"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[szkrabus30]

Napisane przez Psotka87

Madziulek, szkoda, że tak źle trafiłaś Choć myślę, że intencją lekarza nie tyle było głaskanie Cię, ile danie Ci kopa



My oglądamy. Trzylatek masakra... super, że ma dobrą pamięć, ale mi go było strasznie żal. Widać było, że jest zupełnie zdezorientowany, jeszcze ta matka zamiast od razu po występie do niego podejść to stała gdzieś tam z boku, a on nie wiedział, co robić... Nie wyobrażam sobie, jakbym miała wysłać Krzysiula na taką scenę, choćby nie wiem jakim był cudownym dzieckiem... (jakbym mu czytała "Pana Tadeusza" do poduszki, to też by zapamiętał, ale czytamy "Snów kolorowych, placu budowy", bo to przynajmniej rozumie...).

Na rowerach nie byliśmy, co Ty, ja cały czas wypluwam płuca, mąż też dziś mówił że zaczyna się choro czuć... :/ I młoda też zaczęła kaszleć (mam nadzieję, że to się nie rozwinie dalej). Więc w tej chwili tylko Krzysiul (wreszcie) zdrowy. Byliśmy za to u rodziców (zrobić pranie :P ), więc skorzystaliśmy z pięknej pogody, bo całe popołudnie na trawie. Dzieciaki sobie pobiegały, my się troszkę poleniliśmy Bieżni nie chciało mi się już rozkładać, przez wizytę u rodziców też wpadło kilka ciastek zupełnie niepotrzebnie, bo nawet niespecjalnie dobre - zwykłe kupne marketowe. Więc jestem trochę zła, ale już żyję tylko tym że od poniedziałku zbieram się do kupy i nie będzie wymówek. Poza ciastkami i dwoma garściami orzechów jedzenie zgodnie z planem. Na jutro zdecydowałam się w końcu na blondie

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

szkrabus, specjalnie dla Ciebie - przykładowa oferta pracy dla redaktorów. Oprócz tego, że trzeba przejść przesiew CV, potem trzeba zrobić próbkę redakcji. Ale żeby w ogóle spojrzeli na CV, najpierw trzeba znaleźć 3 błędy w ich własnym ogłoszeniu Bardzo sprytnie to wymyślili, bo od razu mogą odrzucić całkiem sporo potencjalnych zgłoszeń... Oni akurat mają bardzo restrykcyjną rekrutację, bo już kiedyś próbowałam:
http://wirtualnywydawca.pl/a/job/tod...1/id/8473.html

Psotka ja tylko z ciekawosci pytalam jakie wyksztalcenie trzeba miec bo z pewnością nie czułabym się na siłach poprawiać jakieś teksty, czytać uwielbiam od zawsze ale poprawianie błędów stylistycznych to raczej nie moja bajka, szybciej wyłapie ortograficzne ( ale nie użyłabym sformułowania ;bierzemy na warsztat )

tylko się całą rodzinka nie rozchorujcie

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Madziu wspolczuje takiego spotkania ze specjalista od 6 bolesci, wiem ze pewnie chcial toba potrzasnac ale rozumiem ze nie tego potrzebujesz
Ja dzis zjadlam 3 kawalki brownie choc obiecywalam ....ach szkoda gadac
Nie wiem co sie ze mna dzieje ostatnio wiec rozumiem co czujesz

[Psotka87]

No spoko, ja tylko dla zaspokojenia ciekawości odpowiadam, bo akurat przypadkiem trafiłam na ogłoszenie, ogólnie rzadko się trafiają.

