"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

No, zupełnie statyczny Gdyby nie rozgrzewka, to cały trening można nie odrywać nóg od podłoża. Tak że w ogóle nie ma problemu z łapaniem oddechu. Ale pot się leje

Kcal nie liczę, tylko trzymam się tego ramowego rozkładu i mniej więcej kojarzę ile co ma z czasów, jak liczyłam A co nie kojarzę to szacuję Tak żeby się orientować czy +/- 200 się mieszczę czy nie bardzo.

A rodziców odwiedzamy nie tylko jak pralki nie ma

Oj no wiem, że nie tylko jak pralki nie ma rodziców odwiedzacie ale zawsze jakieś pokusy tam czyhają

No to trening prawie jak na siłowni

[gianna]

Hej

Madziulek za siłkę i za odwagę Spróbuj podpytać kogoś z ćwiczących jak ćwiczyć na danym urządzeniu. Mężczyźni na siłkach lubią pomagać i wykazywać się wiedzą a jeśli kobieta pyta to już w ogóle Ewentualnie popatrz w necie na filmiki. Polecam:
http://www.kfd.pl/atlas-%C4%87wicze%...wanie-f92.html
Zamiast orbi spróbuj na rowerku, chyba łagodniejszy dla kostki
A co lekarz mówił w sprawie nogi? Możesz już ćwiczyć?

Szkrabus jak Synek zniósł wczorajszy dzień?

Mooonik pogodzeni? Ćwiczyłaś wczoraj? Ja nie, bo wieczorem nie miałam siły i poszłam spać.

U mnie lepiej - tylko katar, podrażnione gardło i chrypa zostały Wiecie co jest gorsze niż wirusówka (katar, gorączka i ból gardła)? Wirusówka + bolesna owu Wczoraj miałam zestaw wybuchowy

Ja już dzisiaj po treningu - total body cardio fix. Dorzuciłam obciążenie i pot się lał

Dzisiaj czeka mnie wizyta u logop z Julą i zebranie w przedszkolu, więc całe popołudnie zajęte

Miłego dnia!

[Psotka87]

Ja dziś mam @, coś mi się cykle strasznie skróciły :/ i załamka, Krzysiul dzisiaj z gilami się obudził... przecież ledwie skończył miesięczne chorowanie!

[szkrabus30]

hej laski

ja wczoraj grzecznie, nic zakazanego nie zjadlam

mlody na allergie na kilka rzeczy , najwieksza na roztocze

[gianna]

Psotka Zdrówka dla Synka
U nas niestety pierwszy rok przedszkola nie wyglądał za ciekawie pod względem chorobowym. Jula przynosiła z przedszkola i zarażała Młodego. Ona szybko dochodziła do siebie, a on ok. dwóch tygodni. Od stycznia do marca właściwie nie wychodziłam z domu (poza wizytami u lekarza), bo mieliśmy podwójną inwazję ospy Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej...

Szkrabus za wczorajszy dzień. A alergii współczuję - musisz być Perfekcyjną Panią Domu, bo z alergią na roztocza to chyba ciężko. U mnie mąż jest alergikiem, ale głównie na pyłki. Ostatnio mocno go wysypało i próbujemy dojść czy coś zjadł, czy to reakcja kontaktowa np. na żel pod prysznic czy płyn do prania. W sob prałam całą jego szafę w płynie dla dzieci i teraz mam jeszcze ponad 10 koszul do wyprasowania

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Madziulek za siłkę i za odwagę Spróbuj podpytać kogoś z ćwiczących jak ćwiczyć na danym urządzeniu. Mężczyźni na siłkach lubią pomagać i wykazywać się wiedzą a jeśli kobieta pyta to już w ogóle Ewentualnie popatrz w necie na filmiki. Polecam:
http://www.kfd.pl/atlas-%C4%87wicze%...wanie-f92.html
Zamiast orbi spróbuj na rowerku, chyba łagodniejszy dla kostki
A co lekarz mówił w sprawie nogi? Możesz już ćwiczyć?

