Czy zamknąć sklepy w niedziele?

[MuchaLibre]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8057122 1]Dokładnie tak.
Oto co niedawno zawyrokował niejaki biskup Cisło:

Ci, którzy nie założyli swoich rodzin, nie żyją tylko dla siebie. Jeśli kobieta nie zrealizuje się fizycznie jako matka, wtedy jest wezwana do macierzyństwa duchowego, do oddania się Bogu i ludziom.

http://www.popularne.pl/biskup-mieczyslaw-cislo/[/QUOTE]

Z tego co pisze ten biskup wychodzi, że wiele feministek to moje duchowe matki. Polemizowałbym z tym faktem

[juliaczar]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;80570956]Żabki to franczyza, wiec jesli franczyzobiorca sam se stanie za lada to moze działać przez cała niedziele.[/QUOTE]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałm (oglądałam pobieżnie) ale w DDTVN mówili, że Żabki będą zamknięte Ale jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu.

PS. Już nie mogę się doczekać tych kolejek na pół sklepu w Biedronkach w sobotę : pala:

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez juliaczar

Nie wiem czy dobrze zrozumiałm (oglądałam pobieżnie) ale w DDTVN mówili, że Żabki będą zamknięte Ale jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu.

PS. Już nie mogę się doczekać tych kolejek na pół sklepu w Biedronkach w sobotę : pala:

jak ktoś ma sieć franczyznową i tych Żabek fefnaście, no to będzie musiał kombinować ze stawianiem za ladą kuzynek i innych pociotków ale jak ma jeden sklep, jak pan Zdzisek na osiedlu, to może go otworzyć, mimo tego, że działa w sieci. o ile oczywiście za ladą będzie stał sam. albo z żoną

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

te rodzinne niedziele, spędzane na Orlenie

[juliaczar]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;80579146]jak ktoś ma sieć franczyznową i tych Żabek fefnaście, no to będzie musiał kombinować ze stawianiem za ladą kuzynek i innych pociotków ale jak ma jeden sklep, jak pan Zdzisek na osiedlu, to może go otworzyć, mimo tego, że działa w sieci. o ile oczywiście za ladą będzie stał sam. albo z żoną [/QUOTE]

właśnie obejrzałam ten materiał i tam mówią że Żabki będą zamknięte (uwzglęniając lukę, że właściciel będzie stał za ladą - pod warunkiem że będzie handlowal na własny rachunek, czyli np. jednoosobowa działalność gospodarcza).
Jak ktoś chce obejrzeć materiał to nazywa się "Kto będzie pracował w niedzielę?" z 13 stycznia z Szulim i Mellerem, przy makietach nie chcę wstawiać linku

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez juliaczar

właśnie obejrzałam ten materiał i tam mówią że Żabki będą zamknięte (uwzglęniając lukę, że właściciel będzie stał za ladą - pod warunkiem że będzie handlowal na własny rachunek, czyli np. jednoosobowa działalność gospodarcza).
Jak ktoś chce obejrzeć materiał to nazywa się "Kto będzie pracował w niedzielę?" z 13 stycznia z Szulim i Mellerem, przy makietach nie chcę wstawiać linku

no to ja już sama nie wiem o co cho, bo góra tydzień temu czytałam o tym artykuł w necie, nie na jakiejś widmo stronie tylko to chyba Polityka była? w marcu sie okaże, jak to jest

[malinowegruszki]

Przeczytałam pobieżnie wątek. Widzę, że większość osób jest przeciwna zakazowi handlu w niedzielę. Mi to nie przeszkadza. Nie uważam, że jest potrzeba by sklepy były otwarte 7 razy w tygodniu. Tym bardziej, że zakazem nie będą objęte wszystkie weekendy. Uprzedzając pytania: też pracuję w niedzielę (zawód zaufania publicznego), ale to, że ja mam "źle" nie znaczy dla mnie, że od razu wszyscy mają mieć źle. Jedynie żal mi studentów, bo dla dziennych weekendy to często jedyna możliwość zarobku.

