Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[Paulinagm]

Napisane przez Madzia9999

Fajnie, ze się odezwałaś Myślałam niedawno co u Was Cieszę się, że już 2 ząbek ma Krzyś!
Ze spaniem w Naszym łóżku na początku mega schizowałam. Teraz jestem spokojniejsza. Hania ma cały środek łóżka, pies koniec ja z TŻ boki Wszyscy po takich nocach żyją, mają się nieźle.

Wiem o co Ci chodzi z noszeniem przez mamę/teściową dziecka. Biorą na rączki bo mało widzą. U mnie to samo. Ja z uporem maniaka tłumaczę póki się bawi i nie płacze to ma się bawić! Nie ma na rączki po potem wracamy do siebie. Zostaje sama z dzieckiem i coo "rączki" Niech babcie rozumieją, ze mamy z TŻ swoją metodę na wychowanie i rozwój. Teściowa czasem się dziwi, ze wzięła na rączki, odłożyła z powrotem do zabawy na kocu i płacz. eee czemu taka radosna Haneczka na rączkach była.

o to to to, u nas tak samo i w kólko powtarza, ze on lubi na rączkach. No jasne, że lubi, a kto by nie lubił, tylko że u mnie to jest ten ostatni etap epizodu aktywności przed daniem cyca, a nie ten pierwszy a tak to sie wszystko przestawia i tej samodzielnej zabawy jest znacznie mniej. Ale jeden plus wyjazdu - Krzyś więcej gaworzy jak wrócił jak jestem sama to niby dużo do niego gadam, ale jednak jak kilka osób na zmianę konkretnie do niego nawija i w sumie nawijanie do niego trwa non stop to chyba to nawet działa bardziej... albo to zupełny przypadek, że akurat teraz go na gadanie wzięło

[Madzia9999]

Napisane przez ania230

Miałam mnóstwo sukienek i ani raz nie zostały założone wiec wszystkie sprzedalam.


Mnie się bardzo nie podoba jak ktoś ocenia wyglad kobiety po ciąży. Nie każdej jest dane być szczupła i jedna ( takim.to tylko pozazdrościć).
A jeszcze bardziej mnie wkurzasz jak facet wypowiada się ma temat porodu itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bożeszzz Ty serio spotkałaś się z takim gadaniem ze strony faceta? Ja nigdy, ale jakbym usłyszala to bym jawnie wyśmiała

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

Najważniejsze, że już lepiej!

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



Zgadzam się co do wychodzenia i odporności. Dziecko musi się przyzwyczaić, że idą chłodniejsze dni.
Ja przy opryszczce bralam tabletki hascovir. Podobne działanie i potwierdzam, naprawdę działają na długo.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------


Niech spróbuje neosine,
Miałam okropne opryszczki i jak nie mogłam zdobyć recepty na hascovir to brałam neosine.
Naprawde długo nie miałam pojęcia nich oprychy

Również staram się codziennie wychodzić na spacer. U mnie to jest 2-3 godz. Jak jest brzydko to wózek ląduje na balkonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Elaine brawo za szczepienie dzielna dziewczynka z Gabrysi

Motylku witaj super, ze dzieciaczki zdrowe już i tak ładnie rosną dla Ciebie brawo za odciąganie mleczka pisz czasem co tam u Was.

Ja bylam w Lidlu, kupilam sukieneczkę, body, bluzeczki i welurowe gatki. Rajtuzek jednak nie bralam skoro nie polecacie

Lecę spać bo mam spadek formy i chyba coś mnie bierze...
Kolorowych

[ania230]

Napisane przez justynan01

Hej my dzis od rana zalatwianie, bylam w socjalu i w pracy, zakupy. Potem obiad i idziemy chyba niedlugo znowu na zakupy )
Moj synek juz drugi dzien z rzedu marchewe wcina ) dzioba otwiera i jakos mu to idzie, matka podekscytowana )

Hehe super jak często dajesz marchewkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulinagm]

Ja w Lidlu kupiłam body, jakies rajtki wyszczuplające dla mnie i rajtuzki Krzysiowi też kupiłam, a teraz czytam, że nie polecacie no trudno, jedną parę tylko

a d Bieedry też się muszę wybrać, poza Lovelą widziala w gazetce sporo środków czyszczących co by nam sie przydały. A ostatnio wielkie wydarzenie na dzielni - Rossmanna nam otworzyli a ja jeszcze nie byłam, więc sie jutro przejdę

[ania230]

Napisane przez zabciajs

Jak ja Wam zazdroszcze, ze macie gdzie na spacery chodzić. Ja muszę jakąś tease obmyslic, bo wszędzie ujadające psy.
Honcia chyba wstawiala zdjęcie gdzie były same pola- czysta zazdrość mimo, ze sama na wsi mieszkam.

