Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[Weronika K]

Po trzech miesiącach kontaktu jedynie przez telefon pojechałam do niego na 2 tygodnie. I już w pierwszą wspólną noc sie kochaliśmy, a może bardziej próbowaliśmy. Nie wspominam tego dobrze bo towarzyszył mi okropny ból, ale dzięki temu też zobaczyłam że to właściwy mężczyzna, dzięki jego czułości, wyrozumiałości i cieple jakie mi dał.
Później za każdym kolejnym razem było coraz lepiej, choć przez kolejne 2 tygodnie w czasie każdego stosunku dostawałam krwawienia ;] Na całe szczęście był to raczej powód do śmiechu bo "jesteś naprawdę wyjątkową kobietą!' ;d

[Ilsa Lund]

Napisane przez MesiaszCiszy

Chyba bym kochanie o tym wiedziała gdyby ów błona mi sie sama przebiła... niestety oprócz miesiączek nigdy nie miałam dodatkowych krwawień ,pozatym poczytaj sobie o tym kochana.Nie każda musi sie urodzić z ta błona ;] "jak wpadłam kiedyś na ten artykuł ,marzyłam aby należeć do tego skąpego grona kobiet... spełniło sie ;] " tak samo jak nie każde dziecko musi sie urodzić np z 20 paluszkami...
A co do sportów i gimnastyki ,jako dziecko byłam dosc chorowita i zawsze miałam zwolnienia lekarskie... a wiec Twoja teza odpada :P
pozatym chyba sama lepiej wiec jak to bylo ze mna...

nie zawsze się krwawi i nie zawsze jest ból, czasem delikatna błona może się rozejść nawet od wspinaczki na drzewo (błona się nie przebija)

[meesha]

Napisane przez monika13k

Ja też mam 21 lat i jestem dziewicą w sumie jestem już z chłopakiem sporo czasu. chciałabym mieć to za sobą, ale na razie nie mamy warunków. trochę się jeszcze obawiam tego ale coraz częściej o tym myślę, i sądzę że niedługo to nastąpi. mój facet jest prawiczkiem i tego trochę się obawiam, czy podoła

a skad te obawy? moj tez byl prawiczkiem i "podolal" w 100%, a jesli musielismy przerywac to ze wzgledu na moj bol, a nie jego "niemoc"

[watashi]

Napisane przez MesiaszCiszy

Chyba bym kochanie o tym wiedziała gdyby ów błona mi sie sama przebiła... niestety oprócz miesiączek nigdy nie miałam dodatkowych krwawień ,pozatym poczytaj sobie o tym kochana.Nie każda musi sie urodzić z ta błona ;] "jak wpadłam kiedyś na ten artykuł ,marzyłam aby należeć do tego skąpego grona kobiet... spełniło sie ;] " tak samo jak nie każde dziecko musi sie urodzić np z 20 paluszkami...
A co do sportów i gimnastyki ,jako dziecko byłam dosc chorowita i zawsze miałam zwolnienia lekarskie... a wiec Twoja teza odpada :P
pozatym chyba sama lepiej wiec jak to bylo ze mna...

Nie jestem Twoją kochaną

Mogłaś równie dobrze przebić tamponem np A mogłaś nawet podczas stosunku nie poczuć że ją tracisz

Napisane przez Ilsa Lund

nie zawsze się krwawi i nie zawsze jest ból, czasem delikatna błona może się rozejść nawet od wspinaczki na drzewo (błona się nie przebija)

[Ona 17]

Mój pierwszy raz był 24.04.2010 roku, czyli 5 dni temu.. Zrobiłam to ze swoim chłopakiem z którym jestem niecałe dwa miesiące.. może wyda się niektórym, że to za szybko, ale cóż, ja kocham jego, a on mnie Oboje nie mieliśmy żadnego doświadczenia, jesteśmy w tym samym wieku. Zrobiliśmy to u niego, to wszystko działo się tak szybko.. wspominam teraz ogromny ból tamtego dnia.. Gdyby nie podejście mojego chłopaka byłoby pewnie dużo gorzej.. jest taki kochany. Boję się kolejnego razu, kolejnej fali bólu.. ale żyję nadzieją, że każdy kolejny raz będzie lepszy Nie żałuję po mimo wszytsko, bo zrobiłam to z chłopakiem, którego bardzo kocham i z kórym chcę spędzić resztę swojego życia Nawet jesteśmy w trakcie ustalania daty zaręczyn ^^ Pozdrawiam

