Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[siuska]

Napisane przez PurBlanka

Siuska, mam wrażenie, że to na prawdę starsze pokolenie tak jeszcze reaguje...Już babci chciałam zwrócić uwagę, że przyszła się modlić a nie obserwować, ale dałam sobie spokój. Całą mszę miałam jej spojrzenie na sobie, jakoś przeżyłam i popijałam wodę kiedy tylko tego potrzebowałam

I prawidłowo, nie wszystkie starsze osoby tak mają na szczęście. Ja jeszcze daje rade co Mszę i stoję i siedzę wtedy kiedy wszyscy, ale jakbym się źle poczuła to usiadłabym kiedy by mi pasowało. To oczywiste, a kobieta chora jakaś.

Napisane przez Lunnas

Hej Brzuchatki!

Podczytuje na bieżąco ale nie mam siły w ogóle na udzielanie się. Jakaś wysypka mi na brzuchu wyskoczyła i strasznie swędzi, zwariować idzie
Dziś byłam na niezaplanowanej wizycie i dowiedziałam się że jeszcze porodu nie widać i jedyne co mogę spróbować na te swędzenie to wapno.. mam nadzieję że przyniesie to jakąś ulgę

Ostatnio aż się poryczałam tyle nowin naraz gratulacje Tynka, Natalia, Nanusia Pochwalcie się swoimi Maluszkami

Magsik trzymam kciuki za szybki poród właśnie się tak zastanawiałam kto dziś urodzi Dawaj znać na bieżąco

No i mam jeszcze takie małe pytanko: macie może jakiś sposób na zatwardzenie? (przepraszam ale już nie mam pomysłów )

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

A i mogę też dołączyć do malinowej ekipy skoro to może coś pomóc

Ja już pisałam raz o tym problemie jakiś czas temu, dostałam pełno propozycji radzenia sobie z tym, każda ma jakiś swój sposób. Mnie położna np. powiedziała żeby wieczorem wrzucić do wody ok 3 suszone śliwki i rano na czczo zjeść je i wypić tą wodę. Że zdecydowanie lepiej takie jak suszone. Szczerze to mnie takie namoczone ,,rosły'' w ustach, więc nie byłam w stanie ich zjadać i przestałam po 2 dniach. Do tej pory mam problem, ale np. jednego dnia się męczę baaardzo cały dzień, a drugiego jak gdyby nigdy nic i idzie ,,gładko''. Jem praktycznie tak samo, więc nie do końca wiem od czego to zależy. Taki urok ciąży.

Magsik jakby coś to życzę szybkiego porodu. Ja rano miałam też krwawienie i też dziś cały dzień bóle jak na okres i skurcze, ale jakoś nie myślę jechać do szpitala, bo zbadał mnie akurat dziś lekarz i nic nie mówił, że się zbliża, więc uznaję za przepowiadacze, ale Ty pewnie masz już porodowe.

[magsik]

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

[edytte]

to szybko poszło. Moje gratulacje .
Wiedziałam że jeszcze któraś będzie przede mną.
Która się jeszcze pisze? Bo przepuszcza do jutra .
U mnie cała noc zarwana nie mogłam spać jakieś skurcze mnie łapały i strasznie niedobrze mi jest. Z rana coś mnie pogoniło i ogólne na wymioty mnie zbiera. Nie wiem czy to z nerwów, czy coś wcześniej się szykuje... oby nie dziś bo muszę odwieść dziecko do dziadków. Jak wrócę to niech się dzieje...

[gargantuiczna]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Wspaniale, że masz już Michała ze sobą.
Gratulacje naturalnego porodu

[abrakatabra]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

super, że mimo problemów z parciem tak szybko udało się

[kasiamagda23]

No pięknie chcialam zacytować smsa od magsika, a ta skubana sama się pochwaliła

wiec nie pozostało mi nic innego jak pogratulować i życzyć wszystkiego dobrego

[PurBlanka]

Witam się z rana ! Ostatnio 7 to moja godzina na wstawanie Średnio mi to pasuję. Dziś muszę swoją listę zakupów na jutro dopiąć, na 10 wizyta u neurologa a później domek

Napisane przez siuska

I prawidłowo, nie wszystkie starsze osoby tak mają na szczęście. Ja jeszcze daje rade co Mszę i stoję i siedzę wtedy kiedy wszyscy, ale jakbym się źle poczuła to usiadłabym kiedy by mi pasowało. To oczywiste, a kobieta chora jakaś.



