od dziś (xx.xx.2007) 100 dni bez słodyczy

[anniaa]

witam
gratuluje wszystkim kolejnego dnia i witamo nowe osoby
ja dzisiaj jade do babci ajc ....

[nefre]

Napisane przez anniaa

ja dzisiaj jade do babci ajc ....

Masz nasze wsparcie

[agness51]

Witam dziewczynki
I również witam nowe osóbki życzę Wam powodzenia i na pewno wytrzymacie wiele dni
nefre Lilu7 gratulacje
anniuu zgadzam się z nefre, masz nasze wsparcie na pewno się nie dasz
anett gratuluję kochana kolejnego dnia
oreganko gratuluję na pewno nie dasz się żadnemu ciastu, ani w weekend
z tymi lekami to nie wiem, jutro mam dwa badania: jakieś TSH i PRL, jednak nie mam pojęcia kiedy będą wyniki

leci sobie dzisiaj 53 dzień
jak na razie bardzo łatwo... szczerze mówiąc bardzo mi słodyczy nie brakuje

[anniaa]

własnie sie dowiedziałam ze jade o 13.00 do babci i wróce dopiero ok 21.00 wiec podwieczorek i kolacje wezme z domu i babcia bedzie widziec ze jem i da mi spokoj ?
agness gratuluje 53 dnia napewno bedzie wszystko w porządku
nefre dzieki

[agness51]

anniuu dzięki

obawiam się, że babcia i tak będzie pytać, czy byś czegoś nie zjadła jak to babcie

[kociulek]

Napisane przez ^^soczewka^^

Postanowiłam dołączyć do Was.Dziś rozpoczynam dzień drugi.

Napisane przez edytka25

ja też się zapisuję do tego forum
Dziś drugi dzień

No to idziemy wytrwale razem,bo to również mój drugi dzień
Najgorszy będzie weekend,bo szykuje się mała imprezka... imieniny męża

[agness51]

Kociulku gratuluję i dasz radę
przyrządzisz sobie jakieś sałatki, czy dietetyczne przekąski i będzie dobrze
wierzę w Ciebie

[anniaa]

kociulek dasz rade
agness wiem własnie ale jesli przetrwałam juz urodziny dziadka gdzie nie pozwoliłam jej wmusic w siebie słodyczy to i teraz dam rade a w sobote urodziny babci

[agness51]

anniuu kochana, przecież Ty nawet własne urodziny przetrwałaś
dlatego teraz na pewno sobie poradzisz

[kociulek]

Napisane przez agness51

Kociulku gratuluję i dasz radę
przyrządzisz sobie jakieś sałatki, czy dietetyczne przekąski i będzie dobrze
wierzę w Ciebie

Napisane przez anniaa

kociulek dasz rade

Dzięki dziewczyny za wsparcie
Będę silna Ostatnio też byłam na imieninach i po wszystkim już nie byłam w stanie wziąść nawet kawałeczka ciasta A że mąż straszna chudzinka,będzie musiał się zaopiekować wszystkimi słodkościami..

[agness51]

Napisane przez kociulek

Dzięki dziewczyny za wsparcie
Będę silna Ostatnio też byłam na imieninach i po wszystkim już nie byłam w stanie wziąść nawet kawałeczka ciasta A że mąż straszna chudzinka,będzie musiał się zaopiekować wszystkimi słodkościami..

Na pewno dasz radę
Jemu, to pewnie nie zaszkodzi, z resztą z facetami, to tak zawsze, mogą jeść, jeść, a pewnie niektórzy nawet kilograma nie nabiorą

[maulena]

Witam dzisiaj jest mój 2 dzień odchudzanka mam nadzieje , że wytrzymam jak najdłużej ,chociaż kto wie... w lodówce czai się pyszne ciasto z galaretką
Na razie tylko baaardzooo ograniczyłam jedzenie, ale mysle tez o ćwiczeniach. Tylko myśle, bo jakoś nie mam sama motywacji , może zapisze sie gdzies na aerobik, chociaz nie wiem czy wytrzymam tempo
Pozdrawiam

[agness51]

maulena witaj mam nadzieję, że to żadna rygorystyczna dietka ćwiczenia są ważne, ale to dieta daje największy sukces
na pewno wytrzymasz długo, trzymam kciuczki

[anniaa]

agnes tak juz jest moj brat ostatnio przez miesiac odchudzał sie , dziewczynei sie nie przyznawał i przy niej jadł to co ona i teraz jest taki szczupły... teraz wyglada bosko ta sylwetka przy 185( choc on nigdy nie mial problemów z sylwetka tylko brzuszek mu troche urósł i nogi takie troche grubsze a teraz ma płaski i szczupłe nogi ) i etraz je wszystko co chce i nawet nie przytył i gdzie tutaj sprawiedliwosc ?

