Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[Aranka]

Tia Zabko...natura...tylko weź przez tę naturę idź do sklepu...


Laura dziś cudownie ozdrowiona! pojawiły się tylko gile. Siedzi dziś w domu tak na wszelkie "zaś".

[malgogaj]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;17541726]A z goścmi to juz tak jest, ze jak sa trzeba ich obsługiwac, ale my tez czasem bywamy gośćmi i też jestesmy obsługiwani.[/QUOTE]
Ja jednak wyznaję zasade, że gosciem jest się jeden dzień a potem staję się taki "gość" domownikiem i powienien troche partycypowac w zyciu domowym.

Aranko piękne widoki

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez malgogaj

Ja jednak wyznaję zasade, że gosciem jest się jeden dzień a potem staję się taki "gość" domownikiem i powienien troche partycypowac w zyciu domowym.

no trudno sie nie zgodzic przy wielodniowej gościnie można iśc na taki uklad ale... da sie tak kilka dni za stolem, na kanapie i tak na przemian??

[kasia191273]

Ja tez nie mam poczucia, ze 'tak to jest' z goscmi, ale dlatego, ze u mnie nie ma i nie bedzie chyba sytuacji najezdzania kogokolwiek na tydzien w trzy osoby. Nigdy w Polsce nie mieszkamy u rodziny, tylko w moim mieszkaniu, a gdybym go nie miala, na pewno bylby to hotel. Nie wyobrazam sobie siedziec komus na glowie w tyle osob przez tak dlugo, chocby mnie chcial obslugiwac i mial warunki- sama bym sie z tym fatalnie czula, to jednak jest logistyczny klopot. Nieco mniejszy teraz przy 130 metrach i zmywarce, to fakt) Ale zawsze. Dodam, ze ekipa chciala byc jeszcze wieksza (w marzeniach mojej tesciowej powinna teraz byc tu jeszcze szwagierka...), ale odmowilismy. Pojawi sie kiedy indziej. Byl foch w tej sprawie, ale nie pierwszy i nie ostatni A ja, nawet technicznie rzecz ujmujac, nie mam garow na tyle doroslych osob

Elu da sie Dodam jeszcze, ze to wybitnie meczace przy moich tesciach, z ktorych ona jest rannym ptaszkiem i juz od 7.00 lazi, walki kreci na wlosach i jest glodna, a on sowa, ktora wiodlaby dysputy do 4.00 nad ranem, ciagle podjadajac

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

od dzis ruszyła rekrutacja do przedszkoli... skladając kwestionariusz, logowalam się rok temu na stronie , teraz zalogowac sie nie mogę, wysykakuje mi informacja ze mam isc do przedszkola po wygenerownaie nowego hasła!!! Jakieś chore to... szkoda ze nie do urzędu miasta!

Co do gości, to przeoczyłam wzmianke o kilkudniowej biesiadzie.

[kasia191273]

Kilka widoczkow z Majorki:

[kasia191273]

i panienki z okienka (drewnianego pociagu relacji Palma- Soler):

P.S. Ciag dalszy nastapi, jak oproznie dysk, bo nie jest w stanie przyjac kolejnej tury zdjec.

[Aranka]

Zwisające kiełbaski...zapachniało mi! A kwitnące drzewa rozczuliły...chcę WIOSNY!!!Pociąg za nic pociagu nie przypomina - myślałam, ze to jakiś domek....

Moja mama czasem sypiając u nas w "gościnnym" jak rano się obudziła to nawet wstrzymywała się chodzić do toalety aby nie hałasować. Czytała sobie książkę w łóżku czekając aż wstaniemy. Za to wieczorem my chcieliśmy coś obejrzeć a ta nas poganiała, że co tak długo siedzimy, TŻ będzie niewyspany etc...Teraz nie mogę sie doczekac jak już zamieszka za ścianą...wszytsko rpaktcyznie gotowe tylko ona psychicznie nie...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

http://allegro.pl/item938527918_swie...wosc_r_28.html moze kogos zaintersują sandałki (chłopcy)

[Aranka]

No i mamy znów zimę...Napadało od wczorajszego wieczora całkiem, całkiem.Lekki mrozik w nocy był a i teraz mamy jakieś -1,5' więc śnieżek się trzyma! Na przeciwko nas kuzynka właśnie zaczęła na domu kłaść dachówkę...nieźle. mMuszą się wstrzymać z pracami.

