Kieleckie Panny Młode - część 13 - szczęśliwa! ;)

[mikonada]

justynko- cudownie! mega zazdro! i życzę zdrowiutkiego synka!!!


u mnie dopiero na poziomie zawodowym się układa

[kalusia87]

U mnie 9 miesiąc sąsiadki już mnie z wózkiem podobno widują

[antena22]

Justynka super ze wszystko w porzadku.juz blizej niz dalej

[Oluniuniunia]

Napisane przez kalusia87

U mnie 9 miesiąc sąsiadki już mnie z wózkiem podobno widują

taaaa.. sąsiadki zawsze widzą najlepiej :P
zazdroszczę Wam mamusie.. U mnie cisza.. echhh

[mogg]

Ja to moze za 3-4 lata

Wysłane z mojego Lenovo S650 przy użyciu Tapatalka

[domick]

Napisane przez plusz1912

Hej dasz jakis namiar na tą "Waszą" fotobudke?
Chętnie sie przyjrze bliżej.

Fotobudka jest ze studia Fotofobia, od naszego fotografa. Więc nie wiem czy to cena dla nas czy dla każdego. Musisz dopytać mają swoją stronę i są na facebooku.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez mogg

Ja to moze za 3-4 lata

Wysłane z mojego Lenovo S650 przy użyciu Tapatalka

Ja mam plan zaraz po ślubie. Tylko nie wiem co na to mój TŻ :p

[plusz1912]

U nas też niestety cisza.. teraz chwilowo próby wstrzymane ze wzglęgu na majowy slub, ale za 3-4 miesiące zaczynamy "na poważnie" z lekarzem.
Mam nadzieje, że wszystko pójdzie po naszej myśli

[mogg]

Ja narazie musze popracowac no i specyfika mojej pracy nie pozwala na prace i bycie w ciazy ... Tz chcislby w przyszlym roku starania no ale nie ma takiej opcji ;D

Wysłane z mojego Lenovo S650 przy użyciu Tapatalka

[domick]

Napisane przez mogg

Ja narazie musze popracowac no i specyfika mojej pracy nie pozwala na prace i bycie w ciazy ... Tz chcislby w przyszlym roku starania no ale nie ma takiej opcji ;D

Wysłane z mojego Lenovo S650 przy użyciu Tapatalka

No cóż, ja też nie wiem co będzie z moją pracą. Bo nie dostałam się na aplikację adwokacką więc muszę się teraz rozejrzeć za pracą poza moim wyuczonym zawodem więc właśnie jest szansa. Specyfika wyuczonego zawodu nie pozwoliłaby mi na szybkie zajście w ciążę

[JagnaJagna]

Co do fotobudki to wiem, że sporo osób się na to decyduje. Ja przez pewien czas o tym myślałam, ale później po przedstawieniu oferty narzeczonemu stwierdził, że co ja wymyślam. Dodam, że jest przeciwnikiem kamerzysty a chce tylko fotografa a już do tego fotobudka to przesada. A ja chciałam od początku kamerzystę i fotografa. Nigdy nie byłam na takim weselu z fotobudką ale z tego co słyszałam kto się z tym spotkał to, że dzieci coś tam zniszczyły i że wszyscy się skupili na tej atrakcji a nie na zabawie i stali sobie w kolejce... Ja nie wiem co o tym myśleć teraz tak naprawdę. Z drugiej strony zawsze to atrakcja na weselu no i jak ktoś chce mieć koniecznie księgę gości to bym brała. Sama się jeszcze zastanowię jak już znajdę w końcu i kamerzystę i fotografa....
Wszystkim które są w ciąży - gratulacje i zdrowia. Wszystkim które chcą być - powodzenia

[mogg]

