Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[blistex]

Aneczka jak chcesz wymacać tego pieska, to my mamy ale tego na 3 gwizdki
http://allegro.onet.pl/piesek-bobby-...956401481.html
stoi u babci na półce i tylko się kurzy, bo jedyne co to Julia dmucha w te gwizdki, a pieskiem się nie interesuje
zaś u nas do łask wrócił szczeniaczek uczniaczek co mnie bardzo cieszy

Darusia jeszcze nie wiem czy bede miała dużo miejsca, z mebelków w jej pokoju będzie tylko szafa, komoda i łóżko, zastanawiam sie jeszcze nad jakimś regałem na książki i zabawki, ale na ścianie będą dwie półeczki specjalnie na książki i jedna taka skośna na zabawki, więc chyba nie ma sensu zagracać meblami
a no i jeszcze jej stolik i krzesełko

[aneczkkaa]

Napisane przez pl_madzia

aneczka myślę ze zwierzątko interaktywne bedzie dobrym pomysłem. Albo kup mu żywego króliczka, czy chomika, czy jak u mnie koszatniczkę. Mały przy klatce 1/4 dna spdza dokarmiając ja słonecznikiem, i drapiąc ją

madza my mamy juz kota a do tego kisimy sie jeszcze w kawalerce wiec zywy zwierz narazie odpada

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez pl_madzia

Moje dziecko dopiero wstało i zjadło śniadanie a drugi o 13 ze szkoły wraca. Szkoda że tak nie jest codziennie

ale extra mojo 7 urzeduje

[madziwnia]

No tak ale to zabawka z przedziału 18+
ja patrzyłam pod kątem że to ma cymbałki, i ma tablice do rysowania kredą.. do tego jest zegar.. wiec wydaje mi sie że nasze maluchy dopiero zaczną sie bawic takimi zabawkami bardziej świadomie..

To tak samo jak odkrywcze pudelko z kiddielanda http://allegro.pl/mzk-odkrywcze-pude...931583531.html

niby sie tym bawiła.. potem był przestój, przyjechał 3 letni chłopczyk i non stop sie tym bawił

To teraz juz wcale nie wiem co jej wybrac.. a mama zawsze chce zobaczyc zanim zapłąci co jej zamawiam

[aneczkkaa]

teraz to ja juz sama nie wiem tak sobie pomyślałam kupimy nastepne rzeczy którymi on sie chwilkę pobawi, rzuci do pudła i będziemy mieli kolejne graty do kolekcji. Może kupić mu jakiś inny prezent "nie zabawkę"

[lindsley]

Madziwnia Misiek ma ten autobus to jak to odkrywcze pudełko tyle że jeszcze jeździ Super bawił się tym jak miał rok, teraz jest w tej schowanej części zabawek to nie wiem jak z zainteresowaniem. Ale generalnie fajna zabawka...

U nas tez szczeniaczek uczniaczek powrócił do łask i garnuszkiem czasem Młody się pobawi...
Kupiliśmy też taki tani zestaw narzędzi (na próbę czy będzie się tym wgl bawić) i póki co (3 dzień) cieszy się sporym zainteresowaniem o ile ktoś się z nim bawi. I hitem jest wiertarka na baterie.

U nas nic nowego. Młody coraz więcej gada zarówno po swojemu jak i po naszemu...

Jutro wreszcie ściągamy gips. I dobrze bo ostatnio coraz częściej po głowie nim obrywam...

Macie jakąś stronę z krótkimi wierszykami dla dzieci? Ja nic nie znam poza ślimak ślimak pokaż rogi i czymś tam jeszcze...

[madziwnia]

Szczeniaczek to był pierwszy prezent od rodziców pod choinke w zeszłym roku.. teraz zaczyna razem z nim klaksac tulic i powtarzac.. tez do łask wrócił.. na jakies 4 msc był schowany.