Małż pojechał do sądu. W sumie gdyby żył teść to jeździłby on ale niestety-teraz jeździ TŻ. Wyobraźcie sobie, że ponad 2 lata temu wuj TŻ wystąpił do sądu o podział majątku po dziadku TZta i...w sądzie bracia okłamali, że nie mają rodzeństwa, sąd tego nawet nie sprawdził dał wiare ich słowom i majątek podzielił między nich nie biorąc pod uwagę teścia! Tak wiec działają nasze sądy ... Teraz małż musi jeździć bo teścia już nie ma a jest jego jedynym spadkobiercą...Sprawa sie ciągnie, trzy razy z rzedu odwoływano roprawę.

poza tym kolejna nerwówka - jakaś pielęgniarka zapomniała w szpitalu zarejestrować Julię na ten tydzień! W wypisie ma "kontynuacja obserwacji i badań w marcu" a ta pinda - zapisała ją na czerwiec! Sorry ale sie wkurzyłam. Wszytsko dogadałam z ordynatorem a ktoś się pomylił źle wpisał i teraz nie ma miejsc w szpitalu. Dzięki niej Julka będzie mieć robione wsyztskie badania od nowa - idzie 7 czerwca...Ręce opadają!


A co u Kamilki - coś ostatnio milczy...Marti rozumiem - na stażu ale też mogłaby cokolwiek napisać...

[maszka66]

Aranko, żenada, szkoda gadać. Najgorsze jest to czekanie, szykowanie a tu taka klapa.

Byłyśmy w pon. w CZD. Wiki tak strasznie kasłała w drodze, że wczoraj i dzisiaj siedziała w domu, ale jak wszystko będzie ok to jutro idzie do złobka.
W niedziele za to zwiedzałyśmy żłobki, a raczej oglądałyśmy budynki i place zabaw. Najbardziej podobało się Wiki przedszkole na sąsiednim osiedlu blisko podstawówki. Może to nie byłby zły pomysł wydeptywać jedną trasę, ale chce złożyć papiery do 3 i zobaczymy (rekrutacja od 15). Najwygodniej byłoby blisko domu (5 min piechotą). Poza tym, że są duże grupy i jest stosunkowo najdroższy jest ok. Niestety nie znam opinii o dwóch pozostałych a w necie rodzice wypowiadają sie tylko na temat prywatnych.

Kamilka faktycznie bardzo dawno temu zamilkla. Mam nadzieję, że nie wycofała się z forum na dobre.

[zaba21_22]

Aranko szkoda że przez zawalenie pielęgniarki musicie teraz tyle czekać

Napisane przez Aranka

Tia Zabko...natura...tylko weź przez tę naturę idź do sklepu...

znając siebie, to byłabym brudna po pas

Kasia widoczki rewelacyjne!!!

Maszko i jak po wizycie w CZD? Wszystko w porządku?

A my byłyśmy wczoraj u dentysty, Asia ma ponownie ząbki zalakierowanie, ale niestety musimy się zgłosić za 3 m-ce bo w obydwu jedynkach i jednej piątce są dziurki do lapisowania i tu pytanie do was co wiecie i sądzicie o lapisowaniu? skuteczne? zatrzymuje próchnicę? wiem, że mało estetyczne, bo zaostają czarne plamki

[malgogaj]

Napisane przez zaba21_22

A my byłyśmy wczoraj u dentysty, Asia ma ponownie ząbki zalakierowanie, ale niestety musimy się zgłosić za 3 m-ce bo w obydwu jedynkach i jednej piątce są dziurki do lapisowania i tu pytanie do was co wiecie i sądzicie o lapisowaniu? skuteczne? zatrzymuje próchnicę? wiem, że mało estetyczne, bo zaostają czarne plamki

Widze, że nie ma jednakowych standardów. Nam nie proponują lakowania tylko fluoryzacje co trzy miesiące. Idziemy znowu w przyszły wtorek. Natomiast jesli chodzi o lapisowaniu to chyba jedyny i skuteczny sposob na zatrzymanie próchnicy (z tego co wiem). Popytam dokłanie.

