U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[nowaken]

Ja jadę na zakupy potem wrócę

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

no właśnie pisałam wczoraj konia, że mam cholernego paciorka, napisz proszę jak to było u Ciebie, bo też miałaś prawda?

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------


to już wszystko wiem ciekawe czy w PL to ma jakąś tajemniczą nazwę

Lena tym razem byłam bez gbs, a z Niną w badaniu na końcu nie było ( w 37 tyg.) a urodziła się zakażona tym.Ja się z tego leczyłam przed ciążą ninową, najwidoczniej u mnie gdzieś wrócił w trakcie i zaraził dziecko w brzuchu , Nina miała tak rozwinięte mocno zapalenie płuc ,że było niemożliwe zarażenie w trakcie porodu , to musiało nastąpić wcześniej.
Ale moj przypadek jest rzadki bardzo, więc nie martw się , ważne ,że wiesz że masz to i oni już odpowiednie procedury wprowadzą i będzie wszystko dobrze, u mnie nie było podstaw do podania antybiotyku.

[Jolkaaa]

Asika Zuzia jaka słodziutka


ja chyba muszę sobie strzelić ostatnie foto to może wtedy urodzę

[koniakonia]

: roza: Monika krk witamy Królewnę , dużo zdrowia dla Was



Cziqua dobrze ,że Mama już wraca do domu

U mnie wczoraj dzień zalatany, ale mam narożnik ( 270 cm na 200 cm ) byczy i kolorek wyszedł ładny, a 1, 5 godziny wybierałam z tż jak byłam zamawiać, bo mieli chyba z 200 materiałów do wyboru jak nie więcej, teraz tylko szafa z ikea i dekoracje

Ogólnie wczoraj miałam jakiś kryzysowy dzień z płaczem itd. dzis już jest ok, ot Ryba

[Asika21]

Widzę, że piszecie o szczepionkach My wybraliśmy 6 w jednym, do tego szczepimy na pneumokoki i rotawirusy, bo malutka od września idzie do żłobka więc musimy ją uchronić jakoś przed chorobami. Pierwsze szczepienie mamy pod koniec kwietnia, już czuję jaki krzyk będzie jak będą ją kuli. A ja muszę też zapisać się na wizytę do ginekologa, bo to już 3 tydzień mija a po 6 tygodniach chyba trzeba się zgłosić na kontrolę jeśli dobrze pamiętam... Jakoś przeraża mnie badanie po porodzie, niby wszystko się ładnie goi ale trochę się boję zarówno badania jak i pierwszego razu po porodzie

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez lena_mi

info od Karo89

"Zbadali mnie i rozwarcie miałam na 3 cm, więc przyjęłi mnie na oddział. Teraz mam ktg i czekam na dalszy rozwój akcji Pozdrowienia dla dziewczyn "

Trzymam mocno kciuki

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

Lena tym razem byłam bez gbs, a z Niną w badaniu na końcu nie było ( w 37 tyg.) a urodziła się zakażona tym.Ja się z tego leczyłam przed ciążą ninową, najwidoczniej u mnie gdzieś wrócił w trakcie i zaraził dziecko w brzuchu , Nina miała tak rozwinięte mocno zapalenie płuc ,że było niemożliwe zarażenie w trakcie porodu , to musiało nastąpić wcześniej.
Ale moj przypadek jest rzadki bardzo, więc nie martw się , ważne ,że wiesz że masz to i oni już odpowiednie procedury wprowadzą i będzie wszystko dobrze, u mnie nie było podstaw do podania antybiotyku.

tak, pamiętam że z Ninką to było. Dzięki za wyjaśnienie co i jak. Biedulka, ale ważne że wszystko teraz jest w porządku.
Mi ginka powiedziała że teraz antybiotyku nie podaje bo mogę się uodpornic, i potem będzie lipa, więc dopiero 4h przed porodem. I że niemożliwe jest raczej by dziecko zaraziło się w brzuszku, więc mam byc spokojna.
Kurna a ja oczywiście i tak się martwię, bo wiem że może byc inaczej.
No nic, nastawiam pozytywne myślenie!

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez koniakonia

: roza: Monika krk witamy Królewnę , dużo zdrowia dla Was



Cziqua dobrze ,że Mama już wraca do domu

U mnie wczoraj dzień zalatany, ale mam narożnik ( 270 cm na 200 cm ) byczy i kolorek wyszedł ładny, a 1, 5 godziny wybierałam z tż jak byłam zamawiać, bo mieli chyba z 200 materiałów do wyboru jak nie więcej, teraz tylko szafa z ikea i dekoracje

Ogólnie wczoraj miałam jakiś kryzysowy dzień z płaczem itd. dzis już jest ok, ot Ryba

ja też płaczka na maxa. przez okres ciąży wypłaczę się chyba za wszystkie czasy
konia, ale czujesz, że hormony już troszkę odpuszczają?


a jak tam na wizycie było!!??

[cziqua]

Napisane przez lena_mi

fajnie, ze już mamam wraca ze szpitala!
a ból mam pdobny jak opisujesz, także wiem co czujesz..

tez się cieszę że mama już w domku a co do bólu to chodzę już jak pingwin.