Napisane przez domick

No cóż, ja też nie wiem co będzie z moją pracą. Bo nie dostałam się na aplikację adwokacką więc muszę się teraz rozejrzeć za pracą poza moim wyuczonym zawodem więc właśnie jest szansa. Specyfika wyuczonego zawodu nie pozwoliłaby mi na szybkie zajście w ciążę

ja jestem inżynierem pracuje przy budowie dróg i nie ma opcji żebym w takich warunkach pracowała na budowie tak jak pracuje obecnie. Bo nie ważne czy upsł 40 stopni czy deszcz( jak dziś ale umokłam) czy śnieg robić trzeba

[domick]

Napisane przez mogg

ja jestem inżynierem pracuje przy budowie dróg i nie ma opcji żebym w takich warunkach pracowała na budowie tak jak pracuje obecnie. Bo nie ważne czy upsł 40 stopni czy deszcz( jak dziś ale umokłam) czy śnieg robić trzeba

No tak, to zdecydowanie nie są warunki pracy dla przyszłej mamy w takim razie rób szybko karierę, zbuduj nam dużo dróg i pracuj nad maluchem

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez JagnaJagna

Co do fotobudki to wiem, że sporo osób się na to decyduje. Ja przez pewien czas o tym myślałam, ale później po przedstawieniu oferty narzeczonemu stwierdził, że co ja wymyślam. Dodam, że jest przeciwnikiem kamerzysty a chce tylko fotografa a już do tego fotobudka to przesada. A ja chciałam od początku kamerzystę i fotografa. Nigdy nie byłam na takim weselu z fotobudką ale z tego co słyszałam kto się z tym spotkał to, że dzieci coś tam zniszczyły i że wszyscy się skupili na tej atrakcji a nie na zabawie i stali sobie w kolejce... Ja nie wiem co o tym myśleć teraz tak naprawdę. Z drugiej strony zawsze to atrakcja na weselu no i jak ktoś chce mieć koniecznie księgę gości to bym brała. Sama się jeszcze zastanowię jak już znajdę w końcu i kamerzystę i fotografa....
Wszystkim które są w ciąży - gratulacje i zdrowia. Wszystkim które chcą być - powodzenia

My od początku nie chcieliśmy kamerzysty więc fotobudka przeszła bez problemu oboje uznaliśmy to za fajny pomysł choć też na weselu z fotobudką nie byliśmy a że kolejka do budki? No jasne, w końcu to duża atrakcja mi to nie przeszkadza.

[mahoniowa]

Jak tak czytam Was i myślę o swojej specyfice pracy, która tak dla odmiany też średnio pozwala na dzidzi w tym momencie, wyciągam wnioski, że bardzo smutne jest to wszystko, że większość z nas musi przedkładać pracę nad wypełnieniem rodziny małymi stópkami

[domick]

Napisane przez mahoniowa

Jak tak czytam Was i myślę o swojej specyfice pracy, która tak dla odmiany też średnio pozwala na dzidzi w tym momencie, wyciągam wnioski, że bardzo smutne jest to wszystko, że większość z nas musi przedkładać pracę nad wypełnieniem rodziny małymi stópkami

Jak to mówią nigdy nie ma momentu idealnego niestety :/ i masz racje. To jest bardzo przykre... ja jestem w takiej sytuacji że jakby coś zawsze wesprą rodzice, grosikiem, dachem nad głową, weekendem z maluszkiem. Więc po ślubie mam plan na zasadzie "co ma być to będzie". Z głodu nie umrzemy, pod mostem nie wylądujemy, a inaczej w życiu się nie zdecydujemy, bo zawsze coś. Najpierw ślub, potem praca, potem mieszkanie, a teraz nie bo kredyt, a teraz nie bo właśnie dostałam awans, a teraz to nie mogę bo są cięcia i jeszcze mnie zwolnią. Trochę racji niestety jest w tej kampanii społecznej "nie zdążyłam mieć dziecka"...