[minka26]

Napisane przez lindsley

Madziwnia Misiek ma ten autobus to jak to odkrywcze pudełko tyle że jeszcze jeździ Super bawił się tym jak miał rok, teraz jest w tej schowanej części zabawek to nie wiem jak z zainteresowaniem. Ale generalnie fajna zabawka...

U nas tez szczeniaczek uczniaczek powrócił do łask i garnuszkiem czasem Młody się pobawi...
Kupiliśmy też taki tani zestaw narzędzi (na próbę czy będzie się tym wgl bawić) i póki co (3 dzień) cieszy się sporym zainteresowaniem o ile ktoś się z nim bawi. I hitem jest wiertarka na baterie.

U nas nic nowego. Młody coraz więcej gada zarówno po swojemu jak i po naszemu...

Jutro wreszcie ściągamy gips. I dobrze bo ostatnio coraz częściej po głowie nim obrywam...

Macie jakąś stronę z krótkimi wierszykami dla dzieci? Ja nic nie znam poza ślimak ślimak pokaż rogi i czymś tam jeszcze...

a co sie stało??

[lindsley]

Napisane przez minka26

a co sie stało??

Michal 3 tyg temu uczył się latać (spadł z fotela zahaczając ręką o ławę) i złamał sobie rączkę. Jutro rano mamy wizytę u ortopedy i zdejmą mu już gips.

[Darusiaaaa]

drcronik co ty zrobisz z reszta tych wszystkich zabawek?przeciez ze 3 sklepy bys mogla otworzyc;-)

[minka26]

Napisane przez madziwnia

Szczeniaczek to był pierwszy prezent od rodziców pod choinke w zeszłym roku.. teraz zaczyna razem z nim klaksac tulic i powtarzac.. tez do łask wrócił.. na jakies 4 msc był schowany.

Napisane przez aneczkkaa

teraz to ja juz sama nie wiem tak sobie pomyślałam kupimy nastepne rzeczy którymi on sie chwilkę pobawi, rzuci do pudła i będziemy mieli kolejne graty do kolekcji. Może kupić mu jakiś inny prezent "nie zabawkę"

laski doskonale was rozumiem, ja tez nie wiem co kupić. Amela się niczym nie bawi, najlepiej jej idzie jeżdżenie na rowerku u mojej mamy ale tylko dlatego, że psy gania i próbuje rozjechać. Jak ktoś siedzi z nią w jej pokoju to najfajniejsze jest spuszczanie wszystkich zabawek ze zjeżdżalni, ale sama tam bardzo rzadko się bawi
teraz dostaliśmy paczkę z ciuchami od tz'ta ciotki z Kanady karton i wielki worek, ledwie po wakacjach wyprałam nasze brudne ciuchy i to mi przywieźli. Tam był taki telefon zabawkowy Vtech'a i teraz to jest hit. Nawet spać z tym idzie, ale myślę, że pobawi się tym z tydzień i znów w kąt pójdzie. Ma taką gadającą lalkę u mojej mamy, ale kilka razy naciśnie, lala cos powie i koniec zabawy nie widzi mi sie kolejnego klunkra kupować, bo już cały jej pokój tym zawalony. Dobrze, że część jest u mojej mamy

[ASIULEK_23]

Napisane przez libra777

Dobra już się nie będę wypowiadać na temat ubrań,zabawek i wystroju bo widzę że mam zupełnie odmienny gust niż większość z was.
Zawsze mi się podoba co innego niż wszystkim

Kazdy ma prawo wypowiedzieć tu swoje zdanie wiec... wypowiadaj się mi też nie podobaja się te wszystkie "modne' zabawki. ja to w ogóle jakaś staroświecka chyba jestem. Nawet lego duplo nie kupuję na razie tylko zwykly kosz klocków kupiłam i mała się super bawi. tworzy wielki wieże, garaże dla auta (oczywiscie to z pomocą ) itp.

