Absurdy i zdziwka z grup na fejsie

[smieszka250]

Grupa o urządzaniu wnętrz, pani sprzedaje deskę na walentynki z wygrawerowanymi kuponami dla męża na "szybki numerek" bądź "wyjście z kumplami". Gdy tylko ktoś skomentuje, że to żałosne pojawia się 10 odpowiedzi, że:
- to przecież żart,
- jak się nie ma poczucia humoru to się nie zrozumie,
- trzeba wyjąć kija z d,
- współczucie, że jeśli się to komuś nie podoba to na pewno ta osoba ma słaby seks tylko pod kołderką.
Wtf? Myślałam, że takie rzeczy wyginęły na początku lat 2000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Taranka]

Napisane przez smieszka250

Grupa o urządzaniu wnętrz, pani sprzedaje deskę na walentynki z wygrawerowanymi kuponami dla męża na "szybki numerek" bądź "wyjście z kumplami". Gdy tylko ktoś skomentuje, że to żałosne pojawia się 10 odpowiedzi, że:
- to przecież żart,
- jak się nie ma poczucia humoru to się nie zrozumie,
- trzeba wyjąć kija z d,
- współczucie, że jeśli się to komuś nie podoba to na pewno ta osoba ma słaby seks tylko pod kołderką.
Wtf? Myślałam, że takie rzeczy wyginęły na początku lat 2000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widziałam to

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez smieszka250

Gdy tylko ktoś skomentuje, że to żałosne pojawia się 10 odpowiedzi, że:
- to przecież żart,
- jak się nie ma poczucia humoru to się nie zrozumie,
- trzeba wyjąć kija z d,
- współczucie, że jeśli się to komuś nie podoba to na pewno ta osoba ma słaby seks tylko pod kołderką.
Wtf? Myślałam, że takie rzeczy wyginęły na początku lat 2000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ogólny standard. Jeśli cokolwiek skrytykujesz; masz kij w dupie, jesteś niewrażliwy czy cokolwiek.



Kocham dyskusję w grupach czytelniczych. Kwintesencja mądrości narodu i wyjątkowe płatki śniegu. Stale krytyka na młodzież, bo oni nie wiedzą, co to w ogóle jest książka, licytacja ile książek się przeczytało ( pal licho, że 200 str. harlekiny), bo musi być DuŻo. Nie podoba się x pozycja? Widocznie nie dorosłeś i nie zrozumiałeś.


No szczytem jest dla mnie pisanie pod koniec roku, że ktoś przeczytał 200 pozycji, bo nie marnuje czasu na głupoty.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Grupa wnętrzarska.
Jakaś laska pisze post, ma bardzo duży salon, na środku jedną jedyną lampę na jedną żarówkę, z czarnym kloszem i prosi o porady co zrobić, żeby było jaśniej, bo teraz po zmroku jest za ciemno, bo nikt jej nie doradził, żeby z lampą zrobić inaczej.
Albo inna historia, inna osoba kupiła bardzo duży narożnik i co zrobić, bo nie sprawdziła wymiarów i jest za duży do pokoju.
Czasem się zastanawiam, skąd się ci ludzie biorą

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89084574]Grupa wnętrzarska.
Jakaś laska pisze post, ma bardzo duży salon, na środku jedną jedyną lampę na jedną żarówkę, z czarnym kloszem i prosi o porady co zrobić, żeby było jaśniej, bo teraz po zmroku jest za ciemno, bo nikt jej nie doradził, żeby z lampą zrobić inaczej.
Albo inna historia, inna osoba kupiła bardzo duży narożnik i co zrobić, bo nie sprawdziła wymiarów i jest za duży do pokoju.
Czasem się zastanawiam, skąd się ci ludzie biorą [/QUOTE]Dajcie namiar na te grupy, bo to jest złoto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89084574]Grupa wnętrzarska.
Jakaś laska pisze post, ma bardzo duży salon, na środku jedną jedyną lampę na jedną żarówkę, z czarnym kloszem i prosi o porady co zrobić, żeby było jaśniej, bo teraz po zmroku jest za ciemno, bo nikt jej nie doradził, żeby z lampą zrobić inaczej.
Albo inna historia, inna osoba kupiła bardzo duży narożnik i co zrobić, bo nie sprawdziła wymiarów i jest za duży do pokoju.
Czasem się zastanawiam, skąd się ci ludzie biorą [/QUOTE]

