2008-11-26, 21:13 | #2911 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
A ja poprosze Mikolaja o tanie bilety na samolot do Polski
W sumie tego teraz mi do szczescia obecnie potrzeba... |
2008-11-26, 21:39 | #2912 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A czy ty od niego czasem za duzo nie wymagasz ? |
|
2008-11-26, 21:47 | #2913 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-11-26, 23:10 | #2914 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-11-27, 01:16 | #2915 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
To jak juz tak zbiorowo zamawiamy sobie prezenty to ja prosze o zdany egzamin ze statystyki, ale nie tak byle jak tylko A+ chce
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-11-28, 04:22 | #2916 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
helloooo wszystkim
Jak tam indor smakowal? |
2008-11-28, 07:03 | #2917 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: los angeles
Wiadomości: 1 238
|
Re: Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja ledwo sie ruszam, a brzuch wyglada jak w 5 czy 6 miesiacu ciazy
__________________
Tell from my attitiude that I'm most definitely Nakarm zwierzeta w schroniskach ZA DARMO |
2008-11-28, 14:07 | #2918 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ciemna noca, przed jutrzenka jeszcze wyruszyli by skorzystac z saleow wszelakich.
Etymologia Black Friday jest blizej nieznana... mowi sie, ze pochodzi z narzecza Apaczow i oznacza - ludzie wszystkich ras, wyznan i drog zycia tratuja sie wzajemnie i zachowuja jak wariaci w poszukiwaniu wyprzedazy; choc niektorzy badacze przypuszczaja, ze pochodzi z jezyka Siuksow i oznacza: szukaj szukaj i tak nie znajdziesz parkingu przez pol godziny. W skrocie: szalenstwo, ludzi od groma i bardzo sie zawiodlem na cenach - wcale nie jest takie super hiper mega, choc oczywiscie bywaja okazje. PS. Wczoraj jadlem najlepszego indyka w zyciu.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-11-28, 15:16 | #2919 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Indor smakowal super Na nastepne Thanksgiving tez bede piekla
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! Edytowane przez schoolcraft Czas edycji: 2009-03-10 o 02:35 |
2008-11-28, 17:06 | #2920 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
i jeszcze powiedz ze sam go upiekles? no no swietnie wyglada ps. Wyrak pewnie tam buszuje po sklepach mam nadzieje ze go tam nie zadeptali hehehe a ja sobie odpuscilam , pojade wieczorkiem z TZem pewnie tez jeszcze jakies obnizki beda |
|
2008-11-28, 17:27 | #2921 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Bez przesady, az tyle ode mnie nie wymagajmy Jestem jesli chodzi o pieczenie teoretykiem, praktykiem jesli chodzi o jedzenie i krytykowanie badz chwalenie
Cytat:
Zadeptac nie zadeptali, ale ogolnie jestem rozczarowany Obnizki beda na pewno jeszcze dzis, jutro, moze nawet w niedziele... zreszta przy obecnym stanie ekonomii i popycie, ponoc ma byc wyprzedazowo do samych swiat. Ciekawe doswiadczenie ten Black Friday, nie powiem... zaluje tylko w tym momencie, ze nie jestem jakims socjologiem, bo bym po tym co dzis widzialem taka prace walnal ze bym sie utrzymal przez rok z przedrukow, odczytow i wykladow
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-11-28, 17:33 | #2922 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Kupiles cos wogole ? |
|
2008-11-28, 19:55 | #2923 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Nie kupilem (na razie, bo pewnie do konca weekndu cos kupie )
Rozczarowany - cenami, bo owszem sa przeceny, ale sorry, cos takiego to ja bez problemu kiedy indziej znajde (fakt faktem, uwazam sie za wytrawnego zakupowicza ). Ludzi troche za duzo jak dla mnie, nie lubie takich tlumow
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-11-28, 20:01 | #2924 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
fakt gdzie te przeceny? Ja wlasnie wrocilam.. z samymi zakupami spozywczymi. Przeceny takie jak zawsze.. moze gdybym wstala o 4 am to moze wtedy..
