Majówki 2016 sezon V epizod unboxing

[Monanka83]

K. Się oburzył! Przypomniało mu się że jeszcze termometr kupił i go oczerniam! Prostuje wiec i wybielam - przewijak i termometr kupił!

[Mad_lenka]

Fab- ja z tym ciastem tak szpanuje a jest jeszcze w składnikach- muszę włączyć migacz i do kuchni się udać i upiec. Wasi faceci też wydają dźwięki ciężarówek jak się poruszacie ?

[Iwonia27]

Fab racja bardzo licze na to że damy rade przejść ten poród...
Hmm trzymanie noworodka brrr tez sie boje a wiecie czego najbardziej nie potrafie ogarnąć?- w jaki sposób go odwrócić do drugiej piersi np trzymając główką w lewo zeby miał po prawej serio nie wiem.
Roses tak jak mowicie przepadła z kretesem w takiej kumulacji. Zamęczyły dziewczynę.

[Monanka83]

Napisane przez Mad_lenka

Fab- ja z tym ciastem tak szpanuje a jest jeszcze w składnikach- muszę włączyć migacz i do kuchni się udać i upiec. Wasi faceci też wydają dźwięki ciężarówek jak się poruszacie ?

Taaaa, jak cofajaca śmieciara

[AnneMariie]

Wiecie co, mi sie chyba odwidzial porod, nie czuje sie gotowa. Mam wrazenie jakbym juz teraz psychicznie to blokowala..

Tez tesknie za roses

[Monanka83]

Napisane przez AnneMariie

Wiecie co, mi sie chyba odwidzial porod, nie czuje sie gotowa. Mam wrazenie jakbym juz teraz psychicznie to blokowala..

Tez tesknie za roses

Sama się ciągle nad tym zastanawiam czy to w sumie dobrze czy źle, że my generalnie nie mamy nic do powiedzenia w kwestii blokowania czy przyspieszania...

[AnneMariie]

Napisane przez Monanka83

Sama się ciągle nad tym zastanawiam czy to w sumie dobrze czy źle, że my generalnie nie mamy nic do powiedzenia w kwestii blokowania czy przyspieszania...

A tu mozna sie poklocic :p stan psychiczny ma sporo do powiedzenia czasami!

[Monanka83]

Nie wybiła 12ta a ja już mam 5 zapytań na fb i 2 telefoniczne czy juzzzzz????

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez AnneMariie

A tu mozna sie poklocic :p stan psychiczny ma sporo do powiedzenia czasami!

Spróbujmy się więc zablokować do lipca, tak w imię nauki! Hahaha

[kaylla]

Dziewczyny, czy smoczek dajecie dzieciom od początku czy dopiero po jakimś czasie? Bo ja o tym nie myślałam, a dzisiaj mi mała cały czas wisi na piersi. I tak się zastanawiam co z tym smoczkiem

[Monanka83]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy smoczek dajecie dzieciom od początku czy dopiero po jakimś czasie? Bo ja o tym nie myślałam, a dzisiaj mi mała cały czas wisi na piersi. I tak się zastanawiam co z tym smoczkiem

Kochana ja nie mam pojęcia plan mam taki że dam jak już będę miała ochotę wyskoczyć z okna..a jak to wygląda w praktyce to raczej (ale to wszystko w teorii ) nie podawalabym z powodu wiszenia na piersi, bo malutka pewnie zwyczajnie potrzebuje bliskości, raczej (oczywiście w teorii) planuję podawać jak nie będzie chciała się przestać drzec

[majena_88]

Napisane przez Iwonia27

Fab racja bardzo licze na to że damy rade przejść ten poród...
Hmm trzymanie noworodka brrr tez sie boje a wiecie czego najbardziej nie potrafie ogarnąć?- w jaki sposób go odwrócić do drugiej piersi np trzymając główką w lewo zeby miał po prawej serio nie wiem.
Roses tak jak mowicie przepadła z kretesem w takiej kumulacji. Zamęczyły dziewczynę.

