Listopadowe Mamy 2014- część I

[Rosalie01]

Napisalam dlugiego posta i mi go wcielo

Wszystkiego najlepszego z okazji miesiecznic dla naszych malych solenizantow

Ja u ginekokoga ostatni raz bylam 8 lat temu w Pl

Indra ja jak bralam tabletki to wszystko bylo ok, zero efektow ubocznych, wszystko sie zaczelo kiedy je odstawilam.

Anuszkajedyne co mi narazie przychodzi do glowy to szklanka zimnej wody zamiast

silesianna poidzielam Twoje zdanie a oropos WHO

Ja wczoraj zjadlam pierogi ruskie, 2 male paszteciki z grzybami i dosc mocni doprawiony barszcz, Mala meczyly baki

Lola mam nadzieje, ze kolki juz odpuscily.

[czekoladka21]

Heh no i po świętach prawie.....

D.grzeczniutka tylko chodzi spać przed polnoca nie może zasnac
Starsza znowu brzydko kaszel AZ swiszczy .....byle nie zapalenie oskrzeli no i co będę musiała jeszcze lekarza szukać

Ja się nie objadlam trzymam dietę,za to dziś zjadłam 2 pierogi z kapusta i mam mega wzdecia


Tez u Gina nie byłam jeszcze....

[martha330]

Zanet u nas niestety 25C... mimo zakreconych kaloryferow...czasem gdy okna moje dwa otworze udaje mi sie zbic do 21 ale wtedy mrozne powietrze wplywa ale ze male pomieszczenie to tez zle...

[modnisia86]

U nas dziś chrzest mam nadzieje ze wszystko pójdzie jak po maśle. TŻ zamawiał menu ciekawe co będzie. Bo w domu już nie pamiętał.
Ckm do prezentów mały dostał kasę a mała świnkę pepe jakieś gry mikser i pieniądze. A to dopiero ze strony męża dziś moi rodzice z braćmi dopiero przyjezrzaja .

[manieczka1]

Dzien dobry!
My dzis znowu w rozjazdach. Najpierw do tesciowej na obiad, a potem na noc do moich rodzicow maly dzis przespal od 24 do 7 kolka go chyba wczoraj wykonczyla. Mam nadzieje, ze dzis bedzie lepszy dzien.

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Modnisia powodzenia na chrzcinach

[Frau Gizela]

Napisane przez fiorella22

a ja sobie zdalam sprawe, ze u mnie dzis mija 6 tyg. od porodu... czyzby koniec pologu...(?)




czyli Ty Frau jestes zwolenniczka tak dlugiego karmienia?

Niekoniecznie aż dwa lata, ale ten rok był dobry jak karmiłam Marysię. I to rzeczywiście mnie było smutno, że już nie chce ;-)

Napisane przez modnisia86

U nas dziś chrzest mam nadzieje ze wszystko pójdzie jak po maśle. TŻ zamawiał menu ciekawe co będzie. Bo w domu już nie pamiętał.
Ckm do prezentów mały dostał kasę a mała świnkę pepe jakieś gry mikser i pieniądze. A to dopiero ze strony męża dziś moi rodzice z braćmi dopiero przyjezrzaja .

Powodzenia!

Uściski dla Dziecka Bożego

My dzisiaj dwa miesiące! Kiedy ten czas minął?

Dzieci dostały piękne prezenty, rzeczy Marii za chwilę przestaną się mieścić w jej pokoju ;-) ja dostałam kolczyki z Kruka od Tz, piękne generalnie wszystko cudnie, choć T.nerwowy bo mu "wszystko robi na złość " i "wszystkie trzy robimy sceny" szkoda gadać i się denerwować ;-)

Świętujmy dalej

[tiera]

GoniaaaS u mojego TZ w rodzinie też się liczy tylko jego brat, on co prawda dzieci nie ma ale planuje ślub i rodzice zbierają na wesele kupę kasy- gdzie my od nich dostaliśmy 500zł. Mała co prawda dostała od nich prezent w rozmiarze 62 gdzie wiedzą że mam ich całą stertę bo siostra mi z Anglii wysyła wielkie paki, do tego pampersy i tu uwaga ROZMIAR 1 chyba to oddam do szpitala. W sumie prezent to prezent ale myślałam że dadzą chociaż z 50zł na szczepienie albo chociaż żeby to wszystko było w dobrym rozmiarze. W sumie nawet nie o to chodzi ze ja cos od nich chce,ale przykro mi jest ze niby tak czekali na wnuczkę miał być wózek i nie wiadomo co az w końcu usłyszałam od teściowej ze nie będzie nic bo oni teraz maja wesele.

