Polecamy:

anlejka · 2012-01-20, 11:00

Cytat:

Napisane przez niusiunia20

Możesz zacząć od lutego jeżeli tylko finanse pozwolą Ci na to. Nie jesteś za stara. Jak czujesz że to jest to co chcesz robić to śmigaj na studia.
U mnie są babki po 40, studiują, odbywają praktykę.

Otóż to. A jak jeszcze wyglądasz na swój wiek, a nie tak jak ja na lat 17, to od razu dzieciaki większy szacunek do Ciebie złapią. Widziałam to u nas teraz na śródrocznych, że dziewczyna praktycznie rok młodsza ode mnie, ale wyglądająca na 25 miała ciszę na zajęciach, a u koleżanki, która w lutym będzie miała 25 lat dzieciaki szalały. I tu nie była kwestia tego czy potrafiła utrzymać dyscyplinę czy nie, bo rozmawiałam z dziećmi i one same mi powiedziały, że tam ta pani była starsza i się jej bały dlatego były po cichu, a ta była młodsza na pewno i chciały ją wypróbować na jak dużo im pozwoli. Tak, kocham tą klasę

A co do pracy to ja po wrześniu przełamałam się do pracy w szkole. Ale mimo wszystko jednak wolę być w przedszkolu. Może dlatego, że boję się, że nie będę umiała dobrze wytłumaczyć dzieciom, wiedzy, bo np. tego nas na studiach nie uczą, jak przekazać wiedzę uczniom, tylko ile jej przekazać. I w przedszkolu nie ma takiej presji, że dzieci koniecznie MUSZĄ umieć liczyć, czytać i pisać, bo inaczej nie dają rady sobie w szkole.

ckin2u · 2012-01-20, 11:11

oj mi akurat daja 19-20

wiec w sumie nie wzbudzam jakiegos szacunku wsrod mlodszych :P

EarlGrey · 2012-01-20, 11:11

Cytat:

Napisane przez anlejka

Otóż to. A jak jeszcze wyglądasz na swój wiek, a nie tak jak ja na lat 17, to od razu dzieciaki większy szacunek do Ciebie złapią. Widziałam to u nas teraz na śródrocznych, że dziewczyna praktycznie rok młodsza ode mnie, ale wyglądająca na 25 miała ciszę na zajęciach, a u koleżanki, która w lutym będzie miała 25 lat dzieciaki szalały. I tu nie była kwestia tego czy potrafiła utrzymać dyscyplinę czy nie, bo rozmawiałam z dziećmi i one same mi powiedziały, że tam ta pani była starsza i się jej bały dlatego były po cichu, a ta była młodsza na pewno i chciały ją wypróbować na jak dużo im pozwoli. Tak, kocham tą klasę

A co do pracy to ja po wrześniu przełamałam się do pracy w szkole. Ale mimo wszystko jednak wolę być w przedszkolu. Może dlatego, że boję się, że nie będę umiała dobrze wytłumaczyć dzieciom, wiedzy, bo np. tego nas na studiach nie uczą, jak przekazać wiedzę uczniom, tylko ile jej przekazać. I w przedszkolu nie ma takiej presji, że dzieci koniecznie MUSZĄ umieć liczyć, czytać i pisać, bo inaczej nie dają rady sobie w szkole.

Niby masz rację, ale z drugiej strony w przedszkolu decydujesz o wielu rzeczach które przeważają na dalszej nauce dziecka. Chociażby to czy jest gotowe emocjonalnie do podjęcia nauki w szkole. A co do uczenia pisania, czytania, liczenia. Wszystko jest w przewodnikach, najgorsze wprowadzić literę, liczby a reszta wskazówek w przewodniku.
W szkole są przerwy, jako taka wolna chwila, a w przedszkolu non stop przy dzieciach i oczy na około głowy.

anlejka · 2012-01-20, 11:34

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Niby masz rację, ale z drugiej strony w przedszkolu decydujesz o wielu rzeczach które przeważają na dalszej nauce dziecka. Chociażby to czy jest gotowe emocjonalnie do podjęcia nauki w szkole. A co do uczenia pisania, czytania, liczenia. Wszystko jest w przewodnikach, najgorsze wprowadzić literę, liczby a reszta wskazówek w przewodniku.
W szkole są przerwy, jako taka wolna chwila, a w przedszkolu non stop przy dzieciach i oczy na około głowy.