Ja również nie lubię jak psy układają. Mi również brakuje miejsc do spacerów. Codziennie robię kółeczko wokół osiedla..Ile można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

MariaFrancesa ja całkiem inaczej sobie wyobrażałam macierzyństwo...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motylek1984]

Mariae rancesca, miesiąc temu Kubuś ważył 6.6kg, a Lilcia 5.5kg, w sobotę mamy wizytę, to zobaczymy ile przybrały. A u ciebie ile dziewczynki ważą??

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

Madzia, robiłam schab. Pycha! właśnie zajadam z chlebem a jutro zrobię sosik i będzie na obiad. Dzięki.

KoniecZnie i ja musZę zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia9999]

Napisane przez ania230

KoniecZnie i ja musZę zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polecam łatwy pyszny zarówno na kanapki jak i np danie obiadowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania230]

Napisane przez Madzia9999

Hm to takie nie do końca BLW wprowadzasz bo konsystencja papek ze słoiczka to raczej daleka od teorii BLW

Maja na rączkach usypia i jest odkładana? Wcześniej na rączkach ją bujasz/chodzisz z nią. Jak to wygląda?



Wow zacofana ze mnie mamuśka. Nie wiedziałam ze coś takiego jest. My mamy pożyczony Angel Care i teraz nawet nie zawsze uruchamiam. Jak Hania była noworodkiem to panikowałam i non stop patrzyłam czy jest włączony a teraz już spokojnjej podchodzę do tego. Zwykle po ostatnim karmieniu Mała ląduje u Nas w łóżku bo wedy jeszcze trochę pośpi

Tak daleko do blw. Siostra i przyjaciółka tak wprowadzaly i pójdę za ich sposobem.

Usypianie wygląda tak że trzeba ponosić na rękach aż zaśnie. Potem odkładam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Madzia9999

Fajnie, ze się odezwałaś Myślałam niedawno co u Was Cieszę się, że już 2 ząbek ma Krzyś!
Ze spaniem w Naszym łóżku na początku mega schizowałam. Teraz jestem spokojniejsza. Hania ma cały środek łóżka, pies koniec ja z TŻ boki Wszyscy po takich nocach żyją, mają się nieźle.

Wiem o co Ci chodzi z noszeniem przez mamę/teściową dziecka. Biorą na rączki bo mało widzą. U mnie to samo. Ja z uporem maniaka tłumaczę póki się bawi i nie płacze to ma się bawić! Nie ma na rączki po potem wracamy do siebie. Zostaje sama z dzieckiem i coo "rączki" Niech babcie rozumieją, ze mamy z TŻ swoją metodę na wychowanie i rozwój. Teściowa czasem się dziwi, ze wzięła na rączki, odłożyła z powrotem do zabawy na kocu i płacz. eee czemu taka radosna Haneczka na rączkach była.

Kapitalnie to napisałaś O raczkach. Póki się bawi i nie płacze to nie brać na ręce. Też tak robię w domu i O dziwo wszyscy domownicy to rozumieją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez Madzia9999

Bożeszzz Ty serio spotkałaś się z takim gadaniem ze strony faceta? Ja nigdy, ale jakbym usłyszala to bym jawnie wyśmiała

No miałam taka przyjemność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

W trakcie nadrabiania skasowały mi się odpowiedzi wrr



Zebrah nebbud i berodual to sterydy. Jeden rozszerza oskrzela drugi przeciwzapalny, nigdy nie pamiętam który jaki. Dawkowanie zależy od wagi/wieku. Są to leki na receptę, nie muszą być podawane oba. Na pewno skonsultowała bym z lekarzem. A spróbuj inhalować majerankiem, srebro też polecam. Podawaj wit c i d , d w większej dawce. Nie ma teraz słońca więc są niedobory. Niestety po tylu antybolach odporność znacznie się zmniejszyła i jest bardziej podatny na infekcje. Aaaa jeszcze probiotyk podawaj.



Maria rozumiem Cię, ja nigdy nie miałam entuzjazmu do macierzyństwa. Wiedziałam że chcę mieć dzieci ale nigdy mi spieszno nie było. To jest ciężka praca. Jest lżej gdy już dzieci się same pobawią, same coś zjedzą to ułatwia życie.



Nie pamiętam co więcej. Ide spać dobranoc

[Paulinagm]

Napisane przez fiazo

Zebrah nebbud i berodual to sterydy. Jeden rozszerza oskrzela drugi przeciwwirusowy, nigdy nie pamiętam który jaki.

nebbud to steryd, sterydy działają przeciwzapalnie berodual to mieszanka dwóch leków rozszerzających oskrzela. Nie działaja przeciwwirusowo

[K_a_s_i_a_86]

3 godziny spaceru Aniu zazdroszcze ja to max na 2 moge z domu wyjsc bo Oliwka juz głodna bedzie a tak sie zastanawia czemu chcesz przejsc na butle, cycek to niesamowita wygoda.ja mam nadzieje ze jak najdluzej uda mi sie kp.

Fizao, Maria ja tez jakos do macierzynstwa bylam srednio nastawiona i te "spuszczanie" się wszystkich dookola nad malymi dziecmi jakie to slodkie itd to mnie rozwalalo. Słodkie sa małe dzieci ale bez przesady. Jak sie Oliwka urodzila to mi sie nastawienie do macierzynstwa zmienilo uwazam ze kazda kobieta powinna tego doswiadczyc, to piekny czas patrzeć jak z uczucia miedzy dwojgiem ludzi rodzi sie zycie i ta mala Istota dorasta na naszych oczach.

U nas juz po pierwszym karmieniu i zaraz bedzie drugie dobrze ze na spiocha udaje nam sie ogarnąć temat.

[Cierpliwosc]

Napisane przez zebrah

Cześć Dziewczyny! Po długiej przerwie
Wywołała mnie do raportu CIERPLIWOŚĆ smsem (dzięki )

Tam zaraz do raportu, stęskniłam się po prostu

Napisane przez sliweczka85

A swoją drogą Cierpliwość wywołała Cię do raportu, a sama nie raportuje od dłuższego czasu

Eeee, bo ja taka cicho-ciemna jestem, podczytuję sobie czasami, a pisać jakoś nie lubię. Zresztą nie mam co pisać, bo jak to kiedyś Honcia ujęła, mam idealne dziecko
Ale działam w podziemiu jak widać, zebrah się odezwała, australia resztę wywołała i ruch się zrobił na forum, że hoho

[motylek1984]

My inhalowaliśmy nebbudem i boredualem. Nebbud pół buteleczki, berodual 10 kropelek i 2.5ml soli fizjologicznej.

[fiazo]

Paulina o to mi chodziło tylko słowo złe użyłam, zawsze staram się sprawdzić zanim się wypowiem bo nigdy nie pamiętam mimo wielokrotnego obcowania z nimi



Motylek to sporo dawkowaliście, ja miałam takie dawki u 2latka. Nie pamiętam dawki jak miał 7msc bo wtedy pierwszy raz był kontakt, zapalenie płuc i szpital.

[Radena]

K_a_s_i_a_86, bardzo dziękuję za kartkę z kalendarza:-* powiedziałam dziś mężowi,co zamierzam z nią zrobić i bardzo mu się spodobał ten pomysł z metryczka

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Mi się już lovela konczy i.przechodzimy na.normalne proszki. Zaczelam już używać plynu do.plukania i jest ok, mam nadzieję że po proszksch też tak będzie.

Ania trudno ci dogodzic jak Maja nie chciala pić cycka to robiłaś wszystko zeby to zmienić. Zaakceptowała pierś to stresujesz się tym, że nie chce butli nie martw się, przyjdzie czas to zechce. Wszystko w swoim czasie! Ciesz się kp bo ono do 18stki trwać nie będzie!

MariaFrancesca czy z ząbkami czy bez dziecko i tak potrafi odgryzc kawalek. Wazne żeby się nie krztusilo i nauczylo rozgniatac pokarm w buzi.

Dziewczyny nie dziwcie się mamusiom że chcą brac wnuki na ręce. My je mamy non stop, one raz na jakiś czas i chcą się wyprzytulac. Też kiedyś będziemy miały wnuki i samo patrzenie jak się bawiar na macie.nie będzie nam wystarczać

[Radena]

Napisane przez ania230

Super że się odezwałaś

Widać że braciszek zdecydowanie większy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------


Zazdroszczę ze tylko 3 Razy się budzi w nocy.
Ostatnio się zastanawiałam że mogę mieć problem z odstawieniem cyca i przejściem na butle...Bo przy butli mam jazdy. I nie wiem czy po prostu Maja nie chce jeść czy im starsza tym mniej i rzadziej je.