[agness51]

anniuu no właśnie gdzie tu sprawiedliwość podejrzewam, że większość kobiet po rygorystycznym odchudzaniu gdyby zaczęło jeść więcej, to od razu by przytyły jeszcze więcej niż schudły
spokojnie, może przytyje z czasem

[anniaa]

agness szczeże tez na to czekam ale od juz ponad 2 miesiecy je tak wszystko

[agness51]

heh, może w końcu mu się zwróci chyba, że ma tak świetną przemianę materii, że do końca życia nie będzie musiał się martwić o sylwetkę

[kociulek]

Ehh ci faceci... pozazdrościc im figury Ja to bym swojemu oddałe te pare kilo

[anniaa]

agness ale zeby mu sie tak poprawiła przemiana ? wczoraj np. miał jakiegos bzika na punkcie ciasta i zjadł prawie pół blachy wiec przynamniej nie musze sie bać o słodycze
ide sie ubierac i bo babci ... miłego dnia i trzymajcie sie
jednak jade o 14.00

[Vegetka]

no ja juz wczroaj przetrwalam moj pierwszy dzien bez slodyczy bylo ciezko ale jakos dalam rade dzisiaj juz jest latwiej a powiedzcie mi dziewcdzyny te ktore juz nie jedza dluzszy czas slodyczy co sie w was zmienilo chodzi mi o cialo, cere ?

[moniqa16]

Witam
Widzę, że nasze "skromne" forum powiększa się o coraz więcej osóbek i bardzo dobrze Trzymam kciuki za wszystkie "nowo przybyłe" ale i tym "starym wygom"(agness, anniuu) gratuluję kolejnych dni oby jak najdłużej...

Dzień nr 53...

[Lilu7]

No i piąty dzionek leci Dziś odmówiłam czekolady achh ta moja szefowa zawsze kupuje jakieś słodkości Ale ja się nie daję i nie dam tak łatwo

Gratuluję wszystkim kolejnego dnia
A zauważyłam, że już mnie tak nie ciągnie do słodyczy
Aniu bądź dzielna u babci
Witamy nowoprzybyłych

[anett234]

Ach ten mój internet dzisiaj mnie doprowadza do szału!!!!!
Tak lubię z Wami pogadac i tak mnie wspieracie...
Całe szczęście,że dzisiaj kiepsko się czuję i nie mam na nic ochoty,nawet mi się na słodycze zerknąc nie chce a co dopiero jesc..(to chyba przez ta paskudną pogodę takie samopoczucie)..
Dziewczyny imprezkami się nie przejmujcie...dla siebie zróbcie jakieś lekkie i zdrowe przekąski a goście i Wasi TŻ niech się objadają do woli...Nie mogę zrozumiec,że facetom to zawsze ujdzie na "sucho" takie obżeranie się..Chociaż raz mogłoby im pójśc w boczki i chociaż raz mogliby się poodchudzac,wtedy by wiedzieli co to znaczy...

[agness51]

anniaa pól blachy nigdy chyba tyle nie zjadłam... chociaż... nie no pół blachy to chyba nigdy zdaj relacje jak tam u babci jak wrócisz
Vegetka no to gratulacje
moniqa16 ja Ci dam starą wygę gratuluję kolejnego dnia
Lilu7 jesteś dzielna, gratulacje
anett my też lubimy z Tobą gadać mi się dzisiaj nic nie chce, ani słodyczy, ani jeść, a jeszcze przed sobą mam kolację ale zjem, z rozsądku
tak se myślę, że nie każdym facetom uchodzi na sucho obżeranie się, np. mój tata ma całkiem spory brzuszek (ale to mięsień piwny ), jednak trzeba przyznać, że rzadko który wie, jakie katusze my przeżywamy


Ps. trzymać się

[Karolciavp]

3 dzień

[Brenda_19]

hej dziewczynki! Kurde jak nie ma mnie w domu i nie moge tu wpasc to tęsknie za Wami:P Hm wiec znow mam pytanka:P jak to ja zawsze, wiec.. czy te z Was ktore przestrzegają te 5 posiłków dziennie schudły..jesli tak to czy duzo i ile cwiczyly:P no wiecie..bo ja juz sama nie wiem czy jesc 5 posiłków czy moze 3.. bo ja chce juz schudnac ;( Dzis zaklupiłam kolejna rzecz..mianowicie zel z masazerem nivea.. podobno nie jest dobry sam zel, ale masarzer..i poluje jeszcze na ten krem .. ale sama nie wiem czy lepszy jest ten z avonu czy ten nivey nowy co teraz reklamują... kurde z checia bym chciala by ta z Was ktora sporo schudła codziennie pisała mi swoj jadłospis bo ja nie wiem w sumie czy dobrze jem ;( ehh... buziaki

[anett234]

