Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( - Strona 98 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-14, 09:46   #2911
gwiazdeczka2009
Zadomowienie
 
Avatar gwiazdeczka2009
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 505
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

A ja mam wrażenie,że faceci maja jakaś taką magiczna granicę-do 30stki żadnego ślubu!!potem zajmę sie pracą i pomyślimy o zakładaniu rodziny. Teraz jeszcze musze się poobijać. Przynajmniej mój Tż tak ostatnio stwierdził,że ma jeszcze trzy lata!! A ma 27, ja 23 i za trzy lata to ja mam zamiar być szczęśliwą mężatka z dzieckiem w drodze!! Więc jak to ostatnio go zagadywałam na temat ślubu, zaręczynach itp. to teraz zmieniłam taktykę. Jak on wspomina coś ,ze jak będziemy małżeństwem, czy ,że jako jego żona to mu mówię,ze wcale żadnego ślubu ja nie chcę brać, że nie będę niczyja żoną,że nie potrzebuję tego do szczęścia. I teraz to on mi mówi o naszej wspólnej przyszłości, a nie ja..zobaczymy jak się to rozkręci..
gwiazdeczka2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 09:59   #2912
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka2009 Pokaż wiadomość
A ja mam wrażenie,że faceci maja jakaś taką magiczna granicę-do 30stki żadnego ślubu!!potem zajmę sie pracą i pomyślimy o zakładaniu rodziny. Teraz jeszcze musze się poobijać. Przynajmniej mój Tż tak ostatnio stwierdził,że ma jeszcze trzy lata!! A ma 27, ja 23 i za trzy lata to ja mam zamiar być szczęśliwą mężatka z dzieckiem w drodze!! Więc jak to ostatnio go zagadywałam na temat ślubu, zaręczynach itp. to teraz zmieniłam taktykę. Jak on wspomina coś ,ze jak będziemy małżeństwem, czy ,że jako jego żona to mu mówię,ze wcale żadnego ślubu ja nie chcę brać, że nie będę niczyja żoną,że nie potrzebuję tego do szczęścia. I teraz to on mi mówi o naszej wspólnej przyszłości, a nie ja..zobaczymy jak się to rozkręci..
Ciekawe ja miałabym obawy, że mój pomyśli, że naprawdę nie chce i byłoby mu to na rękę
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 10:06   #2913
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 455
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

a może wasi faceci myślą inazej niż wy? bo przecież piszecie że nie pracujecie tylko studiujecie no sorry ale nie dziwie sie że facet się nie oświadcza nie mając stałej pracy
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 10:40   #2914
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
a może wasi faceci myślą inazej niż wy? bo przecież piszecie że nie pracujecie tylko studiujecie no sorry ale nie dziwie sie że facet się nie oświadcza nie mając stałej pracy
Nie sądzisz, że w mojej sytuacji, gdy jesteśmy 4 lata razem, mamy właśnie zamieszkać na stałe razem, i przenoszą się do jego miasta bardzo daleko - zaręczyny to odpowiedni moment?
Zaręczyny nie oznaczają natychmiastowego ślubu przecież. A te jego wątpliwości czy jestem tą jedyną - bo tak odbieram ten brak zaręczyn i unikanie rozmów o tym - mnie zasmucają i naprawdę zaniechęcają do tych ważnych kroków.
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 11:06   #2915
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 455
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

