Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz. 12

[Loczek_brown]

Napisane przez anka1897

Ale jestem wku**********

Mój chrześnik ma jutro poprawkę Komunii. Wiedziała o tym od mojej babci 9siostry babci komunisty), przypadkowo kiedyś napomknęła. Z uwagi, że Oni nie zadzwonili stwierdziam, że nie idę i taką informację przekazałąm babci (chociaż Ona twierdziła że powinnam bo nawet tort zamówli

Dzisiaj godz. 11 dzwoni mama komunisty i mówi, że chcieli mnie zaprosić na poprawkę Komuni jutro i na obiad do nich później. Nie dzwonili wcześniej bo nie chceli abym czułą się zobowiązana bo dała duży prezent na Komunię w ubiegłym roku
Na moje próby wymigania się od obiadu dali mi chrześniaka do telefonu, który mnie zaprosił. To był dla mnie cios poniżej pasa - jak odmówić dziecku??

Dodam, że zaprosili mnie z D i moją siostę z chłopakiem. Trzeba dzisiaj kupić jakąś bombonierke i przygotować trochę kasy (mam nadzieję, żę 200 zł starczy)

jestem w szoku ! pierwszy raz spotykam się z robieniem imprezy z okazji rocznicy komunii ! u nas po prostu był taki trochę uroczysty obiad, Babcia była i już


TŻ cały dzień był na uczelni. Przyszedł i oczywiście się pokłóciliśmy o pierdołę i po sobocie

[velika]

Loczek, nie kłóćcie się, daj mu buziaka, szkoda soboty
My za to dziś mamy świetny dzień, jakieś pół godziny temu robiliśmy fikołki i chłop mnie uczył fikołków do przodu bo umiem tylko do tyłu nie nauczył niestety. A wcześniej wolna chata była także tego

[garfieldek]

Ale fajne macie zwierzaki

Ja mam panią owczarkową, słodki puchatek choc nie taka mała jest

[alloffkowa]

http://tvnplayer.pl/programy-online/...E11,20120.html obejrzyjcie, po 10 minucie jest o Polskich komuniach na miarę wesela...

[ijaa]

Fajnie się czyta o waszych zwierzakach,

Ja "mam" psa.. w cudzysłowie bo już nie mieszka ze mną.
Wzięłyśmy go z mamą jaka skończyłam podstawówkę, więc liczy teraz już 14 lat. Jak na dużego psa (ponad 30 kg) to całkiem, całkiem. Cudny mieszaniec z niego, prawdopodobnie krzyżówka owczarka i nowofunlanda, więc o taka duża, puchata, czarna kulka.
Jak rozdzieliłyśmy się z Mamą, w sensie ja poszłam na swoje to postanowiłyśmy, że pies zostaje z Mamą, bo tak będzie po prostu lepiej. Raz Mama ma towarzystwo - jest sama, jest już na emeryturze, a dwa psu zdecydowanie będzie lepiej bo ona ma dla niego zdecydowanie więcej czasu niż my jak nas nie ma 9-10h na dobę albo i lepiej.


Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zdecyduje się na psa, bo to jednak potężny obowiązek gdy dwie osoby poświęcają na pracę zawodową niemalże połowę doby. Chodź chciałabym.. najchętniej wzięłabym pół schroniska do siebie.
Myślałam też o kocie, nigdy nie miałam, a jakoś mnie tak ciągnie do nich, ale tu niestety jest konflikt - TŻ nie lubi.

[tajik girl]

Napisane przez docik10

Ja mam żółwia stepowego Tuptusia, niby to tylko żółw którego nie da się przytulić pogłaskać ale kocham go jak żadne inne zwierzę, mam też psa i nie jestem tak z nim związana jak z moim Tuptusiem. Dostałam go jak miałam 10 lat był moim marzeniem i jest ze mną do dziś a mam 26 lat Lata temu dałam mu "wolność" nie mogłam patrzeć jak biedny trzaska się akwarium i zlikwidowałam go. Od lat nasz mały członek rodziny chodzi po mieszkaniu, nauczyliśmy go, że jedzenie dostaje tylko w kuchni i jak jest głodny to tam drepta, też się tam po jedzeniu załatwia. W lato wygrzewa się na słońcu przy balkonie,całą zimę przesypia w przedpokoju przy kaloryferze. Jak pójdę mieszkać do tż to Tuptuś idzie ze mną

