Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D

[kropka75]

Napisane przez hihi

http://allegro.pl/item837887715_rajs...en_rozm_m.html
Były jeszcze chyba 100den.../.

a tu sa legginsy, ogladałaś to?
http://allegro.pl/item848098685_bawe...y_ciazowe.html

Dzięki.

Legginsy fajne, ale od rozmiarów uniwersalnych to ja uciekam, bo potem mogę sobie nogawki na dole na kokardkę zawiązać.

Ale u tej rajstopowej też są, już rozmiarowo określone.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Dzięki.

Legginsy fajne, ale od rozmiarów uniwersalnych to ja uciekam, bo potem mogę sobie nogawki na dole na kokardkę zawiązać.

Ale u tej rajstopowej też są, już rozmiarowo określone.

i 14zł za sztukę to wcale nie jest tak dużo biorąc pog uwagę, że u mnie w gaccie zwykłe rajstopy 60dem z wzorkiem kosztują 25zł

[kropka75]

Ano fakt.

Mam dziś seksualne podejście do pracy, nic mi się nie chce. Najchętniej bym sobie poszła poleżeć.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ano fakt.

Mam dziś seksualne podejście do pracy, nic mi się nie chce. Najchętniej bym sobie poszła poleżeć.

Ja tam mam już to samo. Za 2,5h wychodzę i wracam w przyszły poniedziałek

Sobie lezankę w pracy zainstaluj

[kropka75]

Napisane przez hihi

Ja tam mam już to samo. Za 2,5h wychodzę i wracam w przyszły poniedziałek

Sobie lezankę w pracy zainstaluj

Fajnie Ci. Ja jeszcze jutro. A już mnie dziś wszyscy irytują.
Rok się kończy, jednocześnie robię pięć rzeczy (oczywiście wizaż szósty ), a tu mi dupę ktoś zawraca co chwila...

Syn szefowej ma do obsługi trzy obiekty i od dwóch lat jak tu pracuje nie zapamiętał na kogo są faktury. Przyłazi mi i mówi że chce fakturę za odczyty liczników. Pytam na kogo. On nie wie. I z pretensjami do mnie że on nie pamięta jak ja faktury nazywam i że mam się nie irytować. W końcu nie wytrzymałam i wyskoczyłam z ryjem, że ja faktur nie nazywam, tylko lecą po odbiorcach, a u kogo robi odczyt to chyba powinien wiedzieć i że wypisałam w tym roku faktur setki, a on ma trzy na miesiąc te same przez cały rok, to mógłby pamiętać na kogo co chce dostać. :/ (A najlepsze, że tu takich serwisantów jest paru, każdy wie co sobie fakturuje, tylko on nie.)

No ludzie... Ja mam kadry, nie muszę wiedzieć, że liczniki na ul. Wieczorka to należą do Wspólnoty, a przeglądy to on akurat robi dla Igo ZBM. :/ A co lepsze - on ma z tego prowizję - czasem mu druga wypłata za to wpłynie. A nie wie dla kogo to robi./ A ja mam wiedzieć na kogo jego roboty są fakturowane.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Jak mi się przeleje to pier... tym i pójdę w styczniu na L4, bo im się już wszystkim w d... poprzewracało.

Ty wiesz, że ja powinnam być na chorobowym, a mimo to że pracuję, to moja szefowa mi miny robi że 14:45 chcę wyjść, bo mam dentystę?

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ty wiesz, że ja powinnam być na chorobowym, a mimo to że pracuję, to moja szefowa mi miny robi że 14:45 chcę wyjść, bo mam dentystę?

A możesz to wszystko pieprznąć w cholere?

[kropka75]

Napisane przez hihi

A możesz to wszystko pieprznąć w cholere?

Chciałam grzecznie, znalazłam laskę na swoje miejsce, na zastępstwo. To jak przyszłam powiedzieć szefom, że ona wpadnie pogadać, to się nagle mojemu szefowi urodziło, że on chce stażystę z Urzędu Pracy. :/

I teraz tak... wniosek mogę złożyć 4 stycznia, a czeka się miesiąc na decyzję... A potem nie wiadomo jeszcze jak długo szefowie będą przebierać w tych ludziach...