To jest właśnie kwintesencja "jestem humanistą, po co mi matematyka" xD brak wyobraźni i logicznego myślenia.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89084593]Dajcie namiar na te grupy, bo to jest złoto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jestem w kilku, musiałabym poszukać, w której to było.

[Paprotka_]

Napisane przez smieszka250

Grupa o urządzaniu wnętrz, pani sprzedaje deskę na walentynki z wygrawerowanymi kuponami dla męża na "szybki numerek" bądź "wyjście z kumplami". Gdy tylko ktoś skomentuje, że to żałosne pojawia się 10 odpowiedzi, że:
- to przecież żart,
- jak się nie ma poczucia humoru to się nie zrozumie,
- trzeba wyjąć kija z d,
- współczucie, że jeśli się to komuś nie podoba to na pewno ta osoba ma słaby seks tylko pod kołderką.
Wtf? Myślałam, że takie rzeczy wyginęły na początku lat 2000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widziałam to. No i przecież "męska wersja też jest". Mam wrażenie że teraz jest renesans takich rzeczy. Wszystko co udało się wypracować przez ostatnie 20 lat właśnie idzie się bujać. Taki mamy klimat.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[smieszka250]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89084593]Dajcie namiar na te grupy, bo to jest złoto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak pięknie urządzić mieszkanie - porady i aranżacje
Urządzamy mieszkanie - porady i inspiracje

Jestem w tych dwóch i w sumie nigdy nie wiem co było na której, ten sam poziom grażynizmu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89084394]To ogólny standard. Jeśli cokolwiek skrytykujesz; masz kij w dupie, jesteś niewrażliwy czy cokolwiek.



Kocham dyskusję w grupach czytelniczych. Kwintesencja mądrości narodu i wyjątkowe płatki śniegu. Stale krytyka na młodzież, bo oni nie wiedzą, co to w ogóle jest książka, licytacja ile książek się przeczytało ( pal licho, że 200 str. harlekiny), bo musi być DuŻo. Nie podoba się x pozycja? Widocznie nie dorosłeś i nie zrozumiałeś.


No szczytem jest dla mnie pisanie pod koniec roku, że ktoś przeczytał 200 pozycji, bo nie marnuje czasu na głupoty.[/QUOTE]To samo z filmami. Spróbuj napisać, że film był monotonny, nudny, irytujący - TY NIE ROZUMIESZ!!![1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89084574]Grupa wnętrzarska.
Jakaś laska pisze post, ma bardzo duży salon, na środku jedną jedyną lampę na jedną żarówkę, z czarnym kloszem i prosi o porady co zrobić, żeby było jaśniej, bo teraz po zmroku jest za ciemno, bo nikt jej nie doradził, żeby z lampą zrobić inaczej.
Albo inna historia, inna osoba kupiła bardzo duży narożnik i co zrobić, bo nie sprawdziła wymiarów i jest za duży do pokoju.
Czasem się zastanawiam, skąd się ci ludzie biorą [/QUOTE]Kurczę, a ja się zastanawiam, jaki wymiar szafki zamówić, czy 110 wystarczy, czy 120 nie będzie za duże. Odchył w drugą stronę? 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez smieszka250

Jak pięknie urządzić mieszkanie - porady i aranżacje
Urządzamy mieszkanie - porady i inspiracje

Jestem w tych dwóch i w sumie nigdy nie wiem co było na której, ten sam poziom grażynizmu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tam to jest wysyp troli. Między zdjęciami salonu i pytaniami o płytki jakieś modły do Jezusa i naciąganie na jakąś umierającą Islandkę, która przez whats apa chce przelać komuś swój majątek.