[szkrabus30]

Monika ja akurat mam talent ogladam na powtorkach bo moje serce jest przy muzyce i the voice of poland ale akurat w przerwie widzialam tego chlopca. rozbawil mnie do lez w pierwszej chwili ale potem zrobilo mi sie go szkoda, moja 4 latka dalej lubi bajki andersena, kultowe wierszyki jak "na straganie" "lokomotywa" itd, bajki w ktorych wiekszosc slow rozumie, lubi obrazki kolorowe w bajkach . Nie wyobrazam sobie czytania jej Mickiewicza , zreszta go nie lubie i z gory przepraszam wszystkie madre glowy ale Pan Tadeusz do mnie nigdy nie przemawial , wole Rozewicza a najbardziej wspolczesnych pisarzy
to bylo idiotyczne by dziecko ubrane a w zasadzie przebrane za starego deklamowalo abstrakcyjny dla niego tekst

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Psotka87

No spoko, ja tylko dla zaspokojenia ciekawości odpowiadam, bo akurat przypadkiem trafiłam na ogłoszenie, ogólnie rzadko się trafiają.

dzieki ze o mnie pomyslalas

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

gianna duzo zdrowka!!!!!!!!!!!

[Psotka87]

Hejo Dziś się zważyłam, 74,3 Bardzo ładnie, bo po urlopie wróciłam z 76, a w sumie od tamtej pory średnio trzymam dietę i bardzo mało ćwiczę co prawda wcześniej już miałam przez chwilę 74, ale i tak jestem zadowolona Kaszlę też jakby trochę mniej, mam nadzieję, że w tym tygodniu już będę normalnie ćwiczyć.
Za mną owsianka chałwowa, na dziś jeszcze kanapki z łososiem i blondie

[gianna]

Psotka gratuluję spadku Co to blondie ?

Bardziej rozpisze się jak włączę komp

Kiepsko się czuję, nos zatkany, najchętniej przeleżałabym dzień pod kocykiem. Przy dzieciach tak się nie da, więc pedałuję na rowerku podczytując Wizaż

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psotka87]

Na rowerku
Ja coś właśnie też katar czuję :/ Masakra z tymi przeziębieniami.
Blondie to brownie z białej czekolady

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Blondie to brownie z białej czekolady

No to się doedukowałam Brzmi pysznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szkrabus30]

hej kochane

ja prasowalam dzis 2 godz
dostalam @ i ledwo sie ruszam
dziewczyny zdrowka wam zycze
psotka gratulacje wagowe

[1992MaDziuLeK]

Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie słowa otuchy

Ale to już postanowione... walczę! Jedzenie będzie tylko towarzyszyło mojemu życiu, a nie będzie całym moim życiem! Bez żadnej obsesji!

Właśnie wybieram się kupić dresy jakieś normalne (bo mam same takie niewyjściowe ) i jutro idę na siłownie

Jak nic z sobą nie zrobię to będę rosła w oczach, chociaż na razie nikt nie widzi tych moich kg niby... mówią, że wyglądam tak samo, ale to przez te pieprzone leki...


Aaa i była bym zapomniała... zaczynam i ja ze słodyczami walczyć! Zero czegokolwiek!!! Oczywiście zdrowe słodycze wchodzą w grę przy niedzieli!

[szkrabus30]

Madziu super! walczymy, czas sie podniesc z kolan

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szkrabus30

Madziu super! walczymy, czas sie podniesc z kolan

Nie damy się! Do Sylwestra będziemy laski jak cza!

[Psotka87]

Super Madziulek, brawo! Siłowni zazdroszczę, chętnie bym poszła, ale sama się wstydzę
Oparłm się dziś pudrowym ślimaczkom w sklepie uwielbiam wszelkie suche kruche ciasta i ciasteczka

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Super Madziulek, brawo! Siłowni zazdroszczę, chętnie bym poszła, ale sama się wstydzę
Oparłm się dziś pudrowym ślimaczkom w sklepie uwielbiam wszelkie suche kruche ciasta i ciasteczka

Też się wstydze, szczególnie, że ta w miarę przystępna cenowo to raczej siłownia męska... ale co tam nie myślę o tym niech się śmieją ze mnie jak chcą, pączka nigdy nie widzieli? a jak schudnę to im kopara opadnie

za odparcie pokusy! Chociaż ja też uwielbiam wszystko co słodkie a kruche suche ciasteczka mmm