Napisane przez srubokretka

No no cziqua!!!!

Może to czop!!!!Ty już za ok tydzień możesz legalnie rodzic przecież!!! Wcześniej zresztą tez, ale po co
Cudownie że zabieracie już mamę do domu Babcią się nie martw Ważne, ze tak ważna sprawa została załatwiona i babcia spokojniejsza była przez ten czas.

no i ja czuję że urodzę wcześniej chociaz wiem że niejedna przetyerminowana tutaj tez tak czuła

no dokladnie bo znając życie babcia zawału by dostała jakby się dowiedziała że mama ma jakiegoś guza i zabieg.

Napisane przez adaikaka

dzisiaj mam wizyte to się wypytam lekarza czy to czop może być, bo mi zdarzyło się to samo
dziś mija równe 2 tygodnie od pierwszego razu
ale wydaje mi się, że to czop... no bo co innego jak się nie współżyje

a kłamstwami sie nie przejmuj... kłamałaś w dobrej wierze
fajnie, że mama wraca do domu
Moja mama 17.05 ma zabieg usuwania cysty z jajnika... twór 7x9 cm ma , mam nadzieje, że to też tak sprawnie pójdzie

wypyta$j wypytaj czy czop może przez taki okres na raty odchodzic
co do kłamstw to owszem w dobrej wierze ale i tak mistrzu w tym jestem

a zabieg mamy napewno przebiegnie sprawnie jestem pewna

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!

Noc mialam bez boli,ani pachwiny mnie nie bolaly,ani krzyz
Pierwsza taka noc od dawna.A niby te bole to znaczy,ze zbliza sie porod,to co teraz zaczal sie oddalac? 10 dni zostalo.
Ale wyspana i tak nie jestem,bo najpierw maly sie nie ruszal i sie martwilam,a potem ruszal sie tak bardzo,ze spac nie moglam












No to pewnie czop.
Super,ze mama wraca

mnie niestety bóle pachwin i chyba spojenia męczą już jakieś 2 tygodnie i to każdej nocki że jak mam wstac siku to szlag mnie trafia

a co do czopa to sie okaże a mama szczesliwa że już w domu a na jutro ma umówionych 7 psów na strzyżenie szalona

Napisane przez lena_mi

info od Karo89

"Zbadali mnie i rozwarcie miałam na 3 cm, więc przyjęłi mnie na oddział. Teraz mam ktg i czekam na dalszy rozwój akcji Pozdrowienia dla dziewczyn "

:kicuki: za szybki postęp i bezbolesną akcję

Napisane przez Nikii89

no widzisz ja wczoraj zauważyłam u mnie ten śluz , a Ty dzisiaj
idziemy jak narazie prawidłowo ja termin mam na 20 Ty dzień po mnie i z tym śluzem tak samo
Super że mama wraca do domu i udało się przed babcią ukryć to
do piekła nie pójdziesz w końcu kłamałaś w słusznej sprawie

jak na razie idziemy terminowo faktycznie

Napisane przez adaikaka

Lena_mi jeśli chodzi o szczepionki to ja szczepiłam starszaka normalnymi szczepionkami refundowanymi przez NFZ...
płacz był za pierwszym razem jak wróciliśmy do domu... fakt wtedy było ciężko, ale noc byłą już spokojna.. później szczepionki nie robiły na małym większego wrażenia... popłakał przy kłuciu ale jak już wychodziliśmy z gabinetu to był spokój...
Tak samo zamierzam szczepić drugie dziecko...
nie ufam tym skojarzeniom ...

my tez mamy zamiar z NFZ szczepic przychodnię mam aby tylko przez ulicę przejśc z balkonu widzę a poza tym kasa kasa kasa nie stac nas na skojarzone

mama teraz czeka na wyniki tego co jej wycieli lekarz powiedział jej że wyciął z małym zapasem co by się nic z pozostałości nie wykluło i że jest dobrej myśli mama była świadoma podczas zabiegu dostała dożylnie jakieś znieczulenie po którym oczywiście żygała jak kot ale to mamy rodzinne a wycinek wielkości dużego wloskiego orzecha

zaczynam puchnąc tzn stopy i dlonie

[lena_mi]

Właśnie zauważyłam że pojawił się jakiś delikatnie podbarwiony na brązowo śluz, trudno to nawet opisac..
Ciekawe czy to czop, czy to jakieś coś po wzorjaszym badaniu?
o rany..

