O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach...

[fistaszek24]

Napisane przez wakiki

hej dziewczynki
Po weekendzie jestem bardzo pozytywnie naładowana
Weekend na nartach udal się wyśmienicie- raz, że pogoda była przepiękna, to jeszcze na szlaku dużo śniegu- ok 1,5 metra, tyle że mokry
w sobotę koło 22:30 byliśmy w schronisku na miziowej. w sobotę zrobiliśmy sobie 6-cio godzinną jazdę na Rysiankę i z powrotem.
Jak wróciliśmy do naszego schroniska to przeżyłam szok- pełno wody- kałuże, płaty trawy już było widać- rano w ogóle tego nie było.
W niedziele był zjazd- gigant (jak na moje umiejętności:P) z pilska, w kałużach, między trawą, ale i tak było cudownie

Trochę byłam zaskoczona pokojem- płaciliśmy 130 zł za noc (jak na schronisko to bardzo dużo)
pokój z łazienką, owszem, ale bardzo mała klitka:P i łóżka osobne:P


Pochwale się Wam, że wczoraj "załatwiliśmy" 5 zaproszeń- siostra Waldka, jego rodzinka (3 pary) i przyjaciel- juz świadek W
Zupełnie bezstresowo i w miłej atmosferze przebiegło to rozwożenie takze jestem zadowolona
Jeszcze tylko reszta znajomych i moja rodzinka nam została:P


Aniu ja się chyba skuszę na tego kebaba :slinka: brzmi smakowicie

i dobry pomysł z tą książką
jak na razie kompletuję sobie przepisy z wątku Żonki idealne

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Kasiu z tymi kłótniami to u nas jest podobnie ostatnio pokłóciliśmy się o to że chciałam dać zaproszenie na sam ślub, a Waldek na to, że takich się nie daje w ogóle
i jeszcze o panieński- on i teściowa twierdzą że mam zaprosić tylko ludzi z pracy, żadnej imprezy ze znajomymi
Więc poszłam na kompromis- zaproszę wszystkich z pracy popołudniu na piwo, pizze itd. i zabiorę moją świadkową, szwagierkę, prawdopodobnie mamę i teściową do tego spa
i jakoś przeszło

Przepraszam, że się wtrącam ale co teściowa ma do Twojego panieńskiego???? Co ją to interesuje???

[wakiki]

Napisane przez fistaszek24

Przepraszam, że się wtrącam ale co teściowa ma do Twojego panieńskiego???? Co ją to interesuje???

Ona twierdzi że ma być /niby/ tradycyjnie , że tak wypada
I tak chciałam coś przynieść dziewczynom do pracy, więc nie jest jakoś źle, ale to jej upieranie się przy tym jest trochę dziwaczne
tym bardziej że pewnie z tego SPA będzie bardzo zadowolona:P jeżeli oczywiście się zdecyduję, zeby ją i moja mamę też zaprosić..

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Ja uważam, że jest to troche nie fer bo jak wyśle zaproszenie i zadzwonie to nie rozumiem dlaczego ktoś ma się obrażać ja kiedyś dostałam zaproszenie na parkingu i co i poszłam na wesele bo rozumiem, ze moze ktoś nie mieć czasu i jakoś nie strzelałam damy .

To wszystko zalezy od człowieka, tak mi się wydaje. Są tacy, którzy potrafią zrozumieć, że załatwiania ze ślubem jest całe mnóstwo i nie obrażają się o byle gówno. Niestety znajdą się i tacy, którzy będą zgrywać wielce ważnych i obrażać się bez powodu.
Mnie te przygotowania też czasami przerastają. W piątek byliśmy u Piotrka kuzynów ze zaproszeniem i jeden z nich zapytał się nam, czy ślub bierzemy dlatego, że jestem w ciąży Pytanie bardzo na miejscu, nie ma co
Do tego im bliżej ślubu tym więcej takich spraw się pojawia, w których mamy różne zdania. Wczoraj np. powiedziałam Piotrkowi, że bez sensu żebyśmy zawiadomienia wysyłali poleconym, a on się zaczął upierać, że do jego wspaniałej rodziny musimy wysłać poleconym, a jak nie chcę tracić pieniędzy, to on wyśle sobie sam. Kurde wkurza mnie takie podejście i mu to od razupowiedziałam, bo albo to jest nasz ślub, albo jego i mój

Napisane przez wakiki

hej dziewczynki
Po weekendzie jestem bardzo pozytywnie naładowana
Weekend na nartach udal się wyśmienicie- raz, że pogoda była przepiękna, to jeszcze na szlaku dużo śniegu- ok 1,5 metra, tyle że mokry
w sobotę koło 22:30 byliśmy w schronisku na miziowej. w sobotę zrobiliśmy sobie 6-cio godzinną jazdę na Rysiankę i z powrotem.
Jak wróciliśmy do naszego schroniska to przeżyłam szok- pełno wody- kałuże, płaty trawy już było widać- rano w ogóle tego nie było.
W niedziele był zjazd- gigant (jak na moje umiejętności:P) z pilska, w kałużach, między trawą, ale i tak było cudownie

Trochę byłam zaskoczona pokojem- płaciliśmy 130 zł za noc (jak na schronisko to bardzo dużo)
pokój z łazienką, owszem, ale bardzo mała klitka:P i łóżka osobne:P


Pochwale się Wam, że wczoraj "załatwiliśmy" 5 zaproszeń- siostra Waldka, jego rodzinka (3 pary) i przyjaciel- juz świadek W
Zupełnie bezstresowo i w miłej atmosferze przebiegło to rozwożenie takze jestem zadowolona
Jeszcze tylko reszta znajomych i moja rodzinka nam została:P