No no wiesz tylko tam sami pakerzy są nikogo jakiegoś normalnie wyglądającego nie ma, więc obawiam się, że zostałabym wyśmiana

Lekarz w sumie pozwolił spacerować, ale muszę się powoli rozruszać

Co do ćwiczeń to coś tam wiem niby są te obrazki tam, ale trzeba stać, gapić si i dedukować

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez Psotka87

Ja dziś mam @, coś mi się cykle strasznie skróciły :/ i załamka, Krzysiul dzisiaj z gilami się obudził... przecież ledwie skończył miesięczne chorowanie!

Mi też ostatnio coś się poprzestawiało...

A Wy - mamuśki teraz musicie być naprawdę wytrwałe w tych choróbskach

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez szkrabus30

hej laski

ja wczoraj grzecznie, nic zakazanego nie zjadlam

No i wróciłyśmy na dobrą drogę!!!
Ja też wczoraj grzecznie

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

mooonik hop hop co u Ciebie? coś cichutko ostatnio...

[gianna]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

No no wiesz tylko tam sami pakerzy są nikogo jakiegoś normalnie wyglądającego nie ma, więc obawiam się, że zostałabym wyśmiana

Spróbuj Wiem co mówię

Psotka kiedy planujesz rozpocząć P90X? Chcę jakoś rozplanować swoje treningi A co do kataru to wiesz, powiadają, że katar to nie choroba, więc do przedszkola chodzić może

[szkrabus30]

Napisane przez gianna

Psotka Zdrówka dla Synka
U nas niestety pierwszy rok przedszkola nie wyglądał za ciekawie pod względem chorobowym. Jula przynosiła z przedszkola i zarażała Młodego. Ona szybko dochodziła do siebie, a on ok. dwóch tygodni. Od stycznia do marca właściwie nie wychodziłam z domu (poza wizytami u lekarza), bo mieliśmy podwójną inwazję ospy Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej...

Szkrabus za wczorajszy dzień. A alergii współczuję - musisz być Perfekcyjną Panią Domu, bo z alergią na roztocza to chyba ciężko. U mnie mąż jest alergikiem, ale głównie na pyłki. Ostatnio mocno go wysypało i próbujemy dojść czy coś zjadł, czy to reakcja kontaktowa np. na żel pod prysznic czy płyn do prania. W sob prałam całą jego szafę w płynie dla dzieci i teraz mam jeszcze ponad 10 koszul do wyprasowania

jeju wspolczuje prasowania koszul-niecierpie
a choroby wieczne z przedszkola tez znam z poprzednich lat, zalamka
moje jeszcze ospy nie mialy, zsdnych zakaznych chorob, nie wiem jak to mozliwe bo maly byl 2 lata w przedszkolu i rok w 0 w szkole

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Madziu tez sie ciesze ze znow walczymy

Monika co u ciebie? jak w domu atmosfera?

[gianna]

Napisane przez szkrabus30

jeju wspolczuje prasowania koszul-niecierpie
a choroby wieczne z przedszkola tez znam z poprzednich lat, zalamka
moje jeszcze ospy nie mialy, zsdnych zakaznych chorob, nie wiem jak to mozliwe bo maly byl 2 lata w przedszkolu i rok w 0 w szkole

Do koszul już się przyzwyczaiłam, ale oczywiście nie przepadam Od 6 lat prasuję praktycznie na każdy pracujący dzień tygodnia
Ja myślałam, że też żadnej choroby zakaźnej nie przechorowałam, ale jednak ospą się nie zaraziłam od dzieci - prawdopodobnie jedna krostka którą miałam w dzieciństwie była tą chorobową, ale lekarz nie potrafił tego zdiagnozować W takim razie być może, że chorowałam jeszcze na świnkę i odrę, bo też lekarze nie byli pewni Taki ewenement

Podczytywacze! Zapraszamy do udzielania się

[szkrabus30]

a gdzie sie podziala nasza nowa kolezanka?

