|
|
#2941 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wczoraj wpadlam do rossmana, kupilam TZ wode toaletowa i stwierdzialm, z emoze sobie cos damskiego poniucham. I padlo na Horizon Esprit. Zaluje, bo zapach potwornie synettyczny, mdlacy i uciazliwy. Na szczescie niezbyt trwaly, ale i tak rozbolala mnie od niego glowa. Jutro mam nadzieje testowac niszowce
|
|
|
|
#2942 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
super piszecie
ja tak nie potrafię ![]() Ale za to mogę powiedzieć, że się zakochałam Własnie siedzę i co 5 sekund (rzadko nie?) wącham nadgarstek pachnący Valentino Rock'n Rose Couture - kocham róże I z tej miłości zdążyłam już kliknąć KT na allegro... A buteleczka jest przecudna Śliczny zapach
|
|
|
|
#2943 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
|
|
|
|
|
#2944 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Parfumerie Generale No 2: Coze. Powiedziałabym o nich, że to gruby zapach
Ciemny, ekspansywny, władczy. Słodko-gorzki. Ma w sobie coś groźnego, mrocznego, przeszywającego - tak jakby ktoś pod osłona nocy grzebał w czarnej ziemi, wrzucił do wykopanego dołka strąki wanilii i kostki czarnej czekolady, kilka ziaren kawy i pieprzu a nastepnie tak wypełniony dołek ziemią zasypał. Ja wyczuwam w tym zapachu coś na kształt piwnicznej, tchnącej stęchlizną paczuli. Nuty tej jednak w składzie Coze nie ma. Można znaleźć natomiast: canapa sativa seed oil, pepper, pimento, coffee, ebony wood, chocolate, bourbon vanilla pods Parfumerie Generale No 18: Cadjmere w porównaniu z Coze są delikatniejsze i bardziej subtelne. Ten zapach bardziej mi odpowiada. Uwalnia ziołowy słodko-świeży dymek i przyprawowe nuty. Jest przy tym egzotyczny, kaszmirowo miękki i nieco mleczny. Aż chciałoby się powiedzieć, że z niego przytulasek otulający. Czyżby? Nuty: myrtle branch, sap, red tangerine, rosewood, Kenyan cypress resin, coconut milk, sandalwood bark, ambrette seed, vanilla |
|
|
|
#2945 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
![]() staram się na raz wąchać jeden czy dwa zapachy, tym razem padło na ten własnie. Fakt, obok stała wersja normalna, ale jakoś nie przyszło mi do glowy powąchać ![]() Ale gdyby się niczym nie różniły to też dobrze, bo widziałam żel do mycia na truskawie, więc miałabym komplet
|
|
|
|
|
#2946 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Homyczku, Kijanko
Ja zrecenzuję najnowszy nabytek - Iceberg Twice. Będzie to recenzja krótka, bo i wiele nie da się o nim napisać. Ja tam czuję umierające, zaduszone kwiaty plus świeże grzyby (takie surowe, dopiero co wyciągnięte z ziemi). Tyle opisu.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
#2947 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 747
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja wczoraj testowałam :
Kate Moss Zero oryginalności, na mojej skórze kopia (o wiele gorsza) Stelli In Two Peony Now Azzaro i tu muszę powiedzieć super. Futurystyczny od początku do końca. Pierwszy psik grejpfrut boski, soczysty i niesamowicie gorzki, prawdziwy, naturalny owoc, a później wibrujące w nosie i kręcące w mózgu ziółka Wspaniale się rozwija, jest niby świeży, a nie do końca, na początku powoduje wytrzeszcz gałek ocznych, a następnie, z każdą minutą rozkochuje w sobie, tworząc kobiecą, ale nieprzystępną aurę. Nie zużyłabym wiele, ale kilka ml jak najbardziej chciałabym
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
|
|
#2948 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wiesz, tych grzybów to akurat jestem ciekawa! Już dawno myślałam, że chciałabym potestować zapach z taką nutą. No to może będzie kiedyś okazja.
