Wrześniówki 2016 <3

[lianeska]

nie rymuje ale na siłę wymyslają i jakieś głupie chichoty,że takie starodawne itp ale w nosie mam

[favianna]

Dziewczyny coraz mocniej zaczyna boleć mnie głowa, a u mnie zazwyczaj jeśli nie wezmę tabletki to przechodzi to w migrene. Myślicie że mogę wziąć paracetamol?

On i tak pewnie jest za lekki, ale pracuję przy komputerze i dodatkowo muszę wrócić z pracy autem i boję się że skończę z taką migrena że na oczy nie będę widzieć. Co robić?

[slowikowa25]

Favianna ja tez mialam ostatnio bole glowy dosyc mocne i musialam dwa razy wziac paracetamol, i pomoglo. Mimo ze zawsze na to ibuprom bralam. Teraz tez sie balam.ze nic nie da ale o dziwo bylo duzo lepiej. Paracetamol w ciazy mozna brac. Oczywiscie nie duzo. Mi pomoglo 500mg

[miczka84]

do 18 daleko

[chrupa]

Napisane przez Samarinda

Mnie też nikt nigdy nie przezywał z powodu imienia. Dopiero w liceum zdrabniali moje nazwisko panieńskie, bo wdzięczne było ale zależy mi na tym, żeby zminimalizować ryzyko drwin ze stron dzieci. Mam nadzieję, że nikogo tutaj nie urażam, ale Vanessa i Samanta odpadają

A'propos Samanty to moi rodzice mają 6-letnią sąsiadkę, właśnie Samantę. Jakoś się przyzwyczaiłam do tego imienia.

Napisane przez slowikowa25

Hahaha no ja jakos tez nie zwracam uwagi na te rymowanki bo do kazdego imiona sie cos znajdzie... do mnie jednak jakos rozdarta Marta nie mowil :p i tez do nazwiska dopasowujemy, a ze nazwisko mamy dlugie to imie musi byc w miare krotkie.

Mnie się zdarzało słyszeć Kasia-grubasia :P Ale to raczej od kuzynów niż dzieciaków w szkole. No i w słoniu trąbalskim jest rym, który mnie zawsze wkurzał "Córce na imię po prostu Kachna, a ojciec wołał: grubachna! wielgachna!" :P Mój brat uwielbiał mnie tym wkurzać :P

[favianna]

Napisane przez slowikowa25

Favianna ja tez mialam ostatnio bole glowy dosyc mocne i musialam dwa razy wziac paracetamol, i pomoglo. Mimo ze zawsze na to ibuprom bralam. Teraz tez sie balam.ze nic nie da ale o dziwo bylo duzo lepiej. Paracetamol w ciazy mozna brac. Oczywiscie nie duzo. Mi pomoglo 500mg

Słowikowa dziekuje
poczekam jeszcze chwilę i jak się nie uspokoi to wezmę.

[chrupa]

Napisane przez lianeska

nie rymuje ale na siłę wymyslają i jakieś głupie chichoty,że takie starodawne itp ale w nosie mam

I bardzo dobrze Nie ma się co przejmować

[Samarinda]

Frustracji ciąg dalszy. Rodzina nigdy nie zawodzi. Jest ślub, praca i dziecko w drodze? Hm, do czego by tu się przypieprzyć... Już wiemy, czemu mieszkania nie kupujecie?

Nikt nas o zdanie nie pyta, wszyscy najmądrzejsi. A my pewnie nawet kredytu byśmy nie dostali. I nic nikomu do tego.

[lianeska]

Napisane przez chrupa

I bardzo dobrze Nie ma się co przejmować

[chrupa]

Napisane przez Samarinda

Frustracji ciąg dalszy. Rodzina nigdy nie zawodzi. Jest ślub, praca i dziecko w drodze? Hm, do czego by tu się przypieprzyć... Już wiemy, czemu mieszkania nie kupujecie?

Nikt nas o zdanie nie pyta, wszyscy najmądrzejsi. A my pewnie nawet kredytu byśmy nie dostali. I nic nikomu do tego.

