Żonki 2009 cz. XXXV

[neska22]

apropos sytuacji ze znaczkami w przedszkolu:
kolega z pracy (nazwijmy go X) nam opowiadał historię:
poszedł po córkę do przedszkola (Maja ma na imię)- no i wiedział, że będzie niedługo przedstawienie i dzieci czekały na podział ról.. więc znalazł jakąś listę na której przy imieniu jego córki było narysowane wiaderko więc się wściekł i poleciał do dyrektorki, że jak to inne dzieci będą grały słoneczka, kwiatuszki itd. a jego Maja -wiaderko!!????? jakież wielkie zrobił oczy jak pani dyr. wytłumaczyła, że to nie chodzi o rolę w przedstawieniu a o znaczek na szafce

[kliwia]

neska, dobre!!

zuzka jako rasowy pływak, ma na szafce delfinka

[SAMBAdiJANEIRO]

laseczki a na te lozeczka 70x140 mozna tez dokupic takie nakladane przewijaki?? bo tez mysle zeby kupic takie duze i potem sciagnac szczebelki

[anika222]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

laseczki a na te lozeczka 70x140 mozna tez dokupic takie nakladane przewijaki?? bo tez mysle zeby kupic takie duze i potem sciagnac szczebelki

pewno że są
pierwszy z brzegu
http://allegro.pl/usztywniany-przewi...118379464.html

[*Agatek*]

Neska rozbawiłaś mnie tym wiaderkiem
A no miałam zostać teraz dłużej, ale nie wiedziałam, że jeszcze 2 szczepienia mają być a nie chcę mieszać już z polskimi, jak już tam to na całego mam nadzieję, że czerwiec wypali i nic nie stanie na przeszkodzie

niuniuniau ładny wynik obyś nie zaprzestała i dalej dzielnie walczyła ja na razie 7 kg w 4 miesiące, ale waga to raczej teraz ustanie na stałe, ileż można chuc a przy moim wzroście to mam dobry wynik, ale chcę wyrzeźbić sylwetkę

Scio jak się czujesz? Jak rana, nie swędzi? Jak dieta? Dobrze Ci idzie?
Ale pytań

Anika slodką masz córeczkę! Wyobrażam sobie jej mówienie

[śliweńka]

Napisane przez neska22

apropos sytuacji ze znaczkami w przedszkolu:
kolega z pracy (nazwijmy go X) nam opowiadał historię:
poszedł po córkę do przedszkola (Maja ma na imię)- no i wiedział, że będzie niedługo przedstawienie i dzieci czekały na podział ról.. więc znalazł jakąś listę na której przy imieniu jego córki było narysowane wiaderko więc się wściekł i poleciał do dyrektorki, że jak to inne dzieci będą grały słoneczka, kwiatuszki itd. a jego Maja -wiaderko!!????? jakież wielkie zrobił oczy jak pani dyr. wytłumaczyła, że to nie chodzi o rolę w przedstawieniu a o znaczek na szafce

już widzę moją Karo w stroju pomidora

[india83]

Napisane przez neska22

apropos sytuacji ze znaczkami w przedszkolu:
kolega z pracy (nazwijmy go X) nam opowiadał historię:
poszedł po córkę do przedszkola (Maja ma na imię)- no i wiedział, że będzie niedługo przedstawienie i dzieci czekały na podział ról.. więc znalazł jakąś listę na której przy imieniu jego córki było narysowane wiaderko więc się wściekł i poleciał do dyrektorki, że jak to inne dzieci będą grały słoneczka, kwiatuszki itd. a jego Maja -wiaderko!!????? jakież wielkie zrobił oczy jak pani dyr. wytłumaczyła, że to nie chodzi o rolę w przedstawieniu a o znaczek na szafce

[Gucia0987]

Napisane przez india83

Jutro idę oddać krew to moj pierwszy raz

o jej, powodzenia!

Napisane przez neska22

apropos sytuacji ze znaczkami w przedszkolu:
kolega z pracy (nazwijmy go X) nam opowiadał historię:
poszedł po córkę do przedszkola (Maja ma na imię)- no i wiedział, że będzie niedługo przedstawienie i dzieci czekały na podział ról.. więc znalazł jakąś listę na której przy imieniu jego córki było narysowane wiaderko więc się wściekł i poleciał do dyrektorki, że jak to inne dzieci będą grały słoneczka, kwiatuszki itd. a jego Maja -wiaderko!!????? jakież wielkie zrobił oczy jak pani dyr. wytłumaczyła, że to nie chodzi o rolę w przedstawieniu a o znaczek na szafce

o matko! Padłam!