Tzn dokładnie to Urządzamy mieszkanie/dom - inspiracje, aranżacje, dekoracje, porady, bo nie wiem, czy to to samo.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89085055]To samo z filmami. Spróbuj napisać, że film był monotonny, nudny, irytujący - TY NIE ROZUMIESZ!!!Kurczę, a ja się zastanawiam, jaki wymiar szafki zamówić, czy 110 wystarczy, czy 120 nie będzie za duże. Odchył w drugą stronę? 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Zrób sobie model 3D z brystolu
Albo narysuj kredą na podłodze.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89085151]Tam to jest wysyp troli. Między zdjęciami salonu i pytaniami o płytki jakieś modły do Jezusa i naciąganie na jakąś umierającą Islandkę, która przez whats apa chce przelać komuś swój majątek.


Tzn dokładnie to Urządzamy mieszkanie/dom - inspiracje, aranżacje, dekoracje, porady, bo nie wiem, czy to to samo.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------




Zrób sobie model 3D z brystolu
Albo narysuj kredą na podłodze.[/QUOTE]Już rysowałam, ustawiałam pudła. Ale i tak nie wiem, bo te 10 cm to albo dłuższa szafka, albo stół o tyle szerszy. Ale chyba stanie na większej szafce, bo najeść się potrafię i na stojąco, nie potrzebny mi do tego stół, a graty gdzieś upchnąć muszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89085187]Już rysowałam, ustawiałam pudła. Ale i tak nie wiem, bo te 10 cm to albo dłuższa szafka, albo stół o tyle szerszy. Ale chyba stanie na większej szafce, bo najeść się potrafię i na stojąco, nie potrzebny mi do tego stół, a graty gdzieś upchnąć muszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Chodziłam sobie po Agacie i układałam na stołach jakieś ich wystawowe talerze tak długo, aż doszłam do wygodnej szerokości


Ale też chyba wolałabym szafkę, gdybym miała taki wybór.

[smieszka250]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89085151]Tam to jest wysyp troli. Między zdjęciami salonu i pytaniami o płytki jakieś modły do Jezusa i naciąganie na jakąś umierającą Islandkę, która przez whats apa chce przelać komuś swój majątek.


Tzn dokładnie to Urządzamy mieszkanie/dom - inspiracje, aranżacje, dekoracje, porady, bo nie wiem, czy to to samo.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------




Zrób sobie model 3D z brystolu
Albo narysuj kredą na podłodze.[/QUOTE]To 2 różne grupy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89085055]To samo z filmami. Spróbuj napisać, że film był monotonny, nudny, irytujący - TY NIE ROZUMIESZ!!!Kurczę, a ja się zastanawiam, jaki wymiar szafki zamówić, czy 110 wystarczy, czy 120 nie będzie za duże. Odchył w drugą stronę? 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jaki był pojazd po mnie, bo na Filmwebie ośmieliłam się napisać, że Kogel Mogel 3 to kicz i tandeta, że bardzo mi się nie podobał Cud, że jeszcze nie wyciągnęli moich ocen, bo jak mogłam dać np. Titanicowi ocenę 10

[mdusia123]

Napisane przez Nightmare666

Jaki był pojazd po mnie, bo na Filmwebie ośmieliłam się napisać, że Kogel Mogel 3 to kicz i tandeta, że bardzo mi się nie podobał Cud, że jeszcze nie wyciągnęli moich ocen, bo jak mogłam dać np. Titanicowi ocenę 10

Mama próbowała mnie namówić na seans trójki, gdy jeszcze żadna z nas nie widziała tego filmu. Ja się konsekwentnie wykręcałam, bo właśnie słyszałam te wszystkie negatywne opinie. Tłumaczyłam jej cierpliwie, że to już w ogóle nie to samo, co dwie pierwsze części, które obie bardzo lubimy. Ale ona ciągle "obejrzyjmy, obejrzyjmy...". W końcu puścili ten film gdzieś w telewizji. No i mama go obejrzała, ale sama, bo ja wolałam robić coś innego. Po seansie stwierdziła, że film faktycznie był kiepski. A i tak kusi ją, żeby obejrzeć czwórkę, bo "może będzie lepsza".