[zaba21_22]

Malgo ja właśnie pisałam że Asia miała lakierowane, a nie lakowane ząbki, a to różnica lakierowanie to chyba to samo co fluoryzacja http://pacjenci.dentonet.pl/?m=75
miło mi będzie jak se coś dowiesz

[malgogaj]

Żabko zle przeczytałam . Wygląda na to, że lakierowanie i fluoryzacji to to samo. Tylko u nas stosują jakiś żółty, ktory przykleja się do ząbków i wyglądaja jak niedomyte

[zaba21_22]

To co Asia miała nakładane było białe i szybko zrobiło sie bezbarwne, z tym że Asia nie dała sobie nałożyć pędzelkiem i dentystka rozsmarowała jej na ząbkach palcem

[Aranka]

Moja Julia miała robione tak jak Malgogaj pisze! Miała małą zmianę między jedynkami. Dentystka jej to zrobiłam lapisowanie jedynek po którym zmiana stała się czarna a potem resztę ząbków polakowała (na żółto). Do dziś pamiętam, ze Julia miała w zwyczaju w sklepie przy kasie mówić ze słodkim, szerokim uśmiechem "dzieńdobry" i po tej wizycie u dentysty akurat szłyśmy do sklepu i bardzo ja prosiłam aby dziś wyjatkowo nie otwierała buzi bo wygladała jakby pół roku zębów nie myła. Laurka całe szczęście na razie żadnych zmian nie ma (przynajmniej ja nie widzę). Kocha myć zęby, często nosi szczotkę w buzi, zżera namolnie miętowego Elmexa...Szczoteczki po 2 tygodniach wygladają jakby je pies obrobił. W związku z tym kupuję najtańsze made in Rossmann. Do dentystki idą obie 4 maja.

Tu znalazłam niezły cennik
http://www.bodent.info/13401/index.h...ession*id*val*
U mnie wizyta "adaptacyjna" jest bezpłatna. Kiedyś miałam robiony inlay pełnoceramiczny szóstki - czytając tutaj cenę stwierdzam, że moja dentystka jest bardzo tania ;-)

[malgogaj]

Te zmiany między jedynkami sa właśnie bardzo częste. Trudno domyć. Ja moge Olafkowi szczotkowac trzonowce a z przedu juz gorzej. Dlatego nauczyłam go stosować nitke. Tzn ja mu to robie między jedynkami i tam gdzie sobie da. Dla niego to świetna zabawa a ja mam czyste sumienie, że zęby dobrze umyte. Mamy zasade, że wieczorem myje ja a rano moze sobie sam szczotkować.

Myślałam, że zaczaruję zimę i pochowałam ocieplane spodnie i grubą kurtke i co? Musiałam wyciągać wczoraj bo znowu mróz! ZAŁAMKA

[Aranka]

Co do lapisowania...Laurki kolega (sąsiad) Miłosz ma lapisowane ząbki bo miał zmiany na jedynkach. Dentysta zalapisował mu wszystkie ząbki no i wszystkie są poczerniałe choć ani ja ani jego mam nie widziałyśmy na tych innych zębach jakichś zmian - może dentysta widział lepiej. Bardzo się do tego lapisowania przykłada, Miłosz tego nie lubi, pluje a potem 3 dni ma na buzi wżarte ciemne plamy wokół ust od tego preparatu...Fakt jest taki, że po lapisowaniu ma to powtarzane co pół roku i przyznam, że jego uśmiech nie powala na kolana a ząbki mimo wszystko jakoś się...kurczą! Są krótsze i węższe niż rok temu. Ja wiem, że ząbki zawsze po tym czarnieją w miejscu zmian próchczniczych jednak albo on ma to źle robione albo taki efekt, że co wizyta to ząbki coraz bardziej czarne...Przecież to ma próchnicę powstrzymywać a my tu widzimy, że tego przybywa...Ja Laurkę przestrzegam aby nie dawała mu sie całować czy wymieniać kubkiem w przedszkolu (bo on strasznie całusny jest) , boje sie, że mogłaby od niego załapać próchnicę (w sumie mozna tak łatwo załapać?)...Miłosz ma starszą siostre (6 lat) i ona ma ząbki jak perełki!!!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

A jesli ząbki sa zdrowe, to mimo to wskazane sa jakies dodatkowe środki zapobiegawcze? Nie pytam o standardowe mycie a zabiegi stomatologiczne... Jasio byl ze mna kilka razy w gabinecie ale jako turysta

Napisane przez Aranka

Szczoteczki po 2 tygodniach wygladają jakby je pies obrobił. W związku z tym kupuję najtańsze made in Rossmann.

Całkiem jak Maks jasio tez myje owszem ale tak jak nalezy, nie ma skarjnosci. Natomiast Maks moze myc z kazdym i o kazdej porze. Czasem daje mu suchą szczoteczkę, zeby sobie memłał ale niestety.... "pata" (pasta) musi byc I tez w związku z duzym przerobem zakupiłam szczoteczki w made in Carrefur i jestem bardzo mile zaskoczona kolorowe, z obrazkami, włosie miękkie.

Wczoraj zrobiłam muffiny wersja podstawowa i dodałam pokruszoną gorzką czekoladę i 15 kropel mietowych (aptecznych). Pycha. Uwielbiam mietowe czekolady, czekoladki, teraz doszły mietowe muffiny

A dzis mam wizytę moich absolwentów sprzed 4 lat robię http://gotowaniecieszy.blox.pl/2009/...-Potatoes.html

[Aranka]

Elu- zapodaj przepis na muffiny! A z tymi kroplami miętowymi mnie zaskoczyłaś! Nie wpadłabym na to! Ja uwielbiam czekolady miętowe wszelakie (kiedyś była super Wedla jakby z pokruszonymi miętowymi landrynkami w środku - dla mnie bomba, nie wspominając o miętowych pastylkach w czekoladzie czy After Eight). Za to mój małż baardzo nie lubi wszelkich łączeń czekoladowo-miętowych. Są takie fajne cukierki firmy Pszczółka - o smaku czekoladowo-miętowym -pycha

[fibian]

Ja też idę na pierwszą wizytę z Anielką do dentysty. Żadnych plamek na ząbkach nie widzę , ale warto sprawdzić.
Anielka cały czas ma zielone gluty i odrywający kaszel - w przyszłym tygodniu chyba wyjeżdżamy nad morze powdychać jodu.
Mam masę roboty z tym zamykaniem firmy, jeszcze więcej załatwiania niż przy otwieraniu. Chciałabym sobie już zrobić taki dzień wolny - Anielka w przedszkolu , a ja w domu w dresie na kanapie
W przedszkolu zaczęła się ospa, w grupie juz kilka dzieci ma krostki. Jestem ciekawa czy Anielkę ominie, miała przecież tego mięczaka zakaźnego a to jest też wirus ospy.

[Aranka]

Fibian - zamykasz firmę? Laura tez ma zielone gile i kaszel - trwa to już prawie tydzień...siedzi w domu.

U Laurki w przedszkolu jak ospa zaczęła rządzić na początku grudnia tak do dziś dzieci chorują! Jakiś mocny wirus się trafił, nie ominął i dorosłych z obsługi. Co dwa tygodnia ktoś nowy łapie! U Laurki w grupie została jedna dziewczynka, która na ospę nie zachorowała. Laura była jedną, która ospę już dawno przeszła.

U nas leniwa niedziela. Najpierw TZ odkurzał, ja zmywałam, szorowanie kibelków, zlewów, wycieranie kurzy. Jasny gwint ponad 3 godziny minęło na tym! TŻ urwał (złamał) zawias od klapy w sedesie - trzeba kupić nową. Wszedł na klapę aby przetrzeć okno dachowe...Jak sobie pomyślę, ze mam myć te wszytskie okna...szyby jeszcze mogę- odkad mam teleskopową sciągaczkę jakoś mi sie spodobało ale mycie futryn mnie wkurza.... Na dodatek trzeba powoli myślec o zagopodarowywaniu "terenów zielonych". Marzą mi sie drzewka magnolii, rabata lawendy...

[fibian]

Tak tak, od marca jestem już bezrobotna
Musiałam zrezygnować, bo dostałyśmy nową umowę, która była dla nas bardzo niekorzystna. Teraz sobie posiedzę w domu

[Aranka]

Posiedzisz, odpoczniesz a do głowy zapewne wpadnie Ci inny fajny pomysł na kolejny biznes! Powodzenia!

[maszka66]

W Warszawce ok. Dr powiedziała, że jest super i do niczego nie może si przyczepić a za 2 dni Wiki znów wymęczył żołądek; ból brzucha, wymioty. Dawno nie była tak zmarnowana, przestała pić, jeść. Już jest lepiej, ale nadal je tylko oczami.

W ramach niedzielnej ospałości kolejny tekst Wiki. Parę dni temu chodziła w sportowym bezrękawniku, który średnio jej sie podoba wiec rzuciła do mnie zdejmując go:
- Mama ja chcę być śliczna.
- Przeciez jesteś śliczna, a poza tym nikt cie nie widzi.
- Ty mnie widzisz! I muszę ładnie wyglądać. (całuski i kwiatka dodała Wiki )

Kiedyś wydawało mi sie, ze to matki pakują dzieci w ubrania "marki Barbie" bo tak jest "trendy". Teraz widzę, ze Wiki wymusza na mnie takie stroje a wczoraj mi oznajmiła, że jak będzie duża to będzie Barbie. Aż się boję. Ja zawsze byłam antybarbie więc skąd jej się jej to bierze? TV? juz rówieśnicy?

A poza tym u Wiki katar nie mija. Juz się niestety z tym pogodziłam.

[Aranka]

Wiki jest obłędna - spisuj sobie te jej "sentencje" - będzie się z czego śmiać za 20 lat wieczorami

Laury kaszel prawie nie mija...Ambrosolu nie mogę jej już podawać bo za długo. Stwierdziłam, ze mimo wszystko idzie jutro do przedszkola. Totalnie nic jej poza kaszlem i końcóweczką kataru nie jest. Za to Julka zakichana, zagilona, stan podgorączkowy, TŻ kicha jak z armaty a mnie od rana nawala gardło i mam ciupanie w głowie i głos jakbym wczoraj nieźle balowała ( w znaczeniu niski...)...Skaranie boskie z tymi przeziebieniami. Na dodatek u nas nie ma typowej apteki - jest tzw. punkt apteczny i nie było cudownego leku TZta (Upsarinu) ani Gripexu o Oscillococcinum nie wspomnę...Leczę się domowo - herbatka z malinową konfiturą, mleko z miodem i czosnkiem...Gorąca herbata z cytryną i sokiem z czarnego bzu.

[zaba21_22]

Malgo u nas z myciem ząbków na odwrót, da sobie umyć siekacze, gorzej z trzonowymi a co do powrotu zimy to u mnie gorszy problem, na biegu muszę kupować zamek do kurtki i wymienić, bo mi się rozjeżdża,m a jedyna jaką w tej chwili posiadam, to przejściówka

Asia też miała zielone gile i skarżyła się na uszy i nie miała apetytu - skontrolowałyśmy u lekarki, od kataru zaczerwienione gardło i uszy, dostała bactrim i dicortinef /do nosa/ i po katarze ani śladu

Maszko to fajno że u Wiki wszystko w porządku, a teksty są rozbrajające

a z wizytami u dentysty udaje nam się chodzić w ramach NFZ

aaa... muszę przyznać, że u Asi podawanie Imunoglukanu przez 3 miesiące sie opłaciło, bo wcześniej każda lekka infekcja kończyła się z reguły zapaleniem oskrzeli, a teraz widać, że jest bardziej odporna, no i katar nie zszedł nigdzie niżej
teraz imunoglukan zastąpiłam multi sanostolem /1x5ml/ no i oczywiście cały czas tran

[malgogaj]

Zabko ja tez zakupiłam Imunoglucan la Olafka i niestety nie chce pic. Ja nie rozumiem, pije różne świńskie syropy a tego nie chce.

Elu jeśli zabki zdrowe to własnie zalecana jest fluoryzacja co trzy miesiące w gabinecie.

[kasia191273]

Dzis Dzien Kobiet, wlepiam wiec cos w temacie. Moze ktoras jeszcze tego nie zna:

http://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs

uwazam, ze facet dotyka sedna sprawy