeszło... chociaż jak pomyślę sobie o kilkusetstronnicowych tomach, kóre czytam, oraz o miejscu w torebce- którego notorycznie mi brakuje to nachodzi mnie refleksja- a nuż by się przydało zmienić przyzwyczajenia...

Na razie uciekam- Tyrion czeka

dobranoc

Koto, dobrej nocki.
Ja uważam, że kindle to mój muszmieć, ale ja mam powód - komp zapchany nieprzeczytanymi książkami.
Ale ... na razie bardzo mnie te papiery zainteresowały, zwłaszcza lawenda
Gdzie to kupujesz? Ja nie dekupuję, ale czasem coś tam robię, typu pudełka oklejane papierami na różne przydasie

[anastazjaaa2]

Napisane przez misianka

to niedopszszsz
nie wiem, jak to konkretnie herbatka, ale ja nie lubię herbat typu:
czarna/zielona/inna + coś tam, tylko albo czarną albo samą owocową. I tu polecam biedronkową herbacinę typu "o smaku grzanego wina", jedna z goździkami, druga z imbirem (moim zdaniem druga lepsiejsza
od czasu jak zeszłej zimy je odkryłam, to teekanowe wynalazki poszły precz. No, oprócz praktycznie już niedostępnej śliwkowej, mniam

se idę zrobic imbirową/winkową

Taki badziew
http://www.rossnet.pl/Produkt/King-s...bananowa,97677 smakuje jak cieńki kisiel

Ja herbaty wszelkie uwielbiam. Czarne, czerwone, zielone, biale...wszystko ale fusiaste. Czasem jakies licho mnie podkusi i kupuję w saszetkach i zawsze kończy sie tak samo..niebardzo
A teekanowe niezłe są
Imbirową wypróbuję

Napisane przez mariolasl

Dziouchy
Wymeldowuje sie do lozka, bo nie spalam od jakis 36 godzin
no to pa!

[Kota]

Miśku (mogę tak?) kupuję w kilku sklepach - korzystałam z Drzewa Sekretów, z To i owo, z Drewlandii, czasami też od moich pracowych dostawców, ale oni ten asortyment mają w ogranicznonej ilości, głównie to farby, pędzle, wiesz.

[misianka]

Napisane przez anastazjaaa2

Taki badziew
http://www.rossnet.pl/Produkt/King-s...bananowa,97677 smakuje jak cieńki kisiel

Ja herbaty wszelkie uwielbiam. Czarne, czerwone, zielone, biale...wszystko ale fusiaste. Czasem jakies licho mnie podkusi i kupuję w saszetkach i zawsze kończy sie tak samo..niebardzo
A teekanowe niezłe są
Imbirową wypróbuję

a, znam - ja tam se robię podwójne, dla wyrazistości smaku, znaczy z 2 toreb w szklaneczce, tylko ja mam takie szklanki jak kubek o podwyższonej pojemności, tak 1,5 - 1,75 normalnej szklanki - dwie torby i jest git

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez Kota

Miśku (mogę tak?) kupuję w kilku sklepach - korzystałam z Drzewa Sekretów, z To i owo, z Drewlandii, czasami też od moich pracowych dostawców, ale oni ten asortyment mają w ogranicznonej ilości, głównie to farby, pędzle, wiesz.

no przeca, ze możesz

a jakieś linki? na PW?

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez mariolasl

Dziouchy
Wymeldowuje sie do lozka, bo nie spalam od jakis 36 godzin
no to pa!

ale było choć warto?

[Katty_p13]

w temacie herbat - uwielbiam białą i zieloną, owocową faktycznie owocową a czarną tylko z cytryną

[misianka]

Napisane przez Katty_p13

w temacie herbat - uwielbiam białą i zieloną, owocową faktycznie owocową a czarną tylko z cytryną

no niestety - ja raz spróbowałam zielonej i ... no eufemistycznie mówiąc - zemgliło mnie, po czerwonej też. Białej już nie odważam się próbować, ja chyba jakaś konserwatywna w herbacianym temacie jestem - czarna i już. No, czasem wyjątek dla earl greya robię

[Kota]

Czarną Earl Grey z grubo pokrojoną, koniecznie ze skórą cytryną.

Niektóre zielone.

I mieszanki- ostatnio piję Wichrowe wzgórza- biało- zieloną, z różą, jaśminem i cytryną.

Powiadacie - grzaniec?
Imbirowy?

[Katty_p13]

Grzaniec to uważam tylko klasyczny wino miód i przyprawy

[Kota]

Tzn goździki uwzlędniasz, Katty w przyprawach?

A jak spotkanko?
Był jakiś grzaniec?