Aniu ja się chyba skuszę na tego kebaba :slinka: brzmi smakowicie

i dobry pomysł z tą książką
jak na razie kompletuję sobie przepisy z wątku Żonki idealne

Hej Monia
Zatem weekend bardzo udany miałaś Też bym się chciała kiedyś nauczyć jeździć na nartach, ale jak na razie mamy ważniejsze wydatki Powiem Ci, że za pokój drogo płaciliście!!! Pewnie ceny poszły troszkę w górę ze względu na to, że pewnie są to już ostatnie dni ze śniegiem w tle i na ostatek chcieli jeszcze troszkę zarobić.
A łóżek osobnych to wprost nie znoszę Zawsze jak zamawiamy jakieś pokoje to pytamy o łóżko Żeby potem nie latać z przestawianiem
Ze zaproszeniami ruszyliście jak burza Jeden weekend i tyle już rozdanych Jak tak dalej pójdzie to skopńczycie szybciej nż my, choć my zaczęliśmy rozwozić prędzej
A kebab naprawdę polecam z czystym sumieniem Tylko trzeba uważać przy tym sosie czosnkowym bo majonezu w przepisie każą wrzucić zdecydowanie za dużo

[fistaszek24]

Napisane przez wakiki

Ona twierdzi że ma być /niby/ tradycyjnie , że tak wypada
I tak chciałam coś przynieść dziewczynom do pracy, więc nie jest jakoś źle, ale to jej upieranie się przy tym jest trochę dziwaczne
tym bardziej że pewnie z tego SPA będzie bardzo zadowolona:P jeżeli oczywiście się zdecyduję, zeby ją i moja mamę też zaprosić..

Ale ona sobie może chciec to przecież Twój wieczór panieński ja mam zamiar na swoim wybawić się za wszystkie czasi i tradycyjnie jak zawsze na panieńskim upić w gronie znajomych a nie mam.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Ale każdy spędzi ten wieczó jak lubi.

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Ale ona sobie może chciec to przecież Twój wieczór panieński ja mam zamiar na swoim wybawić się za wszystkie czasi i tradycyjnie jak zawsze na panieńskim upić w gronie znajomych a nie mam.

Popieram!!!
Teściowa nie ma tutaj nic do gadania!!! To jest Twój wieczór i powinnaś go spędzić z kim chcesz i jak chcesz, a nie, że przyszły mąż z teściową zabierają głos w tej sprawie
Ja zaierzam wypić sobie z moją mamą winko z tej okazji, ale zapraszać jej nigdzienie będę i ona to rozumie A teściową to już napewno zapraszać nie będę i nawet z nią winka nie wypiję

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

To wszystko zalezy od człowieka, tak mi się wydaje. Są tacy, którzy potrafią zrozumieć, że załatwiania ze ślubem jest całe mnóstwo i nie obrażają się o byle gówno. Niestety znajdą się i tacy, którzy będą zgrywać wielce ważnych i obrażać się bez powodu.
Mnie te przygotowania też czasami przerastają. W piątek byliśmy u Piotrka kuzynów ze zaproszeniem i jeden z nich zapytał się nam, czy ślub bierzemy dlatego, że jestem w ciąży Pytanie bardzo na miejscu, nie ma co
Do tego im bliżej ślubu tym więcej takich spraw się pojawia, w których mamy różne zdania. Wczoraj np. powiedziałam Piotrkowi, że bez sensu żebyśmy zawiadomienia wysyłali poleconym, a on się zaczął upierać, że do jego wspaniałej rodziny musimy wysłać poleconym, a jak nie chcę tracić pieniędzy, to on wyśle sobie sam. Kurde wkurza mnie takie podejście i mu to od razupowiedziałam, bo albo to jest nasz ślub, albo jego i mój




Hej Monia
Zatem weekend bardzo udany miałaś Też bym się chciała kiedyś nauczyć jeździć na nartach, ale jak na razie mamy ważniejsze wydatki Powiem Ci, że za pokój drogo płaciliście!!! Pewnie ceny poszły troszkę w górę ze względu na to, że pewnie są to już ostatnie dni ze śniegiem w tle i na ostatek chcieli jeszcze troszkę zarobić.
A łóżek osobnych to wprost nie znoszę Zawsze jak zamawiamy jakieś pokoje to pytamy o łóżko Żeby potem nie latać z przestawianiem
Ze zaproszeniami ruszyliście jak burza Jeden weekend i tyle już rozdanych Jak tak dalej pójdzie to skopńczycie szybciej nż my, choć my zaczęliśmy rozwozić prędzej
A kebab naprawdę polecam z czystym sumieniem Tylko trzeba uważać przy tym sosie czosnkowym bo majonezu w przepisie każą wrzucić zdecydowanie za dużo

Nam zostało jeszcze 40zaproszeń. Całę dwa tygodnie będziemy teraz rozwozić zaproszenia takie mamy postanowienie.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Forget_me

Popieram!!!
Teściowa nie ma tutaj nic do gadania!!! To jest Twój wieczór i powinnaś go spędzić z kim chcesz i jak chcesz, a nie, że przyszły mąż z teściową zabierają głos w tej sprawie
Ja zaierzam wypić sobie z moją mamą winko z tej okazji, ale zapraszać jej nigdzienie będę i ona to rozumie A teściową to już napewno zapraszać nie będę i nawet z nią winka nie wypiję

z teściową się nie napijesz?? O Ty niedobra synowo . Moja w sobote coś truła,że za dużo wydajemy na imprezy ale ja się ładnie tylko uśmiechnełam i powiedziałam ale kiedy się mamy bawić jak nie teraz??/ ona ale macie inne wydatki na co ja no tak ale poradzimy sobie. Nie lubie jak ktoś mi się wtrąca a jakby zabrała głos w sprawie mojego panieńskiego to już z pewnością miałaby minus .