Napisane przez Darusiaaaa

Aniu nic z tego
reakcji skurczowych zero:P
jak sie nie bedzie nic dzialo to za tydzien w srode na KTG.

No,no... nie wiem czy pamiętasz ale ja siedziałam z wami na forum a za 10 minut odeszły mi wody. nic tego nie zwiastowało jeszcze któras z was komentowała sms-a, ze jestem już na porodówce, ze jeszcze niedawno pisałam posta a dzień wczesniej byłam na ktg w szpitalu i nic nie wskazywało na poród... także nie bądź taka pewna

Napisane przez libra777

Mam takie samo zdanie , jesteśmy bardzo oszczędni w kupowaniu zabawek.Mika zabawki mieszczą się w pudełku od rosmanowych pampków i do tego ma 2 traktory ,2 kombajny i dźwig to takie większe co nie wlazły do pudła i w drugim pudełku ma książki to wszystko
No i na dworze parę łopatek,foremek ,wiaderko i pojazdy

u nas podobnie. W tej chwili mała ma dwa pudła plastikowe w jednym lalki i maskotki a w drugim inne pierdołki. Poza tym z duzych zabawek ma kuchnie, wózek, stolik interaktywny (do wyniesienia), kosz klocków, garnuszek na klocuszek itp. Robiliśmy ostatnio porzadki i cały karton został wyniesiony do piwnicy. część zabawek wyciągniemy jak już będzie miała swój pokój a resztę wydamy...

My też nie przesadzamy z zabawkami bo ona i tak mało sie nimi bawi, wiec dla mnie szkoda kasy.

Napisane przez aneczkkaa

a widzisz Maciej jak wstaje tood razu idzie do pudła z ksiązkami i zanim przyjdzie do nas do łóżka ma już ze sobą książkę

u nas było tak do tej pory. A od kilku dni najpierw leci do swojej kuchni i "parzy" nam herbatkę

Napisane przez madziwnia

No tak ale to zabawka z przedziału 18+
ja patrzyłam pod kątem że to ma cymbałki, i ma tablice do rysowania kredą.. do tego jest zegar.. wiec wydaje mi sie że nasze maluchy dopiero zaczną sie bawic takimi zabawkami bardziej świadomie..

Mi się to podoba. Moja myślę by sie tym bawila. Ona nadal lubi takie rzeczy co mozna ponaciskać, poprzekładać itp. Fakt, ze moze na 10 minut ale ona tak ma ze wszystkim, prócz książeczek...

Napisane przez madziwnia

Szczeniaczek to był pierwszy prezent od rodziców pod choinke w zeszłym roku.. teraz zaczyna razem z nim klaksac tulic i powtarzac.. tez do łask wrócił.. na jakies 4 msc był schowany.

u nas szczeniaczek tez od gwiazdki w zeszlym roku. My go nie mamy w domu, jest u dziadków. i ona od początku lubiła się nim bawić. Teraz go bierze, wybiera melodyjkę i tańczy z nim

[minka26]

Napisane przez lindsley

Michal 3 tyg temu uczył się latać (spadł z fotela zahaczając ręką o ławę) i złamał sobie rączkę. Jutro rano mamy wizytę u ortopedy i zdejmą mu już gips.

biedaczek dobrze, że jutro już będzie wolny

[aneczkkaa]

Napisane przez madziwnia

Szczeniaczek to był pierwszy prezent od rodziców pod choinke w zeszłym roku.. teraz zaczyna razem z nim klaksac tulic i powtarzac.. tez do łask wrócił.. na jakies 4 msc był schowany.

u nas wrocił garnuszek no i czasem gąsienica ale rzadko

[ASIULEK_23]