Pozostaje zrobić wypłatę w styczniu, zabrać papierologię swoją kadrową do domu i iść w ciul.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Chciałam grzecznie, znalazłam laskę na swoje miejsce, na zastępstwo. To jak przyszłam powiedzieć szefom, że ona wpadnie pogadać, to się nagle mojemu szefowi urodziło, że on chce stażystę z Urzędu Pracy. :/

I teraz tak... wniosek mogę złożyć 4 stycznia, a czeka się miesiąc na decyzję... A potem nie wiadomo jeszcze jak długo szefowie będą przebierać w tych ludziach...

Pozostaje zrobić wypłatę w styczniu, zabrać papierologię swoją kadrową do domu i iść w ciul.

W piz** du z taką robotą, za przeproszeniem

[kropka75]

Napisane przez hihi

W piz** du z taką robotą, za przeproszeniem

Ano dokładnie.

A jakie gadki prowadzę...

kolega: wystaw mi fakturę na...
ja: nie możesz sam? przydałoby się, żebyście się nauczyli
kolega: a po co?
ja: bo mnie zaraz nie będzie
kolega: a dlaczego ma Cię nie być?
ja:
kolega: (patrzy na mnie jak debil naprawdę oczekując na odp.)



---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Albo przykład z przedwczoraj:

Wystawiam szefowej fakturę, podaję... i dokładam jej kartkę do tego. Ona na nią patrzy i gadka taka:
ona: a co to jest?
ja: proszę to zachować, bo jak mnie nie będzie ktoś musi wystawić fakturę na 7% vat i wiedzieć jak to zrobić, to jest wykaz kodów do vatu;
ona: a ja się na tym nie znam, zabierz to;
ja: ale ktoś musi to umieć albo umieć skorzystać, komu mam to dać?
ona: Ty umiesz;
ja: ale mnie nie będzie niedługo;
ona: ja nie biorę takiej opcji pod uwagę ;

I tu już padłam na ryj;

[hihi]

Oni sa porąbani jacyś? To oczekują, że z pracy na porodówke pojedziesz i z porodówki do roboty wrócisz biegiem?

[kropka75]

Napisane przez hihi

Oni sa porąbani jacyś? To oczekują, że z pracy na porodówke pojedziesz i z porodówki do roboty wrócisz biegiem?

A wiesz, że chyba tak? 7 maja 2010 jest termin wypłaty - oni chyba myślą, że ja tu przyjdę ją zrobić (4-7 V), wydam, zrobię przelewy, ZUS, podatki i pójdę sobie rodzić.

I najlepiej żebym zdążyła do 1 VI, bo następną wypłatę trzeba zrobić.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

I jakoś im tak wyszło, że ja we IX już jestem z powrotem. Jak powiedziałam, że w XI to oboje skoczyli: jak, dlaczego?

Coś im się źle policzyło.

[hihi]

Napisane przez kropka75

A wiesz, że chyba tak? 7 maja 2010 jest termin wypłaty - oni chyba myślą, że ja tu przyjdę ją zrobić (4-7 V), wydam, zrobię przelewy, ZUS, podatki i pójdę sobie rodzić.

I najlepiej żebym zdążyła do 1 VI, bo następną wypłatę trzeba zrobić.

Weź za przeproszeniem, załatw sobie L4 z zastrzeżeniem koniecznosci leżenia w łóżku i chrzań to, bo jak tak można

[kropka75]

Napisane przez hihi

Weź za przeproszeniem, załatw sobie L4 z zastrzeżeniem koniecznosci leżenia w łóżku i chrzań to, bo jak tak można

Ja nie muszę niczego załatwiać. L4 dostałam już dwa miesiące temu. Tylko uznałam za stosowne pracować. Chyba niepotrzebnie...

Ale myślałam, że znajdę tego kogoś i on tu przyjdzie w styczniu na zastępstwo.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ja nie muszę niczego załatwiać. L4 dostałam już dwa miesiące temu. Tylko uznałam za stosowne pracować. Chyba niepotrzebnie...

Ty sobie flaki dla pracodawcy wypruj, a on nawet łaskawie Cię 30minut wcześniej z pracy nie wypuści? No życia szkoda

[kropka75]

Napisane przez hihi

Ty sobie flaki dla pracodawcy wypruj, a on nawet łaskawie Cię 30minut wcześniej z pracy nie wypuści? No życia szkoda