|
2008-11-28, 21:47 | #2925 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
no to faktycznie nie oplacalo sie wstawac o 4 rano hehe
ej a slyszeliscie o tym ze w Wal Marcie na Manhattanie ludzie zdeptali pracowanika na smierc a 6 innych osob zostalo rannych !! porazka normalnie !! |
2008-11-28, 22:04 | #2926 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ja dzisiaj caly dzien w pracy, podczytuje Wizaz, ale sily na pisanie nie mam. Dekorowanie, ubieranie choinki i wszystkiego dookola troche mnie zmeczylo. Wogole nie czuje atmosfery swiat |
|
2008-11-28, 22:54 | #2927 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
U mnie tez byl bardz dobry indyk i pieczone ziemniaczki, i kapusta z grochem i nawet kompot ugotowalysmy z jablek i winogrona. A na deser babka pomaranczowa z polewa czekoladowa. A pozniej tort. Bardzo bylo milo Mialam nie isc dzisiaj na zakupy ale poszlam -jednak o normalnej porze dnia i tylko do GAP. Kupilam dwa sweterki (w promocji kup jeden drugi za darmo), czapke i 6 par skarpetek dla mojego chrzesniaka. I to by bylo na tyle |
|
2008-11-29, 02:14 | #2928 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
upsss na Long Island mialo byc |
|
2008-11-29, 02:30 | #2929 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-11-29, 03:24 | #2930 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
no to ja juz nie wiem ... tak pan w sklepie mowil ...
nie krzyczcie na mnie :P |
2008-11-29, 17:44 | #2931 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej, u nas indyk byl bardzo romantyczny. Ze wzgledu na juniora nigdzie nie chodzilismy. Zamowilismy cale danie w restauracji i wieczorem moj maz otworzyl wino (moje pierwsze od roku) przygasil swiatla i wlaczyl muzyke. I tak celebrowalismy indyka przez caly wieczor. Wypilismy 2 butelki wina i pol butelki balleys'a. Oczywiscie, to nie ja karmilam malego w nocy
W piatek maz zrobil mi niespodzianke i kupil mi nawigacje do samochodu. Byl w sklepie wieczorem i mowil , ze sklep wygladal jak po tornado . A z tym zadeptaniem pracownika Wal-Martu- to prawda niestety http://news.yahoo.com/s/ap/20081128/...wal_mart_death
__________________
All Because Two People Fell In Love... |
2008-12-01, 04:35 | #2932 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Logest, widze, ze mieliscie swietna atmosfere na Thanksgiving Ciesze sie, ze sie Wam udalo jednak odswietowac
Zaaaabcia, fajny masz avatarek Oczywiscie poprzednie avatarki byly tez fajne, ale kiepsko bylo Cie widac. A teraz tak zabka tak ladnie sie do wszystkich usmiecha Dziewczyny, a ja to chyba umieram kurcze W piatek bardzo dobrze sie czulam do poludnia, a po poludniu nagle zrobilo mi sie tak slabo, ze myslalam, ze zemdleje. Biedny moj Adas nie wiedzial, co mi jest i byl taki zdezorientowany. Na szczescie maz szybko wrocil z pracy i moglam na chwile sie polozyc. Jak tylko sie polozylam, to zaczelo mna trzasc niemilosiernie i chyba przez ponad godzine nie moglam sie ogrzac,mimo ze bylam cieplo ubrana i lezalam pod dwoma kocami. Oczywiscie mialam goraczke - dobijala do 102 F Ale jak szybko sie podniosla, tak szybko zniknela i czulam sie swietnie tego samego wieczoru. Cala akcja z ta goraczka trwala moze ze 3-4 godziny - jeszcze nigdy tak nie mialam No i myslalam, ze juz wszystko jest ok, bo wczoraj czulam sie super. Myslalam, ze moze jakis wirus mnie zlapal, bo przeciez ani nie mam kaszlu, ani nic mnie nie boli - wiec skad ta goraczka? Ale dlugo sie nie cieszylam. Dzisiaj przez caly dzien dobrze sie czulam, a wieczorem nagle poczulam sie slaba i doslownie w tej samej chwili stopniowo zaczynalo mi sie robic zimno Wzielam tabletki przeciwko goraczce, ale nic mi nie pomagaja, bo nadal mam 101 F... Spalam do 23:00, ale obudzilam sie bo bylo mi zbyt goraco. I teraz nie moge zasnac wiec pisze tu do Was Mam nadzieje, ze nie umre Jutro maz bedzie zalatwial lekarza u siebie z pracy, bo ciezko tak na wlasna reke znalezc kogos dobrego. Ciekawe, co mi moze byc Aha, moze pamietacie, jak po wypadku samochodowym chodzilam do lekarza i dostalam skierowanie na CT Scan. No wiec musialam tydzien przed appointment zadzwonic do office mojego lekarza, podac wszystkie informajce odnosnie ubezpieczenia i oni mieli sprawdzic,czy moje ubezpiecznie wogole pokrywa ten CT Scan. Nic mnie nie poinformowali, wiec poszlam na to przeswietlenie - wszystko pieknie i fajnie, lekarz powiedzial, ze nic mi nie ma (tylko skad ten bol kregoslupa ). A wczoraj przyszedl rachunek do zaplacenia na $375 Dobra, to tyle. Ide sprobuje zasnac
