Kiedy zrobić test ciążowy? - wątek zbiorczy

[moonia1992]

Ja też musiałabym zrobić betę, ale na razie chyba się wstrzymam... wizytę u lekarza mam dopiero 29 marca, bo podobno wcześniej nie będzie nic widać ;-) najgorsze jest to, że ciągle mi niedobrze... ale damy radę ;] ważne, że jest dzidzia ;D
nawet dziś dla pewności zrobiłam drugi test, na wypadek gdyby ten pierwszy się pomylił ;p ale jest ok ;D

[goldika]

Sylwucha dziękuję

moniaa1992 leć na betę! do gina pójdziesz już z wynikami! a tak w ogóle to gratuluję i zapraszam na wątek mam listopadowo-grudniowych

[OlusiaS]

Napisane przez goldika

715,7 to mój wynik betki

Gratulacje

[moonia1992]

A mogłabyś mi wysłać link do tego wątku? bo nie potrafię się poruszać po wizażu ;p nigdy nie mogę znaleźć tego, co potrzebuję...

[goldika]

Napisane przez moonia1992

A mogłabyś mi wysłać link do tego wątku? bo nie potrafię się poruszać po wizażu ;p nigdy nie mogę znaleźć tego, co potrzebuję...

prosze: mamy listopadowo-grudniowe 2011

[Agnes1990]

Napisane przez musiaaaa

Hej dziewczyny,mam nadzieje ze mi pomozecie,otoz ostatni raz kochalam sie z chlopakiem w sylwestra(wyjechal) i od tego czasu dostalam 3@ tyle ze bardzo skapy,dodam ze biore tabletki anty.Wczoraj robilam test i wyszedl negatywnie a ja nadal popadam w paranoje i widze wiekszy brzuch i bol w podbrzuszu.Czy ja moge byc w ciazy????? Czy ten test jest wiarygodny????

Myślę, że popadasz w ogromną paranoję!
Ja osobiście mam tak samo, więc nie chcę tego negować... To nasza psychika płata nam takie figle.
Mój okres jest rozregulowany maksymalnie. Nigdy nie wiem kiedy go dostanę. Ostatni był taki, jakby go w ogóle nie było.
Na forach naczytałam się, że takie krwawienie często wskazuje na ciążę. Zrobiłam dwa testy ciążowe w odstępach dwóch tygodni i obydwa wyszły negatywnie.
Jutro idę prywatnie do ginekologa...

[Sylwucha_2005]

Ja niestety dostałam @, od nowego cyklu nowe starania. Trzymajcie kciuki, żeby w koncu nam sie udalo.

[goldika]

Napisane przez Sylwucha_2005

Ja niestety dostałam @, od nowego cyklu nowe starania. Trzymajcie kciuki, żeby w koncu nam sie udalo.

[Sylwucha_2005]

Napisane przez goldika

Na pewno się przydadzą.

[Agnes1990]

Wczoraj byłam u ginekologa. Była to wizyta prywatna i kosztowała mnie 100 złotych, ale było warto. Przyczyną mojej obecności u tegoż lekarza była niesamowicie skąpa miesiączka, która wystąpiła 27.02.2011. Szperałam od tego czasu po necie i prawie każda 'specjalistka' twierdziła, że takie krwawienie bardzo często (a nawet zawsze) wskazuje na ciążę. Otóż skołowana 03.03.2011 zrobiłam test ciążowy, który wyszedł negatywnie. Ta sytuacja nie dawała mi jednak spokoju... Więc 16.03.2011 zrobiłam kolejny test - także negatywny. Jednak i to nie dało mi spokoju, więc następnego dnia umówiłam się na badanie. Pani ginekolog - bardzo przyjemna (ale kto by nie był zarabiając 100 złotych za 20 minut pracy ) zbadała mi odczyn, zrobiła badanie USG. Odczyn wyszedł kwaśny, więc prawidłowy. W badaniu USG - wszystko ok. Ciąży brak. Miesiączkuję bardzo nieregularnie, ale Pani doktor stwierdziła, że z tego, co widzi nie powinnam mieć w przyszłości problemów z zajściem w ciążę (z czego się bardzo cieszę ).