Dzień dobry PIĄTEK!!

Dzisiaj ciężki dzień w pracy. Ale za to popołudnie się zapowiada miło. Obiad w restauracji, zakupy Niech już będzie 16:00!

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

świat się kończy Rosi, a gdzie "hej"?

[201803111825]

Treść usunięta

[gold-fish]

Napisane przez kliwia

gold zuzka nadal spi w swoim lozeczku tez mamy 140x70 na dluzej starcza aha. no i jak wylozylam uszytymi przez moja mame - 'wężami - wałęczkami' przy szczebelkach

wrzuć zdjęcie łóżeczka z tymi ,,wężami" ja mam kupiony ochraniacz wysoki na 20 cm, ale wyczytałam ostatnio że noworodkom nie warto to montować bo ,,zabierają" dostęp świeżego powietrza. Tak było w tej słynnej ksiażce Język niemowląt

Napisane przez Madzialenka12344321

Gold ładna waga, ja przytyłam 16 kg w ciąży.

ale Ty Madziu to miałaś niedowagę przed ciążą a ja byłam w normie mam nadzieję, że teraz waga już nie będzie lecieć tak do góry a później że szybko zrzucę

Napisane przez india83

i Jutro idę oddać krew to moj pierwszy raz

Napisane przez neska22

poleciał do dyrektorki, że jak to inne dzieci będą grały słoneczka, kwiatuszki itd. a jego Maja -wiaderko!!????? jakież wielkie zrobił oczy jak pani dyr. wytłumaczyła, że to nie chodzi o rolę w przedstawieniu a o znaczek na szafce

to tylko faceci mogą wpaść na taki pomysł

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

laseczki a na te lozeczka 70x140 mozna tez dokupic takie nakladane przewijaki?? bo tez mysle zeby kupic takie duze i potem sciagnac szczebelki

ja mam przewijak standardowy i na szczęście komodę 60x60 bo inaczej to bym musiała kupić właśnie ten większy przewijak

Wstawiłam PIERWSZĄ PRALKĘ wczoraj zaczęłam segregować ciuszki na malutkie 56-62, średnie 68, duże 74 +, dzisiaj posegregowałam na białe i kolorowe i zaczynam
No i dzisiaj skończyliśmy 36 tydzień laski trzymajcie kciuki że za 2 tygodnie urodzę

[Gucia0987]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ale że bździągwy? why?

Gold kciuki!


martucha, rosi, ktosia, że wy zawsze chętnie , przyjedźcie na wódkę co?!


Jestem tak zła, że za chwilę zacznę rzucać czym popadnie!!

[bzyczka1]

Gold bez przesady zabiera powietrze?? a to powietrze tylko w poziomie dochodzi Kciuki trzymam oczywiście a czemu za 2 tygodnie a nie za 4?? a w tej książce jest wiele dziwnych rad

[201803111825]

Treść usunięta

[gold-fish]

Napisane przez bzyczka1

Gold bez przesady zabiera powietrze?? a to powietrze tylko w poziomie dochodzi Kciuki trzymam oczywiście a czemu za 2 tygodnie a nie za 4?? a w tej książce jest wiele dziwnych rad

no właśnie nie wiem, bo przecież powietrze dochodzi górą no ja przynajmniej nie zamierzam zakrywać dziecko namiotem czy baldachimem a za 2 tygodnie będzie donoszony już ma 3 +- 450g więc w 2 tygodnie pewnie nabierze jeszcze 500 g masy i spoko... wystarczy jeszcze lekarz powiedział, że na razie jest takim kotlecikiem (może nie wielkim kotletem, ale kotlecikiem tak ) i powiedział, że skoro ja w chwili urodzenia miałam niecałe 4 kg to synek pewnie podobnie będzie ważył- podobno jest taka zależność matka-dziecko.