[Psotka87]

Napisane przez gianna

Spróbuj Wiem co mówię

Psotka kiedy planujesz rozpocząć P90X? Chcę jakoś rozplanować swoje treningi A co do kataru to wiesz, powiadają, że katar to nie choroba, więc do przedszkola chodzić może

Chodzi, chodzi. Jutro już pełne pięć godzin. Dziś na własne oczy widziałam, jak sie bawił razem z innym chłopcem. Za to młoda dziś nic tylko wyje

Chciałam zacząć od nowego roku, bo w grudniu marnie widzę takie sztywne rozpiski, a zanim skończę ten z kettlem do będzie połowa listopada. Chyba że bardzo chcesz, to możemy od grudnia zacząć.

[gianna]

Psotka mi też pasuje od stycznia, bo w grudniu to wiadomo ... Święta, Sylwester

No właśnie coś nowe dziewczyny poginęły The Unlike po wakacjach już nie wróciła na wątek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Psotka fajnie się u Was złożyło, że na wakacjach zauważyliście u Synka potrzebę kontaktu z dziećmi i od razu od września poszedł do p-kola i tak super sobie radzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psotka87]

Boże, co za dzień! Mam ochotę strzelić sobie w łeb.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

No to zaczynamy w styczniu

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Boże, co za dzień! Mam ochotę strzelić sobie w łeb.

Co tam??

[Psotka87]

Tanula wyje dziś totalnie bez przerwy. Spała godzinę, przy czym jej norma to 2,5. Ale to nie ma znaczenia, bo wyspana czy nie wyje dokładnie tak samo. Krzysiul wszystko na nie. Spał, ale zanim zdążyłam go przekonać do położenia się, Tanula już się obudziła, więc słaba pociecha. Zresztą wstał obrażony na cały świat. Rano przecięłam sobie środek opuszki kciuka i cokolwiek robię, dotykam przeciętego miejsca. Dwa razy już zmieniałam plaster i znów chodzę bez, bo ciągle się moczy. Tłem dla wszystkiego jest pierwszy dzień @, czyli sama radość. A Tanula dalej wyje!!!

[gianna]

Psotka jednym słowem dzień masakra. Na pocieszenie powiem Ci, że u mnie to już rzadkość, że dzieci śpią w dzień, a dwoje na raz to praktycznie się nie zdarza Wypij kawę i zrelaksuj się

[Psotka87]

I kolejna radość dzisiejszego dnia - pulpety, które robiłam już kilkanaści razy, rozpadły się i łowiłam fragmenty mielonego w całym garnku...

Mąż zabrał dzieci na chwilę, bo już widział, że jestem na skraju wytrzymałości. A ten przecięty palec to prawej ręki, więc smartfona też ciężko obsłużyć
Nic to, sajgon w salonie, ale idę zrobić kawę i wykorzystać tę godzinę...

[1992MaDziuLeK]

Psotka no współczuje, naprawdę
Ale teraz się zrelaksujesz chociaż troszeczkę
Najbardziej nie lubię ze wszystkiego jak mam przecięty palec, niby nic a to tak denerwuje i jest niepraktyczne...

gianna koszula to jedyna rzecz, której nie cierpię prasować, a na szczęście mój tata nosi tylko przy niedzieli, praca tego nie wymaga

szkrabusiu a Ty już możesz coś się ruszać? Czy jeszcze się kurujesz? Normalnie cieszę się, że wróciłyśmy!!! Nawet nie wiesz jak

No właśnie gdzie się podziewają nasze nowe koleżanki? a podczytujące nas osóbki nic nie napiszą? Nie gryziemy!

[szkrabus30]

Psotka współczuje! jak ja nie lubie takich dni
Madziu juz chyba moge sprobowac powoli sie ruszac, teraz czekam az @ mi sie skonczy bo nie chce zaczynac w zlym samopoczuciu

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szkrabus30

Madziu juz chyba moge sprobowac powoli sie ruszac, teraz czekam az @ mi sie skonczy bo nie chce zaczynac w zlym samopoczuciu

Ja tam miałam takiego stresa przed pójściem na siłownie, że ani @ mi nie przeszkodziła ale masz rację - @ minie i do dzieła!