[kalusia87]

U mnie też z pracą nieciekawie bo w trakcie macierzyńskiego skończy mi się umowa. Niestety mam na czas określony i pewnie mi jej nie przedłużą (koleżance przedłużyli tylko do dnia porodu bo mają taki obowiązek). Smutne jest to, ze wszędzie niby zachęcają do macierzyństwa a rzeczywistość jest zupełnie inna

[JagnaJagna]

Ja dla odmiany też jestem inżynierem jak mogg, nawet dziedzina podobna. Jestem w bardzo komfortowej sytuacji bo też i rodzice jakby co pomogą, mieszkać mamy gdzie, niby wszystko pasuje ale jak pomyślę, że miałabym już podjąć decyzje, że tak, teraz dziecko to nie widzę siebie i tak w tym wszystkim. Mam za dużo obaw mimo tego, że nie mam na co narzekać.

[domick]

Napisane przez JagnaJagna

Ja dla odmiany też jestem inżynierem jak mogg, nawet dziedzina podobna. Jestem w bardzo komfortowej sytuacji bo też i rodzice jakby co pomogą, mieszkać mamy gdzie, niby wszystko pasuje ale jak pomyślę, że miałabym już podjąć decyzje, że tak, teraz dziecko to nie widzę siebie i tak w tym wszystkim. Mam za dużo obaw mimo tego, że nie mam na co narzekać.

To ja mam odwrotnie mogłabym już teraz natychmiast, tylko ślub za 9 miesięcy to już się wstrzymam a poza tym stety-niestety trafił mi się w przydziale narzeczony-realista, który niestety nie wyznaje zasady "co ma być to będzie". Ma być swoje mieszkanie, stabilna praca, stałe zarobki itd. Niby ma rację, ale tak do sprawy podchodząc można się nigdy nie zdecydować...

[ZakochanaZabka]

Napisane przez domick

Jak to mówią nigdy nie ma momentu idealnego niestety :/ i masz racje. To jest bardzo przykre... ja jestem w takiej sytuacji że jakby coś zawsze wesprą rodzice, grosikiem, dachem nad głową, weekendem z maluszkiem. Więc po ślubie mam plan na zasadzie "co ma być to będzie". Z głodu nie umrzemy, pod mostem nie wylądujemy, a inaczej w życiu się nie zdecydujemy, bo zawsze coś. Najpierw ślub, potem praca, potem mieszkanie, a teraz nie bo kredyt, a teraz nie bo właśnie dostałam awans, a teraz to nie mogę bo są cięcia i jeszcze mnie zwolnią. Trochę racji niestety jest w tej kampanii społecznej "nie zdążyłam mieć dziecka"...

mam takie samo zdanie i też będziemy sie starać po ślubie już nie mogę się doczekać jak się uda to magisterkę będe robić z brzuszkiem

[JagnaJagna]

Napisane przez domick

To ja mam odwrotnie mogłabym już teraz natychmiast, tylko ślub za 9 miesięcy to już się wstrzymam a poza tym stety-niestety trafił mi się w przydziale narzeczony-realista, który niestety nie wyznaje zasady "co ma być to będzie". Ma być swoje mieszkanie, stabilna praca, stałe zarobki itd. Niby ma rację, ale tak do sprawy podchodząc można się nigdy nie zdecydować...

W takiej sytuacji myślę, że to może potrwać, ale skoro jest takim realistą to na pewno zdaje sobie sprawę, że zdarzają sie czasem sytuacje nieprzewidziane. a co do tego, że 9 miesięcy to ja się śmiałam, że tylko nie teraz tylko nie teraz bo mial byc koniec sierpnia wiec byloby teraz równo też 9, a że jest czerwiec to mój kochany narzeczony powiedział:" słuchaj super , że wcześniej, teraz już byś rodziła po ślubie"! To był jeden z jego pierwszych wniosków po zmianie terminu, więc chyba mamy inne podejście. Przypomniałam mu też że jeszcze magisterkę muszę skończyć ale powiedział, że przecież jak można kobiecie w ciąży robić pod górke to nawet lepiej jakbym miała brzuszek :O

[domick]

Napisane przez ZakochanaZabka

mam takie samo zdanie i też będziemy sie starać po ślubie już nie mogę się doczekać jak się uda to magisterkę będe robić z brzuszkiem