U nas pada dzisiaj snieg

[martha330]

Tiera - takie faworyzowanie jest przykre, wiadomo, ze dziecion trzeba ponoc, dolozyc sie itp. Ale nie tak jak Ty to opisujesz. Taka troche ignorancja z ich strony, ze na odwal sie te prezenty, chyba lepiej byloby dac 50zl i juz.
Ja mam siostre ( a propos roznicy wieku to jest ona ode mnie starsza o 14 lat! ) i jak trzeba to moi rodzice pomagaja jej, jak trzeba bylo to mnie. Wiadomo, ze na tyle na ile moga.

Modnisia - poowodzenia na chrzcie.

U mnie tez troszke bialo!!!!
A ja chyba podziebiona...

I mielismy wczoraj przygode.. H caly dzien marudna, nie spala, jak jadla to trocge mojego cyca a w gosciach u tesciowej mm, ale co troche wolala a jadla po 60ml.. nie spala i nie spala..wieczorem po kapieli usypialam ja i znow zasbac nie chciala i w pewnym momencie jak z niej chlusnelo....cale jedzonko...do przebrania byla i ja tez...troche sie przestraszylam, ale TZ ogarnal sytuacje. Mala przerbalam, chciala piers i usnela! Spala biedna od 23 do 4 i potem po piersi od 4:40 do 7. Teraz zjadla i tez spi..uffffg. stresujace sa takie sytuacje...mam nadzieje,ze to jednorazowe.

[begie13]

U nas pruszy śnieg, mąż chory, mnie kaszel męczył w nocy ...wczoraj byliśmy z Wandzia pierwszy raz w kościele. Dzisiaj nie idziemy raczej.

Co do wigilii to ja zjadłam 2 kawałeczki ryby, łyżkę klusek z makiem i łyżkę kapusty z grochem i wstałam trochę głodna od stołu, wszystko z grzybami było. .. ale jakoś zasmucona nie jestem bo i tak w tym roku w ogóle nie czuje świąt, jak nigdy. ..zero atmosfery świątecznej

[magdula87]

U nas Mati dostał kocyk minky od mojej siostry, pluszowego misia i taki wiatraczek z Fisher price od 12 letnich wujka i cioci (bliźniaki dwujajowe).
Ja dostałam juz 2 tygodnie temu swój prezent od męża czyli tablet, mąż kupił sobie prezent w de w postaci tv, ode mnie dostał książki sf
Od rodziców dostałam porządną suszarkę do włosów a od siostry sweterek

Mateusz od teściowej dostał w paczce z De bodziaki, pajaca w reniferki, takie śmieszne buciki, skarpetki, dwie zabawki i 50 euro. Teściowa niestety na święta nie dała rady przyjechać, będzie dopiero w styczniu, ale zawsze przysyła paczki, wcześniej dla nas były słodycze, tym razem więcej dla Mateusza, ale i db czekolada się znalazła

My już u siebie, ale moja siostra jest z nami, dzisiaj dojadą moi rodzice, wieczorem wpadną znajomi
Najbardziej się cieszę że mąż zostaje do 11 stycznia

[Zanet84]

Napisane przez martha330

Zanet u nas niestety 25C... mimo zakreconych kaloryferow...czasem gdy okna moje dwa otworze udaje mi sie zbic do 21 ale wtedy mrozne powietrze wplywa ale ze male pomieszczenie to tez zle...

No to tez dosc cieplo macie. Moze za suche powietrze?

Nadiia tez czasem tak chlusnie i zawsze mnie to stresuje. Ale z reguly jak to sie dzieje to wtedy gdy ja nie wezme do odbicia w trakcie jedzenia

[Indra83]

Ja się objadlam okrutnie, głównie ciasta, pysznej paschy, sernika i makowca. Poza tym pieczonej kaczki, polędwicy z dzika i sałatki, ale z ciastem to przegielam.
Lila z brzuszkiem ok póki co. Spała od 22 do 3.30, potem od 4 do 8.

Ja powinnam iść już do gin i endo, ale już po Nowym Roku się umowie.

[Zanet84]

A u nas pada snieg

Moze uda sie z moimi rodzicami spotkac, ponoc mama juz lepiej sie czuje

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Gratuluje skonczonych miesiecy maluszkow
Nadusia w wigilie zaczela 11 tydzien

Modnisia, powodzenia na chrzcie

[martha330]

Zanet u nas bylo odbijane zak azdym akurat. Chyba za ciezko jej bylo na brzuszku i zwrocila wszystko. Teraz grzeczniutka...