Jak mnie odwiedziła koleżanka ostatnio z 8 tyg coreczka to kładła sobie mała na ramię zmieniała ręce i przekładają do drugiej piersi wyglądało prosto... Hehe, ale też się tego boje.

Napisane przez AnneMariie

Wiecie co, mi sie chyba odwidzial porod, nie czuje sie gotowa. Mam wrazenie jakbym juz teraz psychicznie to blokowala..

Tez tesknie za roses

Gdzieś czytałam, że strach przed porodem blokuje rozpoczęcie akcji, wiec może coś w tym jest.

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy smoczek dajecie dzieciom od początku czy dopiero po jakimś czasie? Bo ja o tym nie myślałam, a dzisiaj mi mała cały czas wisi na piersi. I tak się zastanawiam co z tym smoczkiem

Można raczej od początku, na SR mówiła babka, że smoczek możemy wziąć juz do szpitala, bo czasami ratuje sytuacje. Podają na chwile, dziecko się uspokaja i wyciągają jak juz śpi.

[urshoola]

Kaylla moze mala po prostu potrzebuje bliskosci. Czy to o ssanie chodzi. Bo z drugiej strony jak ma Ci tak wisiec przy piersi i zmacerowac brodawki to tez nie jest to dobre rozwiazanie. Jesli tylko ssie i sssie a nie najada sie bo np. zasypia to lepiej dac smoczek zeby sobie ssanie cwiczyla...no nie wiem.sama tak wlasnie pisalo w pierwszym roku dziecka...doswiadczenia nie mam z maluchami moze sa.tu bardziej doswiadczone mamy co zabiora glos

[martunia_199]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy smoczek dajecie dzieciom od początku czy dopiero po jakimś czasie? Bo ja o tym nie myślałam, a dzisiaj mi mała cały czas wisi na piersi. I tak się zastanawiam co z tym smoczkiem

Ja podam. Przy dwójce dzieci nie można być 24h na dobę tylko dla jednego...

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Mój mąż sam z siebie nic nie kupił. Ale ja mogłam kupić wszystko co chciałam. Ale raczej poszliśmy w minimalizm.

[urshoola]

Z drugiej tez strony pisza o tym by podawac smoczek jesli jest taka potrzeba jak dziecko zacznie przybierac na wadze i unormuje sie laktacja....czyli kiedy?...nie trawie takich tresci...wiem ze nic nie wiem ;( nie pomoge zatem.

[Monanka83]

Mój kupił wczoraj Wiedźmina I stresuje się że nie zdąży go przejść...takie dylematy młodego taty

[pluszowy_kot]

kaylla , nam na szkole rodzenia mówili, że to w 100% normalne że w 2-4 dobie życia dziecko non stop chce być przy piersi. Jest zagubione, samo nie wie co się dzieje, potrzebuje być blisko mamy, czuć ciepło, słyszeć serce no i ssanie je uspokaja. Do tego stymuluje produkcję pokarmu. Ale to jest teoria. Pytaj jeszcze położnych, powinny Ci coś doradzić!

W kwestii zakupów mój mąż się angażował bardziej niż ja i chciał wszystko kupować razem. Sama kupiłam tylko ostatnie 2 kocyki, bo nie było szans żeby jechać razem, zresztą i tak miałam być w centrum a szkoda było czasu, żeby tylko po te kocyki ze mną jechał

Mad_lenka , no u mnie też wszystko pięknie - waga kociaka, przepływy, łożysko, cukry prawidłowe tzn ani lepsze ani gorsze niż wcześniej a jednak upierają się nad wywołaniem po 1 maja...kurcze, albo ja mam tak ostrożnych lekarzy albo nie wiem co jest...

[dzustam]

Smoka to ja bym chciała w ostateczności. Nawet go nie spakowalam do walizki. Hmmm. Może jednak trzeba?
Oczekuję wsparcia od instynktu macierzyńskiego przy kąpaniu, karmieniu, przewijaniu jakoś ludzie przetrwali porody i połóg w jaskiniach, to my w dzisiejszej cywilizacji powinnyśmy dać radę.

