|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2881 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Viollet - ja wiem, że niby człowiek sobie zdaje sprawę z tego, że może się nie udać, ale jednak porażka (zwłaszcza pierwsza) dość mocno dotyka. Mimo to masz rację nie ma też się co nastawiać, że się nie uda - bo może będziesz w gronie szczęśliwców i pójdzie bardzo szybciutko
u nas nie jest źle, najgorzej jednak ostatnio z zasypianiem i w łóżeczku mocno marudzi, chodzę spać najwcześniej o 2, a ostatnio kilka razy o 3 i koło 5 już pobudka i coś ostatnio znów gorzej jadł (po 10 min zasypiał i za 30 min znów głodny), ale mimo to wszystko sprawia mi ogromną radość - te wszystkie minki, uśmiechy, człowiek chciałby zacałować to małe stworzenie ![]() Sadonkowa - fajnie, że folik poszedł w ruch a znalazłaś ten jakiś kurs?
|
|
|
|
#2882 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 689
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
Ale szukam dalej innych..
|
|
|
|
|
#2883 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 665
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
Powodzenia!Cytat:
tzn. po cichu liczę na niespodziankę, ale wiadomo, myślę że szybko przejdę nad "porażką" do porządku dziennego. Poza tym dla mnie idealnie byłoby zajść w ciążę we wrześniu, a starania zaczynamy od maja / czerwca, więc te pierwsze cykle pewnie sama uznam, że może to i lepiej, że się nie udało ale jak nie zajdę jesienią to już zacznę się frustrować... Może Kacperek nie dojada, skoro tak się budzi? Tzn. może potrzebuje na noc już czegoś bardziej treściwego niż matczyne mleko? Tak sugeruję, bo mama opowiadała, że mój brat tak miał. Powiedziała, że nie patrzyła na to że nie ukończył jeszcze tych iluśtam zalecanych tygodni i podała mu na noc mleko modyfikowane przeznaczone dla dzieci starszych od niego o ok. miesiąc - poskutkowało. |
||
|
|
|
#2884 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Viollet - mam nadzieję, że rzeczywiście podejdziesz do tego jak sobie zakładasz... ja niby też zdawałam sobie sprawę, że może się nie udać, ale powiem ci, że akurat mimo wszystko trochę to bolało ... ale też z drugiej strony, nie nastawiajmy się, że się nie uda - w każdym bądź razie prędzej czy później będziesz miała swoje upragnione II kreseczki
![]() co do Kacpra to on wieczorami ogólnie jest marudny, dlatego czasami ściągam mleko żeby mu dać zjeść więcej bo wtedy dłużej śpi, ale z drugiej strony mleko matki jest szybciej trawione więc to normalne, że dziecko je co te 2-3 godz, ale zdarza mu się pospać nawet i 4 (choć niestety rzadko). On nie od razu był na cycu, przez ten dłuższy pobyt w szpitalu, więc musieliśmy się przestawić, no i jeszcze do tego on dopiero skończył 5 tygodni więc jeszcze może nie mieć uregulowanego jedzenia i spania. Na pewno na modyfikowanym dzieciaki śpią dłużej bo dłużej się trawi, ale ja nie chcę go karmić modyfikowanym. Ostatnio zasypiał po 10 min jedzenia i za 30 znów był głodny (w ciągu dnia), więc wtedy na pewno nie dojadał i na noc szła butelka ściągniętego mleka ... dzisiaj za to je lepiej Ja ogólnie przed północą nie chodzę spać, a potem koło 1 znów pora karmienia, zanim nakarmię, odbiję, przebiorę to już 2 lub później i jeszcze czasami trzeba utulić do snu i tak nam schodzi
|
|
|
|
#2885 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Niki wow to już 19 tc kto by pomysłał.
No ale co się dziwić ja od poniedziałku zaczynam 34tc i 1 d czyli 35 tc? jak to napisałam to zaczęłam się zastanawiać czy to możliwe a tu torba nie spakowana. mąż zajęty przygotowaniami do egz... Remont nie zrobiony... o matulu zaczynam panikować,,, A no i od 21 marca ide na L4. Już mi coraz ciężej pracować i wysiedzieć w biurze... Stażysta został wyrzucony... Już szkole nową bardziej ogarnięta dziewczynę... Także spokojnie mogę iść odpoczywać. ![]() sadonkowa, violet 3mam kciuki za wasze starania... malgos super że pomimo trudności (moim zdaniem zasypianie o 2 a wstawanie o 5 to ogromna trudność) widzisz plusy i jesteś szczęsliwa.
