Brązowowłose farbowane Cz.V

[Kachula82]

Napisane przez Natala6

Dziękuję dziewczyny :-D
Zraz idę farbować włosy. Jako że jak wspomniałam wcześniej nakładam najpierw na odrosty sprawdzę "co u nich" po 10 min.
I jeszcze jedno pytanie czy mam zacząć farbować od przodu głowy (mam grzywkę jeśli to istotne) czy od tyłu.

Ja zawsze dzielę na pół włosy. Przedziałek po środku i lecę raz w tą raz w tamtą. A przy grzywce zrobiłabym tak, że zaczesała bym ją do góry i zrobiła najpierw od spodu. Tam mogą być ciemniejsze (jak takie wyjdą) a na wierzch położyłabym później aby kolor nie odbiegał od całości.
Czyli grzywka do góry a reszta włosów na czubku głowy przedzielona przedziałkiem. To moje zdanie ale pamiętaj ja nie mam grzywki...

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Ja zawsze dzielę na pół włosy. Przedziałek po środku i lecę raz w tą raz w tamtą. A przy grzywce zrobiłabym tak, że zaczesała bym ją do góry i zrobiła najpierw od spodu. Tam mogą być ciemniejsze (jak takie wyjdą) a na wierzch położyłabym później aby kolor nie odbiegał od całości.
Czyli grzywka do góry a reszta włosów na czubku głowy przedzielona przedziałkiem. To moje zdanie ale pamiętaj ja nie mam grzywki...

Podziwiam cię Kachula i inne farbujące samodzielnie
Ja bym chyba zwariowała nakładając sobie sama farbę. Za bardzo bym się zamartwiała, że gdzieś źle nałożyłam i kolor nierówno wyjdzie.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Podziwiam cię Kachula i inne farbujące samodzielnie
Ja bym chyba zwariowała nakładając sobie sama farbę. Za bardzo bym się zamartwiała, że gdzieś źle nałożyłam i kolor nierówno wyjdzie.

Ja nie jestem specem w nakładaniu. Walę farbę na łapę i wcieram a potem włosy maja plamy Dobrze farbuję tylko mamie bo wszystko kontroluję. A moja głowa to co innego. Z tyłu nic nie widzę. Poza tym nigdy nie mam cierpliwości do pędzelków i aplikatorów itp. Zaczynam normalnie jak fryzjer by mi nakładał a potem chlast ręką. Może to wina tego że przy dzieciach muszę szybko wyjść z łazienki bo co chwila słyszę krzyki i muszę sprawdzić o co tym razem się biją. Uroki posiadania chłopaków, przynajmniej moich. Teraz lepiej kładłam te blondy bo byli w przedszkolu i nareszcie byłam sama!

[megi.3]

Napisane przez mcromance

Podziwiam cię Kachula i inne farbujące samodzielnie
Ja bym chyba zwariowała nakładając sobie sama farbę. Za bardzo bym się zamartwiała, że gdzieś źle nałożyłam i kolor nierówno wyjdzie.

Akurat ja to robię ze dwóch względów:
- po pierwsze, farbowałam w swoim życiu może z trzy razy u fryzjera i nie widziałam zadnej różnicy między farbowaniem domowym a przez fryzjera. Raz nawet byłam niezadowolona, bo chciałam dużo jaśniejszy kolor, a wyszło to co wyszło, a zapłacić trzeba było. I nie lubię chodzić do fryzjerów, nie wiem o czym gadac itp. Tak samo kosmetyczki, nie lubię.
- po drugie, skoro nie widzę specjalnej różnicy, to po co przepłacać
Wolę za to sobie kupić jakieś kosmetyki.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez Kachula82

Ja nie jestem specem w nakładaniu. Walę farbę na łapę i wcieram a potem włosy maja plamy Dobrze farbuję tylko mamie bo wszystko kontroluję. A moja głowa to co innego. Z tyłu nic nie widzę. Poza tym nigdy nie mam cierpliwości do pędzelków i aplikatorów itp. Zaczynam normalnie jak fryzjer by mi nakładał a potem chlast ręką. Może to wina tego że przy dzieciach muszę szybko wyjść z łazienki bo co chwila słyszę krzyki i muszę sprawdzić o co tym razem się biją. Uroki posiadania chłopaków, przynajmniej moich. Teraz lepiej kładłam te blondy bo byli w przedszkolu i nareszcie byłam sama!

Moje dziewczyny tez się biły, i kłociły
Ale ostatnio jakoś im przeszło i jest wielka siostrzana miłosć

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Ja nie jestem specem w nakładaniu. Walę farbę na łapę i wcieram a potem włosy maja plamy Dobrze farbuję tylko mamie bo wszystko kontroluję. A moja głowa to co innego. Z tyłu nic nie widzę. Poza tym nigdy nie mam cierpliwości do pędzelków i aplikatorów itp. Zaczynam normalnie jak fryzjer by mi nakładał a potem chlast ręką. Może to wina tego że przy dzieciach muszę szybko wyjść z łazienki bo co chwila słyszę krzyki i muszę sprawdzić o co tym razem się biją. Uroki posiadania chłopaków, przynajmniej moich. Teraz lepiej kładłam te blondy bo byli w przedszkolu i nareszcie byłam sama!

A ja myślałam, że ty tym pędzelkiem machasz całe włosy Bo jak dla mnie to kolor zawsze ci równy wychodzi. Albo tak jest, albo ja już coraz bardziej ślepa się robię

Napisane przez megi.3

Akurat ja to robię ze dwóch względów:
- po pierwsze, farbowałam w swoim życiu może z trzy razy u fryzjera i nie widziałam zadnej różnicy między farbowaniem domowym a przez fryzjera. Raz nawet byłam niezadowolona, bo chciałam dużo jaśniejszy kolor, a wyszło to co wyszło, a zapłacić trzeba było. I nie lubię chodzić do fryzjerów, nie wiem o czym gadac itp. Tak samo kosmetyczki, nie lubię.
- po drugie, skoro nie widzę specjalnej różnicy, to po co przepłacać
Wolę za to sobie kupić jakieś kosmetyki.

Ja mam już swoją sprawdzoną fryzjerkę, która potrafi zajarzyć co ja chcę. A jak dam jej zdjęcia to już jest luks.
Tylko nadal ma tendencję do ścinania grzywki zbyt krótko, więc grzywkę ścinam sobie sama No, teraz od kilku miesięcy nie ścinam, bo najpierw zapuszczałam, ponieważ fryzjerka zbyt dużo uchlastała, a teraz nie mam pomysłu jak sobie ściąć. Jednak niedługo będę musiała coś z nią zrobić, bo mam taki klin z włosów na czole i zaczynają mi się z niego włosy oddzielać od reszty jak nosze rozpuszczone.

Ja osobiście lubię, jak mi ktoś coś z włosami robi - prawie odpływam wtedy. Oczywiście ścinanie włosów się tu nie zalicza, bo zapuszczam i tego pilnuję jak maniak
Do kosmetyczki też bym sobie poszła - mojej buziuni by się czasem przydało, ale kasy na nią brak. Więc ja robię za kosmetyczkę mojej mamy, a mi nie ma kto

[Natala6]

Kilka słów na temat wczorajszego farbowania. Farbę nakładała mi moja mama, ma w tym wprawę aczkolwiek był jakiś czas przerwy, kiedy to farbę robiłam u fryzjera.
Farba złapała równiutko Ale dobrze, ze nie trzymałam jej czasowo zgodnie z instrukcją tylko odrosty 15 min. potem całość 5 min. bo wyszedł mi średni brąz. Gdybym trzymała dłużej miałabym ciemny brąz grrr.... A miał być migdałowy złocisty jasny brąz Z racji tego, że myję włosy codziennie pewnie za czas jakiś kolor się po prostu zmyje i będzie jaśniejszy. Ale z drugiej strony będę musiała wcześniej zrobić kolor następny.
Wychodzę z założenia, że nie po to w instrukcji jest napisane 20 min. potem 10 min. żeby musieć skracać o 5 min. Jednym słowem nigdy więcej nie kupię w drogerii farby z początkowym numerem 5 tylko tak jak radziłyście 6 i spokojnie mogę wówczas trzymać się instrukcji. Wybrałam 5-tkę bo kolorek mi się podobał i miałam nadzieję, że wyjdzie taki sam jak na zdjęciu. No cóż dość złudzeń.

[mcromance]

Napisane przez Natala6

Kilka słów na temat wczorajszego farbowania. Farbę nakładała mi moja mama, ma w tym wprawę aczkolwiek był jakiś czas przerwy, kiedy to farbę robiłam u fryzjera.
Farba złapała równiutko Ale dobrze, ze nie trzymałam jej czasowo zgodnie z instrukcją tylko odrosty 15 min. potem całość 5 min. bo wyszedł mi średni brąz. Gdybym trzymała dłużej miałabym ciemny brąz grrr.... A miał być migdałowy złocisty jasny brąz Z racji tego, że myję włosy codziennie pewnie za czas jakiś kolor się po prostu zmyje i będzie jaśniejszy. Ale z drugiej strony będę musiała wcześniej zrobić kolor następny.
Wychodzę z założenia, że nie po to w instrukcji jest napisane 20 min. potem 10 min. żeby musieć skracać o 5 min. Jednym słowem nigdy więcej nie kupię w drogerii farby z początkowym numerem 5 tylko tak jak radziłyście 6 i spokojnie mogę wówczas trzymać się instrukcji. Wybrałam 5-tkę bo kolorek mi się podobał i miałam nadzieję, że wyjdzie taki sam jak na zdjęciu. No cóż dość złudzeń.

Kolorki na opakowaniach zazwyczaj mają dość mało wspólnego z tym, co może wyjść, bo to grafik je robi takie ładne.
Dlatego zawsze, ale to zawsze trzeba się trzymać numeracji farb - wtedy mniejsze ryzyko pomyłki. A jeśli producent nie trzyma się standardowej formuły oznaczania numerów farb i ma jakąś swoja własną, to lepiej poszukać innej, lepiej opisanej farby z łatwym do odczytania numerem.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

A ja myślałam, że ty tym pędzelkiem machasz całe włosy Bo jak dla mnie to kolor zawsze ci równy wychodzi. Albo tak jest, albo ja już coraz bardziej ślepa się robię

Tak jest...

Napisane przez Natala6

Kilka słów na temat wczorajszego farbowania. Farbę nakładała mi moja mama, ma w tym wprawę aczkolwiek był jakiś czas przerwy, kiedy to farbę robiłam u fryzjera.
Farba złapała równiutko Ale dobrze, ze nie trzymałam jej czasowo zgodnie z instrukcją tylko odrosty 15 min. potem całość 5 min. bo wyszedł mi średni brąz. Gdybym trzymała dłużej miałabym ciemny brąz grrr.... A miał być migdałowy złocisty jasny brąz Z racji tego, że myję włosy codziennie pewnie za czas jakiś kolor się po prostu zmyje i będzie jaśniejszy. Ale z drugiej strony będę musiała wcześniej zrobić kolor następny.
Wychodzę z założenia, że nie po to w instrukcji jest napisane 20 min. potem 10 min. żeby musieć skracać o 5 min. Jednym słowem nigdy więcej nie kupię w drogerii farby z początkowym numerem 5 tylko tak jak radziłyście 6 i spokojnie mogę wówczas trzymać się instrukcji. Wybrałam 5-tkę bo kolorek mi się podobał i miałam nadzieję, że wyjdzie taki sam jak na zdjęciu. No cóż dość złudzeń.

Podstawowa zasada farbowania: zawsze kupujesz o ton jasniej niż chcesz uzyskać. Podobała się piątka? Kupujesz 6. Ale i tak trzeba pilnować kolor i ślepo nie farbować. Wstaw fotki!

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Tak jest...



Podstawowa zasada farbowania: zawsze kupujesz o ton jasniej niż chcesz uzyskać. Podobała się piątka? Kupujesz 6. Ale i tak trzeba pilnować kolor i ślepo nie farbować. Wstaw fotki!

Złota zasada, szczególnie jeśli chodzi o drogeryjne
Bo profesjonalne wychodzą bardziej zbliżone do wzornika, niż drogeryjne do zdjęcia z opakowania Przynajmniej ja mam takie doświadczenia na swoich włosach.

Ja zaraz idę się "wypachnić" kozieradką przy skalpie i olejkiem z YR na końce i środek. Zobaczymy, czy mnie nie zemdli od takiej mieszanki

[goldika]

a ja zrobilam sobie wcierke z tymianku i kozieradki. Tymianek calkowicie zniwelowal smrod kozieradki! i taka mieszanka ma super zapach, nawet Tz powiedzial ze moge na noc uzywac bo zapach tymianku sprzyja mu we snie

[mcromance]

Napisane przez goldika

a ja zrobilam sobie wcierke z tymianku i kozieradki. Tymianek calkowicie zniwelowal smrod kozieradki! i taka mieszanka ma super zapach, nawet Tz powiedzial ze moge na noc uzywac bo zapach tymianku sprzyja mu we snie

Serio? Chyba muszę jutro kupić tymianek Mi ta kozieradka aż tak mocno nie śmierdzi jak niektórzy "na necie" twierdzili, ale jednak czuje słaby zapach kostki bulionowej

P.S. Sypiesz jedno + drugie i zalewasz wrzątkiem razem w jednym kubku, czy parzysz je oddzielnie?

[goldika]

Napisane przez mcromance

Serio? Chyba muszę jutro kupić tymianek Mi ta kozieradka aż tak mocno nie śmierdzi jak niektórzy "na necie" twierdzili, ale jednak czuje słaby zapach kostki bulionowej

P.S. Sypiesz jedno + drugie i zalewasz wrzątkiem razem w jednym kubku, czy parzysz je oddzielnie?

dwa razy pisalam do Alicji (ta blogowa popularna brunetka) ale olala moj komentarz, a potem wpis na fb zeby dopytac sie czy moge to polaczyc i jak...

sama zaparzylam jedno z drugim i tyle zobaczymy jak sie sprawdzi.

[moniczka_90]

z góry przepraszam za mały offtop ale goldika gratuluję wyjścia za mąż dużo szczęścia wam życzę

[goldika]

Napisane przez moniczka_90

z góry przepraszam za mały offtop ale goldika gratuluję wyjścia za mąż dużo szczęścia wam życzę

dziekuje
widze, ze i Ty niedlugo bedziesz mezatka faaajna sprawa tak juz z obraczka na palcu. Przed upieralam sie, ze nic mi to nie zmieni. Ale odkad nosze obraczke i mam meza jakos tak mi fajniej tymbardziej, ze mamy prawie 2letniego syna.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

aaa i widze, ze nasze zwiazki tez mniej wiecej tyle samo trwaja, my jestyesmy razem od wrzesnia 2007

[mcromance]

Napisane przez goldika

dwa razy pisalam do Alicji (ta blogowa popularna brunetka) ale olala moj komentarz, a potem wpis na fb zeby dopytac sie czy moge to polaczyc i jak...

sama zaparzylam jedno z drugim i tyle zobaczymy jak sie sprawdzi.

W takim razie na twoim miejscu spróbowałabym napisać u Anwen. Ona ma nawet kącik "czytelnicy mają głos" i czasem publikuje dość fajne pomysły dziewczyn. Tylko, że ona teraz na wakacjach jest, więc też nie odpowie.
To z tych blogerek, co ja śledzę zostaje Idalia

Teraz siedzę sobie z wtartą kozieradką i olejkiem z YR na końcówkach. Niestety kozieradka ma większą siłę rażenia i czuć ją przy każdym poruszeniu głowy

[goldika]

Napisane przez mcromance

W takim razie na twoim miejscu spróbowałabym napisać u Anwen. Ona ma nawet kącik "czytelnicy mają głos" i czasem publikuje dość fajne pomysły dziewczyn. Tylko, że ona teraz na wakacjach jest, więc też nie odpowie.
To z tych blogerek, co ja śledzę zostaje Idalia

Teraz siedzę sobie z wtartą kozieradką i olejkiem z YR na końcówkach. Niestety kozieradka ma większą siłę rażenia i czuć ją przy każdym poruszeniu głowy

kozieradka jest obrzyyyydliwa sama bleee. Ale mysle, ze mozna ja z tymiankiem zmieszac. Ja dalam jeszcze kilka kropli konserwantu zeby mi ta mikstura z tydzien postala.

Anwen tez olewa moje wpisy ja nie wiem czemu mnie nie lubia, czy jak Zreszta osobiscie nie przepadam za ani jedna ani druga

[mcromance]

Napisane przez goldika

kozieradka jest obrzyyyydliwa sama bleee. Ale mysle, ze mozna ja z tymiankiem zmieszac. Ja dalam jeszcze kilka kropli konserwantu zeby mi ta mikstura z tydzien postala.

Anwen tez olewa moje wpisy ja nie wiem czemu mnie nie lubia, czy jak Zreszta osobiscie nie przepadam za ani jedna ani druga

A ja tam wolę robić za każdym razem od nowa i taką cieplutką na łepek Lubię ciepełko, więc sama widzisz

Odnośnie blogerek, cóż... To ja już nic nie mówię, bo nigdy nie dobijałam się do żadnej. Lubie tylko czytać posty, bo czasem ciekawe rzeczy są

[goldika]

ja nie mam czasu zeby codziennie sobie zaparzyc a tak mam buteleczke kolo umywalk i po kapieli ciach na glowke

[mcromance]

Napisane przez goldika

ja nie mam czasu zeby codziennie sobie zaparzyc a tak mam buteleczke kolo umywalk i po kapieli ciach na glowke

Oj, ja jestem leniwa, ale bardziej lubię ciepełko, więc robię świeże. No i ja dziecka nie mam, to mam czas żeby się w to bawić co dzień

[moniczka_90]

Napisane przez goldika

dziekuje
widze, ze i Ty niedlugo bedziesz mezatka faaajna sprawa tak juz z obraczka na palcu. Przed upieralam sie, ze nic mi to nie zmieni. Ale odkad nosze obraczke i mam meza jakos tak mi fajniej tymbardziej, ze mamy prawie 2letniego syna.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

aaa i widze, ze nasze zwiazki tez mniej wiecej tyle samo trwaja, my jestyesmy razem od wrzesnia 2007

hehe jesteście 4 miesiące dłużej niż my wiec my bierzemy ślub 4 miesiące po was
obrączke na palcu nosimy juz długo choć tylko taką srebrną ale zawsze choć rzeczywiście nie mogę się doczekać noszenia tych "prawdziwych" akurat jutro je odbieramy (choć muszę przyznać, ze trochę się boję bo TŻ namówił mnie na brylancik w obrączce i nie wiem czy dobrze zrobiłam, że dałam się namówić okaże się jutro )

[Natala6]

Napisane przez Kachula82

Podstawowa zasada farbowania: zawsze kupujesz o ton jasniej niż chcesz uzyskać. Podobała się piątka? Kupujesz 6. Ale i tak trzeba pilnować kolor i ślepo nie farbować. Wstaw fotki!

Człowiek uczy się całe życie. Jestem dzięki Tobie mądrzejsza w temacie wybierania farb do włosów, za co Ci dziękuję Od teraz kupuję farbę sama zgodnie z radami i nakładam farbę w domku. Efekt ten sam co u fryzjera (w większości przypadków) a kasa zaoszczędzona na coś innego Fotkę postaram się wstawić jutro, pozdrowionka dla Was :-D

[mcromance]

Napisane przez Natala6

Człowiek uczy się całe życie. Jestem dzięki Tobie mądrzejsza w temacie wybierania farb do włosów, za co Ci dziękuję Od teraz kupuję farbę sama zgodnie z radami i nakładam farbę w domku. Efekt ten sam co u fryzjera (w większości przypadków) a kasa zaoszczędzona na coś innego Fotkę postaram się wstawić jutro, pozdrowionka dla Was :-D

To masz jeszcze "prezencik" ode mnie Kondensacja info z różnych blogów i stron z farbami.


Numer 1 to czarny do 10 bardzo bardzo jasny blond - to odcienie podstawowe
1-czarny
2-bardzo ciemny brąz
3-ciemny brąz
4-brąz
5-jasny brąz
6-ciemny blond
7-blond
8-jasny blond
9-bardzo jasny blond
10-bardzo bardzo jasny blond i super jasny blond

Odcienie podstawowe pogłębione mają 0 po przecinku (lub po kropce) czyli np. 5,0 to głęboki jasny brąz / odcienie pogłębione oznaczane są też jako ,00 - tzw. pogłębione natury (do farbowania opornych włosów lub do pigmentacji).


Refleksy mają oznaczenie od 1 do 7
1- popielaty (zawiera barwnik niebieski)
2 - opalizujący (zawiera barwnik fioletowy)
3 - złocisty (zawiera barwnik żółty)
4- miedziany (zawiera barwnik pomarańczowy)
5- mahoniowy
6 - czerwony (zawiera barwnik czerwony)
7 - metaliczny (zawiera barwnik zielony) [UWAGA - często jest to pogłębiony brąz]


Oznaczenia zawierające litery:
A- popiel
B- beż lub brąz
S- srebrny
G- złoty
V- fiolet
R- czerwień
N- naturalny

0 lub N- naturalny
NN- naturalny głęboki
1 lub A- popielaty
2 lub P lub V- perłowy, opalizujący, fioletowy
3 lub G- złoty
03 lub 13 lub GB lub B- beżowy, popielato-złocisty
34- złoto-miedziany
4 lub K- miedziany
5- mahoniowy
6 lub R- czerwony
7- metaliczny lub matowy
8-perłowy
12 lub 21- mroźny, lodowy

[Kachula82]

Napisane przez goldika

ja nie mam czasu zeby codziennie sobie zaparzyc a tak mam buteleczke kolo umywalk i po kapieli ciach na glowke

A ja zaparzam, czekam aż ostygnie, używam i bach do lodówki bo tak może ponoć z tydzień stać.

Napisane przez Natala6

Człowiek uczy się całe życie. Jestem dzięki Tobie mądrzejsza w temacie wybierania farb do włosów, za co Ci dziękuję Od teraz kupuję farbę sama zgodnie z radami i nakładam farbę w domku. Efekt ten sam co u fryzjera (w większości przypadków) a kasa zaoszczędzona na coś innego Fotkę postaram się wstawić jutro, pozdrowionka dla Was :-D

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Mcromance ja się przy tym prawie posikałam ze śmiechu:
www.youtube.com/watch?v=bSNmkfXJCBk
http://www.youtube.com/watch?v=JBrSQ9aLgEA

[moniczka_90]

Napisane przez mcromance

To masz jeszcze "prezencik" ode mnie Kondensacja info z różnych blogów i stron z farbami.


Numer 1 to czarny do 10 bardzo bardzo jasny blond - to odcienie podstawowe
1-czarny
2-bardzo ciemny brąz
3-ciemny brąz
4-brąz
5-jasny brąz
6-ciemny blond
7-blond
8-jasny blond
9-bardzo jasny blond
10-bardzo bardzo jasny blond i super jasny blond

Odcienie podstawowe pogłębione mają 0 po przecinku (lub po kropce) czyli np. 5,0 to głęboki jasny brąz / odcienie pogłębione oznaczane są też jako ,00 - tzw. pogłębione natury (do farbowania opornych włosów lub do pigmentacji).


Refleksy mają oznaczenie od 1 do 7
1- popielaty (zawiera barwnik niebieski)
2 - opalizujący (zawiera barwnik fioletowy)
3 - złocisty (zawiera barwnik żółty)
4- miedziany (zawiera barwnik pomarańczowy)
5- mahoniowy
6 - czerwony (zawiera barwnik czerwony)
7 - metaliczny (zawiera barwnik zielony) [UWAGA - często jest to pogłębiony brąz]


Oznaczenia zawierające litery:
A- popiel
B- beż lub brąz
S- srebrny
G- złoty
V- fiolet
R- czerwień
N- naturalny

0 lub N- naturalny
NN- naturalny głęboki
1 lub A- popielaty
2 lub P lub V- perłowy, opalizujący, fioletowy
3 lub G- złoty
03 lub 13 lub GB lub B- beżowy, popielato-złocisty
34- złoto-miedziany
4 lub K- miedziany
5- mahoniowy
6 lub R- czerwony
7- metaliczny lub matowy
8-perłowy
12 lub 21- mroźny, lodowy

może by to dodać do pierwszego postu ?

[Kachula82]

Napisane przez moniczka_90

może by to dodać do pierwszego postu ?

To zapisz sobie tego bloga w zakładkach Polecam.
http://blogblondbunny.blogspot.com/2...yczne-ich.html
A tu cały spis porad:
http://blogblondbunny.blogspot.com/p/wosy.html

[moniczka_90]

Napisane przez Kachula82

To zapisz sobie tego bloga w zakładkach Polecam.
http://blogblondbunny.blogspot.com/2...yczne-ich.html
A tu cały spis porad:
http://blogblondbunny.blogspot.com/p/wosy.html

jestem fryzjerką więc mi to do niczego nie jest potrzebne tak po prostu zaproponowałam żeby każda zawsze miała taki spis pod ręką

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Mcromance ja się przy tym prawie posikałam ze śmiechu:
www.youtube.com/watch?v=bSNmkfXJCBk
http://www.youtube.com/watch?v=JBrSQ9aLgEA

Dobrze, że dopiero wróciłam z kibelka, bo ja bym się na pewno zsikała ze śmiechu Uwielbiam Cesara
Dog is like: "What?! She started it !!!"

Napisane przez moniczka_90

może by to dodać do pierwszego postu ?

Fajnie by było, ale jakoś nie wiem, kogo dorwać, żeby to tam dokleił. A że pierwszy post w tym wątku nie mój, to też nic nie mogę zrobić.

Poza tym, ile osób rzeczywiście przeczyta pierwszy post w wątku? Część ewentualnie znajdzie interesujący wątek i wali pytania bez czytania.
Większość "nowych" na Wizażu zwyczajnie założy nowy wątek z jednym i tym samym pytaniem przerobionym już milion razy w innych istniejących

[Kachula82]

Napisane przez moniczka_90

jestem fryzjerką więc mi to do niczego nie jest potrzebne tak po prostu zaproponowałam żeby każda zawsze miała taki spis pod ręką

No to my mamy na pewno

Napisane przez mcromance

Dobrze, że dopiero wróciłam z kibelka, bo ja bym się na pewno zsikała ze śmiechu Uwielbiam Cesara
Dog is like: "What?! She started it !!!"




Fajnie by było, ale jakoś nie wiem, kogo dorwać, żeby to tam dokleił. A że pierwszy post w tym wątku nie mój, to też nic nie mogę zrobić.

Poza tym, ile osób rzeczywiście przeczyta pierwszy post w wątku? Część ewentualnie znajdzie interesujący wątek i wali pytania bez czytania.
Większość "nowych" na Wizażu zwyczajnie założy nowy wątek z jednym i tym samym pytaniem przerobionym już milion razy w innych istniejących

Ja też nie lubiłam tego odsyłania przez innych z tekstem: "było na wątku - przeszukaj" - wiem jak przeszukiwać ale czasem zmieni się słowo inaczej i lipa i nie mogłam znaleźć, dlatego wtedy pytałam a laski mi taki tekst. Albo: przeszukaj wątek, kiedyś było. A cały wątek ma 9 starych zamkniętych jeszcze. I weź szukaj. Ja nie widzę problemu gdy ktoś o coś pyta ale nie lubię osób, które nawet obecnego wątku nie przeszukują albo nawet nie wiedzą do czego służy google... Ale tak czy siak zawsze tu jesteśmy aby pomagać.

A co do Cesara to planuję sobie kupić jego książkę o wychowaniu idealnego psa.

[ysia]

Mam pytanie : jak to jest ze zmianą odcienia? Teraz mam spłukany 6.3 z welli , a wolałabym coś zimniejszego jak 6.0 lub 6.1 . Jeżeli bezpośrednio nałożę farbę nie wyjdą zielone?

[Kachula82]

Napisane przez ysia

Mam pytanie : jak to jest ze zmianą odcienia? Teraz mam spłukany 6.3 z welli , a wolałabym coś zimniejszego jak 6.0 lub 6.1 . Jeżeli bezpośrednio nałożę farbę nie wyjdą zielone?

Ogólnie najpierw powinno się zejść na naturę i potem próbować samego chłodu. Możesz też spróbować 6,31 albo 6,13 to będzie złote i chłodne