Żony i Panny Młode 2015 część 48- nasz sezon!

[lipstick89]

Napisane przez Nusia1988

A jakaś sąsiadka nie może Ci pomóc ubrać samochód? TŻ raczej w tym dniu nie powinien się takimi rzeczami zajmować. Sądzę że i tak będzie wiele innego stresu i zamieszania..


Haloo czy panieński to nie wieczór PM? A nie świadkowej. Cholercia nawet jeśli byś chciała być w dresach to ma tak być Ja w ogóle nie rozumiem jakiegoś narzucania komuś strojów. U mnie świadkowa po prostu poprosiła żeby dziewczyny założyły kolorowe sukienki i tyle. Chyba powinna zdawać sobie sprawę że nowy ciuch przed ślubem nie pożądanym wydatkiem..

poprosimy o pomoc Tomka kuzyna. nie ma innej rady. samochód ubiera dekoratorka, ale nie chcę żeby TŻ tego dnia prowadził auto. bo stres robi swoje...

moja świadkowa to ewenement. ciężko się z nią dyskutuje. oddałam jej pole do popisu z wieczorem, to teraz nie chce mnie słuchać. już mi wszystko jedno, ale kiecki kupować nie będę. najwyżej od komunii założę, będę miała mini

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

a w ogóle to cześć. wstałam. podejście do mojej krawcowej nr 3.

[sQuaara]

Niusia chodzi o ilosc stolow na tyle osob a nie liczby osob przy stole
jest okej... w D. mam gdzie siedzi siostra k.
sory.zreszta to jej jedyna rodzina (jeszcze poza kuzynka z mezem) wiec albo tam albo z obcymi.. no trudno
nie moge tam posadzic np mojej 1 cioci z wujkiem... a tez 7 osob rodziny K. nie chce rozdzielac i robic 2 stolikow pol na pol moja i ich rodzina, bo polwa u nich z niemiec i chca sie zapewne zintegrowac.

raz ze na prawde mam w nosie co siostra k. sobie pomysli (to ta ktora stwierdzila ze moze uda jej sie nie spoznic i wychodzi z poprawin od razu po 1 posilku) a dwa ze no inaczej sie nie da i mysle ze gdybym byla czscia tak malutkiej rodziny to zrozumialabym tą sytuacje ;P



SUKNIA JEST! JADE!

[aga99792]

Napisane przez sQuaara

Niusia chodzi o ilosc stolow na tyle osob a nie liczby osob przy stole
jest okej... w D. mam gdzie siedzi siostra k.
sory.zreszta to jej jedyna rodzina (jeszcze poza kuzynka z mezem) wiec albo tam albo z obcymi.. no trudno
nie moge tam posadzic np mojej 1 cioci z wujkiem... a tez 7 osob rodziny K. nie chce rozdzielac i robic 2 stolikow pol na pol moja i ich rodzina, bo polwa u nich z niemiec i chca sie zapewne zintegrowac.

raz ze na prawde mam w nosie co siostra k. sobie pomysli (to ta ktora stwierdzila ze moze uda jej sie nie spoznic i wychodzi z poprawin od razu po 1 posilku) a dwa ze no inaczej sie nie da i mysle ze gdybym byla czscia tak malutkiej rodziny to zrozumialabym tą sytuacje ;P



SUKNIA JEST! JADE!

powodzenia!

[Nusia1988]

Napisane przez sQuaara

Niusia chodzi o ilosc stolow na tyle osob a nie liczby osob przy stole
jest okej... w D. mam gdzie siedzi siostra k.
sory.zreszta to jej jedyna rodzina (jeszcze poza kuzynka z mezem) wiec albo tam albo z obcymi.. no trudno
nie moge tam posadzic np mojej 1 cioci z wujkiem... a tez 7 osob rodziny K. nie chce rozdzielac i robic 2 stolikow pol na pol moja i ich rodzina, bo polwa u nich z niemiec i chca sie zapewne zintegrowac.

raz ze na prawde mam w nosie co siostra k. sobie pomysli (to ta ktora stwierdzila ze moze uda jej sie nie spoznic i wychodzi z poprawin od razu po 1 posilku) a dwa ze no inaczej sie nie da i mysle ze gdybym byla czscia tak malutkiej rodziny to zrozumialabym tą sytuacje ;P



SUKNIA JEST! JADE!