__________________
|
|
|
|
#2886 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Ja jestem z małym od poniedzialku w szpitalu. Adaś miał ropień i miał zabieg pod narkozą, teraz dostaje antybiotyk i leczy rane. Nie życze nikomu tego co ja przeszłam, na innym wątku opisałam wszystko. nie ma nic gorszego niż choroba dziecka. Jestem starsza o 10 lat przez to wszysko i w życiu tak nie płakałam. To uświadomiło mi jak bardzo kocham swojego syna i jaki jest dla mnie ważny.
Trzymam kciuki za Wasze starania i oby szybko zakończyły sie sukcesem
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
#2887 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Magnusia - jaki ropien? o matko.. akurat niestety jestem w stanie sobie wyobrazic co przezywasz ... strasznie wam wspolczuje. duzi zdrowia kochani!
---------- Dopisano o 02:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:00 ---------- Justyna - czasami trzeba wstac i wczesniej ale takie jest zycie z dzieckiem
|
|
|
|
#2888 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Małgoś--- to był ropień okołoodbytniczy paskudztwo rosło w oczach a w poniedziałek jak szliśmy do pedietry pękło i wylało sie morze ropy. Dostaliśmy od rzazu skierowanie do szpitala na czyszczenie. Zabrali mi synka na 47 minut na salę a ja siedziałam i płakałam, wpadłam w jakąś deptesję i nie mogłam sie uspokoić. Jak go zabrali to on w tej kołdrze w tym łóżeczku to prawoe zniknął- tylko nosek było widać z wielkiej kołdry. To było najgorsze 47 min w moim życiu i to była pierwsza rozłąka z małym tak że ani mnie ani męża z nim nie było tylko obcy ludzie. Jak ja sobie pomyślę jak mały sie prwnie bał i jak płakał to mi sie serce kraje.
Wiem że Ty też miałaś szpital i chorobę Kacperka i to jest straszne uczucie jak dziecko choruje
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
#2889 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 665
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Magnusia
o rany... przykro mi, że mieliście takie przejścia Małgoś, brak snu przy dziecku to właśnie jedna z tych bardzo niewielu rzeczy, które mnie przerażają
|
|
|
|
#2890 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Magnusia - kurcze, biedactwo z Adasia i ty też... oj tak choroba dziecka to coś najgorszego... człowiek dał by się żywcem pokroić, żeby tylko maleństwo nie cierpiało.
A wiecie z czego to się wzięło? jesteście już w domku? |
|
|
|
#2891 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
Magnusia mam nadzieje że z Adasiem z każdym dniem jest już lepiej. I że macie się oboje coraz lepiej. Nawet nie chce sobie wyobrażać co musiałaś przejść... 3majcie się No właśnie skąd się to wzięło u Adasia??? co było przyczyną???
__________________
|
|
|
|
|
#2892 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
Od czego- otarcie skóry, jakas bakteria i troche niefartu i wyszlo. Bardzo mozliwe ze to pd chudlsteczek do pupy i one zdarły naskórek a w pieluszce o bakterie nie trudno... Dziewczyny nie używajcie chusteczek tylko w razie koniecznosci bo te chusteczki to samo zło. Ja jestem na skraju załamania nerwowego i już nie mam czym płakać
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
|
#2893 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
O matulu ale masz przeżycia... 3maj się Magnusia... I nie dawaj... Zobaczysz wszystko będzie dobrze i pewnie nie trzeba będzie żadnej operacji.
A ja mam 6 opakowań chusteczek zakupionych teraz będę się zastanawiała czy ich używać czy nie???
__________________
|
|
|
|
#2894 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Magnusia - daj nam znać co i jak. Trzymamy za was wielkie kciuki... niestety o odparzenia nie trudno.... mam nadzieję, że wszystko się goi tak jak należy.
Ja co jakiś czas używałam chusteczek Pampersa sensitive i było OK, potem miałam paczkę zielonych huggies i Kacper zaczął mieć podrażnienia, więc od razu wróciłam do przegotowanej wody i wacików. W sumie chusteczek używam tylko jak jest wielka akcja "kupa" (ale też nie zawsze) bo łatwiej się to ściąga, ale potem i tak przemywam wacikiem i wodą i to rzeczywiście uważam za najlepsze. Poza tym chusteczki mam na wyjścia
|
|
|
|
#2895 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 665
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Magnusia
![]() Właśnie się dowiedziałam, że moja 7-miesięczna chrześnica trafiła do szpitala Jej mama, a moja przyjaciółka dzisiaj na kolację pierwszy raz podała jej mleko Bebilon i mała dostała podobno takiego masakrycznego uczulenia, że aż cała spuchła, jakieś bąble jej powyskakiwały... Wiedzieli, że ma skazę białkową w jakimśtam delikatnym stopniu, ale lekarka pozwoliła im podać to mleko. No i masz... Pojechali z nią na pogotowie, dostała zastrzyk i została przyjęta do szpitala na obserwację. Biedna
|
|
|
|
#2896 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Justyna-- spokojnie chustevzek mozna użyć na spacerze, u lekarza itp ale nie cały czas a ja tak robiłam bo delikatne, nasączone kremem itp. Głupia matka
Violett--* wspóczuje tym rodzicom to stSzne jak dzieciaczek choruje
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
#2897 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
![]() Co do l4 to masz racje należy ci się odpoczynek Cytat:
i trzymam kciuki żeby się wszystko dobrze skończyło i żeby obeszło się bez operacji Cytat:
Choroba dziecka to chyba najgorsze co może spotkać rodziców
|
|||
|
|
|
#2898 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Magnusia - bardzo Ci współczuję i doskonale wiem co przeżywasz bo My też spędziliśmy 4 dni w szpitalu, dla mnie najgorszy widok był wtedy gdy Marcelkowi pobierali krew z żyły na główce, wybiegłam z gabinetu i ryczałam jak małe dziecko. Nie ma nic gorszego niż cierpiące maleństwo. Ja bym oddała życie za swojego skarba. Trzymam kciuki żeby obyło się już bez kolejnego zabiegu. Musisz być silna bo Adaś wyczuwa Twój nastrój!.