Co do oduczania małej od spania ze mną to... kiszka poległam chyba nie dam rady... Ona jak się już tak obudzi (dziś o 4) i stoi w łóżeczku to krzyczy "mama, mama" jak przyjdę i próbuję ją położyć to zaczyna sie wyginanie byle tylko nie dotknąć materaca no i ryk nieziemski. Żadna siła jej nie położy. Stoi, pokazuje palcem na drzwi i WRZESZCZY "tam, tam" nic do niej nie dociera, jest jakby w transie. a im wiecej tłumaczę tym gorzej- wzmaga nerwa i wrzask... 5 minut takiego ryku i ja wymiękam... ona zaczyna sie dusic, krzyczeć, jakby ją ktoś zywcem palił.... no i przyznam się- myslę tu o sąsiadach, bo u nas nawet bekniecie slychać w nocy. a ten ryk to postawi pół bloku na nogi...
jak ja wezmę do łózka to od razu spokój i zasypia... macie jakiś sposób?? czy u was tez to odzwyczajanie tak wyglądalo? i nauka samodzielnego zasypiania?? też taki ryk?? czy tylko moja taki trudny przypadek?? czy ja taka słaba jestem??

[Darusiaaaa]

asia ja mialam w domu impreze-koniec postu w koncu byl
wszyscy kladli sie spac a ja sie zastanawialam, mowic ze mnie kluje czy nie mowic....ale wody odeszly to wyboru nie bylo

juz wtedy mialam jakies luzne podejscie, az dziwne,ale teraz to chyba pobijam sama siebie....ale wponiedzialek musze jeszcze podpisac w szkole papiery wiec DO PONIEDZIALKU MA SIEDZIEC I NIE CUDOWAC!

[sara 85]

Napisane przez ASIULEK_23

Kazdy ma prawo wypowiedzieć tu swoje zdanie wiec... wypowiadaj się mi też nie podobaja się te wszystkie "modne' zabawki. ja to w ogóle jakaś staroświecka chyba jestem. Nawet lego duplo nie kupuję na razie tylko zwykly kosz klocków kupiłam i mała się super bawi. tworzy wielki wieże, garaże dla auta (oczywiscie to z pomocą ) itp.



u nas podobnie. W tej chwili mała ma dwa pudła plastikowe w jednym lalki i maskotki a w drugim inne pierdołki. Poza tym z duzych zabawek ma kuchnie, wózek, stolik interaktywny (do wyniesienia), kosz klocków, garnuszek na klocuszek itp. Robiliśmy ostatnio porzadki i cały karton został wyniesiony do piwnicy. część zabawek wyciągniemy jak już będzie miała swój pokój a resztę wydamy...

My też nie przesadzamy z zabawkami bo ona i tak mało sie nimi bawi, wiec dla mnie szkoda kasy.



u nas było tak do tej pory. A od kilku dni najpierw leci do swojej kuchni i "parzy" nam herbatkę



Mi się to podoba. Moja myślę by sie tym bawila. Ona nadal lubi takie rzeczy co mozna ponaciskać, poprzekładać itp. Fakt, ze moze na 10 minut ale ona tak ma ze wszystkim, prócz książeczek...



u nas szczeniaczek tez od gwiazdki w zeszlym roku. My go nie mamy w domu, jest u dziadków. i ona od początku lubiła się nim bawić. Teraz go bierze, wybiera melodyjkę i tańczy z nim

Zosia od czasu do czasu pobawi się tym szczeniaczkiem, woli teletubisia.
Ona uwielbia malować kredkami albo tą malowankę co się wodą maluje. Klocki ją nie interesują,lalki nie bardzo.
Bardzo często bawi się takimi zwykłymi organkami i wózkiem w którym wozi wszystko. Reszta leży i się kurzy. Ale ja nie mogę się powstrzymać żeby jej nie kupować zabawek.

aa i książeczki bardzo lubi oglądać.