Ile dziennie i w nocy Wam dzieci jedzą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------


Super
U mnie na nowo łóżeczko zaczęło być Bee

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aniu,u mnie się zmniejszyła liczba karmien. Już nie wola co chwilę cyca,ja czasem sprawdzam,czy nie jest głodna,ale najczęściej się wykręca i nie chce. Nawet dziś w nocy tylko 2 pobudki,w tym 1 o 6 rano

Napisane przez Paulinagm

Witam się po tygodniowej przerwie nie dam rady niestety nadrobić całości, tylko kilka ostatnich stron przeczytałam byliśmy cały tydzień u rodziców i totalnie nie miałam na wiazaz czasu
Krzyś już się coraz bardziej kumaty robi, bo u rodzicow za nic nie chciał spać w łóżeczku. Byliśmy zmuszeni spać razem przez cały tydzień, bałam sie trochę, ale co zrobić. Poodsuwałam poduszki jak najdalej od niego i pilnowałam, żeby kołdra była na mnie i TŻ napięta i nie wyżej niż połowa ramienia, więc Krzysiowi raczej nic nie groziło, a spał spokojnie. Ja nie wiem, jak Wy spicie z dziećmi, ja co chwilę sie budziłam i sprawdzałam czy wszystko ok i czy TŻ go nie przygniata cale szczęście w domu jest w miarę normalnie, śpi u siebie w łóżeczku.
Wczoraj Krzysiowi przebił sie drugi ząbek, ten pierwszy jest juz spory i baardzo uroczy
Dzisiaj byliśmy na szczepieniu i pani dr mówi, że już ząbki na górze się zaczynają... a ja czekam aż się te ząbki trochę uspokoja bo chcę zrobić próbę prowokacji mlekiem, bo chyba bez sensu to mleko wyeliminowałam...

fuuuuj, to obrzydliwe, że teściowa całowała w usta... U nas nikt nie całuje Krzysia w usta, my z TŻ też nie. Zwracam też uwage, żeby nikt po rączkach go nie całował, bo przeciez rączki w buzi non stop... w ogole uważam, że buziaczki w policzek czy stópki to jednak tylko od mamy i taty powinny być. Szczerze powiedziwszy to ja ledwo pozwalam komukolwiek Krzysia brać na ręce, jakieś takie instynkty się we mnie budzą, takie, że nie oddam nie lubię, jak teściowa go nosi i przytula, w dodatku mam wrażenie, że po tygodniu "ocierania" się o tesciową czy moją mame Krzyś ma jakąś wysypke na buzi. Kilka razy wspomniałam, że wolałabym , żeby pobawił sie teraz na macie niż na rączkach, ale średnio to dziala.
Więc ogólnie to nawkurzałam się przez ten caly tydzień i tylko ciagle TŻ mówiłam, że chcę do domu. Biorą go na ręce wtedy, kiedy on ma dobry humor, najedzony, wyspany i mógłby leżec na macie i się rozwijac, a potem one się męczą/nudzą, odkładaja go a ten marudzi, że na raczki chce i wtedy co? ja musze go nosić aż do nastepnego karmienia. I dziecko zamiast się rozwijac na macie wisi na rękach, powyginane, spionizowane, no niezdrowo :/ no ale całe szczęście teściowa i rodzice daleko, juz wróciliśmy i mogę wszystko robić po swojemu
oczywiście "Kiedy on w końcu zje coś normalnego?" też się nasłuchałam :/ grhhh

Oj Paulina,widzę,że podobne podejście mamy Ja już się zaczynam martwić,czy to moje dziecko dzikie nie będzie jak tylko kilku osobom pozwalam coś przy niej robić.
Teściowa na szczęście zalapala jak mówiłam o tym,że się Basia nauczyla dużo nowych rzeczy na macie i wczoraj podobno godzinę się z nią tam bawiła
Teraz też mnie czeka batalia z teściowa o jedzenie. Jak powiedziałam,że chyba mam kryzys,to ona zaraz ze butle itd. Ja znów,że muszę częściej przystawiac,a poza tym nie będę młodej uwsteczniac. A co do rozszerzania diety,to ja dam 1 słoiczek co mam,a potem blw,tylko muszę ogarnąć ten szybkowar Pewnie też bedzie gadanie,że mi się dziecko zakrztusi,albo ze się nie najada,heh. Ciężko jest być młoda mamą,szczególnie doinformowana