[Lynn]

Napisane przez Ona 17

Mój pierwszy raz był 24.04.2010 roku, czyli 5 dni temu.. Zrobiłam to ze swoim chłopakiem z którym jestem niecałe dwa miesiące.. może wyda się niektórym, że to za szybko, ale cóż, ja kocham jego, a on mnie Oboje nie mieliśmy żadnego doświadczenia, jesteśmy w tym samym wieku. Zrobiliśmy to u niego, to wszystko działo się tak szybko.. wspominam teraz ogromny ból tamtego dnia.. Gdyby nie podejście mojego chłopaka byłoby pewnie dużo gorzej.. jest taki kochany. Boję się kolejnego razu, kolejnej fali bólu.. ale żyję nadzieją, że każdy kolejny raz będzie lepszy Nie żałuję po mimo wszytsko, bo zrobiłam to z chłopakiem, którego bardzo kocham i z kórym chcę spędzić resztę swojego życia Nawet jesteśmy w trakcie ustalania daty zaręczyn ^^ Pozdrawiam

Powiem tylko tyle: i dziwić się, że tyle rozwodów później

[Neciak89]

Napisane przez Lynn

Powiem tylko tyle: i dziwić się, że tyle rozwodów później

Bo co? Bo seks po 2 miesiącach? Bez przesady.

[Lynn]

Napisane przez Neciak89

Bo co? Bo seks po 2 miesiącach? Bez przesady.

Nie. Bo po 2 miesiącach ustalają datę zaręczyn.

[Weronika K]

Napisane przez Ona 17

Nawet jesteśmy w trakcie ustalania daty zaręczyn ^^ Pozdrawiam

Zamordowałabym swojego TŻ gdyby zamiast poprosić mnie o ręke zaczął ze mną ustalać kiedy to zrobi...
jak dla mnie to nie to samo gdy ludzie są ze sobą szczęśliwi wiec mężczyzna oświadcza sie kobiecie co takie ... ustalanie...
mam 2 kumpli którzy właśnie przez 'to' przeszli i twierdzą ze to był jeden z najbardziej stresujących dni w ich życiu, bo mieli świadomość że zawsze może być to 'nie' z jakiegoś powodu którego nie są świadomi...
życzę mężczyznom więcej odwagi i nie pójścia na łatwiznę...

[Neciak89]

Napisane przez Lynn

Nie. Bo po 2 miesiącach ustalają datę zaręczyn.

Datę zaręczyn, nie ślubu. Zaręczyny ślubu nie czynią

[Weronika K]

Wtrące się...

Napisane przez Neciak89

Zaręczyny ślubu nie czynią

wydaje mi się że zareczyny powinny być jednoznaczne z tym że ludzie sie znaja, wiedza o sobie wiele i przeszli tez przez wiele cięższych chwil i takich gdy musieli sie nawzajem soba opiekowac, słowem nie wierzę w pomyślność wspólnego życia jesli przed ślubem ludzie ze sobą nie mieszkają bo nie sa sie w stanie dobrze poznać jesli się 'spotykaja'.

[Neciak89]

Napisane przez Weronika K

Wtrące się...



wydaje mi się że zareczyny powinny być jednoznaczne z tym że ludzie sie znaja, wiedza o sobie wiele i przeszli tez przez wiele cięższych chwil i takich gdy musieli sie nawzajem soba opiekowac, słowem nie wierzę w pomyślność wspólnego życia jesli przed ślubem ludzie ze sobą nie mieszkają bo nie sa sie w stanie dobrze poznać jesli się 'spotykaja'.

Ja również w to nie wierzę. Ale to już ich sprawa. Jak się dzieci chcą pobawić w zaręczyny...

[MesiaszCiszy]

Napisane przez watashi

Nie jestem Twoją kochaną

Mogłaś równie dobrze przebić tamponem np A mogłaś nawet podczas stosunku nie poczuć że ją tracisz

To co per "drodzie dziecko mam Ci pisac?" a wez spadajto oczywiste ze JA lepiej wiem jak to bylo ze mna, idz sie dokształcić :P
, co do tamponow nie uzywalam jestem zwolenniczka podpasek ,a wiec co ZNOWU PUDŁO .... zazdrośnico
widze za jakos zdzierzyc nie mozesz tego ze NIE MASZ RACJI ;] pozdrawiam.

[watashi]

Napisane przez MesiaszCiszy

To co per "drodzie dziecko mam Ci pisac?" a wez spadajto oczywiste ze JA lepiej wiem jak to bylo ze mna, idz sie dokształcić :P
, co do tamponow nie uzywalam jestem zwolenniczka podpasek ,a wiec co ZNOWU PUDŁO .... zazdrośnico
widze za jakos zdzierzyc nie mozesz tego ze NIE MASZ RACJI ;] pozdrawiam.

ekhem..na forum przyjęte jest używanie nicków kiedy pisze się do kogoś, lub po prostu na "Ty". Jak słusznie napisała Ilsa Lund błona mogła się "rozejść" w każdym momencie Twojego życia i mogłaś tego najzupełniej w świecie nie zauważyć. Oczywiście że mogę nie mieć racji, ale nie wydaje mi się, żeby Twoje założenie było słuszne. Są bardziej prawdopodobne mozliwości.
I nie rozumiem czego miałabym zazdrościć:conf used:

A na przyszłość zalecam troszkę więcej kultury w swoich wypowiedziach.

[MesiaszCiszy]

Napisane przez watashi

ekhem..na forum przyjęte jest używanie nicków kiedy pisze się do kogoś, lub po prostu na "Ty". Jak słusznie napisała Ilsa Lund błona mogła się "rozejść" w każdym momencie Twojego życia i mogłaś tego najzupełniej w świecie nie zauważyć. Oczywiście że mogę nie mieć racji, ale nie wydaje mi się, żeby Twoje założenie było słuszne. Są bardziej prawdopodobne mozliwości.
I nie rozumiem czego miałabym zazdrościć:conf used:

A na przyszłość zalecam troszkę więcej kultury w swoich wypowiedziach.

To nie podważaj bezpodstawnie innych wypowiedzi:P , jak Ci sie nie chce samej poszukać to idz do ginekologa i sie przekonaj ze nie wszystkie kobiety koniecznie musza ja miec ! a teraz odpuść pozatym enty raz Ci tłumacze ze
"nie mogla sie rozejsc, bo chyba bym widziala jakiekolwiek oznaki czy minimalne slady krwi..." KTORYCH NIGDY nie bylo procz miesiaczki ... Doucz sie a dopiero potem zabieraj glos... Pozdrawiam

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez Ona 17

Mój pierwszy raz był 24.04.2010 roku, czyli 5 dni temu.. Zrobiłam to ze swoim chłopakiem z którym jestem niecałe dwa miesiące.. może wyda się niektórym, że to za szybko, ale cóż, ja kocham jego, a on mnie Oboje nie mieliśmy żadnego doświadczenia, jesteśmy w tym samym wieku. Zrobiliśmy to u niego, to wszystko działo się tak szybko.. wspominam teraz ogromny ból tamtego dnia.. Gdyby nie podejście mojego chłopaka byłoby pewnie dużo gorzej.. jest taki kochany. Boję się kolejnego razu, kolejnej fali bólu.. ale żyję nadzieją, że każdy kolejny raz będzie lepszy Nie żałuję po mimo wszytsko, bo zrobiłam to z chłopakiem, którego bardzo kocham i z kórym chcę spędzić resztę swojego życia Nawet jesteśmy w trakcie ustalania daty zaręczyn ^^ Pozdrawiam

Troszke szybko z tymi zaręczynami ... no chyba za macie zamiar byc kilka lat narzeczenstwem , w kazdym razie wszystkiego najlepszego i duzo szczęścia ;]

[Neciak89]

No szkoda, że nie pomyślisz, że błona mogła się rozerwać nawet podczas okresu

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Na prawdę nie potrzebuję wiadomości w profilu na temat, który zaczęłaś tutaj.

[mel89]

Napisane przez Ona 17

wspominam teraz ogromny ból tamtego dnia.. Gdyby nie podejście mojego chłopaka byłoby pewnie dużo gorzej.. jest taki kochany. Boję się kolejnego razu, kolejnej fali bólu..

A ja mam wrażenie, że gdyby nie wasze podejście to bolało by mniej albo prawie. przeczytaj to co napisałaś - tak się wspomina pierwszy raz z chłopakiem który o wszystko zadbał i zrobił należycie? Nie. gdybyście wszystko zrobili jak należy tj. odpowiednie nawilżenie, bezstresowo, NIE NA SIŁĘ to by nie bolało tak jak to wspominasz, zaręczam Ci.

