Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

[effcia82]

Ja tan nawet mogę się pofatygować do urzędu, 5 minut piechotą mam, byle dało się załatwić na jednej wizycie od ręki, bez świadków.

[kasia2209]

Treść usunięta

[zakonna]

Niestety. Na razie trzeba się przejść do USC i powtarzać słowa ślubowania. Z powagą...

wysłane telepatycznie

[201803090921]

Wróciłam z mego mikro-urlopu i muszę powiedzieć, że z dzieciakami takie coś nie miałoby w ogóle racji bytu. Na szczęście stado bezdzietnych nie musi nikomu dawać dobrego przykładu ani być specjalnie odpowiedzialnymi osobami przez 24/dobę A tak, nasze wieczory nad jeziorem były hmm..epickie Jednak wolność to podstawa

[agniesiaa]

Wy tu gadu gadu o ślubach, a ja zdałam sobie sprawę, że my w tym miesiącu będziemy świętować 15. rocznicę ślubu, nie wiem kiedy to zleciało :O

[gwiazdka_o]

Napisane przez Sziket

Wróciłam z mego mikro-urlopu i muszę powiedzieć, że z dzieciakami takie coś nie miałoby w ogóle racji bytu. Na szczęście stado bezdzietnych nie musi nikomu dawać dobrego przykładu ani być specjalnie odpowiedzialnymi osobami przez 24/dobę A tak, nasze wieczory nad jeziorem były hmm..epickie Jednak wolność to podstawa

Oj jak zazdroszczę <3 domyślam się, że szczegóły wieczorów to raczej na forum +18

agniesiaa gratulacje, piękny staż!

[Milennka03]

Napisane przez zakonna

Niestety. Na razie trzeba się przejść do USC i powtarzać słowa ślubowania. Z powagą...

eeee, no co Ty, myśmy dostali głupawki dosłownie przed samą przysięgą i trzymała nas nawet w trakcie- co lepiej Pani naczelnik się zaraziła od nas i było fajnie
Agniesia-gratulacje My niedawno dopiero rok świętowaliśmy.A raczej "świętowaliśmy" bo zaś pojechaliśmy nad morze, kupiliśmy winko i na plażę

[zakonna]

No ja też pisałam że się chichotałam jak durna. Ale założenie jest takie ze to poważna ceremonia przed urzędnikiem państwowym.

wysłane telepatycznie

[aKatia]

Napisane przez agniesiaa

Wy tu gadu gadu o ślubach, a ja zdałam sobie sprawę, że my w tym miesiącu będziemy świętować 15. rocznicę ślubu, nie wiem kiedy to zleciało :O

Gratuluję, 15 lat to kawał czasu

My też mamy w tym miesiącu rocznicę ale nie ślubu i nie 15.

[efflorescence]

Napisane przez _zgryzota_

Niee podchodzisz do takich ludzi, młodsi, starsi nie ważne mówisz że właśnie za chwilę masz ślub, to była taka spontaniczna decyzja i czy byli by tak uprzejmi i zostali świadkami 😁jak by mnie ktoś tak poprosił to bym nie odmówiła. 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale jak miesiąc wcześniej trzeba złożyć podanie do urzędu, to jaka spontaniczna?

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ja zawsze używam pierwszego nazwiska danej osoby, bo uważam, że to jest to jej "prawdziwe". I nie rozumiem w ogóle tego przyjmowania nazwiska męża, czy to jako jedyne, czy jako drugie, chyba tylko po to, żeby ludzie wiedzieli, że wyszła za mąż, żeby się pochwalić

[_zgryzota_]

Napisane przez efflorescence

No ale jak miesiąc wcześniej trzeba złożyć podanie do urzędu, to jaka spontaniczna?