U mnie ciągle było, że wszystko za wcześnie. Szczególnie mama nade mną biadoliła, że jak to, ślub? juuuż? Przecież jestem taka młoda, tyle jeszcze przygód przede mną... i takie tam. Aż się czułam winna, że ją zawodzę w jakiś sposób... Więc i tak źle i tak niedobrze.
O dziecko nikt nie pytał, bo mojemu starszemu bratu się urodziło rok temu, więc mieli wszyscy się nad kim zachwycać i kogo nosić

Natomiast zauważyłam fajną rzecz w ogóle w rodzinie i wśród znajomych. Że mało kto pyta o dziecko. Jakos tak chyba z grzeczności, bo wiadomo że teraz różnie bywa - jedni nie chcą, inni nie mogą. I mogłoby się komuś zwyczajnie przykro zrobić. To takie budujące jednak, że ludzie nie chcą komuś z buciorami w życie wchodzić

[Samarinda]

Napisane przez chrupa

U mnie ciągle było, że wszystko za wcześnie. Szczególnie mama nade mną biadoliła, że jak to, ślub? juuuż? Przecież jestem taka młoda, tyle jeszcze przygód przede mną... i takie tam. Aż się czułam winna, że ją zawodzę w jakiś sposób... Więc i tak źle i tak niedobrze.
O dziecko nikt nie pytał, bo mojemu starszemu bratu się urodziło rok temu, więc mieli wszyscy się nad kim zachwycać i kogo nosić

Natomiast zauważyłam fajną rzecz w ogóle w rodzinie i wśród znajomych. Że mało kto pyta o dziecko. Jakos tak chyba z grzeczności, bo wiadomo że teraz różnie bywa - jedni nie chcą, inni nie mogą. I mogłoby się komuś zwyczajnie przykro zrobić. To takie budujące jednak, że ludzie nie chcą komuś z buciorami w życie wchodzić

Moja mama żyje według harmonogramu ułożonego przez babcię, pod jej dyktando. Dla babci nie ma czegoś takiego, jak ludzka prywatność. Małżonkowie jej dzieci są nieważni, ona jest centralną postacią i jej mają się słuchać. Ja tak nie zamierzam.

[lianeska]

Napisane przez Samarinda

Moja mama żyje według harmonogramu ułożonego przez babcię, pod jej dyktando. Dla babci nie ma czegoś takiego, jak ludzka prywatność. Małżonkowie jej dzieci są nieważni, ona jest centralną postacią i jej mają się słuchać. Ja tak nie zamierzam.

mam taką matkę tżta masakra, kobieta o dwóch twarzach.
Myśli iż jest pępkiem świata i wszystko jej się należy.A teraz ją szlag trafia jak coś mówi mi z "dobrych"rad a ja zlewam


dziewczyny jutro proszę o kciuki po10 latach wróciłam na prawko i mam jazdy a stresujee sie mega

[milako]

Napisane przez nelyen

No właśnie nic mi nie mówił, spytał tylko czy boli, a nie boli. Może się samo wchłonie badziewie

Oby! Nie dopuszczam mysli, ze sie nie wchlona.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez miczka84

z racji torbiela musisz leżeć???

Tak, nie jakos plackiem, ale musze duzo odpoczywac. Z tym, zd on juz ma 8 cm. Duzo

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Manddy

Ja też mam od prywatnego i z refundacją. Za dopochwową zapłaciłam 3 zł z groszami.



Ja kupuję za 24 zł



Jak większość społeczeństwa Tak z ciekawości jaki masz poziom? Ja 12 z hakiem
:

Ojej, to faktycznie. Ostatnie badania robiłam rok temu, w sierpniu i miałam 25. Specjalnie wygrzebalam teraz wyniki. Jak tak teraz patrzę na normy, to widze ze to nie jest zły wynik. Chyba lekarz mnie na wyrost nastrasZyl.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez ttuska

Kochane podczytuje Was,bo siedzę w domu do ndz [2 tyg l4 ze względu na okropne przeziębienie] odpuściła wizytę na IP, u ginekologa, uspokoiłam się i dałam na luz.. stwierdziłam, ze stres który dałam dziecku jeszcze gorzej na niego wpłynął. Od wczoraj leczę się antybiotykiem, piersi bolą jak bolały, plamień nie ma więc musi być dobrze!!
Dziewczyny jesteśmy na samym początku 7-9 tc gdzie tam do 40 tc
dzięki za troskę, idę w czwartek do lekarza i na spokojnie wtedy rozwieje wszelkie wątpliwości

szkoda tylko, że o ciązy musiałam rodziców i teściów poinformować telefonicznie - po wizycie u rodzinnego, który nakazał wziąć antybiotyk, bo po 1,5 tyg leczenia nie było rezultatów stwierdziłam, że muszę powiedzieć mamie a skoro mamie to i reszcie najbliższej rodziny

Martwi mnie tylko fakt, że w czwartek miałam iść z kompletem badań, a jak skończę antybiotyk ok pon to muszę odczekać kilka dni żeby badania zrobić. Mogę zrobić badania ok 10 tyg?