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Nam zostało jeszcze 40zaproszeń. Całę dwa tygodnie będziemy teraz rozwozić zaproszenia takie mamy postanowienie.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------


z teściową się nie napijesz?? O Ty niedobra synowo . Moja w sobote coś truła,że za dużo wydajemy na imprezy ale ja się ładnie tylko uśmiechnełam i powiedziałam ale kiedy się mamy bawić jak nie teraz??/ ona ale macie inne wydatki na co ja no tak ale poradzimy sobie. Nie lubie jak ktoś mi się wtrąca a jakby zabrała głos w sprawie mojego panieńskiego to już z pewnością miałaby minus .

Ja nawet nie wiem, ile nam jeszcze zostało tych zaproszeń. Jutro musimy posegregować te, które mamy do wysłania i w środę się wybiorę na pocztę, żeby je powysyłać już. Stwierdziliśy, że będziemy wysyłać zaproszenia ZPO lub poleconym. A Wy jak wysyłacie Wasze?

Oczywiście, ze się z moją teściową winka nie napiję Po co mam sobie psuć humor Jak na razie nie muszę jej oglądać, z czego się potwornie cieszę. Niestety zbliżają się święta i Piotrek zaczął cosik przebąkiwać, że mam z mamą przyjść do nich na rewizytę

[Esti10]

czesc dziewczyny
ja bede dzisiaj tylko zagladac z doskoku i jutro tez bo Lukasz ma wolne wiec rozumiecie

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

czesc dziewczyny
ja bede dzisiaj tylko zagladac z doskoku i jutro tez bo Lukasz ma wolne wiec rozumiecie

Hej Esti
Pewnie, że rozumiemy Na pierwszym miejscu Łukasz - prawidłowo
Nie narób sobie tylko za dużo zaległości

[alamig]

Napisane przez Esti10

czesc dziewczyny
ja bede dzisiaj tylko zagladac z doskoku i jutro tez bo Lukasz ma wolne wiec rozumiecie

Rozumiemy, rozumiemy Nie przeszkadzajcie sobie

[wakiki]

haha a nam zostało tylko 8 zaproszeń do rozdania

Aniu w pokoju było tak wąsko, że nawet nie było możliwości żeby te łóżka połączyć i jeszcze telewizorek malutki, bez pilota, bez regulacji głosu

A co do majonezu w sobie- my praktykujemy śmietanę zamiast majonezu, ew. troszkę można dodać, ale nie trzy łyżki na pewno

tak jak mówiłam- i tak chciałam coś postawić dziewczynom z pracy, a jeżeli TŻ da na to kasę to dlaczego by się jeszcze więcej nie zabawić

a z zapraszaniem mamy/teściowej do SPA to się jeszcze zastanawiam

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Ja nawet nie wiem, ile nam jeszcze zostało tych zaproszeń. Jutro musimy posegregować te, które mamy do wysłania i w środę się wybiorę na pocztę, żeby je powysyłać już. Stwierdziliśy, że będziemy wysyłać zaproszenia ZPO lub poleconym. A Wy jak wysyłacie Wasze?

Oczywiście, ze się z moją teściową winka nie napiję Po co mam sobie psuć humor Jak na razie nie muszę jej oglądać, z czego się potwornie cieszę. Niestety zbliżają się święta i Piotrek zaczął cosik przebąkiwać, że mam z mamą przyjść do nich na rewizytę

Zwykłym listem a przed świętami teściowa jak będzie dzwonić to się zapyta czy zaproszenie doszło. Nasi rodzice jeszcze się nie znają i poznawać się będą w święta lub tydzień po ale się strasznie boje masakra mam nadzieję, że się wszystko uda . Najgorsze, że Nas też mają odwiedzić bo teściowa nie widziała jeszcze mieszkania a ja nic jeszcze nie zrobiłam na swięta bo nie mam kiedy jedynie mój TŻ mnie wczoraj wyreczył i wysprzątał na błysk kuchnie .

[Esti10]

Napisane przez fistaszek24

Witam. Mam dylemat. Moje znajome mieszkają w Krakowie hmmm i ja chciałam tam pojechać dać im zaproszenia wczoraj rozmawiałam z TŻ i on stwierdził, ze nie ma czasu na jeżdżenie i żebym posłała bo jego rodzina dostała zaproszenia pocztą i nie strzelaja fochów a szczerze to wiem, ze moje znajome strzelą focha i pewnie nie przyjadą on natomiast stwierdził, że trudno nie ma czasu i już i tak myśle teraz co zrobić.