[effcia82]

Ale to jest zakaz handlu czy zakaz pracy w handlu (taki jak obecnie obowiązuje w święta)?
Czy Lidle i Biedronki jednak nie będą otwarte jako piekarnie?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez effcia82

Ale to jest zakaz handlu czy zakaz pracy w handlu (taki jak obecnie obowiązuje w święta)?
Czy Lidle i Biedronki jednak nie będą otwarte jako piekarnie?

A pracownicy do rozkładania towaru czy innych prac w magazynie.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kennedy]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

2 znaczy jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8058038 1]A pracownicy do rozkładania towaru czy innych prac w magazynie.[/QUOTE]

Jestem ciekawa czy małe sklepy obsługiwane przez właściciela / osobę zatrudnioną na zlecenie będą mogły być otwarte, jak to obecnie ma miejsce w święta?

[kasiaanna93]

O kurczę nie spodziewałam się, że tak wiele osób zareaguje na mój wpis. Czuje się poniekąd zaszczycona. Może i macie racje może nie do końca trafiony argument, ale inne tutaj wypisywane też nie są takie do końca przekonujące. Po prostu chciałam żeby było zwięźle, a nie niezrozumiale, a tak wyszło. I od razu "sto" osób na mnie naskoczyło i to czasami dość wyszukanym słownictwem, dobrze że nie mam w nawyku obrażać się o opinię innych na mój temat, albo tego co napiszę Podchodzę do tego z dystansem.
Ogólnie chodziło mi o to, że jeśli niektóre niedziele będą wolne, to rodziny jak i inne osoby w związkach czy ogólnie grupy, czy pojedyncze osoby jakoś inaczej będą mogły sobie zaplanować ten dzień, a nie stojąc w kolejkach w supermarketach, czy włócząc się po galeriach handlowych np. Podałam ten nieszczęsny przykład rodziny i nie chodzi mi, że tak mnie interesuje co robią z wolnym czasem, ale widząc czasami jak niektórzy rodzice mają w modzie tylko w taki sposób zaoferować dzieciom swój czas, to dla mnie to jest poniekąd smutne i może (ale nie koniecznie) jeśli, któraś z niedziel oznaczałaby dla niektórych robienie coś innego niż tylko zakupów to byłoby milej, ale nie twierdze że tak się stanie od zaraz i już i że dotyczy to wszystkich. Poruszyłam temat nielicznych osób, które mają niedziele wolne od pracy i pracując cały tydzień, nie mają kiedy pobyć trochę z dziećmi. Nie mam na myśli wszystkich, ale jakąś grupę ludzi oczywiście.
Może powinnam podać jakiś inny argument, ale akurat taki w danym czasie przyszedł mi do głowy. Jednak bardzo się cieszę, że swoim postem kogoś rozśmieszyłam, bo niejednokrotnie chce się komuś coś przekazać, a nie do końca wychodzi tak jak się chcę

[Heledore]

Ale myślisz że co niby będą robić w ta niedzielę? Jak ktoś nie ma żadnych zainteresowań i jedyną jego pasją do tej pory było szopingowanie to nagle nie zacznie brać dzieci nie wiem... Na rower. Tylko będą gnić przed tv albo cos w tym stylu.
Może ci się nie podobać jak niektórzy wlicza się po galeriach ale na miłość boską dlaczego nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez kasiaanna93

Ogólnie chodziło mi o to, że jeśli niektóre niedziele będą wolne, to rodziny jak i inne osoby w związkach czy ogólnie grupy, czy pojedyncze osoby jakoś inaczej będą mogły sobie zaplanować ten dzień, a nie stojąc w kolejkach w supermarketach, czy włócząc się po galeriach handlowych np.

Ale szczerze - co ci do tego, co ludzie robią w wolnym czasie? Tak naprawdę.

Wiele rodzin spędza popołudnia oglądając mecze w telewizji. Nie znoszę piłki, uważam to za nieludzko nudne. I wiesz co robię? Nie oglądam. Nie lubię majsterkowania, to nie majsterkuję, nie lubię oglądać programów o tańczących gwiazdach, to nie oglądam. Ale jaki jest sens mówienia ludziom, jak powinni spędzać czas??

