Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

[Aelitka]

wypadłam na 2 dni i znów się nie wbiję, nie mam kiedy czytać, odpoczywam w domu
tzn przeziębiona jestem, a jak
nie mam nic dla tż, on dla mnie coś ma (w dwóch częściach - dzisiaj uprzedzał, że chyba nie dotrze na czas), poza tym chciał na weekend do krk, żebyśmy byli SAMI, a tu się okazuje, że chyba moja współ też jedzie, tż zawiedziony...nie dziwne... rzadko się widujemy sami

są jakieś narzeczone nowe?!? czy wszyscy czekają do soboty? :P

buziaki, ja od pn znów tu zawitam.. wczoraj zdałam egz następny, jeszcze mam wyniki z jednego i 2 poprawki nie jest źle ;D

dobranoc!!!!

[Hajja Hawwa]

Nie idę na wesele w Walentynki. Nie będzie żadnego wesela Panna młoda trafiła do szpitala Ma niedrożność jelit i miała dzisiaj operację. Jest w 4 miesiącu ciąży. Z dzieckiem wszystko w porządku. Oby było dobrze. Wesele będzie w ponoć w kwietniu, po świętach wielkanocnych.

Dowiedziałam się dziś, że w niedzielę przyjedzie mój 10-letni siostrzeniec Arek z Krakowa na ferie i wreszcie zobaczę siostrę W niedzielę cała rodzina się spotka na imieninach mojej 7-letniej siostrzenicy Zosi

Napisane przez luffka

Ja w ramach poprawy nastroju zdobyłam film Just dance... niedawno by chyba w kichach z tego co pamiętam, bardzo lubię filmy o tańcu, więc mam nadzieję, że czeka mnie miły wieczór

Ten film oglądnęłam z koleżanką we wtorek. Nie był ciekawy... "Step up" i "Step up 2" były zdecydowanie lepsze. W "Just dance" tańca było mało, a jak był to jakościowo nie był dobry. Ta dziewczyna nie umiała tańczyć zbytnio...

Napisane przez lasoa

Pogodzilam sie wczoraj w nocy z TZ i ide sie uczyc

Ekstra!

Napisane przez lasoa

Tak tak jutro wraca i raczej nie bedzie mnie tutaj dwa tygodnie ale sporadycznie zaglądne Wiec juz dzisiaj zycze Wam zareczyn w dniu 14 lutego

Tobie też życzę zaręczyn Aczkolwiek jestem pewna, że one mnie w Walentynki nie spotkają. Oby któraś się wreszcie zaręczyła...

Napisane przez justyna_dt

Bry.
Widzę, że dziś dzień prawie że tragiczno-depresyjny... ale są i dobre nowiny to ja dorzucę swoje trzy grosze i do jednej i do drugiej kupki.
1. Nowina z cyklu "dobre": moja aplikacja na stanowisko lektora angielskiego w Tarnowie została zaakceptowana!!! to jest tylko 6 h tygodniowo z dziećmi, ale tak się cieszę, że będę miała co robić w ogóle, że pójdę tam nawet za grosze (bo pewnie będą grosze) w poniedziałek mam rozmowę.
2. Nowina z cyklu "złe": moje zatoki są zupełnie zdrowe. Niby to dobrze, ale oznacza to, że coś jest nie tak z moją głową. Dostałam skierowanie do neurologa, mam nadzieję, że uda mi się wbić na przyszły tydzień. Poza tym się rozchorowałam i dziś przy okazji od razu dostałam antybiotyki na zapalenie górnych dróg oddechowych.

Na rozmowie na pewno wypadniesz świetnie

Co do choroby... Myśl pozytywnie! Będzie dobrze

Napisane przez lasoa

Ale jestem wsciekla TZ przyjezdza na 2 tyg. i wraca do tych pieprzo***** Niemiec

A mial wrocic na stałe

Biedactwo

Napisane przez sanrioo

alee tu cisza...

ja już idę spać. boli mnie głowa. co za głupi dzień.

życzę wam kolorowych snów i żeby jutro było lepsiejsze

Jutro (już dziś) jest piątek trzynastego

Myillusion, zdrowiej szybciutko

Co do prezentów, to ja prezenty kupuję zawsze miesiąc wcześniej Uwielbiam planować co kupię i wybierać prezenty no i wręczać oczywiście

Aelitka, Ty też zdrowiej

Gratuluję zdanego egzaminu

[sanrioo]

Napisane przez Hajja Hawwa

Nie idę na wesele w Walentynki. Nie będzie żadnego wesela Panna młoda trafiła do szpitala Ma niedrożność jelit i miała dzisiaj operację. Jest w 4 miesiącu ciąży. Z dzieckiem wszystko w porządku. Oby było dobrze. Wesele będzie w ponoć w kwietniu, po świętach wielkanocnych.