[SAMBAdiJANEIRO]

ulala to ja tez wazylam 4 kg, chyba nawet przeszlo 4 kg... zaczynam sie bac hahaha

[śliweńka]

Napisane przez gold-fish

no właśnie nie wiem, bo przecież powietrze dochodzi górą no ja przynajmniej nie zamierzam zakrywać dziecko namiotem czy baldachimem a za 2 tygodnie będzie donoszony już ma 3 +- 450g więc w 2 tygodnie pewnie nabierze jeszcze 500 g masy i spoko... wystarczy jeszcze lekarz powiedział, że na razie jest takim kotlecikiem (może nie wielkim kotletem, ale kotlecikiem tak ) i powiedział, że skoro ja w chwili urodzenia miałam niecałe 4 kg to synek pewnie podobnie będzie ważył- podobno jest taka zależność matka-dziecko.

ja ważyłam 2950g a Karo 2960g ale nie sądzę że to ma wpływ

Karo miała ochraniacz i dostęp powietrza był jedynie w nocy wiedziałam że smoczek za łóżkiem nie leży, bo ochraniacz zatrzymał, teraz go ściągała, więc zdjęłam

[*Agatek*]

A ja ostatnio miałam przygodę na parkingu
Widzę auto- czarne? czarne... podchodzę, chcę otworzyć bagażnik i wkladam ten klucz, przekręcam i nic... "może zamarzło" pomyslałam, ale gdzie, przecież na plusie... patrzę na tablicę a to nie moja korsa to się naśmiali ze mnie obok pewnie ludzie, którzy pakowali właśnie auto... a moja korsa stała alejkę przed felerną pomyłką, to żem zachowała się jak prawdziwa blondynka

[ktosia86]

Napisane przez Gucia0987

ale że bździągwy? why?

Gold kciuki!


martucha, rosi, ktosia, że wy zawsze chętnie , przyjedźcie na wódkę co?!


Jestem tak zła, że za chwilę zacznę rzucać czym popadnie!!

Kobieto, zadzieram kiecę i lecę! Na wódkę zawsze!

Napisane przez gold-fish

no właśnie nie wiem, bo przecież powietrze dochodzi górą no ja przynajmniej nie zamierzam zakrywać dziecko namiotem czy baldachimem a za 2 tygodnie będzie donoszony już ma 3 +- 450g więc w 2 tygodnie pewnie nabierze jeszcze 500 g masy i spoko... wystarczy jeszcze lekarz powiedział, że na razie jest takim kotlecikiem (może nie wielkim kotletem, ale kotlecikiem tak ) i powiedział, że skoro ja w chwili urodzenia miałam niecałe 4 kg to synek pewnie podobnie będzie ważył- podobno jest taka zależność matka-dziecko.

Du.pa, że się tak wyrażę Ja ważyłam 4150, a moje dziecko 2900

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez *Agatek*

A ja ostatnio miałam przygodę na parkingu
Widzę auto- czarne? czarne... podchodzę, chcę otworzyć bagażnik i wkladam ten klucz, przekręcam i nic... "może zamarzło" pomyslałam, ale gdzie, przecież na plusie... patrzę na tablicę a to nie moja korsa to się naśmiali ze mnie obok pewnie ludzie, którzy pakowali właśnie auto... a moja korsa stała alejkę przed felerną pomyłką, to żem zachowała się jak prawdziwa blondynka

hahah ja kiedys lepszy numer zrobilam... nie wiem czemu ale mialam w torebce 2 pary kluczykow...od mojego samochodu i od samochodu meza i wyszlam z pracy, lalo jak nie wiem, wiec siegnelam po pierwsze z brzegu kluczyki i otwieram auto... nie dziala... a jakos nie bylam swiadoma tego ze mam tez kluczyki meza i bylam pewna ze akumulator mi padl bo swego czasu zdarzalo mu sie... no wiec dzwonie do meza ze nie znowu akumulator padl... ten przyjezdza a ja wyciagam drugie kluczyki i otwieram bryke to dopiero blondynka hahah

[martucha84]

Napisane przez neska22

apropos sytuacji ze znaczkami w przedszkolu:
kolega z pracy (nazwijmy go X) nam opowiadał historię:
poszedł po córkę do przedszkola (Maja ma na imię)- no i wiedział, że będzie niedługo przedstawienie i dzieci czekały na podział ról.. więc znalazł jakąś listę na której przy imieniu jego córki było narysowane wiaderko więc się wściekł i poleciał do dyrektorki, że jak to inne dzieci będą grały słoneczka, kwiatuszki itd. a jego Maja -wiaderko!!????? jakież wielkie zrobił oczy jak pani dyr. wytłumaczyła, że to nie chodzi o rolę w przedstawieniu a o znaczek na szafce

to tylko świadczy o tatusiu :

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

widze rozwój w formie witania brawo

Napisane przez Gucia0987

martucha, rosi, ktosia, że wy zawsze chętnie , przyjedźcie na wódkę co?!