słodko

Napisane przez ijaa

Fajnie się czyta o waszych zwierzakach,

Ja "mam" psa.. w cudzysłowie bo już nie mieszka ze mną.
Wzięłyśmy go z mamą jaka skończyłam podstawówkę, więc liczy teraz już 14 lat. Jak na dużego psa (ponad 30 kg) to całkiem, całkiem. Cudny mieszaniec z niego, prawdopodobnie krzyżówka owczarka i nowofunlanda, więc o taka duża, puchata, czarna kulka.
Jak rozdzieliłyśmy się z Mamą, w sensie ja poszłam na swoje to postanowiłyśmy, że pies zostaje z Mamą, bo tak będzie po prostu lepiej. Raz Mama ma towarzystwo - jest sama, jest już na emeryturze, a dwa psu zdecydowanie będzie lepiej bo ona ma dla niego zdecydowanie więcej czasu niż my jak nas nie ma 9-10h na dobę albo i lepiej.


Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zdecyduje się na psa, bo to jednak potężny obowiązek gdy dwie osoby poświęcają na pracę zawodową niemalże połowę doby. Chodź chciałabym.. najchętniej wzięłabym pół schroniska do siebie.
Myślałam też o kocie, nigdy nie miałam, a jakoś mnie tak ciągnie do nich, ale tu niestety jest konflikt - TŻ nie lubi.

Ja właśnie zamierzam nauczyć psiaka korzystania z kuwety, żeby się nie męczyła jak jesteśmy w pracy. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie

już tylko godzinka w pracy

[ijaa]

Kilka lat temu, teraz mu się trochę przytyło.

[docik10]

Napisane przez alloffkowa

ojeeej !!! ale słodko !!! pokażesz go??

Jest już pora spania mojego gada więc takie ma zdjęcie zrobione przed chwilką na śpiocha, na drugim zdjęciu mój pies nazywa się Mopsik ale mój tata mówi na niego futrzak

[docik10]

Napisane przez velika

Ja za to mam dwa myszoskoczki. Jeden ma prawie 3 lata, drugi 2. Najpierw miałam rodzeństwo, ale jeden umarł i dokupiłam młodszego towarzysza. Niestety straszy choruje, bardzo się o niego boję, bo mimo że to tylko myszki, to są kochane. I bardzo lubią przebywać z ludźmi A branie zwierząt ze schronisk to super sprawa i chciałabym kiedyś tak jakiegoś psiaka przygarnąć.
Chłop ma za to jamnika i kocham go bardzo.

Jak ja się boję takich zwierzaczków

[velika]

Napisane przez docik10

Jak ja się boję takich zwierzaczków

no co ty, moje myszki są super mam nawet jeden specjalny dres z dziurami, żeby mogły go gryźć i włazić w nogawki a jak przyłażą spać mi na kolana
Śliczne macie zwierzaki dziewczyny!!
poza tym te moje maluchy bardzo pomagają w kontaktach z gryzoniami. Moja matka się zawsze bała myszy, a teraz jak idzie coś wyrzucić do kompostownika i dzikie myszki gdzieś się kręcą, to do nich gada jak do naszych mysoskoczków To są świetne zwierzątka, dużo lepsze niż chomiki na przykład, bo uwielbiają towarzystwo człowieka, włażą na ręce, dają się karmić, bardzo są towarzyskie i ciekawskie.

[Loczek_brown]

Napisane przez velika

Loczek, nie kłóćcie się, daj mu buziaka, szkoda soboty
My za to dziś mamy świetny dzień, jakieś pół godziny temu robiliśmy fikołki i chłop mnie uczył fikołków do przodu bo umiem tylko do tyłu nie nauczył niestety. A wcześniej wolna chata była także tego

u nas to tak prosto nie działa.. uparciuchy jesteśmy a ja go nie przeproszę on zaczął :P

[moniczka_90]

Napisane przez moooniaaaa

Nie zależy Wam na balkonie?
Tak pytam z ciekawości bo ja bardzo balkonowa jestem

ja też lubię siedzieć na balkonie
prędzej TŻwi jest przykro bo on ma balkon wielkości tarasu więc jemu pewnie bardziej żal niż mi bo ja mam taki dość mały ale i tak nie będziemy mieszkać w tym mieszkaniu do końca życia więc kilka lat bez balkonu raczej wytrzymamy

[pysia1987]

śliczne te Wasze zwierzaki

a to moje pierwsze zdjęcie od przodu: Zuzia, Wacek i moja Pysia, a na drugim zdjęciu Kropka, którą została z Mamcią

[pysia1987]

a jeśli chodzi o TŻ to... poddaje się

[alloffkowa]

Napisane przez docik10

Jest już pora spania mojego gada więc takie ma zdjęcie zrobione przed chwilką na śpiocha, na drugim zdjęciu mój pies nazywa się Mopsik ale mój tata mówi na niego futrzak

ale słodziak !!

Napisane przez velika

Ja za to mam dwa myszoskoczki. Jeden ma prawie 3 lata, drugi 2. Najpierw miałam rodzeństwo, ale jeden umarł i dokupiłam młodszego towarzysza. Niestety straszy choruje, bardzo się o niego boję, bo mimo że to tylko myszki, to są kochane. I bardzo lubią przebywać z ludźmi A branie zwierząt ze schronisk to super sprawa i chciałabym kiedyś tak jakiegoś psiaka przygarnąć.
Chłop ma za to jamnika i kocham go bardzo.

też cudowne !! kocham takie zwierzaczki

Napisane przez velika

no co ty, moje myszki są super mam nawet jeden specjalny dres z dziurami, żeby mogły go gryźć i włazić w nogawki a jak przyłażą spać mi na kolana
Śliczne macie zwierzaki dziewczyny!!
poza tym te moje maluchy bardzo pomagają w kontaktach z gryzoniami. Moja matka się zawsze bała myszy, a teraz jak idzie coś wyrzucić do kompostownika i dzikie myszki gdzieś się kręcą, to do nich gada jak do naszych mysoskoczków To są świetne zwierzątka, dużo lepsze niż chomiki na przykład, bo uwielbiają towarzystwo człowieka, włażą na ręce, dają się karmić, bardzo są towarzyskie i ciekawskie.

Napisane przez pysia1987

a jeśli chodzi o TŻ to... poddaje się

zero poprawy ??

[ane3kaa]

Napisane przez kroooliczek89

Nie wiem Księża chcą zarobić

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Dziewczyny, czy któraś z was może mi polecić jakiś naprawdę dobry tusz wydłużający do rzęs?

ja używam Loreala one normalnie sa po 50 zł ale w hebe czasami jest promocja i sa po 29.90

[missmalezji]

Napisane przez pysia1987

a jeśli chodzi o TŻ to... poddaje się

Co sie dzieje pysiu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Verunka]

Napisane przez ParisParisienne

no musze sie pochwalic: wlasnie wybralismy muzyke do naszego pierwszego tanca i moj tz sie zgodzil na kursy tanca towarzyskiego. Zapisujemy sie od wrzesnia, raz w tygodniu: laaal )) jestem mega szczesliwa, mam nadzieje, ze dotrzyma slowa.

a oto nasza muzyka i przy okazji choreografia godna polecenia:

http://www.youtube.com/watch?v=ujWOpQVRPig

ja mam troche doswiadczenia z tancem ( swego czasu trenowalam ) i wiem, ze mozna sie tak nauczyc tak naprawde nie jest to az trudne, wymaga tylko checi. i tak kazdy zachwyca sie para mloda w tym dniu, wiec bedzie git

piekna muzyka taka podniosła
mnie sie bardzo od zawsze podoba ten walc z Trędowatej: http://www.youtube.com/watch?v=PUv_j6tXKz4

Napisane przez garfieldek

bardzo ładna choreografia, troche wam zazdroszcze, bo w naszym przypadku takie cos odpada ;/


aaaa miałam sie pochwalic, TZ zamowil wczoraj zespól, take mamy sale i zespól

super gratki! moj cos sie nie moze do tego zebraca wszystko ugadane, ma tylko podejsc (ma z pracy 5 min) i podpisac umowe i wpłacic kasiorke

Napisane przez garfieldek

padłam

wystawiłam aukcje z sandałkami i patrze wiadomość od jakiegos kolesia, cytuję: "niestety bucików zakupić nie chce, ale nie mogłem się oprzeć by napisać, że Twoje stópki wyglądają w nich bardzo seksownie. Mam nadzieję ze nie uraziłem"

oł maj gad

o loool nigdy nie wiesz w sumie na kogo trafisz

Napisane przez anka1897

Ale jestem wku**********

Mój chrześnik ma jutro poprawkę Komunii. Wiedziała o tym od mojej babci 9siostry babci komunisty), przypadkowo kiedyś napomknęła. Z uwagi, że Oni nie zadzwonili stwierdziam, że nie idę i taką informację przekazałąm babci (chociaż Ona twierdziła że powinnam bo nawet tort zamówli

Dzisiaj godz. 11 dzwoni mama komunisty i mówi, że chcieli mnie zaprosić na poprawkę Komuni jutro i na obiad do nich później. Nie dzwonili wcześniej bo nie chceli abym czułą się zobowiązana bo dała duży prezent na Komunię w ubiegłym roku
Na moje próby wymigania się od obiadu dali mi chrześniaka do telefonu, który mnie zaprosił. To był dla mnie cios poniżej pasa - jak odmówić dziecku??

Dodam, że zaprosili mnie z D i moją siostę z chłopakiem. Trzeba dzisiaj kupić jakąś bombonierke i przygotować trochę kasy (mam nadzieję, żę 200 zł starczy)

jestem w szoku! Co to jest powtórka komunii?? rocznica??
w życiu o czyms takim nie słyszałam! paranoja totalna.

Napisane przez kroooliczek89

Nie wiem Księża chcą zarobić

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Dziewczyny, czy któraś z was może mi polecić jakiś naprawdę dobry tusz wydłużający do rzęs?

ja mam max factor 2000 kalorii i lubie go, ale bratowa ma max factor fals lash effect i szczerze mówiąc WOOOW sprobowałam raz i mega wrazenie, chyba to bedzie moj kolejny zakup.

Napisane przez helcia86

Wesele robimy na Podhalu, sale mielismy wstepnie zarezerwowana w okolicach zakopanego. Podwyzszyli cene o 10zl/ os w stosunku do cen z tego roku.. Menadzerka wczesniej wspomniala ze moga podwyzszyc, ale mowila o 5zl.. wg umowy mielibysmy placic za osobe 145zl. niby nie jest duzo, ale w cenie nie ma ciast, tortu, owocow no i alkoholu. N W porownaniu do cen w okolicach to jest to cena raczej z gornej polki. W innych lokalach albo musielismy tez zajac tortem i ciastami ale ceny byly nizsze od tej podanej przeze mnie o 10-40; albo wyzsze ceny o 15-20 zl ale w tym juz bylo wszytko bez alkoholu. W wiekszosci lokali dawali nam takze apartament, a w tym nie wogole pokoji.
Moze cena nie wydawac sie straszna, ale przyrownuje do panujacych w okolicy. wkurzylo mnie to zdieranie kasy na wszystkim.. Ich ceny nie sa konkurencyjne przy pozostalych, wiec tez dodatkowo dziwi mnie ich postawa..zadnych kompromisow :/

maga chamsko. Nie dziwie Wam sie, tez bym sie zaczeła rozglądac za alternatywną salą.

Napisane przez velika

Ja za to mam dwa myszoskoczki. Jeden ma prawie 3 lata, drugi 2. Najpierw miałam rodzeństwo, ale jeden umarł i dokupiłam młodszego towarzysza. Niestety straszy choruje, bardzo się o niego boję, bo mimo że to tylko myszki, to są kochane. I bardzo lubią przebywać z ludźmi A branie zwierząt ze schronisk to super sprawa i chciałabym kiedyś tak jakiegoś psiaka przygarnąć.
Chłop ma za to jamnika i kocham go bardzo.

ale słodziachne!!! my chorujemy z TZtem od kilku lat na myszoskoczki, ale na razie nie mamy miejsca.

ehh ja po ciezkim dniu handlowym, ale teraz sie idziemy relaksowac z moim przyszłym męzżem, a za niecale pół godziny stuknie nam rok od zaręczyn

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

a juz najbardziej chciałabym sie nauczyc i zatanczyc takiego foxtrota!!! http://www.youtube.com/watch?v=m4KNtvTe2F0

[poznanianka1990]

Witam wieczorkiem

Po zajęciach pojechaliśmy do mojego taty w odwiedziny Pogadaliśmy, zjedliśmy obiad, C. naprawił tacie rower

Napisałam plan pracy magisterskiej, bo jutro mam seminarium, ale nie wiem czy dobrze to zrobiłam... Już nie ogarniam o tej porze... Ostatnio wszystko robię na ostatnią chwilę

Co do tuszu - to dokładnie ten, którego używam: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...n-mascara.html

Velika, gratuluję piątki

missmalezji, zdrówka dla pieska!

Kishlaczkowa, gratuluję piątki z egzaminu

Docik10, ja kiedyś miałam żółwia stepowego i mi zwiał na działce u babci... Dosłownie na 5 minut go z oka spuściłam... Po prostu zapadł się pod ziemię... Albo się gdzieś zakopał albo coś mu się stało... Nie wiem. Szukaliśmy go, bezskutecznie Strasznie płakałam, byłam wtedy jakoś w 5 klasie podstawówki.
Nikt mi kitu nie wciśnie, że żółwie wolno chodzą!

Wcześniej jak byłam mała to mieliśmy psy (kilka, ale nie na raz ) - w tym jeden mi zwiał na spacerze i ślad po nim zaginął, potem świnkę morską, ale musiałam ją wydać, bo się okazało, że jestem uczulona na sierść zwierząt (teraz już z tego wyrosłam ), potem miałam tego żółwia właśnie, później rybki welonki, a potem gupiki w akwarium (gupiki pozdychały, glonojad przeżył ), potem przez parę lat nic, aż w końcu zdecydowałam się na chomika. Dostałam na urodziny - chomika pandę. Był kochany Niestety miał raka kości... Dostał krwotoku, strasznie się męczył, musiałam go uśpić Jest pochowany na ogrodzie u rodziców C. koło ich psa.
Obecnie mam drugiego chomika, zwykłego dżungara. Z dnia na dzień jest coraz bardziej towarzyski

Załączam zdjęcia moich chomików - biały to Herman[*], a szary to Robbie, mój obecny chomik

[say-hello]

Słodkie te wasze zwierzaki to ja też swoje oczko w głowie pokażę
Pysiu, Twoje koty czekające na wyprasowanie mnie rozbawiły! słodziaki

Napisane przez pysia1987

a jeśli chodzi o TŻ to... poddaje się

ojj kochana, aż tak źle? trzymaj się tam!

[say-hello]

Napisane przez Verunka

ehh ja po ciezkim dniu handlowym, ale teraz sie idziemy relaksowac z moim przyszłym męzżem, a za niecale pół godziny stuknie nam rok od zaręczyn

w takim razie gratuluję rocznicy i życzę pięknych, pełnych wspaniałych momentów, owocnych przygotowań do najpiękniejszego dnia waszego życia

[mala_czarna_21]

Napisane przez velika

no to mój namber łan Lubię też tusze diora, ale mnie nie stać, efekt niewiele lepszy niż po wibo, więc po co przepłacać
A i pochwalę się, pisałam niedawno opinię prawną u profesora, który będzie mi sprawdzał egzamin zawodowy i wczoraj się dowiedziałam, że dostałam piąteczkę

gratki!

Napisane przez Kishlaczkowa

Ach, i mam za sobą pierwsze egzaminy! Z pisemnego zobaczymy, a ustny poszedł na 5 Poszłam prosto po wykładzie, zamiast jutro ze wszystkimi znajomymi, bo oni nie umieli, a ja wczoraj się nauczyłam

wow! gratuluję, masz już z głowy

Napisane przez ijaa

Kilka lat temu, teraz mu się trochę przytyło.

ależ podobny do mojej rozrabiary!

jutro będę dla Was miała zdjęcia

[Opiumalfa]

Napisane przez Verunka

[/COLOR]a juz najbardziej chciałabym sie nauczyc i zatanczyc takiego foxtrota!!! http://www.youtube.com/watch?v=m4KNtvTe2F0

Mi sie nie podoba. taki troche sztuczny

[poznanianka1990]

Mykam spać, bo jutro na 8 na zajęcia jadę...

Może zajrzę tu jak będę na uczelni. Jeśli nie, to dopiero wieczorem, bo na zajęciach jestem do 10:30, na 14:00 C. ma bierzmowanie, a o 16:40 ja mam seminarium magisterskie (jeśli zdążę na nie dojechać w ogóle ), więc jutro cały dzień mamy zajęty...

Dobranoc

[kulbensikowa]

Napisane przez docik10

Jest już pora spania mojego gada więc takie ma zdjęcie zrobione przed chwilką na śpiocha, na drugim zdjęciu mój pies nazywa się Mopsik ale mój tata mówi na niego futrzak

o masz żółwia!! mój tż kocha żółwie!!

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez Verunka

a to na pierwszy taniec:

http://www.youtube.com/watch?v=gcGU5hEWNdI

kocham ten film

i ja też

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Wszystkie macie śliczne zwierzątka jutro mam nadzieję jak wrócę z chrzcin, to pokażę moje zwierzaki

[docik10]

Napisane przez velika

no co ty, moje myszki są super mam nawet jeden specjalny dres z dziurami, żeby mogły go gryźć i włazić w nogawki a jak przyłażą spać mi na kolana
Śliczne macie zwierzaki dziewczyny!!
poza tym te moje maluchy bardzo pomagają w kontaktach z gryzoniami. Moja matka się zawsze bała myszy, a teraz jak idzie coś wyrzucić do kompostownika i dzikie myszki gdzieś się kręcą, to do nich gada jak do naszych mysoskoczków To są świetne zwierzątka, dużo lepsze niż chomiki na przykład, bo uwielbiają towarzystwo człowieka, włażą na ręce, dają się karmić, bardzo są towarzyskie i ciekawskie.

Ja kiedyś nie wierzyłam jak się można bać tak małego zwierzaka. Z wiekiem przyszedł mi paniczny strach Kumpela ze szkoły miała myszoskoczka, puściła go po pokoju, mówiłam do niej żeby go wzięła, włożyła do klatki, nie zrobiła tego. Jej Cyryl podszedł do mnie wskoczył mi na kolana ja w tym momencie czułam jak cała sztywnieje, oczy miałam nagle szkliste, jedynie zdołałam wydusić z siebie "weź go ode mnie". Dobrze, że go wzięła bo przez strach mogłabym mu krzywdę zrobić bo bym go ręką zepchała na ziemię. Nie mogłam nad tym zapanować to tak jakbym miała fobie, której nie da się nagle zwalczyć. Boję się, królików, chomików, myszy, tchórzofretek itp. jedynie co to jeszcze świnkę morską wezmę na ręce. Za dziecka miałam połowę z tych zwierząt nawet ze szczurek chodziłam. Straszyłam wtedy mamę bo też się bała to mam za swoje Boję się też kotów hehhe chociaż z tym pomału walczę, kiedyś kot nie mógł przejść obok mnie teraz już ten lęk pomału mija ale głaskać ich nie będę

[alloffkowa]

Witam się z rana
szykuję się i piję kawkę, potem uciekam na imprezę otwartą, mój P jest konferansjerem i muszę mu pomagać.

[docik10]

Napisane przez alloffkowa

Witam się z rana
szykuję się i piję kawkę, potem uciekam na imprezę otwartą, mój P jest konferansjerem i muszę mu pomagać.

uuuu zabrzmiało światowo Ja dziś jadę na obiad do restauracji z rodzinką tż z okazji dnia matki teściowa stawia Dziś będziemy oglądać tą salę mam nadzieję, że pogoda się nie zepsuje

[alloffkowa]

Napisane przez docik10

uuuu zabrzmiało światowo Ja dziś jadę na obiad do restauracji z rodzinką tż z okazji dnia matki teściowa stawia Dziś będziemy oglądać tą salę mam nadzieję, że pogoda się nie zepsuje

eee tam, choć impreza jest duża, jednak nie bardzo mi się to podoba bo polityczna; tż nie jest związany z żadną partią a tu poprosiła go o to dobra znajoma- moja świadkowa no i nie chciał odmawiać. Impreza na skalę województwa, z gośćmi z rządu z Polski

[poznanianka1990]

Witam się i ja

Siedzę na wykładzie ze statystyki... Najlepsze jest to, że to ze statystyką ma niewiele wspólnego Jakiś stary dziadek prowadzi wykład, opowiada o czasach, kiedy do liceum chodził itd. Masakra Dziś tylko ten jeden wykład mamy, więc współczuję tym, którzy z poza Poznania przyjechali...

Nudy są, więc zabieram się za aktualizację kalendarza