A co do powstrzymania porodu siłą woli, to zobaczymy kto potrafi tak zrobić pewnie podaliby taki news w wiadomościach

[Monanka83]

Napisane przez dzustam

Smoka to ja bym chciała w ostateczności. Nawet go nie spakowalam do walizki. Hmmm. Może jednak trzeba?
Oczekuję wsparcia od instynktu macierzyńskiego przy kąpaniu, karmieniu, przewijaniu jakoś ludzie przetrwali porody i połóg w jaskiniach, to my w dzisiejszej cywilizacji powinnyśmy dać radę.

A co do powstrzymania porodu siłą woli, to zobaczymy kto potrafi tak zrobić pewnie podaliby taki news w wiadomościach

Ja odpadam, ja rodzę za tydzień

[AnneMariie]

Napisane przez dzustam

A co do powstrzymania porodu siłą woli, to zobaczymy kto potrafi tak zrobić

Sila woli to pewnie nikt hahaha ale jak urshoola pisala strach/stres czy inne rzeczy moga przyspieszyc/opoznic porod z tymze na to za duzo wplywu nie mamy

[dzustam]

Zresztą my tu na wątku mamy prawie opatentowany sposób: zaciskanie nóg

[daggmara]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy smoczek dajecie dzieciom od początku czy dopiero po jakimś czasie? Bo ja o tym nie myślałam, a dzisiaj mi mała cały czas wisi na piersi. I tak się zastanawiam co z tym smoczkiem

Moim zdaniem 3 doba to za wczesnie na smoczek. Moja Hania na tym etapie tez wisiala na piersi, potem sie okazalo, ze laktacja jeszcze nie ruszyla, nawal mialam dopiero nastepnego dnia.
Ja smoczek zaczelam podawac w 2 tygodniu zycia, ale tylko dlatego, ze dalej bylam w szpitalu i mala ciagle wybudzano ze snu, bo to wazenie, to obchod, to kapiel, to costam i ciagle musialam przystawiac, zeby zasnela, w koncu przybierala w ciagu doby tygodniowa norme..
Ale na razie bym nie dawala, ciesz sie, ze chce ssac i nie macie z tym problemu. Sutki lada moment dojda do siebie.

[fablous]

Napisane przez Mad_lenka

Fab- ja z tym ciastem tak szpanuje a jest jeszcze w składnikach- muszę włączyć migacz i do kuchni się udać i upiec. Wasi faceci też wydają dźwięki ciężarówek jak się poruszacie ?

Mój się wczoraj ze mnie śmiał bo zamówiliśmy pizzę wieczorem i usłyszałam trąbienie więc wstałam z kanapy i podeszłam szybko do okna sprawdzić czy to dostawca. A tu za plecami szydercze "tak to wstaje jak wieloryb, sapiąc i dysząc a tu ledwo pizzę usłyszała i skoczyła niczym sarenka"

Napisane przez AnneMariie

Wiecie co, mi sie chyba odwidzial porod, nie czuje sie gotowa. Mam wrazenie jakbym juz teraz psychicznie to blokowala..

Myślę, że jak już Mały zdecyduje się wyjść to go żadna Twoje blokada nie zatrzyma

Napisane przez Monanka83

Nie wybiła 12ta a ja już mam 5 zapytań na fb i 2 telefoniczne czy juzzzzz????

Serioo? Rany, ale Cię trują
U mnie na szczęście takie pytania są nieliczne i to bardziej na zasadzie 'co tam, jak się czujesz' niż czy to JUŻ???

Ale i tak martwię się nieco że zbyt dużo osób wie, że w przyszłym tyg idę do szpitala i będą mnie atakować takimi właśnie telefonami

[dzustam]

Napisane przez Monanka83

Ja odpadam, ja rodzę za tydzień

Spoko. Najważniejsze to mieć plan. Mam nadzieję, że odpowiednie pisma złożyłaś w grazynie i Nina podpisała zgodę
Mi doktor wypisal skierowanie na cc, więc też czekam aż okruszek zaakceptuje.

[Monanka83]

[Mad_lenka]

Napisane przez pluszowy_kot

kaylla , nam na szkole rodzenia mówili, że to w 100% normalne że w 2-4 dobie życia dziecko non stop chce być przy piersi. Jest zagubione, samo nie wie co się dzieje, potrzebuje być blisko mamy, czuć ciepło, słyszeć serce no i ssanie je uspokaja. Do tego stymuluje produkcję pokarmu. Ale to jest teoria. Pytaj jeszcze położnych, powinny Ci coś doradzić!

W kwestii zakupów mój mąż się angażował bardziej niż ja i chciał wszystko kupować razem. Sama kupiłam tylko ostatnie 2 kocyki, bo nie było szans żeby jechać razem, zresztą i tak miałam być w centrum a szkoda było czasu, żeby tylko po te kocyki ze mną jechał

Mad_lenka , no u mnie też wszystko pięknie - waga kociaka, przepływy, łożysko, cukry prawidłowe tzn ani lepsze ani gorsze niż wcześniej a jednak upierają się nad wywołaniem po 1 maja...kurcze, albo ja mam tak ostrożnych lekarzy albo nie wiem co jest...

Być może mnie też to czeka, Ty masz wcześniej termin, ja dopiero koniec maja.W sumie to pytałam o to wcześniejsze wywołanie,ale żadnej reakcji nie było. Możliwe, że wcześniej się nie chcieli wypowiadać niż to potrzebne. Jak będzie trzeba, to trudno, ja się nastawiam pozytywnie do każdego scenariusza- byle tylko dla dobra dziecka i mojego. Najgorsze tylko jeśli musiałabym zrezygnować ze szpitala, w którym chcę rodzić. Zobaczymy co będzie.

A Tobie jak uzasadniają wcześniejsze rozwiązanie?

[martunia_199]

Fab to Tobie czop odchodzi? Bo mi chyba też zaczął więc przybij piateczke

[kaylla]

I nie wyjdziemy. Mała jest za żółta. Wieczorem kontrola pomiaru, i jak będzie wyższy, to naświetlanie.
Dzisiaj ewidentnie mam kryzys...za mało czasu spędziłam w szpitalu czy co...

[martunia_199]

Napisane przez kaylla

I nie wyjdziemy. Mała jest za żółta. Wieczorem kontrola pomiaru, i jak będzie wyższy, to naświetlanie.
Dzisiaj ewidentnie mam kryzys...za mało czasu spędziłam w szpitalu czy co...

Trzymajcie się dzielnie. Wiem że takie wiadomości przytlaczaja ale naświetla malutka i jutro będzie wszystko dobrze!!!!

[fruzjape]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, czy smoczek dajecie dzieciom od początku czy dopiero po jakimś czasie? Bo ja o tym nie myślałam, a dzisiaj mi mała cały czas wisi na piersi. I tak się zastanawiam co z tym smoczkiem

Najlepiej dawać nie wcześniej niz po 6 tygodniach. Wcześniej moze zaburzyć ssanie piersi.

[Mad_lenka]

Napisane przez kaylla

I nie wyjdziemy. Mała jest za żółta. Wieczorem kontrola pomiaru, i jak będzie wyższy, to naświetlanie.
Dzisiaj ewidentnie mam kryzys...za mało czasu spędziłam w szpitalu czy co...

Kaylla, masz prawo do kryzysu, ale z drugiej strony pomyśl, że jesteście już na mecie. Wszystkie Ci tu zazdraszczamy, że masz juź córeczkę na świecie i jesteś po porodzie i że wszystko cacy.
Z tą żółtaczka to ponoć lepiej jest jak w szpitalu zadziałają a nie jak się do domu wróci i nie wiadomo co robić.
Jak będą Małą się zajmować to prześpij się. Trzymaj się - przesyłam duuuużo mocy!