ja bede pic jutro! ale dzis moge robic za pionek

Napisane przez gold-fish

no właśnie nie wiem, bo przecież powietrze dochodzi górą no ja przynajmniej nie zamierzam zakrywać dziecko namiotem czy baldachimem a za 2 tygodnie będzie donoszony już ma 3 +- 450g więc w 2 tygodnie pewnie nabierze jeszcze 500 g masy i spoko... wystarczy jeszcze lekarz powiedział, że na razie jest takim kotlecikiem (może nie wielkim kotletem, ale kotlecikiem tak ) i powiedział, że skoro ja w chwili urodzenia miałam niecałe 4 kg to synek pewnie podobnie będzie ważył- podobno jest taka zależność matka-dziecko.

nie bardzo...
wu miał 4kg, ja 3600 a Pat 3240

[india83]

Napisane przez Gucia0987

o jej, powodzenia!
o matko! Padłam!


Dzień dobry PIĄTEK!!

Dzisiaj ciężki dzień w pracy. Ale za to popołudnie się zapowiada miło. Obiad w restauracji, zakupy Niech już będzie 16:00!

było spoko, choć z uwagi na moja bladość miałam super opiekę to akcja dla malej dziewczynki http://www.facebook.com/pages/Pomoc-...37298023058620

Więc Was też zachęcam

Stwierdziłam, że raz na jakiś czas mogę oddać krew, bo to nic strasznego
tylko zawsze tak mi jakoś było nie po drodze

Napisane przez gold-fish

wrzuć zdjęcie łóżeczka z tymi ,,wężami" ja mam kupiony ochraniacz wysoki na 20 cm, ale wyczytałam ostatnio że noworodkom nie warto to montować bo ,,zabierają" dostęp świeżego powietrza. Tak było w tej słynnej ksiażce Język niemowląt



ale Ty Madziu to miałaś niedowagę przed ciążą a ja byłam w normie mam nadzieję, że teraz waga już nie będzie lecieć tak do góry a później że szybko zrzucę







to tylko faceci mogą wpaść na taki pomysł



ja mam przewijak standardowy i na szczęście komodę 60x60 bo inaczej to bym musiała kupić właśnie ten większy przewijak

Wstawiłam PIERWSZĄ PRALKĘ wczoraj zaczęłam segregować ciuszki na malutkie 56-62, średnie 68, duże 74 +, dzisiaj posegregowałam na białe i kolorowe i zaczynam
No i dzisiaj skończyliśmy 36 tydzień laski trzymajcie kciuki że za 2 tygodnie urodzę

oo 2 tygodnie to możey wspólnie zacząc odliczanie - Ty do porodu, ja do wyjazdu wiem, że to minie błyskawicznie

Napisane przez *Agatek*

A ja ostatnio miałam przygodę na parkingu
Widzę auto- czarne? czarne... podchodzę, chcę otworzyć bagażnik i wkladam ten klucz, przekręcam i nic... "może zamarzło" pomyslałam, ale gdzie, przecież na plusie... patrzę na tablicę a to nie moja korsa to się naśmiali ze mnie obok pewnie ludzie, którzy pakowali właśnie auto... a moja korsa stała alejkę przed felerną pomyłką, to żem zachowała się jak prawdziwa blondynka

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

hahah ja kiedys lepszy numer zrobilam... nie wiem czemu ale mialam w torebce 2 pary kluczykow...od mojego samochodu i od samochodu meza i wyszlam z pracy, lalo jak nie wiem, wiec siegnelam po pierwsze z brzegu kluczyki i otwieram auto... nie dziala... a jakos nie bylam swiadoma tego ze mam tez kluczyki meza i bylam pewna ze akumulator mi padl bo swego czasu zdarzalo mu sie... no wiec dzwonie do meza ze nie znowu akumulator padl... ten przyjezdza a ja wyciagam drugie kluczyki i otwieram bryke to dopiero blondynka hahah

a ja 2o min temu dostałam info ze studiów o calkowitej zmianie planu - oczywiście zmiana na gorsze.