To chyba taka rekompensata dla dziadków za to, że wymarzonych wnuków nie mieli


Ja zawsze używam pierwszego nazwiska danej osoby, bo uważam, że to jest to jej "prawdziwe". I nie rozumiem w ogóle tego przyjmowania nazwiska męża, czy to jako jedyne, czy jako drugie, chyba tylko po to, żeby ludzie wiedzieli, że wyszła za mąż, żeby się pochwalić

Możesz wziąć ślub z dnia na dzień jeżeli podasz powód takiego pośpiechu. Nie ma z tym problemów.
A co do nazwiska to BARDZO DUŻO ułatwia takie samo nazwisko lub podwójne nazwisko. Załatwienie spraw w urzędzie, szpital, decyzyjność w ważnych momentach, itp. Gdy nie jest się małżeństwem albo są dwa różne nazwiska trzeba często mieć potwierdzenie notarialne, akt ślubu że ma się prawo decydować o współmałżonku. Jeżeli nic razem nie załatwiacie to nie ważne jakie macie nazwisko. A te teksty o chwaleniu się że się za mąż wyszło są bardzo słabe, najczęściej mówią tak panny które z utęsknieniem czekają a pierścionek i ślub 😂.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

Ślub z dnia na dzień? Można przyspieszyć ale na pewno nie dzień po złożeniu papierów.

wysłane telepatycznie

[_zgryzota_]

Napisane przez zakonna

Ślub z dnia na dzień? Można przyspieszyć ale na pewno nie dzień po złożeniu papierów.

wysłane telepatycznie

Możesz w Polsce wziąc ślub z dnia na dzień u urzędzie, osobiście byłam na takim ślubie, pan młody dwa dni po ślubie wyjeżdżał na misję, naczelnik urzędu nie robił im żadnego problemu ze ślubem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Byłam dziś u siebie w Hebe i jak szybko weszłam, tak czym prędzej stamtąd uciekłam Było mnóstwo ludzi z małymi dziećmi i był jeden płacz, pisk i jazgot między regałami
W hipermarkecie obok nie było lepiej. W związku z promocją na artykuły szkolne tu dla odmiany wrzeszczały dzieci w wieku około 7 lat- bo im matka nie chciała kupić kolejnych ołówków.

Błogosławiona bezdzietność...

[liselotta]

Napisane przez _zgryzota_

Możesz w Polsce wziąść ślub z dnia na dzień u urzędzie, osobiście byłam na takim ślubie, pan młody dwa dni po ślubie wyjeżdżał na misję, naczelnik urzędu nie robił im żadnego problemu ze ślubem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rany julek, WZIĄĆ


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agniesiaa]

Napisane przez gwiazdka_o

Oj jak zazdroszczę <3 domyślam się, że szczegóły wieczorów to raczej na forum +18

agniesiaa gratulacje, piękny staż!

Napisane przez aKatia

Gratuluję, 15 lat to kawał czasu

My też mamy w tym miesiącu rocznicę ale nie ślubu i nie 15.

Dzięki dziewczyny

[_zgryzota_]

Napisane przez liselotta

Rany julek, WZIĄĆ


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O Jezu 😂 telefon 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[efflorescence]

Napisane przez _zgryzota_

A co do nazwiska to BARDZO DUŻO ułatwia takie samo nazwisko lub podwójne nazwisko. Załatwienie spraw w urzędzie, szpital, decyzyjność w ważnych momentach, itp. Gdy nie jest się małżeństwem albo są dwa różne nazwiska trzeba często mieć potwierdzenie notarialne, akt ślubu że ma się prawo decydować o współmałżonku.

Smutne, że tak jest. Mimo wszystko nie zgodziłabym się na drugie nazwisko, chyba że mąż również przyjąłby moje jako swoje drugie.

----

Przerażający artykuł, ale moim zdaniem dowodzący, że to właśnie osoby bez potrzeby posiadania dzieci są okazami zdrowia psychicznego, ponieważ nie potrzebują ujścia dla zgromadzonych w nich złych emocji.

http://koniecmilczenia.pl/index.php?...878cd20600ac3c

[201803090921]

Napisane przez efflorescence

Smutne, że tak jest. Mimo wszystko nie zgodziłabym się na drugie nazwisko, chyba że mąż również przyjąłby moje jako swoje drugie.

