AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

[Dorcia91]

Napisane przez roux666

bycie au pair tez ma sens w sumie.

może źle napisałam nie chodziło mi czy w ogóle au pair ma sens, bo gdyby tak nie było to Wy byście nie brały w tym udziału, ale o to czy ma sens 2 miesięczny

[roux666]

Napisane przez Dorcia91

może źle napisałam nie chodziło mi czy w ogóle au pair ma sens, bo gdyby tak nie było to Wy byście nie brały w tym udziału, ale o to czy ma sens 2 miesięczny

2 mce to 8 tyg....pewnie, ze ma)

[Dorcia91]

Napisane przez roux666

2 mce to 8 tyg....pewnie, ze ma)

Dziękuję
a mogłybyście podać jakieś stronki, gdzie mogłabym przejrzeć oferty??

cofam pytanie, wszystko znalazłam na 1 stronie

[roux666]

Napisane przez Dorcia91

Dziękuję
a mogłybyście podać jakieś stronki, gdzie mogłabym przejrzeć oferty??

cofam pytanie, wszystko znalazłam na 1 stronie

[very niceee]

Dziewczyny szybkie pytanie do Was, mam nadzieję że pomożecie. Otóż próbowałam zlokalizować na google maps dom hostów. Znalazłam miasto i ulicę, ale nie mogę znaleść domu. Są numery 1, 3, 5, 7 po jednej stronie, a po drugiej 4 i od razu 6, a nie ma 2. Hości niby mają numer domu 2, a jak wpisuje 2 to strzałka pokazuje na ulicę. Zbiło mnie to trochę z tropu, bo pozostałe numery domów bez problemu znalazłam. Zaczynam myśleć, że to trochę dziwne.

[kasia_no87]

na pewno musi byc 2. moze w jednym domu sa 2 mieszkania? qlbo 2 jest gdzies.na rogu?

[MUTD]

Napisane przez very niceee

Dziewczyny szybkie pytanie do Was, mam nadzieję że pomożecie. Otóż próbowałam zlokalizować na google maps dom hostów. Znalazłam miasto i ulicę, ale nie mogę znaleść domu. Są numery 1, 3, 5, 7 po jednej stronie, a po drugiej 4 i od razu 6, a nie ma 2. Hości niby mają numer domu 2, a jak wpisuje 2 to strzałka pokazuje na ulicę. Zbiło mnie to trochę z tropu, bo pozostałe numery domów bez problemu znalazłam. Zaczynam myśleć, że to trochę dziwne.

szczerze mowiac to te google maps pokazuje jak chce. Ja wpisywalam tez adres moich hostow i wyskakiwal mi taki domek. Jak dojechalam na miejsce okazalo sie, ze to nie jest ich dom tylko stoi on jakies 200m dalej :P także nie przejmuj się, 2 gdzies musi byc

[gorzala]

zgodze sie z google, mi pokazalo tylko główną drogę, która też nazywała się tak jak ta mniejsza jej odnoga, gdzie mieszkała moja hostka :P Także nie miałam pojecia który to dom, a okazało się że nawet nie ta ulica, którą widziałam na google, tylko uliczka obok :P

[very niceee]

Trochę mnie uspokoiłyście. Kasia też myślałam, że moze gdzieś na rogu itd,ale jak klikałam w domki na rogu to wyskakiwało, że to już inna ulica. Z drugiej strony też tak sobie tłumaczę, że skoro są dalsze numery to 2 też gdzieś musi być.

[sylwiakaa]

Jutro mam rozmowę, prawie jako au pair... tyle że do starszej osoby...
Opiekowała się któraś z Was może? Mnie przeraża kąpanie,
ale dowiem się jutro więcej, jak będzie to osoba w miarę sprawna,
no i dodatkowo nie będę musiała siedzieć 24/7 to zobaczy się...

o ile jej będzie odpowiadać...

[roux666]

Napisane przez sylwiakaa

Jutro mam rozmowę, prawie jako au pair... tyle że do starszej osoby...
Opiekowała się któraś z Was może? Mnie przeraża kąpanie,
ale dowiem się jutro więcej, jak będzie to osoba w miarę sprawna,
no i dodatkowo nie będę musiała siedzieć 24/7 to zobaczy się...

o ile jej będzie odpowiadać...

nie wiem czy to to samo, ale jak moja Babcia byla chora to z siostra i mama sie nia opiekowalysmy. Karmienie, przebieranie, kapanie, leki...no jak z dzieckiem.
Napewno jest to inaczej, gdy jest to ktos z rodziny a kiedy jest to zupelnie inna, obca osoba.
Jest to ciezka praca, ogromna odpowiedzialnosc, zwlaszcza jesli osoba cierpi na jakies choroby. generalnie latwo nie jest, ale to takze zalezy od przypadku. musisz sie dowiedziec doslownie wszystkiego...i przemyslec, czy sie piszesz na to.
ja bym chyba sie nie porywala na taka prace.

[gorzala]

Ja również :P

[angelinmyheart]

Napisane przez gorzala

Ja również :P

Ja tak samo.

[roux666]

gorzala!
gdzies wspomnialas ostatnio, ze do Irl chcesz wrocic ze wzgledu na Tz...Irlandczyk?

[gorzala]

Ja jakoś nie umiałabym się zająć starszą osobą w taki sposób jak dziećmi.. Pomóc umyć, przebrać i wszystko koło niej zrobić.. dla mnie to za dużo jednak Ale są osoby, które się tym zajmują i cieszą się z pomocy takim ludziom..

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez roux666

gorzala!
gdzies wspomnialas ostatnio, ze do Irl chcesz wrocic ze wzgledu na Tz...Irlandczyk?

Jeszcze nieoficjalnie tż :P Nie, Kenijczyk, ale całe życie w Irlandii i cała jego rodzina też

[roux666]

ahh au pairkowe zycie... chyba wiekszosc z nas podczass bycia au pair mieszała z jakims obcokrajowcem )

moja ex hostka swojego meza poznala w stanach wlasnie bedac au pair.

[gorzala]

Napisane przez roux666

ahh au pairkowe zycie... chyba wiekszosc z nas podczass bycia au pair mieszała z jakims obcokrajowcem )

moja ex hostka swojego meza poznala w stanach wlasnie bedac au pair.

Hyhyhy. U mnie to raczej związek będzie się opierał na dość mocnych fundamentach, bo jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Próbowałam się wiązać z Czechem, który mówił prawie fluent po polsku, ale podziękowałam mu.. z reszta na blogu wszystko pisze :P A mój przyszły tż też jest na blogu :P Tylko w formie video, bodajże pod notką o 11 listopada

[moya07]

Ja nie poznałam żadnego, z którym by coś było na dłużej, za to wkręciłam się w interpalsa, i niestety tam "wpadłam". Tzn nie jest to nic poważnego, bo wiaodmo, gadamy ze sobą tylko, ale mega, mega żałuje, ze mieszka 8tysiecy km od Polski...
Któraś z Was ma chyba Tż z Interpalsa, nie pamiętam już która...

[roux666]

gorzala
kiedys, kilka lat temu bylam w podobnej sytuacji co Ty :p

moya
to moze au pair znowu bedziesz ??

[moya07]

No, przydałoby się, a konkretnie Birmingham- Alabama.

[sylwiakaa]

jeśli to osoba która ma pampersy, skleroze. nie chodzi to stanowczo odpada... nie mogę nawet dźwigać cięższego dziecka także co dopiero taką osobę.. ale jadę, zobaczę, dowiem się..

Wysyłane z mojego GT-I5500 za pomocą Tapatalk 2

[banana84]

Tak z ciekawosci zajrzalam na twego bloga i pierwsze co mi sie rzucilo w oczy to zdjecia na ktorych porownujesz polske z irlandia..

Jak dla mnie przedstawiasz nasz kraj a bardzo nieciekawym swietle..az przykro patrzec...


Nic dziwnego ze maja o nas i Polsce czesto bledne mniemanie. Zasciankowy, zacofany, ubogi - to bije z twych zdjec..nawet zdjecie pierogow tego nie "oslodzi"..

Ja sie zawsze staram propagowac pozytywny obraz naszego kraju. Bo jak kazdy kraj ma wady i zalety.

P.S jak exa wzielam do polski na wakacje to byl wlasnie mega zaskoczony..do tej pory nie moze sie nachwalic..ale skoro niektorzy z nas sami tworza takie stereotypy...to nic dziwnego ze pozniej za granica jest o naszym kraju dosc kiepska opinia.

[roux666]

Napisane przez moya07

No, przydałoby się, a konkretnie Birmingham- Alabama.

Alabama!!??? ou lalalaaaaaaa!!!!!

Napisane przez sylwiakaa

jeśli to osoba która ma pampersy, skleroze. nie chodzi to stanowczo odpada... nie mogę nawet dźwigać cięższego dziecka także co dopiero taką osobę.. ale jadę, zobaczę, dowiem się..

Wysyłane z mojego GT-I5500 za pomocą Tapatalk 2

daj znac co i jak!!





ja sie dzis od rana zastanawiam, jak powiem dzieciom ze od nich odchodze po swietach, po 2.5 roku bycia z nimi....i mysle i mysle, a tu nagle starsza przychodzi do mnie i pyta " a bedziesz z nami jak bede miec 10 lat??"
zlamalo mi sie serce.

[angelinmyheart]

Napisane przez banana84

Tak z ciekawosci zajrzalam na twego bloga i pierwsze co mi sie rzucilo w oczy to zdjecia na ktorych porownujesz polske z irlandia..

Jak dla mnie przedstawiasz nasz kraj a bardzo nieciekawym swietle..az przykro patrzec...


Nic dziwnego ze maja o nas i Polsce czesto bledne mniemanie. Zasciankowy, zacofany, ubogi - to bije z twych zdjec..nawet zdjecie pierogow tego nie "oslodzi"..

Ja sie zawsze staram propagowac pozytywny obraz naszego kraju. Bo jak kazdy kraj ma wady i zalety.

P.S jak exa wzielam do polski na wakacje to byl wlasnie mega zaskoczony..do tej pory nie moze sie nachwalic..ale skoro niektorzy z nas sami tworza takie stereotypy...to nic dziwnego ze pozniej za granica jest o naszym kraju dosc kiepska opinia.

Ja tak samo i popieram to w 100%. Zawsze mówię dobrze o Polsce i ostatnio, jak jeden Włoszce i Brazylijce pokazałam nasze polski Tatry to była mocno zaskoczona. Nie przepadam za Polakami, którzy wyjechali z Polski i do o koła na nią narzekają, jak pierwszy raz leciałam to spotkałam takiego pana w samolocie, który mówił tylko "Wy młodzi musicie uciekać z tej Polski" :/

[moya07]

Napisane przez roux666

Alabama!!??? ou lalalaaaaaaa!!!!!



daj znac co i jak!!





ja sie dzis od rana zastanawiam, jak powiem dzieciom ze od nich odchodze po swietach, po 2.5 roku bycia z nimi....i mysle i mysle, a tu nagle starsza przychodzi do mnie i pyta " a bedziesz z nami jak bede miec 10 lat??"
zlamalo mi sie serce.

Ale co roku mniejw iecej jest w Europie, więc może keidys gdzieś sie spotkamy.

To moi ex hosci zrobili mi prezent i kupili mi bilety do nich abym przyjechala na kilka dni, bo chca abym ich odwiedziła wlasnie. A maja problem z obecna au pair, bo wyjechala, niby do lekarza, dowiedziec sie czy jest w ciazy, a tak na serio ich zostawila, bo jeszcze w ten sam dzien wyslala swojego chlopaka do nich aby wziąl jej rzeczy. No ale nie ważne, zmierzam do tego, że o 23 hosci ponoc cos rozmawiają o mnie, obudzil sie 3 latek, zbiega i krzyczy, ze Greta(ta operka po mnie) wyjechała, ale za to Monika do nas wraca... I wlasnie mnie to boli, ze on wyobraza sobie, ze juz do nich wracam, a tak na seiro to tylko na kilka dni bede...

[gorzala]

Napisane przez roux666

gorzala
kiedys, kilka lat temu bylam w podobnej sytuacji co Ty :p

oOoO Tzn. masz na myśli odległośc i czekanie na wyjazd czy faceta takiego

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez banana84

Tak z ciekawosci zajrzalam na twego bloga i pierwsze co mi sie rzucilo w oczy to zdjecia na ktorych porownujesz polske z irlandia..

Jak dla mnie przedstawiasz nasz kraj a bardzo nieciekawym swietle..az przykro patrzec...


Nic dziwnego ze maja o nas i Polsce czesto bledne mniemanie. Zasciankowy, zacofany, ubogi - to bije z twych zdjec..nawet zdjecie pierogow tego nie "oslodzi"..

Ja sie zawsze staram propagowac pozytywny obraz naszego kraju. Bo jak kazdy kraj ma wady i zalety.

P.S jak exa wzielam do polski na wakacje to byl wlasnie mega zaskoczony..do tej pory nie moze sie nachwalic..ale skoro niektorzy z nas sami tworza takie stereotypy...to nic dziwnego ze pozniej za granica jest o naszym kraju dosc kiepska opinia.

Napisałam, ze to stereotypowy obraz i jestem realistką W Irlandii też wiele rzeczy mi się nie podoba i wolę, żeby ludzie raczej po przyjeździe do PL byli mile zaskoczeni niż wychwalać pod niebiosa. Poza tym na wielkich pozytywach za bardzo nie ma się co skupiać, bo ja ich wokół prócz jedzenia i koncertów, eventów nie widzę :P Sytuacja finansowa jest co najmniej żałosna, polityka rodzinna i socjalna podupada, gospodarka tak samo, w polityce same kłótnie kto jest od kogo głupszy, propaganda w telewizji aż bije po oczach, drogi są jakie są, jasne, jest parę nowych dróg o dziwo jeszcze bez dziur, ale to jest kropla w morzu potrzeb. Prawda jest taka, że my jako Naród jesteśmy już tak ogłupieni przez polityków i media, że godzimy się na taki los. Co dają protesty? Nic, bo brakuje nam w tym konsekwencji i zaparcia. Więc lepiej jest odpuścić i głosować na te same świnki przy korycie - by żyło się lepiej. Ja kocham swój kraj jako Ojczyznę, ale Narodu nienawidzę, wstyd mi za niego i widać to nie tylko w samej Polsce jak o swoje walczymy, ale też za granicą. I cóż, nie będę ukrywać faktów. Moim znajomym też mówię, że jak przylecą do Polski to będą mieć co zwiedzać, bo akurat dumna jestem ze swojej historii, trochę się na niej znam i krew mnie zalewa jak widzę co się teraz dzieje. Może też za dużo siedzę w tym wszystkim i widzę to troche inaczej niż Wy bo studiuję taki kierunek że zewsząd od policjantów czy prokuratorów słyszę o coraz to większych absurdach tego kraju. Więc mozecie mi wierzyć, ze to co przedstawione na blogu to czysty realizm i moja opinia, nic więcej

[roux666]

wszystko...
faceta poznanego, jak bylam au pair.
tez muzyk, tez podobnego pochodzenia ....
oj dlugo to trwalo....

[gorzala]

Napisane przez roux666

wszystko...
faceta poznanego, jak bylam au pair.
tez muzyk, tez podobnego pochodzenia ....
oj dlugo to trwalo....

Hyhyh i co, pozytywne doświadczenia czy nie bardzo? G. to pracuje na razie robiąc muzykę dla kogoś, ale sam na razie robi to tylko w formie hobby, w każdym razie ten związek wyglądał/wygląda i będzie wyglądać (mam nadzieję) jak jeszcze żaden w moim życiu, całkowicie wyjęty poza schemat..

[roux666]

Napisane przez gorzala

Hyhyh i co, pozytywne doświadczenia czy nie bardzo? G. to pracuje na razie robiąc muzykę dla kogoś, ale sam na razie robi to tylko w formie hobby, w każdym razie ten związek wyglądał/wygląda i będzie wyglądać (mam nadzieję) jak jeszcze żaden w moim życiu, całkowicie wyjęty poza schemat..

Oby byl happy end, gorzala
Ja tylko sie oczywiscie jak zawsze musialam dorzucic swoje trzy grosze, bo jakos sobie przypomnialam swoje przeboje i pomyslalam , ze to takie schematyczne i popularne......Niemniej jednak nie strasze Cie niczym i zycze szczerze duzo szczescia

poczatek byl niezwyczajny, pozniej niesamowitych kilka miesiecy, a pozniej to juz klapa...dluga historia, ale..niesamowita momentami dzieki niej wlasciwie poznalam mojego obecnego Tz warto bylo sie pomeczyc

[gorzala]

pomęczyć? Ja tam nie zamierzam się męczyć heheh, ale znamy się już trochę i raczej nie mam podejścia 'zwariowana z miłości' bo jak pisałam to się opiera bardziej na przyjaźni, zwłaszcza teraz, jak ja jestem tutaj a On tam, no, ale cóż. Doszliśmy do wniosku że zobaczymy co przyniesie czas.. jak nie wypali, to on nie jest jedynym facetem na świecie