kochana ja też jestem ze swoim tż 4 lata w tym 2 mieszkamy razem
i wcale nie odbieram braku zaręczyn tak że nie jestem jedyna bo wiem że jestem i nie potrzebny mi pierścionek do tego owszem chce bardzo zaręczyn ale po to żeby wyjść po roku za mąż a nie tylko po to żeby dalej chodzić i chodzić wiem że nas na ślub nie stać na chwile obecną i wiem że musze jeszcze poczekać dobrze że wy razem zamieszkacie bo wtedy to dopiero się pozancie i wszystko wychodzi w praniu i może twój facet zobaczy że świetnie się dogadujecie mieszkając razem i wtedy się oświadczy bo ja mówiąc szczerze nie wiem czy przyjęłabym pierścionek jakbym nie mieszkała z tż bo to jest całkiem co innego spotykać się od czasu do czasu a co innego mieszkać... więc spokojnie twój tż napewno myśli o tym i tylko czeka
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 11:23   #2916
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
kochana ja też jestem ze swoim tż 4 lata w tym 2 mieszkamy razem
i wcale nie odbieram braku zaręczyn tak że nie jestem jedyna bo wiem że jestem i nie potrzebny mi pierścionek do tego owszem chce bardzo zaręczyn ale po to żeby wyjść po roku za mąż a nie tylko po to żeby dalej chodzić i chodzić wiem że nas na ślub nie stać na chwile obecną i wiem że musze jeszcze poczekać dobrze że wy razem zamieszkacie bo wtedy to dopiero się pozancie i wszystko wychodzi w praniu i może twój facet zobaczy że świetnie się dogadujecie mieszkając razem i wtedy się oświadczy bo ja mówiąc szczerze nie wiem czy przyjęłabym pierścionek jakbym nie mieszkała z tż bo to jest całkiem co innego spotykać się od czasu do czasu a co innego mieszkać... więc spokojnie twój tż napewno myśli o tym i tylko czeka
Wiesz, my już mieszkaliśmy razem, 3 miesiące u niego a jeszcze wcześniej 4 u mnie Wie już jak to jest i świetnie się mieszkało. Dobrze, czekać, czekać...mi trzeba. Mam problem tylko z własnymi uczuciami, czuje wewnętrzną taką złość na tż i żal, że jak to na co Ty chłopaku czekasz i odbija się to w moim zachowaniu w stosunku do niego - jakieś złośliwości małe, nie mam ochoty urządzać tego mieszkania, chodzę często dość smutna i nie mam ochoty z nim gadać jakaś okropna faza mnie naszła, zapewne denerwuje się tą przeprowadzką i wiem, że jego rodzina będzie teraz ciągle gadać i gadać i gadać to męczące bardzo, a jak oni tak gadają, to zaczynam czasem myśleć czy nie mają racji...spotykają się tam całą rodziną i ja tylko jako dziewczyna tż...w dodatku jak jestem nazywana 'narzeczoną' przez osoby z jego rodziny to mnie szlag trafia i mam ochotę płakać, bo co w takie sytuacji zrobić.
Mam nadzieję, że te uczucia mi miną, bo ostatnimi dniami jakoś mi spokoju nie dają
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 11:32   #2917
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 455
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

eh ja też miałam niezłe parcie na zaręczyny ale mi przeszło może dlatego że wiem na czym stoje, rozmiawialiśmy i sobie wszystko wyjaśniliśmy więc ty też pogadaj....a co mówi twój tż? nie chce w ogóle ? nie wie kiedy?
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-14, 12:12   #2918
gwiazdeczka2009
Zadomowienie
 
Avatar gwiazdeczka2009
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 505
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
Ciekawe ja miałabym obawy, że mój pomyśli, że naprawdę nie chce i byłoby mu to na rękę
Jak by wyszło ,że jest mu tak "na rękę" to ja dalej "na kocią łapę " żyć bym nie chciała...a wtedy to nie wiem, prawdopodobnie doszło by do drastycznych kroków zwłaszcza,że mój Tż pracę ma, ja studiuje ale też pracuje, może "kokosów" nie mamy, ale jakbyśmy mieli brać ślub to na wesele by się nazbierało. Mieszkanie mamy jak na razie wynajmowane (oczywiście mieszkamy razem już z 3 lata) a w szufladzie plany domu, działka po rodzicach.. W tej sytuacji, gdy ludzi są już trochę ustatkowani (nie studenci na garnuszku rodziców) nie kapuje zwlekania facetów!! W życiu trzeba mieć jakiś cel, dom możemy stawiać latami , będąc młodym małżeństwem z planami na wspólną przyszłość. A teraz widzę,że najpierw trzeba się wyszaleć, zrobić karierę , postawić dom itp. a ślub to już koniec życia, amen.
gwiazdeczka2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-15, 16:27   #2919
Irmina87
Raczkowanie
 
Avatar Irmina87
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 30
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Muszę się pochwalić! Rozmawiałam w niedzielę z Tż, to On zresztą ustalił taki termin, bo wcześnie powiedziałam, ze dopóki poważnie nie porozmawiamy to między nami nie będzie do końca dobrze. W każdym razie rozmowa nie poszła po mojej myśli... Tż się wygadał, że od roku kombinuje i planuje zaręczyny, ale z powodów finansowych ciągle musi odwlekać. Miałam być już narzeczoną w maju, na moje imieniny... I wiecie co, w pewnej chwili tak po prostu uklęknął i zapytał czy wyjdę za niego
Kurczę, dowiedziałam się więcej niż bym chciała, bo w moim zamierzeniu było tylko wypytanie, czy On już myśli o nas tak konkretnie, czy to wszystko wygląda na zasadzie "kiedyś na pewno"... Mimo wszystko jestem szczęśliwa i bardzo zaskoczona Jego postawą, bo w życiu nie podejrzewałam, że ma tak konkretne plany. Powiedział, że zdaje sobie sprawę jak długo już jesteśmy razem i gdyby nie finanse to by tyle nie zwlekał...
Obecnie czekają mnie jeszcze zaręczyny z pierścionkiem, bo dla Tż to bardzo ważne, ale powiedziałam, że nie musi się spieszyć. Dowiedziałam się tego co było dla mnie najważniejsze - jemu też zależy i czuje potrzebę pójścia na przód, nie jest typem wiecznego chłopca.
No i tż wspomniał tą imprezę, o której pisałam stronę wcześniej - że już wtedy miał wszystko w planach.
Uwierzcie mi, cały wieczór byłam w szoku! Ale na razie ustaliliśmy, że nikomu nic nie mówimy, zostaje to między nami - także jesteście jedyne Poczekamy do tych "właściwych" zaręczyn.
Ale jeszcze bardziej mnie zaskoczył wczoraj, kiedy się na chwilę spotkaliśmy- powiedział, że chce jak najszybciej ze mną zamieszkać i budzić się co rano obok mnie i że z następnymi ważnymi decyzjami nie będzie długo czekał... I że czuje się dojrzały do tych decyzji Ufff, teraz to ja mam lekkiego pietra...:p
__________________
...youth is like diamonds in the sun...