[cziqua]

Napisane przez lena_mi

Właśnie zauważyłam że pojawił się jakiś delikatnie podbarwiony na brązowo śluz, trudno to nawet opisac..
Ciekawe czy to czop, czy to jakieś coś po wzorjaszym badaniu?
o rany..

ajaj czopowo się robi

a jakie pomysły na obiad ? ja dzisiaj serwuję pizzę domową
tzn mama ciasto zrobiła w maszynie do wypieku chleba jakiś czas temu i mam w zamrażalce pieczarki szyneczka mozzarella troszkę papryki na jutro golonko i ciaperkapusta

[adaikaka]

Napisane przez cziqua

do bólu to chodzę już jak pingwin.

wypyta$j wypytaj czy czop może przez taki okres na raty odchodzic
co do kłamstw to owszem w dobrej wierze ale i tak mistrzu w tym jestem

a zabieg mamy napewno przebiegnie sprawnie jestem pewna

a mama szczesliwa że już w domu a na jutro ma umówionych 7 psów na strzyżenie szalona

mama teraz czeka na wyniki tego co jej wycieli lekarz powiedział jej że wyciął z małym zapasem co by się nic z pozostałości nie wykluło i że jest dobrej myśli mama była świadoma podczas zabiegu dostała dożylnie jakieś znieczulenie po którym oczywiście żygała jak kot ale to mamy rodzinne a wycinek wielkości dużego wloskiego orzecha

zaczynam puchnąc tzn stopy i dlonie

ja też tak mam czasem się z siebie śmieje bo muszę wyglądać komicznie

wypytam na pewno, bo to pytanie mnie męczy już 2 tygodnie
ja za to średnio umiem kłamać



da rade z tymi 7 psami ??

moja też będzie mieć robioną biopsje tego co wytną staram się być dobrej myśli

to samo u mnie z tym puchnięciem...
spuchnięta byłam już wcześniej ale teraz jestem tak, że nie mogę złożyć dłoni w pięść i to bardziej mam problem z prawą niż lewą... no i nie włożę już całych stóp do pantofli
a! no i bezsennosc do mnie zawitała... drugą noc zaliczyłam bez snu od 2:45 do 5:30 ...
już miałam na kompa siadać i zupę dla starszaka gotować... ale stwierdziłam, że może zasnę... to zasnęłam jak już świtało

[Jolkaaa]

a u mnie czopa nie ma

co do szczepionek no właśnie kasa kasa kasa - więc chyba tylko te na NFZ

dzisiaj czeka mnie pranko, trzeba również pościel zmienić poza tym muszę sprawdzić torby do szpitala i tą co ze swoimi ciuchami na wyjście bo sama nie wiem co mam brać o dziwo znalazłam balerinki w które się mieszcze, ale noga w nich wygląda kosmicznie grubo tak jak by się wylewała

[adaikaka]

Napisane przez lena_mi

Właśnie zauważyłam że pojawił się jakiś delikatnie podbarwiony na brązowo śluz, trudno to nawet opisac..
Ciekawe czy to czop, czy to jakieś coś po wzorjaszym badaniu?
o rany..

te te!! Lenka... a wiesz co oznacza podbarwiony czop?? torbe masz dopakowaną??
chyba Twoja szyjka jednak dobrze reaguje na te Twoje skurcze... często je masz??

dobra!! 12 czas iść się przygotować do lekarza

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

tak, pamiętam że z Ninką to było. Dzięki za wyjaśnienie co i jak. Biedulka, ale ważne że wszystko teraz jest w porządku.
Mi ginka powiedziała że teraz antybiotyku nie podaje bo mogę się uodpornic, i potem będzie lipa, więc dopiero 4h przed porodem. I że niemożliwe jest raczej by dziecko zaraziło się w brzuszku, więc mam byc spokojna.
Kurna a ja oczywiście i tak się martwię, bo wiem że może byc inaczej.
No nic, nastawiam pozytywne myślenie!

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------



ja też płaczka na maxa. przez okres ciąży wypłaczę się chyba za wszystkie czasy
konia, ale czujesz, że hormony już troszkę odpuszczają?


a jak tam na wizycie było!!??

no właśnie ja miałam chyba ten przypadek ,że się zaraziło, ale to jak mój gin twierdzi już na 100 % wiedzieć nie będziemy, o tym że duże to zakazenie było i ze musiało być z brzucha mowiła pediatra wtedy w szpitalu i ten co mnie ciął....zakażenie w brzuchu się zdarzają, pewnie bardzo bardzo rzadko , ale bada się kobiety po poronieniach na obecność m.in. tych bakterii , czy czasem płodu nie zabiły, więc raczej tam dotrzeć potrafią bakterie, ale jeszcze raz powtarzam,że to są przypadki jedne na ileś tam setek tysięcy pewnie , więc proszę mi się nie martwić

Hormony chyba ostatnie już wychodzą, chyba własnie miałam taki dzień,że pewnie się skumulowały na pożegnanie, Kaja ma też ten trądzik od hormonów to chyba znak że połog się kończy, poza tym wczoraj mnie łepetyna bolała trochę i taka jakaś byłam czepliwa Kajula też jakaś była niespokojna , mało spała, Nina jakaś była płaczliwa, całe trio miało zły dzień


A na wizycie ok bardzo,pogadałam , pośmiałam się , u mnie wszystko pięknie po cc zagojone i od zewnątrz i od wewnątrz , usg piersi miałam, przy tym też było dużo śmiechu ...bo szłam na ten fotel i tak je podtrzymywałam śmiesznie gin kiedyś nie robił usg w czasie karmienia, ale teraz robi , bo mu po karmieniu pacjentki nie przychodzą, a ma teraz tyle młodych kobiet z guzkami ,że jest przewrażliwiony ....
Pobrał mi znów wymaz z tej nogi ( znów mi wrzód wylazł) i mam z wynikami iść do dermatologa w jego klinice, 6 kwietnia na NFZ

O Kai nerce też pogadaliśmy , idziemy do urologa i chirurga dziecięcego , profesora mi gin odradził, no chyba że mamy już linię kredytową otwartą

[lena_mi]

Napisane przez adaikaka

te te!! Lenka... a wiesz co oznacza podbarwiony czop?? torbe masz dopakowaną??
chyba Twoja szyjka jednak dobrze reaguje na te Twoje skurcze... często je masz??

dobra!! 12 czas iść się przygotować do lekarza

no własnie stwierdziłam, że dziś dopakuje.. Trochę mnie stresik złapał ale może to jednak po badaniu taka wydzielina..
Zaraz zmykam na małe zakupy, a potem biorę się za torbę.
Co do skurczy to ich nawet nie liczyłam, wydaje mi sie że brzuszek stawia mi się kilka razy dziennie, teraz zacznę baczniej to obserwowac..

daj znac po wizycie!

[adaikaka]

Napisane przez lena_mi

no własnie stwierdziłam, że dziś dopakuje.. Trochę mnie stresik złapał ale może to jednak po badaniu taka wydzielina..
Zaraz zmykam na małe zakupy, a potem biorę się za torbę.
Co do skurczy to ich nawet nie liczyłam, wydaje mi sie że brzuszek stawia mi się kilka razy dziennie, teraz zacznę baczniej to obserwowac..

daj znac po wizycie!

ale masz śluz w sensie glucik (jak katar) czy wydzieline?? bo jak to glucik to możliwe że czop a jak wydzielina to bardziej po badaniu

w każdym razie lepiej mieć wszystko gotowe już

dam znać, dam chociaż czuje, że rewelacji nie przyniose

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

no właśnie ja miałam chyba ten przypadek ,że się zaraziło, ale to jak mój gin twierdzi już na 100 % wiedzieć nie będziemy, o tym że duże to zakazenie było i ze musiało być z brzucha mowiła pediatra wtedy w szpitalu i ten co mnie ciął....zakażenie w brzuchu się zdarzają, pewnie bardzo bardzo rzadko , ale bada się kobiety po poronieniach na obecność m.in. tych bakterii , czy czasem płodu nie zabiły, więc raczej tam dotrzeć potrafią bakterie, ale jeszcze raz powtarzam,że to są przypadki jedne na ileś tam setek tysięcy pewnie , więc proszę mi się nie martwić

Hormony chyba ostatnie już wychodzą, chyba własnie miałam taki dzień,że pewnie się skumulowały na pożegnanie, Kaja ma też ten trądzik od hormonów to chyba znak że połog się kończy, poza tym wczoraj mnie łepetyna bolała trochę i taka jakaś byłam czepliwa Kajula też jakaś była niespokojna , mało spała, Nina jakaś była płaczliwa, całe trio miało zły dzień


A na wizycie ok bardzo,pogadałam , pośmiałam się , u mnie wszystko pięknie po cc zagojone i od zewnątrz i od wewnątrz , usg piersi miałam, przy tym też było dużo śmiechu ...bo szłam na ten fotel i tak je podtrzymywałam śmiesznie gin kiedyś nie robił usg w czasie karmienia, ale teraz robi , bo mu po karmieniu pacjentki nie przychodzą, a ma teraz tyle młodych kobiet z guzkami ,że jest przewrażliwiony ....
Pobrał mi znów wymaz z tej nogi ( znów mi wrzód wylazł) i mam z wynikami iść do dermatologa w jego klinice, 6 kwietnia na NFZ

O Kai nerce też pogadaliśmy , idziemy do urologa i chirurga dziecięcego , profesora mi gin odradził, no chyba że mamy już linię kredytową otwartą

no to fajnie, że wszystko w sumie ok. Wrzodek trzeba jak najszybciej wykurzyc, więc fajnie że się za to wzięłaś i Twój lekarz Cie dopinguje! no i że zbadał piersi - super! już rozumiem zrobił odczyt że wszystko jest w porządku?
A za Kajuni nereczkę to trzymam cały czas kciuki!
Dobrze, że hormony odpuszczają powoli, ja czekam na to z niecierpliwością!

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez adaikaka

ale masz śluz w sensie glucik (jak katar) czy wydzieline?? bo jak to glucik to możliwe że czop a jak wydzielina to bardziej po badaniu

w każdym razie lepiej mieć wszystko gotowe już

dam znać, dam chociaż czuje, że rewelacji nie przyniose

nie no, raczej śluz, ciągnący się delikatnie, ale nie jakiś mega gęsty..

Może jednak coś się okaże, skoro już 2 tygodnie temu zauważyłaś u siebie coś takiego?

[tikki85]

Lena_mi . Nie wpychaj się w kolejkę .

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

no to fajnie, że wszystko w sumie ok. Wrzodek trzeba jak najszybciej wykurzyc, więc fajnie że się za to wzięłaś i Twój lekarz Cie dopinguje! no i że zbadał piersi - super! już rozumiem zrobił odczyt że wszystko jest w porządku?
A za Kajuni nereczkę to trzymam cały czas kciuki!
Dobrze, że hormony odpuszczają powoli, ja czekam na to z niecierpliwością!