[gianna]

Zebranie w p-kolu odhaczone - spokój na pół roku

Psotka jak samopoczucie ? Lepiej ?

Madziulek jak często zamierzasz chodzić na siłownię?

Dziś mój 23. dzień bez słodyczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Madziulek jak często zamierzasz chodzić na siłownię?

Dziś mój 23. dzień bez słodyczy

Myślę, że na początek ze 3 razy w tygodniu mi wystarczy bo jednak moja noga nie daje o sobie zapomnieć, a niby staram się jej nie obciążać

za silną wolę

[Psotka87]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Myślę, że na początek ze 3 razy w tygodniu mi wystarczy bo jednak moja noga nie daje o sobie zapomnieć, a niby staram się jej nie obciążać

Zdecydowanie lepiej nie przesadzać 3x to i tak sporo, zwłaszcza po takiej długiej przerwie

Napisane przez gianna

Psotka jak samopoczucie ? Lepiej ?

Dziś mój 23. dzień bez słodyczy

Lepiej, bo mąż zabrał dzieciaki na godzinę i sobie w spokoju poczytałam Młoda zaraz po powrocie poszła się kąpać (też męża rola) i spać, tak że został tylko Krzysiul, który miał już zdecydowanie lepszy humor. I dostałam różę

Zrobiłam sobie dzisiaj z Jillian Shred it with weights, bo to też z kettlem (tylko one mają jakieś śmieszne po 4kg chyba...), a ten trening co miałam robić ma dwa zestawy ćwiczeń, każdy się robi 2x w tygodniu, tylko są do siebie bardzo, bardzo podobne, więc będę robić: rozpiska, Jillian, cardio, rozpiska, Jillian, cardio, rest. Żeby nie było nudy Zmachałam się dzisiaj, chociaż nie umarłam

[gianna]

Psotka ale miło z tą różą Dobrze, że humorek lepszy Widzę, że na maxa wykorzystujesz kettla

Madziulek zdecydowanie lepiej nie forsuj się za bardzo - 3x w tygodniu siłownia to taki standard Może skup się na początku na górnych partiach + brzuch i stopniowo dodawaj ćwiczenia bardziej obciążające nogi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Zdecydowanie lepiej nie przesadzać 3x to i tak sporo, zwłaszcza po takiej długiej przerwie

Lepiej, bo mąż zabrał dzieciaki na godzinę i sobie w spokoju poczytałam Młoda zaraz po powrocie poszła się kąpać (też męża rola) i spać, tak że został tylko Krzysiul, który miał już zdecydowanie lepszy humor. I dostałam różę

No jak to będzie za dużo to pójdę 2 razy sprawdzę, zobaczę i zadecyduję

No no miły gest mąż dba o Ciebie

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez gianna

Madziulek zdecydowanie lepiej nie forsuj się za bardzo - 3x w tygodniu siłownia to taki standard Może skup się na początku na górnych partiach + brzuch i stopniowo dodawaj ćwiczenia bardziej obciążające nogi

Szcególnie mogę ćwiczyć górne partie
Brzuch niestety tylko na poziomej ławce, bo niestety nie mogę założyć nóg za te blokady okrągłe na ławce rzymskiej i takiej z kątem 90 stopni, bo za duży opór na nogi zgięte w kostkach pod kątem prostym

Ćwiczenia na nogi... to jeszcze muszę poczekać do połowy października (kolejna wizyta u ortopedy) miałam nie ćwiczyć ale do lata jeszcze mamy trochę czasu

[gianna]

Madziulek dobrze, że ostrożnie powracasz do aktywności :thumbup:

Mam wieczór przemyśleń co do treningów. Za tydzień kończę już 21DF i nie wiem co dalej
Mam 3,5 m-ca do rozpoczęcia P90X, rowerowe wyprawy też będą już coraz rzadsze i krótsze, bo jesień idzie
Kuszą mnie:
- P90X3 kolejne podejście
- Insanity po raz drugi (chciałabym i boję się :p najlepiej na mnie działa, ale ciężki )
- 21 Day Fix po raz drugi
- Zuzkowe ZWOWy
- bieganie z jakimś planem
- rowerek stacjonarny