Powiem Wam więc drogie Panie, że gdy dzieje się z naszymi @ coś złego, to nie ma się co zamartwiać i stresować, tylko zarejestrować się do gina (prywatnie lub na KCH) i bez domysłów i nerwów sprawdzić co jest nie tak. Jeżeli dziewczyna boi się, że jest w ciąży, bo istnieje bardzo duże tego prawdopodobieństwo, to prędzej czy później i tak będzie musiała zaliczyć taką wizytę. A moim zdaniem jeżeli jest w kimś już zalążek nowego życia, to lepiej takiej wizyty nie odwlekać radząc się innych na forach co począć.

Życzę więc powodzenia 'staraczkom' i rozważnych decyzji 'ewentualnym wpadkom'

Buziaki

[jagodzianka612]

zrobilam dziesiaj test wynik negatywny na opakowaniu jest napisane ze test do diagnostyki in vitro. Czy powinnam zrobic drugi test na ktorym nie ma napisanego ze do in vitro czy to nie ma znaczenia?

[19natka88]

Napisane przez jagodzianka612

zrobilam dziesiaj test wynik negatywny na opakowaniu jest napisane ze test do diagnostyki in vitro. Czy powinnam zrobic drugi test na ktorym nie ma napisanego ze do in vitro czy to nie ma znaczenia?

Raczej nie ma znaczenia, ale jeśli Cię to uspokoi to zrób inny

[Estrella_]

Witam Was Dziewczyny,

Mam takie pytanie, dzisiaj rano robiłam test, ta druga kreseczka pojawiła mi się na dosłownie kilka sekund i później jej nie dostrzegałam, po ok.2 godz. sprawdziłam i jest bardzo, bardzo leciutka. Dodam jeszcze że @ spóźnia mi się "dopiero" 3 dni, nieraz boli mnie brzuch i czuję lekkie kłucia, piersi także mnie bolą, a nigdy nawet przed okresem mnie nie bolały i mam straszliwe zaparcia od ok. 1,5-2 tyg. to mi dało do myślenia, według moich obliczeń byłby to 3 tydzień ciąży. Chciałabym wiedzieć co Wy myślicie na ten temat, bo jesteście bardziej doświadczone na pewno ode mnie Buziaki

[goldika]

Nie można sugerować się testem jeżeli zrobiony został więcej niż 5minut temu! Zdarza się, że po tym czasie fałszywie pokazuje drugą kreseczkę. Więc po 2godz wynik na pewno jest niemiarodajny.
Najlepiej zrób badanie krwi - beta hcg. Na wynik czeka się jeden dzień - koszt ok 25zł.
Jeżeli jednak niecierpliwość Cię zżera to kup drugi test, ja polecam Bobotest.
Pretest nie przypadł mi do gustu, Animil też.

[ania074321]

cześć. ja jakiś czas temu pisałam tutaj ze zrobiłam test ciążowy po 5 dniach od stosunku i wyszedł negatywnie i czy mam jeszcze jakieś szanse ze może być pozytywany . teraz mam odpowiedź. Ależ tak!!!! jestem w 8 tygodniu ciąży. test wyszedł pozytywnie i były bardzo widoczne dwie kreski dopiero w 2 dniu spodziewanej miesiączki.

[Estrella_]

Napisane przez goldika

Nie można sugerować się testem jeżeli zrobiony został więcej niż 5minut temu! Zdarza się, że po tym czasie fałszywie pokazuje drugą kreseczkę. Więc po 2godz wynik na pewno jest niemiarodajny.
Najlepiej zrób badanie krwi - beta hcg. Na wynik czeka się jeden dzień - koszt ok 25zł.
Jeżeli jednak niecierpliwość Cię zżera to kup drugi test, ja polecam Bobotest.
Pretest nie przypadł mi do gustu, Animil też.

Tak, ale w trakcie tych 5 minut też widziałam tą kreseczkę, ale potem tak jakby "zniknęła" Nie wiem jak to wyjaśnić, ale chyba tak zrobię, że kupię drugi test i powtórzę go za jakieś 2-3 dni. czy to możliwe że druga kreska lekko się pokazuje a później znika?