Pisanie pracy inżynierskiej czas zacząć!

Edytowane przez Irmina87
Czas edycji: 2010-06-15 o 16:29
Irmina87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-15, 17:38   #2920
shinju1986
Raczkowanie
 
Avatar shinju1986
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 161
GG do shinju1986
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Irmina87 Pokaż wiadomość
Muszę się pochwalić! Rozmawiałam w niedzielę z Tż, to On zresztą ustalił taki termin, bo wcześnie powiedziałam, ze dopóki poważnie nie porozmawiamy to między nami nie będzie do końca dobrze. W każdym razie rozmowa nie poszła po mojej myśli... Tż się wygadał, że od roku kombinuje i planuje zaręczyny, ale z powodów finansowych ciągle musi odwlekać. Miałam być już narzeczoną w maju, na moje imieniny... I wiecie co, w pewnej chwili tak po prostu uklęknął i zapytał czy wyjdę za niego
Kurczę, dowiedziałam się więcej niż bym chciała, bo w moim zamierzeniu było tylko wypytanie, czy On już myśli o nas tak konkretnie, czy to wszystko wygląda na zasadzie "kiedyś na pewno"... Mimo wszystko jestem szczęśliwa i bardzo zaskoczona Jego postawą, bo w życiu nie podejrzewałam, że ma tak konkretne plany. Powiedział, że zdaje sobie sprawę jak długo już jesteśmy razem i gdyby nie finanse to by tyle nie zwlekał...
Obecnie czekają mnie jeszcze zaręczyny z pierścionkiem, bo dla Tż to bardzo ważne, ale powiedziałam, że nie musi się spieszyć. Dowiedziałam się tego co było dla mnie najważniejsze - jemu też zależy i czuje potrzebę pójścia na przód, nie jest typem wiecznego chłopca.
No i tż wspomniał tą imprezę, o której pisałam stronę wcześniej - że już wtedy miał wszystko w planach.
Uwierzcie mi, cały wieczór byłam w szoku! Ale na razie ustaliliśmy, że nikomu nic nie mówimy, zostaje to między nami - także jesteście jedyne Poczekamy do tych "właściwych" zaręczyn.
Ale jeszcze bardziej mnie zaskoczył wczoraj, kiedy się na chwilę spotkaliśmy- powiedział, że chce jak najszybciej ze mną zamieszkać i budzić się co rano obok mnie i że z następnymi ważnymi decyzjami nie będzie długo czekał... I że czuje się dojrzały do tych decyzji Ufff, teraz to ja mam lekkiego pietra...:p
No to gratuluję Nie bój się, będzie dobrze.
shinju1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-15, 17:49   #2921
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 256
GG do mabi84
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Irmina87 Pokaż wiadomość
Muszę się pochwalić! Rozmawiałam w niedzielę z Tż, to On zresztą ustalił taki termin, bo wcześnie powiedziałam, ze dopóki poważnie nie porozmawiamy to między nami nie będzie do końca dobrze. W każdym razie rozmowa nie poszła po mojej myśli... Tż się wygadał, że od roku kombinuje i planuje zaręczyny, ale z powodów finansowych ciągle musi odwlekać. Miałam być już narzeczoną w maju, na moje imieniny... I wiecie co, w pewnej chwili tak po prostu uklęknął i zapytał czy wyjdę za niego
Kurczę, dowiedziałam się więcej niż bym chciała, bo w moim zamierzeniu było tylko wypytanie, czy On już myśli o nas tak konkretnie, czy to wszystko wygląda na zasadzie "kiedyś na pewno"... Mimo wszystko jestem szczęśliwa i bardzo zaskoczona Jego postawą, bo w życiu nie podejrzewałam, że ma tak konkretne plany. Powiedział, że zdaje sobie sprawę jak długo już jesteśmy razem i gdyby nie finanse to by tyle nie zwlekał...
Obecnie czekają mnie jeszcze zaręczyny z pierścionkiem, bo dla Tż to bardzo ważne, ale powiedziałam, że nie musi się spieszyć. Dowiedziałam się tego co było dla mnie najważniejsze - jemu też zależy i czuje potrzebę pójścia na przód, nie jest typem wiecznego chłopca.
No i tż wspomniał tą imprezę, o której pisałam stronę wcześniej - że już wtedy miał wszystko w planach.
Uwierzcie mi, cały wieczór byłam w szoku! Ale na razie ustaliliśmy, że nikomu nic nie mówimy, zostaje to między nami - także jesteście jedyne Poczekamy do tych "właściwych" zaręczyn.
