Tableciary plotkary V

[gizelcia]

Pomidorko tak mi przykro...

[olka222]

Napisane przez zgadnij_MS

Monia na pewno nie masz zadnego talentu w tej dziedzinie??
Ja to juz mam za soba fulllllllllllll przedstawien itd ale powolaia do tego nie czuje
Olu ja to bardzo cierpie, jak moje zwierzatko cierpi...

Zapisalam mnie i J na weekendowe nauki w Laskach Koszt 160zl za osobe, ciekawe czym tam karmia ze az tyle ale spoko, to beda nasze zimowe wakacje, zamiast tych letni, z tym, ze bardziej uduchowione W cenie mamy nocleg, wyzywienie i jest gdzie autko porzucic

My płaciliśmy 50 od osoby, a nie żywili nas, chyba, że karmili bzdetami

Kicek żyje i nawet przysmaku się dopominał uffff

[kasiasiar]

Pomidorko bardzo mi przykro ...

Marcelko lepiej faktycznie zmiencie termin, chrzesni raczej powinni byc na weselu

Gusiu kochana buziaki dla Nikolki, mam nadzieje, ze po lekach szybko wróci do zdrowia

Olu ciesze sie, ze króliczek dobrze sie czuje

pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko

[zgadnij_MS]

Zadatek wplacony, dzis 13., a ja sie zastanawiam czy dobrze zrobilam??

Chce mi sie poplakac, ale J jest i bede musiala poczekac, jak pojedzie...

[olka222]

Napisane przez zgadnij_MS

Zadatek wplacony, dzis 13., a ja sie zastanawiam czy dobrze zrobilam??

Chce mi sie poplakac, ale J jest i bede musiala poczekac, jak pojedzie...

będzie dobrze. Pociesze Cie, że znajomi przekładali wszystko na 2 tygodnie przed ślubem i dali radę, więc Ty tym bardziej poradzisz sobie ze wszystkim, zobacz ile jeszcze czasu.

[zgadnij_MS]

Dzieki Olu

Zdaje sobie z tego sprawe, ze przede mna dosc ciezki okres... Sama obecnie sama sobie ze soba radze, nie mowic o tym comusi ze mna przechodzic J Wlasnie pojechal bez slowa,a ja lezalam na lozku

Takmi ostatnimi czasy jest ciezko, a on jakos nie potrafi zrobic tak zeby mnie z tego dolka wyciagnac ehhhhh juz Wam nie smuce...

Dobranoc dziewczyny

[mezatka07]

dobry wieczorek

Kachulko to co Ty tak krotko spiochasz?? tylko 4 godzinki
dobrze, ze inwentaryzacja znowu wyszla pomyslnie

Pomidorko wspolczuje Kochana........

Marcelko nie martw sie tym, ze to 13go......... to bardzo fajna data i moim zdaniem nic zlego nie oznacza data taka sama jak i inne jakas depresja Cie widze dopadla

Olu trzymam kciuki, zeby pracka dalej byla niech Was nie likwiduja a kroliczkowi zycze duzo zdrowka!! ja tez bardzo cierpie jak mi zwierzaczek zachoruje badz umrze... a o Salince to nawet nie chce myslec, ze kiedys moze jej zabraknac

Kasiasiar witaj a gdzie Ty sie caly dzien podziewalas???

Ray czemu obawiasz sie dzwonic na uczelnie??

Madziu i jak udala sie wizyta kolezanki??