Kasiu ja uwazam, ze jesli ktos ma ochote byc na waszym slubie to i tak bedzie nie zaleznie od tego w jaki sposob dostal zaproszenie
Ja np wysylalam zaproszenia bo wiadomo do Warszawy albo Zakopanego mam daleko wiec to logiczne ale np czesc rodziny Luka mieszka nawet blisko a on stwierdzil ze nie ma czasu raz na 4 tyg ma wolny weekend a wtygodniu nie ma kiedy wiec wszystkie wyslal jak beda chcieli byc to beda a jak nie to ich sprawa Ja uwazam ze powinas wyslac a nie marnowac czas i jezdzic

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez Forget_me

Hej Esti
Pewnie, że rozumiemy Na pierwszym miejscu Łukasz - prawidłowo
Nie narób sobie tylko za dużo zaległości

no to nie szalejcie z tym pisaniem, bede sobie czasem zagladac wiec bede wiedziec co tam skrobiecie

[fistaszek24]

Napisane przez wakiki

haha a nam zostało tylko 8 zaproszeń do rozdania

Aniu w pokoju było tak wąsko, że nawet nie było możliwości żeby te łóżka połączyć i jeszcze telewizorek malutki, bez pilota, bez regulacji głosu

A co do majonezu w sobie- my praktykujemy śmietanę zamiast majonezu, ew. troszkę można dodać, ale nie trzy łyżki na pewno

tak jak mówiłam- i tak chciałam coś postawić dziewczynom z pracy, a jeżeli TŻ da na to kasę to dlaczego by się jeszcze więcej nie zabawić

a z zapraszaniem mamy/teściowej do SPA to się jeszcze zastanawiam

Tak mnie zainspirowałaś tym panieńskim, ze zaczełam szukać domku na panieński . A co do zaproszxeń to biorąc pod uwagę, że mieliśmy do rozdania jakieś 70 i 10 mamy rezerwowych to i tak nieźle Nam idzie .

[Esti10]

Napisane przez alamig

Rozumiemy, rozumiemy Nie przeszkadzajcie sobie

Alus a ty co masz na mysli co? jakies sprosne mysli

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

haha a nam zostało tylko 8 zaproszeń do rozdania

Aniu w pokoju było tak wąsko, że nawet nie było możliwości żeby te łóżka połączyć i jeszcze telewizorek malutki, bez pilota, bez regulacji głosu

A co do majonezu w sobie- my praktykujemy śmietanę zamiast majonezu, ew. troszkę można dodać, ale nie trzy łyżki na pewno

tak jak mówiłam- i tak chciałam coś postawić dziewczynom z pracy, a jeżeli TŻ da na to kasę to dlaczego by się jeszcze więcej nie zabawić

a z zapraszaniem mamy/teściowej do SPA to się jeszcze zastanawiam

Tylko osiem Monia idziecie jak burza!!!! Nam zostało napewno znacznie więcej. Nie wiem dokładnie ile, ale napewno wiecej, tego jestem pewna
Pokoik z opisu przypomina chatkę dla krasnali Wszystko malutkie, dla malutkich mieszkańców Nie lubię takich małych pomieszczeń, bo nie można się w nich nawet spokojnie ruszyć
Sos ratował Piotrek, nie wiem co tam dorzucił, ale wyszedł mu naprawdę super pyszny i nie czuć było tego majonezu

Napisane przez fistaszek24

Zwykłym listem a przed świętami teściowa jak będzie dzwonić to się zapyta czy zaproszenie doszło. Nasi rodzice jeszcze się nie znają i poznawać się będą w święta lub tydzień po ale się strasznie boje masakra mam nadzieję, że się wszystko uda . Najgorsze, że Nas też mają odwiedzić bo teściowa nie widziała jeszcze mieszkania a ja nic jeszcze nie zrobiłam na swięta bo nie mam kiedy jedynie mój TŻ mnie wczoraj wyreczył i wysprzątał na błysk kuchnie .

My myśleliśmy nad jakimś poleconym, bo jak nie dojdzie, ale z drugiej strony przecież nie będziemy latać po poczcie i szuka zaproszenia. Do 17 maja mamy potwierdzenie przybycia więc do tych, którzy się nie będą zgłaszać będziemy napewno dzwonić
Jeszcze się Wasi rodzice nie poznali? Więc święta to najwyższy czas Nas niby czeka rewizyta, ale troszkę się jej boję Choć pierwsze spotkanie było naprawdę bardzo fajne

[Esti10]

dziewczyny a tak przy okazji, jesli ktoras bedzie wysylac list poleconym to musi byc teraz tylko jeden adresat i jeden nadawca na kopercie nie wiem czemu ale jakis nowy przepis inaczej nie dojdzie, nam Pani na poczcie poskreslala druga osobe i taka pomazana koperte wyslala no ale trudno szkoda tylko ze gdzies o tym nie mowili albo nie pisza wielkimi literami na poczcie

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Tylko osiem Monia idziecie jak burza!!!! Nam zostało napewno znacznie więcej. Nie wiem dokładnie ile, ale napewno wiecej, tego jestem pewna
Pokoik z opisu przypomina chatkę dla krasnali Wszystko malutkie, dla malutkich mieszkańców Nie lubię takich małych pomieszczeń, bo nie można się w nich nawet spokojnie ruszyć
Sos ratował Piotrek, nie wiem co tam dorzucił, ale wyszedł mu naprawdę super pyszny i nie czuć było tego majonezu



My myśleliśmy nad jakimś poleconym, bo jak nie dojdzie, ale z drugiej strony przecież nie będziemy latać po poczcie i szuka zaproszenia. Do 17 maja mamy potwierdzenie przybycia więc do tych, którzy się nie będą zgłaszać będziemy napewno dzwonić
Jeszcze się Wasi rodzice nie poznali? Więc święta to najwyższy czas Nas niby czeka rewizyta, ale troszkę się jej boję Choć pierwsze spotkanie było naprawdę bardzo fajne

Tylko 8, bo mieliśmy tylko 13

Jeżeli bym miała wysyłać to na pewno poleconym bym wysłała, żeby się nie martwić- doszły czy nie doszły..

