Efekty biegania

[cacajuate]

Napisane przez blanche_

Tylko zanim się zacznie HIIT czy inne interwały robić to trzeba mieć zaplecze kondycyjne i technike odpowiednią żeby sobie kuku nie zrobić. Ja dopiero teraz ucze się lądować na śródstopiu.

Akurat przy HIITcie, zwlaszcza na biezni, nie ma az tak wielkiego znaczenia, jak stawiasz stope. Nikt nei robi HIITa wiecej niz 15-25 minut, a i to robia zaawansowani. Biorac pod uwage, ze sa to interwaly, przebiegniesz MOZE 4 km. Przecietna osoba stawia srednio 80 krokow na 100 m, co daje 3200 na 4 km. Dla porownania, w maratonie stawiasz wiecej krokow (wolne tempo) przez 42 km. To daje minimim 35 TYSIECY krokow, dla wiekszosci ponad 40 000 udezen nog o glebe, przy zmeczeniu miesni, mikrourazach, przykurczach i naciagnieciach. Nie ma histerii zeby biegac HIIT ze srodstopia. Jeydny dobry powod to taki, ze akurat tak sie biega szybciej: sprunty powinno sie biegac z palcow.

[delfix10]

biegacie coś?ja dzisiaj 8 km

[tekila901]

ja wczoraj wyszłam pobiegać, ale z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam wrócić w dodatku zaczęłam grzebać coś przy mp3 i nieświadomie skasowałam całą muzykę a ja bez muzyki to 100 metrów nie przebiegnę, nie potrafię w ciszy.

[Mateo2]

Moje Panie jaka przyjemność jest biegania na bieżni. Taka ładna pogoda złota polska jesień zamiast wybrać się na biegi do lasu, parku czy gdzie macie możliwość marnujecie czas na siłowni.. Zaletą biegania po terenie jest to że hartujecie organizm przed zimą trenując regularnie. I nie zawsze musi to być jakaś długa wyprawa.
Rocki trenował na świeżym powietrzu i pokonał ruska trenującego w idealnych warunkach :P
W weekendy biegam przeważnie wzdłuż rzeki łącznie wychodzi to ok 6km w między czasie obowiązkowe rozciąganie.
Stosujecie jakieś specyfiki, suplementy, izotoniki itp w czasie treningów?

[cacajuate]

Napisane przez Mateo2

Moje Panie jaka przyjemność jest biegania na bieżni. Taka ładna pogoda złota polska jesień zamiast wybrać się na biegi do lasu, parku czy gdzie macie możliwość marnujecie czas na siłowni.. Zaletą biegania po terenie jest to że hartujecie organizm przed zimą trenując regularnie. I nie zawsze musi to być jakaś długa wyprawa.
Rocki trenował na świeżym powietrzu i pokonał ruska trenującego w idealnych warunkach :P
W weekendy biegam przeważnie wzdłuż rzeki łącznie wychodzi to ok 6km w między czasie obowiązkowe rozciąganie.
Stosujecie jakieś specyfiki, suplementy, izotoniki itp w czasie treningów?

Na 6km to nawet sie nie zatrzymuje pic. Powyzej 20km uzywam gatorade, powyzej 30km zeli (max 2 na maraton). Na maratonie czasem i zjem banana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cava]

Napisane przez Mateo2

W weekendy biegam przeważnie wzdłuż rzeki łącznie wychodzi to ok 6km w między czasie obowiązkowe rozciąganie.
Stosujecie jakieś specyfiki, suplementy, izotoniki itp w czasie treningów?

Specyfiki/izotoniki to extra pomysł jak się chce od biegania przytyć i to nie masy mięśniowej nabić a tłuszczu. ))
1 żel czy izotonik to średnio 300 kalorii, bieg 6 km to jakieś 300 kalorii. ))

A potem pewnie "posiłek potreningowy" bo spece od siłowni tak kazali i nagle zdziwko, że masa idzie w górę i nie jest to baleron tylko tłuszcz.

Na prawdę nie ma co w siebie pchać takich rzeczy, jak się nie jest w stałym intensywnym treningu wypalającym masę kalorii i wypłukującym masę minerałów. Normalny biegacz rekreacyjny niech się zwyczajnie zdrowo odżywia i nic więcej mu nie jest potrzebne, a zdrowiej jest na 100%

Biegam 18-20 km i co najwyżej w upały tak planowałam trasę, żeby raz przebiec przy "wodopoju" . Mam taki postawiony w lesie przy naturalnym źródle wody.