Moniu to bedziesz z nami przez 2 tygodnie

Kiniu do konca roku juz niedaleko trzymam kciuki, zeby jednak mezus szybciej sie przemogl

mi dzisiaj na szczescie dzien bardzo szybko minal, bylam w centrum z kolezanka na zakupach, w banku i zarejestrowac ja do lekarza i jakos zlecialo
pozniej lepilam kopytka, bede miala na kilka dni maz mi dzisiaj placze, ze ma zoladek zacisniety i do domku chce, pozniej prosil, zebym mu chociaz z 5 sztuk kopytek zostawila na piatek, bo chce sprobowac

ciezko mu tam w Szkocji
ich pan instruktor jest Szkotem i nic a nic nie rozumieja......
to tak jakby ktos z Anglii przyjechal i umial troche polskiego i poszedlby na kurs, gdzie wykladowaca bylby np Slazak czy Kaszub i mowilby gwara.......
wiadomo, ze takiej osobie ciezko by bylo polski zrozumiec a co dopiero jakas gware.
takze maz i jego kolega rowniez Polak nic nie rozumieja.....
do tego w 4 dni maja do opanowania ok 120 stron podrecznika... musza to wykuc, zeby zdac egzamin plus praktyka..
i jeszcze sie dzisiaj dowiedzieli, ze ostatni dzien- piatek jest egzaminem, ale egzminuja tylko 1 osobe dziennie a ich jest tam 5...... dwoch Polakow i 3 Anglikow.
takze moze tak wypasc, ze np maz bedzie egzaminowany dopiero w czwartek w nastepnym tygodniu.
a my bez pieniedzy, bez niczego....... hotel ma zaplacony do piatku tak jak kazdy, a niestety wszyscy byli bez pracy i kazdy ma problemy finansowe...... pojechali we 3 samochodem jednego z kolegow i zrzucili sie na benzyne, mieszkaja we 3 w jednym pokoju i nie wiem co to bedzie jak kolega egzaminowany wczesniej pojedzie do domu i ich tam zostawi, bo przeciez nie bedzie specjalnie na nich czekal kilka dni...... a zapewne z racji tego, ze sa Polakami to zostana najdluzej....
nie wiem wtedy za co maz zaplaci za kolejne dni w hotelu, pozniej za podroz do domu (jedzie sie ok 8h) bo ma kase juz tylko na jedzenie...
to wszystko co sie dzieje w tej firmie to jakas porazka i wszyscy tam sa wkurzeni ze tak ich zalatwili........ nikogo nie jest na to stac by jezdzic tylko z kursu na kurs skoro nie maja pracy, a wiec i pieniedzy.
jutro jeden z Anglikow bedzie dzwonil do biura i w imieniu wszystkich bedzie chcial rozmawiac z szefem..niech mu wyjasni cala ta szopke.

strasznie jestem tym zestresowana, dzisiaj znowu wrociły mi dusznosci, bo sie martwie. ale to nic, jakos sobie radze.
tak bym chciala, zeby maz jakos zdal ten egzamin, choc wiem, ze graniczyloby to z cudem, on i kolega mieliby doskonaly start w przyszlosc majac te dokumenty, niewielu Polakow mialo taka szanse w Wielkiej Brytanii, byc moze nawet byliby jedynymi na takim stanowisku, bo sa one zarezerwowane dla Angoli.

chyba zaraz zmykam spac, sunia juz dawno spiocha
spokojnych snow dla wszystkich

[kachula27]

Czesc kobietki,zaraz nadrobie co napisalyscie

Gizelciu a jak Ty sie czujesz?czu ciaza juz sie daje we znaki?jak brzuszek pokazal sie juz?

[Ray]

mezatka ja tez robilam kopytka tylko mi to srednio wychodzi hihi

tak sobie ciebie czytam zeczesto macie problemy z praca w anglii, duzo osob wraca do polski. A nie mysleliscie tez wrocic i czegos poszukac w polsce do pracy? moze zarobki nie sa jakies kokosy ale duzo teraz szukaja do pracy na rynku w polsce w roznych miejscach.

a na uczelnie boje sie jechac bo mam duzo nieuregulowanych spraw, chce tez zmienic temat pracy nie wiem co ta sie w ogole dzieje echh. ale jutro jade maz zostaje z mala a ja jade na godzine to zalatwic az mnie sciska w zoladku ae i tak kiedys trzeba..

jedynie sie ciesze bo za tydzien mamy odbior mieszkania i moze wyrobimy sie by na gwiazdke sie juz wprowadzic na swoje.