Aaaa bomba Przymierzaj, cykaj i wrzucaj tutaj
U nas była właśnie odwrotna sytuacja siostra cioteczna M. siedziała ze swoimi rodzicami i ogólnie "starszyzną" bo tak i już. Na początku się upierałam że nie wypada jej sadzać ze starszymi ale później jak zobaczyłam jak się bawi (a raczej nie bawi) to dobrze zrobiliśmy. Z młodymi czuła by się jak wyrzutek
A skoro siostra się tak szybko zawija to masz rację szaleć widać nie zamierza

[MagicGirls]

Napisane przez sQuaara

SUKNIA JEST! JADE!

[201606011622]

Napisane przez sQuaara

Niusia chodzi o ilosc stolow na tyle osob a nie liczby osob przy stole
jest okej... w D. mam gdzie siedzi siostra k.
sory.zreszta to jej jedyna rodzina (jeszcze poza kuzynka z mezem) wiec albo tam albo z obcymi.. no trudno
nie moge tam posadzic np mojej 1 cioci z wujkiem... a tez 7 osob rodziny K. nie chce rozdzielac i robic 2 stolikow pol na pol moja i ich rodzina, bo polwa u nich z niemiec i chca sie zapewne zintegrowac.

raz ze na prawde mam w nosie co siostra k. sobie pomysli (to ta ktora stwierdzila ze moze uda jej sie nie spoznic i wychodzi z poprawin od razu po 1 posilku) a dwa ze no inaczej sie nie da i mysle ze gdybym byla czscia tak malutkiej rodziny to zrozumialabym tą sytuacje ;P



SUKNIA JEST! JADE!

super !

[zonamojegomeza]

Uśpiła mnie książka, ale dopiero jak się najadłam.

Nam samochód ubierała dekoratorka. TŻ za to dowiózł do mnie makijażystkę jak przyjeżdżał.

Znów się zastanawiam czy zmienić fryzurę przed sesją. Tylko jak ja będę wyglądać?
Podumam o tym nad kawą.

[pysia1987]

Ja pie***** jak można tyle kwiatków i innych ciulstw nasadzic i nie mieć węża ogrodowego? od 1,5h podlewam ogrod teściów i jeszcze cały przód mi został :/ dla mnie dom powinien być domem, sniadanko na tarasie, obiad też, wieczorem chiling, a nie kurna ze tu roboty jest na cały dzien :mdlleje: oficjalnie stwierdzam, ze moi teściowie mają nasrane we łbie aaaa, jak jakieś kwiatki powiędły to jak je podleje to odżyją? czy mam się szykować na śmierć? Teściowie wyjechali we wtorek ale przyjeżdzalismy jak już ciemno było, wiex nie podlewalam, a dziś pół ogrodu zwiedniete

[aga99792]

Napisane przez pysia1987

Ja pie***** jak można tyle kwiatków i innych ciulstw nasadzic i nie mieć węża ogrodowego? od 1,5h podlewam ogrod teściów i jeszcze cały przód mi został :/ dla mnie dom powinien być domem, sniadanko na tarasie, obiad też, wieczorem chiling, a nie kurna ze tu roboty jest na cały dzien :mdlleje: oficjalnie stwierdzam, ze moi teściowie mają nasrane we łbie aaaa, jak jakieś kwiatki powiędły to jak je podleje to odżyją? czy mam się szykować na śmierć? Teściowie wyjechali we wtorek ale przyjeżdzalismy jak już ciemno było, wiex nie podlewalam, a dziś pół ogrodu zwiedniete

no niestety jak nie pada to trzeba codziennie podlewac najlepiej wieczorem lub rano na pewno nie w południe
kwiatki sa fajnie! jak dla mnie po to właśnie dom by w ogrodzie kwiatki rosły i trwaka i drzewka :P

[pysia1987]

Napisane przez aga99792

no niestety jak nie pada to trzeba codziennie podlewac najlepiej wieczorem lub rano na pewno nie w południe
kwiatki sa fajnie! jak dla mnie po to właśnie dom by w ogrodzie kwiatki rosły i trwaka i drzewka :P

No to trudno, ja nie mam w pracy urlopu, zeby im podlewać codziennie kwiatki a po ciemku też nie bede lazic. Gdyby nam kiedyś przyszło mieszkac w tym domu to zostawiam tylko drzewka owocowe, a reszte idzie do wycięcia! Nigdy nie zrozumiem idei miliona kwiatkow w ogrodzie chyba że się ma osobe wynajeta która się tym zajmuje! Nikt z mojej rodziny znajomych, nie ma aż tyle tego nawalone co oni :/

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Najwyżej się Teściowa wkurzy i nie będzie do mnie gadać

[pati0090]

Napisane przez zonamojegomeza

Znów się zastanawiam czy zmienić fryzurę przed sesją. Tylko jak ja będę wyglądać?
Podumam o tym nad kawą.

też miałam taki dylemat ale obcięłam się już po sesji

[201606011622]

Napisane przez pysia1987

No to trudno, ja nie mam w pracy urlopu, zeby im podlewać codziennie kwiatki a po ciemku też nie bede lazic. Gdyby nam kiedyś przyszło mieszkac w tym domu to zostawiam tylko drzewka owocowe, a reszte idzie do wycięcia! Nigdy nie zrozumiem idei miliona kwiatkow w ogrodzie chyba że się ma osobe wynajeta która się tym zajmuje! Nikt z mojej rodziny znajomych, nie ma aż tyle tego nawalone co oni :/

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Najwyżej się Teściowa wkurzy i nie będzie do mnie gadać

ja tez tego nie czaje. ja mam tylko na parapecie po jednym kwiatku...znaczy w sypialni, w salonie, w gościnnym, u Kuby na razie pusto więc nic tam nie ma, w kuchni nie mam.
a na dworze mam tuje wzdłuż płotu sąsiada i przed domem trawnik i taką "rabatkę" z kamyczkami i małą tują i wsioooo

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez pati0090

też miałam taki dylemat ale obcięłam się już po sesji

a ja mam dylemat czy pofarbować włosy. marzy mi się czekoladowy brąz...ale kurde włosy mi garściami lecą. :/

[lipstick89]

Napisane przez ola_la_7676

a ja mam dylemat czy pofarbować włosy. marzy mi się czekoladowy brąz...ale kurde włosy mi garściami lecą. :/

ja bym nie ryzykowała. niby współczesne farby są bez amoniaku, ale i tak osłabiają kondycję włosa. postawiłabym na mocne odżywienie i wcierki we włosy. na wypadanie polecam zakupić kozieradkę mieloną. 1 łyżeczkę zalać połową szklanki gorącej wody i zaparzać pod przykryciem. przelać płyn do małej butelki i przechowywać w lodówce. codziennie wcieraj w skórę głowy po ok 100ml. będziesz pachnieć rosołem i curry, ale włosy przestaną wypadać.

[Nusia1988]

Napisane przez lipstick89

ja bym nie ryzykowała. niby współczesne farby są bez amoniaku, ale i tak osłabiają kondycję włosa. postawiłabym na mocne odżywienie i wcierki we włosy. na wypadanie polecam zakupić kozieradkę mieloną. 1 łyżeczkę zalać połową szklanki gorącej wody i zaparzać pod przykryciem. przelać płyn do małej butelki i przechowywać w lodówce. codziennie wcieraj w skórę głowy po ok 100ml. będziesz pachnieć rosołem i curry, ale włosy przestaną wypadać.

Bleh! Nie wytrzymałabym takiego zapachu i to jeszcze na głowie,blisko nosa..

[lipstick89]

Napisane przez Nusia1988

Bleh! Nie wytrzymałabym takiego zapachu i to jeszcze na głowie,blisko nosa..

zawsze można dać kropelkę ulubionego olejku zapachowego.
coś za coś. mnie kozieradka uratowała włosy

[MagicGirls]

Napisane przez Nusia1988

Bleh! Nie wytrzymałabym takiego zapachu i to jeszcze na głowie,blisko nosa..

To samo pomyślałam
No, ale dużo gorsze rzeczy robią ludzie dla "urody" ...

[Nusia1988]

Napisane przez MagicGirls

To samo pomyślałam
No, ale dużo gorsze rzeczy robią ludzie dla "urody" ...

np. wampirzy lifting

[pati0090]

Napisane przez lipstick89

ja bym nie ryzykowała. niby współczesne farby są bez amoniaku, ale i tak osłabiają kondycję włosa. postawiłabym na mocne odżywienie i wcierki we włosy. na wypadanie polecam zakupić kozieradkę mieloną. 1 łyżeczkę zalać połową szklanki gorącej wody i zaparzać pod przykryciem. przelać płyn do małej butelki i przechowywać w lodówce. codziennie wcieraj w skórę głowy po ok 100ml. będziesz pachnieć rosołem i curry, ale włosy przestaną wypadać.

nie cierpię curry,
wczoraj robiłam tż mięsko z curry ale sama go nie tknęłam

[201606011622]

Napisane przez lipstick89

ja bym nie ryzykowała. niby współczesne farby są bez amoniaku, ale i tak osłabiają kondycję włosa. postawiłabym na mocne odżywienie i wcierki we włosy. na wypadanie polecam zakupić kozieradkę mieloną. 1 łyżeczkę zalać połową szklanki gorącej wody i zaparzać pod przykryciem. przelać płyn do małej butelki i przechowywać w lodówce. codziennie wcieraj w skórę głowy po ok 100ml. będziesz pachnieć rosołem i curry, ale włosy przestaną wypadać.

lecą mi dosłownie garściami. przed ciaza wypadały chyba przez problemy z tarczyca. ale nie wiedziałam o nich. ( cykle nieregularne, osłabienie, wypadanie włosów ) w ciąży ciut przestały lecieć. a po porodzie masakra.... mysle nad kupnem olejku arganowego np. gdzies w mydlarni chyba kupie nie?