[anastazjaaa2]

Odstawiłam herbatę i wlałam se piwa

[misianka]

Napisane przez Kota

Czarną Earl Grey z grubo pokrojoną, koniecznie ze skórą cytryną.

Niektóre zielone.

I mieszanki- ostatnio piję Wichrowe wzgórza- biało- zieloną, z różą, jaśminem i cytryną.

Powiadacie - grzaniec?
Imbirowy?

Napisane przez Katty_p13

Grzaniec to uważam tylko klasyczny wino miód i przyprawy

nooo, taki jak na fotce

EDIT: i ma tę zaletę, że legalnie w pracce ją piję, tylko węszą coś podejrzliwcy mi przy biurku

[Katty_p13]

Napisane przez Kota

Tzn goździki uwzlędniasz, Katty w przyprawach?

A jak spotkanko?
Był jakiś grzaniec?

Ja tam se strzeliłam herbatę Pąsowej Róży - z winem i sokiem różanym

a goździki i gałka muszkatołowa to podstawa

[misianka]

Napisane przez Katty_p13

Ja tam se strzeliłam herbatę Pąsowej Róży - z winem i sokiem różanym

a goździki i gałka muszkatołowa to podstawa

sok różany - mhrauuu
i konfitury różane - ech, smaku mi narobiłaś. Kiedyś w wawce kupowałam, na studiach, potem już nie widziałam
tylko rachatłukum różane czasem sobie kupuję

[Katty_p13]

Napisane przez misianka

sok różany - mhrauuu
i konfitury różane - ech, smaku mi narobiłaś. Kiedyś w wawce kupowałam, na studiach, potem już nie widziałam
tylko rachatłukum różane czasem sobie kupuję

Jakby co to ja mam dostęp zarówno z płatków jak i z owoców

[misianka]

Napisane przez Katty_p13

Jakby co to ja mam dostęp zarówno z płatków jak i z owoców

a wiela kosztują? dobre? znaczy bardzo różane?

[Katty_p13]

Napisane przez misianka

a wiela kosztują? dobre? znaczy bardzo różane?

Bardzo różane ale niestety po 20 zeta za słoiczek

[misianka]

Napisane przez Katty_p13

Bardzo różane ale niestety po 20 zeta za słoiczek

to jeszcze nie tak źle, zawsze były drogie - pamiętam jak patrzyli się na mnie jak na gupola w akademiku, że taki drogi dżem kupuję

zgłoszę się zatem, ale za tydzień-dwa, jak się odetkam finansowo, bo se tak wykombinowałam, ze nie ma co Cię kłopotać często i od razu ze 3-4 słoiczki bym wzięła (mam nadzieję, że nie zeżrę wszystkich w dwa dni)

[Katty_p13]

Napisane przez misianka

to jeszcze nie tak źle, zawsze były drogie - pamiętam jak patrzyli się na mnie jak na gupola w akademiku, że taki drogi dżem kupuję

zgłoszę się zatem, ale za tydzień-dwa, jak się odetkam finansowo, bo se tak wykombinowałam, ze nie ma co Cię kłopotać często i od razu ze 3-4 słoiczki bym wzięła (mam nadzieję, że nie zeżrę wszystkich w dwa dni)

Ja się przymierzam do zrobienia własnego - zamierzam napaść na krzaczki z dziką różą w ekologicznej okolicy jakby co to na jaką herbatę się możem spiknąć

[misianka]

Napisane przez Katty_p13

Ja się przymierzam do zrobienia własnego - zamierzam napaść na krzaczki z dziką różą w ekologicznej okolicy jakby co to na jaką herbatę się możem spiknąć

bedzie mie miło i smacznie niezwykle

[Katty_p13]

Daj tylko znać, które preferujesz - z płatków czy z owoców

Lecę spać - grzaniec swoje robi

[misianka]

Napisane przez Katty_p13

Daj tylko znać, które preferujesz - z płatków czy z owoców

Lecę spać - grzaniec swoje robi

z płatków, do takich się przyzwyczaiłam
to dobrej nocki

[irkax]

Napisane przez rawita

Cześć Słonka!

Jestem chora. I otorbiona, bo niektórzy są podli (wywnętrzę się w wiadomym miejscu). Przyjaciel-pocieszyciel wyjechał. I ogólnie żyć mi się odechciewa.
Jasnym promykiem jest to, że właśnie dotarł do mnie klawiaturowy kindle, nie ma jeszcze w środku żadnej książki, ale jest prześliczny i wyświetla piękne zdjęcie Virgini Woolf.