Jak dobrze, ze dobrze! Lekarz na pewno powie, ze wszystko jest ok. Co do badan, ja nie odpowiem, nie wiem

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez lianeska

mam taką matkę tżta masakra, kobieta o dwóch twarzach.
Myśli iż jest pępkiem świata i wszystko jej się należy.A teraz ją szlag trafia jak coś mówi mi z "dobrych"rad a ja zlewam


dziewczyny jutro proszę o kciuki po10 latach wróciłam na prawko i mam jazdy a stresujee sie mega

Bede mocno trzymac! Nie stresuj sie za bardzo, tylko tak troche

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez chrupa

A'propos Samanty to moi rodzice mają 6-letnią sąsiadkę, właśnie Samantę. Jakoś się przyzwyczaiłam do tego imienia.



Mnie się zdarzało słyszeć Kasia-grubasia :P Ale to raczej od kuzynów niż dzieciaków w szkole. No i w słoniu trąbalskim jest rym, który mnie zawsze wkurzał "Córce na imię po prostu Kachna, a ojciec wołał: grubachna! wielgachna!" :P Mój brat uwielbiał mnie tym wkurzać :P

Kasia- ładne imię, zastanawiam sie nad nim. Jest jednym z moich kilku faworytów dla dziewczynek.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

[QUOTE=milako;55129566]Oby! Nie dopuszczam mysli, ze sie nie wchlona.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------




Tak, nie jakos plackiem, ale musze duzo odpoczywac. Z tym, zd on juz ma 8 cm. Duzo

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------




Ojej, to faktycznie. Ostatnie badania robiłam rok temu, w sierpniu i miałam 25. Specjalnie wygrzebalam teraz wyniki. Jak tak teraz patrzę na normy, to widze ze to nie jest zły wynik. Chyba lekarz mnie na wyrost nastrasZyl.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------





Jak dobrze, ze dobrze! Lekarz na pewno powie, ze wszystko jest ok. Co do badan, ja nie odpowiem, nie wiem

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------





Bede mocno trzymac! Nie stresuj sie za bardzo, tylko tak troche

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------





Kasia- ładne imię, zastanawiam sie nad nim. Jest jednym z moich kilku faworytów dla dziewczynek /QUOTE]

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Jezu cos popsułam w moim poście, bałagan sie zrobił i teraz nie umiem tego wyedutowac. Ehh wybacZcie

[Polta]

Napisane przez chrupa

U mnie ciągle było, że wszystko za wcześnie. Szczególnie mama nade mną biadoliła, że jak to, ślub? juuuż? Przecież jestem taka młoda, tyle jeszcze przygód przede mną... i takie tam. Aż się czułam winna, że ją zawodzę w jakiś sposób... Więc i tak źle i tak niedobrze.
O dziecko nikt nie pytał, bo mojemu starszemu bratu się urodziło rok temu, więc mieli wszyscy się nad kim zachwycać i kogo nosić

Natomiast zauważyłam fajną rzecz w ogóle w rodzinie i wśród znajomych. Że mało kto pyta o dziecko. Jakos tak chyba z grzeczności, bo wiadomo że teraz różnie bywa - jedni nie chcą, inni nie mogą. I mogłoby się komuś zwyczajnie przykro zrobić. To takie budujące jednak, że ludzie nie chcą komuś z buciorami w życie wchodzić

U nas znajomi pytali, co mnie zawsze smieszylo. Ludzie mieszkaja ze soba po kilka lat i spokój. Ktos inny bierze slub i powinien rozpoczac masowa produkcje dzieci natychmiast...
Ale zawsze odpowiadalismy, ze wszystko swoim czasie.
Jedynie babcia malza mi dopiekla niedawno na pogrzebie dziadka rzucajac tekst "no i dziadek nie doczekał sie wnukow". A my juz wiedzielismy, tylko bylo bardzo wcześnie...