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

myslałam o Jantarze ale takie małe bejbiki odrastają.. smiesznie bede wyglądać :d

[pati0090]

Napisane przez ola_la_7676

myslałam o Jantarze ale takie małe bejbiki odrastają.. smiesznie bede wyglądać :d

jantar jest świetny

[201606011622]

chyba jednak postawię na olejowanie, dużo czasu nie zostało ale na pewno do października lepiej beda włosy wyglądac nic teraz.

[viva91]

Dzień dobry

Mój TŻ pojechał o 9:00 po paszport i do tej pory go nie ma, urząd go zjadł

[Nusia1988]

Zobaczcie co dzisiaj na kwejku jest może którąś zainspiruje
http://kwejk.pl/obrazek/2412755/kazd...ja-polowe.html

[pysia1987]

Mnie przeraża wymiana wszystkich dokumentów :/
Alle zajme się tym na spokojnie po wyborach w październiku skończyłam podlewać to gó**o jutro jeszczd ewentualnie podleje to w doniczkach, o innych nie ma juz mowy no na co komu tyle tego

[201606011622]

Napisane przez pysia1987

Mnie przeraża wymiana wszystkich dokumentów :/
Alle zajme się tym na spokojnie po wyborach w październiku skończyłam podlewać to gó**o jutro jeszczd ewentualnie podleje to w doniczkach, o innych nie ma juz mowy no na co komu tyle tego

Na bogato

[viva91]

Napisane przez pysia1987

Mnie przeraża wymiana wszystkich dokumentów :/
Alle zajme się tym na spokojnie po wyborach w październiku skończyłam podlewać to gó**o jutro jeszczd ewentualnie podleje to w doniczkach, o innych nie ma juz mowy no na co komu tyle tego

Po Twoim opisie myślałam, że teściowie założyli na podwórku ogród botaniczny, a tu tak... skromniutko
Mało się u was roślin sadzi

[pysia1987]

Napisane przez viva91

Po Twoim opisie myślałam, że teściowie założyli na podwórku ogród botaniczny, a tu tak... skromniutko
Mało się u was roślin sadzi

Skrommiutko? podlewam te krzaki ponad 2h my z Tżtem nie mamy w mieszkaniu ani jednego kwiatka więc to co tu widzę to dla mnie masakra :P

[Nusia1988]

Napisane przez viva91

Po Twoim opisie myślałam, że teściowie założyli na podwórku ogród botaniczny, a tu tak... skromniutko
Mało się u was roślin sadzi

To samo pomyślałam U mojej mamy w ogrodzie ten pusty plac pomiędzy jest jeszcze wypełniony wysepkami z kwiatami i krzewami. Najgorzej się to kosi...

[viva91]

Napisane przez pysia1987

Skrommiutko? podlewam te krzaki ponad 2h my z Tżtem nie mamy w mieszkaniu ani jednego kwiatka więc to co tu widzę to dla mnie masakra :P

No moi rodzice mają mniejszą działkę, a roślin jest chyba więcej Prawie 1/2 działki zajmuje ogród, na reszcie są rośliny ozdobne i drzewka
Teściowie dopiero mają dużo posadzone, ale oni mają wielką działkę. Także uwierz, to co pokazujesz to nie jest dużo

[pysia1987]

Napisane przez viva91

No moi rodzice mają mniejszą działkę, a roślin jest chyba więcej Prawie 1/2 działki zajmuje ogród, na reszcie są rośliny ozdobne i drzewka
Teściowie dopiero mają dużo posadzone, ale oni mają wielką działkę. Także uwierz, to co pokazujesz to nie jest dużo

Ja to jestem typowy mieszczuch, nienawidzę wsi, ogrodów itp :P chyba że na jeden dzien, poleżeć i nara my nawet na wakacje jeździmy do dużych miast :P wiec gdyby to był moj ogród byłaby tylko trawa i to jeszcze mniej niż jest teraz