[ASIULEK_23]

evitka- ukłony za tą stronę z radiem dla dzieci... przypomina mi się moje dzieciństwo mala od dzis będzie słuchała


A wczoraj mój tz usypial małą i usnęła przy czytaniu jej bajki pierwszy raz. W ogóle pierwszy raz jej czytaliśmy do snu...Co prawda 3 zdążył przeczytać ale wreszcie padła wtulona w maskotkę

[aneczkkaa]

Napisane przez ASIULEK_23

Co do oduczania małej od spania ze mną to... kiszka poległam chyba nie dam rady... Ona jak się już tak obudzi (dziś o 4) i stoi w łóżeczku to krzyczy "mama, mama" jak przyjdę i próbuję ją położyć to zaczyna sie wyginanie byle tylko nie dotknąć materaca no i ryk nieziemski. Żadna siła jej nie położy. Stoi, pokazuje palcem na drzwi i WRZESZCZY "tam, tam" nic do niej nie dociera, jest jakby w transie. a im wiecej tłumaczę tym gorzej- wzmaga nerwa i wrzask... 5 minut takiego ryku i ja wymiękam... ona zaczyna sie dusic, krzyczeć, jakby ją ktoś zywcem palił.... no i przyznam się- myslę tu o sąsiadach, bo u nas nawet bekniecie slychać w nocy. a ten ryk to postawi pół bloku na nogi...
jak ja wezmę do łózka to od razu spokój i zasypia... macie jakiś sposób?? czy u was tez to odzwyczajanie tak wyglądalo? i nauka samodzielnego zasypiania?? też taki ryk?? czy tylko moja taki trudny przypadek?? czy ja taka słaba jestem??

asia u nas było tak samo albo jeszcze gorzej bo do tego wszytskiego wymiotował czasem ryktrwał 2 godziny w pierwszy dzien też odpuściliśmy pamietam ale na drugi dzień już mu nie popuściłam i teraz jestem mega szczęśliwa mówie ci Asia warto dużo siły i wytrwania w postanowieniu dla Was

[lindsley]

Napisane przez minka26

biedaczek dobrze, że jutro już będzie wolny

Jemu ten gips wcale nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie - może dzięki niemu pokazać bardziej swoje nerwy - wali nim w twarde meble, mamę... Wgl moje dziecko ma w rodzinie już łatkę nerwusa i agresora... Chyba przestaniemy odwiedzać inne dzieci

Asiulek ja jak Misiek się w nocy budzi to przysuwam łóżeczko do naszego łóżka, daję młodemu rękę do trzymania i tak zasypiamy... Kiedyś brałam jak Ty do łóżka tylko że my mamy ciasną rozkładaną kanapę i jak Michał w nocy się kręcił to już nikt nie spał...

A jak Wercia?

Lecimy na spacer bo Misiek wpija kołki (zabawkowe) w stół

[aneczkkaa]

Napisane przez ASIULEK_23

evitka- ukłony za tą stronę z radiem dla dzieci... przypomina mi się moje dzieciństwo mala od dzis będzie słuchała

ja tez od razu dałam je do ulubionych

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

evitka- ukłony za tą stronę z radiem dla dzieci... przypomina mi się moje dzieciństwo mala od dzis będzie słuchała

My też słuchamy tyle że teraz jakieś usypianki lecą... Sama zaraz przy tym zasnę...

[ASIULEK_23]

jak widać każde dziecko lubi co innego i nie ma co generalizować. Co jednemu się podoba dla innego będzie nieciekawe...

Moja z lalkami lubi tańczyć. Obtańcowuje wszystkie lale i misie. Ale z nianią dużo się bawi lalkami. Niania ma "swoją' ona swoją i się bawią razem. A to karmią, a to przewijają, a to lulaja do snu, a to przykrywają bo im zimno fajnie niania potrafi się znią bawić. zawsze jak wracam do domu to albo lale poukladane na lóżku i robią 'aaaa" albo wszystkie siedza przy misce i robią "am" itp

[lindsley]

Co do zabawek to Michała zabawki mieszczą się w 2 pudłach takich na kółkach... I tak się tym nie bawi to nie kupujemy. Teraz tylko te narzędzia, na szafie od wakacji leży tor dla aut taki wielki ale on za mały jeszcze i rozkłada go na części. Dziadek coś wspominał że szukał czegoś na święta i chyba trzeba mu podpowiedzieć co ma kupić - nie wiem, może duplo jakieś chociaż mamy zwykłe klocki i zabawa była 1 dzień po wyjęciu i teraz tylko latają po pokoju... Może stolik i krzesełko bo nie mamy.