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-12-01, 05:35 | #2933 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
witaj kochana
dziekuje slicznie za komplement kurcze zeby to tylko nie zadna powazna choroba Cie brala moja znajoma tez miala podobnie wracala po pracy strasznie zle sie czula musiala codziennie polez chwilke bo nie miala sily chodzic do tego jeszcze dochodzily wymioty ... bylu lekarza i okazlo sie ze zlapala jakas paskudna bakterie dostala antybiotyk i juz wszystko wporzadku ... moze Ty tez jak najszybciej powinnas sie wybrac do lekarza kochana? ja bylam w piatek na emergency ze znajomym i to co zobaczylam mnie przerazilo poprostu na poczekalni bylo mnostwo mlodych ludzi wiekrzosc z nich znam z High School krzeczyli cos uderzli piesciami i glowami w sciany jeden mial ukrwawiona reke normalnie jak by z jakiegos wypadku czy cos ... jedna z dziewczyn krzyczala ze to nie moze byc prawda ze to nie moglo sie naprawde stac niektorzy dzwonili do znajomych i mowili ze Joe nie zyje siedzialam na tej poczekali z moim TZ i mormalnie az mnie ciary przechodzily nie wiedzialam co sie dzieje skad ci ludzie pielegniarki tylko biegaly od jednego do drugiego ... siostra zmarlego zaczela mdlec , dlowic sie wlasna slina no normalnie jak jakas scena z filmu pozniej pojawil sie ksiadz ... myslalam ze jak co roku zabil sie jeden z uczniow tak to juz u nas jest w HS ze co roku ginie jeden senior juz tak od 6 lat i to wlasnie w padzieniku - listopadzie okazalo sie jednak ze chlopak przedawkowal narkotyki a znajomych bylo az tyle bo cpali na jakies imprezie ... chlopak mial 18 lat i sam sobie zmarnowal zycie przez glupie uzywki ... pytanie gdzie byli rodzce? Edytowane przez zaaaabcia Czas edycji: 2008-12-01 o 05:36 |
2008-12-01, 12:58 | #2934 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Widze, ze cos chorowity weekend mielismy. Ja tez bylam na emergency. Bolalo mnie ucho i wczoraj nawet tylenol nie pomagal. Okazalo sie ze mam zapalenie ucha zewnetrznego. Dostalam antybiotyk w kroplach.
zabcia ty to dopiero na show trafilas !
__________________
All Because Two People Fell In Love... |
2008-12-01, 14:08 | #2935 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Logest, mam nadzieje, ze juz co raz to lepiej z Twoim uchem Trzymaj sie A do mnie przed chwila dzwonil maz ze sie umowil na 12:30 do lekarza dla mnie. Za bardzo optymistycznie na to nie patrze, bo jest to niby ogolny lekarz, ale pracuje dla hospicjum Tzn. chyba ma tez swoj office gdzie przyjmuje ludzi, ale ja jade do wlasnie budynku hospicjum bo on tam bedzie przez jakis czas i kazal mi tak jechac Ufffff paskudnie sie czuje
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-12-02, 03:07 | #2936 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cytat:
no dokladnie dziewczyny zebyscie wiedzialy ze bylo bardzo ciekawie a powiedzcie jak wy sie czujecie? Logest - jak tam Twoje ucho? schoolcraft - jak po wizycie u lekarza? mam nadzieje ze wszystko ok |
||
2008-12-02, 03:31 | #2937 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft-mam nadzieje ze sie czujesz lepiej
|
2008-12-02, 03:42 | #2938 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja dzisiaj dopiero odebralam te krople z apteki, wiec dopiero zaczelam 10-dniowa kuracje. Ucho boli troche mniej. Przynajmniej przeciwbolowych nie musze brac.