Ja już pisałam raz o tym problemie jakiś czas temu, dostałam pełno propozycji radzenia sobie z tym, każda ma jakiś swój sposób. Mnie położna np. powiedziała żeby wieczorem wrzucić do wody ok 3 suszone śliwki i rano na czczo zjeść je i wypić tą wodę. Że zdecydowanie lepiej takie jak suszone. Szczerze to mnie takie namoczone ,,rosły'' w ustach, więc nie byłam w stanie ich zjadać i przestałam po 2 dniach. Do tej pory mam problem, ale np. jednego dnia się męczę baaardzo cały dzień, a drugiego jak gdyby nigdy nic i idzie ,,gładko''. Jem praktycznie tak samo, więc nie do końca wiem od czego to zależy. Taki urok ciąży.

Są ludzie i parapety jak to się mówi. Ja na co dzień pracuję z osobami starszymi, potrafią być upierdliwi i niemili, ale takie babcie w kościele chwilami mnie dobijają
Mam podobny problem jeśli chodzi o zaparcia- męczę się chwilami a na drugi dzień idzie gładko Na początku ciąży miałam okropne problemy, pomogły śliwki suszone

Napisane przez CoffeeMonster

Te kłucia to chyba dziecko schodzi niżej, czy rozwarcie się robi? Ale pewności nie mam, coś mi tak się po łbie telepie gdzieś Też mnie tak kłuje - jakby ktoś nożami siekał i mam chyba jakieś delikatne przepowiadacze dzisiaj....oby mi się usnąć udalo, bo tak mi się chce spaaaaaaać!

Jeszcze rozwarcie Przecież ja już je mam..Niech się na razie nie powiększa W ogóle piczka mnie boli, wiecie nie tak w środku tylko na zewnątrz Bułka jak to się mówi Mam nadzieję, że to żadne niespodziankowe skurczem jeszcze mi daleko
U Ciebie za to takie mocne kłucia mogą coś oznaczać...

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

BRAWO KOCHANA ! Witaj na świecie Michałku
Gratulacje i uściski dla Ciebie Dzielna Dziewczynka ! Ściskam mocno

Napisane przez edytte

to szybko poszło. Moje gratulacje .
Wiedziałam że jeszcze któraś będzie przede mną.
Która się jeszcze pisze? Bo przepuszcza do jutra .
U mnie cała noc zarwana nie mogłam spać jakieś skurcze mnie łapały i strasznie niedobrze mi jest. Z rana coś mnie pogoniło i ogólne na wymioty mnie zbiera. Nie wiem czy to z nerwów, czy coś wcześniej się szykuje... oby nie dziś bo muszę odwieść dziecko do dziadków. Jak wrócę to niech się dzieje...

Może nerwy powoli, co ? W końcu jutro zostaniesz Mamusią, to może być stresujące Ja myślę, że będziesz kolejna, chociaż kto wie co się dziś wydarzy, tak szybko to się zaczęło u nas na forum dziać...

[Katrina2000]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Brawo Gratulacje !!!

[farminka]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

To szybki poród mialas. Super. Gratuluje Michasia

Kto dzisiaj? Bo machina porodowa nam się rozkreca Na jutro rozpisania edytte, a dzisiaj jeszcze mamy wakat

[czekoladka21]

Ale pedzicie z tymi porodami.......gratulacje dla kolejnych mamus
jak u was to tak szybko idzie to za chwile my.......strach sie bac

[mortisha84]

Napisane przez Agatkia

Mortisha, no właśnie... a ja mimo że jutro rozpoczynam 40 tydz nadal czuję, że do porodu daleko. Mój organizm zamiast się oczywszczać, gromadzi- przynajmniej wiem, skąd czasem g.ó.w.n.i.a.n.e samopoczucie

Ale może też się rozkręcić z zaskoczenia

Napisane przez PurBlanka

Rozwolnienie jest podobno jedną z oznak przybycia porodu...

Dziewczyny co powiecie mi na tą czkawkę Małego bliżej środka brzucha ? Martwi mnie, że się przekręcił tak, jak nie powinien
W ogóle dziś czułam kilka razy takie kłucia w piczce, co one mogą oznaczać ?

Wiem, wiem
Może to oznacza, że się bliżej kanału rodnego ustawia?