__________________
|
|
|
|
#2949 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Tez dzis testowalam Azzaro Now i nie zrobil na mnei wrazenia. Po prostu go nie zapamietalam. A falkon bardzo niewygodny, nie podoba mi sie.
Poza tym jeszcze Mexx Woman - mialam nadzieje, ze chociaz to nizsza polka, to bedzie przynajmniej kobiecy. A jest troche meski! I znam go dosc dobrze z ulicy
|
|
|
|
#2950 |
|
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Flowerbomb EDT - ładny, (nawet bardzo) ale to już nie jest to co EDP czy Extreme. Za grzeczny jest ten zapach. Miły, niekontrowersyjny, przyjemny. Słodki - bardziej cytruskowaty od poprzednich wersji i równie mocno czekoladowo-cukieraśno-kwiatowy. Pojawia się sztandarowa nuta rozpuszczalnego kakao z syropem malinowym.
Intensywny i trwały Jeden z nielicznych w moim odczuciu bardzo ładnych i "moich", którego nie muszę mieć. Bo nie muszę się nim zadowalać, skoro mam jego lepsze wersje
__________________
pachnę |
|
|
|
#2951 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 926
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Fumerie Turque Lutens -zapach snujący się jak jesienny dym z ogniska-gęsty,nieprzeźroczysty,du szący swoim aromatycznym obłokiem.Ciężko złapać oddech gdy unosi się w powietrzu.Nieco nawet "zalatuje" wędzarnia
Ogólnie ciekawy,jednak zbyt dosłowny.Do powąchania od czasu do czasu w sam razFleurs de Citronnier Lutens-już kiedyś miałam próbkę i zużyłam ją bez większego entuzjazmu.Teraz mam kolejną i odkryłam ten zapach na nowo.Cytrusy z miodem i kwiatami.Nieco duszne,ale równocześnie orzeźwiające.Pulsujące na skórze i niebanalne.Bardzo ich zapragnęłam Sa Majeste La Rose Lutens-też zapach znam od dawna.Nawet oceniłam w KWC.Dziś mam na sobie ostatnią kroplę z próbki tylko po to,żeby utwierdzić się,że choć piękny i majestatyczny to jeszcze nie może zostać moim...jeszcze nie Un Lys Lutens-no kurczę-miałam nadzieję,ze spodoba mi się.Niestety to jeden z Lutków,które wywołują u mnie ból głowy.Niby ma w sobie kwiaty , które bardzo lubię,ale na mnie tworzą one jednolitą, bardzo męczącą mieszankę.Kompletnie się nie rozwijają.A szkoda |
|
|
|
#2952 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 489
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Flakon tej nowej wersji Rock'n'Rose jest PRZEPIĘKNY!! Mało mi oczy nie wyszły gdy ujrzałam to cudo w Douglasie. Uwielbiam takie cacuszka. Od razu postanowiłam przetestować. Faktycznie podobny do wersji "bez ubranka",ale chyba słodszy. Muszę jeszcze sprawdzić,przetestować jednocześnie,wykrozystać obie rączki
Couture pięknie pachnie na ubraniach,ale dość dusząco na skórze. Na początku jakby lekko owocowy,potem zamienia się w rozkoszną,cieplutką słodycz. Rózy nie czuję Trwały i intensywny |
|
|
|
#2953 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Zapach, który mnie zdaje się być zabawą, bo cóż innego może sugerować połączenie nut maku, czekolady, pieprzu i czerwonej papryki...? Zestaw nut brzmi jak przepis na bardzo egzotyczną, drapiącą w język i zarazem kojącą dzięki czekoladzie potrawę. Taki jest ten zapach, czerwony, żarzący się wesołym płomyczkiem, radośnie wybuchającym w górę. Wulkan energii i radosnego ciepła. Makowe pole, morze czerwonych papryk pływających w czekoladowej magmie - taki obraz miałam dziś pod powiekami, kiedy pachniałam Piment Brulant. A wszystko doprawione szczyptą pieprzu gryzącego w gardle, kiedy maki i czekolada są już wspomnieniem. Dla mnie to zapach do wpisania do Kotowego wątku o źródełkach optymizmu. Nie sposób mieć zły humor i nie uśmiechać się pachnąc Piment Brulant
__________________
|
|
|
|
#2954 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Joasiu, ale ta czekoladowa magma nie zawsze jest taka przyjazna, w końcu w Fabryce Czekolady działy się straszne rzeczy z kolegami Charliego... Chociaż żaden z nich w tej magmie nie utonął, o ile pamiętam.