[aneczkkaa]

Lind no to musisz go jakoś wyciszyć i opanować
Jak byliśmy dwa tygodnie temu w Dzieciolandii to myślałam że zawału dostanę chłopczyk w jego wieku podszedł do Maćka i z premedytacją go ugryzł i nie chciał puścić no masakra jakaś ale sie wściekłam mówie Wam dobrze ze sie opanowałam i nie zaczełam mięsem rzucać a bylo blisko. Potem jego matka do nas przyszła i zaczeła przepraszac za niego, no ale co z tego, 'Maciej tak biedny płakał strasznie go bolało i do tej pory ma slad

[ASIULEK_23]

Napisane przez lindsley

My też słuchamy tyle że teraz jakieś usypianki lecą... Sama zaraz przy tym zasnę...

To fakt... ale liczę, że potem się rozkręci

Napisane przez lindsley

Asiulek ja jak Misiek się w nocy budzi to przysuwam łóżeczko do naszego łóżka, daję młodemu rękę do trzymania i tak zasypiamy... Kiedyś brałam jak Ty do łóżka tylko że my mamy ciasną rozkładaną kanapę i jak Michał w nocy się kręcił to już nikt nie spał...

A jak Wercia?

Lecimy na spacer bo Misiek wpija kołki (zabawkowe) w stół

My śpimy w drugim pokoju. i u niej nigdy ta ręka nie skutkuje, bo próbowałam. Ona woli moje włosy
ja ją biorę do siebie a tz idzie do drugiego pokoju. Inaczej też by nikt się nie wyspał
mała już lepiej ale kaszel nadal jest no i katar czasem tez poleci... a jak "ladnie" go wyciera rękawem wiecznie całe uwalone ma i porozmazywane giluny na całej twarzy

Aneczka- troche mnie pocieszyłaś... ale i tak nie wiem czy dam rade... ja chyba za słaba jestem... choć wiem, ze potem jest mega nagroda- spokojny sen...

[minka26]

Napisane przez ASIULEK_23

Co do oduczania małej od spania ze mną to... kiszka poległam chyba nie dam rady... Ona jak się już tak obudzi (dziś o 4) i stoi w łóżeczku to krzyczy "mama, mama" jak przyjdę i próbuję ją położyć to zaczyna sie wyginanie byle tylko nie dotknąć materaca no i ryk nieziemski. Żadna siła jej nie położy. Stoi, pokazuje palcem na drzwi i WRZESZCZY "tam, tam" nic do niej nie dociera, jest jakby w transie. a im wiecej tłumaczę tym gorzej- wzmaga nerwa i wrzask... 5 minut takiego ryku i ja wymiękam... ona zaczyna sie dusic, krzyczeć, jakby ją ktoś zywcem palił.... no i przyznam się- myslę tu o sąsiadach, bo u nas nawet bekniecie slychać w nocy. a ten ryk to postawi pół bloku na nogi...
jak ja wezmę do łózka to od razu spokój i zasypia... macie jakiś sposób?? czy u was tez to odzwyczajanie tak wyglądalo? i nauka samodzielnego zasypiania?? też taki ryk?? czy tylko moja taki trudny przypadek?? czy ja taka słaba jestem??