Napisane przez diabli

ale z minuty na minute pokarmu nie stracisz to tak nie działa... jeśli laktacja się nie rozpocznie to już w szpitalu mleko zostanie podane, a Ty możesz walczyc nadal o swój pokarm. nikt Cie ze szpitala nie wypuści jak nie będziesz miała pokarmu, a dziecko będzie plakalo z głodu. przecież oni kontrolują spadek wagi... według mnie polozna powinna zrobić wszystko, by laktacje pomoc rozkrecic, a sugerowanie zakupu mm odbieram jako pojscie na latwizne. polozna powinna być pierwsza osoba, która wspiera mloda mame i walczy o jej wlasny pokarm

Naprawde w to wierzysz? Mnie wypuścili. Kazali w domu mm podawać. Gdybym się nie uparła, to bym wogóle nie karmiła piersią, a tak chociaż miesiąc.

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

GRATULACJE!

Witam z rana! Miałam w nocy jeden bolesny skurcz ok 4 rano i zasnąć z wrażenia nie mogłam Teraz cisza.

[kasiakg]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Magsik moje gratulacje!! Witamy Michałka na świecie! Ufff masz to już z głowy...

A ja dzisiaj skończony 39t, więc zaczynam 40

[PurBlanka]

Napisane przez mortisha84

Ale może też się rozkręcić z zaskoczenia



Wiem, wiem
Może to oznacza, że się bliżej kanału rodnego ustawia?


Witam z rana! Miałam w nocy jeden bolesny skurcz ok 4 rano i zasnąć z wrażenia nie mogłam Teraz cisza.

Mam nadzieję, że to nic poważnego...

O kurcze skurcz w nocy, też bym nie zasnęła

[sweetdream90]

Dzień dobry ! Gratulacje dla magsik! Zazdroszczę szybkiego porodu.

Brawa również dla pozostałych mamusiek, które ostatnio cieszą się już swoimi maluchami po drugiej stronie brzucha

Ja tylko skromnie dodam, że wczoraj miałam wizytę. Liczyłam, że ostatnią, ale nie zapowiada się. GBS ujemny, ale niestety porodu na horyzoncie nie widać. Ali najwidoczniej się do nas nie śpieszy. Dlatego ja uruchamiam 4S i będę ją zachęcać jak się da. Mała waży już ok 3200 g, więc wolałabym, żeby się dziewczyna nie rozpędzała z tą wagą i dobiła maks do 3,5 kg, ale jak to będzie kto wie.

Pozdrawiam Was wszystkie! Ostatnie dni i tygodnie przed nami do spotkania z dzieciaczkami. Oby wszystkim nam poszło szybko i sprawnie, a przede wszystkim, żeby maluszki były zdrowe! Udanego jesiennego tygodnia

[gosiakk23]

Dzień Dobry Nie pamietam kiedy tak dobrze spałam!!!!! Śniła mi sie gangruniczna, że dzwoniła do mnie umawiać się na sptkanie i co chwie przerywało jakby zasięgu nie było, i się mnie zapytała czy mam w plusie bo do plusa ma darmowe Że wszystkie z naszego forum miałyśmy się zobaczyć i poplotkować u mnie na parafialnym odpuście

Edytka- Mocno trzymam za jutrzejsze CC!!!! Super że maleństwo będziesz miałą już przy sobie!!!!!!
PurBlanuś- to że czułaś czkawkę w innym miejscu to nie znaczy że Dzidziolek się obrócił. Ja też jak Julinek czka to czuje czasem wyżej czasem niżej, czasem z lewej strony a czasem z prawej. Także się nie przejmuj na pewno wszystko się w porządku !!!!

Gratuluje wszystkim rozpoczętych nowych tygodni!!!!! Dziewczyny wszystkie mamy już coraz bliżej

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Magsiku Kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!! Moje Wielkie gratulacje!!!!!! A jednak nie poczekałaś na mnie za to życze sobie takiego szybkiego porodu jak Ty!!!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i dla Michasia!!!!!!!!! Urodził się w kalendarzowy pierwszy dzień jesieni

Dziś się miłość narodziła,
co maleńkie rączki ma.
Swoim płaczem oznajmiła,
że radości nadszedł czas.
To maleńkie dzieciąteczko
w wielki świat wyruszyć chce
więc rodzicom głośno krzyczy:
Mamo, Tato Kocham Cię!

