Vademecum antykoncepcji!

[Chatul]

Napisane przez pelna_sprzecznosci

Jeśli chodzi o drugie pytanie, to musiałabym trochę dokładniej poczytać o luteinie i zapoznać się z ulotką leku, bo nigdy nie miałam ku temu okazji. Jak tylko to zrobię i dotrę ewentualnie do odpowiednich źródeł medycznych, to postaram się zrozumieć co trzeba, a potem spróbuję wyjaśnić, ok ?

Jasne. Będę szczerze wdzięczna za odpowiedź

Co zaś się tyczy pierwszego pytania, to nie wiem, czy istnieje źródło medyczne, które by dokładnie opisywało sposób, w jaki antykoncepcja hormonalna ogranicza narastanie błony śluzowej macicy (tzn. pewnie istnieje, tylko ja jeszcze go nie znam ), ale myślę, że razem możemy pokusić się o rozważania w tym temacie na podstawie posiadanej przez nas wiedzy .
Masz rację, że w cyklu naturalnym za narastanie ww. błony w fazie folikularnej odpowiadają estrogeny (tu jedynie mała poprawka, bo progesteron jest jeden, a estrogenów kilka - nie pamiętam dokładnie ile, ale najważniejszym jest pewnie estradiol - więc nie estrogen, tylko estrogeny ), a w fazie lutealnej progesteron (jednak z pomocą estradiolu, bo jego poziom co prawda maleje i jest niższy niż poziom progesteronu, ale nie jest tak niski jak na samym początku fazy folikularnej czy też na samym końcu fazy lutealnej) . W większości hormonalnych preparatów antykoncepcyjnych mamy do czynienia z dwoma hormonami - syntetycznym estrogenem (najczęściej to etynyloestradiol, czyli pochodna estradiolu, nie wiem jednak, czy inne syntetyczne estrogeny są sztucznymi odpowiednikami estradiolu, czy może innego estrogenu) i syntetycznym progesteronem. Myślę jednak, że nie chodzi o sam rodzaj hormonów, a raczej o to, iż w cyklu naturalnym wszystkie zmiany, w tym narastanie błony śluzowej macicy, zachodzą m.in. dzięki określonym zmianom stężeń tych hormonów (konkretniej zapewne dzięki wzrostowi poziomu estrogenów w fazie folikularnej i progesteronu w fazie lutealnej) i sposobu, w jaki te hormony poprzez zmiany ich poziomu oddziałują na inne hormony (np. wysoki poziom estrogenów prowadzi do piku LH). W cyklu sztucznym natomiast poziom hormonów jest ciągle taki sam, bo ich dobowa dawka jest taka sama, dlatego pewne zmiany - właściwe dla naturalnego cyklu - zostają zablokowane. Poza tym ważne może być też to, iż w cyklu naturalnym wstępuje kilka estrogenów, które wzajemnie uzupełniają swoje działanie, a w cyklu sztucznym jest tylko jeden sztuczny estrogen. Oczywiście są też preparaty hormonalne wielofazowe (np. trójfazowe), w których zmiana poziomu hormonów następuje, gdyż tabletki w poszczególnych fazach mają różne dawki hormonów. Myślę jednak, iż tu producenci zadbali o to, by mimo dokładniejszego naśladowania przez te preparaty naturalnego cyklu, wahania były odpowiednie, w odpowiednich momentach, co właśnie zapobiega tym zmianom, które mają miejsce w naturalnym cyklu, czyli owulacji, narastaniu błony śluzowej macicy itp.

