Aborcja

[201607211025]

Napisane przez anna87

Tak szczerze, to już nie chciałam jej wypytywać. Ona akurat nie czuła tylko się pokrzywdzona aborcją, raczej całym swoim życiem, począwszy od tego, że to ojciec jej takie mężą załatwił i nie miała nic do gadania. W każdym razie fakt dostępności aborcji nie równał się lepszej sytuacji kobiety, moim zdaniem.

A moim zdaniem dostępna aborcja, to lepsza sytuacja dla kobiety.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Mi tez puszczali "niemy krzyk" w podstawówce, chyba na religii.
Do dzisiaj pamietam, jak to dziecko niby uciekalo i denerwowalo sie.
Tak, wtedy bylo mi go szkoda, uważalam aborcje za cos okropnego. Cel osiagniety... no tylko mialam wtedy moze z 12 lat i teraz jestem co najwyzej wkurzona manipulacja. Okropność.

[Mijanou]

Napisane przez anna87

Wiem, że dziś też są naciski. I bardzo mi się to nie podoba, oraz kłóci się totalnie z postulowanym tutaj prawem wyboru.
Tak szczerze, to skoro wyrzucamy prolajfowcom, że nic nie robią, to właśnie zwolennicy wyboru (nie "zwolennicy aborcji", ci są wg mnie zwolnieni) powinni stanąć w pierwszym szeregu do pomocy samotnym matkom.

Raczej nie. Ja nie radzę nikomu: usuń/nie usuwaj. Ja mówię: przemyśl, bo to Ty będziesz zyć z konsekwencjami podjętej decyzji, jakakolwiek by nie była. Po to właśnie postulujemy wybór: każdy sobie może wybrać mierząc zamiary na siły.

Prolajferzy bronią życia (no...głównie słowami). Ale za słowa się odpowiada. Skoro tak bronią życia to niech będą konsekwentni do końca.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez beautyq

A moim zdaniem dostępna aborcja, to lepsza sytuacja dla kobiety.

Sama aborcja, jako taka- nie. Ale wybór już TAK.

[Carousel]

Napisane przez Mijanou

Sama aborcja, jako taka- nie. Ale wybór już TAK.

Ale postulowany przez Ciebie wybór to właśnie aborcja, więc trochę zaprzeczasz sama sobie.

[Mileva_]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;51653792]Mi tez puszczali "niemy krzyk" w podstawówce, chyba na religii.
Do dzisiaj pamietam, jak to dziecko niby uciekalo i denerwowalo sie.
Tak, wtedy bylo mi go szkoda, uważalam aborcje za cos okropnego. Cel osiagniety... no tylko mialam wtedy moze z 12 lat i teraz jestem co najwyzej wkurzona manipulacja. Okropność. [/QUOTE]

Nam puszczali kreskówkę o czystości przedmałżeńskiej plus aborcji jako konsekwencji niedochowania. Parę lat temu Niekryty Krytyk nakręcił o tym odcinek

Nic mnie tak nie usposobiło antyklerykalnie i antyczystościowo oraz proaborcyjnie jak ten filmik w I gimnazjum.

[201803111829]

Do nas katechetka w 1 liceum przyniosła koszyk jabłek, jedno było nadgryzione. Poczęstowała chłopców tymi jabłkami i wiadomo ze nikt nie wziął tego ugryzionego. To była aluzja, że chłopcy chcą tylko "nieużywanych" dziewczyn, a te "ruszane" są gorsze

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[201705042038]

Napisane przez _Tinkerbell

Do nas katechetka w 1 liceum przyniosła koszyk jabłek, jedno było nadgryzione. Poczęstowała chłopców tymi jabłkami i wiadomo ze nikt nie wziął tego ugryzionego. To była aluzja, że chłopcy chcą tylko "nieużywanych" dziewczyn, a te "ruszane" są gorsze

[elvegirl]

Napisane przez Carousel

Ale postulowany przez Ciebie wybór to właśnie aborcja, więc trochę zaprzeczasz sama sobie.

Możliwość wyboru to komfort psychiczny i fizyczny. Brak wyboru (czyli zmuszanie do donoszenia ciąży, zmuszanie do aborcji) to tragedia.

[Mijanou]

Napisane przez Carousel

Ale postulowany przez Ciebie wybór to właśnie aborcja, więc trochę zaprzeczasz sama sobie.

Raczej nie. To jedna z alternatyw a to zupełnie coś innego.

[201607111028]

Napisane przez elvegirl

To jest chyba najtrudniejsze do określenia, w końcu zarodek ludzki, płód ludzki, jeszcze przed porodem możesz obejrzeć i na pewnym etapie ciąży już ewidentnie widać że to co siedzi w łożysku, to człowiek. Myślę że między innymi dlatego aborcja we wczesnej ciąży bywa mniej obciążająca psychicznie.

Ja tak uważam. Co nie oznacza, że jestem za późną aborcją. Absolutnie nie jestem.

[Mijanou]

Napisane przez elvegirl

Możliwość wyboru to komfort psychiczny i fizyczny. Brak wyboru (czyli zmuszanie do donoszenia ciąży, zmuszanie do aborcji) to tragedia.

Dokładnie tak. Przesada w każdą stronę zawsze jest szkodliwa. Nikogo nie należy zmuszac ani do aborcji ani do donoszenia. Ale trzeba pozostawić swobodny wybór.

[CzarodziejkaGorzalka]

Nie jestem w stanie pojąć tego uwielbienia do cierpienia, które mają pro-lifowcy. Człowiek świadomy kieruje się filozofia jakości życia: życie ma sens, póki przynosi mi przyjemności, perspektywy rozwoju, poczucie celu, itp. Życie, które jest pustą wegetacją, albo wręcz samym cierpieniem poniżej ludzkiej godności, nie zasługuje na to, by je chronić. Dlatego ludzie cierpiący na zespół downa, lub inne choroby nieuleczalne, powinni zostać zabici już w łonie matki.

[201607111028]

Napisane przez CzarodziejkaGorzalka

Nie jestem w stanie pojąć tego uwielbienia do cierpienia, które mają pro-lifowcy. Człowiek świadomy kieruje się filozofia jakości życia: życie ma sens, póki przynosi mi przyjemności, perspektywy rozwoju, poczucie celu, itp. Życie, które jest pustą wegetacją, albo wręcz samym cierpieniem poniżej ludzkiej godności, nie zasługuje na to, by je chronić. Dlatego ludzie cierpiący na zespół downa, lub inne choroby nieuleczalne, powinni zostać zabici już w łonie matki.

Nam nie o to chodzi. Nie zrozumiałaś/eś.

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez carolina662

Nam nie o to chodzi. Nie zrozumiałaś/eś.

Wyrażam tylko swój punkt widzenia.

[201607111028]

Napisane przez CzarodziejkaGorzalka

Wyrażam tylko swój punkt widzenia.

Spoko.

[Carousel]

Napisane przez Mijanou

Raczej nie. To jedna z alternatyw a to zupełnie coś innego.

Ale aborcja pozostaje aborcją.

Napisane przez CzarodziejkaGorzalka

Nie jestem w stanie pojąć tego uwielbienia do cierpienia, które mają pro-lifowcy. Człowiek świadomy kieruje się filozofia jakości życia: życie ma sens, póki przynosi mi przyjemności, perspektywy rozwoju, poczucie celu, itp. Życie, które jest pustą wegetacją, albo wręcz samym cierpieniem poniżej ludzkiej godności, nie zasługuje na to, by je chronić. Dlatego ludzie cierpiący na zespół downa, lub inne choroby nieuleczalne, powinni zostać zabici już w łonie matki.

Znamy z historii przykłady ludzi z podobnymi poglądami.

[umpapumpa]

Napisane przez Carousel

Znamy z historii przykłady ludzi z podobnymi poglądami.

No niestety, ale to tylko głupawy trollik.

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez Carousel

Ale aborcja pozostaje aborcją.



Znamy z historii przykłady ludzi z podobnymi poglądami.

Łatwo powiedzieć, ale ja nie wyobrażam sobie życia z zespołem Downa. Za jakie grzechy ja się pytam?

[201803111829]

Ja się nie dziwię, o ile z lekkim zespołem downa da się żyć, no to już głębokim albo znacznym nie bardzo. Myślę że słowa "powinni zostać zabici w łonie matki" a zbyt brutalne, ale prawdziwe.
Z drogiej strony - jeśli ktoś chce urodzić takie dziecko to powinien mieć taką możliwość.

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja się nie dziwię, o ile z lekkim zespołem downa da się żyć, no to już głębokim albo znacznym nie bardzo. Myślę że słowa "powinni zostać zabici w łonie matki" a zbyt brutalne, ale prawdziwe.
Z drogiej strony - jeśli ktoś chce urodzić takie dziecko to powinien mieć taką możliwość.

Też tak myślę. Ale wtedy postąpi niemoralnie, bo skaże człowieka na takie życie. Oczywiście wielu ludzi myśli, że tylko poród będzie wyjściem moralnym, a zabicie takiego płodu to grzech. Szkoda mi ludzi, których obowiązuje pojęcie grzechu.

[201607111028]

Teraz widzę przeginkę w drugą stronę.

[umpapumpa]

Napisane przez CzarodziejkaGorzalka

Łatwo powiedzieć, ale ja nie wyobrażam sobie życia z zespołem Downa. Za jakie grzechy ja się pytam?

Skąd wiesz, że wszyscy albo nawet większość osób z zespołem Downa jest nieszczęśliwa? Z tego co miałam okazję już widzieć wcale tak nie jest.

[201705042038]

Napisane przez CzarodziejkaGorzalka

Też tak myślę. Ale wtedy postąpi niemoralnie, bo skaże człowieka na takie życie. Oczywiście wielu ludzi myśli, że tylko poród będzie wyjściem moralnym, a zabicie takiego płodu to grzech. Szkoda mi ludzi, których obowiązuje pojęcie grzechu.

No cóż, mojej mamie lekarze też doradzali aborcję, bo miałam być upośledzona. Mama się uparła, nie uważam, że postąpiła niemoralnie, a ja jestem zdrowa.
Teraz mamy lepsze badania, to prawda, ale daleka jestem od oceny tych kobiet. To trudny wybór i uważam, że nikomu nic do tego, co wybiorą.
Właśnie to jest to podejście, którego się boję wraz z wprowadzeniem legalnej aborcji.

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez umpapumpa

Skąd wiesz, że wszyscy albo nawet większość osób z zespołem Downa jest nieszczęśliwa? Z tego co miałam okazję już widzieć wcale tak nie jest.

Nie mówię, że są nieszczęśliwi. Mają podłe życie, i ich rodzina również. Są to osoby kompletnie bezbronne w okrutnym świecie.

[201803111829]

Tak jak już napisałam kilka razy, zespół downa to nie tylko lekkie upośledzenie. To choroby sprzężone, często choroby serca i płuc. To nie są tylko lekko upośledzeni ludzie, często są to duże niemowlęta, które trzeba obsługiwać do końca życia, które NIGDY nie będą samodzielne. Zespół downa dzieli się na 4 poziomy - lekki, średni, znaczny i głęboki. Przy lekkim nie ma problemu (tacy ludzie żyją normalnie, normalnie mówią, oczywiście po rehabilitacji), ale przy głębokim do takiego człowieka nic nie dotrze (albo bardzo mało) i kurde, śmiem twierdzić, że tacy ludzie są nieszczęśliwi. I ich rodziny tez ze szczęścia nie skaczą

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez anna87

No cóż, mojej mamie lekarze też doradzali aborcję, bo miałam być upośledzona. Mama się uparła, nie uważam, że postąpiła niemoralnie, a ja jestem zdrowa.

To zły przykład, pomyłki są wszędzie. Jak ktoś zamknie do więzienia niewinnego człowieka, to będziesz za zniesieniem więzień? Zamknęli, pomylili się, trudno. Ale więzienia muszą działać. Powiedzieli że masz być chora, prawie cię przez to niesłusznie zabito - trudno. Ale i tak rodzą się osoby upośledzone o których wiadomo, ze takie będą.

[Carousel]

Napisane przez _Tinkerbell

Co to znaczy "bo ktoś nie uważał"? No nie wiem, wg mnie jak było jakiekolwiek zabezpieczenie (gumki, npr, tabletki, globulki) to znaczy ze ktoś uważał, nie chciał w ciążę zajść. Mam wrażenie, że dla niektórych z was najlepszą metodą antykoncepcji byłaby szklanka wody zamiast, aż do czasu, gdy nie będzie się chciało mieć dziecka

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

No ale taka metoda dałaby rzeczywiście 100 % pewności. Bo taka prawda, że zawsze jest jakieś ryzyko - przy antykoncepcji, wiadomo, nieduże, wręcz minimalne, ale jest, więc, moim zdaniem, trzeba podchodzić poważnie do tego, co robi, i również się z tym liczyć.

Napisane przez _Tinkerbell

Do nas katechetka w 1 liceum przyniosła koszyk jabłek, jedno było nadgryzione. Poczęstowała chłopców tymi jabłkami i wiadomo ze nikt nie wziął tego ugryzionego. To była aluzja, że chłopcy chcą tylko "nieużywanych" dziewczyn, a te "ruszane" są gorsze

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

Porównanie trochę infantylne, zgodzę się. Ale może coś w tym jest. Pomijając kwestie religijne itp, to przecież faktycznie może są i tacy mężczyźni, którzy chcieliby być 'tym pierwszym'. Nie wiem, nie siedzę w ich mózgach, ale może niektórzy skrycie o tym marzą. Co nie znaczy, że należy porównywać dziewczyny do jabłek.

Napisane przez _Tinkerbell

Ja się nie dziwię, o ile z lekkim zespołem downa da się żyć, no to już głębokim albo znacznym nie bardzo. Myślę że słowa "powinni zostać zabici w łonie matki" a zbyt brutalne, ale prawdziwe.
Z drogiej strony - jeśli ktoś chce urodzić takie dziecko to powinien mieć taką możliwość.

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

No i ma. Może dokonać aborcji, może też urodzić.

Napisane przez CzarodziejkaGorzalka

Nie mówię, że są nieszczęśliwi. Mają podłe życie, i ich rodzina również. Są to osoby kompletnie bezbronne w okrutnym świecie.

Skąd Ty to możesz wiedzieć?
Jest wielu ludzi 'bezbronnych w okrutnym świecie' i jakoś nikt im nie mówi, że powinni się nie urodzić.

Napisane przez anna87

No cóż, mojej mamie lekarze też doradzali aborcję, bo miałam być upośledzona. Mama się uparła, nie uważam, że postąpiła niemoralnie, a ja jestem zdrowa.
Teraz mamy lepsze badania, to prawda, ale daleka jestem od oceny tych kobiet. To trudny wybór i uważam, że nikomu nic do tego, co wybiorą.
Właśnie to jest to podejście, którego się boję wraz z wprowadzeniem legalnej aborcji.

No i właśnie, zawsze istnieje ryzyko jakiejś pomyłki, błędnej diagnozy. Wiem, że wraz z postępem medycyny takowe maleje, ale przecież lekarze to tylko ludzie, a aparaty diagnostyczne to tylko maszyny i, moim zdaniem, nigdy nie ma całkowitej pewności, czy to dziecko faktycznie było chore czy nie. I na przykład ja w takiej sytuacji chyba całe życie zastanawiałabym się, czy aby na pewno nie usunęłam zdrowego dziecka, które rozwijałoby się zupełnie normalnie.

[CzarodziejkaGorzalka]

Napisane przez Carousel

Skąd Ty to możesz wiedzieć?
Jest wielu ludzi 'bezbronnych w okrutnym świecie' i jakoś nikt im nie mówi, że powinni się nie urodzić.

Ja też im tego nie mówię. Co nie znaczy, że powinni się rodzić. Strach pomyśleć co będzie z takim dzieckiem po śmierci rodziców.

[201705121341]

Ten durny przykład z nadgryzionym jabłkiem i katolicki przykaz że "kobieta ma być czysta" nie ma kompletnie związku z wiarą - kiedyś nie było antykoncepcji i facet biorąc kobietę za żonę musiał mieć pewność że będzie wychowywał swoje dzieci i dlatego seks po ślubie, najlepsza tylko dziewica blablabla bo jeszcze z nikim nie uprawiała seksu i jest 100% pewności że nie jest w ciąży z kimś innym. I tyle. Niby dlaczego mężczyzn to nigdy nie dotyczyło? "Niech sobie hula póki kawaler" a kobieta miała siedzieć w domu z szydełkiem i nie mogła nawet patrzeć na mężczyzn bo nie wypada?

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[201705042038]

Napisane przez whiteglove

Ten durny przykład z nadgryzionym jabłkiem i katolicki przykaz że "kobieta ma być czysta" nie ma kompletnie związku z wiarą - kiedyś nie było antykoncepcji i facet biorąc kobietę za żonę musiał mieć pewność że będzie wychowywał swoje dzieci i dlatego seks po ślubie, najlepsza tylko dziewica blablabla bo jeszcze z nikim nie uprawiała seksu i jest 100% pewności że nie jest w ciąży z kimś innym. I tyle. Niby dlaczego mężczyzn to nigdy nie dotyczyło? "Niech sobie hula póki kawaler" a kobieta miała siedzieć w domu z szydełkiem i nie mogła nawet patrzeć na mężczyzn bo nie wypada?

Oczywiście, biologicznie to ma uzasadnienie, ale, litości, nie religijnie. Czystość przedmałżeńska w katolicyzmie po pierwsze dotyczy obu stron, po drugie nie powinna być wykorzystywana do czucia się kimś lepszym. To prymitywne i trąci pychą, która stoi w jednym rzędzie z nieczystością