Najpierw posyłam
a potem gratuluję kindla - będzie Pani zadowolona
Dzisiaj wyjeżdżam na weekend, ale w poniedziałek mogę Ci go pomóc nakarmić różnymi fajnymi rzeczami
I w ogóle jakbyś miała jakieś pytania do niego czy cuś to pisz.
I pamiętaj, że www.swiatczytnikow.pl to kopalnia wiedzy

Wszystkim potrzebującym wrzucam trochę dobrej energii

[joasiak1]

Napisane przez anastazjaaa2

A....i se dziś uważyłam makaron z dynią i spleśnialym serem z przepisu Joasi i jest pyszny

Cieszę się, Anastazjo, że smakowało
Ja jadłam ten makaron tyle już razy w tym sezonie, że mam już dość - pewnie do następnego razu

Mariolu, gratuluję kindla, czymkolwiek jest
Ja chyba jestem staroświecka, bo książki rozumiem tylko czytane z papieru.

Łapię zieloną moc od Irenki i całej reszty Was, bo jednak się z lekka pochorowałam. Pół nocy spać nie mogłam przez zapchany nos i bolące gardło. Zła jestem, bo muszę odwołać zaplanowane spotkania i spędzić długi weekend w domu

[misianka]

Witam
kicham, nie ma to jak katarek na długi weekend
i jeszcze głośniki mi nawalają, skrzypią i trzeszczą - wrrr ...
i posprzątać muszę ...
no to se ponarzekałam
więc może optymistycznie teraz - nawet z katarem i sprzątaniem - długi weekend mam


PS. i co z Anią z Lipca, gdzie się podziewa? Hę?

[Furkadusz]

Dzię dobry bardzo
Lo, lo

Któś kce pyska, może?

Pszepraszam za niebytnoś. Sie obiecuje nadrobić w miendzyczasie

Dżewiej jakem wchodziła na wizasz, to mie nie wyskakiwało tyle różnych reklam, chce poedzieć. I tego z boku paska z temi fantami różnemi tysz nie darze estymom Mie teras na stare lata denerwujom mocniej zmiany Tytułem wstempu to było Nie ma to, jak zrobić fyrst impreszon, czysz nie?

Ide po wiktuały spożywcze, śniadaniowe, typu: kotlet i zaras wracam!

(Spożywam jusz - leciuchny kotlecik schabowy, by polskie Śfiento uczcić - oras oglondam Tryni i Sjusana)

[26lipca]

dziębry Słońca

mła! mła chce pyska od Dusi!
oj, jakie mną szczęście owładło
oj, jakam wielce uradowana

już nawet tak gęby nie wykręca od uparzonej vilcacory
i dusza własna osobista jakoś tak mniej wymiętoszona znojem roboczym
i członki jakby mniej toczą zakwasy pobasenowe
i się jeszcze nie utopiłam
no

Napisane przez Kota

Czarną Earl Grey z grubo pokrojoną, koniecznie ze skórą cytryną.

boski smak
jak w tym kierunku Twoje kubki smakowe są skierowane Koto
spróbuj herbatki z dodatkiem trawy cytrynowej, płatków róży o intensywnym aromacie cytryny i bergamotki
i w to grubaśny plaster cytryny za skórą
nazwy nie pomnę
do zakupienia w rossmanie


jam, jak Stazja, z frakcji nielubiących smaku parzonego papieru
ostatnio zasmakowałam w herbacie wędzonej
ponoć koi duszę i rozjaśnia umysł
ponoć

Napisane przez misianka

i jeszcze głośniki mi nawalają, skrzypią i trzeszczą - wrrr ...

a słuchawki?
takie bezprzewodowe, coby mieć większe pole manewru niż półtora metra
bezcenne douszne doznania bezpośrednie
żadna nutka nie ucieknie

toć jestem Misio

[Furkadusz]

Napisane przez 26lipca

dziębry Słońca

mła! mła chce pyska od Dusi!
oj, jakie mną szczęście owładło
oj, jakam wielce uradowana

już nawet tak gęby nie wykręca od uparzonej vilcacory
i dusza własna osobista jakoś tak mniej wymiętoszona znojem roboczym
i członki jakby mniej toczą zakwasy pobasenowe
i się jeszcze nie utopiłam
no

Kryste! Ty mię, Kochana, fpendzasz f kompleksa basenem srana! Co to znaczyć ma, mą amur? Z kensem wiepszowinki w ust płatkach żem zamarła to widzonc!

Aaaaa!! Bych zapomniaa! Pysk: !

[26lipca]

a dzie tam Dusiu, nie zamieraj
jam ledwie powiekę od powieki odkleiła
i w przyodziewie nocnej się plątam


wieczorami chadzam
woda wtenczas cieplejsza
jak bez dzień cały weń naszczają



smacznego