[Nightmare666]

Napisane przez mdusia123

Mama próbowała mnie namówić na seans trójki, gdy jeszcze żadna z nas nie widziała tego filmu. Ja się konsekwentnie wykręcałam, bo właśnie słyszałam te wszystkie negatywne opinie. Tłumaczyłam jej cierpliwie, że to już w ogóle nie to samo, co dwie pierwsze części, które obie bardzo lubimy. Ale ona ciągle "obejrzyjmy, obejrzyjmy...". W końcu puścili ten film gdzieś w telewizji. No i mama go obejrzała, ale sama, bo ja wolałam robić coś innego. Po seansie stwierdziła, że film faktycznie był kiepski. A i tak kusi ją, żeby obejrzeć czwórkę, bo "może będzie lepsza".

Mój brat była na czwórce i mówił, że jest lepsza od trójki Jednak ja nie chcę próbować na razie

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Nightmare666

Jaki był pojazd po mnie, bo na Filmwebie ośmieliłam się napisać, że Kogel Mogel 3 to kicz i tandeta, że bardzo mi się nie podobał Cud, że jeszcze nie wyciągnęli moich ocen, bo jak mogłam dać np. Titanicowi ocenę 10

Ja przestałam tam cokolwiek pisać, bo zaraz znajdzie się jeden z drugim, który wytknie, że film niesłusznie mi się podobał albo nie podobał.

W temacie filmwebu dziwi mnie, że niektórzy nagminnie bardzo nisko oceniają filmy konkretnego gatunku, np. ktoś ewidentnie nie znosi sci-fi, a ma ocenione wiele takich pozycji, żadna na nie więcej niż 4. Po co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez Nightmare666

Jaki był pojazd po mnie, bo na Filmwebie ośmieliłam się napisać, że Kogel Mogel 3 to kicz i tandeta, że bardzo mi się nie podobał Cud, że jeszcze nie wyciągnęli moich ocen, bo jak mogłam dać np. Titanicowi ocenę 10

Mnie kiedyś zjechali, jak wyśmiałam, że po śmierci Anny Przybylskiej nagle na jej profilu na fimwebie podskoczyła do nieba ocena jej ról, a pod jej profilem nagle mnożyły się peany jaką to świetną aktorką była.

Dla mnie jej śmierć to dramat, młoda kobieta nagle umiera i zostawia dwójkę małych dzieci. Ale nadal twierdzę,że wybitną aktorka to ona nigdy nie była.

Do tego nie boje się przyznać publicznie, że jej córka zyskała popularność na jej śmierci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez khloe

Mnie kiedyś zjechali, jak wyśmiałam, że po śmierci Anny Przybylskiej nagle na jej profilu na fimwebie podskoczyła do nieba ocena jej ról, a pod jej profilem nagle mnożyły się peany jaką to świetną aktorką była.

Dla mnie jej śmierć to dramat, młoda kobieta nagle umiera i zostawia dwójkę małych dzieci. Ale nadal twierdzę,że wybitną aktorka to ona nigdy nie była.

Do tego nie boje się przyznać publicznie, że jej córka zyskała popularność na jej śmierci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja śmiem twierdzić, że aktorką była wręcz kiepską. Ale ładną i chyba tylko ze względu na to robiła jako taką karierę. Jednak jej śmierć też mnie przybiła na jakiś czas. W ogóle ta choroba to jedna z najgorszych, na którą można zapaść. Podobnie przerażają mnie tylko złośliwe guzy mózgu, jajnika i ebola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Moim zdaniem Przybylska była przepiękną kobietą i dzięki temu na ekranie się przyjemnie na nią patrzyło; nie sądzę, że kiedykolwiek sama aspirowała do tytułu jakiejś wielkiej, wybitnej aktorki - raczej skupiała się na rodzinie. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, to zachwycałam się jej wyglądem.
Ale ludzie ogólnie mają tendencję do idealizacji osób, które odeszły, także nie dziwi mnie docenianie jej po śmierci; w zasadzie po śmierci każdego prawie aktora dochodzi do czegoś podobnego.