[19natka88]

Napisane przez Estrella_

Witam Was Dziewczyny,

Mam takie pytanie, dzisiaj rano robiłam test, ta druga kreseczka pojawiła mi się na dosłownie kilka sekund i później jej nie dostrzegałam, po ok.2 godz. sprawdziłam i jest bardzo, bardzo leciutka. Dodam jeszcze że @ spóźnia mi się "dopiero" 3 dni, nieraz boli mnie brzuch i czuję lekkie kłucia, piersi także mnie bolą, a nigdy nawet przed okresem mnie nie bolały i mam straszliwe zaparcia od ok. 1,5-2 tyg. to mi dało do myślenia, według moich obliczeń byłby to 3 tydzień ciąży. Chciałabym wiedzieć co Wy myślicie na ten temat, bo jesteście bardziej doświadczone na pewno ode mnie Buziaki

Napisane przez goldika

Nie można sugerować się testem jeżeli zrobiony został więcej niż 5minut temu! Zdarza się, że po tym czasie fałszywie pokazuje drugą kreseczkę. Więc po 2godz wynik na pewno jest niemiarodajny.
Najlepiej zrób badanie krwi - beta hcg. Na wynik czeka się jeden dzień - koszt ok 25zł.
Jeżeli jednak niecierpliwość Cię zżera to kup drugi test, ja polecam Bobotest.
Pretest nie przypadł mi do gustu, Animil też.

Zgadzam się z Goldiką Też polecam Bobotest, kreseczka nawet bardzo blada pojawiła się od razu. Można zrobić betę lub kupić test elektroniczny który pokazuje + albo - i nie trzeba wypatrywać kreseczek (do kupienia na allegro za ok 16zł)
Druga kreska nie znika - nawet po 4 miesiącach

[goldika]

Napisane przez Estrella_

Tak, ale w trakcie tych 5 minut też widziałam tą kreseczkę, ale potem tak jakby "zniknęła" Nie wiem jak to wyjaśnić, ale chyba tak zrobię, że kupię drugi test i powtórzę go za jakieś 2-3 dni. czy to możliwe że druga kreska lekko się pokazuje a później znika?

a ja i tak polecam zrobić badanie krwi, które już teraz może potwierdzić ciążę. Przekonuję tak gorączkowo ponieważ sama wydałam na testy kupne ok 60zł bo ciągle nie wierzyłam, że widzę dwie kreski. A potem i tak 50zł wydałam na dwi bety. Oczywiście nie żałuję pieniądzy na moją przyszło dzidzię ale nawet jak wyjdą Ci dwie kreski to będzie pewnie rozkminiała cyz to serio czy nie a beta czarno na biały pokaże co w Tobie siedzi i jeszcze jednej plus bety... masz wynik na kartce.. ja tą kartę mam ciągle w szafce przy łóżku i jak wątpię to w każdej chwili mogę wyjąć karteczkę i uwerzyć, że mam w sobie fasolkę a tesc wyrzucisz i tyle masz po nim



19natka88 - nie znika po 4miesiącach? czyżbyś jakieś doświadczenie przeprowadziła?

[19natka88]

Napisane przez goldika

19natka88 - nie znika po 4miesiącach? czyżbyś jakieś doświadczenie przeprowadziła?

Nie doświadczenia ale tak jak Ty masz kartkę z wynikiem betaHCG tak ja mam schowany test Może i niehigieniczne ale jakoś nie mam serca go wyrzucić i mimo, że mam pewność że dzidzia tam siedzi to lubię sobie na niego zerknąć i przypomnieć jak było

[madamadama]

Witam wszystkie Forumowiczki.
Być może gdzieś w zasobach jest odpowiedź na moje pytanie ale ja niestety nie mogę jej znaleźć. Baardzo więc proszę o odpowiedź, bo każda z Was wie że zapisać się "na już" na wizytę do lekarza nie jest tak łatwo. A więc mój problem wygląda tak:
niecałe 6 miesięcy temu urodziłam dziecko. skończyłam karmić 3 miesiące temu i od tego czasu miałam raz 1 dniowe plamienie i następnie po 4 tyg. okres. Minęło następnie 4 tyg. i nic. Test ciążowy negatywny. Poczekałam jeszcze 2 dni i pomimo braku okresu wzięłam Yaz. Moje pytanie jest takie: czy mogę jeszcze dostać okresu (biorę tabletki 3 dzień) czy dopiero w następnym miesiącu - przy tabletkach Yaz placebo ?

