Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[andzya]

dziękuję dziewczyny
To moje drugie dziecko, mam już 2.5 letnie synka Antosia

[czarna_kawa80]

Anydza gratuluje

[SunnyGirl]

Napisane przez andzya

no to sobie pobiegałam
Wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży.
Biegała któraś z Was w takim stanie?

Super, gratulacje!

[marcia321]

hejka wszystkim ! dziś był mój pierwszy bieg przy takiej pięknej pogodzie juuupi a po przyjściu do domu byłam taka dumna z siebie jutro oczywiście też bieg jeśli pogoda dopisze

[sandrvnia]

Napisane przez marcia321

hejka wszystkim ! dziś był mój pierwszy bieg przy takiej pięknej pogodzie juuupi a po przyjściu do domu byłam taka dumna z siebie jutro oczywiście też bieg jeśli pogoda dopisze

I jak się dziś czujesz? Nie masz zakwasów? ja w pierwszym tygodniu miałam straszne chociaż regularnie ćwiczyłam na macie w domu, ale jednak to nie to samo sama biegam już 4 tydzień i chciałabym codziennie ale czuję, że moje nogi się buntują powoli, więc staram się biegać co drugi dzień do tej pory zrobiłam już 60 km

[marcia321]

Napisane przez sandrvnia

I jak się dziś czujesz? Nie masz zakwasów? ja w pierwszym tygodniu miałam straszne chociaż regularnie ćwiczyłam na macie w domu, ale jednak to nie to samo sama biegam już 4 tydzień i chciałabym codziennie ale czuję, że moje nogi się buntują powoli, więc staram się biegać co drugi dzień do tej pory zrobiłam już 60 km

dwa biegi za mną ale mam małe zakwasy w nogach ale jest ok wczoraj przebiegłam 3,5 km udało mi się namierzyć gps bo za pierwszym razem nie udało mi się. Teraz szukam pokrowca na telefon macie jakieś typy może na all ? Patrzyłam w sklepie sportowym ale 70 zł jednak przesada

[LadyWhisper]

Marcia ja nie cierpie biegac z czyms na rece i ostatnio kupilam saszetke na pas w decathlonie za 25zl bodajze a oprocz kieszeni na smartfon jest osobna przegrodka na klucze dla mnie opcja ideolo



Anydza gratulacje!!!!!



Pamietacie o odblaskach jak biegacie???!!!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[pl_madzia]

Najlepiej kupić właśnie pas biodrowy na telefon. Telefon trochę waży i masz go na jednym ramieniu a nie na dwóch dla równowagi.
Ja mam Garmina ale i tak muszę zabierać telefon, to mam właśnie taki pas który jest zsunięty poniżej linii pasa.

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Lady Whisper ja staram się biegać w dzień po lesie to odblaski te na ciuchach starczają. Ale jak ostatnio z synkiem poszłam na NW to to było zdecydowanie zamało, dzisiaj idziemy to jemu dam kamizelkę a sobie na ramię i nogi opaski zabiorę, bo jak jest jakiś kawałek co musimy iść ulicą nieoświetloną to w krzaki uciekamy

[marcia321]

Napisane przez LadyWhisper

Marcia ja nie cierpie biegac z czyms na rece i ostatnio kupilam saszetke na pas w decathlonie za 25zl bodajze a oprocz kieszeni na smartfon jest osobna przegrodka na klucze dla mnie opcja ideolo



Anydza gratulacje!!!!!



Pamietacie o odblaskach jak biegacie???!!!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

dzięki właśnie muszę zrobić wyprawę do tego sklepu a jak ogólnie u was z bieganiem w zimę ? ja dopiero zaczynam i boję się że mogę się zrazić przez taką beznadziejną pogodę

[pl_madzia]

Napisane przez marcia321

dzięki właśnie muszę zrobić wyprawę do tego sklepu a jak ogólnie u was z bieganiem w zimę ? ja dopiero zaczynam i boję się że mogę się zrazić przez taką beznadziejną pogodę

Dużo przyjemnie ie teraz biega niż latem w upałach w odpowiednim stroju to spokojnie przy -18 też biegalam.