A jak dla mnie to media i ludzie są obrzydliwi w kontekście córki Przybylskiej. To oni porównują ją do matki. Nie wydaje mi się właściwe pisanie, że wybiła się na śmierci matki, tak show biznes funkcjonuje, że mając takich rodziców, raczej nie byłaby anonimowa. Nie śledzę jej działalności, ale uważam, że nie ma w tym nic takiego, że dzieci sławnych rodziców same stają się popularne.

[khloe]

Napisane przez sublips

Moim zdaniem Przybylska była przepiękną kobietą i dzięki temu na ekranie się przyjemnie na nią patrzyło; nie sądzę, że kiedykolwiek sama aspirowała do tytułu jakiejś wielkiej, wybitnej aktorki - raczej skupiała się na rodzinie. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, to zachwycałam się jej wyglądem.
Ale ludzie ogólnie mają tendencję do idealizacji osób, które odeszły, także nie dziwi mnie docenianie jej po śmierci; w zasadzie po śmierci każdego prawie aktora dochodzi do czegoś podobnego.

A jak dla mnie to media i ludzie są obrzydliwi w kontekście córki Przybylskiej. To oni porównują ją do matki. Nie wydaje mi się właściwe pisanie, że wybiła się na śmierci matki, tak show biznes funkcjonuje, że mając takich rodziców, raczej nie byłaby anonimowa. Nie śledzę jej działalności, ale uważam, że nie ma w tym nic takiego, że dzieci sławnych rodziców same stają się popularne.

Jak dla mnie to trochę się wybiła na śmierci matki, a raczej tak została wykreowana przez media, bo ZAWSZE o niej mówią " córka ZMARŁEJ aktorki Ani Przybylskiej".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Napisane przez khloe

Mnie kiedyś zjechali, jak wyśmiałam, że po śmierci Anny Przybylskiej nagle na jej profilu na fimwebie podskoczyła do nieba ocena jej ról, a pod jej profilem nagle mnożyły się peany jaką to świetną aktorką była.

Dla mnie jej śmierć to dramat, młoda kobieta nagle umiera i zostawia dwójkę małych dzieci. Ale nadal twierdzę,że wybitną aktorka to ona nigdy nie była.

Do tego nie boje się przyznać publicznie, że jej córka zyskała popularność na jej śmierci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

trójkę

ja lubiłam Przybylską, no i według mnie była przepiękna.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez khloe

Mnie kiedyś zjechali, jak wyśmiałam, że po śmierci Anny Przybylskiej nagle na jej profilu na fimwebie podskoczyła do nieba ocena jej ról, a pod jej profilem nagle mnożyły się peany jaką to świetną aktorką była.

Ta sama sytuacja była w przypadku Brittany Murphy.
I Heath Ledger.

Zresztą tak zawsze jest. Umiera Jackson - nagle wszyscy byli jego fanami, wszyscy uważają, że muzyka taka świetna, wszyscy płaczą.
Amy Winehouse to samo.
Prince to samo.

Napisane przez sublips

A jak dla mnie to media i ludzie są obrzydliwi w kontekście córki Przybylskiej. To oni porównują ją do matki. Nie wydaje mi się właściwe pisanie, że wybiła się na śmierci matki, tak show biznes funkcjonuje, że mając takich rodziców, raczej nie byłaby anonimowa. Nie śledzę jej działalności, ale uważam, że nie ma w tym nic takiego, że dzieci sławnych rodziców same stają się popularne.