Ja już po magisterce (w tym roku się obroniłam) więc tym bardziej czas na odważne kroki :p

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez JagnaJagna

W takiej sytuacji myślę, że to może potrwać, ale skoro jest takim realistą to na pewno zdaje sobie sprawę, że zdarzają sie czasem sytuacje nieprzewidziane. a co do tego, że 9 miesięcy to ja się śmiałam, że tylko nie teraz tylko nie teraz bo mial byc koniec sierpnia wiec byloby teraz równo też 9, a że jest czerwiec to mój kochany narzeczony powiedział:" słuchaj super , że wcześniej, teraz już byś rodziła po ślubie"! To był jeden z jego pierwszych wniosków po zmianie terminu, więc chyba mamy inne podejście. Przypomniałam mu też że jeszcze magisterkę muszę skończyć ale powiedział, że przecież jak można kobiecie w ciąży robić pod górke to nawet lepiej jakbym miała brzuszek :O

Nie chcę Cię straszyć, ale moja koleżanka nie obroniła się jako jedyna z grupy, bo miała widoczny brzuszek. Trafiła na sfrustrowaną starą panne... Hmm mówisz o wpadce planowanej? :p nie kuś mnie tu :p bo w akcie desperacji się zdecyduję

[JagnaJagna]

hahaha na pewno mu to przekaże. Aż jestem ciekawa co teraz wymyśli skoro i ta forma namawiania już mnie nie przekonuje
A wpadka nie może być planowana no coś ty... Po prostu może się tak zdarzyć, że coś źle policzyłaś, może zapomniałaś tabletek na miesiac. Masz tyle na głowie. Śluby wesela sratytaty. Każdemu się to może przytrafić, uważajcie

[domick]

Napisane przez JagnaJagna

hahaha na pewno mu to przekaże. Aż jestem ciekawa co teraz wymyśli skoro i ta forma namawiania już mnie nie przekonuje
A wpadka nie może być planowana no coś ty... Po prostu może się tak zdarzyć, że coś źle policzyłaś, może zapomniałaś tabletek na miesiac. Masz tyle na głowie. Śluby wesela sratytaty. Każdemu się to może przytrafić, uważajcie

Kurde... nie to miałam na celu :p nie chciałam Cię zniechęcić hmm no tak, a u mnie z matematyką i liczeniem średnio :p humanistką jestem, dość zakręconą zresztą więc tak, zdecydowanie mogłoby mi się takie coś przytrafić :p

[lyoness]

Justysia, gratulacje !!! Mam nadzieje ze mama i dzidzia czuja sie swietnie. Jak szybko ten czas leci, dopiero co slub bralas...

Kalusia, zycze ci latwego rozwiazania i czekamy z niecierpliwoscia na pierwsze fotki bobaska

Laski, nie czekac na lepsza sytuacje bo nigdy nie wiadomo czy latwo pojdzie, my po ponad 1,5 roku staran nic Leczymy sie a raczej badamy zeby poznac przyczyne. Za chwilke trzeba przerwac starania bo slub itd., czyli stuknie okragle 33 i mama nie bede Wiec tak jak juz wiele razy mowilam nie czekac na odpowiedni bo moze nie przyjsc a jesli juz przyjdzie to nie zawsze tak chop siup dzidzi bedzie. Zima idzie wiec mocno sie przytulac a nuz cos z tego bedzie.

My wlasnie sie pakujemy, wieczorem lot do Polski a w sobote cywilny hihihi juz sie nie moge doczekac makijazu Czarnej Kawy Nadal nie wiem co na siebie wloze hihihi
Jak juz wspominalam bedziemy tylko my, rodzice i moja siostra wiec jesli ktoras ma czas w sobote o 11-tej serdecznie zapraszamy do Urzedu w Morawicy na nasza skromna ceremonie.

[Escorpio]

Justynka, Kalusia, jak się cieszę, że dzieci zdrowo rosną Odpoczywajcie dużo

Napisane przez lyoness

Justysia, gratulacje !!! Mam nadzieje ze mama i dzidzia czuja sie swietnie. Jak szybko ten czas leci, dopiero co slub bralas...