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------


nie no, raczej śluz, ciągnący się delikatnie, ale nie jakiś mega gęsty..

Może jednak coś się okaże, skoro już 2 tygodnie temu zauważyłaś u siebie coś takiego?

a no nie, jeszcze wyniki cytologi muszą być, ale usg mi robił cyców i dołu i tam wszystko ok, a z tym wrzodkiem to już walczę długo, jak jest antybiot jest ok, jak nie ma to wyłazi , ponoć ten jego dermatolog jest super specjalista , no zobaczymy, pobrał mi próbki na tlenowce i beztlenowce osobno i dzisiaj to wiozę do badania

Lena to może być po badaniu, ale czop też jakiś taki może mniej typowy być, bo typowy to jednak galaretka lub gęsty żel pewnie szyjka już jakoś się szykuje i po badaniu coś się ruszyło zdziebko


ps a jeszcze a propos szczepien na pneumo to mi położna kazała pośledzić sprawę darmowych szczepień , bo czasem jeśli dziecko może mieć w przyszłości operacje to ponoć jest to refundowane, tak samo dla wcześniaków , oczywiście wierzę w to ,że lekarz powie ,że to nie będzie konieczne nigdy , ale warto wiedzieć

[lena_mi]

Napisane przez tikki85

Lena_mi . Nie wpychaj się w kolejkę .

no na mnie to jeszcze trochę za wcześnie, 2 tygodnie to pewnie poczekam albo i dłużej

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez koniakonia

a no nie, jeszcze wyniki cytologi muszą być, ale usg mi robił cyców i dołu i tam wszystko ok, a z tym wrzodkiem to już walczę długo, jak jest antybiot jest ok, jak nie ma to wyłazi , ponoć ten jego dermatolog jest super specjalista , no zobaczymy, pobrał mi próbki na tlenowce i beztlenowce osobno i dzisiaj to wiozę do badania

Lena to może być po badaniu, ale czop też jakiś taki może mniej typowy być, bo typowy to jednak galaretka lub gęsty żel pewnie szyjka już jakoś się szykuje i po badaniu coś się ruszyło zdziebko

a jak gęsty ten żel? w sumie to jest żelowate, glutowate ale nie jakoś bardzo zwarte, twarde. Wczoraj nie miałam, dopiero dziś. no nic, będę obserwowac.

Pamiętam że z wrzodkiem walczysz już jakiś czas, ale pamiętam że mówiłaś że po porodzie zdecydujesz się na jakiś zabieg, zeby usunąc go w cholere?
Super, że z piersiami ok, ja nigdy nie miałam usg piersi, też chyba o tym pomyślę po ciązy.

[Nikii89]

Napisane przez tikki85

GRATULACJE!!!



I ja to samo...żadnych bóli, żadnej zgagi, spałam jak Pelusa . Ja mam jeszcze 7 dni.

za niedługo będziemy mieć kolejnego Maluszka!

Tak...ale to Hiszpania. Oni się nie przejmują. A mój M. to taka i on się nie wykłóci. No ale nic...jak urodzę i łóżeczka nie będzie to pożyczymy na kilka dni od znajomych . Jestem wściekła, ale kurde...nic nie zrobię, bo nie umiem jeszcze na tyle hiszpańskiego, żeby nagadać im aż w pięty pójdzie. A jak zamawialiśmy łóżeczko to w sklepie mówili, że to jeszcze tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle czasu.

Cziqua super, że zabieracie już mamę do domu i że babcia nic nie wiedziała o zabiegu.

W ES dziś strajk generalny. Przeszedł tłum ludzi ulicą, kazali pozamykać wszystkie sklepy i poszli.

Dobrze chociaż że macie w razie czego pozyczyć od znajomych łóżeczko

Napisane przez cziqua

ajaj czopowo się robi

a jakie pomysły na obiad ? ja dzisiaj serwuję pizzę domową
tzn mama ciasto zrobiła w maszynie do wypieku chleba jakiś czas temu i mam w zamrażalce pieczarki szyneczka mozzarella troszkę papryki na jutro golonko i ciaperkapusta

Ja dziś serwuje Żurek

Napisane przez Jolkaaa

a u mnie czopa nie ma

co do szczepionek no właśnie kasa kasa kasa - więc chyba tylko te na NFZ

dzisiaj czeka mnie pranko, trzeba również pościel zmienić poza tym muszę sprawdzić torby do szpitala i tą co ze swoimi ciuchami na wyjście bo sama nie wiem co mam brać o dziwo znalazłam balerinki w które się mieszcze, ale noga w nich wygląda kosmicznie grubo tak jak by się wylewała

U Ciebie może być tak jak u niektórych dziewczyn że czop odejdzie razem z wodami


Właśnie Lena Ty masz termin po mnie - poczekaj na swoją kolej
Hehe no ale co ma być to będzie

Ja poprasowałam zasłony, powiesiłam je już. Miałam czekać na TŻ ale wolę zrobić to sama. Byłam bardzo ostrożna na krześle jak wieszałam. Potem musiałam iść na strych bo net Nam się wyłączył i normalnie wbiegłam na schody o dziwo bez problemu

[nowaken]

Nie pojechałam na zakupy bo mi się właściwie nie chciało pojadę jak odbiorę Antka z przedszkola ale za to poprasowałam trochę ale tak mnie boli kręgosłup że już zakończyłam Jutro pojadę na pobranie krwi mam nadzieje że to już ostatnie

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

no na mnie to jeszcze trochę za wcześnie, 2 tygodnie to pewnie poczekam albo i dłużej

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------


a jak gęsty ten żel? w sumie to jest żelowate, glutowate ale nie jakoś bardzo zwarte, twarde. Wczoraj nie miałam, dopiero dziś. no nic, będę obserwowac.

Pamiętam że z wrzodkiem walczysz już jakiś czas, ale pamiętam że mówiłaś że po porodzie zdecydujesz się na jakiś zabieg, zeby usunąc go w cholere?
Super, że z piersiami ok, ja nigdy nie miałam usg piersi, też chyba o tym pomyślę po ciązy.

to nie ten wrzodek inny, tamta sprawa to coś innego, ale na razie jest spokój


a ten żel to twardy u mnie nie był, ale nie też taki że się rozlewał na papierze , no miał jakąś formę swoją , jak żel tafta by wycisnąć z tubki ,to u mnie coś takiego było

[lena_mi]

Napisane przez Nikii89

Właśnie Lena Ty masz termin po mnie - poczekaj na swoją kolej
Hehe no ale co ma być to będzie

z ostatniego usg wyszedł mi termin 13 kwietnia, więc różnie może byc

[Aguśkaa83]

Hej

U nas noc spokojna, pobudla o 2 i 6 na karmionko

Pytalyscie o szczepienia, ja szczepie skojarzona 5 w 1, odplatna (kosztuje 200 zl) i potem trzeba ta sama szczepionką kontynuowac (chodzi mi o nazwe szczepionki: to chyba Heksa czy jakos tak).
Nie szczepilam Filipa i Szymona tez nie bede na rotawirusy, pneumokoki ani meningokoki.
Filip ani razu nie chorowal mi na ostra biegunke zakazna (rotawirusy) ani na zapalenie pluc (pneumokoki). I zapalenie opon mozgowo-rdzeniowych (meningokoki) tez nie mial.
Uwazam, ze wystarczy odpowiednia higienia otoczenia dziecka, czeste mycie rak, przestrzeganie pewnych zasad, reagowanie w porę, dbanie o dziecko, zeby dziecko nie zachorowalo.

Napisane przez monika_krk

Czesc dziewczyny! Jestem mama slicznej corci od 16.00 urodzilam sn, mala jest malutka, ma 50cm, 2620g. Jestesmy przeszczesliwi, przezycie i emocje niesamowite. Probuje usnac bo padam. Dzieki za kciuki!

GRATULACJE!

Napisane przez lena_mi

info od Karo89

"Zbadali mnie i rozwarcie miałam na 3 cm, więc przyjęłi mnie na oddział. Teraz mam ktg i czekam na dalszy rozwój akcji Pozdrowienia dla dziewczyn "

TRZYMAM KCIUKI OBY SZYBCIUTKO POSZLO!

Napisane przez lena_mi

Właśnie zauważyłam że pojawił się jakiś delikatnie podbarwiony na brązowo śluz, trudno to nawet opisac..
Ciekawe czy to czop, czy to jakieś coś po wzorjaszym badaniu?
o rany..

o kurcze a duzo tego sluzu masz?


cziqua no u Ciebie z opisu twierdze iz to na pewno czop

Napisane przez koniakonia

Hormony chyba ostatnie już wychodzą, chyba własnie miałam taki dzień,że pewnie się skumulowały na pożegnanie, Kaja ma też ten trądzik od hormonów to chyba znak że połog się kończy, poza tym wczoraj mnie łepetyna bolała trochę i taka jakaś byłam czepliwa Kajula też jakaś była niespokojna , mało spała, Nina jakaś była płaczliwa, całe trio miało zły dzień


A na wizycie ok bardzo,pogadałam , pośmiałam się , u mnie wszystko pięknie po cc zagojone i od zewnątrz i od wewnątrz , usg piersi miałam, przy tym też było dużo śmiechu ...bo szłam na ten fotel i tak je podtrzymywałam śmiesznie gin kiedyś nie robił usg w czasie karmienia, ale teraz robi , bo mu po karmieniu pacjentki nie przychodzą, a ma teraz tyle młodych kobiet z guzkami ,że jest przewrażliwiony ....
Pobrał mi znów wymaz z tej nogi ( znów mi wrzód wylazł) i mam z wynikami iść do dermatologa w jego klinice, 6 kwietnia na NFZ

O Kai nerce też pogadaliśmy , idziemy do urologa i chirurga dziecięcego , profesora mi gin odradził, no chyba że mamy już linię kredytową otwartą

Moj maly tez ma chyba troszke tego tradziku niemowlecego na buzce ale ma przyjsc dzis polozna jeszcze to zobaczyc. Na razie przemywam mu tylko buzke woda przegotowana i jak zalecila polozna przemywam te krostki spirytusem i jest lepiej od wczoraj.
Dodatkowo czasem wychodza potoweczki ale tylko jak mu za cieplo, wiec wystarczy ze go odkryje troche i schodza
Super ze skontrolowalas sie u lekarza, ja tez bede musiala sie wybrac do gina. Ale poki co nie spieszy mi sie
U mnie z burza hormonow tez coraz lepiej
A Ty czulas jakies guzki u siebie ze zrobilas sobie usg piersi? czy tylko profilaktycznie?

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

to nie ten wrzodek inny, tamta sprawa to coś innego, ale na razie jest spokój


a ten żel to twardy u mnie nie był, ale nie też taki że się rozlewał na papierze , no miał jakąś formę swoją , jak żel tafta by wycisnąć z tubki ,to u mnie coś takiego było

aa to ja myślałam, że chodzi o tamtego wrzodka
no to moje coś tez po papierze się nie rozlewa i nie wsiąka w niego.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

o kurcze a duzo tego sluzu masz?

no trochę go było (na majtoszkach i papierze), ale myślę, że jeśli to czop to idzie w częściach, bo aż tak dużo to tego nie ma

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Zmykam na zakupki!

[Nikii89]

Napisane przez lena_mi

z ostatniego usg wyszedł mi termin 13 kwietnia, więc różnie może byc

Mi z OM wychodzi ten 20.04 z USG chyba w 24tc wyszło 7.04 a z ostatniego 31.03

[srubokretka]

No i wygrałam konkurs na Idiotkę Roku, dziewczyny!!!!!


Kupiłam sterylizator, szkoda, ze do mikrofalówki, której nie mam. No więc do wyprawki muszę dokupić mikrofalówkę. która z Was mnie przebije????

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

U nas noc spokojna, pobudla o 2 i 6 na karmionko

Pytalyscie o szczepienia, ja szczepie skojarzona 5 w 1, odplatna (kosztuje 200 zl) i potem trzeba ta sama szczepionką kontynuowac (chodzi mi o nazwe szczepionki: to chyba Heksa czy jakos tak).
Nie szczepilam Filipa i Szymona tez nie bede na rotawirusy, pneumokoki ani meningokoki.
Filip ani razu nie chorowal mi na ostra biegunke zakazna (rotawirusy) ani na zapalenie pluc (pneumokoki). I zapalenie opon mozgowo-rdzeniowych (meningokoki) tez nie mial.
Uwazam, ze wystarczy odpowiednia higienia otoczenia dziecka, czeste mycie rak, przestrzeganie pewnych zasad, reagowanie w porę, dbanie o dziecko, zeby dziecko nie zachorowalo.




GRATULACJE!

TRZYMAM KCIUKI OBY SZYBCIUTKO POSZLO!

o kurcze a duzo tego sluzu masz?


cziqua no u Ciebie z opisu twierdze iz to na pewno czop

Moj maly tez ma chyba troszke tego tradziku niemowlecego na buzce ale ma przyjsc dzis polozna jeszcze to zobaczyc. Na razie przemywam mu tylko buzke woda przegotowana i jak zalecila polozna przemywam te krostki spirytusem i jest lepiej od wczoraj.
Dodatkowo czasem wychodza potoweczki ale tylko jak mu za cieplo, wiec wystarczy ze go odkryje troche i schodza
Super ze skontrolowalas sie u lekarza, ja tez bede musiala sie wybrac do gina. Ale poki co nie spieszy mi sie
U mnie z burza hormonow tez coraz lepiej
A Ty czulas jakies guzki u siebie ze zrobilas sobie usg piersi? czy tylko profilaktycznie?

Gin mi sam z siebie zrobił to usg piersi, u niego na wizycie takiej standardowej jest usg dopochwowe , cytologia ,usg piersi badanie palpacyjne piersi też,kiedyś usg robił po karmieniu a teraz robi od razu, bo babki już potem nie przychodzą , a dużo ma młodych dziewczyn ostatnio z guzami a nawet rakowymi zmianami , kasa taka sama

U nas te szczepionki czy było warto to się sprawdzą jak Nina pojdzie do przedszkola, bo teraz to kontakt z dziećmi ma mniejszy, ja mialam kłopoty z zapaleniem płuc jako dziecko, z zumem ,Mamusie dbała o higienę itd., ale ja to pewnie to odporność mam od dziecka słabą, więc jak mają to po mnie to je chce zabezpieczyć

A ten tradzik i uczulenia to się zaogniają od ciepła, więc ja już czasem nie wiem czy to potówka czy co jak się zgrzeje Mała przy karmieniu np.? ogólna powiem jedno , że te wysypki to na 100% nie stwierdzi chyba nikt czy to to czy tamto

u nas pobudki tak samo, 2 i 6 i parę łyków i spanko, ale odsypiała dzień , więc z tego była taka śnięta

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez srubokretka

No i wygrałam konkurs na Idiotkę Roku, dziewczyny!!!!!


Kupiłam sterylizator, szkoda, ze do mikrofalówki, której nie mam. No więc do wyprawki muszę dokupić mikrofalówkę. która z Was mnie przebije????

klask i:

a widzisz ja kiedyś wygrałam mikrofale na zabawie wiejskiej, potem ją sprzedałam tż , bo miałam w domu już, dał ją rodzicom, a oni że nie używali to dali nam na nasze mieszkanie, tak że dwa razy zarobiłam , a nwwet trzy

[emigra]

Napisane przez Asika21

Widzę, że piszecie o szczepionkach My wybraliśmy 6 w jednym, do tego szczepimy na pneumokoki i rotawirusy, bo malutka od września idzie do żłobka więc musimy ją uchronić jakoś przed chorobami. Pierwsze szczepienie mamy pod koniec kwietnia, już czuję jaki krzyk będzie jak będą ją kuli. A ja muszę też zapisać się na wizytę do ginekologa, bo to już 3 tydzień mija a po 6 tygodniach chyba trzeba się zgłosić na kontrolę jeśli dobrze pamiętam... Jakoś przeraża mnie badanie po porodzie, niby wszystko się ładnie goi ale trochę się boję zarówno badania jak i pierwszego razu po porodzie

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------



Trzymam mocno kciuki

mnie tez

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

U nas noc spokojna, pobudla o 2 i 6 na karmionko

Pytalyscie o szczepienia, ja szczepie skojarzona 5 w 1, odplatna (kosztuje 200 zl) i potem trzeba ta sama szczepionką kontynuowac (chodzi mi o nazwe szczepionki: to chyba Heksa czy jakos tak).
Nie szczepilam Filipa i Szymona tez nie bede na rotawirusy, pneumokoki ani meningokoki.
Filip ani razu nie chorowal mi na ostra biegunke zakazna (rotawirusy) ani na zapalenie pluc (pneumokoki). I zapalenie opon mozgowo-rdzeniowych (meningokoki) tez nie mial.
Uwazam, ze wystarczy odpowiednia higienia otoczenia dziecka, czeste mycie rak, przestrzeganie pewnych zasad, reagowanie w porę, dbanie o dziecko, zeby dziecko nie zachorowalo.




GRATULACJE!

TRZYMAM KCIUKI OBY SZYBCIUTKO POSZLO!

o kurcze a duzo tego sluzu masz?


cziqua no u Ciebie z opisu twierdze iz to na pewno czop

Moj maly tez ma chyba troszke tego tradziku niemowlecego na buzce ale ma przyjsc dzis polozna jeszcze to zobaczyc. Na razie przemywam mu tylko buzke woda przegotowana i jak zalecila polozna przemywam te krostki spirytusem i jest lepiej od wczoraj.
Dodatkowo czasem wychodza potoweczki ale tylko jak mu za cieplo, wiec wystarczy ze go odkryje troche i schodza
Super ze skontrolowalas sie u lekarza, ja tez bede musiala sie wybrac do gina. Ale poki co nie spieszy mi sie
U mnie z burza hormonow tez coraz lepiej
A Ty czulas jakies guzki u siebie ze zrobilas sobie usg piersi? czy tylko profilaktycznie?

to tak jak u nas

mozesz przemywac tez rumiankiem- nam bardzo pomogl

Napisane przez srubokretka

No i wygrałam konkurs na Idiotkę Roku, dziewczyny!!!!!


Kupiłam sterylizator, szkoda, ze do mikrofalówki, której nie mam. No więc do wyprawki muszę dokupić mikrofalówkę. która z Was mnie przebije????

[Mała!]

Napisane przez srubokretka

No i wygrałam konkurs na Idiotkę Roku, dziewczyny!!!!!


Kupiłam sterylizator, szkoda, ze do mikrofalówki, której nie mam. No więc do wyprawki muszę dokupić mikrofalówkę. która z Was mnie przebije????

Hihi oj tam przyda Ci sie mikrofala

Czesc dziewczyny ja nadal bez kompa wiec podgladam Was i pisze z telefonu!

Wczoraj bylismy u lekarza na pierwszej wizycie i wyglada na to ze jest ok! Przy wyjsviu ze szpirala Tymonek wazyl 3150gr. A wczoraj 3870gr czyli przez dwa tyg przybral ponad 700gr Jedyne co to siedzi jeszcze pepek a juz ponad 3 tyg! Maly ma bialy nalot na jezyczku i kazal lekarz smarowac te niby plesniawki Aftinem a ja myslalam ze to od pokarmu...nie wiem czy bezpieczny i konieczny ten Aftin?

No i ma jeszcze resztke zoltaczki i lekaz mowil zeby wyplukiwac i podawac glukoze do picia...nie jestem przekonana...nie chce mu mieszac w brzuszku, chyba wolalabym podawac czesciej cyca lub herbatke koperkowa to przynajmniej na cos dziala...
co wy mi poradzicie...podpowiecie?

A co do szczepien to wlasnie nie wiem co brac...czy 6w1 czy moze 5w1...no iczy brac dodatkowe...te pneumokoki...rotawirusy.. .itp?? Na prawde nie wiem i nie chodzi o koszt ( choc jest b duzy ) tylko w ogole o to czy tym szczepic???