Dowiedziałam się dziś, że w niedzielę przyjedzie mój 10-letni siostrzeniec Arek z Krakowa na ferie i wreszcie zobaczę siostrę W niedzielę cała rodzina się spotka na imieninach mojej 7-letniej siostrzenicy Zosi

no i witam was w piątek 13 ja nie wierzę w piatki 13

dalej a chyba mam zly humor więc widać nie przeszło ale może się poprwi.

jak tam wasze prezenty dla TŻtów? ja kupiłam książke mam nadzieje ze się ucieszy. no i w końcu przestane mieć na nieo focha za góry. oto Ci prezent

ale głupio ma się ta panna młoda. Miejmy nadzieję, żę wszytsko będzie dobrze.

spadam do szkoły

Miłego tutaj!

[lasoa]

Napisane przez Hajja Hawwa

Nie idę na wesele w Walentynki. Nie będzie żadnego wesela Panna młoda trafiła do szpitala Ma niedrożność jelit i miała dzisiaj operację. Jest w 4 miesiącu ciąży. Z dzieckiem wszystko w porządku. Oby było dobrze. Wesele będzie w ponoć w kwietniu, po świętach wielkanocnych.

Ale pech

Napisane przez sanrioo

no i witam was w piątek 13 ja nie wierzę w piatki 13

jak tam wasze prezenty dla TŻtów? ja kupiłam książke mam nadzieje ze się ucieszy. no i w końcu przestane mieć na nieo focha za góry. oto Ci prezent

Ja też nie wierzę w piatek 13, mam nadzieje, że nie przyniesie mi pecha - pisze ważny sprawdzian. No i że nie przyniesie mi pecha w długiej podróży do TZ.

Dla TZ, mam bokserki czerwone, 3 czekolady, bryloczek do kluczy I dodatkowo dostanie ode mnie bluze

[the_sania]

Heloł Pętka


jutro Walentynki, a ja nie mam nic jeszcze Ba! Nawet pomysłu zbytnio nie mam... Wszystko co bym chciała kupić już mu kupowałam, a pierdołek typowo walentynkowych TŻ nie lubi. Chyba w niedzielę jak będziemy na zakupach to dam mu wolną rękę i niech sobie coś wybierze. Ja tylko dziś przygotuję KUPONY MIŁOŚCI, bo jeszcze nie zrobiłam :/
Hihi wczoraj dostałam z allegro nową dostawę gumek durex 61szt i testowaliśmy jakość
W ogóle głowy dziś nie umyłam i się czuję cała brudna Jestem przyzwyczajona do codziennego mycia Jak nie umyję jeden dzień tylko to masakra !!
jejuu jejuuu jak ślicznie ptaszki ćwierkają za oknem tylko czemu, przecież śnieg jeszcze? A tak wiosennie ćwierkają jakoś

Napisane przez Aelitka

wypadłam na 2 dni i znów się nie wbiję, nie mam kiedy czytać, odpoczywam w domu
tzn przeziębiona jestem, a jak
nie mam nic dla tż, on dla mnie coś ma (w dwóch częściach - dzisiaj uprzedzał, że chyba nie dotrze na czas), poza tym chciał na weekend do krk, żebyśmy byli SAMI, a tu się okazuje, że chyba moja współ też jedzie, tż zawiedziony...nie dziwne... rzadko się widujemy sami

są jakieś narzeczone nowe?!? czy wszyscy czekają do soboty? :P

buziaki, ja od pn znów tu zawitam.. wczoraj zdałam egz następny, jeszcze mam wyniki z jednego i 2 poprawki nie jest źle ;D

dobranoc!!!!

melduję: 0 narzeczonych na stanie

gratulejszyn pętku aaa i wielkie współczucia z powodu nie możności spędzenia samemu wieczoru

Napisane przez Hajja Hawwa

Nie idę na wesele w Walentynki. Nie będzie żadnego wesela Panna młoda trafiła do szpitala. Ma niedrożność jelit i miała dzisiaj operację. Jest w 4 miesiącu ciąży. Z dzieckiem wszystko w porządku. Oby było dobrze. Wesele będzie w ponoć w kwietniu, po świętach wielkanocnych.

ojaaaaa ale się złożyło no

[Aelitka]

Hawwa - trzymam kciuki za niedoszłą pannę młodą, niech zdrowieje, i dzidziuś niech się trzyma mocno!

u mnie totalna zima, przez noc napadało tyle, że szok! biało super, uwielbiam śnieg!!!
tylko co mi z niego dzisiaj jak choram ;/ ale dziś coś lepiej, przynajmniej teraz, katar ok, jest, ale jakoś mi lepiej ;D

a dla tż też nic nie mam, sania, pomysł też zero! może faktycznie zrobię tak jak ty - pójdziemy na zakupy zobaczymy...podjadę jeszcze dzisiaj gdzieś do sklepu i może mi co wpadnie w oko... bokserki, owszem, już dostawał, ale dawno - chyba nastąpił restart i mogę znów

miłego dnia pętka ja spadam........

edit
wczoraj oglądałam stare zdjęcia, i kurna - chuda byłam, wtedy tego nie widziałam! więc przestaję jeść

[*Insane]

Dzień dobry

[the_sania]

patrzcie na tą babkę, która ma 14 dzieci !! kopnięta i ten ogromny brzuch


http://www.pudelek.pl/artykul/15465/...a_osmioraczki/

[*Insane]

Napisane przez the_sania

patrzcie na tą babkę, która ma 14 dzieci !! kopnięta i ten ogromny brzuch


http://www.pudelek.pl/artykul/15465/...a_osmioraczki/

Ło raaaany
Ośmioraczki to już przesada


Poza tym, np. po odstawieniu tabletek przez jakiś czas jest zwiększona szansa na bliźniaczą ciążę... średnio o jakieś 30%, jeśli się nie mylę
Ja sie będę modlić, żeby Bozia pojedynczo dawała i nie więcej, niż 3

[the_sania]

Napisane przez Aelitka

Hawwa - trzymam kciuki za niedoszłą pannę młodą, niech zdrowieje, i dzidziuś niech się trzyma mocno!

u mnie totalna zima, przez noc napadało tyle, że szok! biało super, uwielbiam śnieg!!!
tylko co mi z niego dzisiaj jak choram ;/ ale dziś coś lepiej, przynajmniej teraz, katar ok, jest, ale jakoś mi lepiej ;D

a dla tż też nic nie mam, sania, pomysł też zero! może faktycznie zrobię tak jak ty - pójdziemy na zakupy zobaczymy...podjadę jeszcze dzisiaj gdzieś do sklepu i może mi co wpadnie w oko... bokserki, owszem, już dostawał, ale dawno - chyba nastąpił restart i mogę znów

miłego dnia pętka ja spadam........

edit
wczoraj oglądałam stare zdjęcia, i kurna - chuda byłam, wtedy tego nie widziałam! więc przestaję jeść

Aelitka widzę, widzę Twojego edita hehe

Napisane przez *Insane

Ło raaaany
Ośmioraczki to już przesada


Poza tym, np. po odstawieniu tabletek przez jakiś czas jest zwiększona szansa na bliźniaczą ciążę... średnio o jakieś 30%, jeśli się nie mylę
Ja sie będę modlić, żeby Bozia pojedynczo dawała i nie więcej, niż 3

ale ta debilka zapładniała się in vitro
tabletki fakt, zwiększają ryzyko ciąży mnogiej
ja nie biorę i mi dobrze z gumkami. W ciąży nie jestem, a będzie 1,5 roku bez tabletek. Odstawiłam to dziadostwo. Wcześniej byłam kategorycznie przeciwna gumkom, a na tabletki się napaliłam sprawdziłam i podziękowałam

[*Insane]

Napisane przez the_sania

ale ta debilka zapładniała się in vitro
tabletki fakt, zwiększają ryzyko ciąży mnogiej
ja nie biorę i mi dobrze z gumkami. W ciąży nie jestem, a będzie 1,5 roku bez tabletek. Odstawiłam to dziadostwo. Wcześniej byłam kategorycznie przeciwna gumkom, a na tabletki się napaliłam sprawdziłam i podziękowałam

Dobrowolnie godzić się na osiomarczki, to już coś nie tak z matką musi być zwłaszcza, że ma jeszcze bodajże 6 dzieci.

Ja biorę tabletki już od 3 lat... W sumie nie szkodzą mi, tzn. wyniki badań wciąż bardzo dobre, a i dobrze się u mnie przyjęły - bez specjalnych efektów ubocznych... Jakoś średnio sobie wyobrażam teraz zabawę z gumkami
Chciałabym jeszcze w tym roku odstawić tabletki i coś nie coś zacząć planować...

-EDIT-
Mam dziwne pytanie myślicie, że używanie kremów 30+, 35+ w wieku niespełna 20 lat, to dobry pomysł przeciwzmarszczowych. W zasadzie chodzi mi głównie o zmarszczki w okolicy oczu - mam wrażliwe oczy, od zawsze się wiecznie mrużę i to dlatego "problem" w tak młodym wieku. W sumie to jeszcze niewielki problem, ale chciałabym je nieco wygładzić i działać prewencyjnie... I odłożyć na okulary fotochromatyczne, żeby reagowały na oświetlenie...
Myślałam o RoC pod oczy albo może jakimś innym kremem, nie tylko pod oczy... Ale boję się wtedy, że mnie podrażni

[Claris]

justyna_dt Fajnie jak uda z pracą i to jeszcze w Twoim fachu, super, będę 3mała mocno kciuki
I żebyś zdrowa była też

Napisane przez najfajniejsza

Claris, na pewno zdałaś

dzięki

lasoa super że pogodziliście

Ja mam dla TZta smieszne bokserki z all i porfel skórzany ze sklepu. Ciekawe co on dla mnie, mówi że jakąś pierdołę

[najfajniejsza]

Napisane przez the_sania

Aelitka widzę, widzę Twojego edita hehe



ale ta debilka zapładniała się in vitro
tabletki fakt, zwiększają ryzyko ciąży mnogiej
ja nie biorę i mi dobrze z gumkami. W ciąży nie jestem, a będzie 1,5 roku bez tabletek. Odstawiłam to dziadostwo. Wcześniej byłam kategorycznie przeciwna gumkom, a na tabletki się napaliłam sprawdziłam i podziękowałam

oj, ja sobie nie wyobrażam z gumkami. kochałam się tak kilka razy i dziękuję. ani ja, ani mój facet nie byliśmy zadowoleni, że nie wspomnę o strachu przed pęknięcie/zsunięciem.

Napisane przez Hajja Hawwa

Nie idę na wesele w Walentynki. Nie będzie żadnego wesela Panna młoda trafiła do szpitala Ma niedrożność jelit i miała dzisiaj operację. Jest w 4 miesiącu ciąży. Z dzieckiem wszystko w porządku. Oby było dobrze. Wesele będzie w ponoć w kwietniu, po świętach wielkanocnych.

niech się panna młoda trzyma ech, jak pech, to pech...

Napisane przez *Insane

Dobrowolnie godzić się na osiomarczki, to już coś nie tak z matką musi być zwłaszcza, że ma jeszcze bodajże 6 dzieci.

Ja biorę tabletki już od 3 lat... W sumie nie szkodzą mi, tzn. wyniki badań wciąż bardzo dobre, a i dobrze się u mnie przyjęły - bez specjalnych efektów ubocznych... Jakoś średnio sobie wyobrażam teraz zabawę z gumkami
Chciałabym jeszcze w tym roku odstawić tabletki i coś nie coś zacząć planować...

-EDIT-
Mam dziwne pytanie myślicie, że używanie kremów 30+, 35+ w wieku niespełna 20 lat, to dobry pomysł przeciwzmarszczowych. W zasadzie chodzi mi głównie o zmarszczki w okolicy oczu - mam wrażliwe oczy, od zawsze się wiecznie mrużę i to dlatego "problem" w tak młodym wieku. W sumie to jeszcze niewielki problem, ale chciałabym je nieco wygładzić i działać prewencyjnie... I odłożyć na okulary fotochromatyczne, żeby reagowały na oświetlenie...
Myślałam o RoC pod oczy albo może jakimś innym kremem, nie tylko pod oczy... Ale boję się wtedy, że mnie podrażni

no, ja od dwóch i pół roku prawie tabletki biorę i też badania wszystkie w porządku i czuję się świetnie, ubocznych skutków brak. ale jeśli będę musiała odstawić i zmienić antykoncepcję, to na pewno nie na gumki

ja ostatnio używałam kremów mamy i mnie zaprzyjaźniona farmaceutka opieprzyła, jak jej o tym powiedziałam, bo przez to skóra zacznie się przedwcześnie starzeć. dopiero w wieku 23 lat można ewentualnie zacząć używać kremów 25+. ona mówi, że potem te zmarszczki powstałe przez przedwczesne używanie kremów przeciwzmarszczkowych są tragicznie trudne do usunięcia (oczywiście nie mówię o chirurgii )

[*Insane]