Myślę, że masz rację. Wszystko, co napisałaś, brzmi sensownie.
A dzisiaj jeszcze trafiłam na to: „Grubość endometrium wzrasta od 1mm we wczesnej fazie folikularnej do 8 - 12 mm w☠fazie wydzielniczej. Zmiany te mają na celu przekształcić je w☠formę zdatną do zagnieżdżenia (implantacji) zarodka. Do zapłodnienia dojrzałej komórki jajowej dochodzi w bańce jajowodu. Rozwijający się zarodek przemieszcza się z tej części jajowodu w kierunku macicy. Transport ten jest możliwy dzięki skurczom jajowodu i ruchom rzęsek jego nabłonka. Po około czterech dobach zarodek osiąga jamę macicy. W 5-6 dniu po zapłodnieniu rozpoczyna się proces implantacji zarodka (blastocysty), który trwa około 7 dni. Sukces implantacji jest zależny od synchronizacji gotowości blastocysty do zagnieżdżenia i☠gotowości endometrium na jej przyjęcie. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia i implantacji, produkcja hormonów przez jajnik zostaje zahamowana, błona śluzowa macicy ulega zniszczeniu, cykl miesiączkowy rozpoczyna się od początku. Zmiany hormonalne wpływają także na wygląd, konsystencję oraz ilość śluzu szyjkowego. W czasie fazy folikularnej pod wpływem estrogenów stopniowo zwiększa się ilość produkowanego śluzu, przed owulacją staje się on wodnisty, przezroczysty i☠bardzo rozciągliwy. Zmiany te mają ułatwić penetrację plemników, a także ich przeżycie. Po owulacji, pod wpływem progesteronu, ilość śluzu się zmniejsza, staje się on gęsty i nieprzepuszczalny dla plemników. Wydzielane hormony wpływają również na jajowody, na ich perystaltykę i ruch rzęsek, co ma znaczenie podczas transportu plemników w kierunku komórki jajowej, a także zarodka do jamy macicy.
Dopiero prawidłowe działanie poszczególnych elementów, ich współpraca i☠synchronizacja są warunkiem prawidłowego przebiegu funkcji rozrodczych organizmu kobiety. Oznacza to, że w sprzyjających warunkach będą skutkować poczęciem, udaną implantacją zarodka, prawidłowym przebiegem ciąży i porodu.”
źródło: http://www.zycieiplodnosc.pl/kwartalnik/artykul/107/

Z tego zacytowanego przeze mnie fragmentu, nie zrozumiałam tylko czym jest faza wydzielnicza. Chodzi o fazę folikularną czy o czas prosto przed owulacją lub o samą owulację?

EDIT:
Sprawdziłam - we wszystkich hormonalnych preparatach antykoncepcyjnych dostępnych w Polsce, w których występuje syntetyczny estrogen, jest to zawsze odpowiednik naturalnego estradiolu. Poza tym zapomniałam o najważniejszej rzeczy: w środkach antykoncepcyjnych, które zawierają zarówno syntetyczny estrogen, jak i syntetyczny progesteron, tego drugiego zawsze jest więcej. Taki stosunek poziomu hormonów (więcej progesteronu, mniej estrogenów) jest charakterystyczny dla fazy lutealnej. Jeśli nie dochodzi w niej do zapłodnienia, to progesteron hamuje rozrastanie się błony śluzowej macicy. Skoro podczas każdego opakowania tabsy utrzymują kobietę w tak jakby sztucznej fazie lutealnej, w której nie dochodzi do zapłodnienia, to właśnie ów rozrost jest hamowany. Nie wiem, czy dość poprawnie to napisałam, ale mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi ?

Jest hamowany rozrost? Zawsze wydawało mi się, że progesteron sprzyja zwiększaniu się błony śluzowej macicy. Dlatego też kobietom ciężarnym często daje się progesteron na podtrzymanie ciąży.
A jak nie dochodzi do zapłodnienia, to ciałko żółte podlega luteolizie, przestaje wytwarzać progesteron i spadek jego poziomu wywołuje miesiączkę.

Przynajmniej tak mi się wydaje, mogłam coś pokręcić

[buntowniczkaa]

hej dziewczyny mam pytanie miałam ostatnio 7 dniową przerwę od tabletek.w 8 dniu (1 dzien przyjecia tabletki) kochalam sie z chlopakiem..bylo to około poludnia.A tabletkę wzięłam o 20. czy jest jakas szansa ze moge byc w ciazy?

[Frutti]

Napisane przez buntowniczkaa

hej dziewczyny mam pytanie miałam ostatnio 7 dniową przerwę od tabletek.w 8 dniu (1 dzien przyjecia tabletki) kochalam sie z chlopakiem..bylo to około poludnia.A tabletkę wzięłam o 20. czy jest jakas szansa ze moge byc w ciazy?

Jakim cudem? Skoro postąpiłaś zgodnie z ulotką.

[Anemone]

Mam pytanie.
Teraz jak na szpilkach czekam na okres.
W każdej chwili może przyjść, bo jest lekkie opóźnienie.
I zaczynam swoją przygodę z tabletkami.
Dlatego jeśli okres dostanę w nocy, a tabletkę wezmę dopiero rano, to antykoncepcja będzie w pełni skuteczna?

[Frutti]

Napisane przez Anemone

Mam pytanie.
Teraz jak na szpilkach czekam na okres.
W każdej chwili może przyjść, bo jest lekkie opóźnienie.
I zaczynam swoją przygodę z tabletkami.
Dlatego jeśli okres dostanę w nocy, a tabletkę wezmę dopiero rano, to antykoncepcja będzie w pełni skuteczna?

będzie

[90agnieszka90]

Dziewczyny- znacie może jakąś dobrą, profesjonalną stronę internetową na temat antykoncepcji hormonalnej? Chcę podrzucić TŻtowi

[Annabella_]

Napisane przez 90agnieszka90

Dziewczyny- znacie może jakąś dobrą, profesjonalną stronę internetową na temat antykoncepcji hormonalnej? Chcę podrzucić TŻtowi

Wiesz, jakakolwiek pierwsza strona, która w rzetelny sposób opisuje to jak działą pigułka anty będzie odpowiednia, bo o to chodzi, wysłałam Ci jedną na priv, która moim zdaniem jest ok.
Moim zdaniem TŻ powinien Ci zaufać, jesteś odpowiedzialna, wiesz co bierzesz i jak to działa i skoro nie ma szans na ciąże to nie ma. A on swój film do tego tworzy

[traktorekk]

Cześć od 31 sierpnia biorę pierwsze swoje w życiu tabletki-Lesinelle.
Na początku wszystko było ok, ale pojawiły się pewne dziwne dolegliwości:
-upławy (?) znak zapytania, bo nigdy nie miałam krwawień między miesiączkami. A teraz-nie wiem czy to to... Nie jest to okres, ale taka brązowawa wydzielina, której nie jest dużo. Od wczoraj jej nie mam, ale dziś pojawiła się taka raz żółtawa, raz biała, gęsta :/ Boję się, że to jakaś choroba czy coś. I pobolewa mnie brzuch (można porównać do bóli owulacyjnych)
-coś się dzieje z moim żołądkiem! za każdym razem, gdy coś zjem-mój brzuch strasznie źle reaguje, jakby nie chciał tego trawić.

Czy to normalne objawy?

I jeszcze jedno: czy przy łykaniu tabletek, trzeba brać jakieś tabletki osłonowe, np. probiotyki, jak to się robi przy braniu antybiotyków?

Bardzo Was proszę o odpowiedź. I nie piszcie mi, żebym zapytała się mojego lekarza-byłam u niego w środę, stary buc, brrr więcej do niego nie pójdę (niestety uczelnia zapewnia nam tylko tego bezpłatnego ginekologa) i nic mi nie pomógł, nawet nie zbadał... Muszę uciułać pieniążki na prywatną wizytę, a w Warszawie strasznie drogie są wizyty :/

Dziękuję za pomoc!

[losux]

hej mam dwa pytania

1) podczas ostatniego cyklu wzielam przez przypadek 2 tabletki jednego dnia - przez co tak naprawdę brałąm je przez 20 dni - zrobiłam 7 dniowa przerwę i przez to przesunąl mi się dzien wziecia pierwszej z kolejnego blistra (czyli bralam 20 dni tabletki + 7 przerwy) i teraz sie zastanawiam czy nie zrobilam zle? moze powinnam zrobic 8 dni przerwy tak by dzien brania kolejnej zostal ten sam? czy ma to wplyw na dzialanie anty?

2)ta pierwsza tabletke z nowego blistra wzielam dopiero o 22.30 (Dzisiaj), bo zapomnialam wziac opakowanie do pracy - normalnie biorę zawsze o 12 i nadal chcialabym tak brac. i teraz pytanie: czy mam wziac o 12 normalnie kolejna i bedzie wszystko ok? czy lepiej przez ten cykl brac o 22? czy jsli bede brala o 22 dzialanie bedzie skuteczne?

[Frutti]

Napisane przez losux

hej mam dwa pytania

1) podczas ostatniego cyklu wzielam przez przypadek 2 tabletki jednego dnia - przez co tak naprawdę brałąm je przez 20 dni - zrobiłam 7 dniowa przerwę i przez to przesunąl mi się dzien wziecia pierwszej z kolejnego blistra (czyli bralam 20 dni tabletki + 7 przerwy) i teraz sie zastanawiam czy nie zrobilam zle? moze powinnam zrobic 8 dni przerwy tak by dzien brania kolejnej zostal ten sam? czy ma to wplyw na dzialanie anty?

2)ta pierwsza tabletke z nowego blistra wzielam dopiero o 22.30 (Dzisiaj), bo zapomnialam wziac opakowanie do pracy - normalnie biorę zawsze o 12 i nadal chcialabym tak brac. i teraz pytanie: czy mam wziac o 12 normalnie kolejna i bedzie wszystko ok? czy lepiej przez ten cykl brac o 22? czy jsli bede brala o 22 dzialanie bedzie skuteczne?

1) Zrobiłaś dobrze mimo tego małego potknięcia z dwoma tabletkami. Zapamiętaj: PRZERWĘ MOŻNA SKRACAĆ, ALE NIGDY WYDŁUŻAĆ! i nic się nie stanie, anty jest zachowana.

2) Złapałaś się w 12h, tak więc to nawet nie jest uważane za spóźnienie. Możesz brać o której chcesz, jeśli Ci wygodniej o 12 to o tej bierz. Jutro już jedź normalnie o 12 wszystko jest skuteczne i jesteś bezpieczna poza tym to ulotka się kłania

[losux]

Napisane przez Frutti

1) Zrobiłaś dobrze mimo tego małego potknięcia z dwoma tabletkami. Zapamiętaj: PRZERWĘ MOŻNA SKRACAĆ, ALE NIGDY WYDŁUŻAĆ! i nic się nie stanie, anty jest zachowana.

2) Złapałaś się w 12h, tak więc to nawet nie jest uważane za spóźnienie. Możesz brać o której chcesz, jeśli Ci wygodniej o 12 to o tej bierz. Jutro już jedź normalnie o 12 wszystko jest skuteczne i jesteś bezpieczna poza tym to ulotka się kłania

dziekuje slicznie
ulotke czytalam wiele wiele razy, jednak w niektorych kwestiach jest dla mnie wciaz niejasna. i np nie wiedzialam czy te spoznienie 12 h tyczy sie tez pierwszej no bo przeciez ostatnia bralam tydzien temu. tak samo nie doczytalam sie niczego o postepowaniu po wzieciu 2 tabletek, jednynie to, ze przedawkowanie leku moze powodowac nudnosci itp.


ale ciesze sie ze wszystko w porzadku czyli jutro o 12 w poludnie (nie o 24) moge wziac normalnie? super

[cziken89]

Witam. Być może zostanę wyśmiana, że jestem sto lat za murzynami, ale nie wiem jaką metodę antykoncepcji wybrać ;/ Najgorsze jest to, że lekarz też nie wie co poradzić. Nie mogę stosować tabletek i plastrów ze względu na zdrowie. To samo się tyczy spiral. Mam też uczulenie na gumki, a mój cykl jest nieregularny, temperatura zawsze ta sama, więc nawet naturalne metody odpadają. Czy coś przeoczyłam? Jak mogę się zabezpieczać? Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Frutti]

Napisane przez cziken89

Witam. Być może zostanę wyśmiana, że jestem sto lat za murzynami, ale nie wiem jaką metodę antykoncepcji wybrać ;/ Najgorsze jest to, że lekarz też nie wie co poradzić. Nie mogę stosować tabletek i plastrów ze względu na zdrowie. To samo się tyczy spiral. Mam też uczulenie na gumki, a mój cykl jest nieregularny, temperatura zawsze ta sama, więc nawet naturalne metody odpadają. Czy coś przeoczyłam? Jak mogę się zabezpieczać? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Nielateksowe prezerwatywy np. Unimil Skyn?
Globulki?
Wybranie się do porządnego lekarza, zeby wyleczył Twoje nieregularnosci cyklu, a pozniej npr?

[Chatul]

Napisane przez cziken89

Witam. Być może zostanę wyśmiana, że jestem sto lat za murzynami, ale nie wiem jaką metodę antykoncepcji wybrać ;/ Najgorsze jest to, że lekarz też nie wie co poradzić. Nie mogę stosować tabletek i plastrów ze względu na zdrowie. To samo się tyczy spiral. Mam też uczulenie na gumki, a mój cykl jest nieregularny, temperatura zawsze ta sama, więc nawet naturalne metody odpadają. Czy coś przeoczyłam? Jak mogę się zabezpieczać? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Jak to możliwe, że ciągle masz taką samą temperaturę? Gdzie ją mierzyłaś, jakim termometrem? Może masz cykle bezowulacyjne?

[halkatla0101]

Mam małe pytanko. Biorę Dianę już 9 miesięcy. Zawsze krwawienie występowało 4 dnia i jak brałam pierwszą tabletkę ustępowało. Przy przedostatnim opakowaniu przesunęło mi się na 5 dzień i miałam 2 dni plamienia mimo tabletek, teraz wzięłam już 3 tabletki (teraz 4) I dalej mam plamienie, z dnia na dzień mniejsze jednak 3 dzień nie zanika całkiem. To normalne?

[Frutti]

Napisane przez halkatla0101

Mam małe pytanko. Biorę Dianę już 9 miesięcy. Zawsze krwawienie występowało 4 dnia i jak brałam pierwszą tabletkę ustępowało. Przy przedostatnim opakowaniu przesunęło mi się na 5 dzień i miałam 2 dni plamienia mimo tabletek, teraz wzięłam już 3 tabletki (teraz 4) I dalej mam plamienie, z dnia na dzień mniejsze jednak 3 dzień nie zanika całkiem. To normalne?

Tak. Tylko martwi mnie to, że bierzesz te tabletki już tak długo. Ich nie wolno tak długo brać

[halkatla0101]

Napisane przez Frutti

Tak. Tylko martwi mnie to, że bierzesz te tabletki już tak długo. Ich nie wolno tak długo brać

Nigdy tak nie miałam , czy to długo może się ciągnąć?

Mój ginekolog powiedział, że mogę je 1,5 roku brać. Jednak zostało mi jeszcze 2 całe i 1 zaczęte i je chyba zmienię, chociaż nie wiem czy to robić bo się świetnie na nich czuje i cera lepsza. Wcześniej brałam Novynette( nie pamiętam jak to się pisało ;p ) Ale wieczny okres ból wszystkiego i zero chęci do życia. I teraz nie wiem jakie tabletki bo raczej potrzebuję dość mocnych tabletek. Nie wiem na co je zmienić teraz.

[Frutti]

Napisane przez halkatla0101

Nigdy tak nie miałam , czy to długo może się ciągnąć?

Mój ginekolog powiedział, że mogę je 1,5 roku brać. Jednak zostało mi jeszcze 2 całe i 1 zaczęte i je chyba zmienię, chociaż nie wiem czy to robić bo się świetnie na nich czuje i cera lepsza. Wcześniej brałam Novynette( nie pamiętam jak to się pisało ;p ) Ale wieczny okres ból wszystkiego i zero chęci do życia. I teraz nie wiem jakie tabletki bo raczej potrzebuję dość mocnych tabletek. Nie wiem na co je zmienić teraz.

Zmień lekarza, bo jest po prostu niekompetentny
Powinno się skończyć. Pamiętaj że krwawienie może przyjść w dowolnym dniu 7-dniowej przerwy. Jak przyjdzie dość późno to może się przeciągnąć na czas kiedy bierze się już normalnie tabletki.

[halkatla0101]

Dzięki. Wezmę te ostatnie opakowania i pójdę do innego lekarza w takim razie. Może zna ktoś dobrego ginekologa na NFZ we Wrocławiu ;p

[Frutti]

Napisane przez halkatla0101

Dzięki. Wezmę te ostatnie opakowania i pójdę do innego lekarza w takim razie. Może zna ktoś dobrego ginekologa na NFZ we Wrocławiu ;p

mamy tu osobny wątek o polecanych ginekologach wchodzisz w wątek, u góry masz narzędzia wątku, tam jest taka mała szukajka, wpisujesz Wrocław i wyskoczą Ci wyniki

[halkatla0101]

Napisane przez Frutti

mamy tu osobny wątek o polecanych ginekologach wchodzisz w wątek, u góry masz narzędzia wątku, tam jest taka mała szukajka, wpisujesz Wrocław i wyskoczą Ci wyniki

Dziękować bardzo

[leszekmozdzer]

help
czy lek na grzybice orungal ma wpływ na antykoncepcje? zawiera itrakonazol i gdzies wyczytalam, ze ta substancja nie ma wplywu, ale dalej mnie to niepokoi.
dawke mam mala bo tylko 1 dnia 2x 2000

[aiza19]

Witajcie, dziewuszki mam pytanko.
Jestem w trakcie 7 dniowej przerwy, dokładnie 6 dzień i zaczęłam brać antybiotyk - dziś pierwsza tabletka. Moje pytanie brzmi czy nie będzie to miało żadnego wpływu, jeżeli w poniedziałek jak zwykle rozpocznę nowy blister i będę się zabezpieczać dodatkowo przez 7 dni po zakończeniu kuracji antybiotykiem? Będzie to skuteczne? I czy nie będzie problemu jeżeli w pierwsze dwa dni przerwy kochałam się z moim TŻ a teraz biorę antybiotyk?