Izotonik raz łyknęłam na swoim pierwszym biegu na 10 km- NIGDY WIĘCEJ!
Gęba zaklejona słodem, kluch gluta od tego w gardle, myslałam ze się wyrzygam za przeproszeniem i ledwo do mety dopełzłam.
Tylko woda jeśli już..

[nerla]

Na razie piję wodę na trasie pow 5 km w taką pogodę jak dzisiaj. Mam mały bidon ze sobą na pasku. Ale jeszcze nie biegłam trasy dłuższej niż 15 km.

Ja dzisiaj poprawiłam swój czas na 10km

Kupiłam sobie ostatnio ULTRA MARATOŃCZYKa Dean Karnazes, aż chce się wyjść i dać z siebie wszystko

Polecacie jakąś dobrą maść rozgrzewającą na obolałe mięśnie ? Bengay? W tej chwili na szczęście nic mi nie dolega ale warto się zaopatrzyć, bo ostatnią tubkę tego typu specyfiku zużył mój mąż.

[cacajuate]

Napisane przez nerla

)

Kupiłam sobie ostatnio ULTRA MARATOŃCZYKa Dean Karnazes, aż chce się wyjść i dać z siebie wszystko

Ja po maratonie w tym miesiacu gremialnie obiecalam sobie ultramaraton z Tarahumaras na moje okragle urodziny za poltora roku. 63 km hardcorowej trasy A Karnazes, nie wiem ,czy wiesz, ale akurat nie jest specjalnie dobrym biegaczem, tzn. zadnym tam super wygrywajacym ultramaratonczykiem, po prostu ma dobry PR. Nie, zeby to bylo zle, bo samo regularne bieganie takich dystansow to juz jest mega wyczyn i wcale mu nie zaluje, mysle, ze fajnie , ze sie potrafil wypromowac i zarabia na robienie tego, co lubi. Za to jesli Cie interesuje naprawde profesjonalista w dziedzinie, to Kilian Jornet wlasnie opublikowal ksiazke po polsku, o ta.

Napisane przez nerla

)

Polecacie jakąś dobrą maść rozgrzewającą na obolałe mięśnie ? Bengay? W tej chwili na szczęście nic mi nie dolega ale warto się zaopatrzyć, bo ostatnią tubkę tego typu specyfiku zużył mój mąż.

Hmm, ja biegam na masaze z aromaterapia: ktos mi dal numer do eks pielegniarki fizjoterapeutki, ktora za smieszna kase robi niedaleko mnie 1.5h masaze z aromaterapia. Przed maratonem wymasowalam sie na wszystkie strony.
Uzywamy za to masci na rozgrzenie PRZED biegiem, bo w tak wysokich gorach (zapominam czasem w tej betoniwej dzungli, ze to gory sa :P , ale sa!) jest bardzo zimno z rana. Popelnilam blad i nie smarowalam sie przed maratonem. Na starcie trzelam sie jak galareta (nie rozgrzewam sie na biegi powyzej 10 k, wychodze z zalozenia, ze mam dosc kilometrow, zeby sie rozgrzac w trakcie :P ).

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Nerla, zamiast masci pomyslalas o termoforze?

[MoniaKam]

Z takich maści na rozgrzanie to polecam albo końską maść albo jak wspomniałaś Bengay ale ten mocniejszy bo są 2 na stawy i dla sportowców. Obydwie maści sprawdzone i dobre

Co do biegania to staram się biegać po pracy co drugi dzień nie dużo bo 5km ale to tylko w celu rozruszania się po pracy. W weekend muzyka w uszach i biegam duuużo. Jak dla mnie ok 20-25km. dokładnie nie mierzyłam. Na maratony się nie nadaje :P cacajuate podziwiam za bieganie w maratonach.

[tekila901]

Napisane przez MoniaKam

Co do biegania to staram się biegać po pracy co drugi dzień nie dużo bo 5km ale to tylko w celu rozruszania się po pracy. W weekend muzyka w uszach i biegam duuużo. Jak dla mnie ok 20-25km. dokładnie nie mierzyłam. Na maratony się nie nadaje :P cacajuate podziwiam za bieganie w maratonach.

naprawdę jesteś w stanie przebiec 20 km po tym jak masz tydzień przerwy (bo jak inaczej nazwać te 5km przebieżki)?