[kasiasiar]

Witajcie

Asiu wczoiraj bylam caly dzien w pracy, najpierw do 15 w starej pracy a potem na 18 w drugiej , wrócilam padnieta więc tylko w miedzy czasie poczytałam

Asiu trzymam mocno kciuki zeby maz zdał egzamin Powinni zapłacic im za hotel i dac codziennie stawke jakś na wyzywienie , w końcu to cos jak delegacja

Ray trzymam kciuki żeby na uczelni udalo sie wszystko pomyslnie pozalatwiac. Trzeba byy było wziac Ale , ona swoim usmiechem rozmiekczyłaby nawet najtwardsze profesorskie serce
Ray myslisz , ze uda Wam sie wyszykowac mieszkanko w 2 miesiace? macie juz wszystko pokupowane? MY juz miesiac gładziujemy sciany A w jakim stanie macie oddawane mieszkanie? deweloperskim? Wkurza mnie bo np hurtownie niby przepelnione, ale jak chce sie cos zamówic np płytki czy wanne to akurat tego nie maja na stanie. No ale nam wszystko ciezej idzie bo my na odległośc wszystko załatwiamy

Marcelko a cóz to za smuteczki ??? Ciesz sie kochana, przeciez tak dlugo czekałas na ta chwile, radyj sie nia, bo potem bedzie myk i juz po slubie... Ja własnie tak sie troszke smuce bo to hop siup i juz po i koniec na całe zycie

Miłego dnia dziewczynki

[Nikita_Wawa]

Czesc dziewczyny

Kasiasiar wysłałam ci maila z fotkami z maluszkiem. Popsuła mi sie główna skrzynkach, na której mam wasze wszystkie maile . Jak Kasiu możesz to prześlij dziewczyną te foteczki, narazie jest ich mało bo maja duże formaty i musze je zmneijszyć. Zaraz bede sie zbierac na usg zobaczymy co z ta owu czy jest czy jej nie ma , a potem lece do szkoły na Dzień Nauczyciela

miłego dnia dziewczyny

[kina2807]

Cześć Kochane
ja już w pracy, właśnie zajadam kanapkę i popijam kawkę, dzisiaj mam dzień pełen roboty, więc nie posiedzę z Wami długo

trzymajcie się Kochane

[kasiasiar]

Nikitko juz sprawdzam i przesyłam dalej

Kiniu miłego dnia

[zgadnij_MS]

Hej kochane

U mnie te stanu humorzaste sa zwiazane z jedna sytuacja, Kinia jest bardziej wtajemniczona... Jak zalatwie sprawe do konca, to wroce do zywych, bo teraz dla J jestem bezwzglednie najgorsza
Musi to przezyc

Kasiasiar to Wy 17.10 wylatujecie, czy Ci znajomi??
Ray powodzenia i jak radzi Kasia bierz Ale, moze spokojniej wszystko pojdzie...
Aaaa do wykonczeniowki macie juz fachowcow i materialy?? Fachowcy maja to do siebie , ze lubia przeciagac w terminie i partaczyc (nie wszyscy, niektorzy maja tego farta, ze sa zadowoleni)... Znalezienie dobrych fachowcow i zey robili terminowo, dokladnie, czasami graniczy z cudem...
U nas robil gosc sam bez pomocnika, wszystko dokladnie, ale siedzial z pol roku, u ciotki ten sam siedzial okolo roku... Aha i wykonywal prace w sumie tylko zdrewna,parkiety, podwieszany sufit takie rzeczy...
Kinia na smacznego to juz za pozno, ale za to obys szybko sie ogranela, wsord papierow
Nikitko daj znac co i jak...
Ciekawe kiedy wraca Misia??