Z góry dziękuję za odpowiedz

[Frutti]

Napisane przez aiza19

Witajcie, dziewuszki mam pytanko.
Jestem w trakcie 7 dniowej przerwy, dokładnie 6 dzień i zaczęłam brać antybiotyk - dziś pierwsza tabletka. Moje pytanie brzmi czy nie będzie to miało żadnego wpływu, jeżeli w poniedziałek jak zwykle rozpocznę nowy blister i będę się zabezpieczać dodatkowo przez 7 dni po zakończeniu kuracji antybiotykiem? Będzie to skuteczne? I czy nie będzie problemu jeżeli w pierwsze dwa dni przerwy kochałam się z moim TŻ a teraz biorę antybiotyk?

Z góry dziękuję za odpowiedz

Będzie to bezpieczne i nie będzie problemu, bo antybiotyki nie działają wstecz.

[leszekmozdzer]

czy picie duzej ilosci wody moze wypłukać tabletke z organizmu >
tak sie zaczelam nad tym zastanawiac

[Annabella_]

Napisane przez leszekmozdzer

czy picie duzej ilosci wody moze wypłukać tabletke z organizmu >
tak sie zaczelam nad tym zastanawiac

Nie

[leszekmozdzer]

dobra to moze i było głupie, ale dziekuje

[Neciak89]

Dawno tu nie pisałam, jakiś czas nie brałam tabletek, no i już się pogubiłam..

Brałam dwa opakowania Lesinelle, ostatnie skończyłam 16go września. Teraz od 23go zaczęłam brać kolejne, bo miałam kilka zapasowych tableteki byłam u lekarza po kolejną receptę. Okazało się, że pani doktor przepisała mi tabletki Kontracept (bo przy tamtych miałam zbyt silne bóle przy krwawieniu). I teraz mam problem, bo mam tylko jedną tabletkę Lesinelle, mam kupić Kontracept, i nie wiem, czy robić po tej tabletce przerwę i przy krwawieniu zacząć brać Kontracept (ostatnie krwawienie miałam w ostatni czwartek) czy zrobić miesięczną przerwę przed tymi tabletkami.
Wiem, namieszałam, ale nie wiedziałam że tak będzie, a musiałam kolejne opakowanie zacząć brać.
I co teraz mniej mi w organizmie namiesza?

[Chatul]

Napisane przez Neciak89

Dawno tu nie pisałam, jakiś czas nie brałam tabletek, no i już się pogubiłam..

Brałam dwa opakowania Lesinelle, ostatnie skończyłam 16go września. Teraz od 23go zaczęłam brać kolejne, bo miałam kilka zapasowych tableteki byłam u lekarza po kolejną receptę. Okazało się, że pani doktor przepisała mi tabletki Kontracept (bo przy tamtych miałam zbyt silne bóle przy krwawieniu). I teraz mam problem, bo mam tylko jedną tabletkę Lesinelle, mam kupić Kontracept, i nie wiem, czy robić po tej tabletce przerwę i przy krwawieniu zacząć brać Kontracept (ostatnie krwawienie miałam w ostatni czwartek) czy zrobić miesięczną przerwę przed tymi tabletkami.
Wiem, namieszałam, ale nie wiedziałam że tak będzie, a musiałam kolejne opakowanie zacząć brać.
I co teraz mniej mi w organizmie namiesza?

Robienie miesięcznej przerwy na pewno jest kiepskim pomysłem.
Ja bym pewnie po prostu brała nowe tabletki od razu po starych, bez przerwy. Ewentualnie zrobiła 7-dniową przerwę. Ale taką przerwę można robić chyba tylko wtedy, gdy zaczyna się brać mocniejsze tabletki. Jak się zaczyna brać słabsze to antykoncepcja nie jest zachowana.
Tak mi coś majaczy. Niech się jeszcze ktoś inny na ten temat wypowie

[Neciak89]

One słabsze nie są, mają tylko inny hormon.