Napisane przez najfajniejsza

oj, ja sobie nie wyobrażam z gumkami. kochałam się tak kilka razy i dziękuję. ani ja, ani mój facet nie byliśmy zadowoleni, że nie wspomnę o strachu przed pęknięcie/zsunięciem.

niech się panna młoda trzyma ech, jak pech, to pech...

no, ja od dwóch i pół roku prawie tabletki biorę i też badania wszystkie w porządku i czuję się świetnie, ubocznych skutków brak. ale jeśli będę musiała odstawić i zmienić antykoncepcję, to na pewno nie na gumki

ja ostatnio używałam kremów mamy i mnie zaprzyjaźniona farmaceutka opieprzyła, jak jej o tym powiedziałam, bo przez to skóra zacznie się przedwcześnie starzeć. dopiero w wieku 23 lat można ewentualnie zacząć używać kremów 25+. ona mówi, że potem te zmarszczki powstałe przez przedwczesne używanie kremów przeciwzmarszczkowych są tragicznie trudne do usunięcia (oczywiście nie mówię o chirurgii )

Ja też sobie nie wyobrażam seksu w gumkach też mam takie sobie wspomnienia. Dużo mniej przyjemności dla obojga. I jeszcze zabawa z zakładaniem Czasami ciężko o spontaniczność i w ogóle...

To znaczy, że w tym wieku nie mogę stosować żadnych kremów tego typu? Nawet tylko pod oczy, typu RoC?
Mam czekać do przynajmniej 23 roku życia kiedyś już naprawdę mi się pogłębią
Myślałam, że jak zadziałam już teraz, to może troszkę je wygładzę i zadziałam prewencyjnie...

[najfajniejsza]

wiesz co, pogadaj z farmaceutką albo kosmetyczką. ja wiem, że mnie opieprzono, że absolutnie nie wolno (ale mam twarz dziecka, wiec to moze przez to ) i osobiście nie będę stosować żadnych kremów przeznaczonych dla starszych ode mnie.

[Grapefrutka]

Hajja Hawwa z tym odwołaniem wesela to istna masakra mam nadzieje, że i dzidzia i mama szybko wrócą do zdrowia.

My, jako tako walentynek świętować nie będziemy, nic mu nie kupowałam, zrobię mu tylko cos dobrego do jedzenia, on dla mnie też niczego nie szykuje wczoraj wyszło trochę śmiesznie był przekonany ze przesunęłam sobie @ bo planowałam to zrobić jak kupowałam bilety, chciałam wymierzyć tak żeby nie mieć jak będziemy lecieć, bo to jednak trochę uciążliwe jest nie przesunęłam jednak, bo nie chce mieć @ na urlopie w Pl, zdziwił się jak mu wczoraj powiedziałam, że trochę mnie brzuch zaczyna boleć bo pewnie się zjawi a później siedział z taka naburmuszoną miną, wyszło że ze mnie taki średniak że nawet „mnie” nie dostanie na walentynki

*Insane gdzieś czytałam, że nie należy używać kremów przeznaczonych dla kobiet 30+ w wieku 20 lat, bo skóra się rozleniwia i dużo szybciej mogą się pojawiać zmarszczki może rozejrzyj się za kremami dla dziewczyn, 25+ które poprawiają jędrność skóry i tez są przeciwzmarszczkowe, ale delikatniejsze

Dzisiaj 13 czyli za równiutkie 2 miesiące stuknie nam 7 lat.....

Lenia dzisiaj ciąg dalszy.......

[luffka]

Napisane przez the_sania

patrzcie na tą babkę, która ma 14 dzieci !! kopnięta i ten ogromny brzuch


http://www.pudelek.pl/artykul/15465/...a_osmioraczki/

Padłam
Ciekawe jak ten jej brzuch wyglądał po porodzie...

[*Insane]

Napisane przez najfajniejsza

wiesz co, pogadaj z farmaceutką albo kosmetyczką. ja wiem, że mnie opieprzono, że absolutnie nie wolno (ale mam twarz dziecka, wiec to moze przez to ) i osobiście nie będę stosować żadnych kremów przeznaczonych dla starszych ode mnie.

Dziękuje, chyba tak powinnam zrobić

Napisane przez Grapefrutka

Hajja Hawwa z tym odwołaniem wesela to istna masakra mam nadzieje, że i dzidzia i mama szybko wrócą do zdrowia.

