|
|
#2911 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki
|
|
|
|
|
#2912 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
sobotnie urodziny mojego już 5-cio letniego chrześniaka
chłopak na etapie transformersów tak apropo, ja juz jestem przerażona kiedy Kuba sie tym zajmie. te zabawki to masakra. a zmienic to auto w robota to niezły wyczyn. 3 tatusiów walczyło ![]() Aranko jak egzamin?? |
|
|
|
#2913 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
ja wczoraj mialam jeszcze urodzinowych gości Wiki,
m.in., moja chrześnica która ma już 12 lat i jak tu przy takich wielkoludach czuć się młodo ![]() .Ostatnio coś wspominalam o rozmiarach. tak standardowo Wiki nosi 98-104. W sob. kupiłam Wiki bluzkę z krótkim rękawem w rozmiarze 74, ktora jest na nią ... za duża
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
|
|
#2914 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko hihihi tak w kwestii rozmiarówki...Laura od urodzenia ma spódniczkę Next...Nosi ja do dziś choć jest z metki 3-6 miesięcy (8kg). Jak była malutka to sięgała jej do kolan - teraz jest w wersji mini do getrów i wygląda w niej uroczo
![]() Ja to dopiero się "staro" muszę czuć - jako jedyna z kuzynostwa (od strony mamy) mam 2 dzieci - reszta bezdzietne... Sohf - niestety egzamin był pisemny i wyniki będą za tydzień. po cichutku licze na dobrą notkę
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#2915 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Naszło mnie i upiekłam polecane przez Zabkę ciasteczka czekoladowe z orzeszkami...
Kurcze, ciężko się je na blachę wykłada! Ciasto jest dosyć sztywne (przynajmniej moje) ale dałam radę. Dobrze, że pod wpływem gorąca te kopki się rozpłynęły w talarki. Tylko 10 minut na moje to za mało - były takie hmmm purchlowate. Na wierzchu pękały jak skorupki żółwia a wewnątrz mokre. Musiały posiedzieć jeszcze conajmniej 5 dodatkowo. No i 2 pierwsze tury mi się od spodu podwędziły. A potem załapałam, ze one najlepsze są jak je wyciągam w konsystencji zastygającej plasteliny. Na zewnątrz piekarnika momentalnie sztywnieją i jest git! W smaku sa super!!! Przepyszne, czekoladowe mniam!!! No i oczywiście muszę dodać,. ze mi się gramy z dekagramami pomyliły i ciacham sobie 8gr masła i myślę "kurcze na co taka ciutka masła do ciastek"..dobrze, że zakumałam rychło w czas, ze ma być go 10 x więcej....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#2916 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Wrócilismy do Ł.
, jak zwykle glowa pęka od nadmiaru wrażen i jak zwykle w większości negatywnych czy ludzie nie moga życ bez problemu?? Czy cos sie zawsze musi dziac i problem trzeba sobie znaleźc...? Poza tym przymierzamy sie do zmiany auta. Mamy kupca i mamy nowe auto na oku. Wszystko niby dogadane bez problemowo...kwestia czasu... i wynikają takie problemy z których nie wiemy jak wyjśc... łoo rety rety ![]() sohf,widac ze chłopaki dogaduja sie z sobą...bynajmniej na zdjęciach wygladaja na kompanów. I wypieki na polikach jakie mają ![]() Odniose się krotko do poruszanych tematów : rozmiarówka moich chłopaków: Jasio 98-104, Maks 86. a jesli o picie chodzi, to obaj wyznaja zasadę "byle mokre" Od malenkosći nie popadałam w skrajności pod tym wzgledem, tzn nie skłaniałam sie tylko ku wodzie czy tylko ku soczkom. Wszystko w rozsądnych ilościach. A teraz do popijania kanapek daję im często herbate owocową z Herbapola, sama tez chetnie po nie sięgam , czasem granulowana bobovity, kakao na niedosladzanym kakale... a zwykła woda do popijania w ciągu dnia. Coli nie pijamy, wiec oni jeszcze nie znają takiego trunku ale soki 100%, przecierowe, domowe kompoty owszem.Żabo, u was tez śniegu nie brakowało
Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2010-02-23 o 13:25 |
|
|
|
#2917 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu czasem faktycznie sami sobie wymyślamy problemy...Jak chłopcy po wypadzie?