Ale jeszcze bardziej mnie zaskoczył wczoraj, kiedy się na chwilę spotkaliśmy- powiedział, że chce jak najszybciej ze mną zamieszkać i budzić się co rano obok mnie i że z następnymi ważnymi decyzjami nie będzie długo czekał... I że czuje się dojrzały do tych decyzji Ufff, teraz to ja mam lekkiego pietra...:p
gratulacje teraz to już z górki pewnie nie zaglądasz na nasz drugi wątek o zaręczynach więc powiem tylko że miałam podobną sytuację tak gdzieś z tydzień temu->
"spędziliśmy cudowne popołudnie (...) i na koniec spotkania poszliśmy na dłuuugi spacer chyba ze 2h chodziliśmy, byliśmy na lodach, usiedliśmy to tu to tam i cały czas rozmawialiśmy (w sumie to on nadawał jak nigdy) na różne tematy ale zeszło na temat naszego mieszkania i dzieci i on powiedział coś w stylu "bo potem jak się ożenimy..."
a ja mu na to (z przekory oczywiście) "a to my się ożenimy?"
a on "a to nie?"
a ja mu że "odpowiem mu w odpowiednim czasie"
ale popatrzyliśmy tak na siebie i oboje już znaliśmy odpowiedź
wprost nie zapytał bo głupio mu było tak bez tego pierścionka jednak (facet honorowy i bez pierścionka widze że nie chce) "
co było dalej to zapraszam mniej więcej od tego miejsca
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post19768377
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-15, 22:45   #2922
Natalija1991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Ja mam 19 lat, mój chłopak a od tygodnia narzeczony 33. Jesteśmy ze sobą 10 miesięcy a mieszkamy 1. On jest cudowny ale moja mama go wogóle nie akceptuje ze względu na wiek a ma mieszkanie, pracę- prawie własną firmę, ja też pracuję, wiec w czym problem?
Najważniejsze jest dla nas to że razem jest nam bardzo dobrze!
Natalija1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-15, 23:18   #2923
Ksiezycowa panna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 14
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Gratuluje zatem że znalazłaś i jesteś pewna że to ten jedyny. Bo jeśli się kochacie to i tak weźmiecie ślub, a mama jak to mama martwi się, bo to dość szybko i tak jak zaznaczyłaś jest różnica wiekowa. Mimo wszystko myślę, że jak dalej będzie tak jak piszesz to i ona przekona się do niego
Po za tym ja uważam że panowie koło i lekko po 30 to chociaż są bardziej myślący o przyszłości, poważniejsi. Nie żeby zaraz wszyscy poniżej nie byli ale jakoś takie mam przekonanie i czekam tak, aż i mój będzie tyle miał , może wtedy dojrzeje mi na tyle że i ustatkowaniu się pomyśli
Ksiezycowa panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 07:37   #2924
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 289
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Natalija1991 Pokaż wiadomość
Ja mam 19 lat, mój chłopak a od tygodnia narzeczony 33. Jesteśmy ze sobą 10 miesięcy a mieszkamy 1. On jest cudowny ale moja mama go wogóle nie akceptuje ze względu na wiek a ma mieszkanie, pracę- prawie własną firmę, ja też pracuję, wiec w czym problem?
Najważniejsze jest dla nas to że razem jest nam bardzo dobrze!
Może dlatego że w wieku 19 lat powinnaś myśleć o studiach, o dobrym wykształceniu a nie o facecie 33 letnim ? I co znaczy "prawie własna firma" firmę albo się ma albo nie - nie ma nic pomiędzy. W późniejszych latach taka różnica wieku jest prawie nie zauważalna ale w Twoim wieku - nie wyobrażam sobie... Facet ma kryzys albo jest tak beznadziejny że musiał sobie w liceum szukać dziewczyny, bo żadna przed 30 go nie chciała. Może i wredne ale szczere. Mam mnóstwo znajomych ok. 30 rż i dziewczyna "nastoletnia" - owszem, ale pobawić się i iść dalej.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 08:39   #2925
Irmina87
Raczkowanie
 
Avatar Irmina87
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 30
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Dziękuję mabi84, a ten drugi watek też znam, ale przyznaje, że rzadko tam zaglądam.
__________________
...youth is like diamonds in the sun...

Pisanie pracy inżynierskiej czas zacząć!
Irmina87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 10:57   #2926
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Natalija1991 Pokaż wiadomość
Ja mam 19 lat, mój chłopak a od tygodnia narzeczony 33. Jesteśmy ze sobą 10 miesięcy a mieszkamy 1. On jest cudowny ale moja mama go wogóle nie akceptuje ze względu na wiek a ma mieszkanie, pracę- prawie własną firmę, ja też pracuję, wiec w czym problem?
Najważniejsze jest dla nas to że razem jest nam bardzo dobrze!
A może dlatego go nie potrafi zaakceptować, bo widzi w nim coś niedobrego? Jesteś zaślepiona, zakochana, więc tego nie zauważasz. Toja mama przeżyła więcej od Ciebie i wie jascy są mężczyźni. Raczej 33letni facet mógłby być jej facetem a nie Twoim.
Poza tym po 10 miesiącach się oświadczać? Widać, że mu się śpieszy. Tobie nie powinno, jesteś za młoda, za mało się znacie, po 10 miesiącach chcesz stwierdzić, że to mężczyzna na całe życie?? Ja po 3 latach nie mogłam tego stwierdzić!
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 10:57   #2927
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Może dlatego że w wieku 19 lat powinnaś myśleć o studiach, o dobrym wykształceniu a nie o facecie 33 letnim ? I co znaczy "prawie własna firma" firmę albo się ma albo nie - nie ma nic pomiędzy. W późniejszych latach taka różnica wieku jest prawie nie zauważalna ale w Twoim wieku - nie wyobrażam sobie... Facet ma kryzys albo jest tak beznadziejny że musiał sobie w liceum szukać dziewczyny, bo żadna przed 30 go nie chciała. Może i wredne ale szczere. Mam mnóstwo znajomych ok. 30 rż i dziewczyna "nastoletnia" - owszem, ale pobawić się i iść dalej.
Powiem Ci tak.. Można się zakochać w takim wieku i w takim facecie.. Ja już Wam kiedyś pisałam, ja miałam 16-17 on 36.
Ale jak to wyglądało? Widzieliśmy sie kilka razy o 7 rano, bo ja na 8 do szkoły on wtedy miał taką prace, że mógl rano mi poświęcić tą godzine.
Potem zmienił prace, na smsy też rzadko pisał, bo nie miał kiedy..
A ja stopniowo zaczęłam "dostrzegać" jego wady.. tzn wady.. widziałam, że ma siwe włosy.. że mu sie zakola robią.. że ma takie duże spracowane ręce itd..
W pewnym momencie poczułam sie jakbym była ze swoim ojcem i zaczęłam się w tym momencie brzydzić.. (tym bardziej, że mój tata był tylko o ok 5 lat starszy od niego)

Zaznacze, że nie mieliśmy żadnego kontaktu fizycznego.. jedynie buziaki w policzek, ale nic więcej..

Ale nie umiałabym. Potrzebowałam młodej skóry, chciałam się zestarzeć razem itd.. Poza tym nie wyobrażam sobie dzieci z takiego związku.

I nie neguje tu koleżanki ani nikogo innego kto jest w takim związku. To po prostu trzeba umieć, trzeba się do tego nadawać. Ja nie umiałam.
Duże znaczenie jeszcze właśnie mieli dla mnie rodzice, bo ja wiedziałam, że oni NIGDY tego nie zaakceptują ani nie zrozumieją.

Aha no i miał żone i dziecko.. i chciał od nich odejść, nawet to zrobił.. a jakiś rok po tym naszym "rozstaniu" dowiedziałam się, że jakiś miesiąc po tym jak dałam sobie spokój jego żona zaszła z nim w ciąże no to fest mieli kryzys naprawde..
Byłam taką młodziutką laleczką.. Rozrywką dla niego. Tzn ja tak sie czułam.