[Manddy]

Napisane przez ttuska

Martwi mnie tylko fakt, że w czwartek miałam iść z kompletem badań, a jak skończę antybiotyk ok pon to muszę odczekać kilka dni żeby badania zrobić. Mogę zrobić badania ok 10 tyg?

Spokojnie możesz Ważniejsze, żeby teraz organizm doszedł do siebie.

Napisane przez lianeska

nie rymuje ale na siłę wymyslają i jakieś głupie chichoty,że takie starodawne itp ale w nosie mam

I tak trzymać. Jak to już ktoś powiedział, dzieciaki potrafią wymyślić rym czy głupie powiedzonka do każdego imienia jak tylko będą chciały

Napisane przez lianeska

dziewczyny jutro proszę o kciuki po10 latach wróciłam na prawko i mam jazdy a stresujee sie mega

Trzymam mocno Ja po zrobieniu prawa jazdy jeździłam około rok i potem przerwa też chyba z 10 lat. A teraz od kilku lat jeżdżę prawie jak mistrz kierownicy Z tym mistrzem żartuję oczywiście ale w każdym razie jeżdżę dużo i bez stresu.
Ćwiczenie/praktyka czyni mistrza

Napisane przez milako

Oby!
Ojej, to faktycznie. Ostatnie badania robiłam rok temu, w sierpniu i miałam 25. Specjalnie wygrzebalam teraz wyniki. Jak tak teraz patrzę na normy, to widze ze to nie jest zły wynik. Chyba lekarz mnie na wyrost nastrasZyl.

Jezu cos popsułam w moim poście, bałagan sie zrobił i teraz nie umiem tego wyedutowac. Ehh wybacZcie

Wybaczymy
A co do D to faktycznie Cię nastraszył. 25 to jest całkiem niezły wynik jak na nasze warunki. A niedobór ma podobno 90kilka % społeczeństwa.

[chrupa]

Napisane przez milako

Kasia- ładne imię, zastanawiam sie nad nim. Jest jednym z moich kilku faworytów dla dziewczynek.

Serio? To miłe słyszeć Dla mnie jest pospolite, ale to dlatego, że moje W moim roczniku i okolicznych było bardzo popularne. Ale teraz jakby w zapomnieniu

[ttuska]

tak też zrobię, pójdę w przyszłą sobotę na badania
czytałam, że któraś z Was korzystała z tej promocji Alab tylko w tym pakiecie nie widzę HIV - można na miejscu dokupić? mnie ginekolog nie kazała tylu badań robić, ale podejrzewam, że gdybym zsumowała te co mi wymieniła to kwota wyszłaby taka sama albo wyższa więc zrobię nadprogramowo
i muszę się pochwalić, że udało mi się umówić do gina na NFZ na 17.02 mąż mnie zapisywał i początkowo wyznaczyła datę na marzec, ale jak usłyszała, że jestem w 8 tyg to stwierdziła, że znajdzie wcześniejszy termin, bo trzeba kartę ciąży założyć podobno daje skierowania na badania, na usg prenetalne itp zobaczymy..

[Polta]

Napisane przez ttuska

tak też zrobię, pójdę w przyszłą sobotę na badania
czytałam, że któraś z Was korzystała z tej promocji Alab tylko w tym pakiecie nie widzę HIV - można na miejscu dokupić? mnie ginekolog nie kazała tylu badań robić, ale podejrzewam, że gdybym zsumowała te co mi wymieniła to kwota wyszłaby taka sama albo wyższa więc zrobię nadprogramowo
i muszę się pochwalić, że udało mi się umówić do gina na NFZ na 17.02 mąż mnie zapisywał i początkowo wyznaczyła datę na marzec, ale jak usłyszała, że jestem w 8 tyg to stwierdziła, że znajdzie wcześniejszy termin, bo trzeba kartę ciąży założyć podobno daje skierowania na badania, na usg prenetalne itp zobaczymy..

To moze poczekaj z tymi badaniami na skierowanie? 2 tygodnie chyba nie robia roznicy, a kilka stow w kieszeni.

[Manddy]

Napisane przez ttuska

tak też zrobię, pójdę w przyszłą sobotę na badania
czytałam, że któraś z Was korzystała z tej promocji Alab tylko w tym pakiecie nie widzę HIV - można na miejscu dokupić? mnie ginekolog nie kazała tylu badań robić, ale podejrzewam, że gdybym zsumowała te co mi wymieniła to kwota wyszłaby taka sama albo wyższa więc zrobię nadprogramowo
i muszę się pochwalić, że udało mi się umówić do gina na NFZ na 17.02 mąż mnie zapisywał i początkowo wyznaczyła datę na marzec, ale jak usłyszała, że jestem w 8 tyg to stwierdziła, że znajdzie wcześniejszy termin, bo trzeba kartę ciąży założyć podobno daje skierowania na badania, na usg prenetalne itp zobaczymy..

Tak z ciekawości do kogo się dostałaś?
A co do badań to ja i chrupa skorzystałyśmy z pakietu ze strony badamysie. Badania też robisz w Alabie (przynajmniej w Krakowie) ale wychodzi taniej. I w pakiecie jest HIV, nie ma natomiast TSH, które kosztuje 23 zł. Dlatego w sumie to wychodzi 213 zł. I ja też nie potrzebuję wszystkich badań z tego pakietu ale i tak mi taniej wyjdzie niż gdybym robiła poszczególne

Ale zrób tak jak Polta radzi, poczekaj na wizytę i zobacz jakie badania Ci przepisze. A nóż zostanie Ci 200 zł w kieszeni

[ttuska]

Napisane przez Manddy

Tak z ciekawości do kogo się dostałaś?
A co do badań to ja i chrupa skorzystałyśmy z pakietu ze strony badamysie. Badania też robisz w Alabie (przynajmniej w Krakowie) ale wychodzi taniej. I w pakiecie jest HIV, nie ma natomiast TSH, które kosztuje 23 zł. Dlatego w sumie to wychodzi 213 zł. I ja też nie potrzebuję wszystkich badań z tego pakietu ale i tak mi taniej wyjdzie niż gdybym robiła poszczególne

Ale zrób tak jak Polta radzi, poczekaj na wizytę i zobacz jakie badania Ci przepisze. A nóż zostanie Ci 200 zł w kieszeni

do Doroty Nowak-Stelmach dosyć dobre ma opinie na internecie.
a to ja bezpośrednio weszłam na Alab i tam z TSH wychodzi 199 zł, ale nie ma HIV hm sama nie wiem, bo to już będzie prawie 10 tydz, a ja żadnych badań póki co nie robiłam..

bezpośrednio w Alabie jest 16 badań za 199 zł

[Samarinda]

Też macie takie wątpliwości, że dni płyną, nic się nie dzieje, dolegliwości znośne i zaczynacie się zastanawiać czy wszystko jest okej?...

[Fortuna1]

Napisane przez Manddy

Ja też mam od prywatnego i z refundacją. Za dopochwową zapłaciłam 3 zł z groszami.



Ja kupuję za 24 zł



Jak większość społeczeństwa Tak z ciekawości jaki masz poziom? Ja 12 z hakiem




Ni w ząb mi się to nie rymuje

Mnie lekarz nic nie mówił i poziomie witaminy D, może dowiem się czegoś więcej na kolejnej wizycie. Nie miałam zlecanych jeszcze żadnych badań.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez chrupa

U mnie ciągle było, że wszystko za wcześnie. Szczególnie mama nade mną biadoliła, że jak to, ślub? juuuż? Przecież jestem taka młoda, tyle jeszcze przygód przede mną... i takie tam. Aż się czułam winna, że ją zawodzę w jakiś sposób... Więc i tak źle i tak niedobrze.
O dziecko nikt nie pytał, bo mojemu starszemu bratu się urodziło rok temu, więc mieli wszyscy się nad kim zachwycać i kogo nosić

Natomiast zauważyłam fajną rzecz w ogóle w rodzinie i wśród znajomych. Że mało kto pyta o dziecko. Jakos tak chyba z grzeczności, bo wiadomo że teraz różnie bywa - jedni nie chcą, inni nie mogą. I mogłoby się komuś zwyczajnie przykro zrobić. To takie budujące jednak, że ludzie nie chcą komuś z buciorami w życie wchodzić

Zawsze ktoś musi mieć jakieś pretensje my się zareczylismy po 3 mies znajomości, wcale nie ze względu na dziecko ale po prostu. Na szczęście u nas nikt nie mówił głośno, że za wcześnie, itd, ale pewnie najbliższa rodzina myśli o tym tylko nic nie mówią.

[ttuska]

Napisane przez Samarinda

Też macie takie wątpliwości, że dni płyną, nic się nie dzieje, dolegliwości znośne i zaczynacie się zastanawiać czy wszystko jest okej?...

oj ja się codziennie budzę z takimi wątpliwościami - na dodatek dopiero tydz temu byłam u lekarza, a kolejna już za tydzień nie chcę myśleć jak wizyty będą co miesiąc

[Fortuna1]

Napisane przez lianeska

dziewczyny jutro proszę o kciuki po10 latach wróciłam na prawko i mam jazdy a stresujee sie mega

Powodzenia!!!

[Samarinda]

Napisane przez ttuska

oj ja się codziennie budzę z takimi wątpliwościami - na dodatek dopiero tydz temu byłam u lekarza, a kolejna już za tydzień nie chcę myśleć jak wizyty będą co miesiąc

No właśnie, bo dziecko jeszcze nie kopie, nic nie czujemy... Ja mam wizytę dopiero 26 lutego

[Manddy]

Napisane przez ttuska

do Doroty Nowak-Stelmach dosyć dobre ma opinie na internecie.
a to ja bezpośrednio weszłam na Alab i tam z TSH wychodzi 198 zł, ale nie ma HIV hm sama nie wiem, bo to już będzie prawie 10 tydz, a ja żadnych badań póki co nie robiłam..

Tutaj masz ten link odo badamy się. Ja bym spokojnie poczekała. Z tego co widzę masz TP jakieś 8 dni później niż ja a ja też dopiero w przyszłym tygodniu zamierzam badania robić
No ale to jest oczywiście Twoja decyzja, żeby nie było, że do złego namawiam

Napisane przez Samarinda

Też macie takie wątpliwości, że dni płyną, nic się nie dzieje, dolegliwości znośne i zaczynacie się zastanawiać czy wszystko jest okej?...

Na szczęście tak nie mam Tzn. nie zastanawiam się, wierzę, że jest wszystko ok No ale ja nie dawno u lekarza byłam.

Napisane przez Fortuna1

Mnie lekarz nic nie mówił i poziomie witaminy D, może dowiem się czegoś więcej na kolejnej wizycie. Nie miałam zlecanych jeszcze żadnych badań.

Ja poziom D robiłam sobie jakieś pół roku temu i nie miało to żadnego związku z ciążą Po prostu naczytałam się jak ta witamina potrafi być ważna dla profilaktyki wielu chorób i postanowiłam sobie zbadać. Jak się okazało mam bardzo niski poziom dlatego zaczęłam ją zażywać.

[Fortuna1]

Napisane przez Samarinda

No właśnie, bo dziecko jeszcze nie kopie, nic nie czujemy... Ja mam wizytę dopiero 26 lutego

Jeszcze za małe... U mojej koleżanki, w ciąży piąty miesiąc, jeszcze nie kopie. Będzie dobrze dziewczyny

[kasia_wroc]

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

Nie smuć się, czasem reakcje rodziców są bardzo dziwne i potem tego żałują.
Teraz najważniejsza jest dzidzia

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez Samarinda

My też co do imion jesteśmy zgodni na szczęście. Chociaż Anastazja ponoć wykluczona i chyba go nie przekonam już staramy się przede wszystkim dopasować imiona do nazwiska

My za to mamy tysiąc pomysłów. A mój brzuch nazywamy Felek heh nie zdziwię się jak to będzie chłopczyk i potem zostanie Felicjanem

[201609230904]

Zazdroszczę znosnych dolegliwości. U mnie chyba dziś apogeum złego samopoczucia. Mam nadzieję, ze gorzej już nie będzie. Mega mdłości, zmęczenie, niewyspanie, strasznie zimno mną trzęsło i jeszcze pół dnia biegunka mnie męczyła...

[Polta]

Napisane przez Samarinda

Też macie takie wątpliwości, że dni płyną, nic się nie dzieje, dolegliwości znośne i zaczynacie się zastanawiać czy wszystko jest okej?...

Ja dzis tak troche mam...
Najpierw, co jesli nie bedzie serduszka. Pozniej (jak już jest), co jesli na wizycie nastepnej okaze sie, ze przestalo bic.
Założę sie, ze pozniej bede drzec nad usg genetycznym. No, a potem sie cos wymysli