Napisane przez agness51

anett my też lubimy z Tobą gadać mi się dzisiaj nic nie chce, ani słodyczy, ani jeść, a jeszcze przed sobą mam kolację ale zjem, z rozsądku
tak se myślę, że nie każdym facetom uchodzi na sucho obżeranie się, np. mój tata ma całkiem spory brzuszek (ale to mięsień piwny ), jednak trzeba przyznać, że rzadko który wie, jakie katusze my przeżywamy


Ps. trzymać się

Hihi no mężczyźni potrafią dobrze zjeśc.Czasem zastanawiam się gdzie im się to mieści...
A ci mężczyźni z brzuszkiem to przeważnie "panowie w średnim wieku" ..Bo tacy do 30 (tak zaobserwowałam ) to albo chudzielce,którzy jedzą bardzo dużo i "byle co",albo tacy otyli od zawsze...
Dobrze,że rozsądek podpowiada Ci żeby jednak jeśc...musisz się zdrowo odżywiac...

Napisane przez Karolciavp

3 dzień

Gratuluję 3 dnia...

Napisane przez Brenda_19

hej dziewczynki! Kurde jak nie ma mnie w domu i nie moge tu wpasc to tęsknie za Wami:P Hm wiec znow mam pytanka:P jak to ja zawsze, wiec.. czy te z Was ktore przestrzegają te 5 posiłków dziennie schudły..jesli tak to czy duzo i ile cwiczyly:P no wiecie..bo ja juz sama nie wiem czy jesc 5 posiłków czy moze 3.. bo ja chce juz schudnac ;( Dzis zaklupiłam kolejna rzecz..mianowicie zel z masazerem nivea.. podobno nie jest dobry sam zel, ale masarzer..i poluje jeszcze na ten krem .. ale sama nie wiem czy lepszy jest ten z avonu czy ten nivey nowy co teraz reklamują... kurde z checia bym chciala by ta z Was ktora sporo schudła codziennie pisała mi swoj jadłospis bo ja nie wiem w sumie czy dobrze jem ;( ehh... buziaki

My też za Toba tęsknimy..Ja już myślałam,że zmierzyłaś się tym nowym centymetrem a później,że się na niego za "złe" wymiary obraziłaś,i że już do nas też nie przyjdziesz..
A własnie jak tam mierzenie wyszło?
Pamiętaj - kto pyta nie błądzi
Ja niestety nie wiem bo znów nie mogę jeśc,nie wiem co się dzieje,pewnie przez tą pogodę,boli mnie głowa i na nic nie mam ochoty,nawet zapachy mnie mdlą (proszę nie mylic z czym innym )..Dzisiaj to nawet nie wiem czy z 500 - 700 kcal było...Tak,tak wiem,że tak nie można..ale ja nie mogę jeśc na siłę bo by było jeszcze gorzej ..
Też już bym chciała natychmiast schudnąc a najlepiej w jeden dzień...Ale wiem,ze to nie tak szybciutko..
No i daj znac jak efekty po nowym zelu z masażerem...tez jestem bardzo ciekawa...Zarówno efektów jak i zapachu...
Gratuluję kolejnego dnia...

[phoebe]

Dziewczyny jednak tu wracam Na ile? Nie wiem. Dzisiaj zleciał 2. dzień bez słodyczy Powiedzcie mi tylko, po ilu dniach następuje kryzys i ogromna ochota, żeby coś jednak przekąsić?

[moniqa16]

Napisane przez agness51

anniaa pól blachy nigdy chyba tyle nie zjadłam... chociaż... nie no pół blachy to chyba nigdy zdaj relacje jak tam u babci jak wrócisz
Vegetka no to gratulacje
moniqa16 ja Ci dam starą wygę gratuluję kolejnego dnia
Lilu7 jesteś dzielna, gratulacje
anett my też lubimy z Tobą gadać mi się dzisiaj nic nie chce, ani słodyczy, ani jeść, a jeszcze przed sobą mam kolację ale zjem, z rozsądku
tak se myślę, że nie każdym facetom uchodzi na sucho obżeranie się, np. mój tata ma całkiem spory brzuszek (ale to mięsień piwny ), jednak trzeba przyznać, że rzadko który wie, jakie katusze my przeżywamy


Ps. trzymać się

heh no chodziło mi tylko o staż na tym forum (bo chyba "najstarsze" pod tym względem jesteśmy) bo ogólnie jesteśmy piękne i młode

[moniqa16]

Napisane przez phoebe

Dziewczyny jednak tu wracam Na ile? Nie wiem. Dzisiaj zleciał 2. dzień bez słodyczy Powiedzcie mi tylko, po ilu dniach następuje kryzys i ogromna ochota, żeby coś jednak przekąsić?

To wszystko jest jest sprawa bardzo indywidualna Niektórym sięchce jeśc zaraz na samym początku, innym po dwóch tygodniach a jeszcze innym po miesiącu ja mimo że już tyle nie jem i powinnam się odzwyczaić od słodyczy to nadal czasem mam ochotę na jakąś słodkość a taki moment załamania to miałam chyba koło 3 tygodnia ale się nie dałam