[kasiasiar]

Marcelus to w takim razie, choc nie wiem o co chodzi, ale zyczę zeby sprawa przebiegła po Twojej mysli

My wyjezdzamy 17 rano czyli okolo 22 powinnismy byc w domku, a znajomi przylatuja 23

Misia chyba dzisiaj wraca, bo pisała ze 4 dni bedzie w Pl o ile dobrze zapamietalam

Sprawdzcie maile, rozesłałam zdjęcia od Nikitki

[kina2807]

Napisane przez kasiasiar

Kiniu miłego dnia

dziękuję i wzajemnie

Napisane przez zgadnij_MS

U mnie te stanu humorzaste sa zwiazane z jedna sytuacja, Kinia jest bardziej wtajemniczona... Jak zalatwie sprawe do konca, to wroce do zywych, bo teraz dla J jestem bezwzglednie najgorsza
Musi to przezyc

Marcelko a myślałam, że sprawa już przycichła i masz już spokój, a tu niestety, mam jednak nadzieję, że wszystko się ułoży
pamiętaj, że jesteśmy z Tobą

[kasiasiar]

dostalyscie maile?????????

[zgadnij_MS]

Kinia, no niestety... Mam tylko nadzieje, ze niedlugo humor mi sie poprawi
Kasiasiar dzieki za e-maila Kamilek jest sliczny, taki puci-puci ehhhh fajne sa bobaski, tylko mamuski maja nocki nie przespane

[kasiasiar]

To dobrze, ze dostalycie, bo doszedl mi jakis zwrotny z błedem i nie wiedzialam co i jak

Miłego dnia

[zgadnij_MS]

Napisane przez kasiasiar

To dobrze, ze dostalycie, bo doszedl mi jakis zwrotny z błedem i nie wiedzialam co i jak

Miłego dnia

Kasiu wzajemnie

[Ray]

hej dziewczyny

kasiar czy nam sie uda do bozego narodzenia nie wiem myslimy ze tak, fachowcow mamy zarezerowanych bo to znajomi ojca.
drzwi zamawialismy mc temu powinny byc do konca mc, kamien na sciane mamy kupiony, plytki na podloge maja byc w ciagu 2 tyg bo 2 tyg temu juz zamawialismy, plytki do lazienki w zasadzie kwestia podjechac kupic( maz ma teraz jakos je wyliczyc)
luksfery sa od reki w obi czy castoramach
w zasdzie to co na poczatek sie kladzie mamy, jesli nie bedzie opoznien z dostawa powinnismy sie wyrobic...
stan mamy developerski z pomalowanymi scianami na bialo jedynie hehe...
nie wiem po co je malowali?

co do uczelni bylam dzis, sprawa jest beznadziejna.. tzn tak:
podniesli 3 krotnie koszty za przedluzenie semestru, i tak byla to spora suma bylam zgodna ta poczatkowa zaplacic juz dzis.. ale jak zobaczyklam cene obecna zaczelam sie gleboko zstanawiac czy nie przedluzyc urlopu.

zostal mi jeden egzamin i praca dylomowa.
temat na pewno bede zmieniac bo obecny promoor same wiecie jakie jazdy mialam. Z tym zrby zmienic temat musze przedluzyc semestr
co do egzaminu w semestrze letnim sa wyklady mi by bylo na reke chodzic bo malo pamietam z tego przedmiotu ( duzo czasu minelo).
no i teraz pytanie czy warto teraz placic tyle by np znow zawalic egzamin albo okazalo sie ze nie zmienia mi tematu?
druga sprawa duze koszty z mieszkaniem a do tego trzeba miec czas by to pisac nie wiem czy jak bedzie mieszkanie bede miala taka mozliwosc .

a z 3 strony moi rodzice ktorzy jak sie dowiedza ze przedluzylam urlop beda truc mi do znudzenia itp.

nie wiem co robic sama...

znalazlam jeden wolny temat odnosnie spa i wellnes musze zadzwonic czy wolny jeszcze jest.. nie jest jakis zly co prawda 500 ankiet musze zrobic w salonach poza warszawa ale to akurat nie bedzie dla mnie problem rodzine mam po calej polsce
juz sama nie wiem ciagle o tym mysle od rana. az mi sie jesc nie chce..