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez sweetdream90

Dzień dobry ! Gratulacje dla

Ja tylko skromnie dodam, że wczoraj miałam wizytę. Liczyłam, że ostatnią, ale nie zapowiada się. GBS ujemny, ale niestety porodu na horyzoncie nie widać. Ali najwidoczniej się do nas nie śpieszy. Dlatego ja uruchamiam 4S i będę ją zachęcać jak się da. Mała waży już ok 3200 g, więc wolałabym, żeby się dziewczyna nie rozpędzała z tą wagą i dobiła maks do 3,5 kg, ale jak to będzie kto wie.

Pozdrawiam Was wszystkie! Ostatnie dni i tygodnie przed nami do spotkania z dzieciaczkami. Oby wszystkim nam poszło szybko i sprawnie, a przede wszystkim, żeby maluszki były zdrowe! Udanego jesiennego tygodnia

Piękna waga Malutkiej!!!! Prawie identyko jak mojego Julinka w tym tygodniu. U mnie też jeśli chodzi o oznaki porodu- ani widu, ani słychu... a zaraz rozpocznę 40 tydzień.. a bardzo bym juz chciała.. a co to jest 4S???

[sweetdream90]

Napisane przez gosiakk23

Dzień Dobry Nie pamietam kiedy tak dobrze spałam!!!!! Śniła mi sie gangruniczna, że dzwoniła do mnie umawiać się na sptkanie i co chwie przerywało jakby zasięgu nie było, i się mnie zapytała czy mam w plusie bo do plusa ma darmowe Że wszystkie z naszego forum miałyśmy się zobaczyć i poplotkować u mnie na parafialnym odpuście

Edytka- Mocno trzymam za jutrzejsze CC!!!! Super że maleństwo będziesz miałą już przy sobie!!!!!!
PurBlanuś- to że czułaś czkawkę w innym miejscu to nie znaczy że Dzidziolek się obrócił. Ja też jak Julinek czka to czuje czasem wyżej czasem niżej, czasem z lewej strony a czasem z prawej. Także się nie przejmuj na pewno wszystko się w porządku !!!!

Gratuluje wszystkim rozpoczętych nowych tygodni!!!!! Dziewczyny wszystkie mamy już coraz bliżej


Magsiku Kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!! Moje Wielkie gratulacje!!!!!! A jednak nie poczekałaś na mnie za to życze sobie takiego szybkiego porodu jak Ty!!!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i dla Michasia!!!!!!!!! Urodził się w kalendarzowy pierwszy dzień jesieni

Dziś się miłość narodziła,
co maleńkie rączki ma.
Swoim płaczem oznajmiła,
że radości nadszedł czas.
To maleńkie dzieciąteczko
w wielki świat wyruszyć chce
więc rodzicom głośno krzyczy:
Mamo, Tato Kocham Cię!

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------


Piękna waga Malutkiej!!!! Prawie identyko jak mojego Julinka w tym tygodniu. U mnie też jeśli chodzi o oznaki porodu- ani widu, ani słychu... a zaraz rozpocznę 40 tydzień.. a bardzo bym juz chciała.. a co to jest 4S???

sprzątanie, schody, spacer i seks Ja się skupię na schodach zamiast windy no i spacerach jak tylko deszcz przestanie padać

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez Katrina2000

Hej dziewczyny, witam się w ten pochmurny poranek, dzisiaj zaczynam 38 tydzień

Zaprezentuję Wam drzewko, które tż w weekend nakleił dla Wiktorka

Drzewko śliczne My nic nie możemy naklejać ani wiercić bo wynajmujemy

Napisane przez nowa8686

Grzybki,grzybki... . Mam zamrozone i ususzone.

A to moje dziecie wypiete

Hihi moje dziecię też tak robi. A czasami to z dwóch stron, jak mój mąż chcę za nią nadążyć to się śmieję że jest za wolny

Napisane przez Isgaard

Tak się zastanawiałam czy pokazywać moje zdjęcia z ciąży, ale przełamałam się. To sem ja, zaczęłam 9 miesiąc.

O kurcze, szczuplutka jesteś Mój mąż testował aparat i mi robił zdjęcia i ma-sa-kra. Wyglądam jak jedna wielka klucha, do tego mam taką poszarzałą cerę

Napisane przez Nanusia76

Hej
Dawno mnie u was nie było, ale może jest jeszcze ktoś kto mnie pamięta .
Chciałam tylko zameldować że mam już synka po drugiej stronie brzucha urodziłam przez cc 09.09 w 36 tc. Oboje czujemy sie dobrze, synus wcześniak ale wszystko jest ok a ja też już mogę w maratonie startować. Czego mi najbardziej brakuje ? wolnego czasu i snu
Pozdrawiam was serdecznie

Serdeczne gratulacje

Napisane przez Mixi89

Halo halo Mixi w domku, a Alunia w brzuszku, lekarze powiedzieli, że byli przekonani, że po zdjęciu krążka z 4 cm rozwarcia urodzę lada monent, (któraś pytała: krążek zdjęto szybciej bo miałam te bóle, które od razu ustąpiły) ale tak się nie stało, krążek zdjęty 3 wrzesnia, a rozwarcie nadal 4. Więc dziś już w domku, po 30 dniach w szpitalu, wiem że tam opieka i na miejscu, ale wierzcie mi, oszaleć można. A więc 30 września stawiam się z powrotem na oddziale i zostaje do końca, chyba że wydarzy się coś wczerśniej, dziś zaczynam 38 ct więc Poczwarko chyba dziś już nic z tego a 27 zajrzę jeszcze do mojej pani dr i się upewnie czy wszystko gra.

Sorki, że tylko o sobie, ale jestem padnięta i odsypiam, umyłam lodówkę i teraz co chwilę mi się słabo robi, także idę leżeć do łóżeczka do męża, bo śpi i się mi rozchorował

pozdrawiam kobietki

Super, że troszkę odpoczniecie po swojemu Korzystaj póki możesz

Napisane przez poczwarkah

Właśnie pokusiłam się o spacerek do sklepu zielarskiego. Mam do niego równiutko kilometr, czyli niedużo, a umęczyłam się jak przy podejściu na Rysy
No ale liście malin zakupione i zaczynam picie. Kto ze mną?

Też się nad tym zastanawiałam, później pomyślałam, że chyba dam wolną rękę naturze.. a teraz znów się waham

Napisane przez farminka

Moja mała właśnie podjechala do mnie na hulajnodze i powiedziała: Jadę na randkę. Chcesz jechać ze mną? Możemy pojechać we czwórkę, ja ze swoim mężem, a Ty weź swojego, chcesz?

Hehe ale się uśmiałam

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Brawo brawo! Super, że już jesteście z synkiem razem Akcja szybka, tylko pozazdrościć Gratulacje

Napisane przez czekoladka21

Ale pedzicie z tymi porodami.......gratulacje dla kolejnych mamus
jak u was to tak szybko idzie to za chwile my.......strach sie bac

Chyba masz termin jakoś na początku listopada? Mamy ten sam tydzień :P


Mi się śniło, że urodziłam. Po prostu wstałam z łóżka, uklęknęłam przed nim, położyłam się tułowiem i urodziłam.. bez żadnych skurczów ani parcia Mała miała takie nieproporcjonalnie duże oczy, ale wcale mi to nie przeszkadzało I zawołałam mojego tatę i mówię, żeby dzwonił po pogotowie a ostatecznie sama latałam po szpitalu później.. Ja to mam dziwne sny
Poza tym miałam dziwną noc, znów dopadły mnie wątpliwości. Wykończę się do porodu
Kurde słaba pogoda to i antena nie chce mi odbierać.. jestem skazana na kompa albo książkę
Dziś szkoła rodzenia, z tego co pamiętam to chyba ostatni raz.. ciekawe co będzie. Ostatnio było o chustach do noszenia, zamierzacie używać? My na razie nie, może coś się zmieni w trakcie
Miłego dnia.

[OkoPani]

hej dziewczyny

gratuluje kolejnym mamom!!!

dostałam dziś o 8 SMS od Siuski, prosila żeby przekazać, że pojechała jednak do szpitala koło 3 i ją już zatrzymali, bo skurcze okazały się porodowe. Na chwilę obecną rozwarcie na palec i szyjka nadal cała, ale podali jej dziś rano zastrzyk na rozluźnienie szyjki i czekają na akcję, także przydadzą się kciuki.
będę dawać znać jak tylko dostanę jakiegoś apdejta

[abrakatabra]

Napisane przez OkoPani

hej dziewczyny

gratuluje kolejnym mamom!!!

dostałam dziś o 8 SMS od Siuski, prosila żeby przekazać, że pojechała jednak do szpitala koło 3 i ją już zatrzymali, bo skurcze okazały się porodowe. Na chwilę obecną rozwarcie na palec i szyjka nadal cała, ale podali jej dziś rano zastrzyk na rozluźnienie szyjki i czekają na akcję, także przydadzą się kciuki.
będę dawać znać jak tylko dostanę jakiegoś apdejta

Nawet nie musiałyśmy czekać do pełni, żeby rozkręcić się z porodami

[wodaqua]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Dzielna mama! Gratuluję serdecznie Witamy Michałka
Lekarz takie akcje ma wpisane w ryzyko zawodowe - pewnie się nie pogniewał

[nocnyskowronek]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Gratulacje! Dużo zdrowia dla Was obojga i żebyście jak najszybciej mogli wracać do domku Michałkowi na pewno spodoba się rakieta!

Nanusia - Tobie również gratuluję i popieram dziewczyny, napisz coś więcej

Ja wczoraj wizytowałam, ale nie bardzo miałam czas wieczorem pisać. W zasadzie prawie wszystko ok, ale nie podobał mu się spadek płytek krwi trochę poniżej normy (ktoś ma to też poniżej 140?), moje wysokie ciśnienie (mam teraz trzy razy dziennie je kontrolować i przyjść za tydzień do kontroli z zapiskami, chyba że przez 3 dni będzie dalej wysokie to wtedy dzwonić - jak na razie w domu ciśnienie normalne a nawet czasem dość niskie, więc to chyba tylko stres białego fartucha ) oraz pokręcił głową na moją szyjkę, ale jak chciałam dopytać co jest nie tak to powiedział, że jeszcze nie rodzę i mam się nie stresować Miałam też pierwsze ktg i nie wyszły żadne skurcze Za tydzień powtórka

[daszna]

magsik: gratulacje

siuska: trzymam kciuki za szybka akcje.

a ja witam sie w 9. miesiacu. ale przelecialo.

[gargantuiczna]

Napisane przez gosiakk23

Dzień Dobry Nie pamietam kiedy tak dobrze spałam!!!!! Śniła mi sie gangruniczna, że dzwoniła do mnie umawiać się na sptkanie i co chwie przerywało jakby zasięgu nie było, i się mnie zapytała czy mam w plusie bo do plusa ma darmowe Że wszystkie z naszego forum miałyśmy się zobaczyć i poplotkować u mnie na parafialnym odpuście

HAHAHA No faktem jest, że mam w plusie ;-)
To ja tylko skoczę po jakieś ciastka i wpadaj do mnie.
Przełożyłam ubranka z dużego pokoju do sypialni, gdzie będzie Mały, bo nie będę latała po każdy kaftanik za każdym razem.
Mam chyba jakiś zjazd nastroju ostatnio. Nie chce mi się z nikim rozmawiać ani wychodzić z domu. Bym tylko leżała na kanapie i czytała (no i jadła), już nawet nie książki o ciążach i dzieciach, tylko Harrego Pottera męczę.
A wczoraj jeszcze klosz od lampy stojącej stłukłam, ale stłukłam to stłukłam, nie ma co drążyć.
Denerwuję się, bo wszystko mi się wydaje takie nieogarnięte i nieułożone. Ale z drugiej strony znam siebie i wiem, że nawet jak poukładam ubranka w jakimś schemacie, to po tygodniu używania i tak będzie burdel i będą wymieszane, chociaż doskonale będę wiedziała, co gdzie jest.
Zaczynam znów panikować wizją porodu, tego, że mi się krocze nierozciągnie i będę cięta. I że będzie tak strasznie okropnie bolało. Zobaczymy.
No i pogoda beznadziejna, ciemno za oknem i zimno.

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Mi się śniło, że urodziłam. Po prostu wstałam z łóżka, uklęknęłam przed nim, położyłam się tułowiem i urodziłam.. bez żadnych skurczów ani parcia Mała miała takie nieproporcjonalnie duże oczy, ale wcale mi to nie przeszkadzało I zawołałam mojego tatę i mówię, żeby dzwonił po pogotowie a ostatecznie sama latałam po szpitalu później.. Ja to mam dziwne sny
Poza tym miałam dziwną noc, znów dopadły mnie wątpliwości. Wykończę się do porodu
Kurde słaba pogoda to i antena nie chce mi odbierać.. jestem skazana na kompa albo książkę
Dziś szkoła rodzenia, z tego co pamiętam to chyba ostatni raz.. ciekawe co będzie. Ostatnio było o chustach do noszenia, zamierzacie używać? My na razie nie, może coś się zmieni w trakcie
Miłego dnia.

Fajny sen. Mojemu TŻ się kiedyś śniło, że urodziłam i dziecko od razu mówiło.
Jo, chyba będę chciała spróbować chusty. Ponoć dużo wygodniej jest w chuście mieć dziecko niż na rękach trzymać. Tylko nie wiem, co powie moj kręgosłup na ileś tam dodatkowych kilogramów doczepionych.

Napisane przez OkoPani

hej dziewczyny

gratuluje kolejnym mamom!!!

dostałam dziś o 8 SMS od Siuski, prosila żeby przekazać, że pojechała jednak do szpitala koło 3 i ją już zatrzymali, bo skurcze okazały się porodowe. Na chwilę obecną rozwarcie na palec i szyjka nadal cała, ale podali jej dziś rano zastrzyk na rozluźnienie szyjki i czekają na akcję, także przydadzą się kciuki.
będę dawać znać jak tylko dostanę jakiegoś apdejta

To trzymamy kciuki za Siuskę

[wodaqua]

Napisane przez OkoPani

hej dziewczyny

gratuluje kolejnym mamom!!!

dostałam dziś o 8 SMS od Siuski, prosila żeby przekazać, że pojechała jednak do szpitala koło 3 i ją już zatrzymali, bo skurcze okazały się porodowe. Na chwilę obecną rozwarcie na palec i szyjka nadal cała, ale podali jej dziś rano zastrzyk na rozluźnienie szyjki i czekają na akcję, także przydadzą się kciuki.
będę dawać znać jak tylko dostanę jakiegoś apdejta

Czyli kolejka na dzisiejszy dzien zajęta
Siuska!

[Isgaard]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Suuuper, brawo, mam nadzieję że nie umęczyłaś się (z podanych godzin wychodzi że poród ekspresowy) GRATULACJE
A teraz zdrowia i szybkiego powrotu do domu życzę.

Kciuki za Siuskę

[farminka]

Napisane przez OkoPani

hej dziewczyny

gratuluje kolejnym mamom!!!

dostałam dziś o 8 SMS od Siuski, prosila żeby przekazać, że pojechała jednak do szpitala koło 3 i ją już zatrzymali, bo skurcze okazały się porodowe. Na chwilę obecną rozwarcie na palec i szyjka nadal cała, ale podali jej dziś rano zastrzyk na rozluźnienie szyjki i czekają na akcję, także przydadzą się kciuki.
będę dawać znać jak tylko dostanę jakiegoś apdejta

No to mam odpowiedź na swoje pytanie kto dzisiaj Trzymam kciuki siuska
Ale się sypiemy, normalnie lawinowo Chyba przez tą pogodę dzieciaki uznały, że już czas na nie, bo jesień w pełni

[kasiakg]

Siuska trzymamy
A ja właśnie szoruję dywan na mokro szczotką (uroki posiadania psa ).

[farminka]

Napisane przez kasiakg

Siuska trzymamy
A ja właśnie szoruję dywan na mokro szczotką (uroki posiadania psa ).

Szorowanie dywanu też wydaje się niezłym sposobem na dołączenie do siuski Ja póki co tylko nastawilam zmywarke i wyprasowalam trochę ubranek (mam chyba z 20 par albo i więcej bodow z krótkim rękawem a kupilam tylko 1) i juz mam zadyszke. Zaraz szukam parasolki i idę na spacer

[kasiamagda23]

Dziewczyny kur## czy to możliwe ze od godziny mecza mnie skurcze? Przecież to dopiero 35t6d... Zelżalo trochę jak się położyłam, teraz muszę wstać i iść siku chyba trochę panikuje... Lekko się spocilam i drżą mi ręce

[dariuska89]

Napisane przez magsik

Urodziłam o 24:25, na porodowke trafilam mniej więcej o21ej, rozwarcie szlo bardzo szybko tylko skurcze były co minute lub poltora i mialam problem z parciem. Wbilam lekarzowi paznokcie w reke, maz prawie zaslabl. Michal wazy 3340g i ma 54cm. urodzilam.naturalnie bez znieczulenia

Ale ekspresowy poród!! gratuluję kochana i szybkiego powrotu do siebie
Tak w ogóle bardzo podobnie wymiary maluszka do mojego Seby on miał 3440 i 54 cm Jak się czujesz?

siuska kciuki kochana