Nasi rodzice już się poznali, była też rewizyta także w tym względzie również jesteśmy do przodu

Jeżeli tak dalej pójdzie (z pogodą) to na święta pojedziemy w skały na Jurę, czyli odpadną wątpliwości do kogo przyjść, z kim spędzić itd

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

dziewczyny a tak przy okazji, jesli ktoras bedzie wysylac list poleconym to musi byc teraz tylko jeden adresat i jeden nadawca na kopercie nie wiem czemu ale jakis nowy przepis inaczej nie dojdzie, nam Pani na poczcie poskreslala druga osobe i taka pomazana koperte wyslala no ale trudno szkoda tylko ze gdzies o tym nie mowili albo nie pisza wielkimi literami na poczcie

Dobrze, że o tym napisałaś!!! Czyli musimy jeszcze raz wypisać koperty Bez sensu ten przepis, ale poczty polskiej chyba w życiu nie zrozumiem Mam jeszcze u nich do odbioru fakturkę firmową więc od razu zapytam o co chodzi z tym przepisem.

Napisane przez wakiki

Jeżeli tak dalej pójdzie (z pogodą) to na święta pojedziemy w skały na Jurę, czyli odpadną wątpliwości do kogo przyjść, z kim spędzić itd

Super My święta spędzać będziemy w domu, zapewne będziemy biegać po rodzinie, bo tak jest zawsze W ostatni dzień świąt jesteśmy tak zmęczeni, że szkoda gadać. Najchętniej bym się zamknęła w domu i spędziła te dni tak po swojemu, bez odwiedzin

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Esti10

Agus dzieki, ze wspomnialas o tym ze ta karkowka jest taka slodka bo my tez takich smakow nie lubimy raczej bardziej ostre wiec nie bede jej robic zaoszczedzilas nam rozczarowania na niedzielnym obiadku

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

a ja tak sobie siedze i czekam na Luka az wroci z pracy no i mowie zajze i napisze co mi sie wczoraj udalo kupic
bylam w tym sklepie weselnym no i kupila tabliczki na rejestracje z napisem Mloda Para i dla Rodzicow rowniez bo bedziemy chcieli zeby jechali razem w jednym samochodzie potem doszlismy z Lukiem do wniosku ze nie chcemy miec zadnych naklejek ani etykiet na butelkach i kupilismy takie male kokardeczki do zawiazania kolor bordo i zloty
I co najwazniejsze to kupilismy krawat w takim samym kolorze jak moja kokardka ale sie ciesze No i wczoraj tez wreczylismy ostatnie zaproszenie takze finito teraz tylko czekanie na telefony i odpowiedzi kto bedzie a kto nie.
Na spacerek nie poszlismy bo zaczelo kropic, ale to moze i dobrze bo i tak bylismy troche zmeczeni, no to tyle co u mnie ciekawe jakie u was nowosci przez ten weekend sie wydarzyly

Witam
Esti-jak nie przetestujesz,to nie wiesz...
My wolimy mięska na pikantno-a samego proszku nie sposób spróbować
ja wymarzłam i zmokłam w ten weekend,ale przynajmniej zrobiliśmy rozpoczęcie wiosny!
w sobotę,jak pisałam bylismy na takiej inscenizacji historycznej-wyzwolenie naszego miasta i zaślubiny z morzem. pogoda była do d...ale wrażenia fajne-zmokliśmy,ale na szczęście nie było zimno.
Wieczorkiem pobawiliśmy się super koncert szantowo-irlandzko-bluesowy
w niedzielę rano zaprosiłam kumpele na śniadanko,a potem pojechaliśmy na takie nieużywane lotnisko, gdzie było rozpoczęcie sezonu-zapaleńcy robili pokazy (tzw.palenie gum) i wyścigi na 1/4 mili-normalnie mnie to słabo kręci,ale raz na jakiś czas-czemu nie-poza tym kumpel chciał porobić zdjęcia, bo prowadzi portal informacyjny.
Tam znowu trochę padała i wiało jak nie wiem,a że poczuliśmy wiosnę, to za cienko się poubieraliśmy-po poworcie gorący prysznic i herbatka, i pod kocyk, co by się nie zaziębić.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez fistaszek24

Witam. Mam dylemat. Moje znajome mieszkają w Krakowie hmmm i ja chciałam tam pojechać dać im zaproszenia wczoraj rozmawiałam z TŻ i on stwierdził, ze nie ma czasu na jeżdżenie i żebym posłała bo jego rodzina dostała zaproszenia pocztą i nie strzelaja fochów a szczerze to wiem, ze moje znajome strzelą focha i pewnie nie przyjadą on natomiast stwierdził, że trudno nie ma czasu i już i tak myśle teraz co zrobić.

współczuję Kasiu-ale ja tam nie mam zamiaru się spalać.
Kto jest na miejscu,albo będziemy się widzieć w święta-dostanie osobiście, reszcie wysyłamy.
Też nie chciałabym dawać zaproszeń sama...
jak się obrażą-no cóż...nas kiedyś zaproszono dzień przed,a rano jeszcze jechaliśmy do szkoły-zrozumieliśmy dlaczego taka sytuacja i poszliśmy-fajnie było i nikt nie miał fochów i żali...