[kasiasiar]

Ray nie przejmuj sie tak, przemyśl sobie na spokojnie, przespij sie i na spokojnie podejmij decyzje , porozmawiaj z meżem, rozwazcie wszsytkie za o przeciw. Wiesz , potem cena za uczelknie moze jeszcze wzrosnac , a tak moze da się rozlozyc na raty itp...

A co do malowanych szian to według mnie bardzo dobrze, ze Wam deweloper pomalował na bialo. macie przynajmniej sciany przygotowane na połozenie koloru nie musicie gładziować, przygotowywac pod malowanie

[Ray]

kasiar no moze dobrze nie wiem sama nie znam sie na tym zbytnio
moj tata jest po fachu wiec w zasadzie glownie to on dziala nam z mieszkaniem w sprawach remontowych i przenoszenia roznych rzeczy...ja sie nie znam a tz ciagle w pracy a ojciec ma elstyczna prace i ma po drodze.

co do uczelni nie wiem.. moj maz mowi ze jak uwazam ..

raty owszem da sie co mc ale to wychodzi drozej to bez sensu no nie wiem... zastanowie sie dzis jutro wysle podanie albo o przedluzenie urlopu albo bede dzialac z tematem.. jeszcze zadzwonie do dziekanatu dzis i dowiem sie czy ten temat w ogole wolny i czy mam szanse go dostac.

w ogole cwani sa az 3 krotnie pieniadze podniesli, ta szkola aby taka przykrywka jest do zarabaiania pieniedzy szok doslownie.. ja chce papier i niech spadaja..

dla mnie ogole te studia sa pomylka, moze nie sa najgorsze ale nie widze siebie jakos w tej roli u kogos pracowac..
kiedys chcialabym pojsc na zaoczne studia na takie ktore by mnie interesowaly np psychologie bo bardzo lubie te klimaty i dla samej siebie tak, a potem moze bym i w tym zawodzie dostala prace kto wie..

[misia_25_26]

dzien dobry kobietki

wpadlam sie tylko przywitac bo zaraz do pracy ide
przeziebienie wrocilo do mnie i czuje sie fatalnie,wieczorem postaram sie nadrobic to co napisalyscie
milego dnia

[kasiasiar]

Witaj Misiu

Ciesze się , ze juz do nas wróciłaś Niedobrze, ze przeziebienie wróciło Moze czas udac sie do lekarza po jakis antybiotyk?

[Nikita_Wawa]

wróciłam ze szkoły uff. u lekarza było OK owulka była miedzy 16-22dc jakos tak , ale najwazniejsze ze była pęcherzyk pekł i mam ładne endometrium wiec mozna dalej działać

oj w szkole było głosno, podziwiam nauczycieli ze wytrzymują tak
dzieciaczki zjadły pizze i były zadowolone miały dyskoteke. Pani dostała prezent od klasy, ale znalazły sie takie dzieci co rodzice sami od siebie dali i to troche wkurzające było, bo jak kupujemy cos od klasy to od klasy a nie jakas samowolka. Reszta nauczycieli tez dostała prezent i było OK.