A ty schoolcraft ? jak twoje zdrowko?
__________________
All Because Two People Fell In Love... |
2008-12-02, 05:04 | #2939 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
CzarnyElf, Zaaaabcia, Logest - wielkie dzieki za pamiec i za troske Bylam u lekarza i on stwierdzil ze jestem "congested" (czy jak to sie pisze) i ze mam powiekszone wezly chlonne (tez nie jestem pewna czy dobrze napisalam). Wiec dostalam na 6 dni antybiotyk i mam sie kurowac, siedzac w domku i sie oszczedzajac. Ale nie za bardzo da sie oszczedzic przy malym dziecku i mnostwie nauki.
Logest, mam nadzieje, ze szybko wyzdrowiejesz Zaaaabcia, chcialam sie Ciebie jeszcze pytac o tego Twego kolege z ktorym byliscie na emergency - jesli dobrze pamietam. Co mu bylo Mam nadzieje, ze wszystko ok. Aha, no i jak tam z Twoim wyborem kierunku (chodzi o nauke )? Zaczynasz juz ten zimowy semestr czy jeszcze nie? CzarnyElf, a u Ciebie jak idzie z zalatwianiem tych dokumentow z PL? Juz wiesz kiedy mniej wiecej zaczynasz szkole? Trzymajcie sie dziewczyny, ja zmykam lulu
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-12-02, 05:24 | #2940 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
a ty sie kuruj ile mozesz zebys sily miala opiekowac sie synkiem i mezem jesli chodzi o tego kolege co z nim bylam wtedy w szpitalu to w pracy tak go cos poszczyknelo w plecy ze biedny sie nie mogl wyprostowac chodzil jak 70letni dziadzius bolala go strasznie kosc ogonowa i bol przechodzil do nogi ... zrobili mu przeswietlenie i naszczescie to nic powaznego lekarz powiedzial ze to albo miesien albo czasem dysk sie moze zle "zlozyc" dostal antybiotyki na 3 dni jak by mu nie przeszlo to ma sie skontaktowac z ortopeda ale juz wszystko wporzdku ehh szkola , tu zaczyna sie trudniejszy temat , chce wrocic w tym semestrze do szkoly bo boje sie ze pozniej mi sie juz nei bedzie chcialo i stwierdzilam ze bede zmieniala kierunek mam nadzieje ze nei bede tego zalowac w przyszlosci musze jechac do szkoly pogadac z moja kancelarka jak to wogole bedzie wygladalo no ale teraz najwazniejsze na glowie - moj slub od 2 dni siedze nocami i szukam sukienki dla siebie , dla drozek - nie wiem jakie kolory wogole , prezenty dla gosci ehhh ile jeszcze spraw do zalatwienia ... mam nadzieje ze sie wyrobie do lipca hehehe a dzisiaj bylismy z TZ w offisie bo przyszlo nam ze nie zaplacilismy taxu no a mamy kopie czeku i papiery z banku ze czek do nich doszedl ... i okazalo sie ze wszystko jest poprzekrecane bo w rozliczeniu mam podane nazwisko po mezu a na SSN jest moje panienskie , a te ciolki nic nie napisali ze to jest ten problem tylko z kazdym miesiacem nakladali kare a dopiero w pazdzierniku przyslali list jak w Polsce bylismy ... ehh ale oni maja burdel w tych offisach aa wlasnie dziewczyny jak wybieracie sie na zakupy to zagladnijcie do New York & Company maja teraz znizke kupujesz jeden ciuch a drugi masz 75% off ja wlasnie kupilam wczoraj mamie sweterek na imieniny wkoncu Barborki coraz blizej a Ty wyrak oczywiscie tez mozesz sie wybrac kupic cos ladnego ok juz was nie mecze wiecej i tak pewnie nikt tego nie czyta hehee zmykam spac milych snow wszystkim Edytowane przez zaaaabcia Czas edycji: 2008-12-02 o 05:27 |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:23.