Moc pozytywnego myślenia - część II

[klaaa]

Miałam sobie dziś wreszcie obejrzeć Śniadanie u Tiffaniego", które nagrałam chyba w święta i jakoś nie mogłam się za nie zabrać i dziś chciałam to zrobić, a tu niespodzianka mój telewizor dosłownie wybuchnął, strzelił jak petarda . Fajnie zostaliśmy w domu bez telewizora (ze dwa miesiące temu popsuł się już jeden w moim pokoju), ja nie wiem, co się u mnie w domu ostatnio dzieje, ale wszystkie sprzęty się psują .

[ewe_jodko]

Napisane przez klaaa

Miałam sobie dziś wreszcie obejrzeć Śniadanie u Tiffaniego", które nagrałam chyba w święta i jakoś nie mogłam się za nie zabrać i dziś chciałam to zrobić, a tu niespodzianka mój telewizor dosłownie wybuchnął, strzelił jak petarda . Fajnie zostaliśmy w domu bez telewizora (ze dwa miesiące temu popsuł się już jeden w moim pokoju), ja nie wiem, co się u mnie w domu ostatnio dzieje, ale wszystkie sprzęty się psują .

chyba za duze, napiecie w domu macie albo taka naladowana jestes pozytywna energia
a ja dzisiaj troszke sie nauka zajelam, wypadaloby, egzaminki niedlugo i obrona. A ja mam takiego lenia ze az wstyd

[klaaa]

Napisane przez ewe_jodko

chyba za duze, napiecie w domu macie albo taka naladowana jestes pozytywna energia
a ja dzisiaj troszke sie nauka zajelam, wypadaloby, egzaminki niedlugo i obrona. A ja mam takiego lenia ze az wstyd

Myślę, że to to . Raz w przeciągu kilku dni spaliłam we własnych rękach lokówkę i mikser, później przez parę dni bałam się dotykać jakichkolwiek urządzeń i mimo że zostały naprawione to lokówki do rąk nie wezmę, a z mikserem za każdym razem mam obawy .

Nie tylko ty masz lenia, niestety. Następny tydzień mam jeszcze względny spokój, ale później będzie dużo gorzej, więc mogłabym już teraz się pouczyć, ale mi się nie chce, zwłaszcza, że wiem, że im bliżej tych zaliczeń będzie to zaczną się pojawiać jakieś przykłady z zeszłych lat.

[doriiska]

Napisane przez klaaa

Myślę, że to to . Raz w przeciągu kilku dni spaliłam we własnych rękach lokówkę i mikser, później przez parę dni bałam się dotykać jakichkolwiek urządzeń i mimo że zostały naprawione to lokówki do rąk nie wezmę, a z mikserem za każdym razem mam obawy .

To ja kiedyś w przeciągu tygodnia spaliłam dwie suszarki do włosów Na szczęście teraz jest nowa i nic sie z nią nie dzieje, bo z tej pierwszej to poszły iskry z gniazdka podczas suszenia, porażka

Jakie macie plany na sobotę? Ja zostaję w domu i w końcu odpoczywam

[Celestia]

Napisane przez doriiska

Jakie macie plany na sobotę? Ja zostaję w domu i w końcu odpoczywam

Ja również.

[doriiska]

Regeneracja na nowy tydzień nam się przyda


Wiecie może, w którym sklepie typu Lee, C&A czy jakimś tam innym mogę kupić kurtkę jeansową? Szukam od dłuższego czasu i nie moge znaleźć żadnej sensownej..

[BittersweetCocaine]

Dziewczyny, rozstałam się z M. Tzn. on mnie rzucił... wszyscy faceci są tacy sami Ja pier***e... Jak on mógł?

[paula-zla]

Napisane przez BittersweetCocaine

Dziewczyny, rozstałam się z M. Tzn. on mnie rzucił... wszyscy faceci są tacy sami Ja pier***e... Jak on mógł?

Jak to, dlaczego?

Tak mi przykro

Kochana, nie wszyscy, uwierz. Mówi Ci to osoba, która też ostatnimi czasy wielkiego szczęścia nie ma w sprawach uczuciowych i coraz częściej powątpiewa, ale wierzę w to, że moje doświadczenia mają mi pokazać, że muszę uzbroić się w cierpliwość, bo los szykuje dla mnie coś dobrego, jednak jeszcze nie teraz.