[madamadama]

Witam wszystkie Forumowiczki.
Być może gdzieś w zasobach jest odpowiedź na moje pytanie ale ja niestety nie mogę jej znaleźć. Baardzo więc proszę o odpowiedź, bo każda z Was wie że zapisać się "na już" na wizytę do lekarza nie jest tak łatwo. A więc mój problem wygląda tak:
niecałe 6 miesięcy temu urodziłam dziecko. skończyłam karmić 3 miesiące temu i od tego czasu miałam raz 1 dniowe plamienie i następnie po 4 tyg. okres. Minęło następnie 4 tyg. i nic. Test ciążowy negatywny. Poczekałam jeszcze 2 dni i pomimo braku okresu wzięłam Yaz. Moje pytanie jest takie: czy mogę jeszcze dostać okresu (biorę tabletki 3 dzień) czy dopiero w następnym miesiącu - przy tabletkach Yaz placebo ?

[Estrella_]

Rozumiem Was, jak nie dostanę @ jeszcze przez jakieś 3-4 dni to kupię test zrobię i odczekam kolejne kilka dni, później dopiero pójdę na badanie krwi. Mi też nie chce się wierzyć, że może coś we mnie być, chociaż że nie planowaliśmy dziecka, bardzo bym się cieszyła Ale wychodzę z założenia że "tak łatwo się nie wpada" także, nie wierzę że mi by się takie szczęście przytrafiło... Chociaż że niby test wyszedł przekłamany itp. że nie było definitywnej kreski to nie wiem, jakoś tak dziwnie się czuję i mam dziwne przeczucie...

[19natka88]

Napisane przez Estrella_

Rozumiem Was, jak nie dostanę @ jeszcze przez jakieś 3-4 dni to kupię test zrobię i odczekam kolejne kilka dni, później dopiero pójdę na badanie krwi. Mi też nie chce się wierzyć, że może coś we mnie być, chociaż że nie planowaliśmy dziecka, bardzo bym się cieszyła Ale wychodzę z założenia że "tak łatwo się nie wpada" także, nie wierzę że mi by się takie szczęście przytrafiło... Chociaż że niby test wyszedł przekłamany itp. że nie było definitywnej kreski to nie wiem, jakoś tak dziwnie się czuję i mam dziwne przeczucie...

No to trzymam kciuki

[Agnes1990]

Napisane przez Estrella_

Rozumiem Was, jak nie dostanę @ jeszcze przez jakieś 3-4 dni to kupię test zrobię i odczekam kolejne kilka dni, później dopiero pójdę na badanie krwi. Mi też nie chce się wierzyć, że może coś we mnie być, chociaż że nie planowaliśmy dziecka, bardzo bym się cieszyła Ale wychodzę z założenia że "tak łatwo się nie wpada" także, nie wierzę że mi by się takie szczęście przytrafiło... Chociaż że niby test wyszedł przekłamany itp. że nie było definitywnej kreski to nie wiem, jakoś tak dziwnie się czuję i mam dziwne przeczucie...

Jeżeli masz podejrzenie, że możesz być w ciąży, to zamiast wydawać pieniądze na testy ciążowe zarejestruj się i idź do gina

Myślę, że tak będzie najrozsądniej.

[19natka88]

Napisane przez Agnes1990

Jeżeli masz podejrzenie, że możesz być w ciąży, to zamiast wydawać pieniądze na testy ciążowe zarejestruj się i idź do gina

Myślę, że tak będzie najrozsądniej.

Zgodzę się ale tylko częściowo bo jeśli okres spóźnia się tylko 3 dni to gin i tak nic nie stwierdzi i nadal nie będzie się wiedziało na czym stoi. No chyba, że ktoś ma najbliższe terminy do gina np za dwa tygodnie to ma sens

[madamadama]

Witam serdecznie
Jeśli któraś z Was może mi pomóc to proszę o odpowiedź, bo wiadomo że dostać sie z dnia na dzień do lekarza nie jest tak łatwo. Pół roku temu urodziłam dziecko, przestałam karmic 3 miesiące temu i po ok. 4 tyg od zaprzestania karmienia miałam 1 dniowe plamienie. Po kolejnych 4 tyg. miałam okres. Następnie minęło 4 tygodnie i nic. Po 2 dniach zrobiłam test ciążowy - negatywny i wzięłam pierwszą tabletkę pierwszego opakowania YAZ ( - nie czekając więc na okres. Czy zatem mogę jeszcze dostać w tym miesiącu okresu (czy może Yaz go "przyblokuje") czy może dopiero dostanę za miesiąc. Baaardzo proszę o odpowiedź.

[19natka88]

Napisane przez madamadama

Witam serdecznie
Jeśli któraś z Was może mi pomóc to proszę o odpowiedź, bo wiadomo że dostać sie z dnia na dzień do lekarza nie jest tak łatwo. Pół roku temu urodziłam dziecko, przestałam karmic 3 miesiące temu i po ok. 4 tyg od zaprzestania karmienia miałam 1 dniowe plamienie. Po kolejnych 4 tyg. miałam okres. Następnie minęło 4 tygodnie i nic. Po 2 dniach zrobiłam test ciążowy - negatywny i wzięłam pierwszą tabletkę pierwszego opakowania YAZ ( - nie czekając więc na okres. Czy zatem mogę jeszcze dostać w tym miesiącu okresu (czy może Yaz go "przyblokuje") czy może dopiero dostanę za miesiąc. Baaardzo proszę o odpowiedź.

Jest chyba wątek dotyczący Yazu może tam znajdziesz odpowiedź, ale na tyle ile się znam to krwawienie powinnaś mieć przy przyjmowaniu ostatnich 4 tabletek z opakowania (placebo) czyli za jakieś 3 tygodnie od pierwszej tabletki, ale zdarzają się czasami plamienia podczas normalnego brania tabletek - taka reakcja organizmu. I chcę przypomnieć o dodatkowym zabezpieczeniu jeśli nie wzięło się tabletek od pierwszego dnia okresu Pozdrawiam i mam nadzieję, ze pomogłam

[Estrella_]

Jeszcze wspomnę o tym, że robiłam już kilka razy testy i nigdy nie miałam tak, że po jakiś czasie pokazały się dwie kreseczki, zawsze, przed wyrzuceniem sprawdzałam test i nic. I to mnie zastanawia ale co tam, poczekam 3 dni i zrobię następny Nie warto się nakręcać.

[just_me_18]

Witam, pisze z pytaniem czy to jest możliwe ze okres mam przesunięty przez to ze byłam oddać krew w honorowym krwiodawstwie? dokładniej było tak ze oddawałam krew 10 marca miesiączkę miałam 20 lutego czyli zgodnie z cyklem powinnam dostać ją 20 marca, a nie dostałam... Dodam, że moje miesiączki od 9 miesięcy są co 28 dni. W nocy z 19 na 20 marca doszło do współżycia z moim partnerem był to mój pierwszy raz no i zgodnie z kalendarzykiem to nie powinnam mieć dni płodnych (wiem ze kalendarzyk jest mało skuteczną metodą, ale to w sumie już miał być dzień okresu, wiec nie ma mowy o dniach płodnych...) ponieważ nie chciałam pierwszy raz używać prezerwatywy, a tabletek nie mogę przyjmować to postanowiliśmy , że stosunek przerywany będzie chyba najlepszym rozwiązaniem.... mam do niego duże zaufanie i wiem że nie doszło do wytrysku podczas stosunku. obawiam się ze mogło zaś dojść do wydzieliny przed wytryskiem, która w sumie nie powinna zapłodnić bo ilość plemników jest bardzo niewielka a podkreślam nie miałam dni płodnych.... Zastanawiam się czy brak mojej miesiączki może być spowodowany oddaniem krwi, choć na ich stronie jest napisane, że nie powinno zajść rozregulowanie cyklu... Po rozmowie z moim partnerem na ten temat. Postawiłam go przed faktem dokonanym że jeśli do piątku nie dostanę okresu to w sobotę zrobię est bo minię te 6 dni od stosunku i powinien być w miarę wiarygodny wynik... Bo testu który się robi podczas pierwszego dnia spodziewanej miesiączki nie ma sensu robić bo nawet nie doszło by do zapłodnienia po kilku godzinach...
Może Wy mi coś podpowiecie ?
Zaraz po stosunku polał mnie brzuch, ale stwierdziłam ze pewnie przez to ze to mój pierwszy raz... ale od niedzieli bolał mnie kilka razy.... myślę, że może dlatego że sie stresuje coraz bardziej tym...
Cieszyłbym się gdyby się ktoś wypowiedział profesjonalnie, ktoś kto może wiedzieć coś więcej, jakiś lekarz albo może starzysta, a nie jakieś głupie nastolatki z hasełkiem " jesteś w ciąży" chodź nic pewnie nie wiedzą na temat współżycia...

[19natka88]

Napisane przez just_me_18

Witam, pisze z pytaniem czy to jest możliwe ze okres mam przesunięty przez to ze byłam oddać krew w honorowym krwiodawstwie? dokładniej było tak ze oddawałam krew 10 marca miesiączkę miałam 20 lutego czyli zgodnie z cyklem powinnam dostać ją 20 marca, a nie dostałam... Dodam, że moje miesiączki od 9 miesięcy są co 28 dni. W nocy z 19 na 20 marca doszło do współżycia z moim partnerem był to mój pierwszy raz no i zgodnie z kalendarzykiem to nie powinnam mieć dni płodnych (wiem ze kalendarzyk jest mało skuteczną metodą, ale to w sumie już miał być dzień okresu, wiec nie ma mowy o dniach płodnych...) ponieważ nie chciałam pierwszy raz używać prezerwatywy, a tabletek nie mogę przyjmować to postanowiliśmy , że stosunek przerywany będzie chyba najlepszym rozwiązaniem.... mam do niego duże zaufanie i wiem że nie doszło do wytrysku podczas stosunku. obawiam się ze mogło zaś dojść do wydzieliny przed wytryskiem, która w sumie nie powinna zapłodnić bo ilość plemników jest bardzo niewielka a podkreślam nie miałam dni płodnych.... Zastanawiam się czy brak mojej miesiączki może być spowodowany oddaniem krwi, choć na ich stronie jest napisane, że nie powinno zajść rozregulowanie cyklu... Po rozmowie z moim partnerem na ten temat. Postawiłam go przed faktem dokonanym że jeśli do piątku nie dostanę okresu to w sobotę zrobię est bo minię te 6 dni od stosunku i powinien być w miarę wiarygodny wynik... Bo testu który się robi podczas pierwszego dnia spodziewanej miesiączki nie ma sensu robić bo nawet nie doszło by do zapłodnienia po kilku godzinach...
Może Wy mi coś podpowiecie ?
Zaraz po stosunku polał mnie brzuch, ale stwierdziłam ze pewnie przez to ze to mój pierwszy raz... ale od niedzieli bolał mnie kilka razy.... myślę, że może dlatego że sie stresuje coraz bardziej tym...
Cieszyłbym się gdyby się ktoś wypowiedział profesjonalnie, ktoś kto może wiedzieć coś więcej, jakiś lekarz albo może starzysta, a nie jakieś głupie nastolatki z hasełkiem " jesteś w ciąży" chodź nic pewnie nie wiedzą na temat współżycia...

Niestety lekarza ani żadnego praktykanta na tym forum nie ma już dawno. Powiem jedno... stosunek przerywany to baaardzo nieodpowiedzialne podejście. Szanse na ciążę są, może i minimalne ale niezabezpieczony stosunek zawsze daje jakiś procent. Co do testu to najwcześniej 14 dni po stosunku test sikany albo 10 dni po test z krwi (betaHCG), po 6 dniach od stosunku nic ci nie pokaże. U mnie oddawanie krwi nie miało wpływu na okres ale u wielu dziewczyn pierwszy raz i stres ma wpływ na przesunięcie okresu. Niestety pozostaje Ci tylko czekać.