Polecamy:

dlugorzesiasta · 2012-10-01, 08:06

82.4 PO ŚNIADANIU

- tak sobie to tłumaczę

A na serio - mam podobne podejście do Turkusika <serduszka> Nie traktuje tego jak diety "do osiągnięcia celu" tylko chciałabym już tak jeśc zawsze. Zrezygnowałam z wielu rzeczy, ale jeśli zdarzy mi się tak, że na rodzinnym obiedzie dostane schabowego w panierce to nie zrobię z tego dramatu, tylko później zostane chwilę dłużej na siłowni

No i, jeśli od trzech dni chodzi za mną nieodporna ochota na coś meganiezdrowego, to przyjmuje 1\10 dawki

Ostatnio kazałam TŻtowi kupic czipsy i zjadłam trzy sztuki :P Motto życiowe mojej przyjaciółki - MNIEJ SZCZĘŚLIWI WOLNIEJ CHUDNĄ
A tak na serio, dziś wybieram się na trochę większe zakupy - mam do kupienia jogurty 0proc, chudy twaróg, warzywa i owoce. Tur zainspirowała mnie do zrobienia sobie sałatki owocowej na zajęcia w środę

Baleronowa · 2012-10-01, 08:12

Cytat:

Napisane przez Martuszka85

Hej,
wpadłam podać wagę - 68,7 kg

.

I znowu cały tydzień do pracy

. Przeokropnie mi się nie chce.

oj niestety tak, nie ma to ja poniedzialek

szczurku tur ja nie podam, bo pozno wrocilam ze spotkania, musialam sie rano szybko ubierac z psem, bo nic nie naszykowalam wczesniej i jeszcze robie jesc bym mialam na potem. Takze wybaczcie.

medzia104 · 2012-10-01, 09:14

Thenerd, ajaj te szczurki Twoje w avatarkach są mniamuśne!A poza ty podpiduję się pod tym, co napisałaś. Ja z miła chęcią będę jadłopsisy komentować, bo kiedyś to uwielbiałam! I swoje tez oczywiście zacznę wrzucać

Martuszka, lasagne z biedry <3 nie no.. ja też tak chcę, że jem takie frykasy i chudnę!

Soldus, fajnie z tym kinem Ci się trafiło

Koleżanka miała wiele darmowych wejściówek. Ze wszystkim była na bieżąco, kiedy pracowała w multikinie.
missmanhattan, wita Cię medzia - fanka burzliwych przygód i niekonwencjonalnych rozwiązań, odchudzająca się od zawsze, z małymi urlopami

A tak na serio - dołączaj do nas i baw się tutaj dobrze! Ugościmy Cię

Wyrafinowana, oho.. balujemy w Katowicach - będzie ostro, siostro!

Bottega · 2012-10-01, 09:15

Laski, od wczoraj nadrabiam posty, jeszcze trochę mi zostało.Wybaczcie

2 dni pod rząd po 10h pracy, dalej już normalnie. Dużo noszenia ciężarów, robienia przysiadów, skłonów,wspinania się na drabinę, wciskania między półki itd. Na 10h pracy 5min przerwy (czyli siedzenia). Efekt? Mięśnie mi popuchły, mam taki biceps że

ale za to łydki ładnie wyglądają. Plecy mi wysiadły i nie wiem co z tym zrobić

aleee są i dobre wieści - chyba pierwszy raz w życiu mogę aż tak napiąć mięśnie brzucha

"mieszkam" już w pokoju zastepczym(remont się zaczął), nic nie moge znaleźć, ale ok... za to wygrzebałam wczoraj wagę i dziś na nią wlazłam...

+1,5kg od ostatniego wyniku w tabeli

tyle, że część z tego to na pewno mięśnie, bo nawet K. mówi, że ostatnio "optycznie schudłam". Zapewne i tak było więcej nadwyżki, ale zgubiłam. Przez remont dziś i jutro mam wolne

w śr idę na 10h.

Z racji tego, że będę zapie*dalać w robocie po na zmianę 10 i 8h, to rezygnuję z fintessu. Myślę, że jakieś 180h ruchu w miesiącu i tak mi wystarczy. Co o tym sądzicie? Praca jest głownie fizyczna, umysłowa raczej w niewielkim stopniu.

Szczurku, wybacz, ale ja swojego jadłospisu wstawiać nie będę. Wolnych dni w miesiącu będę miała jakieś może z 4-5. Pozostałe to uczelnia od 8 do 18.30 (2x w miesiącu) lub praca czyli wyjazd z domu ok.7.30 i powrót na zmianę ok. 19 lub 21 z czego między 9 a 17.15/19 mam tylko jedną króciutką przerwę. Generalnie wychodzi na to, że diety już nie będzie. No bo jak??

I tak schudnę. W dni pracy zamierzam jeść normalne żarcie, ale nie w końskich dawkach, nie wpieprzać słodyczy czy czegoś takiego (chyba, że przez robotę niebezpiecznie spadnie mi cukier), niestety posiłków będzie tylko 3, góra 4, z czego jeden to coś na szybko. Ale pracę będę traktować jak siłownię = pracować tak, żeby jak najwięcej mięśnie pracowały. Ścisła dieta + ciężka fizycznie praca =

no chyba, że chcesz mnie posłać do szpitala

Medziu, odniosę się jeszcze do sztucznych rzęs, gdyż od paru miesiący jestem stylistką rzęs + przez jakieś 1,5roku, może dłużej, miałam je zakładane (u różnych osób). Kochana, niestety nie masz racji. Rzęsy się niszczą. Stylistki mają mówić klientce, że tak nie jest, ale prawda jest inna. Nie zniszczą się po jednym czy trzecim razie (o ile zakładasz u dobrej stylistki), ale jesli robisz to długo, to twoje rzęsy nie będą tak gęste i długie jak były przez pierwszym zabiegiem. Dlaczego? To jasne: klej, którego używa się do przedłużania, sam fakt, że przez całą dobę nosisz coś sztucznego na rzęsach = są obciążone a przez to szybciej wypadają, do tego wystarczy, że śpiąc na boku za bardzo się przekręcisz i opierasz się okiem o poduszkę, a już ciągniesz sztuczne rzęsy i swoje własne. Jak ja robię dziewczynom i one słuchają moich zaleceń, to dopełniamy po 3-5 tyg. Oczywiście - jak przełużysz u kogoś, kto się na tym ledwo zna, to nawet już po paru dniach możesz być "łysa" (też tak trafiłam

), jeśli jednak korzystasz z usług profesjonalistki, to naturalne rzęsy aż tak się nie zniszczą, ale nie będą tak silne jak przez zabiegiem. Ja skończyłam przedłużać (w sensie nosić sztuczne) niecałe pół roku temu i dopiero teraz, po kuracij moje własne wyglądają tak jak przed przedłużaniem. Ale pewnie, długo chodziłam do kosmetyczki, bo w końcu to pięknie wygląda

Teraz też się zastanawiam nad tym, ale raz, że kasa (choć to jestem w stanie przeboleć), a dwa, że szkoda mi moich własnych...
I jeszcze jedno - NIE MA czegoś takiego jak rzęsy jedwabne! To kłamstwo! Rzęsy, kóre nakłada Ci stylistka to rzęsy syntetyczne z domieszką jedwabiu (im jego więcej, tym są ładniejsze, a im mniej tym bardziej "plastikowe"). Niektóre stylistki mówią "jedwabne", bo to zwykły chwyt marketingowy. Są też tzw, "norki".
Tak patrząc na zdj. Twoich rzęs - za dużo nie widać, zdj. jest z daleka, ale kochana czy dostałaś szczoteczkę do rzęs? Masz je strasznie poplątane.

missmanhattan, witaj!

Martuszka, ale z Ciebie dżaga

soldus, kochana, wiesz, że jesteś jedyną znaną mi osobą, której tak bardzo pasuje rudy kolor włosów?

Serio! IDEALNIE współgra z Twoją urodą i Twoich charakterem!

Puchatku, dziekuję

w takim razie anuluję zamówienie

Pytałyście o K. - nie, do niczego między nami nie doszło. Fajnie się rozmawia, śmieje razem itd. Lubię spędzać z nim czas, ale kurcze... on cyba jest już dla mnie jak przyjaciel

Z P. skomplikowana sytuacja. Na razie nic więcej nie napiszę, bo sama nie wiem o co w tym chodzi.

agus87 · 2012-10-01, 09:21

67,5

suzzi891 · 2012-10-01, 09:34

Hej Kochane! Słuchajcie mam do Was prośbę.. Muszę zwiększyć ilość białka i warzyw,wszystko ma być lekkostrawne.. Dobijam powoli do 80 kg i wizja końca ciąży i waga końcowa po prostu mnie przerażają.. Ja tego nigdy nie zrzucę.. Zarzucam słodycze i cukier,nawet nie tknę.. Co ja mam jeść żeby tego białka było dużo? Nie lubię ryb,ale jak coś to ostatecznie może ten łosoś z lidla? Nie chcę łapać bezsensownych kg

estecorazon · 2012-10-01, 09:41

Melduję do tabelki 92,8

no nic za tydzień musi być lepiej, prawda?
Jak najbardziej jestem za tym aby wywalać z tabelki te laski, które wagi nie podają bo naprawdę bez przesady, waga zawsze powinna stac w łazience lub pokoju więc czy po wypróżnieniu czy przez ubieraniem się zawsze znajdzie się kilka sekund aby się zważyć. Po za tym skoro ktoś jest na tym wątku odchudzamy się razem to co to za tłumaczenie " za dużo przybrałam", "nie no takiej wagi to ja Wam nie podam" ale jak chudniecie to wszystkie codziennie wagę podają. Bądźmy fer wobec siebie jo.? No właśnie tak więc podawać wszystkie wagi bez wymówek bo Szczurek Was dopadnie

Suzzi jak sytuacja Kochana i jak samopoczucie?

Bottega nie zazdroszczę tak napiętego grafiku. Kobieta u której miałam zajmować się dzieckiem tzn. zaprowadzać rano do przedszkola wku*wiła mnie i nic z tego. Potraktowała mnie jak osobę, które czeka aż łaskawa Pni zadzwoni i mimo iż wiedziała, że mam córkę to tak wyszło jakbym nie miała prawa do własnego życia. Tak więc temat zamknięty. Swoja drogą co za ludzie - porażka.

Od wczoraj włączyłam sobie na noc antybiotyk i inne leki, musi przejść, wczoraj na giełdzie czułam się mega fatalnie ale dzisiaj po tej jednej dawce jakby tyci lepiej (tak ja mało kiedy chodzę do lekarza bo są tak po*ebani że wolę się leczyć sama, co to za lekarz skoro idę i nie ważne co mi jest i co mnie boli wiecznie daje ten sam antybiotyk

).

medzia104 · 2012-10-01, 09:44

Bottega, to oczywiste, że rzęsy się niszczą. Nigdzie nie napisałam, że tak nie jest

Co do "jedwabnych" - chwyt, nie chwyt, ale widziałam również te plastikowe i kolosalna różnica jest pomiędzy nimi. Szczoteczkę dostałam, czeszę je rano, a na poplątanie nie mam wytłumaczenia, może po prostu sam fakt, że ich nie wyszczotkowałam do zdjęcia? Ale mamy z Wyrafinowaną sposób na osłabione rzęsy. Genialnia odżywka, z którą zaznajomię się, jak już mi się znudzą sztuczne rzęsy

Póki co cieszę się, że ludzie zaczepiają mnie i mówią, że matka natura obdarzyła mnie pięknymi rzęsami

Moja kosmetyczka też stwierdziła, że są założone profesjonalnie. Niestety teraz taki kurs można sobie kupić za 100zł na grouponie i po kilkudniowym szkoleneiu dziewczyny zakładają rzęsy, nie mając o tym zielonego pojęcia. Mój wybór stylistki rzęs(ładnie to nazwałaś) był trafiony.

suzzi891 · 2012-10-01, 09:49

Este Na razie jest lepiej,ale nie będę tu się rozwodzić na ten temat.. Zaczęłam wszystko mieć w dupie i z tym podejściem będzie mi łatwiej...

Co do tabelki ja też chcę w niej być jak zawsze,bo dzięki temu będzie mi łatwiej zapanować nad tyciem.. Nie mam zamiaru dać się tym zachciankom,chce jeść normalnie i zdrowo jak człowiek a nie wpieprzać tylko pączki ze śmietaną.. Już normalnie rady nie daję.. Od dziś zaczynam jeść jak na diecie,przecież to jakaś paranoja żebym już tyle utyła jak wczoraj wlazłam na wagę,to mało zawału nie dostałam..
Waga do tabeli 79,6 RATUJCIE MNIE,BO BEZ WAS DOBIJĘ DO 100!

missmanhattan · 2012-10-01, 10:03

Hej Dziewczyny!!!
Thenderdqeen_Rzeczywiście, przeczytałam tylko pierwszą połowę, nie przeczytałam natomiast notki dla nowych osób. Zaległość nadrobiona.

Już piszę jak wygląda ten mój jadłospis.
Śniadanie: Szklanka wody mineralnej plus owsianka ugotowana na chudym mleku z łyżeczką otrąb pszennych, cynamonem i starym jabłkiem.

II śniadanie: Szklanka wody mineralnej plus owoce. Dozwolone wszystkie z wyjątkiem banana i winogron.

Obiad: Szklanka wody mineralnej plus pierś kurczaka z pieczarkami i jak największą ilością przypraw usmażona bez tłuszczu na patelni.

Podwieczorek: Szlanka wody mineralnej plus warzywa w dowolnej ilości.

Kolacja: Szklanka wody mineralnej plus dwa wafle pełnoziarniste plus puszka tuńczyka w sosie własnym.

To jest przykładowe menu. Wg Pani Dietetyk woda mineralna jest konieczna do oczyszczenia organizmu z toksyn. Posiłki co 2-3 godziny w zależności od tego jak rozkłada się dzień. Dużo ruchu (ja jak pisałam biegam). Dozwolone a nawet zalecane herbaty typu herbata czerwona.

agus87 · 2012-10-01, 10:04

suzzi ja też tak miałam w ciąż

przytyłam 22 kg przez cukier - a jadłam prawie same owoce - mało kiedy słodycze

w miesiąc (grudzień) przytyłam 6 kg

7 stycznia na kontroli u lekarza dostałam taką zje.bę że aż sie poryczałam
kazał mi nie jeść tyle, generalnie tak sie przestraszyłam, że na następnej kontroli waga ani drgnęła
nic nie przytyłam przez ponad miesiąc

wiesz co jadłam?
na deser jadłam jogurt naturalny "jana" z intermarche bez cukru - w kubeczku małym 150g ma 6g białka
jak chcicłam, żeby było słodkie dałam pół łyżeczki kakao

ale jogurt sam w sobie jest mega pyszny

no i lekkostrawny

powiedziałabym fasolę no ale jest ciężkostrawna..

ryby jedz, wędzone, grillowane
mają białka dużo i są lekkie

wybieraj te mniej tłuste - tuńczyk, makrela
a tłuste to halibut, łosoś, trewal...

no i co twaróg chudy - białko i lekki

jak musisz mieć słodkie to ja sobie wieczorami rozmrażałam truskawki, blendowałam, dawałam troche chudego mleka i słodzik - masz słodkie i pyszne owocki

suzzi891 · 2012-10-01, 10:10

Agus ja w 1 ponad 20 kilo przytyłam i do dziś nie mogę,nie umie,nie mam siły stracić choćby połowy z tego.. Kiedyś ważyłam 60 kg,a teraz spójrz prawie 20 kg więcej..Jestem niska-160 cm z tą nadwagą wyglądam jak mała utuczona kaczka na krótkich nóżkach-najgorszy jest brzuch,plecy,ramiona.. Ja już w lustro patrzeć nie mogę

agus87 · 2012-10-01, 10:13

Cytat:

Napisane przez suzzi891

Agus ja w 1 ponad 20 kilo przytyłam i do dziś nie mogę,nie umie,nie mam siły stracić choćby połowy z tego.. Kiedyś ważyłam 60 kg,a teraz spójrz prawie 20 kg więcej..Jestem niska-160 cm z tą nadwagą wyglądam jak mała utuczona kaczka na krótkich nóżkach-najgorszy jest brzuch,plecy,ramiona.. Ja już w lustro patrzeć nie mogę

będzie dobrze, nie załamuj się
ja wiem, że w ciąży ciężko jest odmawiać sobie czegokolwiek, ale sama wiesz jak to jest nie robiąc tego,
poszukaj zamienników "złych rzeczy"

jakiej jogurty z owocami, koktajle na kefirach
i nie jedz tyle pączków :P

ja drugiej ciąży nie planuję i raczej nie będziemy mieć drugiego dziecka
ale "jakby" się coś wydarzyło i jednak zajdę w ciążę to na pewno będę mądrzejsza...

ja przytyłam 22 kg a zostało mi 6...
karmiłam tylko 3 tygodnie
a resztę zrzuciłam kombinując z dietą, ćwiczeniami

Winnie the Pooh · 2012-10-01, 10:16

Dziewczyny, ja na moment, zaraz idę na spacer z Małą

Wczoraj dałam d..y

Matko, juz było 57,1kg, a dzis w sam raz na ważenie zobaczyłam +0,7kg=waga do tabelki 57,8kg Nadprogramowo pozarłam wczoraj: skrzydło z indora+spory kwadrat sernika+duuużo więcej makowca (którego tak naprawde za bardzo nie lubie, choc za każdym razem gdy jem kolejny raz, coraz bardziej sie przekonuję

)+140g:e ek: płatków (mix Nesquik i Lion). Nie ćwiczę dzis, bo ledwo sie ruszam, do tego mąż się wczoraj rozłożył i całą noc mnie budził, bo co godzinę mlaskał tabletkami na gardło, więc pewnie lada chwila też bede chora. W zasadzie to od tygodnia jestem tak w 1/3 chora, mam katar, odrobine gardło drapie, ale organizm sie broni i jeszcze sie nie rozłozyłam(

cebula+i nne warzywa), ale teraz to juz na bank polegnę

a za mna pewnie Mała. No ale zobaczymy, może jakimś cudem nas to ominie

suzzi891 · 2012-10-01, 10:26

Puchatku Proszę Cię nie szamaj jak głupia..Pokaż mi,że można.. No nie żryj już

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Medziuś Kocurku kiecka zamówiona,niedługo przyjdzie.. Do niej mam wisior http://allegro.pl/wisior-serce-vinta...624300924.html srebrny.. Dzięki za wszystko,nie wiem jak Ci się odwdzięczę

:p

WyrafinowanySmak · 2012-10-01, 10:29

DŻIZAS pisałam do Was chyba z godzinę i wszystko mi się skasowało Więc zaczynam od nowa...

Superkas co to za ciasto

?
Martuszka

OMG

Medziu wiem zazdrości nie wyłączysz, ale najważniejsze jest to, że on właśnie za Tobą szaleje

Kochana ja bym popróbowała sama układać jadłospisy, nic nie tracisz, a zaoszczędzoną kasę przeznaczyłabym na wizytę w sh

Darialex nie narzekasz tylko piszesz co czujesz i myślisz - pamiętaj

Wyrafinowany potwierdza - Medzia dobrze gada

Atram czekam na Ciebie

Thenerd kocham MORTADELĘ

Kochana Mordko nie to jak porządne potrząśnięcie Nami

Darialex za rok też są wakacje

Już teraz szykuje się

Soldus w takim układzie nie pozostaje mi nic innego jak

za Was. O i gratuluje nowej pracy

Este ranny ptaszku

Este a Ty sobie tak sama ten antybiotyk dawkujesz i decydujesz kiedy go brać a kiedy nie

Agus a co to za rozluźnienie

Długorzesiasta świetne motto na Twoja przyjaciółka

Medzia widzę od rana w dobrym humorze - I LIKE IT

Heh tak tak Bottega mamy z Medzią naszą sekretną misturkę

Puchatku qrde co to ma być

Miałyśmy się razem pozbywać nadwyżki a nie na odwrót... Oj oj oj

Bottega mieszkasz w pokoju zastępczym - jak ja to znam

missmanhattan witaj

Uff to skończyłam (teraz już wersja okrojona bo za drugim razem nie miałam juz takiej weny do odp. wybaczcie

)

Aaaa i jeszcze waga 61,5kg cały czas 0,4kg na plusie

agus87 · 2012-10-01, 10:32

nie wiem co to za rozluźnienie...
dałam se siana

teraz mam @ i sobie tłumaczę, że mogę

ratujcie mnie bo mąż na obiad chce pizze zamówić

suzzi891 · 2012-10-01, 10:40

Agus A nie lepiej samemu w domu zrobić? Bynajmniej wiesz co na niej leży i zawsze możesz zrobić bardziej dietetyczną..Dziewczyny kiedyś robiły,chyba w II części jest przepis... Tak swoją drogą sama bym zjadła..Ale nie ma opcji..Idę gotować zupę warzywną i dla mnie będzie czysta bez niczego,a dzieciakom zabielę...

estecorazon · 2012-10-01, 10:53

Wyrafinowany no nie że mam katarek i biorę antybiotyk

uwierz mi jak ide do lekarza czy to zapalenie gardła czy przeziębienie czy angina czy cokolwiek zawsze dostaje ten sam antybiotyk tak więc mam go zapas w domu

Wczoraj przez tą giełdę (strasznie wiało) pogorszyło mi się i czułam że schodzi mi z gardła na oskrzela i mama mi przypomniała, że mamy tego antybiotyku w domu pełno bo sama zapomniałam i sobie włączyłam. Czuję się lepiej, już mam 2 dawki za sobą

agus87 · 2012-10-01, 10:58

no kochana mam masę pracy, nie mam casu na gotowanie obiadu

w przerwach zaglądam i skrobnę, pracuję w programie graficznym więc okienka forum mam włączone

Bottega · 2012-10-01, 11:02

medziu, oczywiście,że jest ogromna różnica

Plastiki z allegro nie dość, że moga uczulać, nie trzymają się tak, jak trzeba, to jeszcze wyglądają badziewnie. Dobre rzęsy trochę kosztują niestety, dlatego niektóre osoby zamawiają ten tani shit... ale osobiście wolę wydać więcej kasy i mieć spokojne sumienie,a porzy tym zadowolone babki.
Ja akurat mam wprawione oko i od razu widzę, która panna ma przedłużone

Sporo ludzi z tego korzysta, bo to modne. Chodzi Ci pewnie o Revitalash? Słyszałam o niej, ale droga strasznie

Nie wiem czy opłaca mi się płacić tyle kasy na przedłużanie, a później jeszcze na tę odzywkę...
Czesz je, ale delikatnie i nie za często. Ja od siebie mogę polecić Ci także zamiast czesania taki sposób: bierzesz suszarkę i trzymasz ją tak by powietrze dmuchało Ci na rzęsy od dołu (ale nie za blisko), trochę w prawo, trochę w lewo i masz rozczesane bez konieczności ich dotykania (dzięki temu też dłużej się trzymają)

I powiem Ci tak - kurs kursem (bo są i takie które kosztują 1,2 tys. a dziewczyny po nich i tak są niedouczone - czytałam na forach różne przypadki

), ale najważniejsze jest doswiadczenie. Po kursie trzeba po prostu dużo ćwiczyć na znajomych/rodzinie, nabrać wprawy, bo to nie ma szans, żeby po parunastu godzinach kursu robić to naprawdę dobrze

Przecież w takim czasie nie zdążysz nawet oswoić się z ostrymi pensetami

suzzi, a dlaczego mięska chudego nie?

Białko: serki wiejskie, serki homo, chude mięsko i rybki, twaróg, rośliny strączkowe, trochę jajek

kochana, dośc opie*dalania! Ćwiczonka - gimnastykować się możesz, łapki też poćwicz, spaceruj!

Puchatku,

ehh taką mamy niestety pogodę teraz, że łatwo się pochorować. Walcz dalej!

i nie obżeraj się!!!

suzzi891 · 2012-10-01, 11:08

A czegoś zdrowego zamówić nie możesz? Pizza to zło

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Bottego mięsko chude owszem Słońce,ale ryby... blee no śmierdzą dla mnie i nie przechodzą ni cholery.. Chyba że tuńczyk z puszki lub makrela.. Piłkę już pompuję.. Małe ciężarki na ręce mam i na roweru też jeździć mam zamiar..Koniec dobrego czas się wziąć za siebie..

agus87 · 2012-10-01, 11:11

zamówiłam
sałatkę z grillowanym kurczakiem, gruszką, sałatą z rukolą i czyms tam

suzzi aczytałaś co ci pisałam o moich przygodach z jedzonkiem w ciąży

?

suzzi891 · 2012-10-01, 11:16

Agus Czytałam Słońce.. Ja zaciskam się teraz z jedzeniem,będę jeść to co wartościowe a ze słodyczami i pustymi kaloriami a kysz i precz

elganja · 2012-10-01, 11:48

Kochane, Proszę o nieumieszczenie mnie w tabelce przez jakiś czas. Jestem ciągle w rozjazdach i nie mam czasu nawet tu zajrzeć i posty nadrobić, ale staram się dietkę trzymać i tęskno mi za Wami

Ogólnie sporo spraw na głowie rodzinnych i totalny brak czasu. W wolnej chwili będę was podglądać i doczytywać, a jak się u mnie uspokoi ten cały szał to obiecuję wrócić.

WyrafinowanySmak · 2012-10-01, 11:56

estecorazon no spoko spoko

chociaż ja ma zupełnie odmienne zdanie jeśli chodzi o branie antybiotyków i to jeszcze według własnego uznania

Agus mmmm coż za pyszna sałatka Cię czeka

elganja wracaj do Nas szybko

suzzi891 · 2012-10-01, 12:03

dzisiejszy dzień ogłaszam moim powrotem do zdrowego odżywiania i ruchu..Kcal nie ograniczam,ze względu na dzidziula ale będę jeść mądrze i się ruszać koniec z żarciem

sporo_za_duzo · 2012-10-01, 12:29

Witam.
Mam na imię Patrycja i jestem tutaj nowa.
Od dnia dzisiejszego postanowiłam się odchudzać. Pomysł ten zrodził się w niej głowie już jakiś czas temu, lecz nigdy nie było na to czasu i większej motywacji.
Proszę was dziewczyny o pomoc w tych ciężkich początkowych momentach.
Proszę również o jakąś nie za skomplikowaną dietę /tzn. wymyślne owoce morza, egzotyczne drogie warzywa i owoce/. Chodzi mi bardziej o to co jest łatwo dostępne.
Zamiar w głowie na ćwiczenia jest następujący:
- pompki http://www.100pompek.pl/ zaczynam od 11 – 20 pompek
- przysiady http://www.miesnienog.pl/program-300-przysiadow zaczynam od 61 - 80 przysiadów
- brzuszki http://www.miesniebrzucha.pl/ zaczynam od 21 - 30 brzuszków
- rowerek stacjonarny min 5km dziennie tempo w granicach 25-30km/h
Kondycja w miare jest ale boczki za dłuże :lol2:

l e c i m y d z i e w c z y n y

agus87 · 2012-10-01, 12:30

Cytat:

Napisane przez WyrafinowanySmak

estecorazon no spoko spoko

chociaż ja ma zupełnie odmienne zdanie jeśli chodzi o branie antybiotyków i to jeszcze według własnego uznania

Agus mmmm coż za pyszna sałatka Cię czeka

elganja wracaj do Nas szybko

no była pyszna
do tego porozrzucane malinki były

darialex · 2012-10-01, 14:11

podaję wagę szybko 70,5 ( na oko bo nie mam tu wagi)

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

turkus ja raczej nigdy nie biorę nic do jedzenia do pracy/szkoły, ew. jabłko, albo inny owoc schwytany w pośpiechu i to ze względu tylko i wyłącznie na moje lenistwo, żeby przygotować coś wcześniej, więc nie doradzę

szczurku W KOŃCU KTOŚ GADA DO RZECZY

Zgadzam się w 100% z Tobą, ja muszę sobie sprawić tu wagę i będę dokładne pomiary dodawać, a i jadłospis (choć gówniany) też wrzucę.

missmanhattan Witamy

bottega widzisz ... chociaż jakieś korzyści ciężkiej pracy ;-)

suzii ależ uroczy ten wisiorek

wyrafinowany, medzia can't wait!!!!!!!!!

sporo za duzo witaj!

A teraz ten jadłospis:

Śn

wie wasy z serkiem almette i 2 plasterki chudej szynki z indyka, pół papryki czerwonej
II. nic nie zjadłam, bo jechałam pierwszy raz do szkoły i byłam tak zestresowana że nie zdążyłam w ogóle pomyśleć żeby coś zjeść :|
III. 6 pierogów (3 z miesem,3 z kapustą) <-- wiem wiem - przyjmuję baty (ale pisałam wam ostatnio jak mi wszystko koło nosa lata nie?)
nie mam planu na później, może serek wiejski, albo jakiś owoc z jogurtem się zobaczy.

Dziewczyny ja dzisiaj po pierwszym dniu organizacyjnym na erasmusie, było mega spoko, mili i sympatyczni ludzie. Ale martwię się jak sobie poradzę na tych wszystkich zajęciach, bo dziś mogłam mówić po angielsku a wszystkie wykłady i zajęcia będą w języku niemieckim i zaczynam się uczyć od dziś baaaaaaaardzo intensywnie, ale nie wiem jak to wszystko ogarnę. Mam nadzieję, że dam radę.
Ogólnie to Niemcy są super przystojni, ale Niemki wbrew powszechnej teorii wcale nie są takie brzydkie

Co nie zmienia faktu, że nadal liczę na poznanie kogoś interesującego :P Chociaż jak nie schudnę to i tak nic z tego nie będzie

ide bo już mi się wkręca marudzenie

2012-10-01, 08:06	#2911
dlugorzesiasta Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 96	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III 82.4 PO ŚNIADANIU - tak sobie to tłumaczę A na serio - mam podobne podejście do Turkusika <serduszka> Nie traktuje tego jak diety "do osiągnięcia celu" tylko chciałabym już tak jeśc zawsze. Zrezygnowałam z wielu rzeczy, ale jeśli zdarzy mi się tak, że na rodzinnym obiedzie dostane schabowego w panierce to nie zrobię z tego dramatu, tylko później zostane chwilę dłużej na siłowni No i, jeśli od trzech dni chodzi za mną nieodporna ochota na coś meganiezdrowego, to przyjmuje 1\10 dawki Ostatnio kazałam TŻtowi kupic czipsy i zjadłam trzy sztuki :P Motto życiowe mojej przyjaciółki - MNIEJ SZCZĘŚLIWI WOLNIEJ CHUDNĄ A tak na serio, dziś wybieram się na trochę większe zakupy - mam do kupienia jogurty 0proc, chudy twaróg, warzywa i owoce. Tur zainspirowała mnie do zrobienia sobie sałatki owocowej na zajęcia w środę __________________ Start: 1.09.2012 Waga początkowa: 83kg Wzrost: 170cm 83 ->82.2 -> 81.7 ->81.3 ->80.9 -> 80.4 -> 80.2 -> 80 I etap: 75kg II etap: 70kg III etap:65kg Waga końcowa:60kg

2012-10-01, 09:14	#2913
medzia104 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 046	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Thenerd, ajaj te szczurki Twoje w avatarkach są mniamuśne!A poza ty podpiduję się pod tym, co napisałaś. Ja z miła chęcią będę jadłopsisy komentować, bo kiedyś to uwielbiałam! I swoje tez oczywiście zacznę wrzucać Martuszka, lasagne z biedry <3 nie no.. ja też tak chcę, że jem takie frykasy i chudnę! Soldus, fajnie z tym kinem Ci się trafiło Koleżanka miała wiele darmowych wejściówek. Ze wszystkim była na bieżąco, kiedy pracowała w multikinie. missmanhattan, wita Cię medzia - fanka burzliwych przygód i niekonwencjonalnych rozwiązań, odchudzająca się od zawsze, z małymi urlopami A tak na serio - dołączaj do nas i baw się tutaj dobrze! Ugościmy Cię Wyrafinowana, oho.. balujemy w Katowicach - będzie ostro, siostro! __________________ Padłaś? Powstań, popraw koronę i zasuwaj! obieżyświatka, pożeraczka lodów antylight, wiecznie spóźniona Śpiąca Królewna size plus, będąca jednocześnie nałogową coffeeholiczką i poszukiwatorką księcia z bajkiem 104-99-96,8...

2012-10-01, 09:15	#2914
Bottega Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 171	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Laski, od wczoraj nadrabiam posty, jeszcze trochę mi zostało.Wybaczcie 2 dni pod rząd po 10h pracy, dalej już normalnie. Dużo noszenia ciężarów, robienia przysiadów, skłonów,wspinania się na drabinę, wciskania między półki itd. Na 10h pracy 5min przerwy (czyli siedzenia). Efekt? Mięśnie mi popuchły, mam taki biceps że ale za to łydki ładnie wyglądają. Plecy mi wysiadły i nie wiem co z tym zrobić aleee są i dobre wieści - chyba pierwszy raz w życiu mogę aż tak napiąć mięśnie brzucha "mieszkam" już w pokoju zastepczym(remont się zaczął), nic nie moge znaleźć, ale ok... za to wygrzebałam wczoraj wagę i dziś na nią wlazłam... +1,5kg od ostatniego wyniku w tabeli tyle, że część z tego to na pewno mięśnie, bo nawet K. mówi, że ostatnio "optycznie schudłam". Zapewne i tak było więcej nadwyżki, ale zgubiłam. Przez remont dziś i jutro mam wolne w śr idę na 10h. Z racji tego, że będę zapiedalać w robocie po na zmianę 10 i 8h, to rezygnuję z fintessu. Myślę, że jakieś 180h ruchu w miesiącu i tak mi wystarczy. Co o tym sądzicie? Praca jest głownie fizyczna, umysłowa raczej w niewielkim stopniu. Szczurku, wybacz, ale ja swojego jadłospisu wstawiać nie będę. Wolnych dni w miesiącu będę miała jakieś może z 4-5. Pozostałe to uczelnia od 8 do 18.30 (2x w miesiącu) lub praca czyli wyjazd z domu ok.7.30 i powrót na zmianę ok. 19 lub 21 z czego między 9 a 17.15/19 mam tylko jedną króciutką przerwę. Generalnie wychodzi na to, że diety już nie będzie. No bo jak?? I tak schudnę. W dni pracy zamierzam jeść normalne żarcie, ale nie w końskich dawkach, nie wpieprzać słodyczy czy czegoś takiego (chyba, że przez robotę niebezpiecznie spadnie mi cukier), niestety posiłków będzie tylko 3, góra 4, z czego jeden to coś na szybko. Ale pracę będę traktować jak siłownię = pracować tak, żeby jak najwięcej mięśnie pracowały. Ścisła dieta + ciężka fizycznie praca = no chyba, że chcesz mnie posłać do szpitala Medziu,* odniosę się jeszcze do sztucznych rzęs, gdyż od paru miesiący jestem stylistką rzęs + przez jakieś 1,5roku, może dłużej, miałam je zakładane (u różnych osób). Kochana, niestety nie masz racji. Rzęsy się niszczą. Stylistki mają mówić klientce, że tak nie jest, ale prawda jest inna. Nie zniszczą się po jednym czy trzecim razie (o ile zakładasz u dobrej stylistki), ale jesli robisz to długo, to twoje rzęsy nie będą tak gęste i długie jak były przez pierwszym zabiegiem. Dlaczego? To jasne: klej, którego używa się do przedłużania, sam fakt, że przez całą dobę nosisz coś sztucznego na rzęsach = są obciążone a przez to szybciej wypadają, do tego wystarczy, że śpiąc na boku za bardzo się przekręcisz i opierasz się okiem o poduszkę, a już ciągniesz sztuczne rzęsy i swoje własne. Jak ja robię dziewczynom i one słuchają moich zaleceń, to dopełniamy po 3-5 tyg. Oczywiście - jak przełużysz u kogoś, kto się na tym ledwo zna, to nawet już po paru dniach możesz być "łysa" (też tak trafiłam ), jeśli jednak korzystasz z usług profesjonalistki, to naturalne rzęsy aż tak się nie zniszczą, ale nie będą tak silne jak przez zabiegiem. Ja skończyłam przedłużać (w sensie nosić sztuczne) niecałe pół roku temu i dopiero teraz, po kuracij moje własne wyglądają tak jak przed przedłużaniem. Ale pewnie, długo chodziłam do kosmetyczki, bo w końcu to pięknie wygląda Teraz też się zastanawiam nad tym, ale raz, że kasa (choć to jestem w stanie przeboleć), a dwa, że szkoda mi moich własnych... I jeszcze jedno - NIE MA czegoś takiego jak rzęsy jedwabne! To kłamstwo! Rzęsy, kóre nakłada Ci stylistka to rzęsy syntetyczne z domieszką jedwabiu (im jego więcej, tym są ładniejsze, a im mniej tym bardziej "plastikowe"). Niektóre stylistki mówią "jedwabne", bo to zwykły chwyt marketingowy. Są też tzw, "norki". Tak patrząc na zdj. Twoich rzęs - za dużo nie widać, zdj. jest z daleka, ale kochana czy dostałaś szczoteczkę do rzęs? Masz je strasznie poplątane. missmanhattan, witaj! Martuszka, ale z Ciebie dżaga soldus, kochana, wiesz, że jesteś jedyną znaną mi osobą, której tak bardzo pasuje rudy kolor włosów? Serio! IDEALNIE współgra z Twoją urodą i Twoich charakterem! Puchatku, dziekuję w takim razie anuluję zamówienie Pytałyście o K. - nie, do niczego między nami nie doszło. Fajnie się rozmawia, śmieje razem itd. Lubię spędzać z nim czas, ale kurcze... on cyba jest już dla mnie jak przyjaciel Z P. skomplikowana sytuacja. Na razie nic więcej nie napiszę, bo sama nie wiem o co w tym chodzi. __________________ Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2012-10-01 o 09:18

2012-10-01, 09:21	#2915
agus87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 11 709	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III 67,5 __________________ Aleksandra 19.04.2011

2012-10-01, 09:34	#2916
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Hej Kochane! Słuchajcie mam do Was prośbę.. Muszę zwiększyć ilość białka i warzyw,wszystko ma być lekkostrawne.. Dobijam powoli do 80 kg i wizja końca ciąży i waga końcowa po prostu mnie przerażają.. Ja tego nigdy nie zrzucę.. Zarzucam słodycze i cukier,nawet nie tknę.. Co ja mam jeść żeby tego białka było dużo? Nie lubię ryb,ale jak coś to ostatecznie może ten łosoś z lidla? Nie chcę łapać bezsensownych kg __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg

2012-10-01, 09:41	#2917
estecorazon Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 978	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Melduję do tabelki 92,8 no nic za tydzień musi być lepiej, prawda? Jak najbardziej jestem za tym aby wywalać z tabelki te laski, które wagi nie podają bo naprawdę bez przesady, waga zawsze powinna stac w łazience lub pokoju więc czy po wypróżnieniu czy przez ubieraniem się zawsze znajdzie się kilka sekund aby się zważyć. Po za tym skoro ktoś jest na tym wątku odchudzamy się razem to co to za tłumaczenie " za dużo przybrałam", "nie no takiej wagi to ja Wam nie podam" ale jak chudniecie to wszystkie codziennie wagę podają. Bądźmy fer wobec siebie jo.? No właśnie tak więc podawać wszystkie wagi bez wymówek bo Szczurek Was dopadnie Suzzi jak sytuacja Kochana i jak samopoczucie? Bottega nie zazdroszczę tak napiętego grafiku. Kobieta u której miałam zajmować się dzieckiem tzn. zaprowadzać rano do przedszkola wkuwiła mnie i nic z tego. Potraktowała mnie jak osobę, które czeka aż łaskawa Pni zadzwoni i mimo iż wiedziała, że mam córkę to tak wyszło jakbym nie miała prawa do własnego życia. Tak więc temat zamknięty. Swoja drogą co za ludzie - porażka. Od wczoraj włączyłam sobie na noc antybiotyk i inne leki, musi przejść, wczoraj na giełdzie czułam się mega fatalnie ale dzisiaj po tej jednej dawce jakby tyci lepiej (tak ja mało kiedy chodzę do lekarza bo są tak poebani że wolę się leczyć sama, co to za lekarz skoro idę i nie ważne co mi jest i co mnie boli wiecznie daje ten sam antybiotyk ). __________________ Nowy start - 17.04.2013 - 98,8 Jest: 97,5 I cel - 95 II cel - 90 III cel - 85

2012-10-01, 09:44	#2918
medzia104 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 046	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Bottega, to oczywiste, że rzęsy się niszczą. Nigdzie nie napisałam, że tak nie jest Co do "jedwabnych" - chwyt, nie chwyt, ale widziałam również te plastikowe i kolosalna różnica jest pomiędzy nimi. Szczoteczkę dostałam, czeszę je rano, a na poplątanie nie mam wytłumaczenia, może po prostu sam fakt, że ich nie wyszczotkowałam do zdjęcia? Ale mamy z Wyrafinowaną sposób na osłabione rzęsy. Genialnia odżywka, z którą zaznajomię się, jak już mi się znudzą sztuczne rzęsy Póki co cieszę się, że ludzie zaczepiają mnie i mówią, że matka natura obdarzyła mnie pięknymi rzęsami Moja kosmetyczka też stwierdziła, że są założone profesjonalnie. Niestety teraz taki kurs można sobie kupić za 100zł na grouponie i po kilkudniowym szkoleneiu dziewczyny zakładają rzęsy, nie mając o tym zielonego pojęcia. Mój wybór stylistki rzęs(ładnie to nazwałaś) był trafiony. __________________ Padłaś? Powstań, popraw koronę i zasuwaj! obieżyświatka, pożeraczka lodów antylight, wiecznie spóźniona Śpiąca Królewna size plus, będąca jednocześnie nałogową coffeeholiczką i poszukiwatorką księcia z bajkiem 104-99-96,8...

2012-10-01, 09:49	#2919
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Este Na razie jest lepiej,ale nie będę tu się rozwodzić na ten temat.. Zaczęłam wszystko mieć w dupie i z tym podejściem będzie mi łatwiej... Co do tabelki ja też chcę w niej być jak zawsze,bo dzięki temu będzie mi łatwiej zapanować nad tyciem.. Nie mam zamiaru dać się tym zachciankom,chce jeść normalnie i zdrowo jak człowiek a nie wpieprzać tylko pączki ze śmietaną.. Już normalnie rady nie daję.. Od dziś zaczynam jeść jak na diecie,przecież to jakaś paranoja żebym już tyle utyła jak wczoraj wlazłam na wagę,to mało zawału nie dostałam.. Waga do tabeli 79,6 RATUJCIE MNIE,BO BEZ WAS DOBIJĘ DO 100! __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg Edytowane przez suzzi891 Czas edycji: 2012-10-01 o 10:05

2012-10-01, 10:03	#2920
missmanhattan Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 1 307	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Hej Dziewczyny!!! Thenderdqeen_Rzeczywiście, przeczytałam tylko pierwszą połowę, nie przeczytałam natomiast notki dla nowych osób. Zaległość nadrobiona. Już piszę jak wygląda ten mój jadłospis. Śniadanie: Szklanka wody mineralnej plus owsianka ugotowana na chudym mleku z łyżeczką otrąb pszennych, cynamonem i starym jabłkiem. II śniadanie: Szklanka wody mineralnej plus owoce. Dozwolone wszystkie z wyjątkiem banana i winogron. Obiad: Szklanka wody mineralnej plus pierś kurczaka z pieczarkami i jak największą ilością przypraw usmażona bez tłuszczu na patelni. Podwieczorek: Szlanka wody mineralnej plus warzywa w dowolnej ilości. Kolacja: Szklanka wody mineralnej plus dwa wafle pełnoziarniste plus puszka tuńczyka w sosie własnym. To jest przykładowe menu. Wg Pani Dietetyk woda mineralna jest konieczna do oczyszczenia organizmu z toksyn. Posiłki co 2-3 godziny w zależności od tego jak rozkłada się dzień. Dużo ruchu (ja jak pisałam biegam). Dozwolone a nawet zalecane herbaty typu herbata czerwona.

2012-10-01, 10:04	#2921
agus87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 11 709	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III suzzi ja też tak miałam w ciąż przytyłam 22 kg przez cukier - a jadłam prawie same owoce - mało kiedy słodycze w miesiąc (grudzień) przytyłam 6 kg 7 stycznia na kontroli u lekarza dostałam taką zje.bę że aż sie poryczałam kazał mi nie jeść tyle, generalnie tak sie przestraszyłam, że na następnej kontroli waga ani drgnęła nic nie przytyłam przez ponad miesiąc wiesz co jadłam? na deser jadłam jogurt naturalny "jana" z intermarche bez cukru - w kubeczku małym 150g ma 6g białka jak chcicłam, żeby było słodkie dałam pół łyżeczki kakao ale jogurt sam w sobie jest mega pyszny no i lekkostrawny powiedziałabym fasolę no ale jest ciężkostrawna.. ryby jedz, wędzone, grillowane mają białka dużo i są lekkie wybieraj te mniej tłuste - tuńczyk, makrela a tłuste to halibut, łosoś, trewal... no i co twaróg chudy - białko i lekki jak musisz mieć słodkie to ja sobie wieczorami rozmrażałam truskawki, blendowałam, dawałam troche chudego mleka i słodzik - masz słodkie i pyszne owocki __________________ Aleksandra 19.04.2011 Edytowane przez agus87 Czas edycji: 2012-10-01 o 10:09

2012-10-01, 10:10	#2922
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Agus ja w 1 ponad 20 kilo przytyłam i do dziś nie mogę,nie umie,nie mam siły stracić choćby połowy z tego.. Kiedyś ważyłam 60 kg,a teraz spójrz prawie 20 kg więcej..Jestem niska-160 cm z tą nadwagą wyglądam jak mała utuczona kaczka na krótkich nóżkach-najgorszy jest brzuch,plecy,ramiona.. Ja już w lustro patrzeć nie mogę __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg

2012-10-01, 10:16	#2924
Winnie the Pooh Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 1 041	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Dziewczyny, ja na moment, zaraz idę na spacer z MałąWczoraj dałam d..yMatko, juz było 57,1kg, a dzis w sam raz na ważenie zobaczyłam +0,7kg=waga do tabelki 57,8kg Nadprogramowo pozarłam wczoraj: skrzydło z indora+spory kwadrat sernika+duuużo więcej makowca (którego tak naprawde za bardzo nie lubie, choc za każdym razem gdy jem kolejny raz, coraz bardziej sie przekonuję)+140g:e ek: płatków (mix Nesquik i Lion). Nie ćwiczę dzis, bo ledwo sie ruszam, do tego mąż się wczoraj rozłożył i całą noc mnie budził, bo co godzinę mlaskał tabletkami na gardło, więc pewnie lada chwila też bede chora. W zasadzie to od tygodnia jestem tak w 1/3 chora, mam katar, odrobine gardło drapie, ale organizm sie broni i jeszcze sie nie rozłozyłam(cebula+i nne warzywa), ale teraz to juz na bank polegnęa za mna pewnie Mała. No ale zobaczymy, może jakimś cudem nas to ominie __________________ start 1 lipiec 2015 - 79,8 kg cel I - 75 kg cel II -71kg cel III - 68 kg cel IV - 65 kg cel V - 62 kg Wzrost 168 cm start79,8-79-78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66,9-66-65-64-63-62

2012-10-01, 10:26	#2925
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Puchatku Proszę Cię nie szamaj jak głupia..Pokaż mi,że można.. No nie żryj już ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ---------- Medziuś Kocurku kiecka zamówiona,niedługo przyjdzie.. Do niej mam wisior http://allegro.pl/wisior-serce-vinta...624300924.html srebrny.. Dzięki za wszystko,nie wiem jak Ci się odwdzięczę :p __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg

2012-10-01, 10:29	#2926
WyrafinowanySmak Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: W-wa Wiadomości: 733	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III DŻIZAS pisałam do Was chyba z godzinę i wszystko mi się skasowało Więc zaczynam od nowa... Superkas co to za ciasto ? Martuszka OMG Medziu wiem zazdrości nie wyłączysz, ale najważniejsze jest to, że on właśnie za Tobą szaleje Kochana ja bym popróbowała sama układać jadłospisy, nic nie tracisz, a zaoszczędzoną kasę przeznaczyłabym na wizytę w sh Darialex nie narzekasz tylko piszesz co czujesz i myślisz - pamiętaj Wyrafinowany potwierdza - Medzia dobrze gada Atram czekam na Ciebie Thenerd kocham MORTADELĘ Kochana Mordko nie to jak porządne potrząśnięcie Nami Darialex za rok też są wakacje Już teraz szykuje się Soldus w takim układzie nie pozostaje mi nic innego jak za Was. O i gratuluje nowej pracy Este ranny ptaszku Este a Ty sobie tak sama ten antybiotyk dawkujesz i decydujesz kiedy go brać a kiedy nie Agus a co to za rozluźnienie Długorzesiasta świetne motto na Twoja przyjaciółka Medzia widzę od rana w dobrym humorze - I LIKE IT Heh tak tak Bottega mamy z Medzią naszą sekretną misturkę Puchatku qrde co to ma być Miałyśmy się razem pozbywać nadwyżki a nie na odwrót... Oj oj oj Bottega mieszkasz w pokoju zastępczym - jak ja to znam missmanhattan witaj Uff to skończyłam (teraz już wersja okrojona bo za drugim razem nie miałam juz takiej weny do odp. wybaczcie ) Aaaa i jeszcze waga 61,5kg cały czas 0,4kg na plusie __________________ 160cm - start 80kg - 11.11.11r. 75kg - I cel osiągnięty 08.12.2011 69,9kg - II cel osiągnięty 27.03.2012 65kg - III cel osiągnięty 31.05.2012 obecnie- 59,6 KG 20.12.12 60 kg - IV cel 56kg - marzenie pozostało - 3,6kg

2012-10-01, 10:32	#2927
agus87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 11 709	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III nie wiem co to za rozluźnienie... dałam se siana teraz mam @ i sobie tłumaczę, że mogę ratujcie mnie bo mąż na obiad chce pizze zamówić __________________ Aleksandra 19.04.2011

2012-10-01, 10:40	#2928
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Agus A nie lepiej samemu w domu zrobić? Bynajmniej wiesz co na niej leży i zawsze możesz zrobić bardziej dietetyczną..Dziewczyny kiedyś robiły,chyba w II części jest przepis... Tak swoją drogą sama bym zjadła..Ale nie ma opcji..Idę gotować zupę warzywną i dla mnie będzie czysta bez niczego,a dzieciakom zabielę... __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg

2012-10-01, 10:53	#2929
estecorazon Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 978	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Wyrafinowany no nie że mam katarek i biorę antybiotyk uwierz mi jak ide do lekarza czy to zapalenie gardła czy przeziębienie czy angina czy cokolwiek zawsze dostaje ten sam antybiotyk tak więc mam go zapas w domu Wczoraj przez tą giełdę (strasznie wiało) pogorszyło mi się i czułam że schodzi mi z gardła na oskrzela i mama mi przypomniała, że mamy tego antybiotyku w domu pełno bo sama zapomniałam i sobie włączyłam. Czuję się lepiej, już mam 2 dawki za sobą __________________ Nowy start - 17.04.2013 - 98,8 Jest: 97,5 I cel - 95 II cel - 90 III cel - 85

2012-10-01, 10:58	#2930
agus87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 11 709	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III no kochana mam masę pracy, nie mam casu na gotowanie obiadu w przerwach zaglądam i skrobnę, pracuję w programie graficznym więc okienka forum mam włączone __________________ Aleksandra 19.04.2011

2012-10-01, 11:02	#2931
Bottega Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 171	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III medziu, oczywiście,że jest ogromna różnica Plastiki z allegro nie dość, że moga uczulać, nie trzymają się tak, jak trzeba, to jeszcze wyglądają badziewnie. Dobre rzęsy trochę kosztują niestety, dlatego niektóre osoby zamawiają ten tani shit... ale osobiście wolę wydać więcej kasy i mieć spokojne sumienie,a porzy tym zadowolone babki. Ja akurat mam wprawione oko i od razu widzę, która panna ma przedłużone Sporo ludzi z tego korzysta, bo to modne. Chodzi Ci pewnie o Revitalash? Słyszałam o niej, ale droga strasznie Nie wiem czy opłaca mi się płacić tyle kasy na przedłużanie, a później jeszcze na tę odzywkę... Czesz je, ale delikatnie i nie za często. Ja od siebie mogę polecić Ci także zamiast czesania taki sposób: bierzesz suszarkę i trzymasz ją tak by powietrze dmuchało Ci na rzęsy od dołu (ale nie za blisko), trochę w prawo, trochę w lewo i masz rozczesane bez konieczności ich dotykania (dzięki temu też dłużej się trzymają) I powiem Ci tak - kurs kursem (bo są i takie które kosztują 1,2 tys. a dziewczyny po nich i tak są niedouczone - czytałam na forach różne przypadki ), ale najważniejsze jest doswiadczenie. Po kursie trzeba po prostu dużo ćwiczyć na znajomych/rodzinie, nabrać wprawy, bo to nie ma szans, żeby po parunastu godzinach kursu robić to naprawdę dobrze Przecież w takim czasie nie zdążysz nawet oswoić się z ostrymi pensetami suzzi, a dlaczego mięska chudego nie? Białko: serki wiejskie, serki homo, chude mięsko i rybki, twaróg, rośliny strączkowe, trochę jajek kochana, dośc opiedalania! Ćwiczonka - gimnastykować się możesz, łapki też poćwicz, spaceruj! Puchatku, ehh taką mamy niestety pogodę teraz, że łatwo się pochorować. Walcz dalej! i nie obżeraj się!!! __________________ Keep calm and stay legendary*

2012-10-01, 11:08	#2932
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III A czegoś zdrowego zamówić nie możesz? Pizza to zło ---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ---------- Bottego mięsko chude owszem Słońce,ale ryby... blee no śmierdzą dla mnie i nie przechodzą ni cholery.. Chyba że tuńczyk z puszki lub makrela.. Piłkę już pompuję.. Małe ciężarki na ręce mam i na roweru też jeździć mam zamiar..Koniec dobrego czas się wziąć za siebie.. __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg

2012-10-01, 11:11	#2933
agus87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 11 709	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III zamówiłam sałatkę z grillowanym kurczakiem, gruszką, sałatą z rukolą i czyms tam suzzi aczytałaś co ci pisałam o moich przygodach z jedzonkiem w ciąży ? __________________ Aleksandra 19.04.2011

2012-10-01, 11:16	#2934
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Agus Czytałam Słońce.. Ja zaciskam się teraz z jedzeniem,będę jeść to co wartościowe a ze słodyczami i pustymi kaloriami a kysz i precz __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg

2012-10-01, 11:48	#2935
elganja Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 900	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Kochane, Proszę o nieumieszczenie mnie w tabelce przez jakiś czas. Jestem ciągle w rozjazdach i nie mam czasu nawet tu zajrzeć i posty nadrobić, ale staram się dietkę trzymać i tęskno mi za Wami Ogólnie sporo spraw na głowie rodzinnych i totalny brak czasu. W wolnej chwili będę was podglądać i doczytywać, a jak się u mnie uspokoi ten cały szał to obiecuję wrócić. __________________ Be Yourself. Always.

2012-10-01, 11:56	#2936
WyrafinowanySmak Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: W-wa Wiadomości: 733	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III estecorazon no spoko spoko chociaż ja ma zupełnie odmienne zdanie jeśli chodzi o branie antybiotyków i to jeszcze według własnego uznania Agus mmmm coż za pyszna sałatka Cię czeka elganja wracaj do Nas szybko __________________ 160cm - start 80kg - 11.11.11r. 75kg - I cel osiągnięty 08.12.2011 69,9kg - II cel osiągnięty 27.03.2012 65kg - III cel osiągnięty 31.05.2012 obecnie- 59,6 KG 20.12.12 60 kg - IV cel 56kg - marzenie pozostało - 3,6kg

2012-10-01, 12:03	#2937
suzzi891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 1 102	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III dzisiejszy dzień ogłaszam moim powrotem do zdrowego odżywiania i ruchu..Kcal nie ograniczam,ze względu na dzidziula ale będę jeść mądrze i się ruszać koniec z żarciem __________________ Start 78kg ----> 10.04.2012 Jest 69kg

2012-10-01, 12:29	#2938
sporo_za_duzo Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 1	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III Witam. Mam na imię Patrycja i jestem tutaj nowa. Od dnia dzisiejszego postanowiłam się odchudzać. Pomysł ten zrodził się w niej głowie już jakiś czas temu, lecz nigdy nie było na to czasu i większej motywacji. Proszę was dziewczyny o pomoc w tych ciężkich początkowych momentach. Proszę również o jakąś nie za skomplikowaną dietę /tzn. wymyślne owoce morza, egzotyczne drogie warzywa i owoce/. Chodzi mi bardziej o to co jest łatwo dostępne. Zamiar w głowie na ćwiczenia jest następujący: - pompki http://www.100pompek.pl/ zaczynam od 11 – 20 pompek - przysiady http://www.miesnienog.pl/program-300-przysiadow zaczynam od 61 - 80 przysiadów - brzuszki http://www.miesniebrzucha.pl/ zaczynam od 21 - 30 brzuszków - rowerek stacjonarny min 5km dziennie tempo w granicach 25-30km/h Kondycja w miare jest ale boczki za dłuże :lol2: l e c i m y d z i e w c z y n y __________________ wzrost : 1 7 5 cm obecna waga : 83kg na dzień 1.10.2012r. zadowalająca waga : 73kg do dnia 1.01.2013r. Edytowane przez sporo_za_duzo Czas edycji: 2012-10-01 o 12:32

2012-10-01, 14:11	#2940
darialex Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Sopot Wiadomości: 446	Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część III podaję wagę szybko 70,5 ( na oko bo nie mam tu wagi) ---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- turkus ja raczej nigdy nie biorę nic do jedzenia do pracy/szkoły, ew. jabłko, albo inny owoc schwytany w pośpiechu i to ze względu tylko i wyłącznie na moje lenistwo, żeby przygotować coś wcześniej, więc nie doradzę szczurku W KOŃCU KTOŚ GADA DO RZECZY Zgadzam się w 100% z Tobą, ja muszę sobie sprawić tu wagę i będę dokładne pomiary dodawać, a i jadłospis (choć gówniany) też wrzucę. missmanhattan Witamy bottega widzisz ... chociaż jakieś korzyści ciężkiej pracy ;-) suzii ależ uroczy ten wisiorek wyrafinowany, medzia can't wait!!!!!!!!! sporo za duzo witaj! A teraz ten jadłospis: Śnwie wasy z serkiem almette i 2 plasterki chudej szynki z indyka, pół papryki czerwonej II. nic nie zjadłam, bo jechałam pierwszy raz do szkoły i byłam tak zestresowana że nie zdążyłam w ogóle pomyśleć żeby coś zjeść :\| III. 6 pierogów (3 z miesem,3 z kapustą) <-- wiem wiem - przyjmuję baty (ale pisałam wam ostatnio jak mi wszystko koło nosa lata nie?) nie mam planu na później, może serek wiejski, albo jakiś owoc z jogurtem się zobaczy. Dziewczyny ja dzisiaj po pierwszym dniu organizacyjnym na erasmusie, było mega spoko, mili i sympatyczni ludzie. Ale martwię się jak sobie poradzę na tych wszystkich zajęciach, bo dziś mogłam mówić po angielsku a wszystkie wykłady i zajęcia będą w języku niemieckim i zaczynam się uczyć od dziś baaaaaaaardzo intensywnie, ale nie wiem jak to wszystko ogarnę. Mam nadzieję, że dam radę. Ogólnie to Niemcy są super przystojni, ale Niemki wbrew powszechnej teorii wcale nie są takie brzydkie Co nie zmienia faktu, że nadal liczę na poznanie kogoś interesującego :P Chociaż jak nie schudnę to i tak nic z tego nie będzie ide bo już mi się wkręca marudzenie __________________ start 75kg (16.04.2012) aktualnie: 69 cel I 69 - OSIĄGNIĘTY!!!! cel II 65 cel III 60 cel IV 55 Nigdy nie rezygnuj z celu, tylko dlatego, że jego realizacja zajmie Ci dużo czasu. CZAS I TAK UPŁYNIE..

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)