to u mnie na tyle by było

[mezatka07]

witajcie

Ray narazie chyba nie myslimy nad powrotem do Polski... szczegolnie do tak zacofanego miasta jak nasze, gdzie pracowac mozna isc za 850zl i odliczyc jeszcze 120 na bilety........ smieszna kwota zostaje. rozmawialam z przyjaciolka, zastanawia sie nad zrobieniem jeszcze jednego kierunku studiow, bo teraz to i jeden to juz malo, zeby dostac normalna prace...... sama jak wyjezdzalam jeszcze to widzialam ogloszenia, ze nawet na sprzataczke poszukiwali osoby z j. angielskim.. tylko po co?
tutaj bedac nawet i bez studiow sa wieksze perspektywy na cokolwiek niz w Polsce po studiach. gdyby maz normalnie pracowal w tej pracy, ktora zaczal to bylibysmy w stanie odkladac po 10.000 zl miesiecznie, zyc normalnie, miec na rozne zachcianki, bez problemu mozna by bylo zrobic in vitro i to wszystko przy tylko 1 osobie pracujacej. perspektywy sa na prawde dobre, tylko jak widac po drodze sa rozne problemy, jakos bedziemy musieli sobie z nimi poradzic, nikt nie mowil, ze bedzie latwo
M juz w tej chwili ma takie papiery, ze moze pracowac na kolei na calym swiecie, a jak zrobi nastepne to bedzie ustawiony juz i np gdyby chcial pracowac w jakiejs angielskiej firmie, ale np w Australii na kolei to stawka rosnie mu 3 krotnie, firma oplaca tez podroz calej rodzinie razem z meblami i czym tam sie chce z UK do Australii i tam placa za mieszkanie..... zastanawiaja sie tez czy wejsc na rynek polski, gdzie stawka tak samo jak do innych panstw rosnie 3x.

rzeczywiscie porazka co w tej Twojej szkole robia, jakim cudem oplata az 3krotnie wzrosla to nie wiem ehh ciezko w tej Polsce i uczyc sie i w ogole
nie wiem co Ci poradzic, bo teraz macie mnostwo wydatkow....
a psychologia- to tez moj ulubiony kierunek jeszcze ekonomia i medycyna
hehe wszystko z innej bajki

Nikitko ciesze sie, ze owulka potwierdzona

Kiniu oby robota szla szybko i plynnie

Marcelko oby sprawy sie rozwiazaly, zebys w koncu nie musiala sie stresowac tylko jak najwiecej sie usmiechac i cieszyc

Kasiasiar wyjezdzacie 17go rano i o godzinie 22 powinniscie byc czy bedziecie 22go bo ja to juz chyba cos pokrecilam

Misiu witaj alez to przeziebienie sie Ciebie uczepilo moze rzeczywiscie pora odwiedzic lekarza?? bo to trwa i trwa i konc nie widac


a ja niedawno wstalam i nic mi sie nie chce
mam na dzis zamowiony lek w aptece ale trzeba tam drałowac az 45 min w jedna strone, wiec daleko i nie chce mi sie
takie tu odleglosci na codzien musze pokonywac hehe, niby dobre dla zdrowia, ale jak czlowiek wyjdzie gdzies to go pol dnia nie ma

[mezatka07]

Kasiasiar zapomnialam napisac, ze mieli M zaplacic za przejazd/ przelot do Glasgow i spowrotem, tam na miejscu za dojazdy, za wszystkie noclegi w hotelu oraz codziennie jakas tam stawke za kazda godzine kursu.
a wyszlo tak, ze dojechac sobie musza za wlasne pieniadze i hotel tez sami oplacic.. a to, ze za godziny zaplaca to dobrze (za hotel sie zwroci chociaz) tylko, ze zaplaca gdzies z tydzien- dwa po ukonczeniu kursu, takze jestesmy juz niezle zapozyczeni, bo nasza kasa sie niestety skonczyla

[zgadnij_MS]

Misia witaj Zdrowka zycze kcohana
Ray ciezko cos doradzic, zalezy ile masz samozaparcia zeby pogodzi wyremontowanie mieszkania, opieke nad mala i pisanie pracy?? Ja mam tak, ze czym mam wiecej obowiazkow to bardziej sie sprezam i dzialam, ale jak nie mam ich wcale to ciezko mi z czyms ruszyc, bo ciagle wszystko odkladam...
Przemysl, czy dasz rade napisac, jezeli tak to dzialaj i bedziesz miec z glowy
Nikitko wszystko jest na dobrej drodze
Kasiasiar dzis wolne czy smigasz zaraz do pracy??

