Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

[lucy111]

Napisane przez GGI

Ja ją mam od samego początku podłożoną pod materac dla bespieczeństwa i jak małej ulewało się po dokarmianiu flaszką to super bo miałam psychiczną swobodę że nie zakrztusi ale mam tak jak Ty zanim położe sie spać to musze patrzeć na nia czy nei ulewa czy się nie zakrztusza slinka itd... i wychodzi na to ze nauczyłam sie spać z zaświeconym światłem co wcześniej dla mnie było nei możliwe

Ja to samo, lampka non stop zapalona. Musimy jakaś mniejsza kupić bo ta za dużo światła daje. Kiedyś nigdy bym nie zasnęła przy świetle a teraz zero problemów. Jak odkładam Młodego po karmieniu też nie śpię tylko co jakiś czas sprawdzam czy oddycha czy nic się nie ulalo.

[Ineso]

agusia - gratulacje!


Niania elektroniczna
Jakie macie/kupujecie?

[tabaska25]

Ja mam nianie overmax, bardzo czula, spisuje sie super!

[patulinka94]

Napisane przez agusia8919

Witam, już rozpakowana
Zosia urodziła się w środę rano w trybie ekspresowym
miała 3380g i 54 cm
we wtorek założyli mi balonik, a w środę dostałam kroplówkę na wywołanie i poszło szybciutko
od wczoraj jesteśmy w domku
na razie mam problem z nawałem, ale chyba już się normuje...

Gratulacje

Napisane przez lucy111

Ja to samo, lampka non stop zapalona. Musimy jakaś mniejsza kupić bo ta za dużo światła daje. Kiedyś nigdy bym nie zasnęła przy świetle a teraz zero problemów. Jak odkładam Młodego po karmieniu też nie śpię tylko co jakiś czas sprawdzam czy oddycha czy nic się nie ulalo.

U mnie dokładnie to samo ☺

[Avlis]

Agusia gratulacje Szybko poszło

[AsiaPo]

Agusia:

Ineso: Nie mam i nie kupuję - na moich 40 m kw słychać każdy szelest. Nawet sąsiada

Kejka: za długo był spokój

[danika]

Trzy godziny walki z cycem i kupą na zmianę... Masakra. Pęka mi kręgosłup ale młody wreszcie padł w akompaniamencie szumisia

Jeeszcze się z mężem pożarłam bo się nie domyśli nawet żeby mi szklankę wody przynieść jak dwójkę dzieci kładę i niee schodze na dół przez dwie godziny tylko siedzi przed tym kompem i o bozym świecie nie wie. Się wkurzyłam

Napisane przez lulka19

Myślicie o chrzcinach? ja chciałabym zrobić pod koniec maja. Rodzina zdziwiona, że tak szybko

My chcemy w ostatnią niedzielę maja ale jeszcze u księdza nie byłam w tej kwestii. Lokal już wstępnie mam - u nas aż 26 osób wychodzi...

Napisane przez Martinixxx

My chrzciny robimy 7 sierpnia. Będzie ok 15 osób najbliższych.

My już po sesji. Koszmar.Prawie 6h. Jak bym wiedziała, że mój syn nie ma parcia na szkło to bym opuściła. Chyba czuł, że coś się dzieje bo za Chiny nie chciał zasnąć. Nie wiem co będzie z tych fotek. Jestem wykończona.

O rany 6h...masakra.
Jak się zdecydujemy to nie na taką noworodkowa tylko jak Adaś będzie większy to całą rodzinką

Poli: fajnie że wam teście fundują chrzciny juzz bym odpuściła te dekoracje różowe chociaż kicha ale suknia z trenem wymiatapiękna dama byłaby z Sary

KEJKA: macie z tą teściową za swoje faktycznie musi się naa poważnie zacząć leczyć bo widać że to jest coraz gorzej...

wysłane przez tapatalka

[patryska0804]

Witam się😉 no nie mogę za wami tu nadążyć...

Gratuluję nowym mamusiom😘

Smarrita czemu podajesz sab simplex?

Kąpiel
Mój lubi się kąpać ale w trochę cieplejszej wodzie.

Prezenty
Ja dostałam od męża złoty łańcuszek i bukiet 24 róż to z dwóch okazji -syn i urodziny.

Chrzciny
My planujemy w połowie lipca.

[justyna_fli]

Agusia gratulacje!

Poli nie no pomysl teściow mega... Suknia z trenem! Skislam

Kejka widzę że teściowa nie odpuszcza... Faktycznie lepiej jakby poszla na oddzial bo nie wiadomo co odwali następne :-/

My chcemy chrzciny pod koniec czerwca. U nas pewnie będzie dużo osób bo rodzina meza zawsze robi takie wielkie spedy... Nie podoba mi się to ale nie chce mi sie o to wyklocac wiec odpuszczam...