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

Witam
Esti-jak nie przetestujesz,to nie wiesz...
My wolimy mięska na pikantno-a samego proszku nie sposób spróbować
ja wymarzłam i zmokłam w ten weekend,ale przynajmniej zrobiliśmy rozpoczęcie wiosny!
w sobotę,jak pisałam bylismy na takiej inscenizacji historycznej-wyzwolenie naszego miasta i zaślubiny z morzem. pogoda była do d...ale wrażenia fajne-zmokliśmy,ale na szczęście nie było zimno.
Wieczorkiem pobawiliśmy się super koncert szantowo-irlandzko-bluesowy
w niedzielę rano zaprosiłam kumpele na śniadanko,a potem pojechaliśmy na takie nieużywane lotnisko, gdzie było rozpoczęcie sezonu-zapaleńcy robili pokazy (tzw.palenie gum) i wyścigi na 1/4 mili-normalnie mnie to słabo kręci,ale raz na jakiś czas-czemu nie-poza tym kumpel chciał porobić zdjęcia, bo prowadzi portal informacyjny.
Tam znowu trochę padała i wiało jak nie wiem,a że poczuliśmy wiosnę, to za cienko się poubieraliśmy-po poworcie gorący prysznic i herbatka, i pod kocyk, co by się nie zaziębić.

Hej Agula
Weekend miałaś rzeczywiście bardzo udany Zazdroszczę Ci tego, że mieszkasz nad morzem i do tego w Kołobrzegu W ogóle lubię zachodnie wybrzeże Często jeździmy z Piotrkiem w tamte strony, przeważnie do Dziwnowa, a to jest rzut beretem od Kołobrzegu
Pogoda w ten weekend nie dopisała. Szykowałam się w niedzielę na jakiś spacerek, ale niestety było tak beznadziejnie, że skończyło się na wizycie w Poznaniu i siedzeniu w Mc Donaldsie
Dzisiaj też pogoda nie za fajna, miejmy nadzieję, że szybko się poprawi

[fistaszek24]

Dziewczęta my jesteśmy troche dziwni bo dla Nas oni wcale nie musialiby się poznawać bo co to da???? Przecież nie zabronią Nam wziąść ślubu . Zobaczyliby się na weselu i starczy . A mieszkanie co oglądną i co im to da??? Jesteśmy razem z TŻ uparci i w sumie wiem to zabrzmi okropnie ale Nas guzik obchodzi co myśli ktoś inny jeśli chodzi o Nasz wspólne życie kiedyś znajomy TŻ powiedział ale masz rozdartą tą babe na co ja widzisz na tym polega różnica między Wami, że on ze mną wytrzymuje i baaa nawet dobrze mu jest więc o co biega???? oczywiście mój się zaczoł śmiać na co kolega ja bym nie wytrzymał na co ja a kto Ci każe????.

[Esti10]

Napisane przez Tygrysek_aa

Witam
Esti-jak nie przetestujesz,to nie wiesz...
My wolimy mięska na pikantno-a samego proszku nie sposób spróbować
ja wymarzłam i zmokłam w ten weekend,ale przynajmniej zrobiliśmy rozpoczęcie wiosny!
w sobotę,jak pisałam bylismy na takiej inscenizacji historycznej-wyzwolenie naszego miasta i zaślubiny z morzem. pogoda była do d...ale wrażenia fajne-zmokliśmy,ale na szczęście nie było zimno.
Wieczorkiem pobawiliśmy się super koncert szantowo-irlandzko-bluesowy
w niedzielę rano zaprosiłam kumpele na śniadanko,a potem pojechaliśmy na takie nieużywane lotnisko, gdzie było rozpoczęcie sezonu-zapaleńcy robili pokazy (tzw.palenie gum) i wyścigi na 1/4 mili-normalnie mnie to słabo kręci,ale raz na jakiś czas-czemu nie-poza tym kumpel chciał porobić zdjęcia, bo prowadzi portal informacyjny.
Tam znowu trochę padała i wiało jak nie wiem,a że poczuliśmy wiosnę, to za cienko się poubieraliśmy-po poworcie gorący prysznic i herbatka, i pod kocyk, co by się nie zaziębić.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------


współczuję Kasiu-ale ja tam nie mam zamiaru się spalać.
Kto jest na miejscu,albo będziemy się widzieć w święta-dostanie osobiście, reszcie wysyłamy.
Też nie chciałabym dawać zaproszeń sama...
jak się obrażą-no cóż...nas kiedyś zaproszono dzień przed,a rano jeszcze jechaliśmy do szkoły-zrozumieliśmy dlaczego taka sytuacja i poszliśmy-fajnie było i nikt nie miał fochów i żali...

Agus ale dzieki Tobie juz nie musialam probowac tez wolimy ostre smaki wiec nawet nie chcialam probowac
A gdzie byliscie na tym lotnisku moze na Podczelu? Bo kiedys bylam na wakacjach w Kolobrzegu a dokladnie w Podczelu i tam wlasnie bylo takie nie uzywane lotnisko, ale Ci zazdroszcze tak nad morzem mieszkac podobalo mi sie tam

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki
hej dziewczynki
Po weekendzie jestem bardzo pozytywnie naładowana
Weekend na nartach udal się wyśmienicie- raz, że pogoda była przepiękna, to jeszcze na szlaku dużo śniegu- ok 1,5 metra, tyle że mokry
w sobotę koło 22:30 byliśmy w schronisku na miziowej. w sobotę zrobiliśmy sobie 6-cio godzinną jazdę na Rysiankę i z powrotem.
Jak wróciliśmy do naszego schroniska to przeżyłam szok- pełno wody- kałuże, płaty trawy już było widać- rano w ogóle tego nie było.
W niedziele był zjazd- gigant (jak na moje umiejętności:P) z pilska, w kałużach, między trawą, ale i tak było cudownie