My, jako tako walentynek świętować nie będziemy, nic mu nie kupowałam, zrobię mu tylko cos dobrego do jedzenia, on dla mnie też niczego nie szykuje wczoraj wyszło trochę śmiesznie był przekonany ze przesunęłam sobie @ bo planowałam to zrobić jak kupowałam bilety, chciałam wymierzyć tak żeby nie mieć jak będziemy lecieć, bo to jednak trochę uciążliwe jest nie przesunęłam jednak, bo nie chce mieć @ na urlopie w Pl, zdziwił się jak mu wczoraj powiedziałam, że trochę mnie brzuch zaczyna boleć bo pewnie się zjawi a później siedział z taka naburmuszoną miną, wyszło że ze mnie taki średniak że nawet „mnie” nie dostanie na walentynki

*Insane gdzieś czytałam, że nie należy używać kremów przeznaczonych dla kobiet 30+ w wieku 20 lat, bo skóra się rozleniwia i dużo szybciej mogą się pojawiać zmarszczki może rozejrzyj się za kremami dla dziewczyn, 25+ które poprawiają jędrność skóry i tez są przeciwzmarszczkowe, ale delikatniejsze

Dzisiaj 13 czyli za równiutkie 2 miesiące stuknie nam 7 lat.....

Lenia dzisiaj ciąg dalszy.......

Dla mnie obecnie każdy dzień spędzony z TŻ'tem byłby świętem raczej nie będziemy jakoś obchodzić tych Walentynek... Chciałabym tylko, żeby udało się porozmawiać

Też właśnie myślałam o tym, czy skóry nie rozleniwię... Skonsultuję się z jakąś kosmetyczką albo dermatologiem (chociaż nigdy nie byłam nie miałam nigdy jakiś problemów z cerą...)

Mając @ możesz go jeszcze trochę podrażnić, to za tych kilka dni, albo po powrocie, rzuci się na Ciebie jak wygłodniałe zwierzę, mrrau

[Grapefrutka]

Napisane przez *Insane

Mając @ możesz go jeszcze trochę podrażnić, to za tych kilka dni, albo po powrocie, rzuci się na Ciebie jak wygłodniałe zwierzę, mrrau

Ja co miesiąc jak mam @ to mam wieeeeelllllkkkkkkiiiieee e libido, więc i tak go wkurzam bo cały czas się łaszę a dzisiaj w nocy się zjawiła @ więc rano już „stękał” że znowu go drażnię a i tak nic nie zdziała i dobrze, właśnie o to mi chodzi żeby zatęsknił do mnie

[Claris]

Napisane przez luffka

Padłam
Ciekawe jak ten jej brzuch wyglądał po porodzie...

Chyba jak jeden wielki flak

[luffka]

Ja za miesiąc skończę 24 lata... To ja chyba kupię już krem przeciwzmarszczkowy
Nie no, ale tak poważnie mówiąc, to mając te 20 lat to nie sięgałabym po coś takiego, skóra mogłaby się tylko niepotrzebnie przyzwyczaić i uodpornić...

Grape też podczas @ mam straszną ochotę

Claris oglądam czasem taki program "John & Kate plus 8", ona urodziła sześcioraczki i bliźniaki... Kiedyś pokazała swój brzuch w tym programie... masakra, nosi specjalną bieliznę spłaszczającą brzuch i zbiera kasę na operację plastyki brzucha...

[arrakis]

Napisane przez Aelitka

wypadłam na 2 dni i znów się nie wbiję, nie mam kiedy czytać, odpoczywam w domu
tzn przeziębiona jestem, a jak
nie mam nic dla tż, on dla mnie coś ma (w dwóch częściach - dzisiaj uprzedzał, że chyba nie dotrze na czas), poza tym chciał na weekend do krk, żebyśmy byli SAMI, a tu się okazuje, że chyba moja współ też jedzie, tż zawiedziony...nie dziwne... rzadko się widujemy sami

są jakieś narzeczone nowe?!? czy wszyscy czekają do soboty? :P

buziaki, ja od pn znów tu zawitam.. wczoraj zdałam egz następny, jeszcze mam wyniki z jednego i 2 poprawki nie jest źle ;D

dobranoc!!!!

gratuluje zdania egz. i powodzenia na poprawkach

[*Insane]

Napisane przez Grapefrutka

Ja co miesiąc jak mam @ to mam wieeeeelllllkkkkkkiiiieee e libido, więc i tak go wkurzam bo cały czas się łaszę a dzisiaj w nocy się zjawiła @ więc rano już „stękał” że znowu go drażnię a i tak nic nie zdziała i dobrze, właśnie o to mi chodzi żeby zatęsknił do mnie