|
|
|
|
#2955 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
![]() Spróbuj
__________________
|
|
|
|
|
#2956 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Joasiu, jaki smakowity opis Piment Brulant
|
|
|
|
#2957 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Wczorajsze testy:
Caleche Hermes - Dorota-Coco pisała, że to istna stajnia. Nie wyczulam tu ani siodła, ani konia (chyba, że bardzo wypucowanego), natomiast po kilkunastu minutach miałam wrażenie, że pachnę Ogródkiem Nilowym. Nuty, zwłaszcza ta jedna, wybijająca się, są niemalże identyczne z Ogródkiem... Aha, jest wyjątkowo trwały, czułam go jeszcze po prysznicu.Serpentine Roberto Cavalli - na początku czułam zapach świeżo pokrojonych plastrów melona. Potem zapach zmienił się w coś dziwnego, ni to owoce, ni to kwiatki. Nie zachwycił mnie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
#2958 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 967
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Ostatnio testowałam Must Cartier - o mamo! czemu dopiero teraz? Jest cudny! Głęboka, miękka cynamonowa chmurka, w której chciałoby sie położyć i błogo przemierzać niebo. Początek bardziej zdecydowany i zadziorny, ale po pewnym czasie przyprawy łagodnieją, stają się słodsze i otulające. Świetny na zimę |
|
|
|
|
#2959 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
__________________
|
|
|
|
#2960 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 159
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Nebrasko, kolejna utrzelona, zatopiona
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. ![]() Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
|
|
|
|
#2961 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dzisiaj testuję sobie nadgarstkowo Jicky. No coś mi sie stało, coś niespodziewanego.. coś złego...
![]() Jicky po rześkim początku- lawenda, antyczna w wyrazie, ciekawa, cierpkawa, szybko przemienia sie w niezydentyfikowaną i nieokreśloną mieszaninę, skręcającą jednym małym krokiem w stronę wanilii, ale do niej niedochodzącej. Zapach się rozmywa, pozostaje w dziwnym rozkroku między tą lawendą i ziołami, a śladem wanilii, jest nijaki .Nie tak go pamiętam. ![]() Zawsze uznawałam wanilię w Jicky za jedną z najpiękniejszych, przeplatającą się naturalnie z falami delikatnych ziół. A tu klapa. Nie czuć ani jednego, ani drugiego, bezkształtna masa ( nie napiszę gorzej- pulpa, ale to określenie bardziej pasuje...) Szkoda.
Edytowane przez Kota Czas edycji: 2007-11-29 o 19:56 |
|
|
|
#2962 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja wczoraj i dzis testowalam cala mase zapachow. Wiekszosci oczywiscie nie udalo mi sie zapamietac
Ale moze akurat moja opinia sie komus przyda![]() Rance Eau Royale - bardzo ladny, dosc swiezy zapach. Lekko meski, wiec spogladam na probke a tam: "Pour homme" Mimo wszystko ciekawy, moglabym tak pachniec.Rance Eau sublime - ten jzu akurat damski, ale mnie nie powali. Ba, nawet nie uwazam go za ladny. Po prostu dosc wyrazisty, raczej cieply, ale czegos mu brakuje. Rance Eugenie - ma cos wspolnego z Silver rain, ale rzecz jasna jest slabszy. Bardziej owocowy i stosunkowo nowoczesny jak na taka stara marke. Rance Josephine - jak dla mnie niesamowicie podobny do L'or Torrente. Bond 9 Bryant park - najlepszy z najgorszych, bo zaden z Bondow mi sie nie spodobal na tyle, zeby go chciec. Niesamowicie podobny do Kelly caleche i Zen Shiseido. Wtorny jak diabli! Chinatown - ciekawy, ale niesamowicie slodki, jak palony cukier. Chelasea flowers - moglby byc, ale tez wtorny, dosc pudrowy, poczatek lepszy niz koncowka. Park avenue - poczatkowo czuc zepsute perfumy pomieszane z wonia fiolka. Pozniej zapach robi sie bardziej fiolkowy niz zepsuty, ale wciaz cos mi w nim nie gra. Esprit Us (unisex) - odrzucilo mnie na kilometr, bo zapch jakis nietypowy, jakby nieperfumiarski. Po prostu dziwadlo. Le monde est beau - porzeczki, porzeczki, krzaczki w ogrodku latem. Tylko na lato wg mnie. Rock'n' rose Couture - nie ukrywam, ze poniuchalam dlatego, ze ktoras z Wizazanek sie nimz achwycila. Ja myslalam, ze to stara wersja tylko w koronkowym ubranku, a tu niespodzianka Pozytywna, bo poprzednik byl dla mnie bez wyrazu. A Couture jest sliczne, slodziutkie, ale nie landrynkowe, ma klase, ale nie meczy. NIe wiem tylko jak z trwaloscia, bo psiknelam na zew. strone reki, ktora juz mylam i teraz prawie nic nie czuje. Moze ktos podpowie jak jest z trwaloscia?Pierre Cardin Pour femme - wachajac juz chybaz 20 zapachow dzisiaj postanowialm powachac jeszcze 21-wszy No i padlo na ten, bo to chyba nowosc. Poza tym chcialam powachac akurat Blue marine (ktory mi sie nie spodobal), wiec psiknelam na papierek ten zapach. Przytknelam do nosa, a ze papierek zamoczyl mi nos, to zaraz go odlozylam. Potem cala droge czulam cos ladnego przy nosie, kobiecego, cieplego mniam. Chyba bede musiala dac mu druga szanse, bo cos tam w nim bylo ciekawego, co mi nie daje spokoju Mam tylko nadzieje, ze mi sie nie uroilo i ze nie jest to kolejny plastikowy zapach. To tyle wrazen Dziwie sie, ze nie zachwycily mnie niszowce, tylko akurat Valentino i Cardin. Lista marzen sie zmienia
|
|
|
|
#2963 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 489
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ropuszko,RNR Couture jest trwałe
|
|
|
|
#2964 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
|
|
|
|
#2965 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 630
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Sparkling White Diamonds E. Taylor
- dostałam sparkling-migreny, dosłownie iskrzyło mi w mózgu, co za paskudne połączenie neroli i gardenii, jak cukrowe groszki i białe landrynki na wagę ze "społem", nabierane łopatą; bardzo "80-ties".
__________________
-xyx- |
|
|
|
#2966 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Kookai Oui-Non - Oj zupełnie ten zapach pamiętałam
Jako że gdy go poznałam byłam dziecięciem jeno, kojażył mi się z dużymi dziewczynkami o pomalowanych ustach (świerzo upieczone licealistki, byłe uczennice mojej mamy które ją namiętnie w domu odwiedzały) i był dla mnie zapachem dorosłości, pięknym i eleganckim.Dzisiaj to zapach słodki, owocowy, ale nie owocowością sezonowych Escad i surowych owoców, raczej smażonych moreli na konfitury i kandyzowanej pomarańczy. Ciepły, otulający, blisko działa, i mimo wszystko dośc klasyczny. Frederic Malle, Une Fleur de Cassie - Dosłowna porzeczka (ale owoc, nie widniejący w składzie kwiat), chwila jaśminu, jakiś ogród w letni rześki dzień... i nagle bum kadzideł, światyni i przykurzonego strychu (rozumiem że to te aldehydy i salisylany?), do tego piżmo. Po kliku godzinach kadzidło znika aby wrócić do tego samego ogrodu, ale już jesienią, po krótkim deszczu. Escada S - śliwka z porzeczką. Najpierw obie mocno wysmażone w powidłach, potem zerwane kilka godzin temu. Nigdy prosto z drzewa. Trochę pieprzu, trochę drewna, trochę dymu, kompot śliwkowy. |
|
|
|
#2967 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Co prawda na razie jest w początkowej fazie testów, bo mam od dwóch dni, ale na razie nie mam żadnych zastrzeżeń
|
|
|
|
|
#2968 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dotarła do mnie dzisiaj paczka z próbkami od kochanej Kijanki
Bois Oriental miałam okazję testować na zlocie Katowickim, ale tam oczy wyskakiwały mi z orbit, mózg w popłochu próbował zarejestrować stojące na stole flakony, wszystkie wrażenia zapachowe tonęły w powodzi Incense Kamali, a po wyjściu na ręce rozpoznawałam jedynie Fig Tea. ![]() A teraz - cóż może powiedzieć zdeklarowana fanka FdB Shiseido. BO jest przepiękne, jak już wiele Wizażanek pisało - bliźniaczo podobne do FdB i tym samym mocno podobne do Dolce Vity, ja je odbieram jako zapach pośredni między tymi dwoma, jednak stanowczo bliżej FdB, ten charakterystyczny dymek na pewno tam jest, chociaż trochę mniej wyraźny. Dużo drzewa, szczypta cynamonu, wędzone w dymie śliwki. Cudo i już. Borneo 1834 ...kadzidlak to, czy nie kadzidlak? Chociaż do perfumowego znawstwa mi daleko, to jednak się w życiu niuchnęło tych kilkaset zapachów (z czego większość przez ostatnie pół roku ) i - rzecz niespotykana - nie potrafię wymienić ani jednego, który by był zbliżony klimatem do Borneo. Może gdyby tak pomieszać Fumerie Turque z Chergui i dodać kroplę czegoś jeszcze, czego teraz nie pamiętam... Miyako? ale nie, chyba nie. Cuda się dzieją. Czuję kardamon, czuję kamforę i podobają mi się. I to jak cholera ![]() Do tej pory wszystkie zapachy, w których wyczuwałam kardamon (np. w Jaisalmer, boga chwalić, nie wyczuwam) kojarzyły mi się nieodparcie z autorskim pasztetem mojego ojca, który przyprawę tę namiętnie sypie do owego pasztetu w ilościach hurtowych. Na koniec Statkus. Na pierwszy niuch - nie kadzidlak. Hmm. Na drugi niuch też nie. ![]() Czuję dość mocną słodycz, jakby miód z żywicą. Ładny, ale bez przesady. Kurka! Na trzeci niuch jakieś kwiatki mi tu wyłażą... Oj, nie mój... ![]() Edit: Na czwarty niuch kwiatki sobie poszły, kadzidło staje się wyraźne, zapach dryfuje w stronę Passage d’Enfer. Podsumowując - nie obraziłabym się za taki prezent, ale nie mam ani środków, ani ochoty powiększać swojej kolekcji do liczby 100 flakonów, więc nie kupię. Przeca w kolejce czeka Jaisalmer. ![]() --- W sumie - jasny gwint. Na trzy próbki - dwa must have. Chociaż w przypadku BO może przetłumaczę sobie, że wystarczy mi jego podobna siostrzyczka, FdB. A Borneo wystarczy odlewka... O, jaka ja gospodarna papuga jestem.
__________________
|
|
|
|
#2969 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio czyli dzis testowalam olejek do wlosow u fryzjera
Brzmi glupio, ale ladnie pachnial, serio. A czemu pisze o tym na perfumach? Ano dlatego, ze byl w cudnej niebieskiej buteleczce, zupelnie jak Angel Innocent. I teraz pod wplywem tegoz olejku stwierdzilam, ze ide do perfumerii testowac Innocenta
|
|
|
|
#2970 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
U mnie dzisiaj takie rozgrywki:
Kenzo Flower Oriental - SL Fleur d"Oranger 1 : 0 Ambre Extreme L'Artisan - SL Chergui 0 : 1 Navegar - SL Bois Oriental na pierwszy niuch 1 : 0, ale teraz nie jestem pewna |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:29.














Trwały i intensywny 


.
Ale moze akurat moja opinia sie komus przyda

