Wszystkie kochamy Kreweta - czyli "Kobieto - jak żyć? Dzieła zebrane.

[elvegirl]

Napisane przez krewet

normalnie się zachowuję, jak facet(...)

Jak burak, a nie jak facet. Nie obrażając warzywek.

[201607040950]

Napisane przez krewet

jaki niby adres rozdaję?

normalnie się zachowuję, jak facet, ale przyznam, że moment w którym i ty i stewardesa równocześnie mnie oczerniacie nie jest przyjemny

Po numerze telefonu da się ustalić adres, po zdjęciu zresztą też jak panna blisko mieszka - a przecież tylko takie rwiesz. Jak będziesz tak dalej robił to się doigrasz.
A na nazywanie się facetem to Ty już Słonko nie zasługujesz . Nie po tym.

[krewet]

Po numerze telefonu da się ustalić adres, po zdjęciu zresztą też jak panna blisko mieszka - a przecież tylko takie rwiesz. Jak będziesz tak dalej robił to się doigrasz.

pewnie się da ale to chyba nie leży w granicach możliwości tych kobiet, zresztą nie wiem po co miałyby mnie szukać

zresztą ja z reguły proszę o numer laski a nie zostawiam swój więc nie wiem do czego się tak przyczepiłaś

A na nazywanie się facetem to Ty już Słonko nie zasługujesz . Nie po tym.

wszystko to sobie zapamiętam

[201607040950]

Nie wspominając o tym, że szukasz sobie panny słabej, chorobliwie uległej, pozbawionej wyobraźni, instynktu samozachowawczego, godności, szacunku do siebie i rozumu.
Do tego oczekujesz, że będzie miała kisiel w majtkach i zapomni o bożym świecie patrząc na foty jakiegoś gościa.

Jesteś pewny, że wiesz na co się piszesz chcąc się związać z laską, którą znajdziesz po serii testów sprawdzających, czy aby na pewno wszystkie te przymioty posiada?

[krewet]

to jest wszystko twoja osobista projekcja adeedra, cały ambaras o to, że chciałem od laski nr telefonu a ona mi nie dała i sobie dałem spokój

nie rozumiem cię naprawdę, nie rozumiem

[201607040950]

Napisane przez krewet

to jest wszystko twoja osobista projekcja adeedra, cały ambaras o to, że chciałem od laski nr telefonu a ona mi nie dała i sobie dałem spokój

nie rozumiem cię naprawdę, nie rozumiem

Moja osobista, Stewardesy osobista, Thirky osobista... - aż przypadkiem okaże się, że to osobista projekcja każdej kobiety, która zostałaby zapoznana z tą historią.
Cały ambaras o to, że zachowałeś się jak primadonna, szantażysta, cham i buc ostatni - albo po to, żeby sobie z niej zadrwić i zrobić jej świństwo, albo dlatego, że elementarnej kultury Ci mamusia nie wpoiła, ani reguł życia prowadzących do współżycia.

Napisane przez krewet

wszystko to sobie zapamiętam

Zapamiętaj sobie. I weź poprawkę na to, że ja Cię uwielbiam i moja tolerancja dla Twojego chamstwa jest i tak 300% wyższa niż dla innych.

[krewet]

Moja osobista, Stewardesy osobista, Thirky osobista... - aż przypadkiem okaże się, że to osobista projekcja każdej kobiety, która zostałaby zapoznana z tą historią.

stewardesa to typowa księżniczka
thirky od jakiegoś czasu się na mnie uwzięła i ciągle mi dogryza

Cały ambaras o to, że zachowałeś się jak primadonna, szantażysta, cham i buc ostatni - albo po to, żeby sobie z niej zadrwić i zrobić jej świństwo, albo dlatego, że elementarnej kultury Ci mamusia nie wpoiła, ani reguł życia prowadzących do współżycia.

no kurde pożegnałem się z nią kulturalnie a ta do mnie jeszcze "myślisz że jesteś pępkiem świata?!", no to już musiałem zareagować

[stewardesa]

Aha. To jak już wiemy, że "reprymendy" przedstawione jako "po co mi dupę zawraca" naprawdę wyglądają tak:

Napisane przez krewet

i piszę dokładnie tak: "na chuy ty dalej do piszesz, myślałem, że ktoś napisał, a to znowu ty"

hehehehe

to się po >1500 postów dowiadujemy, że nigdy nie udzieliłyśmy adekwatnej odpowiedzi. Teraz wiemy, że nie zasługujesz na żadną i nie ma z kim gadać.

A ta radość i duma to z czego? Z ostudzenia napalonej laski? To rzeczywiście

Napisane przez adeedra

Po numerze telefonu da się ustalić adres, po zdjęciu zresztą też jak panna blisko mieszka - a przecież tylko takie rwiesz.

Jak?

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez krewet

no kurde pożegnałem się z nią kulturalnie a ta do mnie jeszcze "myślisz że jesteś pępkiem świata?!", no to już musiałem zareagować

Dała Ci w ten sposób szansę. Nie chciała stracić takiego ciasteczka, napaliła się, to się zastanawiała czy może rzeczywiście źle postąpiła, może księżniczkowała, ale z twojej strony chamski tekst już poleciał, więc liczyła na to, że się opamiętasz i przeprosisz.

[krewet]

A ta radość i duma to z czego? Z ostudzenia napalonej laski? To rzeczywiście

napalona laska, która nie chce dać numeru telefonu

Dała Ci w ten sposób szansę. Nie chciała stracić takiego ciasteczka, napaliła się, to się zastanawiała czy może rzeczywiście źle postąpiła, może księżniczkowała, ale z twojej strony chamski tekst już poleciał, więc liczyła na to, że się opamiętasz i przeprosisz.

kłamiesz mnie nie pierwszy raz

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Albo taki subtelny przekaz podprogowy...

NIN

Napisane przez stewardesa

Czy to na samym początku to krewetka?

nie, to serce podłączone pod elektrody.

Napisane przez krewet

thirky ale ja jej nigdzie nie ubliżyłem, może byłem trochę niekulturalny ale frustracja przeze mnie przemówiła, bo już myślałem, że mnie lubi, szczególnie że na priv wysłała mi kilka dodatkowych foteczek

frustracja po 48h.

nie, wcale nie jesteś desperatem...

Napisane przez krewet

i już się tak nad nią nie użalaj, wydaje mi się, że na drugi dzień już nie pamiętała kim jestem

gwarantuję Ci, że pamiętała, a w piątek na spotkaniu z koleżankami będziesz tematem numer jeden do wyśmiania.

Napisane przez krewet

nic jej wielkiego nie napisałem, zresztą dosłownie to było "na chuy do mnie piszesz?"

a to co dla Ciebie jest wielkie? uważasz, że jak laska na 'hej' i 'co tam' nie odpowie pytaniem, to jest niekulturalna, a ta odzywka jest ok?

Napisane przez krewet

ale to nie było od razu jak się odezwała w niedzielę tylko już jak mi znowu odmówiła numeru i spotkania

no jak śmiała, po 48h świata powinna poza Tobą nie widzieć!

Napisane przez krewet

no bez kitu nie jest ze mną tak źle, żeby przystawać na te wszystkie głupkowate roszczenia

to Ty miałeś głupkowate roszczenia, nie ona.

Napisane przez krewet

w ogóle to beka, co do tamtej rozmowy
bo to było tak, że skończyliśmy rozmowę w niedzielę, napisałem jej nara, a ona cześć i potem jeszcze dodała - myślisz, że jesteś pępkiem świata?

a ja już poszedłem spać, nie zdążyłem tego przeczytać i rano wstałem, zobaczyłem nową wiadomość i pomyślałem, że to jakaś maniura nowa a to ona

i piszę dokładnie tak: "na chuy ty dalej do piszesz, myślałem, że ktoś napisał, a to znowu ty"

hehehehe

oj tak, beka. beka z Ciebie taka, że chyba na kwejka trafisz

Napisane przez adeedra

Zanotuj jeszcze:
- kretyn,
- palant,
- chamska świnia,
- zadufany w sobie pajac,
- i mizogin.

podpisuję się, dodaję 'zakompleksiony frustrat'.