----

Przerażający artykuł, ale moim zdaniem dowodzący, że to właśnie osoby bez potrzeby posiadania dzieci są okazami zdrowia psychicznego, ponieważ nie potrzebują ujścia dla zgromadzonych w nich złych emocji.

http://koniecmilczenia.pl/index.php?...878cd20600ac3c

Mój mąż chciał wziąć moje nazwisko jako drugie, ale ma dwa dość długie imiona i własne, nienajkrótsze nazwisko W taki sposób ja mam dwa, do kompletu z krótkim imieniem

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez efflorescence

Przerażający artykuł, ale moim zdaniem dowodzący, że to właśnie osoby bez potrzeby posiadania dzieci są okazami zdrowia psychicznego, ponieważ nie potrzebują ujścia dla zgromadzonych w nich złych emocji.

http://koniecmilczenia.pl/index.php?...878cd20600ac3c

Mam nadzieję, że tylko niezbyt szczęśliwie sformułowałaś swoją myśl, bo można to zrozumieć tak, że wśród bezdzietnych nie ma psycholi, a ludzie decydujący się na dziecko muszą mieć coś z deklem, bo widzą dziecko jako sposób na danie upustu złym emocjom.

[efflorescence]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7612524 1]Mam nadzieję, że tylko niezbyt szczęśliwie sformułowałaś swoją myśl, bo można to zrozumieć tak, że wśród bezdzietnych nie ma psycholi, a ludzie decydujący się na dziecko muszą mieć coś z deklem, bo widzą dziecko jako sposób na danie upustu złym emocjom.[/QUOTE]
Tego drugiego nie miałam na myśli, podejrzewam, że raczej dzieje się to u nich nieświadomie, natomiast nie da się chyba zaprzeczyć, że bezdzietność z wyboru jest wyższym stopniem rozwoju. Ślepa uliczka ewolucji co prawda, ale jednak bardziej rozwinięta

[tekila901]

Napisane przez efflorescence

Tego drugiego nie miałam na myśli, natomiast nie da się chyba zaprzeczyć, że bezdzietność z wyboru jest wyższym stopniem rozwoju. Ślepa uliczka ewolucji co prawda, ale jednak bardziej rozwinięta

Czy ja wiem czy bardziej rozwinięta... Nie robię tego dla wyższych celów - bo Ziemia jest przeludniona, tylko z egoizmu - bo wolę wydać kasę na podróżowanie, niż na bachora.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez efflorescence

Tego drugiego nie miałam na myśli, podejrzewam, że raczej dzieje się to u nich nieświadomie, natomiast nie da się chyba zaprzeczyć, że bezdzietność z wyboru jest wyższym stopniem rozwoju. Ślepa uliczka ewolucji co prawda, ale jednak bardziej rozwinięta

Po takich tekstach przestaję się dziwić dlaczego ludzie bezdzietni z wyboru są tak postrzegani jak są.

[_zgryzota_]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7614188 1]

Po takich tekstach przestaję się dziwić dlaczego ludzie bezdzietni z wyboru są tak postrzegani jak są.[/QUOTE]
Bo odbierasz te wypowiedzi negatywnie. Trzeba być człowiekiem świadomym siebie żeby zdecydować że nie chcę się mieć dzieci, bo mieć dziecko z założenia może każdy, nie każdy natomiast jest na tyle inteligentny by umieć wychować wartościowego człowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez _zgryzota_

Bo odbierasz te wypowiedzi negatywnie. Trzeba być człowiekiem świadomym siebie żeby zdecydować że nie chcę się mieć dzieci, bo mieć dziecko z założenia może każdy, nie każdy natomiast jest na tyle inteligentny by umieć wychować wartościowego człowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że nie każdy jest na tyle inteligentny, żeby umieć wychować wartościoweo człowieka. Czy oznacza to, że za rodzicielstwo biorą się tylko idioci i z definicji brak wśród nich ludzi inteligentnych? Bo taki właśnie wniosek płynie z posta efflorescence.