[Polinezyjka]

Justynka u mnie to samo z rodzina męża, tez cala wielka "grecka" rodzina hah skojarzył mi sie ten film od razu hihi



Nakarmiona, ulane, ululana, odlozona, teraz chwilke odczekam by mieć pewność ze juz śpi i jest ok.

Cos tam stęka, udalo mi się dzis smoka jej dawać bez odruchu wymiotnego, i teraz boje sie ja zostawić na noc z tym smokiem bo zawsze go wypluwa w koncu heh i bedzie sie gdzieś kolo szyji pałętał

[patryska0804]

Maluchy śpią z Wami czy odkladacie? Kurde ja na śpiocha wezmę małego i już go nie odkładam... Śpi z nami..

Wogole to zazdroszczę tym których dzieci śpią po 5-6 godz... Mój 2,5 godz to najdłużej..

Poli wyobraziłam sobie Twoją małą w tej sukience 😄

[velika]

Ja walczę z młoda bo nie chce jeść A głodna grr. Nawet polozna przyszła pomoc i nic, jak zlapie to possie chwile, wypluwa i placze, dostala w koncu trochę mm ehh a tak nie chciałam dokarmiac. Moja śpi baaardzo dużo, przynajmniej na razie. Ale karmienie jest masakra! A dopiero we wtorek do domu. Czekam na ten słynny nawal bo póki co to jest lipa. Agusia gratulacje!

[MaLoS]

Dobry wieczór z KP

Agusia--- gratulacje! Szybka akcja 🏻

Napisane przez velika

Ja walczę z młoda bo nie chce jeść A głodna grr. Nawet polozna przyszła pomoc i nic, jak zlapie to possie chwile, wypluwa i placze, dostala w koncu trochę mm ehh a tak nie chciałam dokarmiac. Moja śpi baaardzo dużo, przynajmniej na razie. Ale karmienie jest masakra! A dopiero we wtorek do domu. Czekam na ten słynny nawal bo póki co to jest lipa. Agusia gratulacje!

Miałam podobnie z Adasiem, coś tam chwycił ale wypluwał po chwili i ryk na cały oddział, trzeciej nocy dałam go na dokarmienie i od tego czasu jest spokojny jak aniołek w domu z laktatorem okazało sie, ze mam ok 30ml w dwóch cyckach teraz ściągam do ok 80-90 ml max, wiec jeszcze dokarmiamy, bo jest głodny najedzone dziecko- spokojne dziecko i rodzice ️

---------- Dopisano o 03:27 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

Patryska--- ja odkładam po karmieniu, ale czesto sie budzę i spanikowana patrzę czy nie został w łożku i czy go czasem nie przygniatamy

[danika]

Napisane przez patryska0804

Maluchy śpią z Wami czy odkladacie? Kurde ja na śpiocha wezmę małego i już go nie odkładam... Śpi z nami..

Wogole to zazdroszczę tym których dzieci śpią po 5-6 godz... Mój 2,5 godz to najdłużej..

Poli wyobraziłam sobie Twoją małą w tej sukience 😄

Ja też nie odkładam dziada śpi sobie z nami.

Coś dziś walczy strasznie z bąkami mruczy sapie stęka przez sen... Teraz się karmimy już drugi raz i dostał espumisan może będzie lepiej

wysłane przez tapatalka

[kejka90]

Velika w domu sie unormuje. W szpitalu kazda z nas chybamiala ten problem️

Patryska ja odkladam. Lozko jest moje i meza a nie Mikiego. Od spania ma lozeczko jedynie jak maz wychodzi do pracy o 7 to mi go przeklada na swoje miejsce

[annihilate]

Ja też odkładam do łóżeczka I śpimy przy zgaszonym świetle, parę dni spaliśmy przy zapalonym jeszcze, ale już odpuściliśmy bo po ciemku lepiej śpi

[Polinezyjka]

Napisane przez kejka90

Velika w domu sie unormuje. W szpitalu kazda z nas chybamiala ten problem️

Patryska ja odkladam. Lozko jest moje i meza a nie Mikiego. Od spania ma lozeczko jedynie jak maz wychodzi do pracy o 7 to mi go przeklada na swoje miejsce

U nas podobnie, czasem rano go przeloze by spala ze mną jak mąż wstanie ale ja bym sie bala bo mąż kompletnie nie wiedziałby ze obok śpi maluch, ma mega mocny sen i bym cala noc panikowała ze ja zgniecie. Musialabym spac sama.