Viollet - Nam w szpitalu tez kazano odstawić małego od cyca i przejść na mm, zrobiliśmy tak i wyszły tylko z tego problemy. Marcel całą noc wymiotował po mm, musieli aż Go odśluzowywać bo szło buzią i nosem. Mały w ogóle nie tolerował mm, cierpiał bo przełyk go bolał od wymiotów, Ja całą noc musiałam czuwać przy Nim, żeby się nie udusił własnymi wymiocinami, co chwilę Go przebierałam, nie mógł zasnąć, zaczął spadać z wagi, musieli podawać mu kroplówkę i tak wyszło podanie sztucznego mleka. Współczuje bardzo Twojej koleżance, ale jakaś nieodpowiedzialna lekarka im się trafiła. Jeśli dziecko ma skazę białkową to podaje mu się specjalne mleko - Nutramigen itp i wprowadza się te mleko stopniowo czyli robi się symulację, Mieszasz swoje mleko z mlekiem mm i najpierw podajesz w małych ilościach, żeby zobaczyć reakcję organizmu. Oni podali dziecku butle mleka, a jak by mała dostała stopniowo to organizm zareagował by w mniejszym stopniu, wysypka by wystąpiła, ale w małej ilości. Ja bym poszła i tak nawsadzała tej lekarce, ze by popamiętała mnie do końca życia. Bidulka tylko teraz cierpi przez głupotę dorosłych. Oby szybko jej ustąpiła ta wysypka. ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ---------- U Nas chusteczki są zapakowane w torbę na jakieś wyjścia, a tak to używamy wacików, wody i szarego mydła. Od kąt Marcel miał odparzenia od pieluch "Pampers" wszystko poszło w odstawkę. ---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Cytat:
![]() U Nas Marcel o 19 jest kąpany do ok 20 ma SPA masaże, balsamowanie, czesanie itp , później dostaje butlę i kładziemy Go do leżaczka, wibracje go wyciszają i przenosimy go do łóżeczka - ogólnie nie lubi zasypiać w łóżeczku - łóżeczko to dla niego najgorsze zło (wieczorem, rano lubi leżeć i przyglądać się miśkom z karuzeli )następne jedzenie jest ok 22-23.00 i zasypia twardym snem no i później budzi się ok 3-4 znów karmienie, przebieranie i zasypia, kolejna pobudka 6-7 znów to samo czyli karmienie i przebieranie i znów zasypia i śpi do 10-11 , ok 12-13 wychodzimy na spacer i jak jest ładna pogoda to spacerujemy do 15-16
|
|
|
|
|
#2899 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Justi--- a czemu przebierasz Marcelka w nocy?
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
#2900 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Justii - a to od Pampersów w końcu, bo mówiłaś coś że to od biegunki miał te odparzenia?
Magnusia - Justii chodziło chyba o zmianę pieluszki, a nie całe przebieranie
|
|
|
|
#2901 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
Tak chodzi mi o zmianę pieluszki, choć czasami jak zmieniam mu pieluchę to nastawi antenkę i obsika wszystko co możliwe , czasami i Ja w nocy zmieniam piżamę
|
|
|
|
|
#2902 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Justii - a czyli jednak uczulenie. Dobrze, że macie swoje ulubione, po których nic mu nie jest.