[cacajuate]

Napisane przez MoniaKam

Co do biegania to staram się biegać po pracy co drugi dzień nie dużo bo 5km ale to tylko w celu rozruszania się po pracy. W weekend muzyka w uszach i biegam duuużo. Jak dla mnie ok 20-25km. dokładnie nie mierzyłam. Na maratony się nie nadaje :P cacajuate podziwiam za bieganie w maratonach.

Dziekuje
Jesli jestes w stanie przebiec 25 km ciegiem, to sie nadajesz, tyle tylko, ze jesli nie masz czasu na treningi w tygodniu, to Twoj styl zycia sie nie nadaje

Napisane przez tekila901

naprawdę jesteś w stanie przebiec 20 km po tym jak masz tydzień przerwy (bo jak inaczej nazwać te 5km przebieżki)?

Wiesz, pytanie, jak doszla do takiego kilometrazu i jak szybko i gdzie biega. Jesli powoli zwiekszala km i regularnie biega te 20-25 km co tydzien to nic dziwnego. Jedyne, co zmienia nietrenowanie w tygodniu to to, ze nie polepsza jej sie wynik na te 20kilka kilometrow, ale wyglada, ze ona to robi dla przyjemnosci, bo fajnie pobiegac, a nie egzekwuje jakis konkretny cel treningowy.

[tekila901]

Napisane przez cacajuate

Dziekuje
Jesli jestes w stanie przebiec 25 km ciegiem, to sie nadajesz, tyle tylko, ze jesli nie masz czasu na treningi w tygodniu, to Twoj styl zycia sie nie nadaje



Wiesz, pytanie, jak doszla do takiego kilometrazu i jak szybko i gdzie biega. Jesli powoli zwiekszala km i regularnie biega te 20-25 km co tydzien to nic dziwnego. Jedyne, co zmienia nietrenowanie w tygodniu to to, ze nie polepsza jej sie wynik na te 20kilka kilometrow, ale wyglada, ze ona to robi dla przyjemnosci, bo fajnie pobiegac, a nie egzekwuje jakis konkretny cel treningowy.

jeśli tak rzeczywiście jest, to podziwiam. ja jak wybiję się z rytmu i odpuszczę np. dwa treningi, to potem jest ciężko, człowiek się odzwyczaja i samo przebiegnięcie 5 km to problem.

[MoniaKam]

hej hej
nie ma czego podziwiać. Lubię biegać i to robię każdy bieg jest inny ze względu na dzień i zajęcia w pracy. Raz mi się biegnie szybciutko raz nie mam siły się do domu doczłapać ;/ Ale w sobotę zawsze staram się robić tak że biegnę swoją trasę rozciągam się i dalej już sobie normalnie biegnę zmiennym tempem. raz szybciej raz wolniej. Wydaje się że dużo ale jak już się przełamiecie do takiego dystansu to nie ma tragedii. kończyć zawsze można truchcikiem Biegam wzdłuż rzeki więc klimacik jest przyjemny i nie jestem jedyną osobą która tam trenuje więc się nie boję o siebie.

[walk_on_air]

Napisane przez tekila901

jeśli tak rzeczywiście jest, to podziwiam. ja jak wybiję się z rytmu i odpuszczę np. dwa treningi, to potem jest ciężko, człowiek się odzwyczaja i samo przebiegnięcie 5 km to problem.

roznie to jest. Ja po 2 tygodniach zerowego kontaktu ze sportem (choroba) poszlam pobiegac i 10 km zrobilam w zyciowym "treningowym" czasie - tak mi sie dobrze bieglo Po sobie widzę, że lepsze mam czasy po tygodniu niebiegania niz biegania codziennie/co drugi dzień.

[cacajuate]

Napisane przez walk_on_air

roznie to jest. Ja po 2 tygodniach zerowego kontaktu ze sportem (choroba) poszlam pobiegac i 10 km zrobilam w zyciowym "treningowym" czasie - tak mi sie dobrze bieglo Po sobie widzę, że lepsze mam czasy po tygodniu niebiegania niz biegania codziennie/co drugi dzień.

Moze nie stosujesz zasady 'trudno-latwo', przez przypadek tak wyszlo, to i wynik dobry.