Ano widzisz. Chciałam być w porządku. Poszłam do nich z tym L4, powiedziałam, że czuję się dobrze, że go nie złożę, ale... może być tak, że nie będę mogła pracować za miesiąc lub dwa. Powiedziałam, że jestem w grupie ryzyka, bo mam szyjkę operowaną, że powinnam jak najmniej siedzieć, nic nie nosić itd. Ustaliliśmy, że póki się dobrze czuję to pracuję, a jak coś to idę do gina, biorę L4, składam w firmie i tyle... A od stycznia ktoś tu przyjdzie.
No to widzisz, nagle im się obmyśliło, że może w lutym, marcu... że stażystę można... bo przecież daję radę.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ano widzisz. Chciałam być w porządku. Poszłam do nich z tym L4, powiedziałam, że czuję się dobrze, że go nie złożę, ale... może być tak, że nie będę mogła pracować za miesiąc lub dwa. Powiedziałam, że jestem w grupie ryzyka, bo mam szyjkę operowaną, że powinnam jak najmniej siedzieć, nic nie nosić itd. Ustaliliśmy, że póki się dobrze czuję to pracuję, a jak coś to idę do gina, biorę L4, składam w firmie i tyle... A od stycznia ktoś tu przyjdzie.
No to widzisz, nagle im się obmyśliło, że może w lutym, marcu... że stażystę można... bo przecież daję radę.

Taaaa.. i będzie tak, że póki ci wody nie odejda to znaczy, że możesz siedzieć i robić Co za masakra

[kropka75]

Napisane przez hihi

Taaaa.. i będzie tak, że póki ci wody nie odejda to znaczy, że możesz siedzieć i robić Co za masakra

No na to wychodzi...

Humor mi pani z hurt. papierniczej poprawiła, bo zamawiałam coś rano do biura i właśnie przyjechał pan od nich z pierdółkami w jednej ręce i dzwonkiem Ferrero Mon Cheri dla mnie w drugiej.

[hihi]

Napisane przez kropka75

No na to wychodzi...

Humor mi pani z hurt. papierniczej poprawiła, bo zamawiałam coś rano do biura i właśnie przyjechał pan od nich z pierdółkami w jednej ręce i dzwonkiem Ferrero Mon Cheri dla mnie w drugiej.

Hahaha, przynajmniej ktos Cie docenia

[kropka75]

Napisane przez hihi

Hahaha, przynajmniej ktos Cie docenia

he he he nio

Ona mnie lubi, bo ja zawsze jak zamawiam to mówię, że nie na wczoraj. Kiedyś mi się tłumaczyła, że cartridge to będzie za trzy dni. Mówię, że ok. A ta w szoku i mówi do mnie: bo zawsze wszyscy chcą na wczoraj. Wyjaśniłam jej, że zamawiam drugi, jak pierwszy włożę do drukarki, więc spoko, ma z miesiąc na dostawę.

I tak już od lat dostaję prezent. Rok temu dostałam wino czerwone. Przed dwoma laty też jakąś słodkość. Miłe to...

[hihi]

Napisane przez kropka75

he he he nio

Ona mnie lubi, bo ja zawsze jak zamawiam to mówię, że nie na wczoraj. Kiedyś mi się tłumaczyła, że cartridge to będzie za trzy dni. Mówię, że ok. A ta w szoku i mówi do mnie: bo zawsze wszyscy chcą na wczoraj. Wyjaśniłam jej, że zamawiam drugi, jak pierwszy włożę do drukarki, więc spoko, ma z miesiąc na dostawę.

I tak już od lat dostaję prezent. Rok temu dostałam wino czerwone. Przed dwoma laty też jakąś słodkość. Miłe to...

Pewnie, że miłe, taki gest zawsze wywołuje usmiech i jakąś sympatyczną myśl

A Ty weź mi powiedz co to za myk z tym smacznym wizażem?

[kropka75]

Konkurencja.

Dużo osób pisało o papu linkując sobie coś tam do innych stron, to mamy teraz własną.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Konkurencja.

Dużo osób pisało o papu linkując sobie coś tam do innych stron, to mamy teraz własną.

I tworzymy bazę przepisów, jak przypuszczam


Czuję sie jedną nogą w ciepłym mieszkaniu już I odliczam minuty do 15

[kropka75]

Napisane przez hihi

I tworzymy bazę przepisów, jak przypuszczam

Czuję sie jedną nogą w ciepłym mieszkaniu już I odliczam minuty do 15

Owszem, tworzymy. Przy okazji tworzymy inny filar TWA, bo głosowania odbywają się w większości na zasadzie znajomości (i nie powiem czego jeszcze ) a nie na zasadzie: zrobiłam to, jest dobre, oceniam.