[marcia321]

Napisane przez pl_madzia

Dużo przyjemnie ie teraz biega niż latem w upałach w odpowiednim stroju to spokojnie przy -18 też biegalam.

wow mnie zachęciła taka piękna pogoda jak było na plusie 16 i 18 stopni w środe i czwartek a tak w sumie chyba ta zima ponoć ta ma być łagodna

[Mandragorrka]

Minęło 6 tygodni od porodu więc poszłam biegać Co za cudowne uczucie Nie istotne, że dość chłodno i pada, było bosko.
Przebiegłam 5 km w 38 minut więc jestem zadowolona

Co do odblasków. Ja mam i stosuję Natomiast w zeszłym roku poszłam pobiegać z koleżanką - jej pierwszy bieg. Też taka pora jesienna, godzina ok 17. Więc ja strój do biegania plus dodatkowe odblaski. A ona ubrana na czarno czarno, żeby przypadkiem ktoś ze znajomych jej nie zobaczył

Cacajuate to gdzie?

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Mandragorrka

Minęło 6 tygodni od porodu więc poszłam biegać Co za cudowne uczucie Nie istotne, że dość chłodno i pada, było bosko.
Przebiegłam 5 km w 38 minut więc jestem zadowolona

Co do odblasków. Ja mam i stosuję Natomiast w zeszłym roku poszłam pobiegać z koleżanką - jej pierwszy bieg. Też taka pora jesienna, godzina ok 17. Więc ja strój do biegania plus dodatkowe odblaski. A ona ubrana na czarno czarno, żeby przypadkiem ktoś ze znajomych jej nie zobaczył

Cacajuate to gdzie?

a w ktorym miesiacu ciazy przestalas biegac? troche sie boje na przyszlosc, ze jak bede musiala robic przymusowa przerwe, to pozniej bede musiala zaczynac biegac od zera...

[Mandragorrka]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;4885542 7]a w ktorym miesiacu ciazy przestalas biegac? troche sie boje na przyszlosc, ze jak bede musiala robic przymusowa przerwe, to pozniej bede musiala zaczynac biegac od zera...[/QUOTE]

W ciąży nie biegałam, moja lekarka była temu przeciwna. A że nie byłam wieloletnią biegaczka to nie szukałam nikogo bardziej przyjaznego bieganiu w ciąży. Przed ciążą biegałam po ok 10km co drugi dzień, w weekend ciut więcej. W ciąży do 5 miesiąca codziennie chodziłam na dwa spacery z córką w wózku po 6km dość szybkim tempem, plus nw. Potem miałam zakaz wiec juz nic nie robiłam.
Dzisiejszy bieg był pierwszą aktywnością fizyczną po porodzie. Nawet nie chodzę na długie spacery bo z moja 2-latka się nie da.
Jak na pierwszy raz uważam ze poszło mi całkiem nieźle i na pewno będzie łatwiej wrócić do formy niż budować ja od zera
Myślę, że nie masz co się martwić na przyszłość.

[hansini]

Chciałabym zacząć biegać, ale boję się, że się ośmieszę swoją kondycją .
Jestem od jakichś 5 lat nałogowym palaczem i teraz rzucam, chcę poprawić swoją wydolność zniszczoną paleniem, ale wiem, że jest tragicznie...

Warto zaczynać? Macie może jakieś rady?
Może lepiej poćwiczyć sobie cardio-dywanówki jako wstęp do biegania ?

[pl_madzia]

Napisane przez hansini

Chciałabym zacząć biegać, ale boję się, że się ośmieszę swoją kondycją .
Jestem od jakichś 5 lat nałogowym palaczem i teraz rzucam, chcę poprawić swoją wydolność zniszczoną paleniem, ale wiem, że jest tragicznie...

Warto zaczynać? Macie może jakieś rady?
Może lepiej poćwiczyć sobie cardio-dywanówki jako wstęp do biegania ?

Mój TŻ jednego dnia przestał palić i poszedł biegać, pierwszego dnia przebiegł niecałe 3km z 2przerwy na oddech, to było w styczniu, teraz ma kilka półmaratonów na koncie, i maraton, 15kg mniej.

[sandrvnia]

Jasne, że jest sens zaczynać powiem Ci szczerze, że ja ćwiczyłam kilka miesięcy na macie, dopiero od miesiąca biegam i w żaden sposób nie mogę porównać tych treningów w lesie do tych na macie
pokochałam bieganie i robiłabym to codziennie, ale niestety za ostro zaczęłam i teraz muszę trochę zwolnić bo boję się kontuzji..