No niby tak

Ale jakoś mnie właśnie przeraża choćby ta opcja wprowadzania litery

Już nie mówiąc o matematyce, która mnie o dreszcze przyprawia

We wrześniu miałam genialną klasę, bo oni się całej tabliczki mnożenia nauczyli w drugiej klasie, bo rodzice stwierdzili, że po co najpierw do 30, a potem do 100. I od razu całość wzięli. I się np. nie namęczyłam. Oni wszystko wiedzieli, ja pytałam, oni odpowiadali i tak sobie żyliśmy w zgodzie. Wrzesień to też jest kijowy miesiąc na praktyki, bo to jest takie przypomnienie sobie tego co było rok, dwa temu

W każdym razie, jednak jestem nastawiona na przedszkole, a jak pracę znajdę w szkole to płakać nie będę

EarlGrey · 2012-01-20, 11:36

No jasne, w dzisiejszych czasach trzeba brać co jest.
Na którym jesteś roku?
Mnie w ferie (sesje poprawkową) czeka ostatnia praktyka w szkole, na szczęście tylko 40 h w 1 klasie

anlejka · 2012-01-20, 11:40

Trzeci.
Wczoraj byłam u pani promotor, która powiedziała mi, że mam się zebrać w sobie, bo ona 12 lipca idzie na urlop i chciałaby żebyśmy się jeszcze w czerwcu obroniły

EarlGrey · 2012-01-20, 11:44

Cytat:

Napisane przez anlejka

Trzeci.
Wczoraj byłam u pani promotor, która powiedziała mi, że mam się zebrać w sobie, bo ona 12 lipca idzie na urlop i chciałaby żebyśmy się jeszcze w czerwcu obroniły

Przynajmniej masz dostęp do promotora, my musimy się prosić o jakiekolwiek seminarium. Nawet nie wiem jak pisać metodologię. Ile juz masz? Bo ja napisałam 2 całe rozdziały i zaczęłam metodologię i mam 42 strony. Ale dojdzie ankieta więc myślę, że żeby było przyzwoicie to ponad 50 stron będzie miała moja praca.

bajeczka_snk · 2012-01-20, 11:48

a jest tu ktoś kto studiuje pedagogikę np. edukacje medialną tak jak ja :P i też jestem na 3 roku

napisałam dwa rozdziały teoretyczne a po feriach mam przynieść ankietę.

EarlGrey · 2012-01-20, 11:50

Cytat:

Napisane przez bajeczka_snk

a jest tu ktoś kto studiuje pedagogikę np. edukacje medialną tak jak ja :P i też jestem na 3 roku

napisałam dwa rozdziały teoretyczne a po feriach mam przynieść ankietę.

U nas była wczesnoszkolna z informatyką, ale było bardzo mało chętnych i ostatecznie nie otworzyli specjalności. Wiesz jak robić ankietę?

anlejka · 2012-01-20, 11:58

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Przynajmniej masz dostęp do promotora, my musimy się prosić o jakiekolwiek seminarium. Nawet nie wiem jak pisać metodologię. Ile juz masz? Bo ja napisałam 2 całe rozdziały i zaczęłam metodologię i mam 42 strony. Ale dojdzie ankieta więc myślę, że żeby było przyzwoicie to ponad 50 stron będzie miała moja praca.

Ja mam całe 3 strony i spis treści

Ale ja miałam akcje z promotorem, więc traktuję to jako swoje usprawiedliwienie

EarlGrey · 2012-01-20, 12:00

Cytat:

Napisane przez anlejka

Ja mam całe 3 strony i spis treści

Ale ja miałam akcje z promotorem, więc traktuję to jako swoje usprawiedliwienie

Jaka akcja, stawiał się ?

niusiunia20 · 2012-01-20, 12:12

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Przynajmniej masz dostęp do promotora, my musimy się prosić o jakiekolwiek seminarium. Nawet nie wiem jak pisać metodologię. Ile juz masz? Bo ja napisałam 2 całe rozdziały i zaczęłam metodologię i mam 42 strony. Ale dojdzie ankieta więc myślę, że żeby było przyzwoicie to ponad 50 stron będzie miała moja praca.