Hehe, mam podobnie
Chociaż ja chyba w ogóle mam temperament... TŻ mówi mi, że te wszystkie legendarne brazylijki, włoszki i inne cuda się przy mnie chowają biedny jest chyba ze mną

A takie "przetrzymanie" faceta nieraz działa cuda czasami odczuwam dziwną, "sadystyczną" przyjemność patrząc jak jego "szlag trafia", a nie potrafi się oprzeć

[luffka]

Napisane przez *Insane

A takie "przetrzymanie" faceta nieraz działa cuda czasami odczuwam dziwną, "sadystyczną" przyjemność patrząc jak jego "szlag trafia", a nie potrafi się oprzeć

Biedny jest Twój TZ z Tobą Jak możesz tak robić?

[najfajniejsza]

ja też w czasie miesiączki mam największą ochotę

a przetrzymywanie - mnie się serce kraje jak widzę, że on tak bardzo, bardzo chce. jestem w stanie go przetrzymać do pewnego momentu, ale jak już się w nim buzuje, to wymiękam

[*Insane]

Napisane przez luffka

Biedny jest Twój TZ z Tobą Jak możesz tak robić?

Oj to taka w cudzysłowiu sadystyczna Ale jednak czasami miło popatrzeć, jak mi TŻ po ścianach chodzi, a jednak nie można...

Napisane przez najfajniejsza

ja też w czasie miesiączki mam największą ochotę

a przetrzymywanie - mnie się serce kraje jak widzę, że on tak bardzo, bardzo chce. jestem w stanie go przetrzymać do pewnego momentu, ale jak już się w nim buzuje, to wymiękam

Ja również ulegam.. jeśli możemy sobie na to pozwolić

Kiedyś chciał mi udowodnić, że to ja "nie wytrzymam"... Że będę zęby w ścianę wbijała i nie dam rady wytrzymać przyznaję, że u mnie z libido problemów nie ma... Ale miałam dziką satysfakcję, jak to akurat jego niedługo po tych słowach ochota nieziemska naszła i to on zęby w ścianę wbijał
mi trochę również, ale się nie do końca przyznawałam
Więcej takich pomysłów nie miał

Oczywiście długo się tak nie maltretujemy... Budzenie takich frustracji jest niezdrowe

[the_sania]

Napisane przez *Insane

Dobrowolnie godzić się na osiomarczki, to już coś nie tak z matką musi być zwłaszcza, że ma jeszcze bodajże 6 dzieci.

Ja biorę tabletki już od 3 lat... W sumie nie szkodzą mi, tzn. wyniki badań wciąż bardzo dobre, a i dobrze się u mnie przyjęły - bez specjalnych efektów ubocznych... Jakoś średnio sobie wyobrażam teraz zabawę z gumkami
Chciałabym jeszcze w tym roku odstawić tabletki i coś nie coś zacząć planować...

-EDIT-
Mam dziwne pytanie myślicie, że używanie kremów 30+, 35+ w wieku niespełna 20 lat, to dobry pomysł przeciwzmarszczowych. W zasadzie chodzi mi głównie o zmarszczki w okolicy oczu - mam wrażliwe oczy, od zawsze się wiecznie mrużę i to dlatego "problem" w tak młodym wieku. W sumie to jeszcze niewielki problem, ale chciałabym je nieco wygładzić i działać prewencyjnie... I odłożyć na okulary fotochromatyczne, żeby reagowały na oświetlenie...
Myślałam o RoC pod oczy albo może jakimś innym kremem, nie tylko pod oczy... Ale boję się wtedy, że mnie podrażni

co do kremu to też czytałam (na zaberce chyba), że skóra się tak jakby uodparnia później na takie kremy i jak będziesz miała 40lat to będziesz miała problem, gdyż skóra będzie przyzwyczajona do tych silniejszych kremów. Jak młoda jesteś- używaj kremów dla młodych osób, które nie są tak silne.

co do tabletek. Ja niby też nie miałam skutków ubocznych Dopiero później skojarzyłam, że nie mam prawie w ogóle ochoty na sex i sucho mam

Napisane przez najfajniejsza

oj, ja sobie nie wyobrażam z gumkami. kochałam się tak kilka razy i dziękuję. ani ja, ani mój facet nie byliśmy zadowoleni, że nie wspomnę o strachu przed pęknięcie/zsunięciem.

no, ja od dwóch i pół roku prawie tabletki biorę i też badania wszystkie w porządku i czuję się świetnie, ubocznych skutków brak. ale jeśli będę musiała odstawić i zmienić antykoncepcję, to na pewno nie na gumki

też dokładnie myślałam jak Ty o seksie w gumkach. Biorąc tabletki jest super, bo nie trzeba się niczym martwić ale jeśli chodzi o seks w gumce to zakładamy ją dopiero pod koniec.. Wiem, wiem ryzykowne, ale 1,5 roku mija i w ciąży nie jestem Ani razu nie pękła, czasami się zsuwa ale to nie jest takie straszne hehe
A i nie zsuwa się, aż tak bardzo.