Napisane przez aneczkkaa

asia u nas było tak samo albo jeszcze gorzej bo do tego wszytskiego wymiotował czasem ryktrwał 2 godziny w pierwszy dzien też odpuściliśmy pamietam ale na drugi dzień już mu nie popuściłam i teraz jestem mega szczęśliwa mówie ci Asia warto dużo siły i wytrwania w postanowieniu dla Was

weźcie mnie nie straszcie moja tak pięknie zasypiała i spała sama, a na wakacjach przez prawie 3 tyg. spała z nami. Teraz chora, więc nie mam sumienia jeszcze zostawiać jej samej w łóżeczku, tzn raz spała, bo jak usnęła to ją zaniosłam, budziła się kilka razy, ale jak usnęła to wychodziłam. Ok 4 się obudziła i zrobiła akcję jak Wercia jak tylko wyzdrowieje, to uczymy ją od nowa a potem wywalamy smoka mam nadzieje, że szybko nam pójdzie

Napisane przez lindsley

Jemu ten gips wcale nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie - może dzięki niemu pokazać bardziej swoje nerwy - wali nim w twarde meble, mamę... Wgl moje dziecko ma w rodzinie już łatkę nerwusa i agresora... Chyba przestaniemy odwiedzać inne dzieci

Asiulek ja jak Misiek się w nocy budzi to przysuwam łóżeczko do naszego łóżka, daję młodemu rękę do trzymania i tak zasypiamy... Kiedyś brałam jak Ty do łóżka tylko że my mamy ciasną rozkładaną kanapę i jak Michał w nocy się kręcił to już nikt nie spał...

A jak Wercia?

Lecimy na spacer bo Misiek wpija kołki (zabawkowe) w stół

aha, czyli jak zdejmą mu gips, to pewnie na początku będzie go rączka bolała jak nie przestanie jej używać do walenia w stół i mamę

[ASIULEK_23]

Napisane przez aneczkkaa

Lind no to musisz go jakoś wyciszyć i opanować
Jak byliśmy dwa tygodnie temu w Dzieciolandii to myślałam że zawału dostanę chłopczyk w jego wieku podszedł do Maćka i z premedytacją go ugryzł i nie chciał puścić no masakra jakaś ale sie wściekłam mówie Wam dobrze ze sie opanowałam i nie zaczełam mięsem rzucać a bylo blisko. Potem jego matka do nas przyszła i zaczeła przepraszac za niego, no ale co z tego, 'Maciej tak biedny płakał strasznie go bolało i do tej pory ma slad

ja iem, ze pewnie byłas wsciekła i zal Ci było Maćka ale ja staram się mysleć w dwie strony, gdyby to moje dziecko tak zrobilo a wg mnie jest to zawsze możliwe... na niektóre rzeczy naprawdę nie ma się czasem wplywu. Moja też potrafi ugryźć. Przeważnie mnie, bo to tak niby z miłości i walczę z tym bardzo, niestety nie zawsze jest tak prosto

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Ja jestem w trakcie czytania "każde dziecko moze nauczyć się spać" i żałuję, ze tak późno...
Już teraz rozumiem skąd akurat te godziny w których ona się przebudza. No i chyba sie sprawdza to, ze te dzieci które same zasypiają śpią ładnie... cos w tym musi być...

[pl_madzia]

Asia ja siedzialam przy lozeczky patrzac na podloge.to pierwszej noccy darl sie 2h.drugiej juz tylko 15min. A teraz jak widzi ze siedam obok i z nim nie gadam to od razu sie kladzie.ale musze z 5 min jeszcze posiedziec bo luka na mnie.

Ja z zabawkami mam tyle lepiej ze wiem czym starszy sie bawil.i kupuje podobne zabawki. Bo przy pierwszym wydawalam kupe kasy na zabawki ktore szly w kat. Z tego co pamietam z wykladow to dla dzieci do 3lat zabawki interaktywne nie sa za dobre. Cos o zaburzaniu spostrzegania swiata. No i dziecko musi wiedziec ze zywego pieska nie wolno chowac do szafy itp. Ale nie dlatego nie kupuje.przy eryku przerabalam takie zabawki i teraz strasza dziadka w piwnicy. Dla eryka najkepsza zabawka zawsze byl rower. Teraz kupie mu w netto deskorolke nowa i bedzie szczesliwy.

[minka26]

Napisane przez ASIULEK_23

ja iem, ze pewnie byłas wsciekła i zal Ci było Maćka ale ja staram się mysleć w dwie strony, gdyby to moje dziecko tak zrobilo a wg mnie jest to zawsze możliwe... na niektóre rzeczy naprawdę nie ma się czasem wplywu. Moja też potrafi ugryźć. Przeważnie mnie, bo to tak niby z miłości i walczę z tym bardzo, niestety nie zawsze jest tak prosto

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Ja jestem w trakcie czytania "każde dziecko moze nauczyć się spać" i żałuję, ze tak późno...
Już teraz rozumiem skąd akurat te godziny w których ona się przebudza. No i chyba sie sprawdza to, ze te dzieci które same zasypiają śpią ładnie... cos w tym musi być...

musi coś w tym być, bo moja jak sama zasypiała to na ogół ładnie spała do rana, pomijając ząbkowanie czy gorączkę, a teraz nauczyła sie, że mnie trzyma za rękę i od razu jak się budzi i mnie nie widzi to najpierw jest "mama" a potem za rękę musi mnie złapać

[blistex]

Napisane przez lindsley

Madziwnia Misiek ma ten autobus to jak to odkrywcze pudełko tyle że jeszcze jeździ Super bawił się tym jak miał rok, teraz jest w tej schowanej części zabawek to nie wiem jak z zainteresowaniem. Ale generalnie fajna zabawka...

U nas tez szczeniaczek uczniaczek powrócił do łask i garnuszkiem czasem Młody się pobawi...
Kupiliśmy też taki tani zestaw narzędzi (na próbę czy będzie się tym wgl bawić) i póki co (3 dzień) cieszy się sporym zainteresowaniem o ile ktoś się z nim bawi. I hitem jest wiertarka na baterie.

U nas nic nowego. Młody coraz więcej gada zarówno po swojemu jak i po naszemu...

Jutro wreszcie ściągamy gips. I dobrze bo ostatnio coraz częściej po głowie nim obrywam...

Macie jakąś stronę z krótkimi wierszykami dla dzieci? Ja nic nie znam poza ślimak ślimak pokaż rogi i czymś tam jeszcze...

U nas młotek zwłaszcza wtedy jak Tż śpi a Jula może go po głowie walić albo rano jak wstanie i wali młotkiem po kaloryferze w sypialni

my z tych dwóch stron kozystamy jesli chodzi o wierszyki
http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-...aluszka-49265/

Napisane przez Darusiaaaa

drcronik co ty zrobisz z reszta tych wszystkich zabawek?przeciez ze 3 sklepy bys mogla otworzyc;-)

Darusia ja mam kuzyna on ma o 8 miesięcy mlodszego synka i my mu zawsze oddajemy zabawki, którymi Julia się juz nie bawi, albo z tych co juz wyrosła

Napisane przez aneczkkaa

u nas wrocił garnuszek no i czasem gąsienica ale rzadko

u nas tak samo, zwłaszcza, że można na niej jeździć

a moje dziecko wymysliło sobie swoją prywatną zjeżdżalnię z fotela u babci, a mnie malo o zawał nie przyprawi, ona jak małpka chwila moment i juz jest na oparciu i zsuwa sie na dół, tak samo ostatnio u ciotki byliśmy a oni maja łózko piętrowe w drugim pokoju, siedzimy a ja słyszę z pokoju obok mamusia mamusia ratunku, wchodzę a Julka wisi na ostatnim szczebelku, jak by spadła, to o matko nawet nie chce mysleć co by było

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

http://forum.styl.fm/wyliczanki-rymo...nki.t92670.htm

ta druga strona sie nie załączyła