[neska22]

Napisane przez gold-fish

no właśnie nie wiem, bo przecież powietrze dochodzi górą no ja przynajmniej nie zamierzam zakrywać dziecko namiotem czy baldachimem a za 2 tygodnie będzie donoszony już ma 3 +- 450g więc w 2 tygodnie pewnie nabierze jeszcze 500 g masy i spoko... wystarczy jeszcze lekarz powiedział, że na razie jest takim kotlecikiem (może nie wielkim kotletem, ale kotlecikiem tak ) i powiedział, że skoro ja w chwili urodzenia miałam niecałe 4 kg to synek pewnie podobnie będzie ważył- podobno jest taka zależność matka-dziecko.

eeeee
my mamy ochraniacz do tej pory... na początku junior spał w koszyku więc "boki" tez były zabudowane

a co do wagi
ja 3820
Igorek 3320
tz 2800
ja raczej słyszałam, że waga dziecka jest średnią wag urodzeniowych rodziców....

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Śliwenko ale mi się skojarzył Twój av z moim kierownikiem mówimy na niego szpieg z krainy deszczowców i nawet taką fotę mamy w pokoju jak Ty masz na avku bo on tak samo się skrada i tak samo przygarbiony chodzi

[śliweńka]

neska
india ja nie mogę niestety bo jeszcze karmie, a nawet nie wiem czy jak teraz biorę tabletki na tarczyce czy mogę, ale zarejestrowałam się do DKMS

[kliwia]

gold zuzka miala ochraniacz i zdjelam jak zaczela si ena nim podciagac i wyrwala troczki gold. poszukam fotki lub zrobie.
aha, w okresie jak nie mialam wezy a juz zdjelam ochraniacz, to po prosty duzy kocyk co kupilam dla zuzi w walek skrecilam i oblozylam wkolo przy szczebelkach. tylko sie rozkrecal czesto haha
edit. na tej fot6ce, widac przeciwprzeciagowa krowke z lidla. akurat jedno ramie ma do gory by zuzka mogla wejsc lub wyjsc w ciagu d nia z lozeczka. wezom zrobic musze zdjecie.
edit, zrobilam fotki

bzyczka zabiera powietrze troche ochraniacz, ale chodzi tu o przewiew, a nie obszar bez tlenu. W koncu dziala jak parawan na plazy.

[Madzialenka12344321]

Cześć

Gold trzymam kciuki.

Co do wagi to ja miałam 2700, mąż 3700 a Maja 3200. Więc średnią naszą

[*Agatek*]

Cześć

Byłam w końcu w bibliotece gminnej- dużo książek, które polecałyście w ogóle nie mieli połowa wypożyczona i miała aż jedną dostępną "Strefa cienia" mianowicie Dała mi jeszcze "Córka czarownic" i "W krainie kota" także mam na jakiś czas czytania A jaka wyszłam szczęśliwa z tej biblioteki, że w końcu coś poczytam bo nic innego niż gazety i internet to nie czytałam od łooo hoho ponad 2 lat

[iwka28]

Cześć laski, jestem

Wyjazd był super, pyszne jedzenie, było chłodno ale nie padało. Mieliśmy pokój z widokiem na zamek, piękny zwlaszcza w nocy gdy był podświetlany. Odpoczęłam W jednej z jaskini którą zwiedzaliśmy okazało się że przewodnik mowi troszkę po polsku (nasi są wszędzie) - zaczęłam z nim rozmawiać i co? Ma przyjaciela z Polski, przewodnika tatrzańskiego a do polara miał przypięte odznaki pienińskiego parku narodowego i Szarotkę.

Przez to, że w poniedziałek było wolne, jakoś się tak wczoraj zdziwiłam że już piątek

Agatek - W krainie kota powinno Ci się spodobać, fajna opowiastka.

Szaleję z zakwasem - zrobiłam bułki - pyszne! Zostały całe dwie.

[neska22]

Napisane przez kliwia

gold zuzka miala ochraniacz i zdjelam jak zaczela si ena nim podciagac i wyrwala troczki gold. poszukam fotki lub zrobie.
aha, w okresie jak nie mialam wezy a juz zdjelam ochraniacz, to po prosty duzy kocyk co kupilam dla zuzi w walek skrecilam i oblozylam wkolo przy szczebelkach. tylko sie rozkrecal czesto haha
edit. na tej fot6ce, widac przeciwprzeciagowa krowke z lidla. akurat jedno ramie ma do gory by zuzka mogla wejsc lub wyjsc w ciagu d nia z lozeczka. wezom zrobic musze zdjecie.
edit, zrobilam fotki

bzyczka zabiera powietrze troche ochraniacz, ale chodzi tu o przewiew, a nie obszar bez tlenu. W koncu dziala jak parawan na plazy.

u nas takie węże byłyby wszędzie ale na pewno nie w łóżeczku Czasem nawet ochraniacz jest tak zmasakrowany, że szok