hehehe skądś to znam... najlepsze, że to wygląda jakby tylko czekał z tym siusiakiem na chwilę naszej nieuwagi ja niby przykrywam mu tego "farfocla" tetrową pieluszką, ale niestety nieraz to nic nie daje, bo wyczai taki moment, że obsika wszystko
|
|
|
|
#2903 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 465
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
![]() Rozumiem Cie z tym bzikowaniem. Sama mam takie dni, wczoraj oglądałam ciuszki w 5, 10, 15- extra ceny i już chciałam pokupować "bo sie przydadzą", ale zdrowy rozsądek mi podpowiedział, żebym lepiej coś sobie kupiła My w sumie rok temu przestaliśmy się zabezpieczać i nic.....tak więc jak Ty sobie planujesz od czerwca zacząć starania, to z całego serca życzę Ci aby Wam się udało tak jak planujecie , bo najgorsze jest (bynajmniej dla mnie), jak się okres spóźnia, już się myśli o ciąży, już się jest mega szczęśliwym, a tu kilka dni później @. Ehhhhh, no ale ja ostatnio "bronię się" i myślę, że wolę kasę odkłądać na śliczny domek niz na pieluchy wydawać ---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- Cytat:
jak pójdziesz na L4 to ODPOCZYWAJ ale tak konkretnie ![]() ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- magnusia - ale przeżyliście...to musiałby być z pewnością dla Was obu straszne chwile ![]() a skąd się bierze takie paskudztwo? ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ---------- Cytat:
__________________
mój suwaczek [img]//www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8d6i1d1j97.png[/img] |
||||
|
|
|
#2904 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Monika - ty jak zajdziesz w ciążę to masz nakaz (od nas
) żeby od razu iść na zwolnienie, ty masz za dużo stresów w pracy, ja przestałam pracować w 37tc i teraz żałuję, że poszłam wcześniej, bo świra można dostać w domu (mimo tego że 8 godz na nogach z wielkim brzucholem może dać w kość).jak widzę twój wynik tsh - ten pierwszy to aż mnie ciarki przechodzą. Super, że wynik jest już unormowany. Ja miałam tsh z 2 z przodu, a w ciążę zaszłam... pewnie lepiej z 1, ale też jak jest owu i cykl regularny to nie ma co się pakować w tabletki, no ale lekarz wie lepiej. Moja gin stwierdziła, że w moim przypadku bez sensu i dobrze :P |
|
|
|
#2905 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
wrzuciłam wam coś do klubu
|
|
|
|
#2906 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 665
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Monika, tsh 63?
makabra... Dobrze, że już wszystko unormowane. Ja też trzymam za Ciebie kciuki My dzisiaj znowu rozmawialiśmy, jeszcze raz zapytałam męża czy przypadkiem nie wywieram na nim jakiejś presji związanej z ciążą (chociaż staram się mało o tym mówić), ale twierdzi że nie, że na pewno on sam też chce tego dziecka Starania zaczynamy w maju ale przynajmniej na początku to będzie takie przyjemne staranie się, po prostu, ale bez seksu wg harmonogramu Cytat:
To ja już wolę swoje 2,07... Jutro mam wizytę u gina, zobaczymy co powie Ciekawe czy się z nim polubię, pierwszy raz do niego idę.
|
|
|
|
|
#2907 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Viollet - i dobre podejście, fajnie jest sobie tak poszaleć w łóżku bez żadnej presji
|
|
|
|
#2908 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Cytat:
![]() w ogóle nie czuje się gotowa do porodu... Termin z OM mam na 28 kwietnia, a z USG na 3 maja- ale jakoś czarno widzę ten maj... wydaje mi się że Franek nie będzie czekał Pytanie do tych po porodzie... Jak się do niego psychicznie przygotować żeby nie panikować już teraz??? Męża w domu nie mam do piątku, torba nadal nie spakowana (zamierzam to zrobić w tym tyg). kiepsko się czułam od piątku... Dziś jest lepiej... Zaczynam sobie powoli uświadamiać że to już końcówka - meta violet to trzymam kciuki za przyjemne starania od maja
__________________
|
|
|
|
|
#2909 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Justyna - ja podchodziłam do tego tak, że co będzie to będzie, nie ma co panikować bo to i tak nic nie da
ja w sumie nie bałam się porodu - jak już mówiłam każda ma swoją historię jedynie nastawiłam się, że urodzę troszkę wcześniej i nie mogłam się doczekać i świrowałam z nudów |
|
|
|
#2910 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 601
|
Dot.: Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012
Justyna ja już mam termin cesarki ustalony na 12 maja
dalej twierdze że ciąża trwa za krótko bo jeszcze sie nie przyzwyczaiłam do tej myśli , jedyne pocieszenie że wraz z porodem zacznie się wiosna teraz czas wyjątkowo zapierniczać będzie bo zbliżają się święta. A po świętach długii weekend no i godzina "0". Moja lekarka twierdzi że małe szanse żebym coś wcześniej zaczęla rodzić ale szczerze to bym się nie obraziła na taką niespodziankę.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:09.






Powodzenia!
klik!

16.06.2012 