------------------------------
60 km --> 4 tygodnie.
Cel --> 55 kg

[Miuvanna]

Witam wszystkich

Zaczęłam biegać w lipcu, po tym jak w końcu rzuciłam palenie. Stosowałam się do planu "od zera do 60 minut ciągłego biegu". Wszystko było pięknie i wspaniale, pokochałam bieganie od pierwszego dnia, pokochałam też atmosferę biegania, częste "cześć" od zupełnie obcych ludzi (również biegaczy), okazjonalne przybijanie sobie piątki czy komentarzy typu "run, Forest, run"

I niby wszystko robiłam jak powinnam- rozgrzewałam się przed, rozciągałam po, dawałam sobie czas na regenerację, biegałam 3-4 razy w tygodniu, dobrałam nawet odpowiednie obuwie do swojej stopy i terenu po jakim biegałam. Po 5 tygodniu biegania zaczęłam odczuwać ból w kolanach. Od razu przestałam trenować i dałam sobie 2 tygodnie odpoczynku, ponieważ myślałam, że to tylko przetrenowanie i minie. Jako, że nie mijało- udałam się do ortopedy. USG wykazało chondromalację I stopnia. Lekarz powiedział, że to przez zbyt intensywny trening, przepisał mi miesięczną kurację lekami, po której miałam być jak nowo narodzona. Leki wykończyłam 2 tygodnie temu, ale jak kolana bolały, tak bolą Strasznie mi brakuje biegania, ale nie jestem głupia i nie zacznę teraz, żeby sobie sprawy nie pogorszyć.

I pytanko ode mnie. Czy ma/miała któraś z Was chondromalację I stopnia? Jeśli tak, to jak sobie z tym poradziłyście?

[pl_madzia]

Miuvanna Moim zdaniem zamiast iść do lekarza to idź do dobrego fizjoterapeuty. Nie można tego leczyć samymi lekami stosuje się fizykoterapię rozgrzewającą połączoną z ćwiczeniami wzmacniającymi mięsień czworogłowy oraz zażywaniem leków, same leki to pomogą staruszce co biegać nigdy nie chciała
Co do dlaczego u Ciebie to wystąpiło, jak wagowo? i co ile robiłaś przerwy biegowe? Najzdrowiej jest biegać co drugi dzień i stopniowo zwiększać liczbę km, i zawsze wzmacniać w inny sposób mięśnie.
Ja to miałam po ciąży, ale wtedy o sporcie nie myślałam, bo zwykle schody były wyzwaniem, tak mnie kolana bolały, ciężko było nawet na kibelku usiąść musiałam się trzymać czegoś z dwóch stron. U mnie to było spowodowane wagą, schudłam trochę i małymi kroczkami zaczęłam biegać. Teraz 3 lata biegam nie mam problemów z kolanami.

Jutro biegi Niepodległości, gdzieś uczestniczycie? Bardzo lubię takie obchodzenie tego święta

[hansini]

Napisane przez pl_madzia

Mój TŻ jednego dnia przestał palić i poszedł biegać, pierwszego dnia przebiegł niecałe 3km z 2przerwy na oddech, to było w styczniu, teraz ma kilka półmaratonów na koncie, i maraton, 15kg mniej.

Napisane przez sandrvnia

Jasne, że jest sens zaczynać powiem Ci szczerze, że ja ćwiczyłam kilka miesięcy na macie, dopiero od miesiąca biegam i w żaden sposób nie mogę porównać tych treningów w lesie do tych na macie
pokochałam bieganie i robiłabym to codziennie, ale niestety za ostro zaczęłam i teraz muszę trochę zwolnić bo boję się kontuzji..

------------------------------
60 km --> 4 tygodnie.
Cel --> 55 kg

Szczerze mówiąc to nawet nie poczekałam na odpowiedź, tylko przebrałam się i wyszłam w teren . To był pierwszy raz i było dość ciężko jeśli chodzi o płuca, pobiegałam trochę przeplatając to marszem i jutro zamierzam zrobić sobie powtórkę, mam nadzieję, że za jakiś czas zobaczę poprawę wydolności .

[LadyWhisper]

ktoś startował w pierwszych City Trail(ach)?

[Miuvanna]

pl_madzia

Wagowo norma, przy 165cm ważę 60kg. A biegałam co drugi dzień, robiłam przerwy na odpoczynek. A km robiłam strasznie mało, bo plan wg którego biegałam zakładał na 1 tydzień- 1 marszu, 1 biegu x7 i z każdym kolejnym tygodniem dokładał 1 minutę biegu. Jak wyliczyłam sobie ile km zrobiłam tym sposobem w 5 tygodniu to wyszło niecałe 3km na 1 trening :P Także malutko.

Wchodzenie po schodach jeszcze mnie nie zabija, co prawda czuję każdy schodek w prawym kolanie, ale tragedii nie ma. Po lekach bardziej boli szczerze mówiąc Chyba pójdę jeszcze raz do ortopedy, a jak nic nie poradzi to porozglądam się za fizjoterapeutą.

Dziękuję za odpowiedź

[uUuAsissuUu]

Napisane przez pl_madzia

Jutro biegi Niepodległości, gdzieś uczestniczycie? Bardzo lubię takie obchodzenie tego święta

Szczecin Tym samym będzie to pierwsze bieganie z tłumem

[witch_18]

Ja żałuję,że się nie wybrałam nigdzie na bieg dzisiaj,bo w Olsztynie niestety dupa.Został mi las,także 9km z kawałkiem poszło

[marcia321]

u mnie piąty bieg zaliczony sprawdzałam pogodę i niestety z każdym dniem ma być coraz gorzej.... a wy jak dalej będziecie biegać ? jak wam idzie? u mnie 4,81 km w 41,30 min ale wiadomo robię przerwy i biegam swoim rytmem

[uUuAsissuUu]

Juz po moim pierwszym Miało być ok.9km, wyszło około 10.5 w superatmosferze. Bez przygotowań, z megazakwasami w nogach i miesiączkowym bólem dobiegłam Już chcę kolejny

[pl_madzia]

Gratulacje za biegi
Ja z moim tz tez biegłam w biegu Niepodległości, choć że biegliśmy razem to za dużo powiedziane bo on na 600 osób był w pierwszej 30-tce, a ja dopiero 150-tce
Ale cel osiągnięty załapałam się na medal których była liczba ograniczona, a zależało mi żeby go podarować koleżance która biega dopiero od 2 tyg
U nas było losowanie nagród to ja dzięki temu mam kompresy na ramiona z Brooksa, i kosmetyków na rok, a tz ma zapas kaw i herbat
O i jeszcze wygrałam wejściówkę miesięczną na siłownię

[czarna_kawa80]

Napisane przez pl_madzia

Gratulacje za biegi
Ja z moim tz tez biegłam w biegu Niepodległości, choć że biegliśmy razem to za dużo powiedziane bo on na 600 osób był w pierwszej 30-tce, a ja dopiero 150-tce
Ale cel osiągnięty załapałam się na medal których była liczba ograniczona, a zależało mi żeby go podarować koleżance która biega dopiero od 2 tyg
U nas było losowanie nagród to ja dzięki temu mam kompresy na ramiona z Brooksa, i kosmetyków na rok, a tz ma zapas kaw i herbat
O i jeszcze wygrałam wejściówkę miesięczną na siłownię

Piekny gest mnie medal podarował kolega bo niestety w formie to ja nie byłam doczłapałam sie prawie na końcu płuca wypluwając prawie (od 3 tygodni chorowałam). Stiwerdzam równiez że bieganie leczy , po biegu jak reka odjął

(nie wiem czemu załączników nie moge dodac :/)

[anulka889]

Witajcie panie!! Ja do biegania nigdy nie mogę sie na dłuzej przyzwycaić Zawsze do tygodnia jakos biegam a potem nie chce mi się, a teraz robi sie jeszcze zimniej, a tluszczyk by sie spalilo... Macie jakies sprawdzone sposoby do mobilizacji?

[pl_madzia]

Napisane przez anulka889

Witajcie panie!! Ja do biegania nigdy nie mogę sie na dłuzej przyzwycaić Zawsze do tygodnia jakos biegam a potem nie chce mi się, a teraz robi sie jeszcze zimniej, a tluszczyk by sie spalilo... Macie jakies sprawdzone sposoby do mobilizacji?

Najlepiej jakbyś się z kimś umówiła na bieganie, wtedy trudniej o szukanie wymówki, albo zapisz dużymi literami w kalendarzu "Dziś bieganie o godz..-.." i wtedy nie ma że boli. Pamiętaj nie ma słabej pogody są tylko słabe charaktery