..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..

[~Olya~]

sie głupiutko pytasz.... :P

ide skocze na wagę i coś zjem... i życze wszytstkim miłego dniaaaaaa

[DarkChocolateWithChilli]

Dzień dobry
Dzisiaj weszłam na wagę... -3kg Troszkę czuję sie zawiedziona, myślałam, że więcej mi ubędzie. To pewnie przez te piątkowo-czwartkowe grzeszki
ale może też dla tego, że przed @ jestem... Mniejsza o większość, ważne, że waga pokazuje mniej

Dzisiaj rozpoczynam II fazę. Wieczorem wkleję jadłospis, liczę, że bardziej doświadczone drugofazowiczki udzielą mi cennych rad

Pozdrawiam wszystkich cieplutko

[~Olya~]

-3kg to nie tak mała na II fazie mi np. sporo wiecej poleciało niż na I

[effa79]

Wpadam na chwile, o dzis dzien z moimi chlopakami
Uwaga - wczoraj przed basenem kupilam slodzik!!! - wiec sernik na bank dzis bedzie
Druga uwaga - musze sie pochwalic - tak mnie wczoraj korcilo, zeby wejsc na wage, wiec zamiast wyciagnela swoje ukochane sztruksy - i co???? i po 19 miesieacach bez najmniejszego problemu wciagnelam je na tylek!!!!!!! A trzy tygodnie temu chowalam je w sam kąt szafy, bo nie chcialy wlezc!!!
Normalnie motywacja jak diabli, bo takich spodni mam jeszcze kilka par

Ja na sniadanie omlecik z pestkami dyni, sloencznika i sezamem plus pomidor do tego

Zapiekanka na obiad i chyba jednak zamiast bigosu zrobie mielone, zeby na jutro jeszcze byly

Milego dzienia

[~Olya~]

no super dziewczyny widzę że same sukcesy tez tak chcę niedłuuuugo

[DarkChocolateWithChilli]

Napisane przez ~Olya~

-3kg to nie tak mała na II fazie mi np. sporo wiecej poleciało niż na I

Masz rację, nie tak mało Może jestem za bardzo wymagająca...? Już wiele osób to stwierdziło
A ile byłaś na II fazie ?

[~Olya~]

na I fazie byłam jakies 14 dni + 3 dni przedłużenia ze względu na małe grzeszki
na II fazie jakies 3 tygodnie...
ale chodzi mi głównie o 2 pierwsze tygodnie II fazy, pod czas ktorych lepiej mi sie chudło niż na stracie

[DarkChocolateWithChilli]

Napisane przez ~Olya~

na I fazie byłam jakies 14 dni + 3 dni przedłużenia ze względu na małe grzeszki
na II fazie jakies 3 tygodnie...
ale chodzi mi głównie o 2 pierwsze tygodnie II fazy, pod czas ktorych lepiej mi sie chudło niż na stracie

Zobaczymy jak to będzie u mnie . Mam nadzieje, że łatwo pójdzie
A w jakich ilościach wprowadzałaś węgle ?

[~Olya~]

początkowo tylko do śniadań... maksymalnie też do II śniadania a resztę starałam się utrzymac na zasadach z I fazy.

nadal unikałam pieczywa... mniejwiecej raz-dwa razy w tygd pozwoliłam sobie na 2 kromki razowca ale czesto jadłam płatki owsiane, czasami suszone warzywa na poprawienie trawienia (na początku przejscia na II fazę organizm mi się troche buntował ), świeże owoce.... itd

wprowadzaj wszytsko stopniowo, tak chyba bedzie najlepiej

[DarkChocolateWithChilli]

U mnie właśnie na śniadanie była owsianka na mleku 0.5% Teraz na drugie śniadanie planuję jakieś jabłuszko może albo inny owoc. Co do chlebka to też postaram się stopniowo wprowadzać właśnie
Bardzo dziękuję za wskazówki

[pysiamn]

Napisane przez pysiamn

Bambi ...Sprawdzę firmę jak chcesz

Napisane przez bambi1311

Pysiam, bede wdzieczna jak sprawdzisz co to byla za firma, bo moj ostatnio nie byl wlasnie mokry i nastepnym razem , mam nazdzieje ze juz jutro, zrobie dokladnie wg Twojego przepisu

Bambi byłam specjalnie w sklepie Ten ser to chudy 0% tłuszczu z mleczarni Piaski

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

Czy zamiast fruktozy, mogę użyć słodzika ? Mam taki który składa się z cyklamidu i sacharyny. Mogę go zastosować ? Bo wiem, że niektórych słodzików nie można piec...

Ja dodałam słodzik i syrop waniliowy bez cukru i jest OK U mnie na słodziku sypkim nic nie ma że nie wolno piec

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;9721345]>sposób w jaki Bazyl ze mna sypia gdy TZ nie ma (troche niewyrazny bo z komorki)
[/quote]
Słodzizna

Napisane przez paprak

Oto widok jaki mi na codzien towarzyszy. Istnieja jeszcze dwa inne warianty: 1) znad kompa widac tylko uszy 2) widac oczy i uszy

Słodzizna nr 2 Też bym chciała taki widok rozczulające

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

Dzisiaj weszłam na wagę... -3kg Troszkę czuję sie zawiedziona, myślałam, że więcej mi ubędzie.

To jest bardzo dobry wynik U mnie na I fazie było 3,5kg

Napisane przez effa79

Druga uwaga - musze sie pochwalic - tak mnie wczoraj korcilo, zeby wejsc na wage, wiec zamiast wyciagnela swoje ukochane sztruksy - i co???? i po 19 miesieacach bez najmniejszego problemu wciagnelam je na tylek!!!!!!! A trzy tygodnie temu chowalam je w sam kąt szafy, bo nie chcialy wlezc!!!

wielkie superrrrrr

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

U mnie właśnie na śniadanie była owsianka na mleku 0.5%

Dark jak robiłas owsiankę

************************* ************************

U mnie nadal ból nic lepiej No nic nacieram sięmasciami, próbowałam waszych wskazówek ale nic Liczę na to że samo przejdzie jak nie to w poniedziałek idę do lekarza


Własnie zrobiłam kawkę....

A do kawki serniczek
Pytam męża: chcesz sernika?
odp: NIE
Przyszłam z kuchni zobaczył zrobił gały i mówi daj kawałek Ach faceci

[DarkChocolateWithChilli]

Napisane przez pysiamn

To jest bardzo dobry wynik U mnie na I fazie było 3,5kg

Dark jak robiłas owsiankę

************************* ************************

U mnie nadal ból nic lepiej No nic nacieram sięmasciami, próbowałam waszych wskazówek ale nic Liczę na to że samo przejdzie jak nie to w poniedziałek idę do lekarza

Dzięki Zważę się jeszcze po @, bo pewnie trochę woda waży...

Co do owsianki, to kupiłam płatki owsiane błyskawiczne. Nie mylić z instant, broń Boże. To są płatki owsiane, ale bardziej posiekane. A przyrządzałam następująco:
Do miseczki wsypałam około 4 - 5 łyżek płatków i zalałam gorącym mlekiem I gotowe Polecam, mnie osobiście bardzo smakowały.
Twój sernik jest boski

A na szyję próbowałaś maść kamforową ? Ma właściwości rozgrzewające, może akurat pomoże

[zielonamorelka]

helol lejdis
juz wrocilam ze szkolki
dietka ok
jutro wazenie
przydaloby sie wreszcie pocwiczyc ale czasu malo na wszystko
serniczek wyglada wysmienimcie
gratki dla wszystkich chudszych
ide robic zielnik

[asiol]

Hej laseczki
dawno nic nie pisałam, bo się zdołowałam to dietą
i jestem wkurzona
waga pokazuje dzisiaj rano 68,9 kg, czyli wiecej niz po zakonczeniu 1 fazy
no wsciekla jestem, bo poza gzechami z długiego weekendu jem ładnie wrecz I fazowo ( postanowilam tyle dni jesc pierwszo fazowo ile dni mial grzeszny weekend)
no cóż nic to nie daje , zastanawiam się co się dzieje z moim organizmem
bo raz nie mam apetytu i jem mało na pewno za mało
dwa waga szaleje
trzy nie jestem przed @
jedynym racjonalnym wytłumacznem mogą byc mięśnie, bo cały czas biegam, co drugi dzień i ćwiczę -- ale na pewno to nie to

ostatnio strasznie pozno chodze spac, ale mimo to jem ostatni posiłek, 2-3 godziny przed snem, a mimo to rano jak wstaję, czuję się napuchnieta
grrrr

ostatnio kolega męża, (który właśnie ponoć jest na sb, powiedział mężowi na chacie), że po I fazie mało schudłam, i że to nie jest dieta dla mnie, bo ja nie jem mięsa i mi brakuje l-katnityny, która jest w mięsie- cokolwiek to znaczy -ja myślałam ze l-karnityna, to jakiś suplement diety --muszę o niej poczytać

w każdym razie jak to dieta nie dla mnie to, która niby jest dla mnie ok.

ja się nie poddam, też chcę się zmieścić w swoje stare spodnie

buu jestem 3 raz na sb-- i nigdy tak źle mi waga nie schodziła
help

[DarkChocolateWithChilli]

Napisane przez asiol

Hej laseczki
dawno nic nie pisałam, bo się zdołowałam to dietą
i jestem wkurzona
waga pokazuje dzisiaj rano 68,9 kg, czyli wiecej niz po zakonczeniu 1 fazy
no wsciekla jestem, bo poza gzechami z długiego weekendu jem ładnie wrecz I fazowo ( postanowilam tyle dni jesc pierwszo fazowo ile dni mial grzeszny weekend)
no cóż nic to nie daje , zastanawiam się co się dzieje z moim organizmem
bo raz nie mam apetytu i jem mało na pewno za mało
dwa waga szaleje
trzy nie jestem przed @
jedynym racjonalnym wytłumacznem mogą byc mięśnie, bo cały czas biegam, co drugi dzień i ćwiczę -- ale na pewno to nie to

ostatnio strasznie pozno chodze spac, ale mimo to jem ostatni posiłek, 2-3 godziny przed snem, a mimo to rano jak wstaję, czuję się napuchnieta
grrrr

ostatnio kolega męża, (który właśnie ponoć jest na sb, powiedział mężowi na chacie), że po I fazie mało schudłam, i że to nie jest dieta dla mnie, bo ja nie jem mięsa i mi brakuje l-katnityny, która jest w mięsie- cokolwiek to znaczy -ja myślałam ze l-karnityna, to jakiś suplement diety --muszę o niej poczytać

w każdym razie jak to dieta nie dla mnie to, która niby jest dla mnie ok.

ja się nie poddam, też chcę się zmieścić w swoje stare spodnie

buu jestem 3 raz na sb-- i nigdy tak źle mi waga nie schodziła
help

Co do tych mięśni... Chciałam zacząć ćwiczyć 6 Weidera i się właśnie zastanawiam czy przez to, że wzmocnie mięśnie, nie będę więcej ważyć . Żeby potem jakiegoś szoku nie było na wadze

Asiu, jeszcze jest ewentualność, że Twoja waga coś szwankuje. Znajoma ma taką, że jak się wejdzie 1 raz to pokazuje pewną wagę, a jak sie wejdzie za chwilę, to np 3 kg więcej Spróbuj się zważyć na innej wadze i porównaj wynik, może to da Ci jakąś odpowiedź

[effa79]

Uwaga proba wklejenia zdjec
Dzisiejsza zapieknaka i serniczek

zapiekanka.jpg

serniczek.jpg

i pozniej was doczytam, po ja tak na jednym posladku przysiadlam...

[dygotka8]

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

Co do tych mięśni... Chciałam zacząć ćwiczyć 6 Weidera i się właśnie zastanawiam czy przez to, że wzmocnie mięśnie, nie będę więcej ważyć . Żeby potem jakiegoś szoku nie było na wadze

no coś Ty...nie masz się czego obawiać...lepiej mięcie mięśnie iż ich nie mieć...ja dziś ponownie zaczynam a6w i na pewno nie wpłynie to na zwiększenie masy ciała....

[effa79]

Cykada i Paprak - kocury boskie Choc ja jestem niezmiennie fanka psow - moj tata wlasnie kupil Alaskana i juz najchetniej bym u nich siedziala

Dark - gratulacje. Kurcze 3 kg w dwa tgodnie to super wynik. Oby waga caly czas szla w dol, a bedzie dobrze!!!

Asiol - moze faktycznie z waga cos nie tak... A przyrost miesnie moze byc swoja droga. Choc z drugiej spalasz tkanke tluszczowa. A ile masz wzrostu przy Twojej wadze???

Kurcze Pysia . Mam nadzieje, ze minie jak najszybciej - a sernik boooskii

Ja dzis na sniadanko - omlet ze slonecznikiem, dynia i sezamem - ziarnami oczywiscie
Obiad - zapiekanka smieciarka, ale musialam sie pochwalic, bo pyszna

No i serniczek - wciagnelam dwa kawalki... Boli mnie az brzuch. Za "kare" za chwile lekka kolacja i finito na dzis

[Elfik333]

Napisane przez bambi1311

Elfik, no super wynik!!!chyba jeden z lepsszych jesli chodzi o ! faze!!!!! i takze myslalam o BAsience, co tam u niej, pewnie udziela sie na swoim watku, trzeba by do niej zajrzec

No, mam nadzieję, że II faza tez przyniesie jakieś skutki. Miałam dziś małą wpadkę z jogurtem priobiotic z magdy. Jem naturalny bo ma 0 tłuszczu i cukru. Kupiłam więc taki sam tyle, że truskawkowy i po zjedzeniu, (głupia) przeczytałam skład. I był w nim cukier! Piękny początek II fazy nie ma co . Nie przypuszczałam, że może tam być skoro to jedna seria! Będę chyba kupowała naturalne i dodawała mrożone truskawki. Taki koktail.

Napisane przez pysiamn

Zdjęcie wklejałam

Tu jest przepis :
Fasolka szparagowa po amerykańsku

Składniki:

fasolka szparagowa 250g
srednia cebulka
kilka plasterków chudej wedliny
2 jajka


Przygotowanie:

Fasolke gotujemy az zrobi sie miekka.
Na patelni na oliwie podsmazamy pokrojona w polksiezyce cebulke, a nastepnie dodajemy pokrojona wedlinke. Smazymy az wedlina sie zarumieni
Dodajemy ugotowana fasolke i smazymy chwilke pozwalajac jej odparowac. Nastepnie wbijamy 2 jajka, doprawiamy sola i mieszamy (jak jajecznice).

Zapraszam na serniczek do mnie Nawet mi nie opadł bardzo ...jest mniamm puszysty i mokry...rozpuszcza się w ustach, ale muszę przyznac że dobry chudy,miałki ser to podstawa

Oj chętnie bym skorzystała. Dziś zamiast brać się do wypieków to na zakupy pojechalam. Znalazłam dość ciekawą szynke wołową. No i zagadałam się z sąsiadką i oczywiście telefon: "gdzie się zgubiłam?" Więc na wypieki czasu brakło bo montowałam jeszcze nowe firanki

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

Gratulacje ! Oby tak dalej
Widzę, że razem ze mną zaczynasz II fazę, bo od jutra tak ?

Tak od jurta, czyli w zasadzie od dziś.

Napisane przez paprak

Cykado Cudny Bazylek Alez bym go wymietosila Nasza kicia tez sie pakuje pod koldre. Czasem nie jest pewna czy chce spac pod koldra czy nie i zamiast sie polozyc to stoi pod koldra i nie wiadomo na co czeka

Oto widok jaki mi na codzien towarzyszy. Istnieja jeszcze dwa inne warianty: 1) znad kompa widac tylko uszy 2) widac oczy i uszy

Genialny widok. Moje marzenie. Szkoda że Tż jest na kotki uczulony i to mocno.

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

Dzień dobry
Dzisiaj weszłam na wagę... -3kg Troszkę czuję sie zawiedziona, myślałam, że więcej mi ubędzie.

Ładnie! Gratulacje!

Napisane przez pysiamn

U mnie nadal ból nic lepiej No nic nacieram sięmasciami, próbowałam waszych wskazówek ale nic Liczę na to że samo przejdzie jak nie to w poniedziałek idę do lekarza

No lepiej idź do tego lekarza. Tyle czasu, nie ma co przeciągać dłużej. Wiem, sama też pewnie bym czekała do końca i lekarze to zmora, ale czasem trzeba.

Napisane przez pysiamn

Własnie zrobiłam kawkę....

A do kawki serniczek
Pytam męża: chcesz sernika?
odp: NIE
Przyszłam z kuchni zobaczył zrobił gały i mówi daj kawałek Ach faceci

"Daj kawałek"!

Napisane przez asiol

Hej laseczki
dawno nic nie pisałam, bo się zdołowałam to dietą
i jestem wkurzona
waga pokazuje dzisiaj rano 68,9 kg, czyli wiecej niz po zakonczeniu 1 fazy
no wsciekla jestem, bo poza gzechami z długiego weekendu jem ładnie wrecz I fazowo ( postanowilam tyle dni jesc pierwszo fazowo ile dni mial grzeszny weekend)
no cóż nic to nie daje , zastanawiam się co się dzieje z moim organizmem
bo raz nie mam apetytu i jem mało na pewno za mało
dwa waga szaleje
trzy nie jestem przed @
jedynym racjonalnym wytłumacznem mogą byc mięśnie, bo cały czas biegam, co drugi dzień i ćwiczę -- ale na pewno to nie to

ostatnio strasznie pozno chodze spac, ale mimo to jem ostatni posiłek, 2-3 godziny przed snem, a mimo to rano jak wstaję, czuję się napuchnieta
grrrr

ostatnio kolega męża, (który właśnie ponoć jest na sb, powiedział mężowi na chacie), że po I fazie mało schudłam, i że to nie jest dieta dla mnie, bo ja nie jem mięsa i mi brakuje l-katnityny, która jest w mięsie- cokolwiek to znaczy -ja myślałam ze l-karnityna, to jakiś suplement diety --muszę o niej poczytać

w każdym razie jak to dieta nie dla mnie to, która niby jest dla mnie ok.

ja się nie poddam, też chcę się zmieścić w swoje stare spodnie

buu jestem 3 raz na sb-- i nigdy tak źle mi waga nie schodziła
help

http://www.twojadieta.info/artykul/l_karnityna
L karnityna występuje w mięsie. Nie jest dobrze eliminować mięso całkowicie z diety. Jest potrzebne.
Jeśli ktoś oglądał wczoraj dr. House'a to się mi z tym skojarzyło. W sumie tam chodziło o wit C. Brak w diecie.
Dziewczyna twierdziła, że dobrze się odżywia ale nie przyjmowała produktów zawierających wit C w związku z czym dostała szkorbut.
Objawy miała nie za ciekawe. Jak widać wszystko jest potrzebne i z niczym nie nalezy przeginać. Jak to mówią: "wszystko zdrowe z umiarem". Najlepszym przykładem jest solarium.


Mój dzisiejszy jadlospis:
ś: ciasteczka orkiszowe i kawa
2ś: jogurt truskawkowy (z cukrem )
o: mój wymażony zachomikowany chleb kołodziej i szynka wołowa
p: ciasteczka orkiszowe
k: zupa pomidorowa i makaron sojowy

Chyba trochę przesadziłam z węglowodanami, ale jutro już bedzie lepiej.

[DarkChocolateWithChilli]

Napisane przez dygotka8

no coś Ty...nie masz się czego obawiać...lepiej mięcie mięśnie iż ich nie mieć...ja dziś ponownie zaczynam a6w i na pewno nie wpłynie to na zwiększenie masy ciała....

W takim razie zaczynam od dziś Razem raźniej . Kiedyś ćwiczyłam a6w, doszłam chyba do połowy, ale widziałam efekty na moim brzuszku A jak u Ciebie po zaliczeniu całej ?

Cykada, Paprak : Świetne kotki Sama jestem wielbicielką, i też mam kotka w domu. Rozrabia za trzech, ale i tak jest kochany Przy najbliższej okazji wstawię fotki .

Morelko trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie

[dygotka8]

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

W takim razie zaczynam od dziś Razem raźniej . Kiedyś ćwiczyłam a6w, doszłam chyba do połowy, ale widziałam efekty na moim brzuszku A jak u Ciebie po zaliczeniu całej ?

Cykada, Paprak : Świetne kotki Sama jestem wielbicielką, i też mam kotka w domu. Rozrabia za trzech, ale i tak jest kochany Przy najbliższej okazji wstawię fotki .

Morelko trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie

po zakończeniu miałam na prawdę super brzuszek-taki twardy
ale to było juz dawno....ale juz wiem,że żadne inne ćwiczenia nie dadzą aż takich efektów jak właśnie a6w

[zielonamorelka]

dark... dziekuje za kciuki
jeju rodzina mnie ciagle dzis kusina obiad byly kluski ziemniaczane pelno ciast i ciasteczek jest i ciagle leza w pokoju heheale sie nie dalamjeah
ide zjesc qweisniaczka
a moje menu dzisiaj wygladalo tak
1-omlet z 2 jaj z lyzka siemienia lnianego posmarowany troche serkiem kanapkowym ogorkowym
2-20 orzeszkow ziemych
3-gora kapusty pomidorowej z ponad 2 ogorkami kiszonymi
4-miseczka gotowanej kiszonej kapusty
5-pol wiesniaka

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

paparak cuż za zaczepna łapa Ja nie wiem jak moj kocur zniesie gdy wyjada, bo zrobił się wyjątkowo przymilny

Dzisiejsza dieta juz calkiem, calkiem, robi postepy . Wczorajsza wieczorna kapiel bardzo mi pomogla sie zrelaksować, w koncu pospałam tak, że obudził mnie dopiero budzik

[DarkChocolateWithChilli]

Morelko nie ma za co Pochwal sie jutro wynikami .

Mnie właśnie coś strasznie na słodko napadło ... Mój dzisiejszy jadłospis :
- Owsianka na mleku 0.5%
- Kilka pistacji, jabłko.
- Fasolka po bretońsku
- Danio z papryką i pomidorem
- Omlet z szynką i serem
- Wieśniak + kakao.
No a z grzeszków to jeszcze było kilka pistacji przed chwilą, 3 kawałeczki czekolady bez cukru i 2 wedla orzechami Ale zastosowałam gumę miętową, i mi powoli przechodzi ciąg do słodkości .

Jak myślicie, dobra ilość węgli na 1 raz ?

[doubtful]

Cześć dziewczyny
Po wielu namysłach postanowiłam się do Was przyłączyć, a konkretnie to od poniedziałku. Teraz przejrzę sobie forum i poszukam jakiś posiłków, które będę mogła szybko i łatwo przyrządzić.

Chciałabym się zapytać jaką utratę wagi miałyście po I fazie?

[dygotka8]

Napisane przez doubtful

Cześć dziewczyny
Po wielu namysłach postanowiłam się do Was przyłączyć, a konkretnie to od poniedziałku. Teraz przejrzę sobie forum i poszukam jakiś posiłków, które będę mogła szybko i łatwo przyrządzić.

Chciałabym się zapytać jaką utratę wagi miałyście po I fazie?

ja też zaczyna od poniedziałku,mam nadzieję,że nam się uda
a tu oto link z odpowiedzią do Twojego pytania

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=277571

[Ahcak]

Ale pyszniaste zdjęcia z dzisiejszego dnia yammyyy

Właśnie wróciłam z METRO Fajnie się tak ogląda na żywo Super... uwielbiam piosenki z tego musicalu. Się rozmarzyłam...

Zaraz lecę spać, bo jutro na 8 do szkoły, a dzisiejszy jadłospis nie za fajny, bo zajęcia od 9 do 18 i tylko jedna przerwa:

Ś: omlet nadziewany;
O: wieśniak, sok pomidorowy, migdały;
P: szybka kawa;
K: sałatka grecka + kalafior, bo kawałek zalegał z lodówce.

Jutro na szczęście do 13 tylko, więc jakiś obiadek ugotuję niedzielny pyszny i zdrowy.

A co do L-karnityny to najwięcej jest w czerwonym mięsie

Cmok i do jutra

PS: Szczególne buziaki dla siostry Privativ

[doubtful]

Napisane przez dygotka8

ja też zaczyna od poniedziałku,mam nadzieję,że nam się uda

Też mam taką nadzieję.
Mogę jeść tuńczyka w sosie własnym?

[dygotka8]

Napisane przez doubtful

Też mam taką nadzieję.
Mogę jeść tuńczyka w sosie własnym?

możesz (poczytaj to co Ci przesłałam w linku-na tej sr są też inne linki które warto poczytać)
powodzenia!!

ja jutro pierwszy dzień i nie mam pomysłu na obiad...nie mam pieczarek-ale może dziś uda się kupić.i na przekąśkę w pracy też nie mam pomysłu najgorsze są początki...(oby tylko początki)

[doubtful]

Napisane przez dygotka8

możesz (poczytaj to co Ci przesłałam w linku-na tej sr są też inne linki które warto poczytać)
powodzenia!!

ja jutro pierwszy dzień i nie mam pomysłu na obiad...nie mam pieczarek-ale może dziś uda się kupić.i na przekąśkę w pracy też nie mam pomysłu najgorsze są początki...(oby tylko początki)

Czytałam, wolałam się upewnić.
Ja ogólnie nie mam pomysłu, co będę jadła, pewnie będą to jajka, twaróg chudy, tuńczyk, pomidory, orzeszki, jogurty do 1% i jeśli czas dopisze, to może coś upichcę, chociaż nikłe nadzieje.
Jakoś się wytrzyma pierwsze dwa tygodnie, a potem to już coraz lepiej.