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201803111829]

Napisane przez kasiaanna93

O kurczę nie spodziewałam się, że tak wiele osób zareaguje na mój wpis. Czuje się poniekąd zaszczycona. Może i macie racje może nie do końca trafiony argument, ale inne tutaj wypisywane też nie są takie do końca przekonujące. Po prostu chciałam żeby było zwięźle, a nie niezrozumiale, a tak wyszło. I od razu "sto" osób na mnie naskoczyło i to czasami dość wyszukanym słownictwem, dobrze że nie mam w nawyku obrażać się o opinię innych na mój temat, albo tego co napiszę Podchodzę do tego z dystansem.
Ogólnie chodziło mi o to, że jeśli niektóre niedziele będą wolne, to rodziny jak i inne osoby w związkach czy ogólnie grupy, czy pojedyncze osoby jakoś inaczej będą mogły sobie zaplanować ten dzień, a nie stojąc w kolejkach w supermarketach, czy włócząc się po galeriach handlowych np. Podałam ten nieszczęsny przykład rodziny i nie chodzi mi, że tak mnie interesuje co robią z wolnym czasem, ale widząc czasami jak niektórzy rodzice mają w modzie tylko w taki sposób zaoferować dzieciom swój czas, to dla mnie to jest poniekąd smutne i może (ale nie koniecznie) jeśli, któraś z niedziel oznaczałaby dla niektórych robienie coś innego niż tylko zakupów to byłoby milej, ale nie twierdze że tak się stanie od zaraz i już i że dotyczy to wszystkich. Poruszyłam temat nielicznych osób, które mają niedziele wolne od pracy i pracując cały tydzień, nie mają kiedy pobyć trochę z dziećmi. Nie mam na myśli wszystkich, ale jakąś grupę ludzi oczywiście.
Może powinnam podać jakiś inny argument, ale akurat taki w danym czasie przyszedł mi do głowy. Jednak bardzo się cieszę, że swoim postem kogoś rozśmieszyłam, bo niejednokrotnie chce się komuś coś przekazać, a nie do końca wychodzi tak jak się chcę

Ale myślisz, że jak zamkną sklepy w niedzielę to rodzice nagle zaczną się interesowac dziećmi, jeśli się do tej pory nimi nie interesowali?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ruda_beksa]

Napisane przez _Tinkerbell

Ale myślisz, że jak zamkną sklepy w niedzielę to rodzice nagle zaczną się interesowac dziećmi, jeśli się do tej pory nimi nie interesowali?

Rodzice wsadzą nosy w TV, tablety, Facebooki, gry komputerowe i tyle.

[kasiaanna93]

Nie chce nikomu mówić jak ma spędzać niedziele, każdy ma inne zainteresowania i możliwości. Chodziło mi tylko o to, że możliwe jest, a nie że tak będzie na 100 %, że jeśli rodzic nie pójdzie do galerii sam, czy z bliskimi to może spożytkuje ten czas jakoś inaczej, może bardziej pożytecznie, albo coś odmieni jednak w dotychczasowym ograniczaniu się tylko do zakupów w tym dniu. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że takich osób może być garstka, bo reszta tak jak piszecie wybierze siedzenie przy tv, komputerze, telefonie, etc. Także przyznaje może powinnam podać argument dotyczący większej liczby osób, ale podałam taki, który może dotyczyć jedynie"wybrańców"

[nikisa]

Zostaw tych ludzi w spokoju. Niech każdy robi to co chce i jak chce. Po prostu - wolny wybór. Mogę palić, mogę nie palić, ale dopóki mi fajek że sklepu nie zabiorą to mam wybór.
Mnie bardziej wkurza segregacja ludzi, bo w czym kasjerka z biedry jest lepsza od pani na basenie, która nie będzie miała wolnych niedziel i uwaga pracuje w święta np 6.01?! To jest chore.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Panie z basenu nie stanowią tak licznej potencjalnej grupy wyborczej dla pis jak kasjerki że sklepów 😎

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Ingrid80

Panie z basenu nie stanowią tak licznej potencjalnej grupy wyborczej dla pis jak kasjerki że sklepów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A o studentów i tak się nie martwią, bo to nie ich elektorat, więc mogą się wgryźć w tynk ze ściany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasiaanna93