He he he... ja już też odliczam, bo mam ich dość tu dzisiaj.
Jeszcze mi się podniosło na koniec, bo godzinę wypisywałam noty korygujące do źle wystawionych na stacji benz. faktur. Jak zaniosłam szefom do zatwierdzenia to się dowiedziałam, że księgowy zaznaczył te błędy, ale powiedział że nie trzeba tych not w sumie.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Owszem, tworzymy. Przy okazji tworzymy inny filar TWA, bo głosowania odbywają się w większości na zasadzie znajomości (i nie powiem czego jeszcze ) a nie na zasadzie: zrobiłam to, jest dobre, oceniam.

He he he... ja już też odliczam, bo mam ich dość tu dzisiaj.
Jeszcze mi się podniosło na koniec, bo godzinę wypisywałam noty korygujące do źle wystawionych na stacji benz. faktur. Jak zaniosłam szefom do zatwierdzenia to się dowiedziałam, że księgowy zaznaczył te błędy, ale powiedział że nie trzeba tych not w sumie.

Aha, to ja się nie bawię w smaczny wizaż, nie chce mi się

Co za firma, Kropa, jak Ty tam wytryzmujesz?

[kropka75]

Napisane przez hihi

Aha, to ja się nie bawię w smaczny wizaż, nie chce mi się

Co za firma, Kropa, jak Ty tam wytryzmujesz?

Ja się trochę bawię, ale już też mi się odechciewa.

Siłą rozpędu. Domową atmosferę sobie zrobili i im się rypło wszystko. A tak a propos - to jest najczęstszy zarzut moich szefów: w tej firmie nie ma przepływu informacji. Normalnie mnie korciło żeby im to powiedzieć teraz.

Ps. Kolega od faktury właśnie przeszedł spytać czy mogę wystawić korektę do fry z początku listopada. Tak wymieniał części ogrzewania w ZBM, że wymienił mniej niż zafakturował. Oczywiście od różnicy w korekcie 510,00 zł premię za XI dostał i nikt mu jej teraz nie odbierze...

Urok firm rodzinnych.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ja się trochę bawię, ale już też mi się odechciewa.

Siłą rozpędu. Domową atmosferę sobie zrobili i im się rypło wszystko. A tak a propos - to jest najczęstszy zarzut moich szefów: w tej firmie nie ma przepływu informacji. Normalnie mnie korciło żeby im to powiedzieć teraz.

Ps. Kolega od faktury właśnie przeszedł spytać czy mogę wystawić korektę do fry z początku listopada. Tak wymieniał części ogrzewania w ZBM, że wymienił mniej niż zafakturował. Oczywiście od różnicy w korekcie 510,00 zł premię za XI dostał i nikt mu jej teraz nie odbierze...

Urok firm rodzinnych.

Śliczna histroria z ta premią przepraszam, ale można się popłakać ze śmiechu

[kropka75]

Życie...

Muszę walnąć listę co muszę kupić jeszcze, bo mam małe braki... Jak sobie pomyślę, że dziś jeszcze do sklepu trzeba wejść tom chora.

Jak Ty znosisz to larmo przedświąteczne w sklepach?

[hihi]

Napisane przez kropka75

Życie...

Muszę walnąć listę co muszę kupić jeszcze, bo mam małe braki... Jak sobie pomyślę, że dziś jeszcze do sklepu trzeba wejść tom chora.

Jak Ty znosisz to larmo przedświąteczne w sklepach?

Ja tego nieznoszę w weekend poszliśmy rano, zaraz po otwarciu sklepów, jak ludzie jeszcze spali : kupilismy mniej więcej wszystko co potrzebowalismy i mamy z głowy tylko dzisiaj jakies drobiazgi po drodze do domu trzeba dokupic i będzie z głowy

W ogóle niecierpię hipermarketów, a teraz to wizyta tam jest dla mnie gehenną

[kropka75]

My byliśmy w nd. ale też było sporo luda. Kupiliśmy wszystko co grubsze.

Ale w pon. wydumałam sobie ciasto z makiem i brakuje mi do niego kawałka sera białego. A mąż wydumał że zjadłby do kotleta buraczki - to kupię przy okazji. W sumie nic mi więcej nie trza. Po warzywa to go rano wygonię jutro, bo ma wolne...

Nie lubię tego tłoku, przepychania i hałasu... Mam wrażenie, że ludzie się zaopatrują na wojnę.

[kropka75]

Widzę, że Ci moje placki smakują Hihinka...

Nie ukrywaj się już, daj głos.