Naprawdę na tym świecie są wartościowi, w porządku goście!

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Dziewczyny, rozstałam się z M. Tzn. on mnie rzucił... wszyscy faceci są tacy sami Ja pier***e... Jak on mógł?

Kochana, ogolnie faceci to kawal h**** i nic wiecej. Ale pozostaje wierzyc, ze Ci lepsi jeszcze nie wygineli i gdzies sie chowaja Nie byl Ciebie wart po prostu

pamietaj jest takie powiedzenie: Facet jest jak autobus, zawsze przyjedzie nastepny *

[klaaa]

Napisane przez ewe_jodko

Kochana, ogolnie faceci to kawal h**** i nic wiecej. Ale pozostaje wierzyc, ze Ci lepsi jeszcze nie wygineli i gdzies sie chowaja Nie byl Ciebie wart po prostu

pamietaj jest takie powiedzenie: Facet jest jak autobus, zawsze przyjedzie nastepny *

Powiedzenia nie znałam, ale ma sens.
Nie przejmuj się, nie był Ciebie wart, z pewnością znajdzie się lepszy.

Ja to się chyba naprawdę zacznę bać tego domu . Próbujemy sobie z tatą naprawić telewizor (a co, zabawiłam się w elektryka ) i w pewnym momencie coś strzeliło, patrzę, a to żarówka się przepaliła, pozostawiam to bez komentarza .

[ewe_jodko]

Napisane przez klaaa

Powiedzenia nie znałam, ale ma sens.
Nie przejmuj się, nie był Ciebie wart, z pewnością znajdzie się lepszy.

Ja to się chyba naprawdę zacznę bać tego domu . Próbujemy sobie z tatą naprawić telewizor (a co, zabawiłam się w elektryka ) i w pewnym momencie coś strzeliło, patrzę, a to żarówka się przepaliła, pozostawiam to bez komentarza .

[BittersweetCocaine]

Po prostu jestem w szoku... jeeeeezu kawał ch**a z niego i tyle!!! Nie wiem nawet co mam myśleć w tym momencie... Masakra... Masakra... Masakra...

[Lainathiel]

Hej dziewczyny! Pilnie potrzebuję w życiu czegoś pozytywnego, wasza siła bardzo mogłaby mi pomóc. Można?

[Celestia]

Napisane przez klaaa

Ja to się chyba naprawdę zacznę bać tego domu . Próbujemy sobie z tatą naprawić telewizor (a co, zabawiłam się w elektryka ) i w pewnym momencie coś strzeliło, patrzę, a to żarówka się przepaliła, pozostawiam to bez komentarza .

Niezłe jaja tam widze macie

Napisane przez Lainathiel

Hej dziewczyny! Pilnie potrzebuję w życiu czegoś pozytywnego, wasza siła bardzo mogłaby mi pomóc. Można?

Oczywiście, że można

[BittersweetCocaine]

Napisane przez paula-zla

Jak to, dlaczego?

Tak mi przykro

Kochana, nie wszyscy, uwierz. Mówi Ci to osoba, która też ostatnimi czasy wielkiego szczęścia nie ma w sprawach uczuciowych i coraz częściej powątpiewa, ale wierzę w to, że moje doświadczenia mają mi pokazać, że muszę uzbroić się w cierpliwość, bo los szykuje dla mnie coś dobrego, jednak jeszcze nie teraz.

Naprawdę na tym świecie są wartościowi, w porządku goście!

Okazało się, że mnie zdradził na wspólnej imprezie z moją znajomą ;( jaaaa.... Ja jestem trochę chora i wyszłam przed północą do domu. A on się wtedy nieźle zabawiał... Następnego dnia ja pojechalam do domu a on poszedł na kolejną imprezę... Co się tam działo- nie wiem. Ale mogę się tylko domyśleć. O wszystkim powiedziały mi moje koleżanki, które też były na tej wspólnej imprezie. Najlepsze jest to, że (jak jeszcze nie widziałam o tej całej akcji) wczoraj ktos mi przysłał różę i w pierwszym momencie myślalam, że to M... napisałam mu esa, że dziękuję, ale nie trzeba było. On sie wtedy wkurzył i napisał, że to nie on i że mu się to wcale nie podoba. Poprosiłam, żeby się spotkał, ale się wymigał jakimś spotkaniem (taa jasne). Później zaczął mi wmawiać, że na pewno mi tej róży ktoś nie dał bez powodu i zebym się przyznała skoro mam coś na sumieniu. Napisałam mu, że przecież wiesz, że nikogo nie mam i jest mi przykro że podejrzewasz mnie o coś takiego... Potem koleżanki mi powiedzialy co sie wydarzylo na tej imprezie i wtedy ja mu napisałam: "A Ty nie masz mi czegos do powiedzenia?" i mi odpisał: "Tak- nie pisz do mnie wiecej" Ku**a dziewczyny ja pierd**e!!! Jaki cham!!! nawet nie potrafił sie przyznac do błędu... nie potrafił powiedzieć tego w twarz. O je... ;(