[nerla]

Napisane przez cacajuate

Ja po maratonie w tym miesiacu gremialnie obiecalam sobie ultramaraton z Tarahumaras na moje okragle urodziny za poltora roku. 63 km hardcorowej trasy A Karnazes, nie wiem ,czy wiesz, ale akurat nie jest specjalnie dobrym biegaczem, tzn. zadnym tam super wygrywajacym ultramaratonczykiem, po prostu ma dobry PR. Nie, zeby to bylo zle, bo samo regularne bieganie takich dystansow to juz jest mega wyczyn i wcale mu nie zaluje, mysle, ze fajnie , ze sie potrafil wypromowac i zarabia na robienie tego, co lubi. Za to jesli Cie interesuje naprawde profesjonalista w dziedzinie, to Kilian Jornet wlasnie opublikowal ksiazke po polsku, o ta.




Hmm, ja biegam na masaze z aromaterapia: ktos mi dal numer do eks pielegniarki fizjoterapeutki, ktora za smieszna kase robi niedaleko mnie 1.5h masaze z aromaterapia. Przed maratonem wymasowalam sie na wszystkie strony.
Uzywamy za to masci na rozgrzenie PRZED biegiem, bo w tak wysokich gorach (zapominam czasem w tej betoniwej dzungli, ze to gory sa :P , ale sa!) jest bardzo zimno z rana. Popelnilam blad i nie smarowalam sie przed maratonem. Na starcie trzelam sie jak galareta (nie rozgrzewam sie na biegi powyzej 10 k, wychodze z zalozenia, ze mam dosc kilometrow, zeby sie rozgrzac w trakcie :P ).

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Nerla, zamiast masci pomyslalas o termoforze?

Podziwiam i trzymam kciuki by Ci się udało Książka już łyknięta, sam fakt że tyle biega, jest dla mnie nieziemski. Ta książka co pokazujesz jest kolejną którą zamierzam teraz kupić

Mówisz bym używała takich maści przed bieganiem? Chyba też będzie konieczna bo planuję w zimie kontynuować treningi.. Termofor? Ale jak? Powiedz coś więcej

[MoniaKam]

termofor kojarzy mi się z workiem wypełnionym ciepłą wodą do ogrzewania pościeli
Co do biegania to naprawdę różnie się dzieje w czasie biegu. Czasem można złapać mega motywatora i biegniesz jak Rocki i robi się życiówkę..

[cacajuate]

Napisane przez nerla

Podziwiam i trzymam kciuki by Ci się udało Książka już łyknięta, sam fakt że tyle biega, jest dla mnie nieziemski. Ta książka co pokazujesz jest kolejną którą zamierzam teraz kupić

Mówisz bym używała takich maści przed bieganiem? Chyba też będzie konieczna bo planuję w zimie kontynuować treningi.. Termofor? Ale jak? Powiedz coś więcej

Nie wiem, co mam więcej pisać: wypełniasz termofor wodą i się okładasz.

[nerla]

Myślałam że masz na myśli jakieś magiczne zastosowanie termofora Przy większych zakwasach brałam gorący długi prysznic z masażerem wodnym albo kąpiel, chyba wychodzi na to samo A wracając do maści, kupię tego bengaya.

Dzisiaj pierwszy raz nie miałam natchnienia by biegać... więc najpierw wymyśliłam że pobiegam tylko "parę minut", a po wyjściu na dwór zmieniłam opcję na 5 km w jak najszybszym tempie Myślałam że nie dobiegnę ale jakoś się udało. Ciekawe jak słono jutro za to zapłacę

[tekila901]

widziałam dzisiaj gazetkę promocyjną z Lidla - za tydzień będą ciuchy dla biegaczy zastanawiam się czy by nie kupić sobie jakiejś koszulki czy spodenek...

[nerla]

Ooo ja potrzebuje dodatkową parę leginsów to pewnie też zajrzę.

Dziewczyny biegacie w zimie? Jak tak to w czym? Szczególnie chodzi mi o obuwie

[tekila901]

Napisane przez nerla

Ooo ja potrzebuje dodatkową parę leginsów to pewnie też zajrzę.

Dziewczyny biegacie w zimie? Jak tak to w czym? Szczególnie chodzi mi o obuwie

ja biegam w butach przeznaczonych do biegania w terenie, bo mają podeszwy z wypustkami i trudniej o wywrotkę.

[Kreskaaa]

Napisane przez tekila901

widziałam dzisiaj gazetkę promocyjną z Lidla - za tydzień będą ciuchy dla biegaczy zastanawiam się czy by nie kupić sobie jakiejś koszulki czy spodenek...

i jak tu oszczędzać

[tekila901]

http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=TN5jlX - link do gazetki. co myślicie o koszulkach na 34 stronie? będą się nadawać?

mi by się jeszcze przydał komin z polaru

[nerla]

Podasz model? Chętnie oblukam


Przy okazji patrzę na tą gazetkę z lidla i widzę kolce na buty? Nada się to na zimę? Wydaje się że może odpadać podczas biegu, ale może ktoś próbował takich rzeczy

[tekila901]

Napisane przez nerla

Podasz model? Chętnie oblukam


Przy okazji patrzę na tą gazetkę z lidla i widzę kolce na buty? Nada się to na zimę? Wydaje się że może odpadać podczas biegu, ale może ktoś próbował takich rzeczy

http://www.runexpert.pl/product-pol-...UIDANCE-W.html - mam ten model, dla stopy pronującej, nie wiem czy Ci się przyda. próbowałam kiedyś biegać w butach dla stopy normalnej, ale szybciej mnie stopy bolały (wiem, za dużo powtórzeń ).


a po jakiej nawierzchni chcesz biegać?

[Kreskaaa]

a ja dziś zamówiłam archiwalny numer specjalny runners world trening dla początkujacych ;-) nie doliczyli nawet złotówki za przesyłkę, to miłe...

co do gazetki to brakuje mi opaski na włosy/uszy, była ostatnio ale się nie załapałam

[tekila901]

ja mam w planach kupić cały strój do biegania, ale z materiałów do tego przeznaczonych. nigdy nie biegałam w takich koszulkach czy spodenkach, więc nie mam porównania. zwykle zakładałam bawełniane koszulki, których mam bez liku, a potem takie przepocone wrzucałam do prania. wiem, że to nie jest tak do końca zdrowe, ale wtedy się tym nie przejmowałam, bo uważałam, że buty do biegania wystarczą. biegacie w takich koszulkach? lepiej?
myślałam jeszcze nad biustonoszem sportowym, ale nie wiem potrafiłabym dobrać rozmiar przez internet, bo tak właśnie mam zamiar robić zakupy. miałyście z takimi do czynienia?

[Mion]

Napisane przez tekila901

ja mam w planach kupić cały strój do biegania, ale z materiałów do tego przeznaczonych. nigdy nie biegałam w takich koszulkach czy spodenkach, więc nie mam porównania. zwykle zakładałam bawełniane koszulki, których mam bez liku, a potem takie przepocone wrzucałam do prania. wiem, że to nie jest tak do końca zdrowe, ale wtedy się tym nie przejmowałam, bo uważałam, że buty do biegania wystarczą. biegacie w takich koszulkach? lepiej?
myślałam jeszcze nad biustonoszem sportowym, ale nie wiem potrafiłabym dobrać rozmiar przez internet, bo tak właśnie mam zamiar robić zakupy. miałyście z takimi do czynienia?

Hej Ja na początku przygody z bieganiem (rok temu) biegałam w bawełnianych koszulkach a z czasem inwestowałam w ciuchy odprowadzające pot - różnica w komforcie jest naprawdę ogromna. Wydaje mi się, że specjalne ciuchy są potrzebne szczególnie w chłodniejszym okresie, inaczej łatwo o przeziębienie. Krótkich koszulek i spodni mam sporo, teraz zamówiłam sobie z tchibo długie legginsy termoaktywnę i bluzkę z długim rękawem. Biustonosze sportowe (niedrogie) polecam kupować w tk maxx jeśli masz możliwość

[tekila901]

Napisane przez Mion

Hej Ja na początku przygody z bieganiem (rok temu) biegałam w bawełnianych koszulkach a z czasem inwestowałam w ciuchy odprowadzające pot - różnica w komforcie jest naprawdę ogromna. Wydaje mi się, że specjalne ciuchy są potrzebne szczególnie w chłodniejszym okresie, inaczej łatwo o przeziębienie. Krótkich koszulek i spodni mam sporo, teraz zamówiłam sobie z tchibo długie legginsy termoaktywnę i bluzkę z długim rękawem. Biustonosze sportowe (niedrogie) polecam kupować w tk maxx jeśli masz możliwość

dziękuję za odpowiedź

czy jeśli kupię koszulkę termoaktywną na zimę, będzie to równoznaczne z tym, że nie będę musiała zakładać tylu warstw ile bym założyła przy bawełnianej? jeśli do tej pory w zimie zakładałam koszulkę, bluzkę i bluzę z kapturem (tak, czasem się przegrzewałam), to przy sportowych/termoaktywnych ubraniach wystarczy koszulka i kurtka/bluza?