Napisane przez elvegirl

Jak burak, a nie jak facet. Nie obrażając warzywek.

adeedra podała listę, by żadnych buraczków ani osiołków nie obrazić

Napisane przez krewet

to jest wszystko twoja osobista projekcja adeedra, cały ambaras o to, że chciałem od laski nr telefonu a ona mi nie dała i sobie dałem spokój

nie rozumiem cię naprawdę, nie rozumiem

bo Ty nie dałeś sobie spokoju z nią, tylko ☠☠☠łeś focha, a potem jeszcze zacząłeś bluzgać jak Sebix.

i zarządałeś tego telefonu po 48h rozmowy internetowej.

Napisane przez krewet

no kurde pożegnałem się z nią kulturalnie a ta do mnie jeszcze "myślisz że jesteś pępkiem świata?!", no to już musiałem zareagować

oj, no jak musiałeś, to wszystko jasne.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez stewardesa

Jak?

trochę techniki i można zlokalizować po samym numerze i dzwonieniu. jak dodasz do tego oznaczanie się w różnych miejscach, a więc non stop włączony GPS w większości telefonów, to co do metra jesteś w stanie określić, gdzie dany ktoś (a raczej jego urządzenie) przebywa.

Napisane przez krewet

napalona laska, która nie chce dać numeru telefonu



kłamiesz mnie nie pierwszy raz

[krewet]

gwarantuję Ci, że pamiętała, a w piątek na spotkaniu z koleżankami będziesz tematem numer jeden do wyśmiania.

heheheh ale to ja ją olałem, nie ona mnie

nie, wcale nie jesteś desperatem...

właśnie wcale nie jestem

a to co dla Ciebie jest wielkie? uważasz, że jak laska na 'hej' i 'co tam' nie odpowie pytaniem, to jest niekulturalna, a ta odzywka jest ok?

dobra to była zwykła reprymenda i tyle, miałem powód

bo Ty nie dałeś sobie spokoju z nią, tylko ☠☠☠łeś focha, a potem jeszcze zacząłeś bluzgać jak Sebix.

i zarządałeś tego telefonu po 48h rozmowy internetowej.

strzeliłem focha czyli olałem i nikogo nie zbluzgałem

[kahoko hino]

Napisane przez krewet

heheheh ale to ja ją olałem, nie ona mnie

faktycznie powód do dumy

Napisane przez krewet

właśnie wcale nie jestem

oczekujesz od laski oddania po 48h trzepania w klawiaturę. no hellouł.

Napisane przez krewet

dobra to była zwykła reprymenda i tyle, miałem powód

1. to nie była zwykła reprymenda
2. to nie był powód
3. dorośli ludzie nie dają sobie reprymend, o ile nie są w bardzo zażyłych relacjach (najbliższa rodzina i przyjaciele).

Napisane przez krewet

strzeliłem focha czyli olałem

jakbyś olał, to byś nie odpowiadał na jej wiadomość.

Napisane przez krewet

nikogo nie zbluzgałem

'na chuya' to nie bluzg?

[krewet]

chuy to przekleństwo, ale nie ubliżyłem jej personalnie tylko wyraziłem zniechęcenie w ten sposób i tyle, a odpisałem jej dlatego, że mnie zdenerwowała
tłumaczyłem to już, wszedłem rano na fotkę i zobaczyłem nową wiadomość, myślałem, że to nowa kobieta a to ona mi zawraca głowę swoimi żalami

oczekujesz od laski oddania po 48h trzepania w klawiaturę. no hellouł.

nie oddania ale niech da numer

[kahoko hino]

Napisane przez krewet

chuy to przekleństwo, ale nie ubliżyłem jej personalnie tylko wyraziłem zniechęcenie w ten sposób i tyle, a odpisałem jej dlatego, że mnie zdenerwowała
tłumaczyłem to już, wszedłem rano na fotkę i zobaczyłem nową wiadomość, myślałem, że to nowa kobieta a to ona mi zawraca głowę swoimi żalami

napisałam, że rzuciłeś bluzgiem, a nie, że ją zbluzgałeś. przekleństwo w takim kontekście jest obraźliwe. i nie, nie wyraziłeś zniechęcenia, a zachowałeś się chamsko i ordynarnie.

zdenerwowała Cię tak bardzo, że jak goowniaż z gimbazy poleciałeś rzucić mięsem, żeby wyszło na Twoje. przeczytałeś rano wiadomość - nie musiałeś odpowiadać. to nie był żal, tylko ostatnia szansa dla Ciebie. spaliłeś ją bezpowrotnie, więc laska Cię zablokowała, żeby taki pacan jej więcej bluzgów nie pisał, nie zaczął czymś straszyć czy grozić. po prostu odcięła się od fotkowego po*eba.

Napisane przez krewet

nie oddania ale niech da numer

po 48h. chłopie. choćby to była miłość na wieki, to tempo narzucasz takiego desperata, że by się wizażowa gala męczybuł nie powstydziła.

[201607040950]

Napisane przez krewet

heheheh ale to ja ją olałem, nie ona mnie

Podpuściłeś ją, wyłudziłeś foty, obraziłeś i zwyzywałeś - śmieszne jak podstawianie nogi 90-latkom niosącym siateczkę z zakupami z warzywniaka.

Napisane przez krewet

właśnie wcale nie jestem

Jesteś. Tylko najbardziej zakompleksione okazy chcą trafić na kobietę, która po pierwszym "hej" automatycznie zostanie ich szmatą, uzależnioną emocjonalnie na max i będzie spełniać wszystkie ich zachcianki póki będą jej na to pozwalać.
Niestety niektórzy znajdują, laski potem na Intymnym piszą.
Witamy w klubie Misiaczka

Napisane przez krewet

dobra to była zwykła reprymenda i tyle,
miałem powód

Misiaczek

Napisane przez krewet

strzeliłem focha czyli olałem i nikogo nie zbluzgałem

Czyli do tego wszystkiego jesteś jeszcze nieświadomy własnych poczynań? Sweet.

[krewet]

zdenerwowała Cię tak bardzo, że jak goowniaż z gimbazy poleciałeś rzucić mięsem, żeby wyszło na Twoje. przeczytałeś rano wiadomość - nie musiałeś odpowiadać. to nie był żal, tylko ostatnia szansa dla Ciebie. spaliłeś ją bezpowrotnie, więc laska Cię zablokowała, żeby taki pacan jej więcej bluzgów nie pisał, nie zaczął czymś straszyć czy grozić. po prostu odcięła się od fotkowego po*eba.

jak grozić haha, przecież to ja sobie nie życzyłem, żeby już do mnie pisała, więc musiałbym być idiotą żeby dalej samemu do niej pisać

Podpuściłeś ją, wyłudziłeś foty, obraziłeś i zwyzywałeś - śmieszne jak podstawianie nogi 90-latkom niosącym siateczkę z zakupami z warzywniaka.

podpuściłem? wyłudziłem? oczerniasz

Jesteś. Tylko najbardziej zakompleksione okazy chcą trafić na kobietę, która po pierwszym "hej" automatycznie zostanie ich szmatą, uzależnioną emocjonalnie na max i będzie spełniać wszystkie ich zachcianki póki będą jej na to pozwalać.
Niestety niektórzy znajdują, laski potem na Intymnym piszą.
Witamy w klubie Misiaczka

to dalej twoja projekcja

[201607040950]

Napisane przez krewet

chuy to przekleństwo, ale nie ubliżyłem jej personalnie

quick question
Jak powiem:
"myślałam, że piszę do mężczyzny, a to tylko ty "
to nie będzie to dla Ciebie ubliżające?

[TakaSamaInna]

Powinni nakręcić film o Tobie, połączenie dramatu z komedią, to byłby hit. Jak żyję to jeszcze nie spotkałam osoby z taką nieumiejętnością komunikacji. No krewet jesteś jedyny w swoim rodzaju.

[kahoko hino]

Napisane przez krewet

jak grozić haha, przecież to ja sobie nie życzyłem, żeby już do mnie pisała, więc musiałbym być idiotą żeby dalej samemu do niej pisać

no to jesteś idiotą, bo do niej odpisałeś

Napisane przez TakaSamaInna

Powinni nakręcić film o Tobie, połączenie dramatu z komedią, to byłby hit. Jak żyję to jeszcze nie spotkałam osoby z taką nieumiejętnością komunikacji. No krewet jesteś jedyny w swoim rodzaju.

[krewet]

no to jesteś idiotą, bo do niej odpisałeś

faktycznie mogłem sobie darować ale już mnie wkurzyła

quick question
Jak powiem:
"myślałam, że piszę do mężczyzny, a to tylko ty "
to nie będzie to dla Ciebie ubliżające?

a to co innego zupełnie
ja już w niedzielę wieczorem rozmowę zakończyłem

Powinni nakręcić film o Tobie, połączenie dramatu z komedią, to byłby hit. Jak żyję to jeszcze nie spotkałam osoby z taką nieumiejętnością komunikacji. No krewet jesteś jedyny w swoim rodzaju.

ty mnie spotkałaś?
wiesz o mnie tylko to co najgorsze (w twoim mniemaniu bo ogólnie to ja tam nic złego nie zrobiłem)
gdybyśmy się spotykali,
chodzili nad staw,
na spacery,
to wtedy byś mogła mówić, że mnie spotkałaś i poznałaś

[stewardesa]

Napisane przez krewet

napalona laska, która nie chce dać numeru telefonu

Tak. Napalona laska, która nie poda numeru telefonu.

Napisane przez krewet

kłamiesz mnie nie pierwszy raz

Piszę z doświadczenia.
Jedziemy po tobie, a jednocześnie kłamiemy, że laska była napalona? Seems legit.

Napisane przez kahoko hino

trochę techniki i można zlokalizować po samym numerze i dzwonieniu. jak dodasz do tego oznaczanie się w różnych miejscach, a więc non stop włączony GPS w większości telefonów, to co do metra jesteś w stanie określić, gdzie dany ktoś (a raczej jego urządzenie) przebywa.

Ale że bez włączonego GPS mogę kogoś zlokalizować?

Napisane przez krewet

heheheh ale to ja ją olałem, nie ona mnie

Klasyk.
To nie sprawi, że nie będziemy widzieć twojej porażki.

Napisane przez krewet

właśnie wcale nie jestem

To też powtórz jeszcze z 1000 razy, to może... A nie, to tak nie działa

Napisane przez kahoko hino

zdenerwowała Cię tak bardzo, że jak goowniaż z gimbazy poleciałeś rzucić mięsem, żeby wyszło na Twoje.

I z tego, co widzę, to jest priorytetem.

Napisane przez krewet

to dalej twoja projekcja

I nasza. Cały świat (oprócz ziomków-gawędziarzy) się myli, jak żyć?

[elvegirl]

Napisane przez TakaSamaInna

Powinni nakręcić film o Tobie, połączenie dramatu z komedią, to byłby hit. Jak żyję to jeszcze nie spotkałam osoby z taką nieumiejętnością komunikacji. No krewet jesteś jedyny w swoim rodzaju.

Jest na Wizażu kobieta o podobnych umiejętnościach komunikacyjnych, rzuciłabym nickiem, żeby ich spiknąć, ale mnie adeedra zatłucze

[krewet]

I nasza. Cały świat (oprócz ziomków-gawędziarzy) się myli, jak żyć?

uwzięłyście się na mnie wszystkie

Tak. Napalona laska, która nie poda numeru telefonu.

to jest sprzeczność
nie udowodnisz mi, że nie

Piszę z doświadczenia.
Jedziemy po tobie, a jednocześnie kłamiemy, że laska była napalona? Seems legit.

bo chcecie mi jeszcze bardziej dopiec

[201607040950]

Napisane przez adeedra

"myślałam, że piszę do mężczyzny, a to tylko ty "

Napisane przez krewet

a to co innego zupełnie

Napisane przez krewet

i piszę dokładnie tak: "na chuy ty dalej do piszesz, myślałem, że ktoś napisał, a to znowu ty"
hehehehe

To dokładnie to samo.

[krewet]

nie, ja po prostu jej zasugerowałem, że nie potrzebnie ciągnie tę rozmowę

w ogóle reakcja wizażystek jest nieadekwatna do sytuacji, tak się użalacie nad losem tej biednej kobiety, jakbym ją zostawił samą z trójką dzieci

[201607040950]

Napisane przez elvegirl

Jest na Wizażu kobieta o podobnych umiejętnościach komunikacyjnych, rzuciłabym nickiem, żeby ich spiknąć, ale mnie adeedra zatłucze

Jest, ale ostatnio zapoznała kawalera, który zamiast zaprosić ją na kolejne spotkanie powiedział kumplowi, że będzie z nią na imprezie - i ten kumpel powiedział jej koleżance, a koleżanka powiedziała jej, więc mistrzyni konwenansu uznała, że są umówieni.
To może być miłość do grobowej deski, ona już nie dla Kreweta.

[stewardesa]

Napisane przez elvegirl

Jest na Wizażu kobieta o podobnych umiejętnościach komunikacyjnych, rzuciłabym nickiem, żeby ich spiknąć, ale mnie adeedra zatłucze

Ale nie ma jej na tym wątku? Masz na myśli Barbirelkę czy jak jej tam?

Napisane przez krewet

uwzięłyście się na mnie wszystkie

I te księżniczki na fotce też?

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez krewet

to jest sprzeczność
nie udowodnisz mi, że nie

Udowodnię. Już się napaliła, ale jeszcze nie wie czy nie jesteś świrem. Proste.

[krewet]

I te księżniczki na fotce też?

one nie były zainteresowane

Udowodnię. Już się napaliła, ale jeszcze nie wie czy nie jesteś świrem. Proste.

gdyby ją naprawdę interesowała relacja seksualistyczna to dałaby ten numer

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Tak. Napalona laska, która nie poda numeru telefonu.

Co to w ogóle za pomysł, że laska podaje numer telefonu tylko dlatego, że teoretycznie chętnie by bzyknęła rozmówcę?

Napisane przez stewardesa

Ale że bez włączonego GPS mogę kogoś zlokalizować?

Jak Ci bardzo zależy. Do sprawdzania, w którym warzywniaku Staszek zakupy robi to się nie kalkuluje, tzn. wysiłki i zaangażowanie nie jest wprost proporcjonalne do zdobytych informacji, ale jak bardzo chcesz komuś łeb urwać to też można zlokalizować. Chyba, że jednorazowo tiktaka używa.

Napisane przez stewardesa

Cały świat (oprócz ziomków-gawędziarzy) się myli, jak żyć?

Ich jest całkiem spora grupa. Oni wiedzą jak wygląda prawdziwe życie.
A jak ktoś twierdzi inaczej, to ich okłamuje!

[stewardesa]

Napisane przez krewet

gdyby ją naprawdę interesowała relacja seksualistyczna to dałaby ten numer

I tłumaczyłyśmy już to.