Moja H dostala od tesciowej 50zl, od szwagierki zabawke do przypiecia , od mojej siostry pozytywke maskotke, od rodzicow kilka ciuszkow ze smyka, ktore zamowilam, marakasy-grzechotki fp i pieniazki

[Keithlyn]

U mnie też biało
my dziś obiad u moich rodziców. Też wam tyle zjamuje wybranie sie z dziećmi gdzieś?? Najgorzej jak mamy na konktretną godzine wtedy mam wrażenie że szykujemy sie godzinami zanim mała zje.przebiore ją zanim ja sie ubiore to już jestem wykończona...

Mam pytanie do mam co karmią butlą. Mam avent natural i mam wrażenie że mleko za mocno leci z tej butelki mała za szybko łyka...nałapie powietrza i pózniej jest zagazowana..możecie polecić jakaś butle antykolkową??ma któraś porównanie avent a np TT??

[Kasia427]

KEITHLYN a co ja mam powiedzieć, jak muszę trójkę ogarnąć do wyjścia z małą to mi szybko idzie, chłopaki stare byki się ociągają...

Wróciliśmy ze spaceru, chłopaki idą na lodowisko i do kina na hobbita z mężem, ja usypiam Sarę i biorę się do nauki...

[martha330]

Keithlyn u nas tez wyjscie to wielka wyprawa...mala wtedy wiecznie glodna! Nie ma znaczenia,ze godz wczesniej jadla. A jak sie do cyca przyssie to mija godzina kolejna,potem ubieranie i my sie ubieramy,wiec hohoho... masakra! Nie wiem,czemu tak tego nie ogarniam...
Kasia ja to Ciebie w ogole podziwiam! Tak to ogarniasz! I zero problemow! Super!
My wlasnie zbieramy sie do rodzicow

[anuszka21]

Napisane przez Kasia427

KEITHLYN a co ja mam powiedzieć, jak muszę trójkę ogarnąć do wyjścia z małą to mi szybko idzie, chłopaki stare byki się ociągają...

Wróciliśmy ze spaceru, chłopaki idą na lodowisko i do kina na hobbita z mężem, ja usypiam Sarę i biorę się do nauki...

[fiorella22]

ho ho ho

Napisane przez martha330

Tiera - takie faworyzowanie jest przykre, wiadomo, ze dziecion trzeba ponoc, dolozyc sie itp. Ale nie tak jak Ty to opisujesz. Taka troche ignorancja z ich strony, ze na odwal sie te prezenty, chyba lepiej byloby dac 50zl i juz.
Ja mam siostre ( a propos roznicy wieku to jest ona ode mnie starsza o 14 lat! ) i jak trzeba to moi rodzice pomagaja jej, jak trzeba bylo to mnie. Wiadomo, ze na tyle na ile moga.

Modnisia - poowodzenia na chrzcie.

U mnie tez troszke bialo!!!!
A ja chyba podziebiona...

I mielismy wczoraj przygode.. H caly dzien marudna, nie spala, jak jadla to trocge mojego cyca a w gosciach u tesciowej mm, ale co troche wolala a jadla po 60ml.. nie spala i nie spala..wieczorem po kapieli usypialam ja i znow zasbac nie chciala i w pewnym momencie jak z niej chlusnelo....cale jedzonko...do przebrania byla i ja tez...troche sie przestraszylam, ale TZ ogarnal sytuacje. Mala przerbalam, chciala piers i usnela! Spala biedna od 23 do 4 i potem po piersi od 4:40 do 7. Teraz zjadla i tez spi..uffffg. stresujace sa takie sytuacje...mam nadzieje,ze to jednorazowe.

ale nak ladnie pospala!!! to chyba nowosc? i Ty przy okazji moglas sir wyspac.

Moj dzisiejszej nocy spal srednio po 2godz15min. Raz mu sie zdarzylo 3

[GoniaaaS]

Hej u mnie za oknem bielusienko

Mala tez dzisiaj pospala nednym ciagiem od 24 do 3 moze juz jej tak zostanie pozniej podsypiala z krotszymi przerwami ale zawsze jest jakis prpgres bo cos siejuz wydluzylo

Kasiu Ciebie to ja podziwiam

[anuszka21]

A mój dziś cały dzień nie śpi ;( nie robi kupy i puszcza śmierdzące baki ;/ a wczoraj w sumie nic hardkorowego nie zjadlam... Masakra chyba jednak nie można za wiele jeść ;(

[begie13]

To my też się pochwalimy nie zapeszajac że Wanda zasypia około 22 czasem 21:30 i ostatnio śpi ciagiem do 4-5 , około 4 zaczyna się trochę wiercic ale daje smoka i spokój.od soboty dajemy mleko hipp i kupy się poprawily tzn. Częstotliwość bez rewelacji ale z jednej na pięć dni mamy dwie i babeczki super puszcza a wcześniej dawalam Bebiko. No dziś trochę dziwnie jeczala ewidentnie coś ją bolało nie wiem po czym może po ciastkach...no nie wiem ale jest lepiej

[Zanet84]

Ja to zaesze wszystko przygotowuje pakuje, siebie szyykuje potem mala karmie i po karmieniu wychodzimy brzmi pieknie...a czasem trwa pol dnia hehe

[Kostka09]

Napisane przez Frau Gizela

kluski z makiem, makówki w sensie? Przecież Tyś jest nasza dziołcha, niy? ;-)

Nie makowki, my jemy kluski takie jak slaskie ino dlugie i do tego jest mak
a siemieniotke jecie?