To porównywanie to też jest dosyć popularne.
Mnie zadziwia porównywanie do księżnej Diany.
Najpierw porównywali Kate Middleton.
Potem Meghan Markle.
W brytyjskiej rodzinie na samej górze chyba nie może nie być kobiet porównywanych do Diany.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez khloe

Jak dla mnie to trochę się wybiła na śmierci matki, a raczej tak została wykreowana przez media, bo ZAWSZE o niej mówią " córka ZMARŁEJ aktorki Ani Przybylskiej".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo sama nie ma dorobku za bardzo.
W ten sposób często znane są "gwiazdy" znikąd znane z niczego.
Córka zmarłej Anny Przybylskiej.
Syn Zenka Martyniuka.
Była zona kogoś tam.
Matka córki Jakuba Rzeźniczka.
Gwiazda programu "Hotel Paradise".
Po prostu bez tych przydomków nie istnieją

[sublips]

Napisane przez khloe

Jak dla mnie to trochę się wybiła na śmierci matki, a raczej tak została wykreowana przez media, bo ZAWSZE o niej mówią " córka ZMARŁEJ aktorki Ani Przybylskiej".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ludzie umierają, chorują i myślę, że tutaj sława nie ma żadnego znaczenia, nie jest jakaś rekompensatą za to; na pewno dla niej i jej rodzeństwa to była trauma, do tego dochodzą predyspozycje genetyczne, i podejrzewam, że wolałaby mieć matkę żywą niż "wybijać się na jej śmierci". Nie śledzę jej, nie wiem, czy zamieszcza rzewne wpisy, co ogólnie robi, ale to głównie portale typu pudelek lubią dramy i nie znają granic (to, co zrobili z Kotulanką w apogeum jej choroby alkoholowej, było obrzydliwe). O tyle pamiętam jakiś komentarz Oliwii, że nie chciałaby być porównywana do mamy pod kątem wyglądu, że męczy ją to; ale ludzie będą komentować, że jest od matki brzydsza, czy że jest podobna, choć ona sobie takich komentarzy nie życzy, a pudelek będzie pisał "córka zmarłej Anny Przybylskiej". Z jednej strony dzięi tej łatce jest jakoś tam popularna, z drugiej - te porównania, ten ciężar "dorównania" matce, może być ciężki. A to jeszcze bardzo młoda kobieta.

Ogólnie to Przybylską też lubiłam, bo wydawała się po prostu fajną osobą w wywiadach, która ma poukładane w głowie i odpowiednie priorytety; jakiś znajomy znajomego ją znał i też potwierdzał, że była super osobą w życiu prywatnym, bardzo życzliwą, naturalną, niewywyższającą się.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89087480]Ta sama sytuacja była w przypadku Brittany Murphy.
I Heath Ledger.

Zresztą tak zawsze jest. Umiera Jackson - nagle wszyscy byli jego fanami, wszyscy uważają, że muzyka taka świetna, wszyscy płaczą.
Amy Winehouse to samo.
Prince to samo.





To porównywanie to też jest dosyć popularne.
Mnie zadziwia porównywanie do księżnej Diany.
Najpierw porównywali Kate Middleton.
Potem Meghan Markle.
W brytyjskiej rodzinie na samej górze chyba nie może nie być kobiet porównywanych do Diany.[/QUOTE]
Niektórzy zasługują na docenienie bardziej, inni mniej; akurat np. sądzę, że Ledgera doceniliby bez jego śmierci, szkoda że umarł w momencie, kiedy zaczął być naprawdę aktorsko doceniany i jego kariera mogłaby się dalej rozwijać.

Dla mnie te wszystkie porównania są ohydne - i podejrzewam, że osoby porównywane też nierzadko nie są z tego zadowolone.

[Nightmare666]

Przyznam, że nie przepadałam za Przybylską, bo nie oczarowała mnie żadną rolą. Prócz seriali to na szybko nie umiem przypomnieć sobie filmu w którym grała.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89087480]Ta sama sytuacja była w przypadku Brittany Murphy.
I Heath Ledger.

Zresztą tak zawsze jest. Umiera Jackson - nagle wszyscy byli jego fanami, wszyscy uważają, że muzyka taka świetna, wszyscy płaczą.
Amy Winehouse to samo.
Prince to samo.
[/QUOTE]

Ledger'a sama do tej pory nie mogę odżałować, bo był dobrym, zapowiadającym się aktorem, nie będzie lepszego Jokera.

Oj pamiętam jak umarł Jackson, jeszcze jak żył lubiłam jego muzykę, może nie byłam wielką fanką, ale jego utwory towarzyszyła mi jak dzisiaj na co dzień. Kilka miesięcy przed śmiercią ludzie, nawet z mojego otoczenia, nadal wyśmiewali się, że wybielił się, bo nie chciał być czarny, nie czytając prawdziwych powodów Albo że był pedofilem itp. Po smierci nagle bum w mediach jaki on był wspaniały (faktycznie jako muzyk i owszem), ludzie między sobą prześcigali się w plotkach i udowadnianiem jakimi to fanami nie są.
Z obecnie żyjących artystów Springsteen jest u mnie na bardzo wysokim miejscu, niech żyje jeszcze długo, ale aż boję się jak umrze to ile wtedy fałszywych fanów się odezwie.

A i jeszcze jedno, dziwi mnie, że gdy umrze ktoś z mediów, ale nieznany większości, statysta czy inny dalekoplanowy, lepiej nie pytać kto to jest i po co ten płacz w komentarzach bo cię zjedzą

[tinkerver2]

Napisane przez smieszka250

Grupa o urządzaniu wnętrz, pani sprzedaje deskę na walentynki z wygrawerowanymi kuponami dla męża na "szybki numerek" bądź "wyjście z kumplami". Gdy tylko ktoś skomentuje, że to żałosne pojawia się 10 odpowiedzi, że:
- to przecież żart,
- jak się nie ma poczucia humoru to się nie zrozumie,
- trzeba wyjąć kija z d,
- współczucie, że jeśli się to komuś nie podoba to na pewno ta osoba ma słaby seks tylko pod kołderką.
Wtf? Myślałam, że takie rzeczy wyginęły na początku lat 2000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ej, rodzina mojego męża i mój mąż UWIELBIAJĄ tandetę. Ja nie znoszę. Do tej pory przeżywam traumę związaną z majtkami na łodydze uformowanymi w kwiat róży.
Ale autentycznie, mój mąż i "jego strona" uwielbiają tandetę. Kiedyś siliłam się na ambitne prezenty czy to dla tesciowej, czy męża. Próbowałam go zaskakiwać, kupować ąę wypasione rzeczy, a to koszula, a to pasek skórzany do spodni, portfel. I co chwilę miałam przekminy, tu, na wizażu też, co kupić mężowi na miesięcznice, rocznicę, dzień chłopaka. I tak przekmniniałam dopóki nie kupiłam mu "dla jaj" koszulki w stylu "jestem piękny, inteligentny, a do tego żonaty".
LASKI JAKI ON BYŁ ZADOWOLONY. Pokazywał wszystkim, chwalił się, no dosłownie to była koszulka z pepco za grosze, a on się cieszył bardziej niż paskiem ąę. No i teraz raczej nie zastanawiam się nad żadnym wyrafinowanym prezentem, bo będzie szczęśliwy jak dostanie "tandetę". Jestem z typem prawie 7 lat i od jakiegoś czasu kupuje mu "tandetne" rzeczy, z których on się autentycznie cieszy.
I tak dostal: brelok z "naszym mottem", wszelkie śmieszne skarpety i bokserki i koszulki, kapcie a'la homer Simpson, kubki "chłopak/narzeczony/mąż", fotokalendarz, ramki ze zdjęciami, zawieszkę z yin-yang z wygrawerowanym moim imieniem, bransoletkę z grawerem, oczywiście wszelkie pier.doły typu "najlepszy mąż/narzeczony/chłopak" na świecie i tyle aktualnie pamiętam, pewnie jeszcze mnóstwo rzeczy by się znalazło. Albo w aucie wozi serduszko z napisem "zwolnij, jeszcze po tobie nie dziedzicze"
I on się kurde z takich rzeczy cieszy. Dużo bardziej niż z portfela z Wittchen czy koszuli z Wólczanki.
Ja bym była rozczarowana takimi prezentami, a on uważa, że są świetne.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez tinkerver2