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Ania,jeszcze Ci napiszę,że moja jak zaczęła jeść tylko z cyca to butli nie ruszy. Więc etapu butli po prostu nie bedzie

[Asiek121]

Napisane przez ania230

Ja również nie lubię jak psy układają. Mi również brakuje miejsc do spacerów. Codziennie robię kółeczko wokół osiedla..Ile można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

MariaFrancesa ja całkiem inaczej sobie wyobrażałam macierzyństwo...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja tak samo codziennie te same uliczki kilka kólek i do domu juz też mam dość :P

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Boże jestem chora w nocy Nadia jak nigdy 100 pobudek jakieś bączki itd godzine ją bujałam, już w nocy czułam że gardło mi wysiada, wstałam rano i trup Mam nadzieje, że dzisiaj dziecko będzie chociaż troche wyrozumiałe i jej nie zarażę


Ja właśnie byłam tą która od 18stki pragnęła dziecka i czułam instynkt macierzyński jak ktoraś koleżanka zachodziła w ciąże to mnie wewnętrznie zazdrość zżerała,

i po narodzinach Nadii życie pokazało, że to jest piękne ale cholernie ciężkie i wymaga wiele wyrzeczeń jak dla mnie
I na drugie dziecko juz wiem, że sie nie zdecyduje

[ania230]

Dziewczyny po prostu się przyzwyczaiłam ze jadła butle bez problemu. Cieszę się że je cyca bo o to walczyłam.

Wracam Z przychodni. Zaniosła siuski. Jutro kontrola i wyniki.

Noc super. Parę pobudek bez płaczu. Ale usypianie to gehenna.

Dzisiaj pięknie słonecznie więc spacer obowiązkowy. Wejdę do sh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez Asiek121

ja tak samo codziennie te same uliczki kilka kólek i do domu juz też mam dość :P

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Boże jestem chora w nocy Nadia jak nigdy 100 pobudek jakieś bączki itd godzine ją bujałam, już w nocy czułam że gardło mi wysiada, wstałam rano i trup Mam nadzieje, że dzisiaj dziecko będzie chociaż troche wyrozumiałe i jej nie zarażę


Ja właśnie byłam tą która od 18stki pragnęła dziecka i czułam instynkt macierzyński jak ktoraś koleżanka zachodziła w ciąże to mnie wewnętrznie zazdrość zżerała,

i po narodzinach Nadii życie pokazało, że to jest piękne ale cholernie ciężkie i wymaga wiele wyrzeczeń jak dla mnie
I na drugie dziecko juz wiem, że sie nie zdecyduje

Oby przeszło
Ja również jak byłam młodsza bardziej chciałam dziecko. Potem mi przeszło.
Na dzień dzisiejszy też nie chce drugiego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Ania butla Ci juz nie potrzebna. Jak zaczniesz rozszerzac diete to Maja bedzie pila z kubeczków czy bidonów. Butla zbędna, ja wieki nie dawalamnic w butelce i sie nie stresuje czy umie. Nie zostawialam ja sama na dlugo, a pozatym Gabi jak się ja weźmie na ręce gdy zaczyna troszke coś kwekać nie zawola o jedzenie. Jak sie juz ja polozy to owszem
Czasem nawet mysle czy ona głodna i ja jej daje czy chciala pozwiedzać dłuzej dom.

Fajnie wszystko lapie. Jak sie ja nosi to wszystko chce do ręki.
I ja z przyjemnościa ją nosze gdu nawet nie musze. Nie jest tego duzo, bo kregoslup mi ostatnoo dokucza przez ten materac, ale chce zeby zwiedzala dom, macala firanki i wszystko napotkane cieszy się i uczy. Wczorsj nawet miałam storczyka na ziemi, bo firanka sie jej podobała
Nie widze tez nic zlego jak babcie ją noszą. Moja mama co z nami mieszka ją nosi. A tesciowa widzi ką tyle co nic i to na chwilke (operacja, teraz rehabilitacja).

Cierpliwość ja tez nie mam zbytnio na co narzekać, a pisze

Ja chcialam dziecko, dokladnie w tym czasie

[ania230]

Wracam do domu a tu Maja śpi i tz również
Skorzystam i zrobię sobie śniadanie i napije się kawki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez zabciajs

Ania butla Ci juz nie potrzebna. Jak zaczniesz rozszerzac diete to Maja bedzie pila z kubeczków czy bidonów. Butla zbędna, ja wieki nie dawalamnic w butelce i sie nie stresuje czy umie. Nie zostawialam ja sama na dlugo, a pozatym Gabi jak się ja weźmie na ręce gdy zaczyna troszke coś kwekać nie zawola o jedzenie. Jak sie juz ja polozy to owszem

Najwięcej je na leżącą i po długim spacerze. Gdy już nie chce to wypłuwa i głowę odchyla. Ale też się zdarza ze je z jednego z drugiego i zaczyna płakać tak jakby było mało..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanwa]

Madziu hehe same podobieństwa. Takie same psiaki. Mężowie te same pasje
Fajnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Napisane przez ania230

Wracam do domu a tu Maja śpi i tz również
Skorzystam i zrobię sobie śniadanie i napije się kawki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------



Najwięcej je na leżącą i po długim spacerze. Gdy już nie chce to wypłuwa i głowę odchyla. Ale też się zdarza ze je z jednego z drugiego i zaczyna płakać tak jakby było mało..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi sie, ze zaglodzic by sie nie dała. I zjadlabym jakby naprawde byla glodna

[ania230]

Napisane przez kanwa

Madziu hehe same podobieństwa. Takie same psiaki. Mężowie te same pasje
Fajnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie gdybyście się spotkali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez zabciajs

Wydaje mi sie, ze zaglodzic by sie nie dała. I zjadlabym jakby naprawde byla glodna

To już nie będę wciskać butli.

W piwnicy mam krzesełko do karmienia a drugie mam dostać od przyjaciółki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lena_Marlena]

Motylek, ale slodziaki, zwłaszcza jak razem śpią

Ja odkąd pamiętam to pragnęłam dziecka więc jak tylko ustabilizowała nam się sytuacja życiowa to z tz zdecydowaliśmy że bedziemy sie starać tak czy inaczej trochę nas Franus zaskoczył bo wszyscy wkoło starali się po pół roku minimum a u nas od razu zaskoczyło ale jest naszym oczkiem w głowie, wiem że chce mieć więcej dzieci, ale tz chce narazie zaczekać, więc będziemy czekać

U nas też taki scenariusz że po jedzeniu jak jest radosny to mata lub lozeczko w którym ma zabawki, jak marudny to na ręce lub siadamy razem się bawić, a później jedzenie i od nowa

Dziewczyny, jak to jest z tym mm. Jeśli mały nie zjadł całej porcji to czas się skraca czy tak czy inaczej się czeka te 3 h? Bo maly je zazwyczaj 150 i to jest taka jego idealna porcja. Ale jeśli zostawia mi 40-50 w butelce to powinnam mu wcześniej dać następna porcje czy normalnie po 3h? Narazie daje cyca jeśli jest wcześniej głodny ale co jeśli tego cyca już nie będę mogła dać? Hmm a może on chce pociumkac a nie jeść?

My na szczęście ostatnio mamy tylko 2 pobudki, około 2 i 4-5. Niestety ta druga pobudka mnie wykańcza. Często kończy się tym że wstaje zrobić butle. Ale dziś zauważyłam że mały chyba nie potrzebuje butli tylko żeby go zostawić w spokoju bo przy cycu się nie może skupić na spaniu. Zwykle ta pobudka trwa około godziny. Czasem 40 min a czasem 1,5h. Zjada z jednego i drugiego cyca, kręci się wierci, wypuszcza go z buzi i łapie od nowa. Mnie później po takim czymś bolą piersi. Proponuję mu na zmianę obie ale nic to nie daje bo tylko lapie-puszcza. Dziś w akcie desperacji po prostu go zostawiłam na łóżku i usiadłam na brzegu żeby ochłonąć a on usnął! Nie wiem co o tym myśleć....

[kanwa]

Aniu Idka też już teraz wie kiedy jest głodna .Czasami zje 3 minuty i się odrywa i nie chce .Nasze dzieci już są kumate i jakby była głodna to myślę że da Ci znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez motylek1984

A to my :-D

I za nieodzywanie się Nie wszystkie są na facebooku

Napisane przez motylek1984

Monitory oddechu snuza hero. Przypina je się do pieluszki.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Dziękujemy :-D

Wow, nie wiedziałam, że jest coś takiego

Napisane przez Madzia9999

Wiem o co Ci chodzi z noszeniem przez mamę/teściową dziecka. Biorą na rączki bo mało widzą. U mnie to samo. Ja z uporem maniaka tłumaczę póki się bawi i nie płacze to ma się bawić! Nie ma na rączki po potem wracamy do siebie. Zostaje sama z dzieckiem i coo "rączki" Niech babcie rozumieją, ze mamy z TŻ swoją metodę na wychowanie i rozwój. Teściowa czasem się dziwi, ze wzięła na rączki, odłożyła z powrotem do zabawy na kocu i płacz. eee czemu taka radosna Haneczka na rączkach była.

Jeju, ale jesteście rygorystyczne z tym (nie)noszeniem na rękach Ja tam pozwalam, u nas dziadkowie widzą Marysię co kilka tygodni to niech się nacieszą, ponoszą, wyprzytulają Co to za frajda oglądać dziecko na macie?

Napisane przez Cierpliwosc

Tam zaraz do raportu, stęskniłam się po prostu

Eeee, bo ja taka cicho-ciemna jestem, podczytuję sobie czasami, a pisać jakoś nie lubię. Zresztą nie mam co pisać, bo jak to kiedyś Honcia ujęła, mam idealne dziecko
Ale działam w podziemiu jak widać, zebrah się odezwała, australia resztę wywołała i ruch się zrobił na forum, że hoho

A napisz czasem o tym swoim idealnym dziecku! Chętnie pozielenieję z zazdrości

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;67285996]
Ania trudno ci dogodzic jak Maja nie chciala pić cycka to robiłaś wszystko zeby to zmienić. Zaakceptowała pierś to stresujesz się tym, że nie chce butli nie martw się, przyjdzie czas to zechce. Wszystko w swoim czasie! Ciesz się kp bo ono do 18stki trwać nie będzie!

MariaFrancesca czy z ząbkami czy bez dziecko i tak potrafi odgryzc kawalek. Wazne żeby się nie krztusilo i nauczylo rozgniatac pokarm w buzi.

Dziewczyny nie dziwcie się mamusiom że chcą brac wnuki na ręce. My je mamy non stop, one raz na jakiś czas i chcą się wyprzytulac. Też kiedyś będziemy miały wnuki i samo patrzenie jak się bawiar na macie.nie będzie nam wystarczać [/QUOTE]


Ototo! Się zgadzam z Tobą

Napisane przez Asiek121

ja tak samo codziennie te same uliczki kilka kólek i do domu juz też mam dość :P

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Boże jestem chora w nocy Nadia jak nigdy 100 pobudek jakieś bączki itd godzine ją bujałam, już w nocy czułam że gardło mi wysiada, wstałam rano i trup Mam nadzieje, że dzisiaj dziecko będzie chociaż troche wyrozumiałe i jej nie zarażę


Ja właśnie byłam tą która od 18stki pragnęła dziecka i czułam instynkt macierzyński jak ktoraś koleżanka zachodziła w ciąże to mnie wewnętrznie zazdrość zżerała,

i po narodzinach Nadii życie pokazało, że to jest piękne ale cholernie ciężkie i wymaga wiele wyrzeczeń jak dla mnie
I na drugie dziecko juz wiem, że sie nie zdecyduje

Kuruj się!

Ja miałam tak falami - raz chciałam dziecka, raz nie... Drugie raczej bym chciała, chociaż czasem po tych rykach, jękach, stękach mam myśli, że nie ma opcji

Napisane przez Lena_Marlena

Dziewczyny, jak to jest z tym mm. Jeśli mały nie zjadł całej porcji to czas się skraca czy tak czy inaczej się czeka te 3 h? Bo maly je zazwyczaj 150 i to jest taka jego idealna porcja. Ale jeśli zostawia mi 40-50 w butelce to powinnam mu wcześniej dać następna porcje czy normalnie po 3h? Narazie daje cyca jeśli jest wcześniej głodny ale co jeśli tego cyca już nie będę mogła dać? Hmm a może on chce pociumkac a nie jeść?

A to Ty tak karmisz z zegarkiem w ręku? Moja czasem je co 2 godziny, czasem 3... Mi się wydaje, że najrozsądniej dostosować się do dziecka w tej kwestii