Kalusia, zycze ci latwego rozwiazania i czekamy z niecierpliwoscia na pierwsze fotki bobaska

Laski, nie czekac na lepsza sytuacje bo nigdy nie wiadomo czy latwo pojdzie, my po ponad 1,5 roku staran nic Leczymy sie a raczej badamy zeby poznac przyczyne. Za chwilke trzeba przerwac starania bo slub itd., czyli stuknie okragle 33 i mama nie bede Wiec tak jak juz wiele razy mowilam nie czekac na odpowiedni bo moze nie przyjsc a jesli juz przyjdzie to nie zawsze tak chop siup dzidzi bedzie. Zima idzie wiec mocno sie przytulac a nuz cos z tego bedzie.

My wlasnie sie pakujemy, wieczorem lot do Polski a w sobote cywilny hihihi juz sie nie moge doczekac makijazu Czarnej Kawy Nadal nie wiem co na siebie wloze hihihi
Jak juz wspominalam bedziemy tylko my, rodzice i moja siostra wiec jesli ktoras ma czas w sobote o 11-tej serdecznie zapraszamy do Urzedu w Morawicy na nasza skromna ceremonie.

Oj, chciałabym, żeby coś było. Nie wiem czy będzie lepiej, ale wiem, że czasem dziecko potrafi dać wielkiego kopa i człowiek jest w stanie osiągnąć więcej, niż gdyby go nie miał. Dlatego nie nastawiam się, że kariera, a dopiero potem dziecko. Ale u nas raczej co ma być to będzie, nie wierzę, żeby u mnie wyszło cokolwiek "z planu"

[czarna_kawa80]

Napisane przez lyoness

Justysia, gratulacje !!! Mam nadzieje ze mama i dzidzia czuja sie swietnie. Jak szybko ten czas leci, dopiero co slub bralas...

Kalusia, zycze ci latwego rozwiazania i czekamy z niecierpliwoscia na pierwsze fotki bobaska

Laski, nie czekac na lepsza sytuacje bo nigdy nie wiadomo czy latwo pojdzie, my po ponad 1,5 roku staran nic Leczymy sie a raczej badamy zeby poznac przyczyne. Za chwilke trzeba przerwac starania bo slub itd., czyli stuknie okragle 33 i mama nie bede Wiec tak jak juz wiele razy mowilam nie czekac na odpowiedni bo moze nie przyjsc a jesli juz przyjdzie to nie zawsze tak chop siup dzidzi bedzie. Zima idzie wiec mocno sie przytulac a nuz cos z tego bedzie.

My wlasnie sie pakujemy, wieczorem lot do Polski a w sobote cywilny hihihi juz sie nie moge doczekac makijazu Czarnej Kawy Nadal nie wiem co na siebie wloze hihihi
Jak juz wspominalam bedziemy tylko my, rodzice i moja siostra wiec jesli ktoras ma czas w sobote o 11-tej serdecznie zapraszamy do Urzedu w Morawicy na nasza skromna ceremonie.

Buzia nawilzona ??

[lyoness]

Napisane przez czarna_kawa80

Buzia nawilzona ??

Staram sie, staram. Moge zadzwonic jutro do ciebie i dopytac jak nawilzyc buzie wieczorem i rano zanim przyjdziesz?

[majowa_burza]

Jakoś mi wcześniej Lyoness umknęło, że bierzecie ślub dwa dni po nas Jak się miewacie po cywilnym?