Napisane przez Keithlyn

Gratulacje kolejnych miesięcy!! Szybko te dzieciaczki nam rosną!!

Ja sir najdłam ale nie przejadłam,barszczyk z uszkami,troche grzybowej,karpika kawaleczek,śledzika ze śliwką,i 3 pierogi

Powiem wam że kusi mnie czekolada,ale sie boje jeść bo mała sie meczy strasznie z kupką...w poniedziałek idziemy do lekarza ciekawe co powie

widziałam zdjecia w klubie ale cieżko mi na tel pisać i cosik wrzucić do klubu.wszystkie dzieciaczki i mamuśki super!!

Czy wszystki byłyście u ginekologa po połogu?? U mnie jeszcze szwy obecne w środku a mój tż już mi o mizianiu gada

JUSTYNA co to za lęki?

Bylam juz u gina,

Napisane przez Keithlyn

U mnie też biało
my dziś obiad u moich rodziców. Też wam tyle zjamuje wybranie sie z dziećmi gdzieś?? Najgorzej jak mamy na konktretną godzine wtedy mam wrażenie że szykujemy sie godzinami zanim mała zje.przebiore ją zanim ja sie ubiore to już jestem wykończona...

Mam pytanie do mam co karmią butlą. Mam avent natural i mam wrażenie że mleko za mocno leci z tej butelki mała za szybko łyka...nałapie powietrza i pózniej jest zagazowana..możecie polecić jakaś butle antykolkową??ma któraś porównanie avent a np TT??

Mam TT antykolkowa jest ok. ale ja zadko daje z butli

Ja teraz sie juz szybciej wybieram...nie jest tak zle jak na poczatkumoze dlatego, ze my caly czas gdzies z mlodym jezdzimy

[Frau Gizela]

Napisane przez Kostka09

Nie makowki, my jemy kluski takie jak slaskie ino dlugie i do tego jest mak
a siemieniotke jecie?

Bylam juz u gina,

Mam TT antykolkowa jest ok. ale ja zadko daje z butli

Ja teraz sie juz szybciej wybieram...nie jest tak zle jak na poczatkumoze dlatego, ze my caly czas gdzies z mlodym jezdzimy

U mnie się robi, ale ja.nie lubię ;-)

Z tym wychodzeniem to Wam powiem, że mnie jest łatwiej zorganizować wyjście z dziewczynami niż czasem mojemu tz z samym sobą

[anuszka21]

Nie wiem jak to się dzieje ze wasze dzieci śpią po tyle godzin!! No ale jeszcze trochę...

[begie13]

Spokojnie moja też tyle nie spala od tygodnia może tal spi

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

No a w dzień różnie to bywa raz przespi ciągiem 4 godz a raz wcale tak jak dzisiaj...

[Zanet84]

Moja w nocy spi 6-7 godzin, tzn budzi sie w ciagunich i usypia. A w dzien malo spi. Czasami max 2h

[begie13]

Wandzi najlepiej się śpi na spacerze i najczęściej jak wrócimy do domu to jeszcze długo śpi i zauważyłam jak byliśmy u teściów ze fajnie usypia jak jest gwar tylko jak ja odnosilismy do pokoju obok to się rozbudzala

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

A z Antoska to miałam tak że cała noc spała a w dzień nic

[aleska]

A u mnie znowu kryzys. Jak czytam, ze swietnie radzicie sobie same, bez tżtów, z kilkorgiem dzieci i z innymi obowiązkami, to zastanawiam się co ze mną nie tak


Gdy zbliża sie pora wybudzenia albo Ignaś sam się wybudza, to ogarnia mnie lęk, czasem panika. Dziś doszły do tego mdłości Jak karmię, to myślę ze zaraz trzeba będzie usypiać albo zabawiać i mnie to przeraża. Liczę dni do końca połogu, zeby być pewną, czy to hormony, czy deprecha. Nachodzą mnie nawet mysli, ze chciałabym mieć depresję, przynajmniej miałabym wytłumaczenie swojego stanu i mogłabym się leczyć.