Trochę byłam zaskoczona pokojem- płaciliśmy 130 zł za noc (jak na schronisko to bardzo dużo)
pokój z łazienką, owszem, ale bardzo mała klitka:P i łóżka osobne:P


Pochwale się Wam, że wczoraj "załatwiliśmy" 5 zaproszeń- siostra Waldka, jego rodzinka (3 pary) i przyjaciel- juz świadek W
Zupełnie bezstresowo i w miłej atmosferze przebiegło to rozwożenie takze jestem zadowolona
Jeszcze tylko reszta znajomych i moja rodzinka nam została:P


Aniu ja się chyba skuszę na tego kebaba :slinka: brzmi smakowicie

i dobry pomysł z tą książką
jak na razie kompletuję sobie przepisy z wątku Żonki idealne

No to super,że miałaś udany weekend
przyszła idealna żonko
my zaproszeń jeszcze nie mamy-ale wyjdzie ok.30 + 10 zawiadomień (rodzice naszych przyjaciół,daleka rodzina R. i z ludziom pracy-wszystkie imiennie,z tekstem, który już wklejałam)
my osobiście wręczemy najbliższym w Wielkanoc,a reszcie wyślemy i już.
Ja też muszę coś pomysleć o świetach-chciałabym,żeby Rodzice R.z bratem i moja Mama przyszli w niedzielę na świąteczno-urodzinowy obiadek,ale nie wiem czy to się uda...
Mojego Taty nie będzie,Brat imprezuje na weselu...
Rodzice już się znają ze 2,5 roku-a ostatnio wszyscy razem byli u Nas na mini parapetówie w 2dzień świąt Bożego Narodzenia

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Dziewczęta my jesteśmy troche dziwni bo dla Nas oni wcale nie musialiby się poznawać bo co to da???? Przecież nie zabronią Nam wziąść ślubu . Zobaczyliby się na weselu i starczy . A mieszkanie co oglądną i co im to da??? Jesteśmy razem z TŻ uparci i w sumie wiem to zabrzmi okropnie ale Nas guzik obchodzi co myśli ktoś inny jeśli chodzi o Nasz wspólne życie kiedyś znajomy TŻ powiedział ale masz rozdartą tą babe na co ja widzisz na tym polega różnica między Wami, że on ze mną wytrzymuje i baaa nawet dobrze mu jest więc o co biega???? oczywiście mój się zaczoł śmiać na co kolega ja bym nie wytrzymał na co ja a kto Ci każe????.

Troszkę dziwne podejście Oczywiście, że nikt ślubu Wam brać nie zabroni, ale dziwnie by wyglądało, jakby rodzice poznawali się dopiero na weselu. Osobiście takiej sytuacji sobie niemogę wyobrazić Poza tym wydaje mi się, że rodzice też czuliby się niezręcznie, jakby do spotkania doszło dopiero w dniu ślubu.
Co do mieszkania, to przecież logicznie, ze urządzacie je po swojemu i że jest to Waszemieszkanie, ale tego rozumowania, że pokazywanie mieszkania rodzicom nic im nie da, to jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe Osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mieszkamy z Piotrkiem już "na swoim" , a moja mama nie wie, jak to mieszkanie wygląda Będzie to zapewne pierwsza osoba, którą wpuszczę do naszego domu

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Hej Agula
Weekend miałaś rzeczywiście bardzo udany Zazdroszczę Ci tego, że mieszkasz nad morzem i do tego w Kołobrzegu W ogóle lubię zachodnie wybrzeże Często jeździmy z Piotrkiem w tamte strony, przeważnie do Dziwnowa, a to jest rzut beretem od Kołobrzegu
Pogoda w ten weekend nie dopisała. Szykowałam się w niedzielę na jakiś spacerek, ale niestety było tak beznadziejnie, że skończyło się na wizycie w Poznaniu i siedzeniu w Mc Donaldsie
Dzisiaj też pogoda nie za fajna, miejmy nadzieję, że szybko się poprawi

Agula... hmm... jako żyję chyba nikt tak do mnie jeszcze nie mówił,ale miło
u Nas teraz do d...jakaś mżawka i chłodno
ale będzie co raz lepiej i nie masz się co martwić,że ze święconką będziesz w kozakach latać
ja w piątek oglądałam lejdis-super film,ale jeszcze bardziej podoba mi się Klub Szalonych Dziewic na oglądanie umawiam się z dwiema kumpelami...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Esti10

Agus ale dzieki Tobie juz nie musialam probowac tez wolimy ostre smaki wiec nawet nie chcialam probowac
A gdzie byliscie na tym lotnisku moze na Podczelu? Bo kiedys bylam na wakacjach w Kolobrzegu a dokladnie w Podczelu i tam wlasnie bylo takie nie uzywane lotnisko, ale Ci zazdroszcze tak nad morzem mieszkac podobalo mi sie tam

no i już zero tajemnic
tak, w Podczelu/ Bagiczu w pobliżu innego lotniska niet
miło,że zazdrościcie
ale wiecie-szewc bez butów chodzi,więc nieczęsto bywamy nad morzem-no w wakacje to co innego

a co do obrączek-to chcieliśmy takie jak te pierwsze,ale nie dadzą rady zrobić takich dwukolorowych,więc zdecydowalismy się na te drugie z jasnożółtego złota-chciałam białe,ale R. stwierdził,że ślubne to powinny być złote,a srebrną to już nosi (dostał ode mnie z 7 lat temu,jak ja dostałam na urodziny pierścionek-zaobrączkowlaiśmy się więc już daaaawno)