Nie chce nikomu mówić jak ma spędzać niedziele, każdy ma inne zainteresowania i możliwości. Chodziło mi tylko o to, że możliwe jest, a nie że tak będzie na 100 %, że jeśli rodzic nie pójdzie do galerii sam, czy z bliskimi to może spożytkuje ten czas jakoś inaczej, może bardziej pożytecznie, albo coś odmieni jednak w dotychczasowym ograniczaniu się tylko do zakupów w tym dniu. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że takich osób może być garstka, bo reszta tak jak piszecie wybierze siedzenie przy tv, komputerze, telefonie, etc. Także przyznaje może powinnam podać argument dotyczący większej liczby osób, ale podałam taki, który może dotyczyć jedynie"wybrańców"

Ale coś Ty się tak uczepiła tych galerii? Ja idę w niedzielę do galerii, przy okazji robię (z mężem i dzieckiem - wystarczy jako bliscy czy trzeba cały spęd rodzinny robić?) spacer przez cały duży Park Śląski, idziemy na lody, czasami do ZOO, na autka i inne atrakcje. Czasami wstępujemy do jakichś placówek kultury typu muzeum.

W galerii jest sala zabaw, nieraz jakieś wystawy, spędzam tam czas z rodziną czasami dużo produktywniej niż w domu, a już szczególnie zimą. Dla mojego dziecka wyjście do galerii to jest swego rodzaju atrakcja, bo na spacery chodzimy - niespodzianka - codziennie.
Nie znam osoby, która spędzałaby w galerii 12h.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasiaanna93

Nie chce nikomu mówić jak ma spędzać niedziele, każdy ma inne zainteresowania i możliwości. Chodziło mi tylko o to, że możliwe jest, a nie że tak będzie na 100 %, że jeśli rodzic nie pójdzie do galerii sam, czy z bliskimi to może spożytkuje ten czas jakoś inaczej, może bardziej pożytecznie, albo coś odmieni jednak w dotychczasowym ograniczaniu się tylko do zakupów w tym dniu. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że takich osób może być garstka, bo reszta tak jak piszecie wybierze siedzenie przy tv, komputerze, telefonie, etc. Także przyznaje może powinnam podać argument dotyczący większej liczby osób, ale podałam taki, który może dotyczyć jedynie"wybrańców"

Ale po co chcesz reorganizowac ludziom tryb zycia. Co jest takiego wyjatkowego w niedzieli, ze trzeba szerzyc hasla "niedziela dla rodziny". Kazdy organizuje sobie zycie sam i uwierz, jesli nie chcial spedzac czasu z dzieckiem na rowerze to nadal nie bedzie go spedzal w taki sposob.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiaanna93]

Ja nikomu nic reorganizować nie będę nie mam takiej mocy Dobrze wiem, że jak kto będzie chciał tak będzie postępował, także już nic nie piszę bo za bardzo został ten temat rozdmuchany, niepotrzebnie. To był tylko taki tam argument, niech będzie ze mało wiarygodny i niezbyt możliwy w praktyce

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201803111829]

O przepraszam, ja chodzę z facetem do galerii na pół dnia

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[_Bumblebee_]

Napisane przez PaulinciaKWC

Co jest takiego wyjatkowego w niedzieli, ze trzeba szerzyc hasla "niedziela dla rodziny".

Jest jeden argument, który ostatnio trochę do mnie trafił, aczkolwiek na pewno nie przekonał (jestem przeciwnikiem wolnych niedziel w obecnej formie). Mianowicie chodzi o rodziny z dziećmi w wieku szkolnym. Sobota i niedziela to jedyne dni, które dzieci chodzące do szkół mogą ew. w całości spędzić z rodzicami (inna sprawa ile z tych rodzin faktycznie zrobi z tego użytek).
Niemniej wystarczyłoby zrobić to w sposób wielokrotnie tu opisywany, czyli zagwarantować komu się da dwie niedziele wolne w miesiącu i tyle. Z tym, że to i tak z założenia byłoby tymczasowe, bo przecież dążą do zakazu obejmującego wszystkie niedziele, ale myślę, że akurat w takiej formie padnie to szybciej niż wejdzie w życie.

[MuchaLibre]

Rodzina spędzająca czas razem dzięki zakazowi handlu w niedzielę: