Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[badzia987]

Napisane przez cukierecz

Nie było to pierwsze jakie miałam robione, ale pierwsze w tej placówce, w której prowadzę ciąże. Poprzednim razem też nie do końca byłam zadowolona. Przebąknął to samo co do płci, choć to był 15tc . i nie wiem nawet czy posiadam zdjęcie krocza czy nie, bo nie chciał mi nic powiedzieć. to tylko moja wielka chęć każe mi tam widzieć krocze, ale nic więcej. Dopiero po wczorajszej wizycie zorientowałam się, że to ten sam co poprzednio, jak spojrzałam na opis. Zaczęłam szukać o nim opinii i najlepszych nie ma. Niestety ten lekarz ma większą tendencje do straszenia kobiet niż do przekazywania rzetelnych informacji - tak sobie teraz myślę.
Jednak nie zmienia to faktu, że byłam święcie przekonana, że w tym miesiącu zacznę urządzać pokoik. Teraz nie mam na to nawet ochoty, nie widzę potrzeby

Więc tym bardziej idź do innego lekarza !!! Lepiej już wyskrobać te 200 zł i iść do porządnego kompetentnego lekarza niż się zamartwiać i niepotrzebnie dołować.

Tylko też może być tak, że jak w przypadku marcia- dzidziuś się źle ułoży i Twoja ciekawość nie zostanie zaspokojona . Głowa do góry !!! Ja w poprzedniej ciąży dowiedziałam się dopiero w połowie 7 miesiąca

[marciar7]

Ja jestrm w 7 :-D ale wazne ze zdrowe. I dlugonogie

[cukierecz]

Napisane przez Lucy31

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------


No ale przecież możesz pójść na usg prywatnie, skoro tak bardzo jesteś niezadowolona. Nie ma się co łamać, tylko zapisać się gdzie indziej
Spora część dziewczyn tu chodzi prywatnie, no trudno, trzeba to trzeba.

to przecież wcześniej napisałam, że próbuje się właśnie zapisać. Mam też pakiet w prywatnej klinice, ale niestety z terminami jest kiepsko i cały czas próbuje coś upolować, a najbliższe póki co to są na grudzień. A zapytałam, bo może jest tu ktoś kto miał podobne odczucia do moich i mógłby mi coś doradzić

[ja :)]

Napisane przez cukierecz

no właśnie z jednej strony wiem, że wyboru nie mam i powinnam się oswoić, ale jest mi cholernie ciężko. Teraz cały czas próbuje zapisać się do kogoś innego na badanie. z drugiej strony nie chce wierzyć komuś, kto nie wykonuje dokładnie badania. Tak jak pisałam wcześniej - nie wiem nawet jakiej wielkości jest dziecko, bo nie zmierzył tego, a przecież to jedna z podstawowych wartości, którą wykonuje się na początku

To ze lekarz nie jest doklady to jedna sprawa. Na tym etapie narzad plciowe idac juz dobrze, wiec szanse ze sie pomylil jednak nie sa duze. Nie probuj sie doszukiwac ze na bank sie pomylil. Mnie osobiscie ciezko zrozumiec rozczarowanie plcia, ale wiem ze takie przypadki sie zdarzaja. Pozukaj na necie - sporo jest takich opoweisci. Ale poszukaj tez jaka jest reakcja pozniej - mamy szaleja na punkcie tych dzieci i maja wyrzuty sumienia za takie mysli. Takze glowa do gory No i przeczytaj tego linka co Ci wrzucilam

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez marciar7

Nie bylo widac zle sie ulozylp zabijcie mnie

No nie moge co za uparciucha masz w brzuchu

[spuchnieta]

Napisane przez cukierecz

rzecz jest w tym, że usg wykonuje lekarz, który akurat ma dyżur na usg. Nie jest ono wykonywane przez lekarza prowadzącego. Niestety trafił mi się ten lekarz drugi raz.



tak, jestem zawiedziona informacją o płci, ale trudno mi też uwierzyć w pełni lekarzowi, który na moją prośbę o pokazanie narządów przykłada "od tak" głowice i mówi "no tu" po czym zabiera i tyle o zrobieniu zdjęcia nawet mowy nie było. jednak jeśli się to sprawdzi co powiedział, to nie wiem co zrobić miałam bardzo duże nadzieje i teraz czuje jakby wszystkie moje wizje z tamtym wymarzonym dzieckiem umarły, a z nowym nie mam nic całe usg jest niewyraźne. wczoraj poszłam po skierowanie do innego lekarza na usg i poprosiłam przy okazji o spojrzenie na to moje usg i inny lekarz powiedział, że tu nic nie widać - nawet główki, bo usg rozmazane.

Zrobisz kolejne usg u innego lekarza, będziesz wtedy pewna, ale nie uda Ci się zmienić płci dziecka, więc po prostu musisz to przyjąć do siebie i przede wszystkim cieszyć się, że dzidzia jest zdrowa i się rozwija.

Uwierz, że też zawsze marzyłam o córeczce, o Anastazji i na usg poszłam z przekonaniem, że to córka, ale jak zobaczyłam ptaszka to też się niesamowicie ucieszyłam, że to będzie mój kochany syneczek i że zawsze będę dla niego najważniejsza, kimkolwiek jest i kimkolwiek się stanie.

Rozumiem, że Twój zawód może być duży, że liczyłaś na kogoś innego w środku, ale pomyśl też z drugiej strony o kobietach, które marzą o dziecku, a nie mogą i nie mają szansy go mieć. Przemyśl to wszystko na spokojnie. Wiem, że pocieszanie się i porównywanie z problemami innych wcale nie jest najlepszym wyjściem, ale daje szansę spojrzenia na swoje własne sprawy z lekkim dystansem.

Napisane przez marciar7

Ulozylo sie bardzo zle njc nie bylo widac nie mogla nawet glowy zmierzyć :-(
Waga 966 data porodu 04.02....

Ta sama data co i ja Co do płci wiadomo, że lepiej by było wiedzieć, ale już tyle wytrzymałaś w niepewności to wytrzymasz jeszcze troszkę. Będziesz miała jeszcze usg?

[kaaasi]

Napisane przez cukierecz

to przecież wcześniej napisałam, że próbuje się właśnie zapisać. Mam też pakiet w prywatnej klinice, ale niestety z terminami jest kiepsko i cały czas próbuje coś upolować, a najbliższe póki co to są na grudzień. A zapytałam, bo może jest tu ktoś kto miał podobne odczucia do moich i mógłby mi coś doradzić

doradzić można jedno...pokochaj je całym sercem to Twoje dziecko...Twoje jedyne w swoim rodzaju, a wszystkie złe myśli prysną po porodzie zobaczysz

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

a ja tak uwielbiam pszenne pieczywo tego mi najbardziej brakowalo w ciazy - bagietka a na talerzyku oliwa z oliwek i miseczka z oliwkami. Nic wiecej do szczescia mi nie potrzeba

Ja też tylko u mnie bez oliwy, oliwki lubię, oliwy nie bardzo
Kocham ciasto drożdżowe marzą mi się domowe chałeczki z kruszonką, ale nie mam drożdży a pogoda nie nastraja do wycieczek do sklepu

[Mordsith]

Nadrobić Was szalone nie ma szans, więc nawet nie próbuję, nie ma co

Agatko z okazji urodzin życzę Ci nieskończonego szczęścia, wiecznego uśmiechu, braku trosk i zmartwień. No i oczywiście pomyślnego szybkiego rozwiązania i pociechy z kolejnego maleństwa w domku



Mnie dzisiaj strasznie boli głowa, normalnie miałabym ochotę nie wstawać z łóżka, no ale trzeba coś poogarniać, a wieczorem czeka nas impreza urodzinowa u szwagierki..

[marciar7]

Bede miala jeszcze usg no coz uparte to jest bo nic absolutnie nie chcialo pokazac :-D nawet glowy ani nic haha. Wazne ze zdrowe i rosnie

[Elena_22]

Napisane przez Lucy31

Położną można sobie wybrać jaką się chce, byleby miała podpisaną umowę z NFZ. Nawet tak lepiej, bo jak się tego nie zrobi, to przydzielą po porodzie automatycznie tą zadeklarowaną, więc jak ktoś ma taką co mu nie pasuje, to trza se znaleźć pasującą

Do mnie teraz we wtorek położna przyjeżdża, umówiłyśmy się na gatki szmatki cotygodniowe
Mówiła że po 36 tyg będziemy się widywać 2x w tygodniu.


Nigdy nie słodziłam herbaty. Nawet mi to przez myśl, nie przeszło. Dla mnie to profanacja smaku


Uwielbiam taki chlebek

To nie wiedziałam, u nas w przychodni jest tylko jedna i ona "obsługuje" wszystkie ciężarne i położnice w okolicy . Muszę dopytać dokładnie,bo jeśli ma któraś przyjść , to wolałabym, żeby to była jakaś fajna, konkretna kobieta, a nie taka na odwal.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez cukierecz

Można dołączyć? rodzę pod koniec lutego. ale teraz mam strasznego doła jestem mega zawiedziona ostatnim usg, na którym miałam poznać płeć dziecka. I chociaż nie chce wierzyć lekarzowi, w to co powiedział - bo nawet nie zmierzył całego dziecka, nie wykonał wszystkich pomiarów chociaż powinien - to informacja, którą przekazał nie jest dla mnie zadowalająca. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Może jest tu ktoś, kto też czuł się zawiedziony?

Witaj
Ja raz byłam bardzo niezadowolona z wizyty, nic się nie dowiedziałam, tylko usłyszałam o samych okropnych rzeczach ( tzn. nie w moim przypadku, tylko innych kobiet), byłam strasznie sfrustrowana, bo spodziewałam się najgorszego ale przeczekałam i jest ok. To była taka jednorazowa "akcja". Ten lekarz był bardzo zmęczony po dyżurze i ciężkich porodach, gdzie urodziły się chore dzieci .

[Lucy31]

Napisane przez Elena_22

To nie wiedziałam, u nas w przychodni jest tylko jedna i ona "obsługuje" wszystkie ciężarne i położnice w okolicy . Muszę dopytać dokładnie,bo jeśli ma któraś przyjść , to wolałabym, żeby to była jakaś fajna, konkretna kobieta, a nie taka na odwal.

No spróbuj Może popytaj koleżanek, może mają kogoś zaufanego czy cuś.
U mnie w przychodni są dwie i ja mam wybraną akurat tą drugą, ale to była deklaracja pisana jakieś 15 lat temu A teraz poszłam wzięłam sobie tą co ja chcę.I od razu ściągnęłam do niej przyjaciółkę w ciąży, bo jej się wybrana położna nie spodobała, więc idzie do mojej.
Akurat u mnie będzie o tyle fajnie, że moja położna będzie potem miała pod opieką pediatryczną mojego maluszka, bo pracuje przy pediatrze, którego ja wybieram.

Jeszcze wkleję info:
Czy to prawda, że ciężarnej przysługuje 30 godzin wizyt domowych położnej przed porodem? Gdzie szukać takiej osoby?
Kobiecie w ciąży przysługują wizyty położnej środowiskowej przed porodem - jedna wizyta tygodniowo od 21. do 31. tygodnia ciąży i dwie wizyty tygodniowo od 32. tygodnia ciąży do terminu rozwiązania. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce "położne środowiskowe" i nazwę miejscowości, w której Pani mieszka, i bez trudu znajdzie Pani odpowiednią osobę. Deklarację do położnej można złożyć w każdej chwili ze skutkiem natychmiastowym. Można też bezpłatnie zmienić położną co 6 miesięcy (w innym wypadku łączy się to z niewielką opłatą). Można nawet wybrać położną z innej miejscowości, radziłabym jednak wcześniej skontaktować się z nią i uzgodnić kwestię dojazdów do Pani. Wybór położnej jest niezależny od innych składanych deklaracji i nie musi być związany z wyborem lekarza rodzinnego.

[Elena_22]

Napisane przez figa84

o tak młoda wstaje, ledwo się odezwię i już brzuch podskakuje cały dzień spokojnie, ruchów ledwo co, przychodzi młoda ze szkoły i brzuch podskakuje A wczoraj mi młoda mówi, żeby opowiedziała dzidziusiowi jakiś kawał, bo mu się pewno nudzi w brzuszku

też mnie straszą ale ja uparcie twierdzę, że odziedziczyłam geny po rodzinie mojej mamy. Mama ma kilka sióstr i każda, łącznie z babcią im starsze tym chudsze nawet po ciążach po 40 wracają do wagi w mgnieniu oka. I mam nadzieję, że mi się gen od strony ojca nie zapodział jakiś (jeden rodzenia wystarczy), bo tam co ciąża to gorzej :/ i im więcej lat, tym ciężej wagę utrzymać :/

Widzisz, jaka troskliwa siostrzyczka

Ja niby mam geny po tacie (tato jest chudzielec i ma piękne nogi- niestety takich żadna z nas nie odziedziczyła ), ale kto tam wie?

[figa84]

Agata wszystkiego najlepszego!

[Elena_22]

Napisane przez badzia987

cukiereczek- dawaj !!! Nie przeżywaj za bardzo tego USG. Zawsze możesz iść prywatnie do innego doktora i wtedy podejrzewam, że wszystko by Ci opowiedział. A to, że płci się nie dowiedziałaś to pikuś... Ja bym była w depresji jakby się tfu tfu okazało, że nie ma palców albo coś...

Dokładnie ja byłam święcie przekonana, że córka będzie, a tu synek i liczy się tylko to, żeby zdrowy był.

[butterfly20]

Napisane przez Lucy31

Położną można sobie wybrać jaką się chce, byleby miała podpisaną umowę z NFZ. Nawet tak lepiej, bo jak się tego nie zrobi, to przydzielą po porodzie automatycznie tą zadeklarowaną, więc jak ktoś ma taką co mu nie pasuje, to trza se znaleźć pasującą

Do mnie teraz we wtorek położna przyjeżdża, umówiłyśmy się na gatki szmatki cotygodniowe
Mówiła że po 36 tyg będziemy się widywać 2x w tygodniu.


Nigdy nie słodziłam herbaty. Nawet mi to przez myśl, nie przeszło. Dla mnie to profanacja smaku


Uwielbiam taki chlebek

a cóż to tak ta położna tyle przychodzi?skąd taką wzięłaś?w przychodni zgłosiłaś,że chcesz, czy to taka wybrana do porodu?

Napisane przez ja :)

To ze lekarz nie jest doklady to jedna sprawa. Na tym etapie narzad plciowe idac juz dobrze, wiec szanse ze sie pomylil jednak nie sa duze. Nie probuj sie doszukiwac ze na bank sie pomylil. Mnie osobiscie ciezko zrozumiec rozczarowanie plcia, ale wiem ze takie przypadki sie zdarzaja. Pozukaj na necie - sporo jest takich opoweisci. Ale poszukaj tez jaka jest reakcja pozniej - mamy szaleja na punkcie tych dzieci i maja wyrzuty sumienia za takie mysli. Takze glowa do gory No i przeczytaj tego linka co Ci wrzucilam

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------


No nie moge co za uparciucha masz w brzuchu

Z tego co pamiętam to za pierwszym razem chciałaś córkę no nie?Ja tez chciałam I u obu nas na początku mówili,że chłopiec.Szczerze mówiąc też się cieszyłam,zwłąszcza,że zdrowe, ale jak usłyszałam,że jednak dziewczynka to była mega radość i wiedziałam,że już z drugim dzieckiem nie będę się spinać i będzie mi obojętne.
No ale teraz będąc w drugiej ciąży, gdybym miała pierwszego chłopca i okazało się,że drugi też ma być chłopak to szczerze mówiąc nie wiem czy bym nie zareagowała tak jak Cukierecz...I pewnie męczyłabym bułę

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Nie bylo widac zle sie ulozylp zabijcie mnie

Ej, wkręcasz nas?

[figa84]

Napisane przez Elena_22

Widzisz, jaka troskliwa siostrzyczka

Ja niby mam geny po tacie (tato jest chudzielec i ma piękne nogi- niestety takich żadna z nas nie odziedziczyła ), ale kto tam wie?

no ja mam tego pecha, że kacze nogi po ojcu odziedziczyłam, a to chyba wystarczy

[Elena_22]

Napisane przez figa84

wiecie co... mysłałam, że zabije tż wieczorem :p ogląda jakiś film, weszłam do pokoju i widzę jak chłop przeskakuje przez płomienie x metrów. mówię
- jasne.... czego to nie wymyślą
- yyy.... przecież to Kapitam Ameryka, filma fantasy! fantasy znaczy, superbohater, wiesz moce nadprzyrodzone, itp
- no nie musisz już mi tak tłumaczyć, w ciąży jestem, weź poprawkę na budyń ciążowy
- na co?
- no budyń ciążowy, wiesz takie coś, że mózg ciężarnej inaczej pracuje
- ale pracuje??

i to z taką powagą się zapytał :p a ja się potem dziwie skąd dziecko ma takie teksty :p

[butterfly20]

Napisane przez Elena_22

Ja też tylko u mnie bez oliwy, oliwki lubię, oliwy nie bardzo
Kocham ciasto drożdżowe marzą mi się domowe chałeczki z kruszonką, ale nie mam drożdży a pogoda nie nastraja do wycieczek do sklepu

Zarzucę Ci jedno opakowanie, bo mój małż nie wiedzieć po co kupił mi dwa. Ja właśnie zrobiłam ciasto na pizzę

[Hermi1989]

Napisane przez marciar7

Nie.

Napisane przez marciar7

Ulozylo sie bardzo zle njc nie bylo widac nie mogla nawet glowy zmierzyć :-(
Waga 966 data porodu 04.02....