A teraz masz traumę przed kolejnym razem i po co Ci to było

[ciri15]

Napisane przez Weronika K

wydaje mi się że zareczyny powinny być jednoznaczne z tym że ludzie sie znaja, wiedza o sobie wiele i przeszli tez przez wiele cięższych chwil i takich gdy musieli sie nawzajem soba opiekowac, słowem nie wierzę w pomyślność wspólnego życia jesli przed ślubem ludzie ze sobą nie mieszkają bo nie sa sie w stanie dobrze poznać jesli się 'spotykaja'.

Jak dla mnie niekoniecznie. Wątpię że tak było za czasów naszych rodziców. A jednak większość takich małżeństw trwa. Moi rodzice nie znali się długo, może z rok przed ślubem, nie zamieszkali razem, a niedawno obchodzili 20 rocznicę. Kłótnie się zdarzają, jak w każdym związku, ale ogólnie jest ok.

Oczywiście, że 2 miesiące to za krótko, jeśli myśleć rozsądnie. Ale tak jak ktoś tu napisał, zaręczyny nie oznaczają ślubu.

[watashi]

Napisane przez MesiaszCiszy

To nie podważaj bezpodstawnie innych wypowiedzi:P , jak Ci sie nie chce samej poszukać to idz do ginekologa i sie przekonaj ze nie wszystkie kobiety koniecznie musza ja miec ! a teraz odpuść pozatym enty raz Ci tłumacze ze
"nie mogla sie rozejsc, bo chyba bym widziala jakiekolwiek oznaki czy minimalne slady krwi..." KTORYCH NIGDY nie bylo procz miesiaczki ... Doucz sie a dopiero potem zabieraj glos... Pozdrawiam

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------



Troszke szybko z tymi zaręczynami ... no chyba za macie zamiar byc kilka lat narzeczenstwem , w kazdym razie wszystkiego najlepszego i duzo szczęścia ;]

Trochę się dokształcałam przed pierwszym razem i stąd wiem, że błona dziewicza może się rozejść, rozerwać bez żadnego bólu i bez nawet minimalnej ilości krwi.

Napisane przez Neciak89

No szkoda, że nie pomyślisz, że błona mogła się rozerwać nawet podczas okresu

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Na prawdę nie potrzebuję wiadomości w profilu na temat, który zaczęłaś tutaj.

Słuszna uwaga. Ale pewnie i to by "poczuła" (może różnicę między krwią miesięczną a krwią z rozerwania błony?)

[Sander22]

Z poprzednim facetem byłam 3 lata i szczerze mało kiedy myślałam o seksie a teraz jestem z moim ponad miesiąc i w końcu się zdecydowałam chociaż się boję może to dlatego że on jest bardziej dojrzały, doświadczony, wie jak dotykać :P:P i bardzo mi się podoba więc dziewczyny prawdopodobnie następnym razem opisze swój pierwszy raz

Trzymać kciuki..:P:P

[linka2007]

a ja mam takie dziwne pytanie.
wczoraj ja i tz mielismy swój pierwszy raz (jego, mój i zaraz wspolny 1 raz).
No i... mielismy mały problem z tym, żeby we mnie wszedł.
nie wiem, jakoś nie mógł we mnie wejść.
chyba byłam za bardzo spięta?

[watashi]

Napisane przez Sander22

Z poprzednim facetem byłam 3 lata i szczerze mało kiedy myślałam o seksie a teraz jestem z moim ponad miesiąc i w końcu się zdecydowałam chociaż się boję może to dlatego że on jest bardziej dojrzały, doświadczony, wie jak dotykać :P:P i bardzo mi się podoba więc dziewczyny prawdopodobnie następnym razem opisze swój pierwszy raz

Trzymać kciuki..:P:P

No to jeśli jesteś pewna to ja tylko życzę powodzenia i trzymam kciuki

[Karolsa]

Mam takie pytanie.. Czy jest tu może taka dziewczyna która ma upławy i to zrobiła? Bo jezeli tak to prosilabym jak najszybciej o odpowiedz... (czy ją bardzo bolalo? i w ogole wszystko!)Bo ja mam niestety ten problem i obawiam sie ze to wlasnie przez to odczuwam ten bol . Wczoraj chcialam to zrobic wszystko bylo ok moj partner byl czuly i w ogole , ja tez bylam gotowa.. i gdy juz lekko wszedl . Ten okropny bol!!!! Straszny nie do zniesienia.... i to juz kiedys tez tak bylo jak probowalismy.. Nie wiem czemu to tak boli.. Dzisiaj sie dowiedzielismy ze to moze byc problem tych uplawow ..ze to przez nie ten "cholerny"(doslownie) bol! ;/ Kocham go a on mnie ale co z tego jak nie moze do niczego dojsc przez ten bol. Gdy juz wchodzi troche glebiej lzy plyną mi same... nie wiem... doradzcie cos.. . Juz dlugo lecze sie na te uplawy ale nic nie pomaga . Jutro ide znowu do 4 ginekologa zmieniam bo zaden nic nie pomogl. Teraz ide prywatnie ... bo moze wtedy cos pomoze jak sie zaplaci. Naprawdę prosze o odpowiedzi..

[Loovely]

powiem krótko - było super! ;D

[karolynka90]

Napisane przez slicznotka18

moj pierwszy raz był bardzo dziwny, mój kochanek załozył sobie wiaderko po budaprenie na głowe a pozniej wziął mnie na ręce i zaniósł do stodoły gdzie połozył mnie w boksie dla koni i kazal jeść siano. Czy to normalne? pomocy nie wiem co robic własnie wrócił z pracy, boje sie ze teraz załozy sobie worek z obornikiem i kaze mi iść pole nawozić.

Rany, jesteś głupim trollem, ale i tak mnie rozbawiłaś/eś.

[Ilsa Lund]

Napisane przez slicznotka18

moj pierwszy raz był bardzo dziwny, mój kochanek załozył sobie wiaderko po budaprenie na głowe a pozniej wziął mnie na ręce i zaniósł do stodoły gdzie połozył mnie w boksie dla koni i kazal jeść siano. Czy to normalne? pomocy nie wiem co robic własnie wrócił z pracy, boje sie ze teraz załozy sobie worek z obornikiem i kaze mi iść pole nawozić.

to nie kafe, wypier papier

[201610310857]

Napisane przez slicznotka18

moj pierwszy raz był bardzo dziwny, mój kochanek załozył sobie wiaderko po budaprenie na głowe a pozniej wziął mnie na ręce i zaniósł do stodoły gdzie połozył mnie w boksie dla koni i kazal jeść siano. Czy to normalne? pomocy nie wiem co robic własnie wrócił z pracy, boje sie ze teraz załozy sobie worek z obornikiem i kaze mi iść pole nawozić.

no to pozdro.

jednym słowem żalik.

[MesiaszCiszy]

Napisane przez watashi

Trochę się dokształcałam przed pierwszym razem i stąd wiem, że błona dziewicza może się rozejść, rozerwać bez żadnego bólu i bez nawet minimalnej ilości krwi.



Słuszna uwaga. Ale pewnie i to by "poczuła" (może różnicę między krwią miesięczną a krwią z rozerwania błony?)

hahaha :P ciakawe skad sie takie zarozumiale babiszony biora jak Ty :P tylko zeby dociuknac co,szczerze wspolczuje Twojemu partnerowi zyciowemu napewno oberwie za swoje , bo ten Twoj charakterek jest iscie podly :P, a teraz koniec tematu i wez sie laskawie odczep babo.

[ciri15]

Napisane przez MesiaszCiszy

hahaha :P ciakawe skad sie takie zarozumiale babiszony biora jak Ty :P tylko zeby dociuknac co,szczerze wspolczuje Twojemu partnerowi zyciowemu napewno oberwie za swoje , bo ten Twoj charakterek jest iscie podly :P, a teraz koniec tematu i wez sie laskawie odczep babo.

Czy Ty trochę nie przesadzasz?
nie wiem która z was ma rację, ale takie teksty są nie na miejscu.

[Silbia]

Napisane przez slicznotka18

moj pierwszy raz był bardzo dziwny, mój kochanek załozył sobie wiaderko po budaprenie na głowe a pozniej wziął mnie na ręce i zaniósł do stodoły gdzie połozył mnie w boksie dla koni i kazal jeść siano. Czy to normalne? pomocy nie wiem co robic własnie wrócił z pracy, boje sie ze teraz załozy sobie worek z obornikiem i kaze mi iść pole nawozić.

Ciekawe przesłanie, nawet się uśmiałam