Napisane przez *Insane

Ja też sobie nie wyobrażam seksu w gumkach też mam takie sobie wspomnienia. Dużo mniej przyjemności dla obojga. I jeszcze zabawa z zakładaniem Czasami ciężko o spontaniczność i w ogóle...

To znaczy, że w tym wieku nie mogę stosować żadnych kremów tego typu? Nawet tylko pod oczy, typu RoC?
Mam czekać do przynajmniej 23 roku życia kiedyś już naprawdę mi się pogłębią
Myślałam, że jak zadziałam już teraz, to może troszkę je wygładzę i zadziałam prewencyjnie...

Lepiej nie stosuj teraz tych kremów. Przeczytaj to, co napisałam wyżej.
A i w gumkach też może być przyjemnie, choć bez.....

Napisane przez Grapefrutka

My, jako tako walentynek świętować nie będziemy, nic mu nie kupowałam, zrobię mu tylko cos dobrego do jedzenia, on dla mnie też niczego nie szykuje wczoraj wyszło trochę śmiesznie był przekonany ze przesunęłam sobie @ bo planowałam to zrobić jak kupowałam bilety, chciałam wymierzyć tak żeby nie mieć jak będziemy lecieć, bo to jednak trochę uciążliwe jest nie przesunęłam jednak, bo nie chce mieć @ na urlopie w Pl, zdziwił się jak mu wczoraj powiedziałam, że trochę mnie brzuch zaczyna boleć bo pewnie się zjawi a później siedział z taka naburmuszoną miną, wyszło że ze mnie taki średniak że nawet „mnie” nie dostanie na walentynki

Dzisiaj 13 czyli za równiutkie 2 miesiące stuknie nam 7 lat.....

Lenia dzisiaj ciąg dalszy.......

o to najlepszego
a pewnie, lepiej mieć okres teraz, niż na lot.
Dziś stwierdziłam, że czuje się zmuszona do świętowania walentynek przez to całe nagłaśnianie tego "święta" i stwierdziliśmy, że nie będziemy specjalnie obchodzić tego dnia


edit:

Laski też mam mega chcicę jak mam @ !!

Luffka oglądałam taki program na tvp2 raz i właśnie kobieta miała dwójkę dzieci, a później doszły im sześcioraczki. Brzuch wyglądał jak pomarszczony ...nie wiem co i nosi właśnie takie coś wyszczuplające na ten flak.

[Claris]

the_sania widziałaś ten wątek? http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=256461 Może Ci się przyda

Idę po prysznic, bo wczoraj po imprezie mi się nie chciało

[Grapefrutka]

Napisane przez *Insane

Hehe, mam podobnie
Chociaż ja chyba w ogóle mam temperament... TŻ mówi mi, że te wszystkie legendarne brazylijki, włoszki i inne cuda się przy mnie chowają biedny jest chyba ze mną

A takie "przetrzymanie" faceta nieraz działa cuda czasami odczuwam dziwną, "sadystyczną" przyjemność patrząc jak jego "szlag trafia", a nie potrafi się oprzeć

uwielbiam to robić i patrzeć na niego jak go "skręca" a wie, że na nic więcej nie może liczyć, taki ze mnie potwór a później robi mi wyrzuty, że jak taka niedobra jestem, ale jak później mu wynagradzam to powtarza, że może tak cierpieć za taka nagrodę tak, więc do poniedziałku tym razem tez wytrzyma

[luffka]

Napisane przez the_sania

Luffka oglądałam taki program na tvp2 raz i właśnie kobieta miała dwójkę dzieci, a później doszły im sześcioraczki. Brzuch wyglądał jak pomarszczony ...nie wiem co i nosi właśnie takie coś wyszczuplające na ten flak.

Bo ten program leciał też kiedyś w tvp2 To ta sama kobieta...
Jak oglądam jak ich życie wygląda z taką gromadą dzieci to odechciewa mi się potomstwa... ja wiem, że dzieci to wielkie szczęście, no ale nie w takiej ilości ;D