Cholerka, szkoda ja nie wiem. A tak trzymałam za Ciebie kciuki. No to czekamy do następnej wizyty i wtedy nie będzie już zmiłuj!
Chociaż wiesz, że Maleństwo rośnie prawidłowo.

[butterfly20]

Marciar ale wstydzioch Dlatego nadal obstawiam dziewczynkę

[Lucy31]

Napisane przez butterfly20

a cóż to tak ta położna tyle przychodzi?skąd taką wzięłaś?w przychodni zgłosiłaś,że chcesz, czy to taka wybrana do porodu?

Zadzwniłam sobie do swojej przychodni spytać jaką położną mam zadeklarowaną, bo robiłam to wieki temu i juz nie pamiętałam To się składało wraz z deklaracją zapisu do lekarza rodzinnego. Usłyszałam że Pani ta i ta (sprawdzili w komputerku). I mówię, aaa to tej nie chcę Dajcie mi kontakt do drugiej, bo drugą miałam upatrzoną, a widywałam ją w tej przychodni. No i dostałam namiar na komórkę do niej, zadzwoniłam, umówiłam się. Na pierwszym spotkaniu założyła u siebie taką jakby kartę moją, dała mi plan spotkań, listę tematów, które bym chciała omówić. I od tej pory widzimy się raz w tygodniu Można chodzic do niej, jak ma swój pokoik, można poprosic o przyjście do domu, to już kwestia ustalenia, jak komu wygodnie. Ja sie umówiłam, że mi wygodnie aby ona teraz do mnie

Dokładnie tyle wizyt na NFZ przysługuje KAŻDEJ ciężarnej, 30 godzin spotkań.
I to jest dobre, bo mimo że prowadzę ciążę prywatnie, to od 36 tyg położna będzie mi robić ktg na NFZ i ten zapis będzie mi oceniała lekarka na NFZ.

[Hermi1989]

Napisane przez Mordsith

Mnie dzisiaj strasznie boli głowa, normalnie miałabym ochotę nie wstawać z łóżka, no ale trzeba coś poogarniać, a wieczorem czeka nas impreza urodzinowa u szwagierki..

Mnie też boli głowa, praktycznie 3ci dzień bez przerwy. Już sama nie wiem dlaczego . Czuję niemoc przez to.
Spróbuj się rozluźnić na imprezie, baw się dobrze .

[Aninis]

A ja byłam przekonana, że będzie chłopak a okazało się, że dziewczynka. Ale dla mnie najważniejsze żeby było zdrowe. A poza tym 100% pewności odnośnie płci będę miała jak urodzę bo jak to mój gin powiedział dziewczynkę trudniej potwierdzić

[Elena_22]

Napisane przez badzia987

Jak kolejne wstydliwe to dziewczynka

Możliwe u mnie córka długo się zakrywała, a ten mały to od początku się rozkracza i chwali sprzętem

[Lucy31]

Napisane przez Elena_22

Możliwe u mnie córka długo się zakrywała, a ten mały to od początku się rozkracza i chwali sprzętem

U nas to samo. Mam taką fotę tyłka wypiętego tyłem i "sprzęcior" wiszący, że no nie da się pomylić

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Ja jestrm w 7 :-D ale wazne ze zdrowe. I dlugonogie

Właśnie tak
Dzieciaczek dba o urozmaicenie waszego życia , choć wcale ci się nie dziwię, bo mnie ciekawość by zżerała .

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

Marciar ale wstydzioch Dlatego nadal obstawiam dziewczynkę

Hahaha kurde ja nie wiem. Wazne ze zdrowe i rośnie. dzieki za kciuki :-* :-* :-*

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Możliwe u mnie córka długo się zakrywała, a ten mały to od początku się rozkracza i chwali sprzętem

Mi też w pracy mowili, że jak się wstydzi, to dziewczynka. I dopiero na ostatniej wizycie się dowiedzialam.
Dlatego obstawiam u marciar7 dziewuszkę haha

I właśnie dlatego gin mi mówił, że dziewczynę trudniej potwierdzić. Bo chłopak jak wywali siusiaka to nie ma wątpliwości.
Chociaż moja mama rzuciła tekstem, że może nasze bobo ma małego siusiaka i gin nie dojrzał hahaha

[nursii]

Napisane przez marciar7

Ulozylo sie bardzo zle njc nie bylo widac nie mogla nawet glowy zmierzyć :-(
Waga 966 data porodu 04.02....

Łeee szkoda trochę, ale trudno, może następnym razem się uda W ogóle masz termin dzień po mnie ja mam 3 luty i moja mała w piatek wazyła 970. Idą łeb w łeb nasze bejbiki:p