Nakarmiona steka teraz. Nieech zaśnie to mama wskoczy pod ciepla kolderke 😍

---------- Dopisano o 04:28 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------

Napisane przez annihilate

Ja też odkładam do łóżeczka I śpimy przy zgaszonym świetle, parę dni spaliśmy przy zapalonym jeszcze, ale już odpuściliśmy bo po ciemku lepiej śpi

Ja też gasze, teraz siedzę kolo niej calkiem po ciemku, szybciej mi tak zaśnie niz przy lampce nocnej 8-)

[patryska0804]

Ja chyba też mam mało pokarmu ale tylko na wieczór bo cycki flaki i mały jak je to possie possie i się drze aż w końcu przyłożę go do dfugiego cycka i spokój i widać że musi mocno ssać..

[Kayira]

Kochane przepraszam ze sie nie odzywam, ale strasznie Kuba zaabsorbowana jestem.
Najgorsze jest to ze wyjde dopiero jutro raczej, bo cesarka byla pozno.
Potem wszystko opisze, bo to co sie dzieje to istny cyrk, na szczescie nie chodzi o mnie. Ja po prostu chce juz do meza.

Buziaki

[Martinixxx]

Mój na początku spał z nami (a tak się zarzekalam &#128526 teraz w łóżeczku.
Po wczorajszej sesji spał nam 5,5 h 😁 teraz je. Plecy mi wysiadly,śpię tylko na wznak 😔.

[gosiulka22]

A my chyba dzisiaj nie wyjdziemy do domu bo Mały dostał rumień jakiś poporodowy niby często się zdarza ale na klatce piersiowej ma takie wypryski az ropne i na pewno nas z takim czymś nie puszcza do domu ; (

[MiniMonix]

Napisane przez patryska0804

Maluchy śpią z Wami czy odkladacie? Kurde ja na śpiocha wezmę małego i już go nie odkładam... Śpi z nami..

Wogole to zazdroszczę tym których dzieci śpią po 5-6 godz... Mój 2,5 godz to najdłużej..

Poli wyobraziłam sobie Twoją małą w tej sukience 😄

Ja odkładam zawsze. Karmię na fotelu przy lekkim świetle, potem odkładam i gaszę.
Pobudki mam między23-24, 2-3 a 4-5 w nocy.
Lekko nie jest, ale w dzień ucinam sobie drzemki

Napisane przez kejka90

Patryska ja odkladam. Lozko jest moje i meza a nie Mikiego. Od spania ma lozeczko jedynie jak maz wychodzi do pracy o 7 to mi go przeklada na swoje miejsce

Też jestem tego zdania. Łóżko powninno być dla rodziców. Można się poprzytulać,ale dziecko powinno od początku mieć swoje miejsce.

[Polinezyjka]

Kayira kciuki by jednak dzis się udalo wyjść 😘



Gosiulka och raju, a co się stosuje na taki rumień?



Nakarmilam uspilam i wracam spać. Do 9 pośpimy może

[gosiulka22]

Napisane przez agusia8919

Witam, już rozpakowana
Zosia urodziła się w środę rano w trybie ekspresowym
miała 3380g i 54 cm
we wtorek założyli mi balonik, a w środę dostałam kroplówkę na wywołanie i poszło szybciutko
od wczoraj jesteśmy w domku
na razie mam problem z nawałem, ale chyba już się normuje...

Gratuluję

---------- Dopisano o 06:37 ---------- Poprzedni post napisano o 06:32 ----------

Polinezyjka odpowiednia pielęgnacja emolientami. Myją go rano i wieczorem smakują i pudrem sypia żeby go nie swedzialo. Raczej go to nie boli bo nie płacze, ładnie śpi. Jestem trochę zalamana tym ze musi musimy zostać bo Tęsknię za Eliza. Juz prawie tydzień bujam się w tym szpitalu. Tata sobie super radzi z Eliza nawet włosy jej musiał myc co nigdy tego nie robił. Czesze ja, wczoraj do mnie przyjechała w fikusnym kucyku i miala masę spinek

[danika]

Napisane przez MiniMonix

Ja odkładam zawsze. Karmię na fotelu przy lekkim świetle, potem odkładam i gaszę.
Pobudki mam między23-24, 2-3 a 4-5 w nocy.
Lekko nie jest, ale w dzień ucinam sobie drzemki



Też jestem tego zdania. Łóżko powninno być dla rodziców. Można się poprzytulać,ale dziecko powinno od początku mieć swoje miejsce.

My długo spalismy że starszą córą, także nie przeszkadza nam maluch w łóżku a ja nie mam siły w nocy na odkładanie i Adaś lepiej śpi z nami.