Wrocilam ze sprzatania podworkowego Ide smazyc nalesniki z serem
Asiu to i tak macie wytrwalosc tam przebywac...

[Nikita_Wawa]

Napisane przez mezatka07

witajcie

Ray narazie chyba nie myslimy nad powrotem do Polski... szczegolnie do tak zacofanego miasta jak nasze, gdzie pracowac mozna isc za 850zl i odliczyc jeszcze 120 na bilety........ smieszna kwota zostaje. rozmawialam z przyjaciolka, zastanawia sie nad zrobieniem jeszcze jednego kierunku studiow, bo teraz to i jeden to juz malo, zeby dostac normalna prace...... sama jak wyjezdzalam jeszcze to widzialam ogloszenia, ze nawet na sprzataczke poszukiwali osoby z j. angielskim.. tylko po co?
tutaj bedac nawet i bez studiow sa wieksze perspektywy na cokolwiek niz w Polsce po studiach. gdyby maz normalnie pracowal w tej pracy, ktora zaczal to bylibysmy w stanie odkladac po 10.000 zl miesiecznie, zyc normalnie, miec na rozne zachcianki, bez problemu mozna by bylo zrobic in vitro i to wszystko przy tylko 1 osobie pracujacej. perspektywy sa na prawde dobre, tylko jak widac po drodze sa rozne problemy, jakos bedziemy musieli sobie z nimi poradzic, nikt nie mowil, ze bedzie latwo
M juz w tej chwili ma takie papiery, ze moze pracowac na kolei na calym swiecie, a jak zrobi nastepne to bedzie ustawiony juz i np gdyby chcial pracowac w jakiejs angielskiej firmie, ale np w Australii na kolei to stawka rosnie mu 3 krotnie, firma oplaca tez podroz calej rodzinie razem z meblami i czym tam sie chce z UK do Australii i tam placa za mieszkanie..... zastanawiaja sie tez czy wejsc na rynek polski, gdzie stawka tak samo jak do innych panstw rosnie 3x.

rzeczywiscie porazka co w tej Twojej szkole robia, jakim cudem oplata az 3krotnie wzrosla to nie wiem ehh ciezko w tej Polsce i uczyc sie i w ogole
nie wiem co Ci poradzic, bo teraz macie mnostwo wydatkow....
a psychologia- to tez moj ulubiony kierunek jeszcze ekonomia i medycyna
hehe wszystko z innej bajki

Nikitko ciesze sie, ze owulka potwierdzona

Kiniu oby robota szla szybko i plynnie

Marcelko oby sprawy sie rozwiazaly, zebys w koncu nie musiala sie stresowac tylko jak najwiecej sie usmiechac i cieszyc

Kasiasiar wyjezdzacie 17go rano i o godzinie 22 powinniscie byc czy bedziecie 22go bo ja to juz chyba cos pokrecilam

Misiu witaj alez to przeziebienie sie Ciebie uczepilo moze rzeczywiscie pora odwiedzic lekarza?? bo to trwa i trwa i konc nie widac


a ja niedawno wstalam i nic mi sie nie chce
mam na dzis zamowiony lek w aptece ale trzeba tam drałowac az 45 min w jedna strone, wiec daleko i nie chce mi sie
takie tu odleglosci na codzien musze pokonywac hehe, niby dobre dla zdrowia, ale jak czlowiek wyjdzie gdzies to go pol dnia nie ma

ja tez leniwa jestem i nic mi sie nie chce jak gdzies trzeba iść

ja tez sie ciesze ze owulka była