[Psotka87]

Na kolację jeszcze sobie zrobiłam pieczony jogurt, bo ciasta wyszło bardzo mało zaraz będzie gotowy Dziś wieczorem pełen relaks, bez ćwiczeń, bez kompa, bez wyrzutów sumienia

Po piątkowej sesji z kettlem do dziś mam zakwasy z tyłu nóg. Jutro zaczynam dwumiesięczny program dla początkujących. A potem chciałam jeszcze Killer Abs z Jillian zobaczyć (2 i 3, bo podobno lev 1 słaby) i wtedy już chyba p90x

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Po piątkowej sesji z kettlem do dziś mam zakwasy z tyłu nóg. Jutro zaczynam dwumiesięczny program dla początkujących. A potem chciałam jeszcze Killer Abs z Jillian zobaczyć (2 i 3, bo podobno lev 1 słaby) i wtedy już chyba p90x

Ja już się nie mogę doczekać swoich zakwasów i Ci zazdroszczę Twoich!

A plany treningowe no no ambitne

[Psotka87]

Jaki piękny poranek Krzysiul dopiero wstał, młoda jeszcze śpi... szok

No to od dziś już bez wymówek i podjadania! Na śniadanie miałam cudowną owsiankę tiramisu, wieki jej nie jadłam, a wyszła taka pyyyszna zjadłabym drugą tylko biszkoptów brakowało na spód, ale może to i lepiej
Na drugie mam babeczki bazyliowe na obiadcmakaron z tuńczykiem i koktajl szpinakowy. Na kolację omlet chyba. A może gotowane jajka, dawno nie jadłam...
No i zaczynam trening na serio

Madziulek, z niecierpliwością czekam na relację z siłowni!

Miłego dnia dziewczyny!

[mooonik]

Hej.
A ja miałam wczoraj kiepski humor i wcale nie zaglądałam. Popołudniowy plan wycieczki rowerowej skończył się mega kłótnią z mężem, w efekcie ja siedziałam w domu a on z małą pojechali sami :/
Na śniadanie miałyśmy owsiankę kokosow-jabłkową z jog greckim. Nie wiem jeszcze co na obiad zrobić, wcale nie mam ochoty na nic

[szkrabus30]

Napisane przez mooonik

Hej.
A ja miałam wczoraj kiepski humor i wcale nie zaglądałam. Popołudniowy plan wycieczki rowerowej skończył się mega kłótnią z mężem, w efekcie ja siedziałam w domu a on z małą pojechali sami :/
Na śniadanie miałyśmy owsiankę kokosow-jabłkową z jog greckim. Nie wiem jeszcze co na obiad zrobić, wcale nie mam ochoty na nic

Monika nie przejmuj sie, wiem ze klotnie z mezem wytracaja na jakis czas z obiegu ale bedzie dobrze , szkoda nerwow i stresu, glowa do gory
ja tam lubie sama w domu posiedziec wiec korzystalabym z ciszy i wolnosci

Ja dzis jade na testy z mlodym, potem do dentysty z mlodym i soba, ogolnie zajety dzien
i tak jak Psotka obiecalam sobie bez wymowek

wiecie co jest najsmieszniejsze ? fajna figura to naprawde moje marzenie, najlepsze jest to ze tu duzo moge sama i duzo zalezy ode mnie, moje cialo nalezy do mnie i powinnam miec nad nim kontrole a nie mam. nikt nie mowil ze spelnianie marzen jest latwe i przyjemne, trzeba duzo silnej woli, bardzo duzo wrecz ! wyrzeczen, dyscypliny ale przeciez to jest do osiagniecia
glupio bedzie stac sie starsza babcia ktora bedzie zalowala ze nie miala tyle sily by byc dumna ze swojego ciala
Dziewczyny naprawde czas skonczyc z podjadaniem, grzechami, Monika , Madzia i ja, szczegolnie do was mowie!
trzeba tupnac noga i powiedziec sobie dosc,
w kolejne wakacje mamy sie cieszyc ze swojej kobiecosci, kupowac ciuszki ktore nam sie podobaja a nie takie ktore ukryja co nieco
sa ludzie ktorzy chudna 40 kg i daja rade!
sa ludzie ktorzy wychodza z ciezkich chorob, uzaleznien
to czego mamy my dokonac jest w granicach naszych mozliwosci! serio!

dzialamy kochane!!!!!!!!!!!!

[1992MaDziuLeK]

No dziewczynki moje!

Już się siłowni doczekać nie mogę ale właśnie zadzwonił telefon - to ciotka żebym jechała z jej dziećmi do lekarza... pojadę, ale na siownie pójdę nie odpuszczę i relacja będzie na pewno

mooonik kochana Ty - mąż jedna z najważniejszych osób w Twoim życiu, dogadacie się nie przejmuj się Jak dietkowanie?

szkrabuś działamy, bo ja wstałam dzisiaj pełna energii i mam ambitny plan nie jeść sklepowych słodyczy aż do Sylwestra, a zamieniać je zdrowymi i robionymi przez siebie! trzymajcie kciuki

Moja siostra wróćiła dzisiaj z Anglii i mam nową motywację... Przywiozła mi kombinezon (kwiecisto-czarny) - wejdę w niego, ale uważam, że nie wyglądam dobrze przecież ja przytyłam... mogłam sie spodziewać...

Działamy!!!

[gianna]

Psotka i jak odezwał się Pan od pralki?

Napisane przez witalinka

Cześć Dziewczyny! nadszedł czas na ujawnienie się czytam Was od powstania wątku... Ale brakowało mi odwagi, żeby napisać. Kibicowałam każdej z osobna i wszystkim razem. Jestem do Was przywiązana i każdego wieczora wchodzę na forum i czytając Was. Jeśli znalazłoby się miejsce dla starszej od Was, to dajcie znać. Walczę z kilogramami odkąd pamiętam....

Spóźnione "Cześć" Zapraszamy do udzielania się, a nie tylko podczytywania Mi za tydzień stuknie 31., więc nie wszystkie tu takie młode Poza "3" z przodu łączy nas też wzrost A jakie masz teraz założenia dietetyczne? Ćwiczysz? Jeśli nie, to Cię zmobilizujemy tylko pisz Skąd jesteś?

Madziulek ale fajnie, że na siłkę się wybierasz Dresik kupiony? A może lepiej jakieś legginsy sportowe o długości 3/4? One fajnie modelują nogi

Napisane przez Psotka87

Po piątkowej sesji z kettlem do dziś mam zakwasy z tyłu nóg. Jutro zaczynam dwumiesięczny program dla początkujących. A potem chciałam jeszcze Killer Abs z Jillian zobaczyć (2 i 3, bo podobno lev 1 słaby) i wtedy już chyba p90x

P90X zaczynam z Tobą Czemu wstydzisz się iść na siłkę?

Mooonik już pogodzeni? Kochana, nie przejmuj się Włączaj optymizm

Szkrabus ja właśnie też często myślę nad tym jak jedzenie potrafi zawładnąć Dla niektórych staje się to nałogiem gorszym niż używki
Ciężki dzień przed Tobą - testy alergiczne? Powodzenia

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Madziulek ale masz fajny motywator - kombinezon Czekamy na relację z siłki Działamy!!!

Mnie niestety choroba pokonała. Mam gorączkę, mega katar zatokowy i kiepsko się czuję, a za oknem taka piękna pogoda Młoda oczywiście już praktycznie zdrowa, Młody jeszcze trochę smarcze, ale energia ich rozpiera

Zaczynam 22. dzień bez słodyczy

Wrzuciłam post na FB

[szkrabus30]

oj Gianna to zdrowka duzo zycze!!wspolczuje

ja tez sie wstydze sama isc na silownie, tam prawie zawsze sa sami faceci, miesniaki a ja nawet nie umiem obslugiwac urzadzen

[gianna]

Napisane przez szkrabus30

ja tez sie wstydze sama isc na silownie, tam prawie zawsze sa sami faceci, miesniaki a ja nawet nie umiem obslugiwac urzadzen

Ale na siłowni jest też trener, który podpowie jak ćwiczyć i nauczy obsługi urządzeń Szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy - poszłybyśmy wszystkie razem i stanowiły większość

[Psotka87]

Napisane przez gianna

Ale na siłowni jest też trener, który podpowie jak ćwiczyć i nauczy obsługi urządzeń Szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy - poszłybyśmy wszystkie razem i stanowiły większość

Haha, no
Ja się wstydzę tak ogólnie - po prostu nie cierpię chodzić sama w nowe miejsca

Część do pralki dopiero dziś przyszła, facet jutro w południe przyjedzie.

Zaraz kładę dzieciaki i... kawusia

Monik, mam nadzieję, że już lepiej

[gianna]

A ja dziś, korzystając w pięknej pogody, piorę kołdry, poduszki, pokrowiec z materaca. Oczywiście natchnął mnie Szkrabus I porządki w rzeczach jesienno/zimowych robię
Ruszam dalej, póki tabletki działają

[mooonik]

Napisane przez szkrabus30

Monika nie przejmuj sie, wiem ze klotnie z mezem wytracaja na jakis czas z obiegu ale bedzie dobrze , szkoda nerwow i stresu, glowa do gory
ja tam lubie sama w domu posiedziec wiec korzystalabym z ciszy i wolnosci

ja też lubię, ale niedziele to takie dni nasze wspólne, głównie ze względu na małą. W weekendy poświęcamy jej maximum czasu, zwłaszcza mąż. No nic trudno, stało się

Dobrze mówisz Szkrabusiu, tylko od nas zależy co się stanie z nami, naszym ciałem
Do roboty więc

Napisane przez 1992MaDziuLeK

mooonik kochana Ty - mąż jedna z najważniejszych osób w Twoim życiu, dogadacie się nie przejmuj się Jak dietkowanie?

Moja siostra wróćiła dzisiaj z Anglii i mam nową motywację... Przywiozła mi kombinezon (kwiecisto-czarny) - wejdę w niego, ale uważam, że nie wyglądam dobrze przecież ja przytyłam... mogłam sie spodziewać...

Działamy!!!

prędzej czy później się dogadamy pewnie
dieta w miarę, wiadomo weekend był ale ogólnie nie było źle, bywało gorzej
czekam na relację z siłowni.
Ja z tych co się wstydzą

Napisane przez gianna

Mooonik już pogodzeni? Kochana, nie przejmuj się Włączaj optymizm

Mnie niestety choroba pokonała. Mam gorączkę, mega katar zatokowy i kiepsko się czuję, a za oknem taka piękna pogoda Młoda oczywiście już praktycznie zdrowa, Młody jeszcze trochę smarcze, ale energia ich rozpiera

Zaczynam 22. dzień bez słodyczy

Wrzuciłam post na FB

próbuję
zdrówka!

Napisane przez Psotka87

Monik, mam nadzieję, że już lepiej

jako tako
w końcu pralkę będziecie mieć sprawną

Psotka te babeczki bazyliowe to z białą czekoladą? Znalazłam w googlach takie cuś

wypiłam kawę i pora by się za obiad wziąć, wymyśliłam szpinaketti w końcu
nie chce mi się dziś ćwiczyć wcale, ale wiem, że dobrze mi to zrobi

[Psotka87]

No właśnie, pogoda piękna się zrobiła, ale moje gardło jeszcze średnio na rower :/ ale jak Krzysiul już będzie na 5h chodził to będę mogła z młodą sama jeździć rano dziś też Krzysiul nie chciał wracać z przedszkola.

Tak, muffiny z białą czekoladą. Są cudowne ale robię z mąki razowej i w ogóle nie daję cukru (w przepisie jest 90 g, nie wiem, jak można słodzić coś, w czym jest tyle białej czekolady ).

[gianna]

Napisane przez mooonik

nie chce mi się dziś ćwiczyć wcale, ale wiem, że dobrze mi to zrobi

Ja też postaram się poćwiczyć

Napisane przez Psotka87

No właśnie, pogoda piękna się zrobiła, ale moje gardło jeszcze średnio na rower :/ ale jak Krzysiul już będzie na 5h chodził to będę mogła z młodą sama jeździć rano dziś też Krzysiul nie chciał wracać z przedszkola.

Ale super, że Synkowi tak się podoba Ominął Cię okres adaptacyjny, który na ogół jest ciężki dla rodzica i dziecka

Przestańcie o tej białej czeko gadać Ja już prawie zapomniałam, jak czeko smakuje

Psotka biała czeko nie jest Fit To tłuszcz i cukier, więc samo złoooo Lepiej wymyśl coś z gorzką

[Psotka87]

Wiem, że nie jest fit ale mieściło się w kcal i było drugim śniadaniem, a nie dokładką, więc mieści się w moich normach

Ja właśnie po treningu to zupełnie inny typ wysiłku niż Insanity, ale spociłam się. Liczę na zakwasy

[1992MaDziuLeK]

Dziewczyny byłam na siłowni i bardzo mi się w sumie podobało

Macie racje - sami faceci, zero osób z jakimiś niedoskonałościami (czułam się trochę dziwnie), ale zauważyłam, że każdy jest zajęty sobą i nie zwraca uwagi co robi osoba obok
Na tej siłowni, którą wybrałam nie ma żadnego trenera i tak jak pisałyście na niektórych maszynach nie wiadomo co w ogóle robić
To jedna z najlepiej wyposażonych siłowni w mieście, ale bez trenera dlatego cena nie jest jakaś wygórowana

Starałam się oszczędzać ćwiczyłam głownie górne partie i na chwilkę na orbiterku byłam ale to dosłownie kilka minut, bo mnie coś zabolało

Dresiki kupiłam Jedne szare leginsy, a drugie granatowe zwykłe dresowe spodnie

No i twardo nie jem słodyczy do Sylwestra Dzisiaj nic nie zjadłam zakazanego

gianna zdróweczka Nie przemęczaj się za bardzo, tylko odpocznij, bo jak jesteś chora to Ci się należy

Psotka część do pralki przyszła to nie będzie wypadów do rodziców i pokus zawsze to coś

mooonik przykładni i oddani rodzice z Was a córunia to oczko w głowie

szkrabuś jak tam mi się trzymasz?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Psotka87

Wiem, że nie jest fit ale mieściło się w kcal i było drugim śniadaniem, a nie dokładką, więc mieści się w moich normach

Ja właśnie po treningu to zupełnie inny typ wysiłku niż Insanity, ale spociłam się. Liczę na zakwasy

Nadal liczysz kcal?

Inny typ wysiłku? tzn. bardziej statyczny czy jak?

[Psotka87]

No, zupełnie statyczny Gdyby nie rozgrzewka, to cały trening można nie odrywać nóg od podłoża. Tak że w ogóle nie ma problemu z łapaniem oddechu. Ale pot się leje

Kcal nie liczę, tylko trzymam się tego ramowego rozkładu i mniej więcej kojarzę ile co ma z czasów, jak liczyłam A co nie kojarzę to szacuję Tak żeby się orientować czy +/- 200 się mieszczę czy nie bardzo.

A rodziców odwiedzamy nie tylko jak pralki nie ma