ps-znikam na jakiś czas,ale zajrzę później

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Troszkę dziwne podejście Oczywiście, że nikt ślubu Wam brać nie zabroni, ale dziwnie by wyglądało, jakby rodzice poznawali się dopiero na weselu. Osobiście takiej sytuacji sobie niemogę wyobrazić Poza tym wydaje mi się, że rodzice też czuliby się niezręcznie, jakby do spotkania doszło dopiero w dniu ślubu.
Co do mieszkania, to przecież logicznie, ze urządzacie je po swojemu i że jest to Waszemieszkanie, ale tego rozumowania, że pokazywanie mieszkania rodzicom nic im nie da, to jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe Osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mieszkamy z Piotrkiem już "na swoim" , a moja mama nie wie, jak to mieszkanie wygląda Będzie to zapewne pierwsza osoba, którą wpuszczę do naszego domu

Rodzice mojego TŻ i jego szwagra poznali się na weselu i jakoś się nic nie stało. Dla mnie ma znaczenie tylko to, że jesteśmy ze sobą . Nikt ie musi Nas rozumieć ważne, że my siebie rozumiemy .

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

Agula... hmm... jako żyję chyba nikt tak do mnie jeszcze nie mówił,ale miło
u Nas teraz do d...jakaś mżawka i chłodno
ale będzie co raz lepiej i nie masz się co martwić,że ze święconką będziesz w kozakach latać
ja w piątek oglądałam lejdis-super film,ale jeszcze bardziej podoba mi się Klub Szalonych Dziewic na oglądanie umawiam się z dwiema kumpelami...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------



no i już zero tajemnic
tak, w Podczelu/ Bagiczu w pobliżu innego lotniska niet
miło,że zazdrościcie
ale wiecie-szewc bez butów chodzi,więc nieczęsto bywamy nad morzem-no w wakacje to co innego

Hehe, w takim razie jestem pierwsza Lubię być pierwsza
Kozaki w sobotę wszystkie pochowałam i powiem Wam, że nagle zrobiło się tyle miejsca w szafie, ze słów brak
Lejdis też oglądałam, byliśmy na tym w kinie rok czy dwa lata temu i nieźle się uśmialiśmy Zdecydowanie zabawniejszy niż testosteron
KSD nie oglądam, bo we wtorki siedzi u mnie Piotrek, a z nim to tak dziwnie Czasami oglądam w niedzielę powtórki, ale większość już i tak przeoczyłam i za bardzo nie wiem, o co w tym serialu chodzi

[Esti10]

Napisane przez Tygrysek_aa

Agula... hmm... jako żyję chyba nikt tak do mnie jeszcze nie mówił,ale miło
u Nas teraz do d...jakaś mżawka i chłodno
ale będzie co raz lepiej i nie masz się co martwić,że ze święconką będziesz w kozakach latać
ja w piątek oglądałam lejdis-super film,ale jeszcze bardziej podoba mi się Klub Szalonych Dziewic na oglądanie umawiam się z dwiema kumpelami...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------



no i już zero tajemnic
tak, w Podczelu/ Bagiczu w pobliżu innego lotniska niet
miło,że zazdrościcie
ale wiecie-szewc bez butów chodzi,więc nieczęsto bywamy nad morzem-no w wakacje to co innego

a co do obrączek-to chcieliśmy takie jak te pierwsze,ale nie dadzą rady zrobić takich dwukolorowych,więc zdecydowalismy się na te drugie z jasnożółtego złota-chciałam białe,ale R. stwierdził,że ślubne to powinny być złote,a srebrną to już nosi (dostał ode mnie z 7 lat temu,jak ja dostałam na urodziny pierścionek-zaobrączkowlaiśmy się więc już daaaawno)

no prosze ale trafilam no ale tak to zawsze jest jak mieszkasz wgorach to chcesz nad morze a jak nad morzem to np w gory wiec sie nie dziwie ze was nie ciagnie nad morze bo juz macie go w nad miarze tez bym pewnie miala gdybym tam mieszkala
co do filmu to ja mam nawet dvd bo strasznie mi sie podobal a serial tez ogladam super jest taki wreszcie odwazniejszy inny niz wszystkie

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

a co do obrączek-to chcieliśmy takie jak te pierwsze,ale nie dadzą rady zrobić takich dwukolorowych,więc zdecydowalismy się na te drugie z jasnożółtego złota-chciałam białe,ale R. stwierdził,że ślubne to powinny być złote,a srebrną to już nosi (dostał ode mnie z 7 lat temu,jak ja dostałam na urodziny pierścionek-zaobrączkowlaiśmy się więc już daaaawno)

ps-znikam na jakiś czas,ale zajrzę później

Powiem szczerze, że te drugie podobają mi się dużo bardziej niż te pierwsze

Napisane przez fistaszek24

Rodzice mojego TŻ i jego szwagra poznali się na weselu i jakoś się nic nie stało. Dla mnie ma znaczenie tylko to, że jesteśmy ze sobą . Nikt ie musi Nas rozumieć ważne, że my siebie rozumiemy .

No to jest ważne nie tylko dla Ciebie, tylko dla każdej osoby, która jest w związku Tylko, że rodzina dla mnie też jest bardzo ważna i napewno moja mama nie zejdzie na dalszy plan tylko dlatego, że wezmę ślub i zaczniemy budowę domu
A co do poznania na weselu to mi się to wcale nie podoba. Świadczy to troszkę o braku szacunku dla rodziców. Oczywiście to tylko moje zdanie, więc mam nadzieję, że nikogo tym nie urażę