Chyba jednak P90X3 i będę do tego ewentualnie coś spalającego dorzucała (rowerek, biegi, ew. insanity) - oczywiście jak siły i czas pozwolą Akurat 3m-ce zajmie, a potem 2-3 tyg regeneracji i start P90X Ja to lubię mieć wszystko zaplanowane, bo taka niewiadoma co dalej męczy mnie i odbiera energię do działania

Najchętniej poszlabym na siłownię i spinning, ale to najwcześniej za ok. pół roku

Mooonik a Ty masz jakieś plany co do ćwiczeń ?

Szkrabus a Ty od czego zaczynasz rozruch ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psotka87]

Ja też lubię mieć zaplanowane a konkretne programy to już w ogóle mega motywujące
A ja jeszcze kiedyś wklejałam takie 21 flat belly challenge, też fajnie wyglądało (z tego popsugar). I fitness blender też fajny! Albo Hard Body Jillian, to takie trudniejsze chyba... Insanity nigdy nie zamierzam robić drugi raz :P a Chalean extreme cośtam? No i hip hop abs z Shaunem chciałam kiedyś robić, ale jakoś na razie ma kiedy
A p90x jednego po drugim nie będziesz miała dość? Pół roku z jednym trenerem? Nuuuda :P
Pomogłam?

[gianna]

Psotka Dzięki za podpowiedzi Ja z fitness blendera nigdy jeszcze nie ćwiczyłam, bo nie zawsze mam dostęp do internetu jak ćwiczę. Jillianowe Hard Body kiedyś pewnie spróbuję - zapomniałam o tym - szkoda, że tam są tylko 2 filmiki (trochę nudno) I jeszcze One Week Shred do wypróbowania został Chalean Extreme widziałam i nie porwał mnie - chyba to nie moja bajka (głównie chodzi o prowadzącą i ogólnie aranżację ).
Ja drugą rundę Insanity planuję na 100% przed latem (pewnie kwiecień-maj), m.in. ze względów kondycyjnych przed sezonem rowerowym Ale kto wie, może to już będzie trzecia runda, jeśli teraz wpadnie druga
Generalnie chyba podjęłam już decyzję - 30 minut z P90X3 od 15.09 Ściągnęłam nawet apkę na tel do odznaczania zrobionych treningów Spróbuję przekonać się bardziej do Tony'ego, żeby w P90X łatwiej go znieść

Mam też małe marzenie, żeby do końca roku pozbyć się tych niechcianych kg, bo ile można stać w miejscu z wagą (+/- 1,5 kg) Jestem już tym zmęczona Dietę trzymam od dłuższego czasu bez większych wpadek, a waga i tak cały czas się waha (aktualnie spuchłam na owu i czuję się z tym źle ).

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Psotka Dzięki za podpowiedzi Ja z fitness blendera nigdy jeszcze nie ćwiczyłam, bo nie zawsze mam dostęp do internetu jak ćwiczę.
Mam też małe marzenie, żeby do końca roku pozbyć się tych niechcianych kg, bo ile można stać w miejscu z wagą (+/- 1,5 kg) Jestem już tym zmęczona Dietę trzymam od dłuższego czasu bez większych wpadek, a waga i tak cały czas się waha (aktualnie spuchłam na owu i czuję się z tym źle ).

My z Psotką kiedyś ćwiczyłyśmy z Fitness Blendera i powiem Ci, że treningi są różnorakie, do wyboru do koloru i dosyć ciekawe, także polecam z doświadczenia


Nie stawaj na wagę Ty wyglądasz super! a te 1,5 kg to kwestia czasu

[Psotka87]

No i skończyły się leniwe poranki w piżamach... niby wstałam o 7.10, czyli raczej późno, ale to jednak nie to samo jak trzeba się od razu szykować po śniadaniu
Za mną owsianka z kakao, makiem i skórką pomarańczową, na drugie właśnie się pieką bułeczki razowe, będą z czekoladową pastą fasolową
Dziś wieczorem bieżnia i tym razem bez wykrętów!