[enjoythesilence]

Napisane przez Lainathiel

Hej dziewczyny! Pilnie potrzebuję w życiu czegoś pozytywnego, wasza siła bardzo mogłaby mi pomóc. Można?

Hej
Wiesz mi pomaga 'HAPPINESS IS EASY', tak jak mam w podpisie. To jest pozytywne. Spójrz na wszystko tak jakby to było Ci deane. Każda, najbanalniejsza i najbardziej błaha rzecz może przynieść Ci szczęście. Przykład? Wstajesz rano, widzisz słońce za oknem, myślisz, to będzie świetny dzień bo nie pada, bo będziesz mogła wyjść na spacer/poopalać się/pobiegać/poczytać książkę na świeżym powietrzu/wyjść z przyjaciółką, z chłopakiem i z nimi cieszyć się tym dniem. Kilka dni temu nagl e środku dnia straciłam swoj dobry nastrój, nikt nie miał czasu by się ze mną spotkać. Ale od razu pomyślałam 'Happiness is easy' i uśmiechnęłam sie, słońce świeci, jestem zdrowo, mam świetnych porzyjaciół, którzy po rpostu nie mają czasu, czym mam sie przejmować? I idąc uśmiechnięta ulicą mijam straszą(tak koło 70dziesiątki) pania, ktora miała okropnie niemiły wyraz twarzy, jakbym jej coś zrobiła i spojrzałam się na nia uśmiechnięta i nagle... ona też sie uśmiechnęła, poprawiło mi to nastroj jecsez bardziej. Szczęście jest zaraźliwe Tuż po tym zadzwonił do mnie mój przyjaciel,że znajdzie dla mnie czas i mam poczekać na niego 20min w parku

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Okazało się, że mnie zdradził na wspólnej imprezie z moją znajomą ;( jaaaa.... Ja jestem trochę chora i wyszłam przed północą do domu. A on się wtedy nieźle zabawiał... Następnego dnia ja pojechalam do domu a on poszedł na kolejną imprezę... Co się tam działo- nie wiem. Ale mogę się tylko domyśleć. O wszystkim powiedziały mi moje koleżanki, które też były na tej wspólnej imprezie. Najlepsze jest to, że (jak jeszcze nie widziałam o tej całej akcji) wczoraj ktos mi przysłał różę i w pierwszym momencie myślalam, że to M... napisałam mu esa, że dziękuję, ale nie trzeba było. On sie wtedy wkurzył i napisał, że to nie on i że mu się to wcale nie podoba. Poprosiłam, żeby się spotkał, ale się wymigał jakimś spotkaniem (taa jasne). Później zaczął mi wmawiać, że na pewno mi tej róży ktoś nie dał bez powodu i zebym się przyznała skoro mam coś na sumieniu. Napisałam mu, że przecież wiesz, że nikogo nie mam i jest mi przykro że podejrzewasz mnie o coś takiego... Potem koleżanki mi powiedzialy co sie wydarzylo na tej imprezie i wtedy ja mu napisałam: "A Ty nie masz mi czegos do powiedzenia?" i mi odpisał: "Tak- nie pisz do mnie wiecej" Ku**a dziewczyny ja pierd**e!!! Jaki cham!!! nawet nie potrafił sie przyznac do błędu... nie potrafił powiedzieć tego w twarz. O je... ;(

widze, ze na kawal skur... trafilas. A moze ktos dobrze wiedzial, ze on taki jest stad ta przyslana roza ??? Moze to bylo ostrzezenie przed czyms duzo gorszym?

[klaaa]

Napisane przez Celestia

Niezłe jaja tam widze macie

Chcesz więcej? Pojechaliśmy sobie na zakupy, wchodzimy do marketu, a tu nagle w całym sklepie światło zgasło , na szczęście tylko na chwilę.
Musimy się co najmniej do jutra przemęczyć bez telewizora aż nie kupimy nowego, a na razie kupiliśmy sobie radio .

Napisane przez BittersweetCocaine

Okazało się, że mnie zdradził na wspólnej imprezie z moją znajomą ;( jaaaa.... Ja jestem trochę chora i wyszłam przed północą do domu. A on się wtedy nieźle zabawiał... Następnego dnia ja pojechalam do domu a on poszedł na kolejną imprezę... Co się tam działo- nie wiem. Ale mogę się tylko domyśleć. O wszystkim powiedziały mi moje koleżanki, które też były na tej wspólnej imprezie. Najlepsze jest to, że (jak jeszcze nie widziałam o tej całej akcji) wczoraj ktos mi przysłał różę i w pierwszym momencie myślalam, że to M... napisałam mu esa, że dziękuję, ale nie trzeba było. On sie wtedy wkurzył i napisał, że to nie on i że mu się to wcale nie podoba. Poprosiłam, żeby się spotkał, ale się wymigał jakimś spotkaniem (taa jasne). Później zaczął mi wmawiać, że na pewno mi tej róży ktoś nie dał bez powodu i zebym się przyznała skoro mam coś na sumieniu. Napisałam mu, że przecież wiesz, że nikogo nie mam i jest mi przykro że podejrzewasz mnie o coś takiego... Potem koleżanki mi powiedzialy co sie wydarzylo na tej imprezie i wtedy ja mu napisałam: "A Ty nie masz mi czegos do powiedzenia?" i mi odpisał: "Tak- nie pisz do mnie wiecej" Ku**a dziewczyny ja pierd**e!!! Jaki cham!!! nawet nie potrafił sie przyznac do błędu... nie potrafił powiedzieć tego w twarz. O je... ;(

Co za człowiek, brak słów . Ale może lepiej, że teraz się to stało, a nie później.

[Celestia]

Napisane przez BittersweetCocaine

Okazało się, że mnie zdradził na wspólnej imprezie z moją znajomą ;( jaaaa.... Ja jestem trochę chora i wyszłam przed północą do domu. A on się wtedy nieźle zabawiał... Następnego dnia ja pojechalam do domu a on poszedł na kolejną imprezę... Co się tam działo- nie wiem. Ale mogę się tylko domyśleć. O wszystkim powiedziały mi moje koleżanki, które też były na tej wspólnej imprezie. Najlepsze jest to, że (jak jeszcze nie widziałam o tej całej akcji) wczoraj ktos mi przysłał różę i w pierwszym momencie myślalam, że to M... napisałam mu esa, że dziękuję, ale nie trzeba było. On sie wtedy wkurzył i napisał, że to nie on i że mu się to wcale nie podoba. Poprosiłam, żeby się spotkał, ale się wymigał jakimś spotkaniem (taa jasne). Później zaczął mi wmawiać, że na pewno mi tej róży ktoś nie dał bez powodu i zebym się przyznała skoro mam coś na sumieniu. Napisałam mu, że przecież wiesz, że nikogo nie mam i jest mi przykro że podejrzewasz mnie o coś takiego... Potem koleżanki mi powiedzialy co sie wydarzylo na tej imprezie i wtedy ja mu napisałam: "A Ty nie masz mi czegos do powiedzenia?" i mi odpisał: "Tak- nie pisz do mnie wiecej" Ku**a dziewczyny ja pierd**e!!! Jaki cham!!! nawet nie potrafił sie przyznac do błędu... nie potrafił powiedzieć tego w twarz. O je... ;(

Pierniczę, ale drań z niego szkoda mi Ciebie kochaniutka naprawdę

[ewe_jodko]

Napisane przez klaaa

Chcesz więcej? Pojechaliśmy sobie na zakupy, wchodzimy do marketu, a tu nagle w całym sklepie światło zgasło , na szczęście tylko na chwilę.
Musimy się co najmniej do jutra przemęczyć bez telewizora aż nie kupimy nowego, a na razie kupiliśmy sobie radio .

j ak juz mówiłam za duzo macie pozytywnej energii w sobie :brzy dal:

Bittersweet - oddaj go mnie a oddam go lwom na pozarcie
[tylko biedne lwy, by sie struly tym draniem ] nie no juz ja z nim porzadek zrobie mam na takich sposob

[theoneandonly]

Napisane przez BittersweetCocaine

Dziewczyny, rozstałam się z M. Tzn. on mnie rzucił... wszyscy faceci są tacy sami Ja pier***e... Jak on mógł?

Kochana, dużo siły Ci życzę
Jak to człowiek nigdy nie wie co mu się może przytrafić , ale tak jak dziewczynki mówią lepiej wcześniej niż później-zamknij za sobą ten rozdział, każdy związek to jakaś lekcja no i nic nie dzieje się bez powodu
Kurczę, faceci są czasami nieobliczalni
Będzie dobrze

Napisane przez ewe_jodko

Kochana, ogolnie faceci to kawal h**** i nic wiecej. Ale pozostaje wierzyc, ze Ci lepsi jeszcze nie wygineli i gdzies sie chowaja Nie byl Ciebie wart po prostu

pamietaj jest takie powiedzenie: Facet jest jak autobus, zawsze przyjedzie nastepny *

no pewnie i jest jeszcze inne fajne powiedzenie-'nie goni się za autobusami i za facetami'

Napisane przez Lainathiel

Hej dziewczyny! Pilnie potrzebuję w życiu czegoś pozytywnego, wasza siła bardzo mogłaby mi pomóc. Można?

Myślę, że jak najbardziej

Napisane przez klaaa

Ja to się chyba naprawdę zacznę bać tego domu . Próbujemy sobie z tatą naprawić telewizor (a co, zabawiłam się w elektryka ) i w pewnym momencie coś strzeliło, patrzę, a to żarówka się przepaliła, pozostawiam to bez komentarza .

Może masz coś takiego w sobie, że przy Tobie cała elektryczność wariuje, ale na pocieszenie powiem, że ja też dużo rzeczy psuję a większości elektrycznych urządzeń to wolę nawet nie dotykać

[ewe_jodko]

Napisane przez theoneandonly

no pewnie i jest jeszcze inne fajne powiedzenie-'nie goni się za autobusami i za facetami'

swieta racja mozemy sobie piatke przybic


Bittersweet - to dla Ciebie na poprawe humoru:

Czekolada lepsza od faceta
Czekolada nie krytykuje Ciebie.
Twoi rodzice zawsze pochwalą twoją czekoladę.
Czekolada nie bedzie Cię oszukiwać.
Możesz iść z czekoladą do łóżka i nie będzie żadnego kłopotu.
Zawsze wiesz gdzie była twoja czekolada.
Czekolada nigdy nie lamentuje jeśli nie byłaś dla niej dobra.
Czekolada nie potrafi Cię Opuścić.
Nie musisz tłumaczyć się przed czekoladą "bólem głowy".
Czekolada nie wychodzi z "chłopcami" i nie zostawia Cię samej.
Czekolada zawsze smakuje dobrze.

[klaaa]

Napisane przez ewe_jodko

swieta racja mozemy sobie piatke przybic


Bittersweet - to dla Ciebie na poprawe humoru:

Czekolada lepsza od faceta
Czekolada nie krytykuje Ciebie.
Twoi rodzice zawsze pochwalą twoją czekoladę.
Czekolada nie bedzie Cię oszukiwać.
Możesz iść z czekoladą do łóżka i nie będzie żadnego kłopotu.
Zawsze wiesz gdzie była twoja czekolada.
Czekolada nigdy nie lamentuje jeśli nie byłaś dla niej dobra.
Czekolada nie potrafi Cię Opuścić.
Nie musisz tłumaczyć się przed czekoladą "bólem głowy".
Czekolada nie wychodzi z "chłopcami" i nie zostawia Cię samej.
Czekolada zawsze smakuje dobrze.

To ja jeszcze coś do tego dodam http://kwejk.pl/obrazek/111702/biochemia.html

[Lainathiel]

Dzieki dziewczyny.
tak mi ciężo czasami myslec pozytywnie. czuję się sama, poza moim tztem czuję jakbym nie miała nikogo. ale dzisiaj po raz pierwszy od dwóch tygodni wyszlo słońce i tym zamierzam się dzisiaj cieszyć

[ewe_jodko]

Napisane przez Lainathiel

Dzieki dziewczyny.
tak mi ciężo czasami myslec pozytywnie. czuję się sama, poza moim tztem czuję jakbym nie miała nikogo. ale dzisiaj po raz pierwszy od dwóch tygodni wyszlo słońce i tym zamierzam się dzisiaj cieszyć

Trzeba sie cieszyc najdrobniejszymi rzeczami. Tymi najmniejszyczmi i najpiekniejszymi czasami ta jedna jedyna osoba przyniesc potrafi nam tyle radosci. Tak na to popatrz i glowa do gory

[Celestia]

Napisane przez Lainathiel

Dzieki dziewczyny.
tak mi ciężo czasami myslec pozytywnie. czuję się sama, poza moim tztem czuję jakbym nie miała nikogo. ale dzisiaj po raz pierwszy od dwóch tygodni wyszlo słońce i tym zamierzam się dzisiaj cieszyć

Powiem Ci tak, ja jestem w tym momencie w za✂✂✂iście złej sytuacji rodzinnej i tego co ja czuję w tym momencie to nie życzę nikomu. Również czuję się sama i również jest mi cięzko mysleć pozytywnie. Ale wiem, że muszę. I Ty też musisz, musisz znaleźć w sobie silę. Bo w życiu zawsze będą jakieś problemy. A naszą rolą jest znaleźć w sobie tyle energii, żeby móc jakoś te kłopoty przezwyciężyć. Bardzo dobrze, że chcesz się cieszyć i zaczynasz to robić. Bo w życiu nie zawsze jest źle i to sama sobie też powtarzam pozdrawiam Cię serdecznie.

[klaaa]

Kiedyś przeczytałam ciekawe zdanie, nie pamiętam dokładnie, ale sens był mniej więcej taki: mam do wyboru patrzeć na świat pozytywnie lub negatywnie, co by się nie działo to ode mnie zależy jak będę na to patrzeć i jak będę to oceniać. Wszystko zależy od naszego punktu widzenia.

[Lainathiel]

Napisane przez Celestia

Powiem Ci tak, ja jestem w tym momencie w za✂✂✂iście złej sytuacji rodzinnej i tego co ja czuję w tym momencie to nie życzę nikomu. Również czuję się sama i również jest mi cięzko mysleć pozytywnie. Ale wiem, że muszę. I Ty też musisz, musisz znaleźć w sobie silę. Bo w życiu zawsze będą jakieś problemy. A naszą rolą jest znaleźć w sobie tyle energii, żeby móc jakoś te kłopoty przezwyciężyć. Bardzo dobrze, że chcesz się cieszyć i zaczynasz to robić. Bo w życiu nie zawsze jest źle i to sama sobie też powtarzam pozdrawiam Cię serdecznie.

Bardzo współczuję i myślę, że całkiem dobrze rozumiem. U mnie rodzina zeszła na daleki plan, niestety wiele przykrości i trudności spotyka mnie właśnie przez moją najbliższą rodzinę. Mimo że wierzę że moi rodzice chcą dla mnie najlepiej, sposób w jaki mnie wychowali odbija się na mnie do tej pory i utrudnia mi życie. Ściskam Cię mocno i życzę drobnych pozytywności dni codziennych

[BittersweetCocaine]

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy... na szczęście mam wokół siebie wspaniałe osoby i one też podnoszą mnie na duchu i mówią, żebym się nie czuła winna... Ech ech... No nic, jakoś muszę żyć dalej, dobrze, że teraz wszystko wyszło na jaw, a nie później. Trudno, lekcja na przyszłość.

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy... na szczęście mam wokół siebie wspaniałe osoby i one też podnoszą mnie na duchu i mówią, żebym się nie czuła winna... Ech ech... No nic, jakoś muszę żyć dalej, dobrze, że teraz wszystko wyszło na jaw, a nie później. Trudno, lekcja na przyszłość.

Czasami tak ma byc, bysmy sie nauczyli doswiadczen zyciowych. Ktos mi kiedys powiedzial, ze zycie pisze wlasny scenariusz my jestesmy tylko w nim tylko dodatkiem, laleczkami ... Z pewnymi rzeczami trzeba sie nauczyc zyc slonko, niestety z draniami tez Ludzie sa podli i okrutni, na szczescie nie wszyscy. I pozostaje wierzyc ze gdzies jest ktos kto bedzie dla Ciebie calym światem i Ty dla Niego. reszta cala przestaje sie juz liczyc ....

... Chcesz rozbawic Pana Boga -
- opowiedz Mu o swoich marzeniach ...