Edytowane przez daafnee
Czas edycji: 2010-06-16 o 11:04
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 11:10   #2928
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 289
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

daafnee ale Ty zrozumiałaś, że to nie facet dla Ciebie.
Tak jak Mystiquee napisała po 10 mc w tak młodym wieku kiedy nie ma się jeszcze pojęcia o związkach nie można być pewnym że to "ten".
Co do starszych to ja miałam "chłopaka" 10 lat starszego - ja miałam 15 on 25, ale to była bardziej zabawa, podwyższenie swojej wartości że model zwrócił na mnie uwagę itp. Na pewno nie myśli, że z nim chcę spędzić reszte życia.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 11:27   #2929
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
daafnee ale Ty zrozumiałaś, że to nie facet dla Ciebie.
Tak jak Mystiquee napisała po 10 mc w tak młodym wieku kiedy nie ma się jeszcze pojęcia o związkach nie można być pewnym że to "ten".
Co do starszych to ja miałam "chłopaka" 10 lat starszego - ja miałam 15 on 25, ale to była bardziej zabawa, podwyższenie swojej wartości że model zwrócił na mnie uwagę itp. Na pewno nie myśli, że z nim chcę spędzić reszte życia.
ale Nasza koleżanka może też to zrozumie dajmy jej troche czasu.. i tak człowiek zawsze musi poczuć na własnej skórze żeby zrozumieć
ale czasami też są wyjątki i może akurat traktuje ją poważnie? ciężko to ocenić..
ale bądź co bądź facet który ma 33 lata i podejmuje po 10 msc decyzje o zaręczynach.. nierozsądne według mnie.

a jak on się zapatruje na to, że Twoja mama jest zła? nie ma wyrzutów, że niszczy Ci konktakty z rodziną?
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 13:10   #2930
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 455
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

a ja wam powiem że jakoś się tym nie przejęłam to jest jej życie niech robi co chce jedni mają starszych facetów inne młodszych niech każdy robi co im się podoba
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 13:18   #2931
Natalija1991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

NIgdy nie wiemy i nie jesteśmy do końca pewne czy Ten jest właściwy. Zaręczyny to nie ślub ale pewne zobowiązanie. Tak naprawdę dobrze znam jego wady i jak na razie nie odrzuca to mnie. Wek również nie określa stanu emocjonalnego danej osoby. Mogą się zdażyć dwie 19latki z których jedna zachowuje się na 15 a druga na 25lat. Nie ma reguły, a każdy jest odpowiedzialny za swoje życie.
Natalija1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 13:59   #2932
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 8 987
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
A może dlatego go nie potrafi zaakceptować, bo widzi w nim coś niedobrego? Jesteś zaślepiona, zakochana, więc tego nie zauważasz. Toja mama przeżyła więcej od Ciebie i wie jascy są mężczyźni. Raczej 33letni facet mógłby być jej facetem a nie Twoim.
Poza tym po 10 miesiącach się oświadczać? Widać, że mu się śpieszy. Tobie nie powinno, jesteś za młoda, za mało się znacie, po 10 miesiącach chcesz stwierdzić, że to mężczyzna na całe życie?? Ja po 3 latach nie mogłam tego stwierdzić!
Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Może dlatego że w wieku 19 lat powinnaś myśleć o studiach, o dobrym wykształceniu a nie o facecie 33 letnim ? I co znaczy "prawie własna firma" firmę albo się ma albo nie - nie ma nic pomiędzy. W późniejszych latach taka różnica wieku jest prawie nie zauważalna ale w Twoim wieku - nie wyobrażam sobie... Facet ma kryzys albo jest tak beznadziejny że musiał sobie w liceum szukać dziewczyny, bo żadna przed 30 go nie chciała. Może i wredne ale szczere. Mam mnóstwo znajomych ok. 30 rż i dziewczyna "nastoletnia" - owszem, ale pobawić się i iść dalej.
zgadzam sie z Wami. tez uwazam, ze jesli facet ponad 30letni szuka zyciowej partnerki wśród nastolatek, to musi coś z nim być nie tak. poza tym, 10 miesiecy i oswiadczyny? mało to dojrzałe z jego strony, powinien miec wiecej rozumu, a chyba po prostu sa na podobnym poziomie i dlatego tak dobrze sie dogaduja i moze on zdaje sobie sprawe z tego jaki i jest i z tego ze zadna w jego wieku na niego nie spojrzy, wiec chce sobie szybciutko młodą laseczkę zabukować.
no,ale to juz moja nadinterpretacja
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 16:19   #2933
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Natalija1991 Pokaż wiadomość
NIgdy nie wiemy i nie jesteśmy do końca pewne czy Ten jest właściwy. Zaręczyny to nie ślub ale pewne zobowiązanie. Tak naprawdę dobrze znam jego wady i jak na razie nie odrzuca to mnie. Wek również nie określa stanu emocjonalnego danej osoby. Mogą się zdażyć dwie 19latki z których jedna zachowuje się na 15 a druga na 25lat. Nie ma reguły, a każdy jest odpowiedzialny za swoje życie.
Oczywiście, że nie jesteśmy pewne do końca, ale czasem BARDZIEJ i decydują o tym pewne cechy, jak np. odpowiedni wiek, odpowiedzialność, poczucie własnej wartości(!), bycie ze sobą na dobre i na złe oraz wiele innych cech, które decydują o tym, że żenimy się i wychodzimy za mąż. Gdybyśmy nie byli pewni NIGDY to nie byłoby małżeństw. Poza tym to decyzja prawie na całe życie, fakt, że możesz się rozwieść, ale po co w takim razie te decyzje nie warte świeczki? Po 10 miesiącach nie stwierdzisz, że przeżyłaś z nim już tyle czasu, że wiesz jak zachowuje się w każdej sytuacji.
Ile razy słyszę, czytam, widzę(!), jak zmieniają się faceci po urodzeniu dziecka, po małżeństwie... Nie twierdzę, że on taki będzie, ale nie znasz go nawet w połowie, żeby to stwierdzić.
Młoda jesteś, sądzę że również niedowartościowana. A Twój facet albo szuka młodego trofeum, albo chce się dowartościować, albo chce Cię sobie 'zamówić''.
Oczywiście, jedno nie wyklucza drugiego.
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-16, 23:04   #2934
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 256
GG do mabi84
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
poza tym, 10 miesiecy i oswiadczyny? mało to dojrzałe z jego strony, powinien miec wiecej rozumu, a chyba po prostu sa na podobnym poziomie i dlatego tak dobrze sie dogaduja
dla mnie to też jest chore i niedojrzałe absolutnie a przeżyłam coś podobnego ze znajomymi
otóż ja ze swoim jestem od września, a nasz znajomy poznał dziewczynę w październiku tego samego roku i zaręczył się z nią w lipcu czyli po 9 m-cach, śmiac nam się z tego chciało i wtedy powiedziałam mojemu że jakby mi się oświadczył po takim któtkim czasie to też bym go wyśmiała że jest dzieciuch i że nie traktuje sprawy poważnie (kolega nie jest po 30tce, jak podejmował tą decyzję to miał 23 lata)
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 17:11   #2935
madamew
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 39
GG do madamew
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez mabi84 Pokaż wiadomość
dla mnie to też jest chore i niedojrzałe absolutnie a przeżyłam coś podobnego ze znajomymi
otóż ja ze swoim jestem od września, a nasz znajomy poznał dziewczynę w październiku tego samego roku i zaręczył się z nią w lipcu czyli po 9 m-cach, śmiac nam się z tego chciało i wtedy powiedziałam mojemu że jakby mi się oświadczył po takim któtkim czasie to też bym go wyśmiała że jest dzieciuch i że nie traktuje sprawy poważnie (kolega nie jest po 30tce, jak podejmował tą decyzję to miał 23 lata)
A ja myślę, że nie można w takich sprawach generalizować bo ile osób w tym wątku tyle poglądów na świat.
Mam znajomych którzy się zaręczyli po 4 miesiącach, a po 10 miesiącach znajomości wzięli ślub. Żyją ze sobą już 10 lat i są strasznie szczęśliwi.

To, że ktoś jest młody nie oznacza tego, że podchodzi do sprawy niepoważnie. Ot, miłość od pierwszego wejrzenia
Tak samo - to że facet jest po 30 nie jest równoznaczne z tym, że od razu powinien się żenić (a szkoda) ..

Co prawda dla mnie to też by było za krótko żeby podejmować tak ważną decyzję, ale jeśli chcą, jeśli się kochają to niech biorą ten ślub. Nie ma co wielce tego odwlekać. (Zresztą moja babcia mi zawsze mówiła, że długie "chodzenie" nie jest dobre bo się facet rozleniwia i już nie stara się tak jak na początku )
__________________
Nocą i dniem, u mego boku i w sercu mym
jak letni deszcz...jak zwiastun burz...
madamew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 10:12   #2936
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez madamew Pokaż wiadomość
Zresztą moja babcia mi zawsze mówiła, że długie "chodzenie" nie jest dobre bo się facet rozleniwia i już nie stara się tak jak na początku )
Twoja babcia ma racje
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 10:26   #2937
Montii
Zakorzenienie
 
Avatar Montii
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

A mnie to dziwi troszkę co piszecie bo jak ja poznałam mojego TŻ to miałam 19 a on 29 - do trzydziestki bliżej niż dalej. On już chciał mi się oświadczyć właśnie po 10 msc! Ale poczekał i zrobił to po 18 msc, wcale nie duża różnica. I to akurat nie prawda,że żadna go nie chciała przed 30stką... bo miał partnerki, był w stałych związkach. I niby to wszystko takie niedojrzałe i nieodpowiedzialne ale jestem tak szczęśliwa,że niejedną z was mogłabym obdzielić swoim szczęściem i jeszcze by zostało Ale może jestem wyjątkiem od reguły? Nie wiem..
Jednakże nie ma co ukrywać większość takich związków może być traktowana jako zabawa, coś przelotnego, nic stałego..

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Cytat:
Napisane przez madamew Pokaż wiadomość
A ja myślę, że nie można w takich sprawach generalizować bo ile osób w tym wątku tyle poglądów na świat.
Mam znajomych którzy się zaręczyli po 4 miesiącach, a po 10 miesiącach znajomości wzięli ślub. Żyją ze sobą już 10 lat i są strasznie szczęśliwi.

To, że ktoś jest młody nie oznacza tego, że podchodzi do sprawy niepoważnie. Ot, miłość od pierwszego wejrzenia
Tak samo - to że facet jest po 30 nie jest równoznaczne z tym, że od razu powinien się żenić (a szkoda) ..

Co prawda dla mnie to też by było za krótko żeby podejmować tak ważną decyzję, ale jeśli chcą, jeśli się kochają to niech biorą ten ślub. Nie ma co wielce tego odwlekać. (Zresztą moja babcia mi zawsze mówiła, że długie "chodzenie" nie jest dobre bo się facet rozleniwia i już nie stara się tak jak na początku )
Zgadzam się w pełni z tym co napisałaś
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło..

[LEFT]
Montii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-19, 11:41   #2938
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 998
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Tak sobie czytam Waszą dyskusję i pozwolę się sobie wtrącić

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Poza tym po 10 miesiącach się oświadczać? Widać, że mu się śpieszy. Tobie nie powinno, jesteś za młoda, za mało się znacie, po 10 miesiącach chcesz stwierdzić, że to mężczyzna na całe życie?? Ja po 3 latach nie mogłam tego stwierdzić!
Tak, można stwierdzić po 10 miesiącach, że to jest ta właściwa osoba. To, że Ty miałaś inaczej, nie znaczy, że wszyscy muszą tak mieć. Każdy jest przecież inny, weź to pod uwagę.

Cytat:
Napisane przez mabi84 Pokaż wiadomość
dla mnie to też jest chore i niedojrzałe absolutnie a przeżyłam coś podobnego ze znajomymi
otóż ja ze swoim jestem od września, a nasz znajomy poznał dziewczynę w październiku tego samego roku i zaręczył się z nią w lipcu czyli po 9 m-cach, śmiac nam się z tego chciało i wtedy powiedziałam mojemu że jakby mi się oświadczył po takim któtkim czasie to też bym go wyśmiała że jest dzieciuch i że nie traktuje sprawy poważnie
Myślę, że wtedy Twojemu mężczyźnie zrobiłoby się przykro, gdybyś go wyśmiała, i kolejnych oświadczyn mogłabyś się już nie doczekać. A może ten kolega był pewien, czego chce i wcale nie musi czekać latami, by się zadeklarować? Dlaczego jego zachowanie musi być chore i niedojrzałe?

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
ale bądź co bądź facet który ma 33 lata i podejmuje po 10 msc decyzje o zaręczynach.. nierozsądne według mnie.
33-letni mężczyzna ma na ogół za sobą już tyle przeżyć i doświadczeń, że potrafi rozpoznać prawdziwe uczucie i wie, z kim chce spędzić życie.

Cytat:
Napisane przez Natalija1991 Pokaż wiadomość
NIgdy nie wiemy i nie jesteśmy do końca pewne czy Ten jest właściwy. Zaręczyny to nie ślub ale pewne zobowiązanie.
Gdybyśmy nie były pewne, że to ten właściwy, to jaki sens miałoby zaręczanie się i branie ślubu? Oczywiście, że można być tego pewnym. To się po prostu czuje.
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-19, 12:44   #2939
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 455
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

ja i tż zakochaliśmy się w sobie jak to się mówi "od pierwszego wejrzenia" od razu zaiskrzyło i byliśmy ze sobą wszystko dość szybko się dzialo dlatego ja chyba po 10 miesiącach bym powiedziała tak
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-19, 12:50   #2940
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 998
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
ja i tż zakochaliśmy się w sobie jak to się mówi "od pierwszego wejrzenia" od razu zaiskrzyło i byliśmy ze sobą wszystko dość szybko się dzialo dlatego ja chyba po 10 miesiącach bym powiedziała tak
Ja też zakochałam się niemal od razu, dlatego nie miałam wątpliwości mówiąc TAK po niezbyt długim czasie
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.