Rodzicielstwo też jest, przynajmniej z założenia powinno być, świadomym wyborem. Trudnym wyborem, bo pociągającym za sobą masę długofalowych konsekwencji i wyrzeczeń. W życiu nie ośmieliłabym się stawiać siebie ponad ludzi, którzy decydują się na tak karkołomne zadanie jak sprowadzenie na ten świat nowego człowieka i wzięcie na siebie odpowiedzialności za niego.

Jest cała masa powodów dla których jedni decydują się być rodzicami a inni pozostać bezdzietni. W obu grupach są ludzie dobrzy i źli, normalni i idioci. Twierdzenie, że jedna grupa jest bardziej rozwinięta od drugiej jest nie tylko skrajnie głupie ale i szkodliwe, bo takie mundrości rzutują na wszystkich bzw i przyczyniają się do negatywnego odbioru w społeczeństwie.

[Shawtty]

Wkurza nas, że madki uważają się za lepszy gatunek, bo mają dzieci. Ale i my przecież lepsze nie jesteśmy tylko z tego powodu, że ich nie mamy. Różne są odchyły, różni ludzie, ale lepsza się nie czuję od nikogo tak czy inaczej

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez effcia82

Ja tan nawet mogę się pofatygować do urzędu, 5 minut piechotą mam, byle dało się załatwić na jednej wizycie od ręki, bez świadków.

jeżeli urzędnicy zgodzą się być świadkami, to załatwisz w 15 minut
, ale w ciągu 2 wizyt.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Shawtty

Wkurza nas, że madki uważają się za lepszy gatunek, bo mają dzieci. Ale i my przecież lepsze nie jesteśmy tylko z tego powodu, że ich nie mamy. Różne są odchyły, różni ludzie, ale lepsza się nie czuję od nikogo tak czy inaczej

dzięki, bo już zwątpiłam

są matki i madki, są bezdzietne i bezdziedne

[gwiazdka_o]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7614263 6]dzięki, bo już zwątpiłam

są matki i madki, są bezdzietne i bezdziedne [/QUOTE]

Też się zgadzam

Moim zdaniem tak jak wśród rodziców mnóstwo jest osób, które bezrefleksyjnie płodzą i rodzą, bo taka jest kolej rzeczy i nawet się nie zastanawiają nad tym, czy to im i tym dzieciom przyniesie szczęście, tak wśród nazywających się "bezdzietnymi z wyboru" dużo pewnie takich ludzi, którzy jeszcze zwyczajnie nie dojrzeli, a gdy tak się stanie to będą chcieli dziecka.

Tylko żeby nikt mnie nie zaatakował: sądzę, że niektórzy nazywający się bezdzietnymi z wyboru (co wychodzi po czasie, że jednak naprawdę bzw nigdy nie byli) to nie są osoby, które rzeczywiście dojrzale i świadomie podjęły tę decyzję, tylko steretypowo nie dorośli do odpowiedzialności. Zresztą miałyśmy tu chyba parę takich osób w wątku, którym się odmieniło.

[Amazoniak]

Napisane przez gwiazdka_o

Tylko żeby nikt mnie nie zaatakował: sądzę, że niektórzy nazywający się bezdzietnymi z wyboru (co wychodzi po czasie, że jednak naprawdę bzw nigdy nie byli) to nie są osoby, które rzeczywiście dojrzale i świadomie podjęły tę decyzję, tylko steretypowo nie dorośli do odpowiedzialności. Zresztą miałyśmy tu chyba parę takich osób w wątku, którym się odmieniło.

ja jestem teraz na etapie właśnie raczej nie: świadomej decyzji o nieposiadaniu dzieci tylko: braku świadomej decyzji o chęci ich posiadania (jakkolwiek to brzmi ) ale i tak mentalnie bliżej mi do bezdzietnych z wyboru niż do planujących rodzinę/ciążę