Ej, rodzina mojego męża i mój mąż UWIELBIAJĄ tandetę. Ja nie znoszę. Do tej pory przeżywam traumę związaną z majtkami na łodydze uformowanymi w kwiat róży.
Ale autentycznie, mój mąż i "jego strona" uwielbiają tandetę. Kiedyś siliłam się na ambitne prezenty czy to dla tesciowej, czy męża. Próbowałam go zaskakiwać, kupować ąę wypasione rzeczy, a to koszula, a to pasek skórzany do spodni, portfel. I co chwilę miałam przekminy, tu, na wizażu też, co kupić mężowi na miesięcznice, rocznicę, dzień chłopaka. I tak przekmniniałam dopóki nie kupiłam mu "dla jaj" koszulki w stylu "jestem piękny, inteligentny, a do tego żonaty".
LASKI JAKI ON BYŁ ZADOWOLONY. Pokazywał wszystkim, chwalił się, no dosłownie to była koszulka z pepco za grosze, a on się cieszył bardziej niż paskiem ąę. No i teraz raczej nie zastanawiam się nad żadnym wyrafinowanym prezentem, bo będzie szczęśliwy jak dostanie "tandetę". Jestem z typem prawie 7 lat i od jakiegoś czasu kupuje mu "tandetne" rzeczy, z których on się autentycznie cieszy.
I tak dostal: brelok z "naszym mottem", wszelkie śmieszne skarpety i bokserki i koszulki, kapcie a'la homer Simpson, kubki "chłopak/narzeczony/mąż", fotokalendarz, ramki ze zdjęciami, zawieszkę z yin-yang z wygrawerowanym moim imieniem, bransoletkę z grawerem, oczywiście wszelkie pier.doły typu "najlepszy mąż/narzeczony/chłopak" na świecie i tyle aktualnie pamiętam, pewnie jeszcze mnóstwo rzeczy by się znalazło. Albo w aucie wozi serduszko z napisem "zwolnij, jeszcze po tobie nie dziedzicze"
I on się kurde z takich rzeczy cieszy. Dużo bardziej niż z portfela z Wittchen czy koszuli z Wólczanki.
Ja bym była rozczarowana takimi prezentami, a on uważa, że są świetne.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

No bo to nie chodzi o to, by kupować drogie prezenty, bo to jakaś tam marka... masz - to Wittchen, więc powinieneś się cieszyć. Tu chodzi o to czy znasz swojego męża i wiesz, co jemu się podoba. W sumie nie widzę problemu z tym, aby kupić komuś jakas jedną ramkę z grawerem albo kubek z fajnym napisem. Ale jeśli już ktoś ma pierdyliard kubków, każdy z innej budki, to gdzie to trzymać wszystko? Przychodzą goście i fajnie byłoby mieć jeden zestaw kubków z serii. Tak samo różne drobiazgi, jak to nazwałaś tandeta - nie ma gdzie tego trzymać - na półce żeby kurz zbierało? Dlatego moim zdaniem zamiast kupować jakieś prezenty non stop na jakieś miesięcznice czy inne rzeczy, to lepiej z tej okazji wyjsc gdzieś razem albo wyjechać takie moje zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Dlatego dodam, żeby było w temacie wątku , że mnie dziwią takie prezenty non stop na takie okazje jak miesięcznice itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

EEEE no teraz to już sobie darowałam i ustaliliśmy z mężem tylko 4 okazje które obchodzimy i dajemy sobie prezenty - walentynki (moje ukochane święto) rocznica slubu i nasze urodziny. Oprócz tego najwyżej idziemy do kina czy na pizze na jakiś tam np. Dzień kobiet czy inne imieniny.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka