Mamusie Kwietniowe 2015!:)

[malinka1984]

Witaski.
Dziewczyny ale mam zaciesz na twarzy.Wybraliśmy się po południu do Galerii na zakupy, maż kupił sobie bluzę i swetr a ja bluzkę ...rozmiar M bo S-ki już za krótkie bo brzucho lekko już widoczny i weszliśmy do H&M i kupiłam sobie dżinsy ciążowe o takie http://tablet.hm.com/pl/product/10148?article=10148-A i wzięłam rozmiar 40 i są takie o 0,5 cm większe w biodrach niż normalnie,38 były akurat ale pas był lekko ciasnawy.Jak to z tymi ciążowymi rozmiarami jest? Wybrać taki akurat czy zostawić te 40stki licząc że mi w biodro jeszcze pójdzie ?
Pierwszy zakup zrobiliśmy też dla juniora -5 pack białych body z motywem postaci z Kubusia Puchatka Disneya. W domu się rozczulałam nad tymi malutkimi bodziakami strasznie a spacer po pokoju w ciążowych spodniach-rewelka.
Mąż stwierdził że unoszę się nad ziemią.
Tak moje Drogie unoszę się nad ziemią ze szczęścia-no i się popłakałam....
U mnie muffinki z borówką już w piekarniku.
Pozdrowionka

[blackberry89]

Napisane przez malinka1984

Witaski.
Dziewczyny ale mam zaciesz na twarzy.Wybraliśmy się po południu do Galerii na zakupy, maż kupił sobie bluzę i swetr a ja bluzkę ...rozmiar M bo S-ki już za krótkie bo brzucho lekko już widoczny i weszliśmy do H&M i kupiłam sobie dżinsy ciążowe o takie http://tablet.hm.com/pl/product/10148?article=10148-A i wzięłam rozmiar 40 i są takie o 0,5 cm większe w biodrach niż normalnie,38 były akurat ale pas był lekko ciasnawy.Jak to z tymi ciążowymi rozmiarami jest? Wybrać taki akurat czy zostawić te 40stki licząc że mi w biodro jeszcze pójdzie ?
Pierwszy zakup zrobiliśmy też dla juniora -5 pack białych body z motywem postaci z Kubusia Puchatka Disneya. W domu się rozczulałam nad tymi malutkimi bodziakami strasznie a spacer po pokoju w ciążowych spodniach-rewelka.
Mąż stwierdził że unoszę się nad ziemią.
Tak moje Drogie unoszę się nad ziemią ze szczęścia-no i się popłakałam....
U mnie muffinki z borówką już w piekarniku.
Pozdrowionka

Fajnie u mnie humor jest zmienny dzis. Daj muffinke

[rybcia2309]

Ooo tak u mnie też zmienność nastrojów, ale staram sie ciągle cieszyc z byle powodu

[_Madison_]

Witam się wieczornie )

Dzień całkiem miło spędziłam o dziwo razem z mężem. Byliśmy w kinie i na szarlotce z lodami, a potem małe zakupy i obiad w kfc
Czyli pierogi zostają na jutro :P

W tesco znalazłam świetną promocję na pampersy - kupiliśmy Marcelowi pakę bo u niego to odpieluchowanie tak na pół zakończone i brzuszkowym stworkom kupiłam trzypak body x2 jedne w kolorze białym drugie w kolorowe paseczki - 19zł za pakę

Do tego kupiłam sobie nowe buty i niezłą torebkę, ale to tak już na poprawę nastroju

Teraz idę wziąść prysznic i cieszyć się wspólnym wieczorem, ale najpierw was doczytam dziewczynki.
Mam nadzieję, że wy miałyście równie udaną sobotę!

[rosarioV]

Ha słucham koncertu siedząc w oknie miłe zalończenie woeczoru nie poszłam na komcert ze względu na fasolke i w miarę opłaciło sie bo tal głośno grają żę wszustko słychać :F

[_Madison_]

JUSTYNIA zaciskam za Ciebie kciuki na pewno wszystko będzie dobrze. Mocno w to wierzę i przesyłam pozytywną energię

MALINKA widzę, że wy też mieliście dzień zakupowy i nawet sprawunek dla juniora poczyniony
Pamiętam z pierwszej bardzo oczekiwanej ciąży jak cieszy gdy możemy w końcu założyć te uoragnione ciuchy dla mamusiek, a nie marzyć tylko jak my byśmy w tym wyglądały... Robi się to wszystko wtedy takie bardzo realne
Ehh gratuluję mamusiu

Ja ogólnie jeszcze nie zauważyłam powiększającego się brzuszka

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

AGNES bardzo mi przykro z powodu śmierci taty :-(
Przytulam!!

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez Pavlinecka_21

Dziewczyny, które już mają potomstwo - czy to prawda?

http://demotywatory.pl/4381683/Sobotnie-poranki

Myślę, że te demotywatory to raczej jakiś hardcore nie dziecko :P

Mam trójkę i tak nie było

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez rybcia2309

Ooo tak u mnie też zmienność nastrojów, ale staram sie ciągle cieszyc z byle powodu

Ja i bez ciąży nastroje miałam zmienne ) bywa.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez rosarioV

Ha słucham koncertu siedząc w oknie miłe zalończenie woeczoru nie poszłam na komcert ze względu na fasolke i w miarę opłaciło sie bo tal głośno grają żę wszustko słychać :F

A czemu koncert miałby dzidzi zaszkodzić???

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez gossip_girl21

Dziewczyny chyba musimy się opamiętać bo my tu tylko praktycznie o jedzeniu piszemy :P

O tak u nas jedzenie jest tematem przewodnim
Fajnie byłoby to ująć w nazwie kolejnej odsłony wątku np:

Kwietniówki na dzieciątka czekają i zapasy z kuchni wyjadają )

[rosarioV]

Idz na koncert rockowy pogo skakanie obijanie bałam się że ktoś mnie może noiechcący w brzuch uderzyć...

[soniuska]

Justynko! ale Ci lekarza no!do srody duzo czasu:/
kciuki! na pewno bedzie dobrze!
musisz teraz lezec dosrody plackiem!

Gossip wedzone odpadaja..

Rosario tez mam z tym problem,choc jak pogadam mu o maku to ivjemu za kilka dni najdzie ochota.

Malinko to,super dzien !!! gratuluje!

Madison ciesze sie ze mieliscie fajny dzien!i spedziliscie czas razem.

a ja bylam u mamy i dopiero wrocilam.. ja i moja mama to dluga historia ale znow skonczylo sie tak jak zawsze -moim placzem..czyli dzien do dupy. szkoda zr mojego M nie bylo bo by mnie moze uratowal

[Agnieszakk]

Napisane przez agnes188

Hej ja podczytywalam ale nie pisalam w srode zmarl mi tato dzis byl pogrzeb.wracam powoli do rzeczywistosci...

Przyjmij szczer kondolencje. Jakbys czegos potrzebowala - pisz.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez Justyna0827

Wysłali mnie do domu. Zrobili badanie moczu i pobrali próbki jak na cytologię. Ale nie czekali na wyniki.
Miałam tez USG ale przez brzuch i nic nie było widac (( a w szpitalu nie było nikogo kto mógł wykonać scan vaginalny
Mam wrocic w srode

Teraz czuje brzuch bardzo:/ wzięłam wczesniej dwa paracetamole ale nie pomogły.

Nic tylko leżeć i czekać na to co ma byc :/

Jezu i noe powiedzieli nic wiecej ? Moze jednak maluch da rade?

[soniuska]

mpja mama pali i na mnie polevial dym i sie zdenerwowalam to oczywiscie nie w 4 oczy(co dla mnie jest juz uwlaczajace) a przy tesciowej mi pogawedke urzadzila ze ciaza to nie choroba i jak ja sie zachowuje. ze drecze M tym .
ze mam sie normalnie zachowywac itd.

po pierwszze nasze relacje to nasza sprawa i niech mnie nir wkirza!!! po drugie ja wszystko wciaz robie w domu jak robilam -tylko nie robie zakupow co by nie dzwigac i wiadomo ze czasem poprosze M zeby pozamiatal czy cos jak mega zle sie czuje..ale nie uwazam ze to co zlego a wrecz przeciwnie bo musi mi pomagac.

jedyne co to fakt jesyem rozdrazniona i emocjonalba ale nad tym nie da sie zapanowac!

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

dobranoc

[boleczka93]

Dobranoc dziewczyny, ja poklocilam sie z M na koniec dnia i mam wszystkiego dosc. Oby jutro bylo lepiej, buziaki ;*

[rybcia2309]

Witam z rana Justynka jak sie czujesz? Agnes bardzo ciagle mi przykro niewyobrażam sobie co czujesz, myśl ciagle o maluszku pamietaj że to malutkie słoneczko da ci radość po chwilach deszczu :/

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Dla mnie ciążowe ciuchy teraz hmmm przerażają, chyba dzisiaj umaluje wlosy bo czuje sie bardzo nieatrakcyjna, za 3 tyg wesele, czuję sie bardzo duża nie wiem czy przesadzilam z jedzeniem czy dzidzi :/

[_Madison_]

Dzeń dobry

Dziś nocka też przespana i poranek też zapowiada się bez rewolucyjny.
Mam chęć napisać, że idę zrobić sobie na śniadanko... Coś pysznego )
Ale miało nie być o jedzeniu :P

[rybcia2309]

To smacznego ja popijam kawkę : )

[Pavlinecka_21]

Napisane przez soniuska

mpja mama pali i na mnie polevial dym i sie zdenerwowalam to oczywiscie nie w 4 oczy(co dla mnie jest juz uwlaczajace) a przy tesciowej mi pogawedke urzadzila ze ciaza to nie choroba i jak ja sie zachowuje. ze drecze M tym .
ze mam sie normalnie zachowywac itd.

po pierwszze nasze relacje to nasza sprawa i niech mnie nir wkirza!!! po drugie ja wszystko wciaz robie w domu jak robilam -tylko nie robie zakupow co by nie dzwigac i wiadomo ze czasem poprosze M zeby pozamiatal czy cos jak mega zle sie czuje..ale nie uwazam ze to co zlego a wrecz przeciwnie bo musi mi pomagac.

jedyne co to fakt jesyem rozdrazniona i emocjonalba ale nad tym nie da sie zapanowac!

to rzeczywiście przykre, że własna matka mówi takie rzeczy, ja matce TŻeta nie mogę wyperswadować, żeby nie paliła w domu kiedy przychodzę, ale to obca baba w zasadzie... Mam nadzieję, że dziś obudzisz się w lepszym nastroju i to dobrze, że masz wsparcie w swoim mężczyźnie

Napisane przez rosarioV

Idz na koncert rockowy pogo skakanie obijanie bałam się że ktoś mnie może noiechcący w brzuch uderzyć...

No właśnie, ja się wybierałam pod koniec września na punkowo - oi'owe granie, ale po prostu włączę sobie płytę, trochę głupio ryzykować

A dziś mam taką piękną pogodę, jestem w szoku i nie wiem, co ze sobą zrobić

[rosarioV]

Oj tam popiszemy o jedzeniu tak pisałyście o tych krokietach, że zadzwoniłam wczoraj do mamy i idę dziś do niej na krokiety! !!!

Hmm... głowa mnie zaczyna boleć :/

[Jess922]

Czesc dziewczyny,
ja nadal w szpitalu, czekamy, zeby zaczelo sie same, bo to bedzie dla mnie lepsze i starania mozna wznowic. Krwawie od wczoraj jakbym miala okres, a jak nic sie samo sie stanie to rano zabieg.
Wiecej nie bede u was pisac, zeby was nie dolowac, zamartwiac.
Żegnam sie. Trzymajcie sie cieplo, przytulcie ode mnie zawsze malentwa.
Sonia-czekam jutro na info.
Pa pa dziewczyny.

[_Madison_]

My jesteśmy uzależnione od papu )
Bez dwóch zdań!

ROSARIO pysznych krokiecików życzę

JESS nie wiem co pisać... Życzę by jak najszybciej znów wam się udało tulę mocno.

[blackberry89]

Napisane przez soniuska

Justynko! ale Ci lekarza no!do srody duzo czasu:/
kciuki! na pewno bedzie dobrze!
musisz teraz lezec dosrody plackiem!

Gossip wedzone odpadaja..

Rosario tez mam z tym problem,choc jak pogadam mu o maku to ivjemu za kilka dni najdzie ochota.

Malinko to,super dzien !!! gratuluje!

Madison ciesze sie ze mieliscie fajny dzien!i spedziliscie czas razem.

a ja bylam u mamy i dopiero wrocilam.. ja i moja mama to dluga historia ale znow skonczylo sie tak jak zawsze -moim placzem..czyli dzien do dupy. szkoda zr mojego M nie bylo bo by mnie moze uratowal

Napisane przez soniuska

mpja mama pali i na mnie polevial dym i sie zdenerwowalam to oczywiscie nie w 4 oczy(co dla mnie jest juz uwlaczajace) a przy tesciowej mi pogawedke urzadzila ze ciaza to nie choroba i jak ja sie zachowuje. ze drecze M tym .
ze mam sie normalnie zachowywac itd.

po pierwszze nasze relacje to nasza sprawa i niech mnie nir wkirza!!! po drugie ja wszystko wciaz robie w domu jak robilam -tylko nie robie zakupow co by nie dzwigac i wiadomo ze czasem poprosze M zeby pozamiatal czy cos jak mega zle sie czuje..ale nie uwazam ze to co zlego a wrecz przeciwnie bo musi mi pomagac.

jedyne co to fakt jesyem rozdrazniona i emocjonalba ale nad tym nie da sie zapanowac!

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

dobranoc

ale niefajnie z jej strony. Moja mama wietrzy swój dom zanim przyjdę i wychodzi na dwór jarać.

Napisane przez Pavlinecka_21

to rzeczywiście przykre, że własna matka mówi takie rzeczy, ja matce TŻeta nie mogę wyperswadować, żeby nie paliła w domu kiedy przychodzę, ale to obca baba w zasadzie... Mam nadzieję, że dziś obudzisz się w lepszym nastroju i to dobrze, że masz wsparcie w swoim mężczyźnie



No właśnie, ja się wybierałam pod koniec września na punkowo - oi'owe granie, ale po prostu włączę sobie płytę, trochę głupio ryzykować

A dziś mam taką piękną pogodę, jestem w szoku i nie wiem, co ze sobą zrobić

Ja bym nie przyszła do niej jak pali. Wiesz ze w pierwszym trymestrze każde zaburzenie moze sie odbić na zdrowiu dzidzi? Co za ciemna baba.

[Pavlinecka_21]

Napisane przez blackberry89

Ja bym nie przyszła do niej jak pali. Wiesz ze w pierwszym trymestrze każde zaburzenie moze sie odbić na zdrowiu dzidzi? Co za ciemna baba.

Wiem, czytałam dla Tżeta jakie skutki dla malucha niesie bierne palenie, ale on mamusi uwagi nie zwróci, przecież drzwi są zamknięte... ;> bariera nie do pokonania

[MaŁa_Sylwia]

dzien dobry
mamy dzis 9t0d jest juz pieknie, choc nie ukrywam, ze nie moge sie doczekac wizyty u gina. jak piszecie o tych tresciowych i mamach to naprawde bardzowam wspolczuje, ja cale szczescie mam w nich obydwoch mega oparcie.
wiecie, ze gdbysby nie pisaly o jedzieniu to watek moglby upasc mysle, ze to taki okres na poczatku, ze albowiele nam smakuje, albo nic nie smakuje i dzielimy sie opiniami, z czasem moze sie do tego przyzwyczaimy i bedzie o jedzeniu mniej a zacznie sie o zakupach dla maluszkow

[rosarioV]

Właśnie sobie uświadomiłam że wiem już o ciąży tydzień, a wydaje mi się jakbym wiedziała już wieczność


Wcinam arbuza

[blackberry89]

Napisane przez Pavlinecka_21

Wiem, czytałam dla Tżeta jakie skutki dla malucha niesie bierne palenie, ale on mamusi uwagi nie zwróci, przecież drzwi są zamknięte... ;> bariera nie do pokonania

No to współczuję, ja mojego tez cisne bo on mamusi uwagi nie zwraca. A ostatnio tesciowka mnie wk.urw.ia. mieszkamy w bliźniaku, i ciągle wylazi na taras i wlezie zobaczyć czy nasz samochód stoi - czy jesteśmy w domu. Jak mechanik oddał nam auto to pisze na viberze czy juz oddał a widziała ze stoi... Ciągle pisze Kurde no. Mieszka za ścianą i żyć nie daje. Normalnie czuje sie osaczona.

[_Madison_]

Ja to znów myślę, że dziewczyny z tymi zagrożeniami w ciąży to troszkę przesadzacie. Oddychacie zanieczyszczonym powietrzem, nafaszerowanym różnymi chemikaliami, a i to szkodzi maluchowi. Ale co nie będziemy oddychać??? Nie dajmy się zwariować i troszkę dystansu nabierzmy ciąża mimo wszystko to naprawdę nie choroba
Nasze matki nas urodziły i jestem pewna, że o większości tych zakazów nie słyszały. Ba moja paliła w ciąży, a ja mam się dobrze. Dbać o siebie trzeba, ale wszystko z rozsądkiem

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez _Madison_

Ja to znów myślę, że dziewczyny z tymi zagrożeniami w ciąży to troszkę przesadzacie. Oddychacie zanieczyszczonym powietrzem, nafaszerowanym różnymi chemikaliami, a i to szkodzi maluchowi. Ale co nie będziemy oddychać??? Nie dajmy się zwariować i troszkę dystansu nabierzmy ciąża mimo wszystko to naprawdę nie choroba
Nasze matki nas urodziły i jestem pewna, że o większości tych zakazów nie słyszały. Ba moja paliła w ciąży, a ja mam się dobrze. Dbać o siebie trzeba, ale wszystko z rozsądkiem

masz racje. ale wiesz, ze jesli jest to pierwsza i dlugo oczekiwana ciaza to emocje biora gore nad rozsadkiem i przestrzega sie wszystkiego 10 razy bardziej rygorystycznie, bo bardzo zalezy na tym, zeby wszystko bylo jak najlepiej

[blackberry89]

Napisane przez _Madison_

Ja to znów myślę, że dziewczyny z tymi zagrożeniami w ciąży to troszkę przesadzacie. Oddychacie zanieczyszczonym powietrzem, nafaszerowanym różnymi chemikaliami, a i to szkodzi maluchowi. Ale co nie będziemy oddychać??? Nie dajmy się zwariować i troszkę dystansu nabierzmy ciąża mimo wszystko to naprawdę nie choroba
Nasze matki nas urodziły i jestem pewna, że o większości tych zakazów nie słyszały. Ba moja paliła w ciąży, a ja mam się dobrze. Dbać o siebie trzeba, ale wszystko z rozsądkiem

Ty masz sie dobrze a syn mojej kumpeli ma astme, problem z serduchem i ciągle jest chory. Także wiesz... Jesli mam na cos wpływ to nie mam zamiaru świadomie sie narażać, bo jak urodze chore dziecko to bede do końca życia sie zastanawiać czy mogłam tego uniknąć :-(

[_Madison_]

SYLWIA ja coś wiem o długo oczekiwanych ciążach, latach płaczu, załamaniach nerwowych i gdy w końcu się udało zachowałam umiar po prostu ze wszystkim. Znaczy na początku też zwariowałam, ale szybko lekarz do pionu mnie ustawił

[rosarioV]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

masz racje. ale wiesz, ze jesli jest to pierwsza i dlugo oczekiwana ciaza to emocje biora gore nad rozsadkiem i przestrzega sie wszystkiego 10 razy bardziej rygorystycznie, bo bardzo zalezy na tym, zeby wszystko bylo jak najlepiej

Z drugą ciążą zawsze jest inaczej w pierwszej patrzymy na wszystko bo to pierwsze dziecko wreszcie będę mamą a w drugiej czy którejś już wiemy co jest oznaką ciaży a co powinno nas zaniepokoić

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez _Madison_

SYLWIA ja coś wiem o długo oczekiwanych ciążach, latach płaczu, załamaniach nerwowych i gdy w końcu się udało zachowałam umiar po prostu ze wszystkim. Znaczy na początku też zwariowałam, ale szybko lekarz do pionu mnie ustawił

tyle ile jest ludzi, tyle podejsc do swojej ciazy, do zycia kazda dba o swoja fasolke tak jak jej podpowiada serducho.

[_Madison_]

ROSARIO sama kiedyś się przekonasz, że z drugą jest tak samo jak z pierwszą
Niby mądrzejsza jesteś, ale tak jakby głupsza

BLACKBERRY nikt nie ma pewności, że gdyby koleżanka nie paliła to mały nie miałby wady serca... Przecież ja was nie namawiam do palenia, picia czy Bóg wie czego jeszcze. Pisze tylko, że dajmy spokój z przeginaniem. Dbać o siebie trzeba, ale bądźmy rozsądne bo jak ktoś podczytuje nas z boku to myśli - o ja ale wariatki

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Myślę, że po części za wasze reakcje to chyba hormony odpowiadają bo boicie się, martwicie a tu ktoś z boku ma w d.upie wasze strania, dbanie i to wszystko w was się kumuluje. Eh ja tego nie przechodzę i zrozumieć mi ciężko