Napisane przez Polinezyjka

Nakarmilam uspilam i wracam spać. Do 9 pośpimy może

Ale ci dobrze, ja też nakarmilam i uspilam a teraz idę budzić starszą do przedszkola

Napisane przez gosiulka22

[/COLOR]Polinezyjka odpowiednia pielęgnacja emolientami. Myją go rano i wieczorem smakują i pudrem sypia żeby go nie swedzialo. Raczej go to nie boli bo nie płacze, ładnie śpi. Jestem trochę zalamana tym ze musi musimy zostać bo Tęsknię za Eliza. Juz prawie tydzień bujam się w tym szpitalu. Tata sobie super radzi z Eliza nawet włosy jej musiał myc co nigdy tego nie robił. Czesze ja, wczoraj do mnie przyjechała w fikusnym kucyku i miala masę spinek

Oj kurcze, oby szybko przeszło
A Tata dzielny mój też kucyki czesał nie raz ale się musiał nauczyć przez moje delegacje


wysłane przez tapatalka

[velika]

Ja zakladalam ze żadnego spania z nami a teraz nie wiem heh. Tu w szpitalu to ona jest ciągle ze mną. Dzięki za słowa otuchy w końcu po walkach się najadla i znowu śpi. Gosiulka szkoda że nie wyjdziecie dzisiaj, w domu najlepiej jednak. Ja też już mam dość szpitala chociaż opieka ok i bardzo mi pomagają.

[a_g_ata]

Witam się z porannego KP
Dzisiaj nocka ładna ....jedna pobudka o 2:00 na cyca ja poszlam spać o 23..TŻ jeszcze małą usypiał bo coś stękała...

My spimy przy cotton ballsach. Dają fajne światło. Nie jest zbyt ciemno ani zbyt jasno i mam podląd na Zosie jak stęknie Odkładam ją do lozeczka. Może kilka razy sie zdarzyło,że podrzemałyśmy nad ranem razem.

Dzisiaj IDE na spacer pierwszy raz bez TŻ. Juz się boje jak zniose wózek z drugiego piętra. Yyyyy....

[Kayira]

Gosiulka a nie wiesz jak dlugo beda z tym Cie trzymac? Oj szkoda ze nie wyjdziecie..

Z kp u nas poki co roznie. Maly sie troche wkurza ze nie leci od razu ale mam nadzieje ze w domu sie oboje przylozymy do tego.

A poki co spi ze mna... nie umiem go odlozyc, chyba ze w ciagu dnia a ja cos robie.. nie wiem co to bedzie w domu..

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Aaaa i gratuluje dla nowo rozpakowanych
Mam nadzieje ze bede z Wami juz na biezaco

[madziara889]

Agusia gratulacje

Poli kiecka z trenem wymiata Poza tym bardzo fajna propozycja teściów.

Kejka współczuję akcji z teściową. No kobita musi w końcu się ogarnąć, bo Was wykończy.

Odkladanie
Pierwszą noc w domu mała spała z nami, bo nie chciałsm jej dodatkowo stresować- w szpitalu cały czas była ze mnąvw łóżku. Teraz w nocy staram się ją odkładać do kołyski, jej się nawet tam lepiej śpi. Jak nie może zasnąć to najłatwiej ją uśpić właśnie w kołysce, włączam melodyjkę i delikatnie bujam. Czasem zdarza się, że nad ranem jej nie odkładam. Tż zawsze się budzi i pyta gdzie pszczoła jest, żeby wiedział jak spać.

[patulinka94]

Napisane przez patryska0804

Maluchy śpią z Wami czy odkladacie? Kurde ja na śpiocha wezmę małego i już go nie odkładam... Śpi z nami..

Wogole to zazdroszczę tym których dzieci śpią po 5-6 godz... Mój 2,5 godz to najdłużej..

Poli wyobraziłam sobie Twoją małą w tej sukience 😄

Moja raczej śpi w łóżeczku, pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala spała z nami i ostatnio jak zaczęła tak ulewac to też dwie noce z nami bo się bałam że się zachłyśnie mimo tego ze zawsze kładę ją na boczku. Tak to śpi w swoim łóżeczku A my z mężem w swoim ☺
No i mamy taką lampkę nocną, żebym ja widziała i do przebierania.

Napisane przez gosiulka22

A my chyba dzisiaj nie wyjdziemy do domu bo Mały dostał rumień jakiś poporodowy niby często się zdarza ale na klatce piersiowej ma takie wypryski az ropne i na pewno nas z takim czymś nie puszcza do domu ; (

Ojej. Biedaczek. Mam nadzieję że nie męczy się z tym no i że szybko zejdzie i puszczą Was do domku
Tz super tata! ☺