Sohf - faktycznie dzieci nieźle wyszalały się skoro aż takie rumieńce mają. No i powtórzę za Elą - widać, ze w tym towarzystwie mogliby konie kraść Wróciłam "ze szczepienia". No i lipa bo lekarka nie wyraziła zgody na zaszczepienie Julii puki nie będzie pełnej diagnozy z marcowego pobytu w szpitalu. Bez diagnozy nie chciała ryzykować...Ale co się.uśmiałam z jednego 8-latka cykora na korytarzu
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#2918 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sohf ale fajne zdjecia. Szaleństwo! Sliczne łatki na kolanach
mamy takie same Ogólnie u nas jest koszmar ze spodniami. Wszędzie powycierane kolana. Wyrzucam spodnie bo już nie ma jak łatać. Kupiłam dzisiaj bilety na poranek małego melomana w Filharmoni na 7 marca. Ciekawe jak bedzie, juz nie moge sie doczekać. Wczoraj dzieci pojechały do teatru a moja Zaraza nie chce nic opowiadać. Moje dziecko więcej "bywa" niz ja
|
|
|
|
#2919 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko, super dzieciak
. ja ogólnie dzieci uważam za urocze, ale takich przemądrzałków zwyczajnie nie lubię. Wiki miała ponad rok opóźnienia w szczepieniach przez jej bakterię. A wiadomo, że rok temu było tych szczepień parę. Na szczęście od jakiegoś czasu jest ok.A w pon. jedziemy na kontrolę do Wa-wy. Już minęły 4 mies. od operacji. W tym przypadku to dobrze, że czas tak szybko biegnie. Tym razem będę musiała zapytać na dobra maść od blizn. Przez 6 mies. nic nie wolno z tym robić, ale po tym czasie muszę dzialać bo niestety nie wygląda to ładnie. A Wiki po przyjściu ze zlobka nie chce się przebierać, do tej pory mogłam 2 razy zaołżyć jej te same ubranka, tak teraz dzień w dzień brudne i nowe. Do tego co dzień przynosi ze sobą ciapki ze żłobka bo te jej się najbardziej podobają. jak bym wiedziała to kupiłabym 2 pary, ale z drugiej strony w domu stoją 2 pary nieużywanych. I co? Mówiłam, że jak u nas będą ferie to roztopy się zaczną. małgogaj, czy możesz podać jeszcze raz odnośnik do strony z tymi dobrymi mielonymi? Nie zapisałam strony ani przepisu i trochę przypomina to szukanie igły...
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2010-02-24 o 14:38 |
|
|
|
#2920 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko - do blizn podobno bardzo dobry i tani jest Cepan(?) nie wiem czy dobrze zapamiętałam ...Wiem, ze drogi Contratubex nie daje lepszych efektów. Chwalą też maść No Scar (?) ale to też jest drogie. Na blizny wypukłe fajnie jest robić masaż. Masowac je okrężnymi ruchami palcem wzdłuż tak z 15 minut najlepeije 2x dziennie. Ładnie się spłycają. czas szybko minął....Teraz to tylko wspomnienia!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#2921 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Teraz mogę jej to smarować zwykłą wazeliną i to jest tylko jedno maźnięcie palcem bo na tyle pozwala. Dzięki za podpowiedzi, poczta pantoflowa zawsze najlepsza.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
|
|
|
#2922 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko, chłopcy wrócili z lekka poobijani
Maks przewrócił sie na zlodowacialy snieg, pozostał siniak na policzku. Podobnie z jasiem... 2 since na jednym policzku, raz dostał snieżką, drugim razem przrwrócil sie. No coz... jest zabawa jest ryzyko ![]() Maszko, ja mam kilka blizn. Stosowałam cepan i contractubex. Drugi droższy ale wydaje mi sie ze lepszy, minus dla Cepana za to że mocno pachnie cebulą. Malgo, fajnie ze tak "bywacie" A Ty sobie jeszcze odbijesz ![]() Wczoraj weszłam do "galerii rzeczy ładych", która mam w poblizu. Obierałam obrus... Od dłuzszego czasu nosze sie z zamiarem zakupu obrazu , bo sciane mam gołą że az mnie razi. Wpadł mi w oko obraz autorstwa G. Ptaka, sprzedawca powiedzial ze moga zrobic mi cos na zamówienie, wiec zebym popatrzyła na stronie. Jeśli macie ochotę na odrobinę sztuki, to rzucam linkiem. http://ptakart.deviantart.com/gallery/ |
|
|
|
#2923 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko prosze: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,102537631.html
Przypomniało mi się jeszcz coś, co już miałam dawno napisać. Olaf w drugi dzień swiąt zaczął chorować. W końcu po trzech dniach lekarz stwierdził, że ma zapalenie krtani i początek zapalenia oskrzeli. Dostał antybiotyk: Klacid. I tu chciałam Was ostrzec żebyście nigdy nie dały sobie przepisać tego antybiotyku. jest ochydny w smaku, gorzki. Ten proszek sie nie rozpuszcza do końca i czuć go w zawiesinie. Jednym słowem porazka! Moje dziecko to lekoman, pije wszystkie syropki, lekarstwa ale tego nie chciał. Zraził sie juz potem do wszytskich syropów. Miałam ogromny problem aby do konca mu go podać. Tragedia. W zeszłym roku jak chorował masowo na angine to dostawał różne antybiotyki: Augumentin, Zinnat, Ceclor i wszystskie były w miare smaczne natomiast ten to porażka. |
|
|
|
#2924 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
malgogaj - ja tez go źle wspominam - nie mówiąc o zapaszku jaki rozsiewa...
Elu - to nieźle się chłopaki poobijali...Biedaki. Fajnie tak iść z takimi zasinionymi dziećmi ulicą - od razu patrzą na rodzica czy to nie jakaś patologia i przemoc w rodzinie....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
|
|
#2925 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko teksty Wiki rozbrajające
a jaka z niej śliczna pomocnica, a włoski to stawiam na to że na 100% latem zapłoną - rozjaśnione słoneczkiemCepan na blizny polecam - sama stosowałam - z polecenia Aranko Julka bardzo podobna do ciebie w młodości cieszę się że ciasteczka smakowały, u nas w wersji z orzechami nie przejdą - małż nie lubi ciast i ciastek z bakaliami Garnuszki z Olafka świetny karateka i jak aklimatyzacja Olafka w przedszkolu?Sohf widać że dzieciaki miały niezła zabawę ![]() Malgo fajnie że tak często chodzcie na różne teatrzyki z Olafkiem, aż muszę poszukać czegoś u nas Klacid przerabiałyśmy z Asią ze 2 razy i wg mnie znacznie gorszy jest summamed - choć z 1 i 2 Asia nie miała większych problemów z piciem ubranka po Asi - w większości chowam do pudełek, dla przyszłych dzieci moich i mojej siostry Asia też śpi w przedszkolu i póżniej pada ok 21.30, w porywach do 22 w kwestii rozmiarówki spódniczki asia ma w rozm 80-104, natomiast ma jeden sewterek, który nosi już 3 zimę i dosłownie z nią rośnie ![]() u nas chodzenie do przedszkola w końcu się unormowało, Asia sama rano chętnie wstaje, w szatni, to nawet nie raz zapomni ubrać spódniczki i już biegnie do sali - cieszy mnie to, że chodzi z taką chęcią so sądzicie o żelazkach Philips? do tej pory mieliśmy zawsze Tefala, ostatnio padł mi teremostat, a w tych modelach termostat jest razem ze stopą i kosz naprawy z częściami to ok. 150zł, więc zainwestowaliśmy w nowe do tego małż mi przypadkiem załatwił kolano do reszty, jak wysiadałm z auta a małż je gasił to mu szarpnęło (co jest u niego baaardzo rzadkie) i moją napiętą nogę też, dzisiaj już mogę chodzić, ale masakra cuda działają okłady z lodu, no i nie mogę doczekać się poniedziałku, bo zaczynam rehabilitację kolana i jeden z zabiegów to jonoforeza /z fastum/ - rewelacyjne działanie przeciwbólowe wczoraj mieliśmy ceramikę w przedszkolu - dzieci robiły dzwoneczki baranki i tak się na świeżo prezentują: |
|
|
|
#2926 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Malgo spostrzegawcza jesteś
) zygzak z H&M i żałuje, ze wtedy więcej nie kupiłam, a drugie kolano to moje inwencja twórcza:P a chłopaki faktycznie sie wybawili Kuba we wszystkim próbuje teraz naśladować Szymona![]() żabko, fajnie, ze macie takie ceramiczne zajęcia w przedszkolu. mam nadzieję, ze pokazesz, ukończony dzwoneczek bo aniołek był super. no i fajnie, że Asiula chętnie do przedszkola chodzi. u nas aktualnie regres, bo sa ferie i Kubie chyba nie pasuje że wszystkie dzieci sa razem. więc niezbyt chce chodzić.wczoraj kupowąłam papucie w smyku, co za porąbana rozmiarówkę tam maja. 27 od 28 różni może 2 mm. w końcu wzięłam 26, chociaz taki sam nr miał w domu i juz z nich wyrasta. ale te jakies większe. znaczy nie tyle wzięłam, co TŻ potem jechał wymieniać:P a co do ubranek, to ja większośc sprzedają na all, albo wyrzucam jak sa bardzo ściorane pare sztuk tez wydalam znajomym. swoją droga znw mi sie nazbierało całe pudło, musze porobic foty i wystawić.
Edytowane przez sohf Czas edycji: 2010-02-26 o 12:02 |
|
|
|
#2927 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zabko, oj Jasio mialby uciechę w Asi przedszkolu. Przed wyjazdem zrobiłam my mase solną, lepil serca na Walentynki, ulubione slimaki, wałkował i wycinal ciasteczka. Potem malował farbami. Dla niego to raj
![]() Ja mam żelazko philipsa od 10 lat (model Mistral?) sprawuje sie ok. Zespuł sie jakis czas temu rozpylacz ale nie ubolewam i nic z tym nie robię, bo i tak uzywałam takiego jak do kwiatów (ma większy strumień ). Te ladniejsze ubrania po maksie, odkładam z myslą upłynnienia na all, kilka unisexów oddałam córce kuzynki, nie mam dla kogo przetrzymywac pozostałych. Jutro mamy wizytę TZ brata z rodziną Pierwszy raz po konflikcie, pierwszy raz od 5 lat ![]() A Maks nadal sie pięknie nocnikuje, przestrzegano mnie przed regresem ale póki co jest ok. Bardzo czesto woła sam, posadzony nigdy nie zrywa sie z nocnika i zazwyczaj załatwi sie na niego. Odkąd zaczął sie nocnikowac, nigdy nie zrobil kupę w majtki. Egal dla niego czy sedes czy nocnik Nie wiem czy to jakas zaleznośc ale odkąd zaczął sie nocnikowac, dość często pampek po nocy jest suchy...
Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2010-02-26 o 12:23 |
|
|
|
#2928 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
a baranek ukończony, jeszcze będzie tak jak aniołek wypalany i malowany a co do ferii to u nas były w straszne dramaty - mało dzieci, brak Asi ukochanej pani, po feriach wszystko wróciło do normy i teraz jest oki ![]() Ela super że Maksowi idzie tak dobrze nocnikowanie
|
|
|
|
|
#2929 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas też jakiś przełom przedszkolny a raczej postęp. Laura w weekendy non stop się pyta kiedy idzie do przedszkola. W szatni tak ja Asia czasem bez spódnicy do sali chce lecieć. No i ma ulubioną koleżankę - Cecylkę. Cecylia jest starsza o rok , czasem siedzi w szatni i czeka na Laurkę i razem wchodzą za rączki jak papużki!
Zazdroszczę tych zajęć ceramicznych i ja! Bardzo fajne!!! No a tego baranka to bym j\nie malowała -wypaliła i takiego gliniaczka chciała mieć... Maszko - roztopy...ja mam bryję taką pod domem, że na szczudłach chyba trzeba będzie chodzić. Zaraz po wyjściu poza bramkę wpada się do głebokiej na15 cm kałuży-jeziora. Potem brnie się po koleinach błotno-glinianych porozjeżdżanych rpzez samochody ciężarowe (wozili więźbę i dachówki jednemu z sąsiadów)...Koszmar... Elu - dopatrzyłam się, ze u mnie tez stoi Philips Mistral ;-). Na tyle razy co spadł z deski i jeszcze żyje to powinien dostać medal
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-02-26 o 14:08 |
|
|
|
#2930 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko, mój Mistral tez lądował
teraz gdybym zmieniala żelazko pomyslałabym o stacji parowej... dobrze mi o niej mówiono.http://allegro.pl/item906954374_supe...na_roz_22.html Znacie te firmę? Kurcze, znów trzeba o butach mysleć Dla siebie tez nie mam na wiosne, jakies cichobiegi potrzebuję.
|
|
|
|
#2931 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;17486420]Aranko, mój Mistral tez lądował
teraz gdybym zmieniala żelazko pomyslałabym o stacji parowej... dobrze mi o niej mówiono.[/QUOTE] Ja miałam takie żelazko. Pisze "miałam" bo jak dla mnie jest ono bardzo specyficzne i nie brałam go na razie do Wawy. Prasuje się rewelacyjnie i tu złego słowa nie moge powiedziec. Jednak problem zaczyna sie tu, że długo się nagrzewa i aby wyprasować jedną rzecz (co mi sie często zdarza) muszisz grzać cały pojemnik wody. A jak woda się skończy to trzeba wyłączyc i poczekac jak ostygnie. No i gabaryty. Wg mnie to jest dobre rozwiązanie jak ma się miejsce do prasowania i nie trzeba tego składać i rozkładać. Niby nic trudnego ale mi juz sie potem odechciewało prasowania na samą myśl o rozkładaniu i składaniu. Szczególnie jak miałam do uprasowania kilka sztuk. Jednak jak kiedyś będe miała własny dom/mieszkanie z "prasowalnią" to wróce do tego żelazka. W prasowaniu np. koszul nie ma lepszego. Zabko super zajęcia. Ciekawe czy Olafkowi by sie spodobało. |
|
|
|
#2932 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
to ciekawe czy obecne Philipsy są tak samo dobre i wytrzymałe jak te wasze?
Mój Tefal miał ok 5 lat i maaasę prasowania za sobą A na żelazku stanęło na takim: http://www.allegro.pl/item926236405_...oszczedne.html Aranko tak sobie ostatnio właśnie myslałam o tych roztopach, ja jestem z nich szczęśliwa, bo w końcu na drodze u nas można normalnie jechać /a nie tylko wyjeżdżonym jednym pasem/, ale ty to pewnie je nieźle błogosławisz przez te błota Ela je tej firmy nie znam butki trzewiki mamy jeszcze z ub roku z jesieni i są oki, a takie półbuciki kościółkowe to Asia dostała ostatnio ze 2 pary, więc na wiosnę mamy i będziemy myśleć dopiero o sandałkach chwałiłam się wam, że Asia tak ładnie i długo chodzi do przedszkola i przyplątało nam się zapalenie ucha, wczoraj wieczorem marudziła że ją uszko boli, w nocy gorączka, teraz ma zbitą, ale temp w uszach to w jednym 36,5, a w drugim 38,3 za chwilę zbieramy się do lekarza |
|
|
|
#2933 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zabko - no to ja też dołączę Laurkę do "zachorowanych". Wszystko wczoraj było super. W nocy obudziła mnie, że chce siusiu. Ja ją sadzałam to czułam, ze jest jakaś gorąca. Nie chcąc jej rozbudzać nie mierzyłam jej temp. w nocy. Rano miała i ma nadal 38,3. Nie zbijam, czekam co dalej. Gardło czyściutkie. Kaszlu zero, choć 2 tygodnie temu kaszlała, że aż strach ale po ambrosolu pieknie wszystko wykaszlała. Może to wirusówka....Oby...
Julia po weekendzie idzie znów do szpitala. Czekam tylko na telefon kiedy... ************************* ****** O 18.45 Laura zasnęła oparta o mnie w oczekiwaniu na dobranockę...Widzę, ze coś jest bardzo niewyraźna, zmęczoną...Ciągle 38,3 i nic innego....Tfu, tfu...oby nic się brzydkiego nie wykluło... ![]() Zabko - jak Asia? Ja nawet nie wiedziałam, ze przy zap. ucha w każdym uchu może być inna temp...choć w sumie to logiczne jak teraz pomyśle...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-02-27 o 20:01 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2934 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko tfu tfu... oby Laurze do jutra przeszło
a z Julką znowu czeka was nerwówka a Asia, zero apetytu, temperatura sie unormowała do ok. 37, cały dzień jak nie Asia spokojna /bo słaba/, wieczorkiem chwilę poszalała, ale już ok 20.30 upominała sie aby się iść umyć i sama sie położyła spać, nawet nie zdążyłam dac jej syropów i dawałam na śpiocha dr stwierdziła sporo powiększone migdałki, lekko czerwone gardło i drażliwość przy uszkach, niestety nie miała tego czegoś do zaglądania w uszka, więc jedziemy na eurespalu i zyrtec na noc na katar i do kontroli u naszej dr w pon |
|
|
|
#2935 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko, oby dziewczyny wyszły szybciutko z problemów zdrowotnych.
Zabko, moje żelazko to chyba takie: http://www.dworek.jaroslaw.pl/philips/gc2005.htm Kupiłam go jeszcze w akademiku ![]() A moja mama ma takie http://images.google.pl/imgres?imgur...26tbs%3Disch:1, to dopiero liczy sobie lata ale służy bez zarzutu.Wyciagnelam dzis jesienne buty chlopaków, jasio w clarksach spokojnie wiosne przetupta, gorzej z Maksem... po jasiu nie ma, minął sie z rozmiarówką. Bylismy dzis na zakupach pod katem butów. W kazdym sklepie juz coś wiosennego jest ale krótkie serie, ma byc wiecej. Sobie kupilam baleriny w Bacie, dam tej firmie szanse jeszcze raz bo juz mialam na nią focha przez kilka lat
|
|
|
|
#2936 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
My juz po powrocie ze slonecznej Majorki, ale od piatku mam gosci: moja mama+ moi tesciowie, wiec zapierdziel. Staram sie nie wychodzic z siebie, ale chyba jestem juz za stara na obslugiwanie przez okragly tydzien towarzystwa, ktore zasadniczo caly czas siedzi za stolem i oczekuje na kolejne 'pysznosci'. Lodowka pustoszeje w tempie zawrotnym
![]() Mam juz trzeci dzien migrene i troche dosc. Aha, i blogoslawie zmywarke. |
|
|
|
#2937 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Heh .skąd ja to znam!
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2938 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kasiu - współczuję...Ja czasem ciesze się z czyjejś wizyty ale i wnerwiam bo życie rodzinne jakoś wywraca się do góry nogami a nadskakiwanie komuś kto non stop chce siedzieć za zastawionym stołem nie leży w mojej naturze. Jeśli ktoś przyjeżdża taki szmat drogi to mógłby sobie pozwiedzać okolicę, miasto...Jechać przysłowiowe pół świata aby nosa z domu nie wytknąć ... bezsens. Ja też dziękuję wynalazcom zmywarki - choć na co dzień robi za mnie brudną robotę to doceniam ją najbardziej kiedy mamy gości.
Czekam oczywiście na jakąś fotorelację z urlopu. ************************* ************************* ************************* ******* Takie mam widoki na drogę z okna.... Zapewne mi zazdrościcie drugiego Woodstock![]()
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-03-01 o 13:18 |
|
|
|
#2939 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
|
|
|
|
#2940 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko widoki i kliaty - w 100% natura, nie ma co
![]() Kasiu takich "zasiedzianych" gości i do tego migreny w komplecie nie zazdroszczę |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.





chłopak na etapie transformersów tak apropo, ja juz jestem przerażona kiedy Kuba sie tym zajmie. te zabawki to masakra. a zmienic to auto w robota to niezły wyczyn. 3 tatusiów walczyło
m.in., moja chrześnica która ma już 12 lat i jak tu przy takich wielkoludach czuć się młodo 
czy ludzie nie moga życ bez problemu?? Czy cos sie zawsze musi dziac i problem trzeba sobie znaleźc...? 






a z Julką znowu czeka was nerwówka
Zapewne mi zazdrościcie drugiego Woodstock

