Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006

[dziunia3105]

Napisane przez Ejva

Wiesz co - u mnie to byl po prostu dodatkowy bagaz (bezplatny ) - oprocz tych 20 kg ktore wolno wziasc na osobe. Ale zawsze przed kupieniem biletu upewnij sie w danych liniach. Ja bralam torby, wozek i nosidlo

Ejva mam pytanko? Ja lecę za trzy tygodnie liniami centralwings, z tego co czytam to ja będę mieć podobny bagaż. Tzn. 2 torby po 20 kg dla siebie i Kuby, bo kupiłam mu bilet, wózek i nosidełko. Tylko, że nosidełko tzn, fotelik będę mieć wpięty do wózka i zostaje mi spacerówka którą chce nadać jako bagaż, zastanawiam się czy tak można. Wózkiem razem z fotelikiem chce jechać do samego końca, lecę sama z dzieckiem więc będzie mi trochę ciężko, ale wierze że ktoś mi pomoże i będzie wszystko OK.

Za trzy tygodnie czeka mnie nowe życie w Irlandii, w końcu po roku będziemy z TŻ razem. Oczywiście boję się jak to wszystko się ułoży, ale mam nadzieję, że będzie dobrze, ja się nie uda to wrócimy do naszej pięknej Polski. Na szczęście tam będę mieć internet więc cały czas będę na bieżąco. Jak coś to Was będę pytać o rady

[Bafi@Home]

Dziuniu zycze Wam aby się wszytsko pomyslnie ułożyło - Irlandia jest piekna - pamiętam jak nam zdjecioszka wklejałaś. w zasadzie powinnam powiedzieć - wszystkiego naj naj naj naj na nowej drodze życia

[Ejva]

Napisane przez dziunia3105

Ejva mam pytanko? Ja lecę za trzy tygodnie liniami centralwings, z tego co czytam to ja będę mieć podobny bagaż. Tzn. 2 torby po 20 kg dla siebie i Kuby, bo kupiłam mu bilet, wózek i nosidełko. Tylko, że nosidełko tzn, fotelik będę mieć wpięty do wózka i zostaje mi spacerówka którą chce nadać jako bagaż, zastanawiam się czy tak można. Wózkiem razem z fotelikiem chce jechać do samego końca, lecę sama z dzieckiem więc będzie mi trochę ciężko, ale wierze że ktoś mi pomoże i będzie wszystko OK.

Za trzy tygodnie czeka mnie nowe życie w Irlandii, w końcu po roku będziemy z TŻ razem. Oczywiście boję się jak to wszystko się ułoży, ale mam nadzieję, że będzie dobrze, ja się nie uda to wrócimy do naszej pięknej Polski. Na szczęście tam będę mieć internet więc cały czas będę na bieżąco. Jak coś to Was będę pytać o rady

Tez lecialam z Centralwings, i generalnie nie mialam problemow - ale nie mialam dwoch wozkow wiec najlepiej zadzwon sie upewnic, bo cos mi sie zdaje ze moga zazadac doplaty za dodatkowy wozek. Rozumiem ze ten fotelik wypniesz z wozka tuz pod samolotem? Z tym nie powinnas miec jakis problemow, zreszta kazdy nam pomagal na lotnisku i w Polsce (krakow) i w Anglii - nie narzekalam na obsluge.
Dzielna jestes Dziunia mam nadzieje ze Wam sie dobrze ulozy - najwazniejsze ze bedziecie razem, to bardzo pomaga miec wsparcie tuz obok

Bafi - dziekujemy z Asienka!

[dziunia3105]

Napisane przez Ejva

Tez lecialam z Centralwings, i generalnie nie mialam problemow - ale nie mialam dwoch wozkow wiec najlepiej zadzwon sie upewnic, bo cos mi sie zdaje ze moga zazadac doplaty za dodatkowy wozek. Rozumiem ze ten fotelik wypniesz z wozka tuz pod samolotem? Z tym nie powinnas miec jakis problemow, zreszta kazdy nam pomagal na lotnisku i w Polsce (krakow) i w Anglii - nie narzekalam na obsluge.
Dzielna jestes Dziunia mam nadzieje ze Wam sie dobrze ulozy - najwazniejsze ze bedziecie razem, to bardzo pomaga miec wsparcie tuz obok

Ja też lecę z Krakowa. Wózek mam jeden, spacerówkę wpina się do wózka i ją chce nadać jako bagaż bez opłaty. A wózkiem z wpiętym fotelikiem do samolotu, tzn. stewardesa zabierze go do luku bagażowego później.
Ale dla pewności muszę zadzwonić i zapytać czy mogę w bagażu wieźć puszki z mlekiem. Chciałabym zabrać jak najwięcej, żeby nie wkładać do bagażu dużego, bo zabiera kilogramy. Jedna puszka waży 53 dkg.


Dzięki Dziewczynki

[Carya]

Wlazłam na mamuśki wrześniowo-październikowe 2007 Oj, kiedy to było... ale miło było powspominać przez chwilę Jeszcze ciążowe zdjęcia sobie obejrzę... ale to jutro, trzeba sobie dawkować przyjemności

Chyba czas spać... dobranocka mamuśki i dzidziuśki

[linijka]

Cześć dziewczynki!
Podczytuję Was regularnie, ale nawet nie mam jak odpisać. Moje dziecko zrobiło się takie nieznośne, że czasu nie mam na nic. Ledwo daję radę obiad ugotować i pranie wstawić, ale rośnie mi za to góra prasowania
Filipkowi wczoraj wyszła górna dwójka i idą jedynki Matko kochana, jak jego to męczy strasznie, marudzi po całych dniach i nocach. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy, ja i Filip, bo reszty rodziny problem jakby nie dotyczył TŻ silnie zpracowany, a Kuba nagle zaczął się więcej uczyć, bo chce średnią poprawić na koniec roku. No trudno się mówi, jeszcze przyjdą w łachę

Przez dwa dni Filip wogóle w dzień nie spał i nocki też kiepsko, teraz śpi już od pół godziny, ufff może jakoś wrócimy do normy.

Pozdrawiam Was cieplutko

[paslik]

Linijka! U mnie to samo! Natalka marudzi jak najęta. Ma dwa zęby na dole i wyrzyna się góra, a dwójki u dołu są obrzmiałe.

We wtorek 8 maja byłam u lekarza. Natunia ma 68 cm i waży 7 500. Wcina super zupki. Najbardziej lubi brokuł z marchewką. Ale też chętnie zjada kalafiorek z marchewką i zie,mniaczkami, marchwiankę, no i wsie te warzywaka razem.
Lekarz mi powiedział, że najtrudniejszy okres to wyrzynanie się górnych dwójek i trójek, gdyż one mają powiązanie z nerwem ocznym i to jest niestety bolesne.

Oczywiście problem marudzenia Natalki dotyczy mnie. Patrynia nagle chce się nauczyć czytać i czyta z tatą. A tata ma mnóstwo zajęć i jeszcze te studia podyplomowe. Ale Linijka masz rację! Przyjdą w łachę

Wczoraj 11. maja mój mały zdrajca powiedział pierwsze słowo. Oczywiście TATA. No i teraz namiętnie to powtarza. A tata się cieszy! Bo to już druga córcia pierwsze słowo powiedziała tata. No i oczywiście zapowiedział, ze musi jej kupić prezent

Tysia! Z zębami możemy sobie podać rękę. Tylko, że mi zrobiła się paskudna dziurka i leczę czwórkę kanałowo. Dziurka jest niby malutka, ale paskudztwo się pierdzieli. Mam jakiś surowiczy stan zapalny. Powinno się podać antybiotyk, ale ten który zadziała nie powinna przyjmować matka karmiąca. No więc się męczę!

Myszka! Ja też dostałam tą Dianę bobas i chcę dziewczynkom porobić identyczne ubranka na lato, tylko óżni ące się kolorystycznie. Ale ja tylko władam szydełkiem. Chociaż mam mocne postanowienie nauczenia się dziergania na drutach.

05 maja mieliśmy kinderbal - 6 urodzinki Ptysia. Było 10 - cioro dzieci i 8 - ro dorosłych. Normalnie kociokwik. Ale mała była przeszczęśliwa a to najważniejsze. My z prezentem się wykpiliśmy, bo w konkursie wygrałam płytę Barbie magia tęczy no i daliśmy jej w prezencie Zawsze to jakaś oszczędność

06 maja byliśmy na pierwszrej komunii mojego wuja córki. Jutro idziemy na komunię chrześniaczki męża a jeszcze mnie czeka komunia w czerwcu Koszmar! Konto na szczyszczą te komunie Do tego jutro komunia jest z alkoholem. Jak ja nie trawię takich imprezz!

dobra koniec pisania! Marudzicha wzywa. Lecę! Pozstaram się pisać regiularniej. Problemy rodzinne chyba już za nami! Szjkoda tylko, że taki kryzys przyszedł teraz jak Natunia jest malutka i wyaga cierpliwości.

[jagna28]

Dziewczyny strasznie Wam i Maluchom współczuję tych rewelacji z ząbkami. Jak tak czytam jak bardzo dzieciaczki potrafią dać w kość, to tak patrzę na to Moje Małe Szczęście i zaczynam podejrzewać, że póki co tylko zbiera siły ;-) Jedyneczki wyszły bez najmniejszych problemów i mam nadzieję, że dalej też pójdzie tak gładko. Strasznie jesteście dzielne!

[Myszka_80]

paslik ja tez tylko szydelkiem macham. Jesetm w stadium kompletnego beztaleńcia, ale uczę się. Druty u mnie odpadają, jedno machadełko za dużo. To juz wole przy maszynie usiąść.
Tą lawendową czapeczkę z Diany juz kończe. Na razie tylko dla Kamilki, ale jeszcze dzis zacznę Emilce.
Cieszę się że twoje problemy już minęły. Bądź silna i nie poddawaj się

[linijka]

Wyczytałam, że Justyna-viola ma urodzinki, więc 100 lat Justysiu Ci zyczę dużo zdrówka i pociechy z synka


Moje Mlode dziś znowu bez drzemki jedzie, a wczoraj taak ładnie było, dwa razy po 1,5 godzinki, już myślałam, że wracamy do normalności na dodatek znowu temperatura się pojwiła.
Dzięki Bogu mam dziś swoich mężczyzn do pomocy i o dziwo nawet nie protestują za bardzo i Filipa zabawiają. No, szczęście mają, bo bym z nimi pogadała inaczej

[justyna-viola]

Napisane przez linijka

Wyczytałam, że Justyna-viola ma urodzinki, więc 100 lat Justysiu Ci zyczę dużo zdrówka i pociechy z synka

sliczne dziekuje......tego sie nie spodziewalam ze ktos to odkryje a stuknelo mi 26 latek.A TZ mnie tak zaskoczyl ze kopara mi opadla Kochane kupil mi bielizne nocna.....ale bardziej odkrywa niz zakrywa Jak zrobie foteczki to wam sie musze pochwalic.......Ktorej to TZ kupil bielizne z wisnienkami bom zapomniala ????.....wtedy tez tak bardzo chcialam dostac takie cos i dostalam

Ojjj widze ze niektore z was znowu swoje talenciki odswiezaja

Paslik gratki dla pierwszego slowa.....szloda ze nie MAMA Ja mojemu ciagle powtarzam....ma-ma.....a nie ta-ta

Linijko gratki za zabeczki

Nie odzywalam sie bo maly nam sie jednka rozchorowal i dostal antybioytk.Mial przez 2 dni goraczke i poszlam do lekarza bo normlanie "lecial" nam na raczkach Ale juz lepeij z nim tylko "gilki"mu jeszcze ida

[kamiks]

Znów pojawiam sie niczym zjawa..

Nie wiem jak to jest, bo dzieciątko mam przekochane i grzeczniutkie, przesypia mi całe noce od 3go miesiąca, a ostatnimi czasy jakoś trudno mi nawet znależc czas na przeczytanie co naskrobałyście... Za dnia zawsze coś jest do zrobienia, a wieczorami jak przychodzi 22.00-23.00 to nie mysle o niiczym innym jak o spaniu, ech....

U nas wszystko w porządeczku, pierwsze ząbki jeszcze zupełnie nie wyszły, aczkolwiek widac już coraz wiekszy biały śladzik i.. jak wczoraj sprawdzałam łyżeczką- już cosik stuka Natalka jest jednak bardzo dzielna, mimo iz widac ze bardzo ją te dziąsełka swędzą, rączki cały czas w buzi, raz na jakis czas marudna jest, ale ogólnie przekochane dziecko
Apetycik ma niesamowity, ale i z tym od samego początku nie było problemu, każdą nowość zjadała z wielką chęcią.
Od 3 dni jestesmy juz na zupkach tych w duzych sloiczkach 190g...wciska całe i jeszcze jej mało . Tak swoją droga to mam z lekka wyrzuty że swoje postanowienie co do gotowania zupek samodzielnie ostatnimi czasy łamię. Na początku dawałam jej słoiczkowe tylko w weekend- w tygodniu gotowałam na 2 dni z warzywek z pewnych, "znajomych źródeł"... A teraz tatinek zrobił nam gerberkowo bobovitowe zapasy, babcia co jakis czas podrzuca..i sie rozleniwiłam

Mam przy okazji pytanie dziewczyny, czy probowalyscie dawac juz pociechom Waszym rosołek, taki domowy? Nasza pediatra 2 dni temu zwrocila uwage ze natalka ma leciutko przebarwione dłonie od wewnatrz i zalecila ograniczenie marchewki.... Dzisiaj tak sobie pomyslalam ot ym rosolku..ale sama nie wiem...co Wy na to?

[Carya]

Oj głupia baba głupia jakich mało Pięknie dziecko urządziłam - kupiłam kaszkę na mleku i uparcie sypałam do niej mleko I się zastanawiałam dlaczego mała nie chce jej jeść Ale jestem zła na siebie
No nic jej się nie mogło stać bo już duża ale pewnie obrzydziłam jej trochę tą kaszkę Trzepanie skóry mi się należy co niniejszym publicznie czynię
Justyś, dużo zdrówka z okazji urodzinek Pokazuj tą bieliznę, pokazuj No ja po moim mężu nie mogę się żadnej niespodzianki spodziewać Ale ja dla niego jak zwykle coś szykuję w dzień dziecka ma imieniny...
Kamiks, pozazdrościć takiego grzecznego maluszka. I zdrowego, co najważniejsze Ale masz sielankowe macierzyństwo
Linijka, już wiem co mnie czeka, skoro nasze maluchy takie do siebie podobne Dzielny Filipek Mam nadzieję że szybko te zębiska wyjdą i dadzą wam spokój A chłopy to się potrafią migać, oj potrafią oni chyba jakieś geny za to odpowiedziałne mają

A my dalej bezzębni - to jak liczę Marta tu trzeci dziąślak jeszcze

Jagna, fajnie że zajrzałaś znowu do nas Dzięki za wsparcie

[linijka]

Dzieńdoberek
Dzięki za wsparcie dziewczynki, ech znowu ciężką noc mieliśmy i od szóstej na nogach, ale teraz dzidzia usnęła, ufff.
Justysiu chwal się tą bielizną, a wisienki to Paslik dostała od męża
Carya mój też mało niespodziankowy
AAAA i zdrówka dla Mikusia

Moje dziecko żadnych słoiczków nadal nie uważa, ani soczków gotowych z butelki, a kaszki tym bardziej Gotuję sama obiadki, ale w sumie jak robię obiad dla wszystkich to małemu odkładam i nie przyprawiam. Także wielkiej roboty z tymi obiadkami nie mam. Na śniadanko to twarożek, jajko, budyń, zależy co jest w domu Kamiks rosołek też gotuję

Ale się zapowiada piękny dzionek, słońce od rana Mam nadzieję, że będdziemy mogli wyjść na spacer, byle temperatury nie było

Jeszcze się Wam pochwalę, że mój synuś kończy dziś osiem miesięcy, ale ten czas leci

[kamiks]

Dzień dobry
Przywitac się przyszłam bo nie wiem jak to później będzie-dzieciątko moje dziś wybitnie marudne było, ale zasnęła w końcu jakies pol godzinki temu. Oprócz ząbków to pewni i gorąc też daje jej się we znaki.. Jak znam życie obudzi się za jakies 10-15 minut bo za dnia sypia 2-3 razy po 40-50 minut



...o, juz mnie woła....lecę

[kiciamała]

Wczoraj uczcilismy półroczku Niuńki na basenie. Mała troszke sobie poszalała. Myslelismy ze pójdzie spać a ona szalała do 22 dałam jej jesc, a tu pobudka co godzine . Własnie zwlekłam sie z łózka ledwie żywa.Kurde noworodek mniej daje w kosć niz taki wielki głodomór. Jak sie przyssała to piła i piła , a jak juz nie leciało to biła

Justynko sto lat

Paśliku ojciec w życiu małej królewny to nie to samo co matka
Zawsze mozesz wyłaskotać małego zdrajce za kazde -tata

Kamiks moja mama kazała mi juz rosołek gotować, jak mała nie ma uczulenia. Co prawda jeszcze nie ugotowałam ale dzis zamierzam.

Głodomór się odezwał ide zatkać mu paszcze, a nie okazało się - bo wziełam na kolana ze coś tu pachnie

[justyna-viola]

Dziekuje za zyczonka

U nas chyba zabek drugi idzie bo maly szaleje.....wsciekal sie i myslalam ze chce mu sie pic wiec przystawialm go do piersi a on zamiast pic to mnie dziabnal ....ojjj bolalo ale jak mu dalam smoczka to myslalam ze go zje wiec chyba potrzebowal cos na "ząb" Teraz padl ze smoczkiem w buzi Ciekawe ile pospi

Kamiks gratki dla stukajacego dziaselka

Carya moj tez nie jest niespodziankowy ale tym razem mnie zaskoczyl ja tez uparcie zawsze cos dla niego szykuje a on zawsze kwiatki.....wiec juz mialam dosc tych "tylko"kwaitkow A tu popatrz pelne zaskoczenie

Linijko 8 mieszkow???Juz?? Ja cie krece jak to zlecialo....za chwile bedziesz pisala ze jzu chodzi .Dzieki za przypomnienie I juz wklejam foteczke z bielizna

Kiciamala ale super ze byliscie na basenie Jak tylko maly wyzdrowieje i zrobi sie cieplutko to tze mamy zamiar sie ta wybrac.A powiedz mi czy bylas na takim ozonowanym czy normalnym z chlorem???i Jak tam dzidzis sie zachowywala???Masz jakies foteczki?A i wszytskiego najlepszego z okazji pol roczku Moj konczy za 9 dni

[Ejva]

- to wszystko dla Justysi i troszke mlodszego Filipa z okazji urodzinek.

Dziunia - zapytaj najlepiej bo to z tymi tanimi liniami nigdy nie wiadomo co do lba strzeli Oni beda Ci musieli wydrukowac naklejke na wozek i jak go rozdzielisz to bedziesz potrzebowac dwie naklejki - na to co nadasz od razu i na to co nadasz tuz przed wejsciem na poklad. To samo z mlekiem - wiem ze u nich bagazu podrecznego mozna tylko 5 kg miec na osobe wiec o ile sie zmiescisz to wg mnie nie powinnas miec problemow.

Ho ho widze ze tu juz dziewczyny szalejecie z jedzeniem. Mi tez dzis polozna powiedziala ze mam juz coraz bardziej dawac jej jedzenie takie jak i my jemy i jakies rzeczy co moze w raczce trzymac i jesc. Sprobuje dzis z bananem.
No budyniu to jeszcze nie dawalam

Ooo jaka fajna bielizna..... no moj maz to z pewnoscia tak mnie nie zaskoczy. On woli mi dac pieniadze i sama mam sobie kupic, bo on nie umie....

[Myszka_80]

Witam kochane
Justyśspóźnione ale najlepszego

A u nas odkrycie. Kamila mi sie wysypała 3 dni temu na brzuszku, cos jak pokrzywka. dałam jej Zyrtec w kropkach bo sobie pomyślałam że pewnie mój uczuleniowieć znowu coś znalazł czego nie przyswaja. I prawdopodobnie odkryłam czego nie przyswaja - KISZOBEJ KAPUSTY. Nie wiem jak ja od tego odgonić bo ona za kapuchą aż się trzęsie, do bigosu tez jest pierwsza. Jutro idziemy na bilans dwulatka a z Emilką na szczepienie to podpytam czy to aby to czy tez moze na jakies testy nas skieruje (Kamile tez czekają jutro penumokoki).

Bylismy wczoraj w Ustroniu w Leśnym Parku Niespodzianek. Kamilka wniebowzieta. Sarenki spacerowały sobie razem z nami. Widzieliśmy tez pokaż ptaków drapieżnych. Oczywiście ja i tatinek byliśmy zachwyceni na równi z dziewczynkami.
Dokładam też oczywiście zdjęcia. Na jednych jest Kamilka przed domkami z bajkami. Należało przycisnąć włącznik a postacie zaczynały sie ruszać i z glośników słychać było głosy narratora opowiadającego częśc każdej bajki. Przy Pszczółce Mai oczywiście usłyszeliśmy pana Wodeckiego ze swoja słynną piosenką .
Czy któraś z was też juz tam była?

[Myszka_80]

I jeszcze zdjęcia

[Myszka_80]

I jeszcze

[Bafi@Home]

Justys - prezencik bardzo bardzo to superancki - no to tatinek sprawil sobie prezent - bedzie mial wampa w łóżeczku

a tak to wogole 100 lat 100 lat 100 lat 100 lat 100 lat 100 lat 100 lat 100 lat niech zyje zyje nam

[Myszka_80]

A to później nad rzeką czyli - kocham tatusia

[Myszka_80]

i jeszcze nad rzeczką

[Carya]

No laski, kto nam zaczyna setną stronkę?

[Carya]

No tak, a ja jak zwkle - odświeżam stronkę - nic nie ma. Piszę odpowiedź i się okazuje że tam już cała masa nowego do przeczytania grrr... ten mój explorer ale jakoś się do niego przywiązałam i nie daję się namówić na inną przeglądarkę

Myszko, śliczne te zdjęcia, i śliczne miejsce Nigdy tam nie byłam, super rozrywka dla dzieci

Justyś, "hot sexy mama" jak to mówił Johny Bravo

Oho, mąż podjechał - słyszę jak mu pasek piszczy w Tojtoju

[justyna-viola]

Myszko cudne zdjecia Kurka gdzie Ty mieszkasz ze tak cieplo u was Ta fotak z gola pupcia coreczki cudowna

Carya ja chce na setna

[Carya]

A na następnym zdjęciu już jest cenzura prawie niewidoczna, profesjonalnie zrobiona

[justyna-viola]

Carya faktycznie nie zauwazylam
Oto moj lobuz

[justyna-viola]

Nio znowu na 99