Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[malwi89]

Napisane przez magda1706

Działaj działaj

Zdrobnione imię



Teraz to wszystkie nas to czeka więc spokojnie Jeszcze trochę i wszystko wróci do normy

Zamęczę was tym imieniem Przepraszam

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------



nie mam władzy już

Napisane przez Magdusiaaa

Jasne się robi

Za duzo Was :-P

[Dotka90]

Napisane przez Magdusiaaa

Viki super że wizyta udana a i z bakteriami sobie na pewno poradzisz.

Dotka fajne info o karmieniu. Napewno się przyda Bez Was to bym była matka-wariatka która nic nie je bo zaszkodzi dziecku...

Ej spoko, ja też się o tym jedzeniu przy KP dowiedzialam jakoś dopiero w ciąży albo tuż przed nią Bo już jęczałam do TŻta, że tylko chleb z masłem i kurczak z ryżem

[malwi89]

Dziekuje

[Casaa]

Napisane przez Dotka90

Ej spoko, ja też się o tym jedzeniu przy KP dowiedzialam jakoś dopiero w ciąży albo tuż przed nią Bo już jęczałam do TŻta, że tylko chleb z masłem i kurczak z ryżem

Ja tak samo, a teraz pelna optymizmu jestem i z wiekszym parciem na kp choc tej coli mi szkoda.... No ale teraz przy cukrzycy odstawilam to jeszcze troche wytrzymam

[magda1706]

Napisane przez malwi89

Za duzo Was :-P

hah po chwili się zorientowałam, że to nie do mnie I tak nie macie źle.. Na wątku o PM są dwie dziewczyny które mają taki sam nick i różni się tylko tym, że jedna ma 90 a druga 09 na końcu

[malwi89]

Napisane przez magda1706

hah po chwili się zorientowałam, że to nie do mnie I tak nie macie źle.. Na wątku o PM są dwie dziewczyny które mają taki sam nick i różni się tylko tym, że jedna ma 90 a druga 09 na końcu

To sie znalazly... Jeszcze na takim watku co sie spamuje i spamuje :-P

[niepozorna]

Napisane przez Casaa

Ehhhh ta cukrzyca i brak logiki.... Najadlam sie masakrycznie bo wciagnelam pol woreczka kaszy jeczmiennej, plaster szynki, kapusta kiszona no i sos.... Sos chrzanowy na zasmazce z odrobina cukru i smietana.... Cukier po tym 81

To tylko się cieszyć

Napisane przez Dotka90

Ej spoko, ja też się o tym jedzeniu przy KP dowiedzialam jakoś dopiero w ciąży albo tuż przed nią Bo już jęczałam do TŻta, że tylko chleb z masłem i kurczak z ryżem

Ja też tak naprawdę jeszcze do niedawna, zanim nie zaczęłyśmy rozmawiać o KP i zanim nie zaczęłam podczytywać październikowych żyłam w przekonaniu, że tylko ryż i gotowany kurczak mnie czeka
Gdyby nie wizaż byłabym najgorszą matką ever!

[magda1706]

Napisane przez malwi89

To sie znalazly... Jeszcze na takim watku co sie spamuje i spamuje :-P

to jest straszne ale cóż zrobić

Nudzi mi się

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Dziewczyny ostatni, ostatni dzień jutro! Jeszcze żeby to przeżyć i święto. Ostatni piątek chodzenia na zajęcia. Już dzisiaj miałam mega kryzys, bo ledwo chodzę.. Czuje mega ucisk, nacisk czy jak to określić na dole i chodzę jak żółw. Jutro idę na wymaz gbs z tego względu, że na wyniki podobno muszę czekać cały tydzień, myślałam że będzie za 2 dni jak zawsze.

[lune1992]

Napisane przez Magdusiaaa

Dopisać komuś imię na pierwsza stronę?

Mi dopisz Kolin

[malwi89]

Napisane przez magda1706

to jest straszne ale cóż zrobić

Nudzi mi się

Noo co Ty gadasz! Ja juz obdzwonilam wszystkich :-( i kazdy mi mowi, ze zadzwoni pozniej

[Magdusiaaa]

Napisane przez niepozorna

Gdyby nie wizaż byłabym najgorszą matką ever!

No właśnie. Nie wiem jak ja to dziecko bym ogarniala, ubierala, co dla niej kupiła itd. I to wcale nie jest żart...

[lune1992]

Napisane przez magda1706

to jest straszne ale cóż zrobić

Nudzi mi się

Magda Bartek łądne imię, mój mąż Bartłomiej

Wiecie jak zaczął na mnie mowić? Mamusia styczniowa

[malwi89]

Joanna ja dzisiaj robilam, wynik ma byc we wtorek.

[Magdusiaaa]

Napisane przez lune1992

Mi dopisz Kolin

Oczywiście. Bardzo prosze

[malwi89]

Napisane przez lune1992

Magda Bartek łądne imię, mój mąż Bartłomiej

Wiecie jak zaczął na mnie mowić? Mamusia styczniowa

Moj jak chce mi dokuczyc, to mowi idz sie poskarz mamuskom i caly czas cos gada, a co mamuski styczniowe na to chyba zazdrosny jest, ze tak duzo czasu spedzam z Wami.

[magda1706]

Napisane przez malwi89

Noo co Ty gadasz! Ja juz obdzwonilam wszystkich :-( i kazdy mi mowi, ze zadzwoni pozniej

Tż polazł do pracy i do 23 sama.. Eh. W tv nic nie ma. Wspaniałe stulecie obejrzałam. Na studia porobiłam.. O może coś Tż zrobię do szkoły
Dobrze, że już czwartek! Jutro zleci szybko, bo rano szafa lekarz, jysk, obiad i jadę na angielski i wrócę koło 19 to zalegnę na kanapie zmęczona pewnie albo pójdę głaskać moją szafę Czuję się z tą szafą jak w anglii gdzie wynajęliśmy mieszkanie i się okna otwierały Stałam i otwierałam i zamykałam i wszystkim pokazywałam No i sobota zleci, bo jedziemy po dużą lodówkę do rodziców Tż.. Zresztą będzie tż to zawsze we dwoje coś się wymyśli A od poniedziałku ma pierwsze zmiany więc będę spała do 9, śniadanie, obiad i będzie wracał i będziemy siedzieć razem
Byle ten tydzień przeżyć w końcu

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez malwi89

Moj jak chce mi dokuczyc, to mowi idz sie poskarz mamuskom i caly czas cos gada, a co mamuski styczniowe na to chyba zazdrosny jest, ze tak duzo czasu spedzam z Wami.

Mój już chyba przywykł do tekstów "a na wizażu to..."

[malwi89]

Magda moj tz tez sie na dzisiaj zamienil na druga zmiane, zeby mnie do lekarza zawiesc. Tez siedze w domu, do pieca co chwile zagladam, goraco teraz mam jak w piekle
Jutro tz ma na rano i caly przyszly tydzien na druga, chyba sie zaplacze :-(

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Kiedys mi powiedzial, ze chyba zalozy watek tatusiowie styczniowi

[magda1706]

No ja przeżywam w tym tygodniu drugie zmiany Tż więc damy radę

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez malwi89

Kiedys mi powiedzial, ze chyba zalozy watek tatusiowie styczniowi

To byłaby mega atrakcja wizażu! Weź go podpuść może założy

[malwi89]

Pies nawet nie chce ze mna siedziec

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Tylko co z tego jak bylby jeden

[viki1988]

Napisane przez magda1706

Tż polazł do pracy i do 23 sama.. Eh. W tv nic nie ma. Wspaniałe stulecie obejrzałam. Na studia porobiłam.. O może coś Tż zrobię do szkoły
Dobrze, że już czwartek! Jutro zleci szybko, bo rano szafa lekarz, jysk, obiad i jadę na angielski i wrócę koło 19 to zalegnę na kanapie zmęczona pewnie albo pójdę głaskać moją szafę Czuję się z tą szafą jak w anglii gdzie wynajęliśmy mieszkanie i się okna otwierały Stałam i otwierałam i zamykałam i wszystkim pokazywałam No i sobota zleci, bo jedziemy po dużą lodówkę do rodziców Tż.. Zresztą będzie tż to zawsze we dwoje coś się wymyśli A od poniedziałku ma pierwsze zmiany więc będę spała do 9, śniadanie, obiad i będzie wracał i będziemy siedzieć razem
Byle ten tydzień przeżyć w końcu

Niezawodna strona na nudę - http://www.tvseriesonline.pl/ względnie youtube

[hariett]

Napisane przez Casaa

Hariett, no chba nie myslisz, ze moja masa to same miesnie musialabym byc pudzianem zeby tak bylo :P miesnie miesniami ale swoje tez sie upaslam na smieciowym zarciu i braku czasu na jakakolwiek regularna aktywnosc fizyczna

A to piona

Dotka nam mówiła że robione są już badania które wręcz wskazują na to, że pochodzenie kolek najczęściej wcale nie jest związane z problemami brzuszkowymi jak dotychczas myślano, tylko biorą się z niedojrzałości mózgu. I że w ogóle kolkami nazywa się każdy płacz, a prawdziwa kolka to tylko taki płacz, w którym nic ani na sekundę nie pozwala uspokoić malucha. Takich jest bardzo niewielki procent I tak jak piszesz, problemy brzuszkowe najczęściej powstają ze złego pobierania pokarmu, sam pokarm jest ok

No i co do diety matki karmiącej to właśnie też mówiła że to jest mit jakich mało - tak naprawdę miałaby ona jedynie sens podczas ciąży, bo w żadnych badaniach nie zauważono alergenów w mleku matki, które miałyby moc wpływać na malucha.

Mówiła też o skazie białkowej, że to bardzo lubią lekarze "wykrywać" a to g... prawda, bo w rzeczywistości występują 2 rodzaje skazy białkowej - od urodzenia albo pojawiająca się ok. 6-7 roku życia lub później, no i ona nie przechodzi od tak. Że wszelkie wysypki itd. są a) naturalne dla niedoskonałej skóry dziecka b) normalne w środowisku, w jakim żyjemy (duże zanieczyszczenie).
I że to generalnie też jest głupota jak lekarze właśnie przy "skazie" z kp każą przejść na mm, bo mm w PL są na bazie... mleka krowiego I że laktoza jest generalnie podstawowym składnikiem mleka kobiecego, więc uczulenie na nią występuje naprawdę rzadko, bo w naturalnych warunkach oznacza ona po prostu śmierć głodową dziecka.

I jeszcze coś, ale to jest mega ważne Nie dajcie sobie wmówić, że "karmienie musi boleć" (na początku czy w nawale oczywiście może, ale też nie jakoś niewyobrażalnie). Jeśli boli to najczęściej jest wskazówka, że dziecko źle pobiera pokarm (zła pozycja) albo pojawiły się inne problemy. Bo ona spotkała się z przypadkami jak wszyscy lekarze mówili że "musi boleć, to normalne", a kobieta miała już np. pękniętą brodawkę

[koktajlowa7]

Napisane przez Magdusiaaa

Dziewczyny TZ zrobił sobie do pracy kawę w termosie a teraz za żadne skarby nie mogę pozbyć się tego zapachu. Może macie jakieś sprawdzone sposoby?

U nas po czasie przestał śmierdzieć jak kilkanaście razy mieliśmy w nim herbate. O dziwo herbata nie śmierdziała od kawy.

Dotka90 ciuszki śliczne i dobrze, że będziesz w szpitalu, na pewno się polepszy a ty nie będziesz się tak męczyć w domu.

Napisane przez kinga1701

Naprawdę to już pewnie, nie będzie dofinansowań?

Tak, to chore Jakiś jeden minister podpisał, że nie będzie dofinansowań do in vitro. Nawet się z nikim nie konsultował.

magda1706 ładna szafa i niezła cena

Nebula i viki1988 fajnie, że wizyty się udały

[malwi89]

Co do in vitro to mam wrazenie, ze wypowiadaja sie osoby, ktore nigdy nie mialy problemu z zajsciem w ciaze. Wiem, ze chodzi o to, ze trzeba wyrzucic zaplodnione zarodki, ale jak kurde robi to natura, to jest ok.

[Dotka90]

Hariett, tak, o tej kolce tam też piszą, że na każdy płacz mówi się 'kolka', a najczęściej wystarczy dziecko np. przytulić, poświęcić mu trochę uwagi i mu przechodzi. Więc gdzie tam kolka.

Aaa co do MUSI boleć, to ja też myślałam, że na początku MUSI boleć. Kiedyś modne było nawet 'hartowanie brodawek', żeby potem nie były popękane itp. I też myślałam, że normą są popękane, krwawiące brodawki/sutki - nie bez powodu wszyscy polecają Bephanten jako obowiązkowy element wyprawki dla mamy.

A w tej książce też właśnie zwracają uwagę, że jeśli boli = coś jest nie tak



Ejjj coś Wam powiem.
Wydaje mi się, że mi brzuch opadł
Nie wiem, może to dlatego, że urósł? Ale jak siedzę, to go tak czuję 'na nogach'.
Ale nie widzę różnicy w oddychaniu, ani zgadze, więc może nie opadł, tylko faktycznie kwestia rozmiaru ? OBY. Muszę sobie fotę trzasnąć.

[niepozorna]

Napisane przez viki1988

Niezawodna strona na nudę - http://www.tvseriesonline.pl/

Moja ulubiona

[hariett]

Napisane przez Dotka90

Hariett, tak, o tej kolce tam też piszą, że na każdy płacz mówi się 'kolka', a najczęściej wystarczy dziecko np. przytulić, poświęcić mu trochę uwagi i mu przechodzi. Więc gdzie tam kolka.

Aaa co do MUSI boleć, to ja też myślałam, że na początku MUSI boleć. Kiedyś modne było nawet 'hartowanie brodawek', żeby potem nie były popękane itp. I też myślałam, że normą są popękane, krwawiące brodawki/sutki - nie bez powodu wszyscy polecają Bephanten jako obowiązkowy element wyprawki dla mamy.

A w tej książce też właśnie zwracają uwagę, że jeśli boli = coś jest nie tak

Ejjj coś Wam powiem.
Wydaje mi się, że mi brzuch opadł
Nie wiem, może to dlatego, że urósł? Ale jak siedzę, to go tak czuję 'na nogach'.
Ale nie widzę różnicy w oddychaniu, ani zgadze, więc może nie opadł, tylko faktycznie kwestia rozmiaru ? OBY. Muszę sobie fotę trzasnąć.

Dobra ta książka Nam babka jeszcze mówiła żeby na brodawki (jeśli są bolesne) to stosować tylko maści których nie trzeba ścierać, czyli z samą lanoliną, bo jak brodawka jest podrażniona, nałożymy na nią krem, a później zetrzemy to schodzi tez naskórek - niewiele, no ale po co sobie szkodzić

Mi tż wczoraj z tekstem, że chyba mi brzuch opada Ale później powiedział że jednak nie Tak czy inaczej brzuch opada nawet tak 3-4 tygodnie przed akcją, więc w sumie u mnie już teoretycznie może
Szczęściaro, chociaż masz foty do porównania, ja... nie zrobiłam ani jednej Musze się choć teraz zmobilizować, żeby mieć np. właśnie takie zdjęcie przed i po I będzie do książki maluszka, dla moich dziadków i rodziców, na ścianę...

[koktajlowa7]

Dziewczyny, które mają kartę Rossne... widzę, że przy założeniu tej karty muszę podać nr telefonu bo oczywiście obejść się tego nie da. Wydzwaniał do was ktoś z "przedstawicieli" Rossmanna itp.? Bo osobiście nie lubię takich nachalnych telefonów z różnymi propozycjami i staram się nie podawać nigdzie numerów ale kartę chciałabym mieć.

[czarnulax]

Dotka zrób fotkę i porównaj do poprzedniej Ja tak robię jak mi ktoś po raz nty zwróci uwagę, że jest nisko i schizuję, że może teraz on faktycznie jest niżej albo co

[niepozorna]

Napisane przez hariett

Szczęściaro, chociaż masz foty do porównania, ja... nie zrobiłam ani jednej Musze się choć teraz zmobilizować, żeby mieć np. właśnie takie zdjęcie przed i po I będzie do książki maluszka, dla moich dziadków i rodziców, na ścianę...

To raz dwa aparat/telefon w dłoń i cykaj fotki Będzie super pamiątka