Trzeci rozdział jest bardzo obszerny jak to się zrobi. Mi z 20 parę stron zajął. Wykresy i tabelki sporo miejsca zajmują.

anlejka · 2012-01-20, 12:14

Nee. Na pierwszym roku kazali nam wybrać promotora. Nie trafiłam do tej co chciałam, więc wzięłam inną, która miała podobną tematykę. Na drugim roku w drugim semestrze zaczęły się nam seminaria. Okazało się, że listy są hoho przedawnione i ona się już tym nie zajmuje, ale ona pracuje w szkole, więc jest na czasie i spoko. Teraz w październiku okazało się, że nasza cudowna pani promotor poszła sobie na roczny urlop zdrowotny, więc ja w ciągu całego października musiałam napisać pismo do dziekana i znaleźć promotora, który jeszcze by mnie chciał. Oczywiście każdy na pytanie czy mogę u niego być twierdził, że jak nie znajdę nikogo innego no to na upartego mogę przyjść. Na szczęście znalazłam panią, która przyjęła mnie z otwartymi ramionami. No ale w dziewczyną, która u niej jest od zeszłego roku jestem nieźle do tyłu, bo ona już ma pierwszy rozdział, drugi zaczęty i metodologię też zaczęła

EarlGrey · 2012-01-20, 12:24

Cytat:

Napisane przez anlejka

Nee. Na pierwszym roku kazali nam wybrać promotora. Nie trafiłam do tej co chciałam, więc wzięłam inną, która miała podobną tematykę. Na drugim roku w drugim semestrze zaczęły się nam seminaria. Okazało się, że listy są hoho przedawnione i ona się już tym nie zajmuje, ale ona pracuje w szkole, więc jest na czasie i spoko. Teraz w październiku okazało się, że nasza cudowna pani promotor poszła sobie na roczny urlop zdrowotny, więc ja w ciągu całego października musiałam napisać pismo do dziekana i znaleźć promotora, który jeszcze by mnie chciał. Oczywiście każdy na pytanie czy mogę u niego być twierdził, że jak nie znajdę nikogo innego no to na upartego mogę przyjść. Na szczęście znalazłam panią, która przyjęła mnie z otwartymi ramionami. No ale w dziewczyną, która u niej jest od zeszłego roku jestem nieźle do tyłu, bo ona już ma pierwszy rozdział, drugi zaczęty i metodologię też zaczęła

Czasami mam wrażenie, że na uczelni studenta traktuje się niepoważnie. To jest naprawdę denerwujące, najgorsze, że jak zawsze brak winnych, a Ty sama musisz sobie szukać promotora. Przecież oni dostają kasę za swoja pracę, a nie wywiązują się z obowiązków. A niech tylko student raz się nie wywiąże z terminem

anlejka · 2012-01-20, 12:30

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Czasami mam wrażenie, że na uczelni studenta traktuje się niepoważnie. To jest naprawdę denerwujące, najgorsze, że jak zawsze brak winnych, a Ty sama musisz sobie szukać promotora. Przecież oni dostają kasę za swoja pracę, a nie wywiązują się z obowiązków. A niech tylko student raz się nie wywiąże z terminem

To jeszcze nic

Teraz mamy matematykę. Połowy zajęć nie było, bo pani nie było, albo akurat wolne dni były, albo połowa grupy nie zdążyła dojść, bo miałyśmy pięć minut na przejście ze szkoły na uczelnię, a to pół miasta było do pokonania. Pisałyśmy zero zerówki w grudniu, wyników nie ma do dziś, bo pani była w szpitalu. Pisałyśmy zerówkę z teorii w poniedziałek i czekamy na wyniki. Żeby było smieszniej, kobieta jest na l4 czyli teoretycznie nie ma prawa nas egzaminować. I jak ktoś nie zaliczy tych egzaminów teraz to zdaje egzamin u innego matematyka, który ma całkiem inne wymagania

W ciągu tych dwóch miesięcy tak skutecznie odczułam absurd studiowania na mojej uczelni, że to aż boli.
Ale wreszcie (mam nadzieję!) zakończyłam jedną wojnę z dziekanatem o stypendium socjalne

Mam nadzieję, że nie zacznę wojny o IOSa, bo wtedy umrę raz a porządnie.

EarlGrey · 2012-01-20, 12:36

Cytat:

Napisane przez anlejka

To jeszcze nic

Teraz mamy matematykę. Połowy zajęć nie było, bo pani nie było, albo akurat wolne dni były, albo połowa grupy nie zdążyła dojść, bo miałyśmy pięć minut na przejście ze szkoły na uczelnię, a to pół miasta było do pokonania. Pisałyśmy zero zerówki w grudniu, wyników nie ma do dziś, bo pani była w szpitalu. Pisałyśmy zerówkę z teorii w poniedziałek i czekamy na wyniki. Żeby było smieszniej, kobieta jest na l4 czyli teoretycznie nie ma prawa nas egzaminować. I jak ktoś nie zaliczy tych egzaminów teraz to zdaje egzamin u innego matematyka, który ma całkiem inne wymagania

W ciągu tych dwóch miesięcy tak skutecznie odczułam absurd studiowania na mojej uczelni, że to aż boli.
Ale wreszcie (mam nadzieję!) zakończyłam jedną wojnę z dziekanatem o stypendium socjalne

Mam nadzieję, że nie zacznę wojny o IOSa, bo wtedy umrę raz a porządnie.

Też mam takkie zajęcia, które są tylko na papierku

Ja zawsze jak sie staram o socjalne to uzbrajam się w cierpliwość do kobiet które przyjmują wnioski, biedne przyjmują studentów od 10 do 13. No i musi być czas na kawkę

Wiesz, że na IOS musisz normalnie chodzić na zajęcia, ułatwienie jest takie, że możesz chodzić na inne grupy w inne dni i indywidualnie zaliczać? Nas ostatnio uświadomił w tym jeden wykładowca.

anlejka · 2012-01-20, 12:53

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Też mam takkie zajęcia, które są tylko na papierku

Ja zawsze jak sie staram o socjalne to uzbrajam się w cierpliwość do kobiet które przyjmują wnioski, biedne przyjmują studentów od 10 do 13. No i musi być czas na kawkę

Wiesz, że na IOS musisz normalnie chodzić na zajęcia, ułatwienie jest takie, że możesz chodzić na inne grupy w inne dni i indywidualnie zaliczać? Nas ostatnio uświadomił w tym jeden wykładowca.

Nie miałabym nic przeciwko temu żeby matma była tylko na papierku, bo kobieta chaotyczna strasznie. A jej wymagania są straszne

Co do socjalnego też się uzbrajałam w cierpliwość. W październiku. Osiem dni pod rząd, godzinę w kolejce, a jak wchodziłam do dziekanatu to słyszałam, że tego brakuje, to mam złe, a to to w ogóle mogę sobie wsadzić. Pewnego dnia kobieta mnie tak zjechała, że wyszłam z płaczem. I wniosek złożyłam dopiero w listopadzie. I od tego czasu ciągle coś, albo brakuje, albo donieść, albo coś im się nie zgadza. W końcu okazało się, że wystarczyło wykreślić jedną osobę z listy i przyjęli by mi to normalnie bez problemów

A IOS wiem, wiem. U nas idą na rękę i pozwalają na 50% nieobecności na ćwiczeniach, więc tyle dobrego

adziorek1990 · 2012-01-20, 17:00

Cytat:

Napisane przez ckin2u

na pewno uznaja

bo mam kilka wpisow w indexie (powinni zaliczyc) i mam taka ochote isc na pedagogike od pazdziernika wlasnie zaocznie. Tylko, ze mam takie mysli ze juz jestem 'za stara' na wszystko inic mi nie pozostaje naprawde tak o sobie mysle, nie umiem tego zmienic, czesto jak patrze na kogos kto ma 30 + to mowie 'jeju taka mloda wszystko moze!" a potem dochodzi do mnie 'zaraz chwilke.. ja mam dopiero 24!" nie wiem skad sie wzielo moje myslenie ?

ale dziekuje

myslalam, ze napiszecie, ze juz za pozno i ze to nie ma sensu... jednak jeszcze praktyka itd.. nie wiem czy ktos zechce 30letnia swieza nauczycielke?

Ja na pedagogice poznałam Panią ( w sumie to na kursie migowego), która była na pierwszym roku pedagogiki i była po 40..

W Twoim wieku nie jest za późno!

Cytat:

Napisane przez ckin2u

a wlasnie jak z praca? Jest naprawde tak ciezko?

Naprawdę jest ciężko i będzie coraz ciężej. Nie wiem, ale ja śledzę to co się dzieje w edukacji, Tusk chce likwidować szkoły ( podobno nie mamy pieniędzy ) Z kartą nauczyciela też mają coś robić, bo niby państwo na tej karcie dobrze nie wychodzi...I podobno w przedszkolach mają wprowadzić 40h wymiar pracy (tygodniowo) więc chyba będą zwolnienia, nie wiem jak u Was, ale u mnie w miejscowości kobiety pracują po 4-5h w przedszkolu dziennie, jedna od 8-12 druga od 12-16...

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Ja studiuję wczesnoszkolna i przedszkolną.
O pracy w szkole nawet nie marzę. Jeśli już to przedszkole, ale i tutaj ciężko, najlepiej jak jest się po studiach już z paroletnim doświadczeniem. Wszystkie znajome pracują, bo polecił je znajomy itd.

No właśnie, najlepiej jakbyśmy skończyły studia i miały 20letnie doświadczenie w pracy z dziećmi.

Cytat:

Napisane przez niusiunia20

Studiuję tą samą specjalność.
O pracy w szkole też nie marzę. Przedszkole to jest moje marzenie i powołanie.
Pracę dostaje się po znajomości, jak w większości zawodów.

Też chciałabym pracować w przedszkolu i wierzę,że tak się stanie

Mimo,że nie mam znajomości..

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Cytat:

Napisane przez anlejka

No niby tak

Ale jakoś mnie właśnie przeraża choćby ta opcja wprowadzania litery

Już nie mówiąc o matematyce, która mnie o dreszcze przyprawia

We wrześniu miałam genialną klasę, bo oni się całej tabliczki mnożenia nauczyli w drugiej klasie, bo rodzice stwierdzili, że po co najpierw do 30, a potem do 100. I od razu całość wzięli. I się np. nie namęczyłam. Oni wszystko wiedzieli, ja pytałam, oni odpowiadali i tak sobie żyliśmy w zgodzie. Wrzesień to też jest kijowy miesiąc na praktyki, bo to jest takie przypomnienie sobie tego co było rok, dwa temu

W każdym razie, jednak jestem nastawiona na przedszkole, a jak pracę znajdę w szkole to płakać nie będę

Wprowadzanie litery jest trochę przerażające, ale da się przeżyć

Ja na praktykach (bez metodyk) musiałam wprowadzić 3 litery

Mówiłam Pani,że nie miałam metodyk i ,że nie wiem dokładnie jak to się robi a ona do mnie "Oj poradzisz sobie"

I miała rację

Poradziłam sobie

I o dziwo dzieci umiały pisać literki i wyróżniać je!

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

No jasne, w dzisiejszych czasach trzeba brać co jest.
Na którym jesteś roku?
Mnie w ferie (sesje poprawkową) czeka ostatnia praktyka w szkole, na szczęście tylko 40 h w 1 klasie

Mnie czeka praktyka w dwóch pierwszych tygodniach semestru letniego. Nie wiem.. zamiast zrobić podczas sesji tak jak Tobie praktyki to robią już w semestrze letnim i potem musimy odrabiać zajęcia, które nam z powodu praktyk przepadły

Cytat:

Napisane przez anlejka

Trzeci.
Wczoraj byłam u pani promotor, która powiedziała mi, że mam się zebrać w sobie, bo ona 12 lipca idzie na urlop i chciałaby żebyśmy się jeszcze w czerwcu obroniły

Zazdroszczę Pani promotor.

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Przynajmniej masz dostęp do promotora, my musimy się prosić o jakiekolwiek seminarium. Nawet nie wiem jak pisać metodologię. Ile juz masz? Bo ja napisałam 2 całe rozdziały i zaczęłam metodologię i mam 42 strony. Ale dojdzie ankieta więc myślę, że żeby było przyzwoicie to ponad 50 stron będzie miała moja praca.

Jakbym o sobie czytała..

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

Też mam takkie zajęcia, które są tylko na papierku

Ja zawsze jak sie staram o socjalne to uzbrajam się w cierpliwość do kobiet które przyjmują wnioski, biedne przyjmują studentów od 10 do 13. No i musi być czas na kawkę

Wiesz, że na IOS musisz normalnie chodzić na zajęcia, ułatwienie jest takie, że możesz chodzić na inne grupy w inne dni i indywidualnie zaliczać? Nas ostatnio uświadomił w tym jeden wykładowca.

Też mam takie przedmioty, ale trochę mnie to boli, bo akurat te przedmioty mogłyby być interesujące..

anlejka · 2012-01-20, 17:04

U mnie w przedszkolach teraz zrobili szaleństwo, bo za dużo chętnych dzieci było, a właściwie ich rodziców. I są chyba trzy przedszkola, które są od 6-19 bodajże. I nauczycielki tam gdzie ja byłam na praktykach to moja opiekunka akurat, przychodziła na 6 i była do 12, a następna od 12 do 16, a następnego dnia przychodziła na 6, więc tygodniowo wychodziło im trochę więcej godzin.
W ogóle to co nam wykładowca mówił z pedagogiki specjalnej, że chcą zlikwidować szkoły specjalne i od 2012 właśnie możemy mieć w klasie dzieci, które powinny być w szkole specjalnej

Ja osobiście nie jestem zadowolona tym faktem, bo jak się boję normalnych dzieci uczyć to co dopiero z dzieckiem w jakimś stopniu opóźnionym?

I teraz pytanie za sto punktów. Czy któraś z Was zna się na muzyce? Tak na nutkach, na obniżaniu zapisu nutowego i w ogóle?

adziorek1990 · 2012-01-20, 17:10

Cytat:

Napisane przez anlejka

U mnie w przedszkolach teraz zrobili szaleństwo, bo za dużo chętnych dzieci było, a właściwie ich rodziców. I są chyba trzy przedszkola, które są od 6-19 bodajże. I nauczycielki tam gdzie ja byłam na praktykach to moja opiekunka akurat, przychodziła na 6 i była do 12, a następna od 12 do 16, a następnego dnia przychodziła na 6, więc tygodniowo wychodziło im trochę więcej godzin.
W ogóle to co nam wykładowca mówił z pedagogiki specjalnej, że chcą zlikwidować szkoły specjalne i od 2012 właśnie możemy mieć w klasie dzieci, które powinny być w szkole specjalnej

Ja osobiście nie jestem zadowolona tym faktem, bo jak się boję normalnych dzieci uczyć to co dopiero z dzieckiem w jakimś stopniu opóźnionym?

I teraz pytanie za sto punktów. Czy któraś z Was zna się na muzyce? Tak na nutkach, na obniżaniu zapisu nutowego i w ogóle?

To już jest kompletna głupota. Nie żebym miała coś do trudnych dzieci, ale kurcze, wiadomo,że takiemu dziecka trzeba więcej czasu poświęcić na zajęciach. A na to nie ma niestety czasu..

A co do muzyki

Miałam w tym semestrze zajęcia umuzykalniające (gra na flecie

, metrum, tataizacja ). Niestety obniżania zapisu nutowego nie miałam

Nie mam pojęcia co to jest

A może miałam tylko nie wiem, że to to co robiłam to właśnie obniżanie... ?

anlejka · 2012-01-20, 17:14

Cytat:

Napisane przez adziorek1990

To już jest kompletna głupota. Nie żebym miała coś do trudnych dzieci, ale kurcze, wiadomo,że takiemu dziecka trzeba więcej czasu poświęcić na zajęciach. A na to nie ma niestety czasu..

A co do muzyki

Miałam w tym semestrze zajęcia umuzykalniające (gra na flecie

, metrum, tataizacja ). Niestety obniżania zapisu nutowego nie miałam

Nie mam pojęcia co to jest

A może miałam tylko nie wiem, że to to co robiłam to właśnie obniżanie... ?

Raczej nie miałaś.
Mi pani napisała w konspekcie, że mam dźwięki za wysokie na skalę głosu dziecka i mogę to przetrans-coś-tam. Problem w tym, że ja umiem odczytać nutki od c1 do d2, rozróżnić całe nuty, półnuty, ćwierćnuty i ósemki. Przy odrobinie szczęścia nawet szesnastki. I na tym się kończy ma umiejętność pracy z nutami

adziorek1990 · 2012-01-20, 17:19

Cytat:

Napisane przez anlejka

Raczej nie miałaś.
Mi pani napisała w konspekcie, że mam dźwięki za wysokie na skalę głosu dziecka i mogę to przetrans-coś-tam. Problem w tym, że ja umiem odczytać nutki od c1 do d2, rozróżnić całe nuty, półnuty, ćwierćnuty i ósemki. Przy odrobinie szczęścia nawet szesnastki. I na tym się kończy ma umiejętność pracy z nutami

Jakbym ja takie coś od pani usłyszała to patrzałabym na nią jak na UFO

anlejka · 2012-01-20, 18:37

Mi nie było dane usłyszeć

Mam to napisane na scenariuszu

Może i dobrze, może w końcu przyswoję

Problem się rozwiązał i będę miała to zrobione tak jak być powinno

A tak z ciekawości jeszcze, przez ile semestrów męczyłyście się z muzyką? Czy tam, będziecie się męczyć?

adziorek1990 · 2012-01-20, 20:59

Cytat:

Napisane przez anlejka

Mi nie było dane usłyszeć

Mam to napisane na scenariuszu

Może i dobrze, może w końcu przyswoję

Problem się rozwiązał i będę miała to zrobione tak jak być powinno

A tak z ciekawości jeszcze, przez ile semestrów męczyłyście się z muzyką? Czy tam, będziecie się męczyć?

przez 2

a Ty?

anlejka · 2012-01-20, 21:18

Cytat:

Napisane przez adziorek1990

przez 2

a Ty?

pff! Trzy! Teraz na szczęście już koniec. Znaczy przez trzy miałam ćwiczenia, a przez dwa wykłady i teraz właśnie będę miała egzamin. Ogólnie wykłady miło wspominam, bo raz nam np. pani przez 45 minut śpiewała teorię muzyki

Dokładnie śpiewała o tym jak należy uczyć muzyki

ckin2u · 2012-01-20, 22:44

ale jest coraz wiecej prywatnych przedszkoli

moi znajomi niedawno otworzyli przedszkole.. teraz mi sie tak przypomnialo

bajeczka_snk · 2012-01-20, 23:02

Cytat:

Napisane przez EarlGrey

U nas była wczesnoszkolna z informatyką, ale było bardzo mało chętnych i ostatecznie nie otworzyli specjalności. Wiesz jak robić ankietę?

nie wiem, tzn mam wymyślić ponad 20 pytań z odpowiedziami co chciałabym badać i co osiągnąć i tyle wiem :P

justka89 · 2012-01-21, 08:12

Dzień dobry.
To ja niusiunia20. Zmieniłam nik, bo ciągle byłam uważana za 20 latkę. Dłuższy czas się zastanawiałam nad tym i dzisiaj w końcu postanowiłam to zrobić. Przyjmiecie mnie z nowym nikiem?

adziorek1990 · 2012-01-21, 08:34

Cytat:

Napisane przez anlejka

pff! Trzy! Teraz na szczęście już koniec. Znaczy przez trzy miałam ćwiczenia, a przez dwa wykłady i teraz właśnie będę miała egzamin. Ogólnie wykłady miło wspominam, bo raz nam np. pani przez 45 minut śpiewała teorię muzyki Dokładnie śpiewała o tym jak należy uczyć muzyki

No to musiałby to być interesujące wykłady..

Cytat:

Napisane przez ckin2u

ale jest coraz wiecej prywatnych przedszkoli

moi znajomi niedawno otworzyli przedszkole.. teraz mi sie tak przypomnialo

No niby tak, ale nie wiem czy chciałabym pracować w prywatnym. Koleżanka w takim pracowała i mówiła,że nie dość,że pensja niższa niż w publicznym to jeszcze wykorzystują Cie okropnie. No, ale oczywiście jeśli nie znajdzie się pracy w publicznym a będzie w niepublicznym to trzeba brać to co się da, każde pieniądze są potrzebne.

Cytat:

Napisane przez justka89

Dzień dobry.
To ja niusiunia20. Zmieniłam nik, bo ciągle byłam uważana za 20 latkę. Dłuższy czas się zastanawiałam nad tym i dzisiaj w końcu postanowiłam to zrobić. Przyjmiecie mnie z nowym nikiem?

witamy znów

EarlGrey · 2012-01-23, 16:53

Cytat:

Napisane przez adziorek1990

Jakbym o sobie czytała..

Też mam takie przedmioty, ale trochę mnie to boli, bo akurat te przedmioty mogłyby być interesujące..

U mnie już w środę koniec a pani promotor nie dała nam wpisu i wyjechała sobie na ferie

No u mnie filozofia wychowania jest nawet ciekawa, właściwie była. Ale psychologia na całych studiach to tragedia, przecież fajny, ciekawy przedmiot, a tak wykładany że nie chce się chodzić. Sama teoria. Czy u Was też przez 3 lata na psychologii omawiany jest stanfordzki eksperyment więzienny?

Cytat:

Napisane przez justka89

Dzień dobry.
To ja niusiunia20. Zmieniłam nik, bo ciągle byłam uważana za 20 latkę. Dłuższy czas się zastanawiałam nad tym i dzisiaj w końcu postanowiłam to zrobić. Przyjmiecie mnie z nowym nikiem?

Hej witam na kolejnym wątku, jako niusiunię Cię kojarzę, teraz już będę z nowym nickiem

ps jak się zmienia nick zachowując liczbę postów itd?

2012-01-20, 11:11	#2942
ckin2u Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 6 361	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki oj mi akurat daja 19-20 wiec w sumie nie wzbudzam jakiegos szacunku wsrod mlodszych :P

2012-01-20, 11:36	#2945
EarlGrey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 622	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki No jasne, w dzisiejszych czasach trzeba brać co jest. Na którym jesteś roku? Mnie w ferie (sesje poprawkową) czeka ostatnia praktyka w szkole, na szczęście tylko 40 h w 1 klasie __________________ 26.04.2014

2012-01-20, 11:40	#2946
anlejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 10 859	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki Trzeci. Wczoraj byłam u pani promotor, która powiedziała mi, że mam się zebrać w sobie, bo ona 12 lipca idzie na urlop i chciałaby żebyśmy się jeszcze w czerwcu obroniły __________________ Instagram? Zajmuję się bardzo poważnymi rzeczami

2012-01-20, 11:48	#2948
bajeczka_snk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 6 115	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki a jest tu ktoś kto studiuje pedagogikę np. edukacje medialną tak jak ja :P i też jestem na 3 roku napisałam dwa rozdziały teoretyczne a po feriach mam przynieść ankietę.

2012-01-20, 12:14	#2953
anlejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 10 859	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki Nee. Na pierwszym roku kazali nam wybrać promotora. Nie trafiłam do tej co chciałam, więc wzięłam inną, która miała podobną tematykę. Na drugim roku w drugim semestrze zaczęły się nam seminaria. Okazało się, że listy są hoho przedawnione i ona się już tym nie zajmuje, ale ona pracuje w szkole, więc jest na czasie i spoko. Teraz w październiku okazało się, że nasza cudowna pani promotor poszła sobie na roczny urlop zdrowotny, więc ja w ciągu całego października musiałam napisać pismo do dziekana i znaleźć promotora, który jeszcze by mnie chciał. Oczywiście każdy na pytanie czy mogę u niego być twierdził, że jak nie znajdę nikogo innego no to na upartego mogę przyjść. Na szczęście znalazłam panią, która przyjęła mnie z otwartymi ramionami. No ale w dziewczyną, która u niej jest od zeszłego roku jestem nieźle do tyłu, bo ona już ma pierwszy rozdział, drugi zaczęty i metodologię też zaczęła __________________ Instagram? Zajmuję się bardzo poważnymi rzeczami

2012-01-20, 17:04	#2959
anlejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 10 859	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki U mnie w przedszkolach teraz zrobili szaleństwo, bo za dużo chętnych dzieci było, a właściwie ich rodziców. I są chyba trzy przedszkola, które są od 6-19 bodajże. I nauczycielki tam gdzie ja byłam na praktykach to moja opiekunka akurat, przychodziła na 6 i była do 12, a następna od 12 do 16, a następnego dnia przychodziła na 6, więc tygodniowo wychodziło im trochę więcej godzin. W ogóle to co nam wykładowca mówił z pedagogiki specjalnej, że chcą zlikwidować szkoły specjalne i od 2012 właśnie możemy mieć w klasie dzieci, które powinny być w szkole specjalnej Ja osobiście nie jestem zadowolona tym faktem, bo jak się boję normalnych dzieci uczyć to co dopiero z dzieckiem w jakimś stopniu opóźnionym? I teraz pytanie za sto punktów. Czy któraś z Was zna się na muzyce? Tak na nutkach, na obniżaniu zapisu nutowego i w ogóle? __________________ Instagram? Zajmuję się bardzo poważnymi rzeczami

2012-01-20, 18:37	#2963
anlejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 10 859	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki Mi nie było dane usłyszeć Mam to napisane na scenariuszu Może i dobrze, może w końcu przyswoję Problem się rozwiązał i będę miała to zrobione tak jak być powinno A tak z ciekawości jeszcze, przez ile semestrów męczyłyście się z muzyką? Czy tam, będziecie się męczyć? __________________ Instagram? Zajmuję się bardzo poważnymi rzeczami

2012-01-20, 22:44	#2966
ckin2u Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 6 361	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki ale jest coraz wiecej prywatnych przedszkoli moi znajomi niedawno otworzyli przedszkole.. teraz mi sie tak przypomnialo

2012-01-21, 08:12	#2968
justka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Opolskie Wiadomości: 20 140	Dot.: Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki Dzień dobry. To ja niusiunia20. Zmieniłam nik, bo ciągle byłam uważana za 20 latkę. Dłuższy czas się zastanawiałam nad tym i dzisiaj w końcu postanowiłam to zrobić. Przyjmiecie mnie z nowym nikiem?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)