W kwestii fotobudki, my też mamy z Fotofobii. Byliśmy na weselu z fotbudką, kolejek nie było, ale wszystkim się bardzo podobało

[justynka333]

Dzięki Kochane za dobre słowa
Jutro mamy wizytę, coś mi na granicy normy krzywa cukrowa wyszła i wczoraj miałam zły dzień Co prawda zrobiłam badanie po dość intensywnym dniu (wyjazd na echo serca do Krakowa i wizyta w Ikei ) I być może to miało wpływ na wynik bo żadnych innych objawów nie mam. Zobaczymy co lekarka nam powie, jak okaże się cukrzyca ciążowa to na szczęście w nieszczęściu wystarczy odpowiednia dieta. Mały kopie jak szalony Pozdrawiamy Was

[lyoness]

Napisane przez majowa_burza

Jakoś mi wcześniej Lyoness umknęło, że bierzecie ślub dwa dni po nas Jak się miewacie po cywilnym?

W kwestii fotobudki, my też mamy z Fotofobii. Byliśmy na weselu z fotbudką, kolejek nie było, ale wszystkim się bardzo podobało

Cywilny dopiero albo juz w sobote wiec dam znac jak poszlo za kilka dni. Czyli wy macie slub 26 maja?
My tez mamy fotobudke, przyszla w zestawie z fotografem i mysle ze goscie beda miec z nia super zabawe

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez justynka333

Dzięki Kochane za dobre słowa
Jutro mamy wizytę, coś mi na granicy normy krzywa cukrowa wyszła i wczoraj miałam zły dzień Co prawda zrobiłam badanie po dość intensywnym dniu (wyjazd na echo serca do Krakowa i wizyta w Ikei ) I być może to miało wpływ na wynik bo żadnych innych objawów nie mam. Zobaczymy co lekarka nam powie, jak okaże się cukrzyca ciążowa to na szczęście w nieszczęściu wystarczy odpowiednia dieta. Mały kopie jak szalony Pozdrawiamy Was

Na pewno bedzie dobrze. Nie ma sie na zapas martwic. Buziaki dla ciebie i maluszka 😚

[KasiaiKamil]

Dziewczyny ratunku ! u mnie jest tragedia :/
albo powodem jest to, że wszystko idzie nie tak albo mam depresje, organizujecie jakieś spotkanie może ?
Słuchajcie ...
-przez pół roku szukałam odpowiedniej wódki, wyborowej w ogóle nie biorąc po uwagę - pod wpływem szwagra kupiliśmy wyborową ... już wracając z hurtowni chciałam ją odwieźć z powrotem... proszę niech któraś powie, że miała tą wódkę i wszyscy przeżyli
- sala - umowa "na gębę" - sala wiecznie w remoncie, mieliśmy podpisać umowę w sierpniu i do dziś nic, miało być wielkie otwarcie w sylwestra - cisza, nie wyrobili się. Dziś do niego dzwonię i słyszę "spokojnie, pani kasiu umowa ustna też jest wiążąca" w du . pie . Będzie dzwonił po nowym roku żeby spisać umowę. Nie wiem ile za sale, nie wiem nic ....
-kucharki - umowa "na gębę" też tak macie ? bo kucharka Niebudek "nie podpisuje umów" - mało tego zgubiłam do niej nr tel. nie wiem nawet ile ona bierze .... czy .... nic nie wiem
- suknia - nic nie wiem....
- zespół - dopada mnie brak wiary w ich możliwości. tzn boje się ze ich muzyka jest za ambitna jak na wiejskie granie ...
- za fotobudke dwie wieże zawołali 1 500,00 o ile dobrze pamiętam, zapytam jutro Kamila to napiszę konkret, no ale tyle kasy to mam w du.... fotobudke.
a dziś miałam koszmar...
goście jadą, będą za 10 minut, ja bez makijażu z marną kosmetyczką w ręku w obskurnej łazience na sali, włosy brudne, suknia bardzo pognieciona .... oby nie sen proroczy :/
Ps. idziecie na targi ?

---------- Dopisano o 02:18 ---------- Poprzedni post napisano o 02:12 ----------

aha..
dziewczyny, gratuluję dzidziusiów i tych obok i tych w brzuszku chociaż w brzuszku to też obok
JagnaJagna pokrewna dziedzina do budownictwa dróg, czyżby może inż.arch. ?
zapomniałam dopisać, że nie mam starszej :/ i że boje się imigrantów... chyba jednak to depresja...